Mieszkanie czy dom pod miastem za pół miliona zł? | Kuba Midel

[@numicros]

Chłopie, daj siostrze skończyć zdanie :) Ona widać wie, co mówi i nie trzeba jej przerywać.

[@TheKrzyncu]

Dokladnie !!! I kto to jest, ona ma swoj kanal czy cos?

[@Czopsuey]

To prawda, ale domyślam się że miał na myśli to, że nikt (albo mało kto) będzie oglądał filmik który będzie miał 2h :)

[@bogdan6139]

@@Czopsuey przecież może zmontować film taka aby wszystko było spójne i nie będzie trwał 2h tylko 15 minut

[@braborgbraborg9112]

@@Czopsuey Jak nie maja czasu, to niech nie oglądają. Jaki problem? Przecież to nie jest telewizja, że nie będzie powtórki. Sory, ale argument z doopy

[@Czopsuey]

@@braborgbraborg9112 Nie rozumiesz. To psychologia. Jak ktoś widzi przed wejściem w filmik że trwa 2h to wchodzi w niego rzadziej, niż jak widzi 30min, ponieważ (nie zawsze, lecz często) mózg myśli "oo, to ja nie mam tyle czasu, żeby cale obejrzeć", a jak widzisz coś co ma 30min to klikasz i nawet o tym nie myślisz. Uważasz że dlaczego większość teledysków w necie ma miniaturkę z jakąś skąpo ubraną dziewczyną? Po to żebyś w to kliknął, niezależnie od tego czy Ci się podoba czy nie. Jeden ten sam filmik - ustaw miniaturkę z kobietą, a ustaw miniaturkę jakiegoś przedmiotu - KOMPLETNIE inne statystyki wyświetleń, a przecież content ten sam, prawda? To nie jest argument z doopy, tylko podstawy tworzenia kanałów, przyciągania widzów oraz zdobywania subskrypcji.

[@patrykmi2144]

Pani Marto, niech Pani wystartuje na youtube ze swoim kanale. Bardzo miło się Panią słucha i widać, że ma Pani dużo do powiedzenia ale za mało czasu antenowego. Pozdrawiam Serdecznie

[@Afrykass]

Wyprowadzilem się z Mieszkania do Domu. Nie kosztowalo mnie to nic, bo dom to "spadek". Jeśli chodzi o aspekty czysto praktyczne to z plusów: Brak czynszu - w moim przypadku czyni to mieszkanie duuużo tańszym niż na wynajmie lub nawet na wlasnym w bloku. - Niskie oplaty - moje koszta "za dach nad glową" to ok. 500 pln/mc. Z Wodą, gazem, grzewaniem (kominek+olej), pradem i abonamentem tel. (Nie mam abonamentu TV). - Duża przestrzeń życiowa - brak konieczności cisnięcia sie i wygoda, która bywa niewygodna :) - Możliwość prawdziwego odpoczynku. Ogród robi swoje. Mam basen, altankę, leżaki. Urlop bez wyjazdu? Why not? - Garaż Minusy: - To za co płacimy w bloku tu musimy robić sami. Koszenie trawy, naprawy budynku, jakies konserwacje i inne takie - czasem przestrzeń jest zbyt duza. Sprzątanie mojego domu to koszmar i pół soboty wyjęte z zycia a za chwilę i tak jest brudno. Okien jest 10 nie 3, generalnie jest tego sporo. - Odpowiedzialność. Generalnie za wszystko. Nie da się niczego zwalić na kogoś ani robić jakiś uników. Jeśli miałbym obecnie kupować coś, to własny dom, parterowy, do 100m2 pow. nie liczać garazu.

[@mirekborkowski9651]

Wady jak masz sąsiada imrezowicza , lub sąsiadów których pociechy biegają jak oszalał , to na długą metę jest nie do wytrzymabnia ,i za pewne to jest utrapienie wiekszosci posiadajacych mieszkanie w bloku ,

[@anitamarta2640]

Ja mam dom, a wokół ujadające psy sąsiadów! Latem dodatkowo hałas kosiarek i popijawy przy kopcących grilach. Oszaleć można. A! i bez samochodu ani rusz, bo wszędzie daleko😏🙈

[@malgorzatakaluza6358]

Panie Jakubie, od pierwszego vloga do tego minęło niewiele czasu, a odniósł Pan tak szybko sukces w oglądalności. Gratuluję!

