Рет қаралды 308,854
Zza drzwi wiedźmy wylatują
To nie wiedźmy tylko Lwica i Orczyca
Lwek do sklepu wbiega
Lecz tam wszędzie pusto
Więc sprzedawcy pyta
Ten spod lady ołówek wyciąga
Lwek próbuje na nim polecieć
Leci chwilę lecz spada zaraz
Czemu on nie chce latać?
A co to?
Czy to pogo?
Lwek skacze
I wszystko robi się czarno białe
Z Orczycą zderza się
Dziewczyny na niego są złe
Teraz sam jest szary
Lecz Lwica ma pomysł jakiś
Do sklepu wbiega
Z farbami przybiega
Och! Wiatr zabiera włosie
Trochę twój przytniemy ogonek
No to bierzmy się do roboty
Wszystko dokół pomalujmy
Kota, auto
Kosz z rabatką
No a teraz ja
A co ze mną, teraz ja!
Lwicy pędzel wyrywa
I teraz żółty kolor ma
To nie tak! Jeszcze raz!
I czerwony jest w sam raz
Oj głuptasku, daj mi to
Żółty i czerwony pomieszaj no