Maczyzm, „toksyczna męskość” i nowy mężczyzna

[@sabina7978-e4y]

Powiem tak - kiedyś pisałam teksty dla Fundacji Masculinum; pierwszy tekst napisałam w 2014 a ostatni w 2017 i aktywnie udzielałam się w komentarzach na ich profilu na FB i w pewnym momencie znudziło mi się, bo ile można "wałkować" temat męskiego czy niemęskiego 🤩mężczyzny, skoro dzisiaj mamy już wiedzę i wiemy, że nie o męskość chodzi tylko o "dojrzałość emocjonalną". Co mi po tak zwanym mężczyźnie, nawet z kasą, który będzie mnie utrzymywał i obsypywał prezentami, jak będzie emocjonalnie mniej lub bardziej rozchwiany Dla mnie mężczyzna musi być emocjonalnie dojrzały i wtedy jest męski 💕 bo wie czego chce, czego nie chce, komunikuje się wprost i jasno i jego poczucie własnej wartości jest wysokie

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Dzięki za to, co piszesz. 🤝

[@sabina7978-e4y]

@@sebastianantonowicz-wsparc8320 💕

[@PPP-on3vl]

Gary babolu umyłaś?

[@vanaimago]

Świetny film, dziekuję za nagranie go. Żyjemy w ekstremalnie dynamicznie zmieniających się czasach, role społeczne i w ogóle pojęcie osoby (płeć, seksualność) nie są tak oczywiste. Warto się zatrzymać i wsłuchać w siebie, a także głosu osób które słuchają innych :)

[@aniacinq84]

Mam syna, który nie ma w ojcu, moim mężu, wzorca. Wychowuję go sama, mimo, że mieszkamy w komplecie. Obaj mają inne zainteresowania. Mąż woli motoryzację i akwarystykę, podobnie jak starsza córka, ale syn woli komputer i survival. Nie wiem jak to ogarnąć. Chciałabym, żeby syn wyrósł na fajnego faceta. Na razie widzę, że idzie we mnie. Jest opiekuńczy, rozsądny, ma swoje zdanie, ale potrafi się też nagiąć. Nie chciałabym, żeby w przyszłości trafił na kobietę, która zrobi z niego paltofla 😢

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Jak dla mnie, to chłopak który jest opiekuńczy, rozsądny, ma swoje zdanie, ale jednocześnie potrafi czasem się ugiąć, to idealny materiał na wartościowego faceta! 💪

[@olak8833]

Naginanie się jest dobre, do momentu, gdy nie przekraczane są nasze granice. Wystarczy je świadomie wyznaczyć i wymagać respektowania, a wtedy żadna toksyczna osoba nie przyczepi się do naszego życia. Tego życzę Twojemu i mojemu synowi 😁❤️

[@adiadmira962]

3:05 W pierwszej kolejności pomyślałem o Supermenie ewentualnie o Volverinie czy Flashu : ]

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Super przykłady, dzięki! 👊🏻 Superman, Wolverine - zdecydowanie klasyczne rozumienie męskości. Flash - dla mnie, subiektywnie, to już bardziej nowa, nowoczesna męskość, ale wszyscy trzej są super! 🙌

[@swiadomosczwiazkowpl]