[@Yahnush]

Kuba przyszedł sobie pogadać sam ze sobą :D

[@nbafan3288]

Mam 32 lata. W domu mieszkalem od urodzenia czyli jakies 30 lat. Gdy założyłem rodzinę kupiłem mieszkanie co prawda za gotówkę i w techologii rama h za komuny tez takie budowano ale przedszkole markety galerie targi baseny kina resturacje puby pod nosem. Nawet miejsc parkingowych nie brakuje a jak zabraknie to za oknem strzeżony plus garaze. Nie zdecydowalem sie na budowe chociaż dzialka za free bo wiem ze jak bede sie meczyl w mieszkaniu to sprzedam je w tydzien z domem gdy okazalby sie niewypałem moglbym bujac sie latami lub duzo obniżyć zeby szybko sie go pozbyc. Jak narazie w bloku czuje sie ok mimo ze nie jest to nowe budownictwo. Na, wsiach nalezy tez zwrocic uwage na proces allienacji. Za moixh czasow mialem sporo kumpli na wsi teraz moje dzieci nie mialyby prawie nikogo. Nie wiem co wy tez macie z tymi sasiadami. Ja od kiedy sie wprowadziłem w ogóle ich nie widze. Sasiadow obok i z gory czasami nie widze caly miesiąc. Praca tez jest wazna. Jezeli ktoś robi fizycznie to ostatnia rzecza o jakim marzy jest ogarnięcie cos przy domu moze w, wieku 20 30 kilu lat jescze ma siłę ale po 40stce juz naprawdę pójdźie odczuć to zmęczenie. Jezeki ktos pracujecunyslowo to prace fizycxnr przy domu to dla niego super odskocznia. Z dzieciństwa pamietqm ze tqk do 16 roku zycia nas 3 mama oprocz szkoły wszedzie naswozila tylko ze ona nie pracowala. Teraz np u nas na wsi nie ma juz tych autobusów mimo ze 8 km do centrum. Mysle ze gdyby byla na etacie nie dalqby sobie rady. Kazdemu radzę zrobić porownanie. Jak ktos mieszkal w domu niech zamieszja w mieszkaniu i na odwrot a pozniej podjac decyzje.reasumujac nowy dom w miescie zawsze wygrywa z nowym mieszkaniem w mieście problem w tym ze kogos kogo stac na nowy dom w miescie nie ma takich dylematow co lepsze. Sprawa sie komplikuje gdy trzeba albo nowy dom 15 km za miastem albo mieszkanie w miescie. Ludzie budujacy domy tez czesto zapominają o tym ze nawet jak teraz dojazd do pracy jest ok to za 15 lat juz moze byc koszmarem. Ci co sie budowali 15 lat temu gdzieś gdzie dojazd byl do pracy bez korkow pewnie cos o tym wiedza. W miescie zawsze sa jakies alternatywy dojazdu. Na wsi niestey 2 auta to konieczność koszt ich eksplotacji to tak naprawdę mozna zaodzedzic na dobre wakacje co roku miezkajac w bloku gdzie przy domu te pieniądze ida na paliwo i czestsze naprawy. Głupie 500 zl wiecej miesiecznie na auta niz miezkajac w bloju prez 30 lat daje 180 tys zl.....

[@mrwhoope18]

Matko w końcu jakiś mądry komentarz. Sama kwintesencja. Idealnie mieć nowy dom w mieście, w dobrym miejscu. Ja od urodzenia w bloku, trochę się podziałkowało, dom fajna sprawa w lecie ogródek itd. Teraz tylko praca i nauka, więc tylko mieszkanie w mieście, blisko wszędzie, a i tak czasami nawet "apartamentu" nie chce się sprzątać. Pozdrawiam.

[@zdzislawgicior]

Oba typy nieruchomości mają swoje wady i zalety miasto tak blisko do wszystkiego itp, ale ja wybrałem dom a dlaczego z prostego powodu chodzi o koszta, dom wybudowałem wraz z tata i szwagrem bez brania 500tys na 30 lat dom możne nie ogromny tylko 92m2 ale ma wszystko co potrzeba, dzieci moje wychowuje w taki sposób aby nie siedzieli cały czas na komputerze mimo iż mieszkamy na wsi do centrum miasta mamy ok 6km, mieszkamy na osiedlu domków na wsi wiec dzieci bawią się z sąsiadami, do przystanku ok 500m. Decyzje o wybudowaniu podjąłem tez ze względu na swoje hobby mam 4 garaże podnośnik bo uwielbiam grzebać przy autach. Dlatego jak ktoś do zainteresowań nie potrzebuje garażu podwórka a musi gdzieś mieszkać to lepszy blok.

