Maria Peszek - Do łezki łezka

Maria Peszek do tekstu Jonasza Kofty - „Do łezki łezka. Nagranie z Koncertu Galowego XXVII Przeglądu Piosenki Aktorskiej 2006

[@slicznalaleczka]

Kurczę, dzięki:D A ja już myślałam, że nikt nie lubi i nie ceni tego, co ja:D Prawdę mówiąc, zaczynałam się czuć osamotniona w swoich upodobaniach muzyczno-literacko- filmowych:))) I to ja jestem impressed;) Również pozdrawiam;)

[@negatywna1]

I jakoś tak sentymentalnie się zrobiło... Dzięki Maria

[@slicznalaleczka]

Ciekawe wykonanie, choć pewnie nie każdemu się spodoba;) Mnie się podoba, jest takie spokojne, nastrojowe i leniwe. Widziałam to już w tv, fajnie, że mogłam to zobaczyć jeszcze raz. Wielkie dzięki, pozdrawiam:)))

[@slicznalaleczka]

Jest super:) Też ją lubię, ale uważam, że trzeba ją sobie dawkować (M. Peszek), bo po większej dawce robi się niestrawna. Ale lubię i podziwiam. Pozdrowionka:)))

[@marzenawojtek1313]

ona jest niesamowita

[@macieknar]

...dzióbek w pępek dla Mani! cudny wykon!

[@upioromnie]

generalnie wolę słuchać MarIę P. niż na nią patrzeć.Ma fajny głos,taki kryształowy, jak o łezkę łezka-w tej piosence-chwilami granie na pile -ale to wrażenie na plus-deszczowych smutków zawodzących cichutko :)- Stara piosenka w nowym świetle,ładnie

[@kamilbela]

nie wiem co ona robi z glosem ale sprawia ze prawie kazda piosenka w jej ustach staje sie abstrakcja (?)

[@roza1591]

gdzie Twoj Grek Zorba ? ? ?

[@gitara1970]

To Bob Dylan w spódnicy:)

[@RIFF0RAFF]

dziwne, niemniej poruszające.

[@unvarsoviano]

Piękne żydowskie rytmy.