Wystarczy spojrzeć jak traktowani są Luka Doncic, Cristiano Ronaldo, Michał Szpak, Justin Bieber. Każdy z nich wzbudza wiele negatywnych emocji i każdy z nich wzbudza je z tego powodu że odstają od wzorców męskości (również na różnym etapie kariery). Luka Doncic to w ogóle wielki osobnik fizycznie ale psychika bardzo nieśmiała, często narzeka, bardzo reaguje na krytykę i tak dalej. I co z tego że rzuca po 70 pkt w meczach jeśli całe towarzystwo się zbiera i mówi że jest too soft i jest crybaby? I ktoś powie, nie wolno mężczyznom takimi być, mają być dzicy, nie mogą być opiekuńczy? Każdemu pasuje coś innego, ale w umysłach ludzi jest pewna nagonka na tych którzy nie są twardzi i to często prowadzi do wypalenia zawodowego, depresji i innych nerwic. Jak taki wrażliwy nieśmiały przyszedłby do gabinetu i usłyszałby że nie powinien taki być to poczułby się niezrozumiany, któremu wmusza się coś nienaturalnego. Ale że brakuje mu siły, to oczywiście może myśleć że przemoc czy brutalność to rozwiązanie. I tak powstają masy impulsywnych, mściwych mężczyzn, którzy rekompensują sobie to że byli obrażani na etapie gdy byli sobą, normalni, niezbyt śmiali, pokorni, pokojowi. Ale przecież niemęscy, a więc najgorsze co można mężczyźnie przypisać zaraz po pedofilii. I nie ma zdziwienia, że statystyki są dla mężczyzn jakie są. Uzależnienia jako zatamowanie emocji i wstydu, samobójstwa, izolacja od ludzi. Winni są wszyscy którzy nie dają akceptacji mężczyznom jakimi są, również takim którzy nie będą wpisywać się w stereotypy męskości. Bo tym one są. Charaktery są bardzo różne wśród mężczyzn, często skrajnie inne. Ale wszyscy mają najlepiej być tacy sami. I jak mają usłyszeć, że opiekują się dziećmi to mają się czuć z tym źle. A jednak wielu czuje się z tym całkiem dobrze. Źle to się czują ci którzy ich takimi nie akceptują.

[@letzplay2042]

masz subika na zachęte bo mądrze gadasz chociaż ten temat mnie średnio interere ale szanuje inicjatywy i zdrowy rozsądek

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Bardzo fajnie, dzięki! 👊🏻 A jakie tematy bardziej by Cię zainteresowały? Podpowiedz parę.

[@tomchester3229]

Przede wszystkim cieszę się, że rozmawiamy o mężczyźnie, jaki by nie był. Czasy się zmieniają, tak samo potrzeby, świadomość, technologia... Wszystko wokół nas się zmienia, kwestia płci również. Kobiety są dzisiaj inne, mężczyźni też. Wydaję mi się jednak, że większość współczesnych mężczyzn jest odpowiedzią na wymogi obecnych czasów (z bagażem zalet i wad, wzmocnień i kryzysów), zaś mniejsza część gdzieś się kompletnie pogubiła. A co z tą większością, ma słuszność w swym postępowaniu? Nie do końca, większość nie oznacza racji. Nie obserwuję już potrzeby mężczyzny z papierosem w ustach, z twardą skórą na rękach od pracy fizycznej, walczącego o życie i budującego dom własnymi rękami, przez większość czasu ubranego w garnitur czy przyodzianego w inny stereotyp. Widzę mężczyznę, który wciąż musi pracować ponad miarę niezależnie od branży (przechodziłem przez kilka: praca fizyczna, sprzedaż, IT, manager); widzę mężczyznę, od którego wymaga się obecności w życiu rodziny i dziecka (ba, oczekuje się ich posiadania); mężczyznę, który często rezygnuje z siebie na rzecz pracy/rodziny; wreszcie mężczyzny, od którego wymaga się emocjonalności, uczuć, głębszego wejrzenia w siebie. Nabierając świadomości i przyzwalając sobie na emocje, często wpadamy w konflikt ja-rodzina, ja-praca, kto ważniejszy, często nie wybierając siebie :( Myślę, że duży problem pojawił się w momencie, gdy rozpoczął się temat emocjonalności mężczyzn i na uzyskiwaniu przez nas coraz większej samoświadomości (brzmi jak problem dot. AI:). Tym, co pomaga może być szukanie równowagi w życiu (np. z pomocą psychoterapii) i pamiętanie o własnych potrzebach.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Pięknie napisane! Dzięki, Tom Chester! ❤‍🔥 Nasza emocjonalność była, jest i będzie. Dobrze że coraz częściej pozwalamy sobie, żeby o niej mówić. I robimy to coraz bardziej otwarcie, choć dalece jeszcze nie tak otwarcie, jak robią to kobiety.

