Maciej Pela: Na terapii przerabiam prywatne sprawy i rozmawiam o przyszłości relacji z córkami.

[@nika10030]

Ojejj… ale super rozmowa, trafiłam przypadkiem, a chyba zostanę na dużej-poleciał subik! ❤

[@Iwona-k9f]

Dziękuję Panie Maćku za te słowa o kobietach które zostają w domu z dzieckiem, wielki szacunek za to że Pan ostatnie lata oddał córkom i żonie

[@GrazynaDrzazga-dn5dn]

Brawo Panie Macieju, jest Pan odpowiedzialnym facetem. JEST PAN MĘSKI 😊 Potrafi to docenić tylko kobieta, żona, która nie miała takiego wsparcia w swoim życiu jaki Pan dał swojej żonie. Nie oceniam Pani Agnieszki ale może powinna przejrzeć na oczy. Nie tylko sława, poklaski i "ścianki” są potrzebne do szczęścia. Rodzina, dobry mąż i ojciec. Pan wspierał żonę a Ona powinna wspierać Pana. Po siedmiu latach małżeństwa co można powiedzieć.... trzeba dużo rozmawiać, mówić o swoich emocjach, potrzebach. Umieć się słuchać na wzajem i pracować nad rodziną. Wybaczać i próbować naprawić relacje. Mój staż małżeństwa 45 lat. Nigdy nie miałam zaangażowania i pomocy ze strony męża. Nigdy nie słyszałam żeby tak mądrze opowiadał o swoich córkach, ich potrzebach, emocjach jak Pan o tym mówi. Dziewczynki mając takiego TATĘ przy sobie wejdą w dorosłe życie z dobrymi emocjami. Będą znały swoją wartość jako kobiety. Życzę powodzenia i szczęścia na dalszą drogę życia ❤❤

[@ZuzannaBałazy]

doskonale się was słucha i ogląda

[@coprzekazuJESZ]

Bardzo mi miło! Dziękujemy! Zapraszam do wysłuchania pozostałych odcinków. ❤

[@justyna6153]

Pozytywna rozmowa naładowana pozytywną energią 🤗

[@coprzekazuJESZ]

Dziękujemy! Co tydzień o godzinie 9:00 jest nowy odcinek. Zapraszam. ❤

[@marzenakoszela5872]

Super 🥰

[@coprzekazuJESZ]

Cieszę się, że się Pani podoba!

[@AgaPio2501]

Mojej koleżanki synek ma spectrum autyzmu i temat wybiórczosci jedzenia jest jej dobrze znany. Mój syn również przechodził przez pewne etapy. Uwielbiał arbuza, po czym w kolejnym sezonie stwierdził, że nie lubi arbuza i trwało to 3 lata, i w kolejnym, przecież arbuz to jego ulubiony owoc. 😅

[@AgaPio2501]

W V klasie dopisałyśmy z koleżanką oceny do dziennika praktycznie z każdego przedmiotu. Chyba była jakaś moda, bo się okazało, że trzy koleżanki z mojej klasy zrobiły to samo. Sprawa się rypła i na koniec roku obniżone zachowanie, naganne.