1-szy. Dzień dobry Panie Romanie. W internecie nic nie ginie więc taki film zostanie. Może młodzi zobaczą. Magnetowidy te VHS pamiętam dobrze. Och ile się to filmów (różnych) oglądało. Pozdrawiam serdecznie.
@romanzann60532 ай бұрын
Na panu jak na Zawiszy można polegać. Historia związana z kasetami z pieprzem. Lata 80 trzy mężatki w średnim wieku goszczą u szanowanej katoliczki i wiekowej damy. Panie oburzone narzekały że mężowie naglądali się tych kaset i próbują je namówić do tych "bezeceństw" Zwróciły się o starszej damy o opinię licząc że wesprze je iż mają rację. A tu szok. Powiedziała mniej więcej tak" Jeśli mąż zapewnia odpowiedni poziom życia godny damy to te kilka minut parę razy w miesiącu co by to nie było można znieść" Zapadła cisza i nastąpiła zmiana tematu. Tak sobie pomyślałem że za czasów młodości tej pani mężowie naprawdę mieli fajne życie.
@ZPDU2 ай бұрын
@@romanzann6053 Panie Romanie. No trochę się oglądało. Były filmy pamiątkowe z jaskiń w Słowenii, były ambitne produkcje, ba ślub mam na takiej kasecie. Tylko trzeba uważać aby przypadkiem opis na pieprznej kasecie był taki aby się nie pomylić. Wydaje mi się że kiedyś jakoś tak było spokojniej, więcej czasu na celebrę było - również filmu. Pozdrawiam serdecznie.
@robertnowak97862 ай бұрын
Czekaj tatka latka jak mówi przysłowie. Młodzi mają starszych w esicy a dopiero jak bedą mieli swoje dzieci zrozumieją jacy byli głupi ale wtedy już nie będzie na świecie tych których nie chcieli słuchać. Sam wiem po sobie.
@ZPDU2 ай бұрын
@@robertnowak9786 No to właśnie jest różnica pokoleniowa. Ja teraz lubuję się w dawnych opracowaniach, więc może za jakiś czas ktoś zerknie i powie - no ... to ładnie zrobiony sprzęt. Nie tak jak nasze obecne (coś tam) ...
@romanzann60532 ай бұрын
@@ZPDU Przewrotnie polecam piosenkę nieodżałowanego Jana Kaczmarka "Oj naiwny... jak dziecko we mgle" z 1973 roku. Miałem kiedyś przyjemność wypić piwo w towarzystwie chłopaków z Elity w latach 70. To były rozmowy wieczorne Polaków. Bardzo mi dziś tego brak bo albo coś ze mną nie tak albo ludzie wokól mnie się zmienili. Pędzą, gonią za forsą no bo trzeba zmienić auto lub polecieć na Teneryfę. Mówią nie mam czasu pogadać bo muszę umieścić foty z wakacji na pejsie czy innym diabelstwie.