[@yoghass]

Kiedyś to było, wysokie obcasy, pończochy, peruki, pełny mejkap - Ludwik XIV to był dopiero wzór męskości, nie to co te miękkie faje dzisiaj.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Zgadza się! Dokładnie tak było! Były też męskie gorsety, żaboty... Kiedyś właśnie to było uważane za męskie.

[@dariuszop]

Powinniśmy chcieć być sobą, nie poddawać, nawet w obliczu ślicznego napominania i tłumienia naszego męskiego zachowania. Jest tyle rodzajów męskości ilu jest facetów, ale są schematy które nigdy nie powinny się w nas zmieniać. To samo tyczy się kobiecości. Pozdrawiam

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Cześć Dariusz! Dzięki za ten wpis! Wzmacniajmy te wszystkie rodzaje męskości zamiast je tłamsić.

[@rinojkd]

Podstawowa zasada nie pytać o radę kobiet

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Masz doświadczenia z pytaniem kobiet o radę? Jak poszło?

[@rinojkd]

@@sebastianantonowicz-wsparc8320 szkoda strzępić ryja

[@annahertmanowska5358]

Męskość to według mnie to nie brutalność i agresja chociaż czasami po te cechy w życiu mężczyźni muszą sięgnąć

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Dzięki za tą opinię, Anna! A Twoim zdaniem ta męska agresja, brutalność są w mężczyznach atrakcyjne? Wielu z nas tak uważa.

[@annahertmanowska5358]

@@sebastianantonowicz-wsparc8320 tylko w przypadku działań wojennych jeżeli nie prowadzą do mordowania niewinnych ludzi lub w przypadku sytuacji ekstremalnych np walki o życie w sytuacji pokojowej inne cechy moga być atrakcyjne nie agresja brutalność chamstwo

[@M_Kasia]

Cześć Seba 😊

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Hejka!

[@PPP-on3vl]

MIEJSCE BABOLA JEST W KUCHNI PRZY GARACH

[@Legionista-lh3el]

Witam, dzisiaj rozmawialem z moja psycholozka na temat moje relacji z kolezanka. A mianowicie jestesmy na erazmusie i zamt sie 1.5mieisaca. Widze ze modobam jej sie, po roznych reakcjach. Wiem ze mnie lubi tylko, ze w momentach gdy chcialbym zmienic ta relacje na bardziej głęboka, np. pojscie na wino czesto wystepuja przeszkody. Chciałbym sie dowiedziec czy mnie tylko lubi jako kolege czy tez chce poglebic znajomosc. i pytanie brzmii: CZY JAKO MEZCZYZNA POWINIENEM SIE JEJ SPYTAC JAKIE MA W OBEC MNIE CELE, CO CZUJE. Bo wiem ze w normalnej kolezenskiej rwlacji sptanie sie jest ok, ale nwm czy w tej sytuacji nie wyjde na desperata czy wogole ma to sens. Mówiła mi to tez psycholoza ale jest ona kobieta dlatego tez wole sie dopytac mężczyzny. Sorki ze tak dlugo, ale dzieki za pomoc :)

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Wcale nie długo! Dobrze że się nad tym zastanawiasz! Jednak mam taką zasadę, że jeśli człowiek już ma swojego psychologa i się go radzi w danym temacie, to ja staram się już nie ingerować. Uważam, że mogłoby to zaszkodzić Waszej relacji terapeutycznej - a ta jest ważna przede wszystkim dla Ciebie jako Klienta. Ograniczę się więc do tego: wsłuchaj się w siebie, w swoje potrzeby, obejrzyj swoje cele w tej relacji. I działaj w zgodzie ze sobą. Trzymam kciuki za Ciebie i wierzę, że będzie to dla Ciebie wartościowe doświadczenie! 👊🏻

