Mnie w unikaniu choroby morskiej zdecydowanie pomaga nie schodzenie pod pokład. Nie gotuję 😁. A jak już muszę zejść, to tak jak Agnieszko mówisz, patrzę na horyzont nawet przez okienka. Albo kładę się i odpoczywam.
Жыл бұрын
I wreszcie sobie poleżeć można bez wyrzutów sumienia ;)
@rafajakubczyk4652 Жыл бұрын
Ta branzoletka sprawdzona na.trimaranie działa można kupić .
Жыл бұрын
O! Dobrze wiedzieć! Dzięki!
@MrVirror Жыл бұрын
Choroba morska? Polecam stanć za kołem sterowym. :)
Жыл бұрын
Ha! Tak!
@panstefan3515 Жыл бұрын
Choroba morska to kwestia mocno indywidualna. Moje dwie, w wieku podstawówkowym córki są tego najlepszym przykładem. Opływane na wszelkich pływadłach, od wieku prenatalnego, reagują zupelnie inaczej. Mlodsza po okolo 2h bezwzględnie zasypia i nie wazne czy plaski bajdewind czy 3m fala baksztagowa. Robi OFF i na zawietrzną koję idzie lulu (genetycznie po tatusiu). Starsza natomiast nic, nigdy. JEDYNA z zalogi, na fali okolo 2m, bez wzruszenia potrafi sprzątać, w pozycji do gory nogami, rozsypany ryż z zęzy pod zejsciówką . Ku uciesze załogi, która patrząc na to mocno pozieleniała na twarzy ;) Wydaje mi sie, ze najlepszym sposobem jest czyms się na serio zająć na łodzi albo isc spać, nie pozostawiając miejsca na nudę i rozmyślania o bujaniu ;) Pozdrawiam
Жыл бұрын
Tak, znaczenie ma nastawienie, emocje, podejście do sprawy. Dlatego zajęcie się czymś pomaga.