Рет қаралды 651,757
Dziecka w tych czasach nie uchronisz
Lewku, stój, gdzie tak gonisz?
Patrzę w chmury i co widzę?
Z nieba spadającą dzidzię
Takie są miłości skutki, Chodź tu do mnie malutki,
A psik, a psik, mam katar,
Kto mnie będzie łapał
Mama zawsze złapie maluszka,
Prosto do wózka,
Hm, a jeśli bym tak złapał balony,
To czy do nieba będę wzniesiony?
W niebie bobasów fabryka,
Każde dziecko kicha i fika
Czemu te dzieci tak kichają?
Bo w chmurkach dziurę mają!
Każdy bobek marznie i choruje,
Zaraz ich uratuję,
Promień słoneczny dziurę zaspawa,
I w niebie znowu będzie zabawa
Słoik wirusów dla bociana,
Niech każda dzidzia będzie zaszczepiana,
Mała doza wirusów w zastrzyku,
I nie będzie kichania ani fiku-miku,
Jako lekarz podam lek w strzykawce,
Każdy dostanie po małej dawce,
I już wszystkie zdrowe dzieci,
Każde do rodziców leci,
To takie proste, aż nie wierzę,
I już każde zdrowe zwierze!