[@JankoMuzykant181]

Miałem taką sytuację. Pomyślałem w pewnym momencie, że nie mówienie o tym skończy się na tym, że ona będzie zadowolona w relacji, a ja nie, bo z tyłu będzie męczyć chęć pogłębienia znajomości. Powiedziałem jej, że bardzo mi się podoba (tak jakoś wyszło podczas rozmowy). Rozwinąłem ten temat mówiąc co mi się w niej podoba i co mnie wręcz fascynuje, po prostu zagrałem w otwarte karty nie bojąc się konsekwencji. Zrozumiała że mam prawo coś poczuć, bo jestem tylko człowiekiem. Odpowiedziała tym samym (co we mnie lubi, fascynuje itp), lecz na koniec powiedziała, że tak bardzo mnie lubi, że boi się przejść na "wyższy poziom", bo to oznacza utratę przyjaciela 🤷 Jakby... To tak nie działa, bo w partnerze/partnerce też powinno się mieć przyjaciela, lecz już wiem przynajmniej na czym stoję. Nie interesuje mnie czy ona rzeczywiście coś czuję, czy była miła, lecz powiedziała, że chce przyjaźni i ja to szanuję. Wziąłem to sobie do serca i kiedy przyjechała do mnie na kilka dni, to nie próbowałem jej "zdobyć". Nawet jeśli chciała to sama sobie zapracowała na to, że nie robiłem "podchodów", lecz kiedy pojechała to rozmawiałem z nią i podziękowała mi wręcz za to, że nic nie próbowałem 🤷 Ba.. nawet jej zaimponowałem. Także glowa do góry i klata do przodu. Nie wstydź się mówić co czujesz i czego chcesz. Jeśli to przyjaźń, to nią będzie... Jeśli ma coś być więcej, to będzie... a jeśli to chwilowe, to prędzej czy później i tak pierdo*nie 🤷

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

@@JankoMuzykant181 Dzięki, że się dzielisz swoim doświadczeniem!

[@rinojkd]

ona tam pojechała po przygodę a nie po wiedze bież sie za nią bo abdul to zrobi

[@JankoMuzykant181]

@@rinojkd gadasz głupoty. Znasz ją?

[@armi3700]

Kobieta musi czuć obok siebie męskość 😊 konkretnego mężczyznę 😊a co to znaczy to rozumiemy 👍

[@andrzejkaznica6479]

Moim zdaniem mężczyźni tęsknią za swoimi prawami i atrybutami swojej męskości..... zupełnie zapominają jednak o swoich męskich obowiązkach takich jak troska o szeroko pojęte bezpieczeństwo najbliższych jak i przekazywanie tych wzorców swoim dzieciom, a szczególnie chłopcom. Kobiecy styl wychowania chłopców, prowadzi tylko do późniejszych sfeminizowanych zachowań mężczyzn i ich frustracji życiem codziennym.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

bardzo ciekawe to co piszesz. Czy Twoim zdaniem kobiecy styl wychowania, to wychodzi z domu dziecka, czy raczej w związku z tym że nauczyciele, pedagodzy, psycholodzy płci męskiej to gatunek rzadki?

[@krzysztof-m.]

