Mazury dla NIE ŻEGLARZY /Nowy Sztynort/

Ahoj! Co można robić na Mazurach w październiku, jednocześnie nie mając patentu żeglarskiego?
Odwiedzamy Sztynort - największy port w Krainie Wielkich Jezior, który jest niezłą bazą wypadową w ciekawe okolice. Wybieramy się na wycieczkę rowerową do okolicznych bunkrów, odwiedzamy dawną kwaterę Hitlera pod Kętrzynem, słuchamy opowieści o tajemniczym pałacu oraz... jemy i pijemy coś dobrego, lokalnego ;)
0:00 - Co robić na Mazurach poza sezonem?
1:28 - Sztynort - port nie tylko dla żeglarzy
1:51 - Mamerki - 30 bunkrów, ukrytych w lesie
4:02 - Gierłoż - kwatera Adolfa Hitlera
6:35 - Historia pałacu w Sztynorcie
9:50 - Ukryte mauzoleum
10:20 - Śpimy w pływającym domku!
12:15 - Saunowanie
12:53 - Legendarna tawerna Zęza
13:38 - W Babie najlepiej karmią
14:56 - Regaty - o co w tym chodzi?
_____________________________
Jeżeli spodobał Ci się nasz materiał i masz ochotę nas wesprzeć, możesz postawić nam kawę - dziękujemy! :)
buycoffee.to/gdzielosponiesie
IG: gdzielosponiesie
FB: gdzielosponiesie
BLOG: www.gdzielosponiesie.pl/
_____________________________
#sztynort #mazury #jesień

[@PIESZOINAROWERZE]

Z wami to kawał historii można liznąć 😀Te pływające domki rewelacja .Super odcinek

[@gdzielosponiesie]

Dzięki ogromne, cieszymy się 😁

[@zlukaszemprzezswiat]

bardzo ciekawe miejscówki do spania ;) chyba pierwszy raz widzę takie rozwiązanie^^ widzę, że pobyt mega się udał

[@gdzielosponiesie]

Taak, niekonwencjonalne rozwiązanie. Udało się mimo wiatru i chłodu, pewnie! 🙂

[@user-qh9zy6pw9z]

Odcinek SUPER jak zresztą wszystkie.

[@gdzielosponiesie]

Dzięki ogromne! 🙂

[@zbyszekrusiecki6793]

Mazury z pozimu roweru - To ciekawe,bo nie wono leniwe spędzać czas inaczej bęcka z roweru masz.🌝

[@gdzielosponiesie]

Nie rozumiem 😏😉

[@poranawycieczke]

Nie dla żeglarzy to brzmi jak coś dla nas 😁

[@gdzielosponiesie]

No właśnie, z tego samego założenia wyszliśmy 😁

[@jozefbak3195]

Moje strony. Miłego wspominania mazurskich wycieczek. Ps. Niedaleko Radziej znajduje się jeszcze kwatera Lammersa, szefa Kancelarii III Rzeszy.

[@gdzielosponiesie]

Taak, niestety tym razem nie zdążyliśmy tam zajechać. Dzięki, pozdrawiamy!

[@jozefbak3195]

@@gdzielosponiesie Jeszcze wszystko przed Wami. Ja dość późno dowiedziałem się o takich atrakcjach jak Mamerki czy Kanał Mazurski, bo w ubiegłym wieku jakoś ich nie propagowano. Sam jeżdżąc na rowerze po okolicach Giżycka odkrywałem to, co dzisiaj jest takie oczywiste. Niedaleko Pozezdrza jest jeszcze kwatera Himmlera, ale ten nie gustował w ciężkich, mrocznych i zimnych bunkrach i wolał lansować się w majatku Brożówka koło Kruklanek.

[@gdzielosponiesie]

@@jozefbak3195 jasne, wszystko po kolei. Dzięki za rekomendacje 🙂

[@dzidokuorlik8558]

Mazury jak najbardziej dla nie żeglarzy. Objechaliśmy w tym roku (sierpień 2023) Mazurską Pętlę Rowerową. Mąż wcześniej żeglował po Mazurach i stwierdził, że z poziomu roweru widać i zwiedzić można więcej niż z pokładu jachtu. W Sztynorcie również byliśmy, mąż stwierdził, że wnętrze "Zęzy" nie zmieniło się od 30 lat. Mazury dla nie żeglarzy polecam 👍

[@gdzielosponiesie]

I jak wrażenia z Mazurskiej Pętli? My planujemy być może za rok, a słyszeliśmy różne opinie 🙂

[@dzidokuorlik8558]

Zaczynaliśmy od Pisza, stroną zachodnią, do Węgorzewa, powrót stroną wschodnią. Zachodnia strona jest mniej zagospodarowana jeśli chodzi o trasę. Bez nawigacji rowerzysta przepadnie w lesie. Nawet właścicielka kwatery pytała czy mamy nawigację, bo bez niej się pogubimy. To już wiedziałam, bo przeczytałam, pooglądałam na "internetach" chyba wszystko co było na temat MPR. Cóż: las, cztery ścieżki i żadnego znaku. W innym miejscu: super ścieżka, "barieroza", nooo choćby człowiek chciał się zgubić to nie da rady, ale znaki z MPR co kilka kilometrów. Wydaje mi się, że każda gmina dostała jakieś fundusze na "swój" kawałek ścieżki, jedna może mniej, inna więcej. Są też miejsca, gdzie ścieżka biegnie dwoma stronami wiejskiej drogi. To jest dopiero kuriozum! 😁 Jak będziecie jechać, koniecznie przystańcie w wiosce Pilwa. Ciekawy glamping. Wschodnia część widać dysponowała większymi funduszami, trasa jest lepiej przygotowana. Ogólnie trasa jest ok. Liczyliśmy, słuchając co i rusz w TV o wielkim otwarciu MPR, że takie ochy i achy, że będzie to trasa na wzór Velo Dunajec czy Velo Czorsztyn. Nooo .... nie jest, trochę z sakwami trzeba się namęczyć, szczególnie po zachodniej stronie. Nawet nie wszystkie MORy i wieże widokowe były gotowe. Ale jak pojedziecie w przyszłym roku, to pewnie już wszystko będzie gotowe. Moim zdaniem dobrze zacząć od zachodniej strony, żeby później poprawić sobie humor jadąc stroną wschodnią.

[@gdzielosponiesie]

@@dzidokuorlik8558 super, ogromne dzięki za ten komentarz. Będziemy się napewno posiłkować Waszymi radami. Pozdrawiamy!

[@jacfis548]

Gdzie Bądź też był, to jakaś zorganizowana akcja

[@gdzielosponiesie]

Szczerze, to nie wiedzieliśmy o sobie nawzajem 😉