​@@sebastianantonowicz-wsparc8320 Według mnie jedno i drugie. Kobiety wychowują chłopców na takich jakich by pragnęły mieć mężczyzn. Robią to samo co kiedyś mężczyźni z kobietami. Kobieta nie nauczy chłopca jak być mężczyzną tak jak mężczyzna nie nauczy dziewczyny jak być kobietą. Z drugiej strony mężczyźni odpuścili wychowywanie dzieci (chociaż w moim otoczeniu to zmienia się). Mam dwóch młodych synów i wiem , że wychowywanie ich sprawia nam trudności (szczególnie mi ), bo nie miałem za dobrych wzorców. Nie mam przez to za dużego doświadczenia. Edukuje i rozwijam się, żeby stać się odpowiedzialnym mężczyzną. Pozdrawiam

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

@@krzysztof-m. Edukacja i rozwój - brzmi jak naprawdę odpowiedzialne podejście! 👊🏻 Od jednego z moich klientów, właśnie w tym temacie, usłyszałem kiedyś że jeden mężczyzna to za mało. Potrzeba dziadków, wujków, nauczycieli, przyjaciół, kolegów, sąsiadów żeby wychować chłopaka - takie podejście do tematu. Ale jeśli przyjmiemy, że faktycznie mężczyźni odpuścili wychowanie, to kawał roboty przed nami do nadrobienia!

[@krzysztof-m.]

@@sebastianantonowicz-wsparc8320 Dziękuję. To prawda, potrzebujemy wszystkich. Najlepiej zdrowych w ciele i na duchu żeby, chłopacy mieli kogo brać na przykład. Potrawiacych rozwiązywać swoje problemy , rozmawiających ze sobą na trudne tematy w sposób cywilizowany. Nie dzielących na lepszych i gorszych. Za bardzo rozpisałem się, ale obserwując co dzieje się to trochę we mnie buzuje, ale trzeba robić swoje. Jak ktoś kiedyś powiedział: " chcesz zmienić świat to zacznij od siebie" i tego trzymam się. Pozdrawiam

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

@@krzysztof-m. Krzysztof, pełna zgoda: najlepiej zmiany zacząć od siebie - również z perspektywy psychologa. To najzdrowsze dla naszej psychiki podejście!

[@imienazwisko7744]

Odpowiadam na pytanie o "dziką męskość". Moim zdaniem to podstawa. Do tego dokładamy wolnośc, samostanowienie, decyzyjnośc, umiejetnośc podejmowania ryzyka, ponoszenie odpowiedzialności za swoje czyny, czyny nie słowa, stoicyzm, nie emocjonalnośc a w to miejsce racjonalność, no i mamy juz prawie pełna definicje meskości. Jej przedefiniowywanie w kierunku, by mezczyzna miał cechy kobiece i dązył do bycia pół-kobieta, to główny problem naszych czasów wywołujący kryzys. Nie meskości, bo ta jest jak wyżej opisałem. Ale kryzys relacji. Mezczyxni godzacy sie na przedefiniowanie, zmieniajacy sie, sa juz nie męscy po prostu. Nie wiem jak nazwać ten "nowy typ", może "kobieczyzna"? Nowy twór z ogonem ja męzczyzna ale z psychika jak kobieta. Tego wiekszośc mezczyzn jednak nie chce, nie akceptuje, broni się. Dzika męskość to przede wszystkim pasje i racja, poświecanie sie pasjom to podstawa bycia mezczyzną. Pasje sa wyzej niż kobieta, niz rodzina. Sprawy społeczne tez sa wazniejsze. Cywilzacja, polityka, państwowośc, obywatelskośc- tez wazniejsze. Tam w pasjach, społecznościach, nastepuje rozwój mezczyzny, a nie w domu. Prace domowe go nie rozwijaja, ale np. granie w bilarda owszem. I z tym walczy gynocentryzm, chcac postawic kobiete na 1 miejscu wsród priorytetów męzczyzny. Osobiście zachowałem swoja dzika męskośc, ale kobiety wszystkie odeszły niezadowolone bo im nie poświecałem wszystkiego z pasjami na czele. Mam mnóstwo znajomych, zmbitnych i twórczych, którzy maja tak samo. Kobiety zaczeły nienawidziec prawdziwej meskości. Trudno, lepiej zrezygnowac ze zwiazków, niz z siebie.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Dzięki że dzielisz się swoim spojrzeniem na temat. 🤝