[@niebo7709]

500zl razy razy 2 samochody to 1000 zl jak odeglosc jest do 20km do pracy do centrum i trzeba jeszcze w tygodniu zalatwiac rozne rzeczy i czasem 2 dziennie razy jechac i wracac i jakby policzyc czas pracy kolo domu zamiast wypoczynek po pracy o wyjdzie to samo jak porzadne dobre mieszkanie w miescie tylko rozlozone koszty w czasie i zalezy za ile kupimy dzialke i jakie media.Deweloperzy nie kwapia sie budowac domow ,czasami sa jakies inwestycje,niektorzy sprzedaja swoje banki ziemi za miastem bo wola budowac zyskowniejsze mieszkania.Domy w miescie powyzej 500 tys mieszkancow ,stare wyremontonowane lub do remontu bo nowych nie za duzo przybywa bo dzialki sa zagospodarowane i sa bardzo drogie jezeli sie pojawiaja i stac na nie tylko niektore osoby ,co komu pasuje i jaki tryb zycia prowadzi i na co kogo stac .

[@r.b.9725]

Pomijacie kwestie bardzo ważną a mianowicie sąsiadów za ścianą. Mieszkałem całe życie w bloku i znam plusy i minusy takiego życia. We własnym domu człowiek jest o wiele bardziej swobodny a w bloku jak to określił mój ojciec żyje się jak w kołchozie . Jest mnóstwo decyzji które w domu podejmujesz sam a w bloku podporządkowujesz się wspólnocie. Jest też kwestia temperamentu i charakteru człowieka ja na przykład lubię spokój a ktoś inny to zaśnie przy włączonym tv lub radiu a o hałaśliwych sąsiadach nie wspomnę.

[@nbafan3288]

@@r.b.9725 Owszem ale to zależy też na, jakich sąsiadów się trafi. Ludzi których stac na dom raczej też kupią mieszkanie w porzadnrej dzielnicy a nie tam gdzie jakas patologia. Poza tym tak jak mówię nawet jak sąsiedzi nie pasują to mieszkanie sprzedaż w miesiąc i po problemie. Co do domu i tych bardzo wąskich działek że płot to maks 3 metry od ściany to też można trafić na sąsiada debila i mieć wtedy o wiele większy problem bo domu w miesiąc nie sprzedaż tymbardxiej pod miastem

[@pawelc3181]

Myślę że nazywanie tego apartamentem to duża przesada

[@polzariba]

To kalka z angielskiego. To chyba wyszło od deweloperów, którzy zaczęli nazywać tak swoje klitki, żeby klienci mogli poczuć się "prestiżowo" ;)

[@HasNoName69]

@Wolnościowiec ale to słowo znaczy mieszkanie

[@pinkflower1322]

Myślę, że słowo 'apartament' zmieniło trochę swoje znaczenie- teraz używa się go zamiennie ze słowem mieszkanie

[@jolka8427]

mieszkalam w bloku ,teraz w domu ,i nie ma porownania ,w blokach czlowiek zyje jak w klatce, odsniezanie sniegu czy sprzatanie ogrodu to sama przyjemnosc

[@terazdokonujeszwyboru2255]

Jest postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd; Hebr. 9:27 UBG Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Rzym. 5:8 UBG Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Ew. Jana 3:16 UBG Pokutujcie i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na przebaczenie grzechów, a otrzymacie dar Ducha Świętego. Dz. Ap. 2:38 UBG Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. Ew. Jana 3:5 UBG Wszyscy bowiem ci, którzy są prowadzeni przez Ducha Bożego, są synami Bożymi. Rzym. 8:14 UBG Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim. Ew. Jana 3:36 UBG Nie łudźcie się, Bóg nie da się z siebie naśmiewać. Co bowiem człowiek sieje, to też żąć będzie. Gal. 6:7 UBG Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu poznania prawdy, to nie pozostaje już ofiara za grzechy; Hebr. 10:26 UBG Wchodźcie przez ciasną bramę. Szeroka bowiem jest brama i przestronna droga, która prowadzi na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Ciasna bowiem jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. Ew. Mat. 7:13-14 UBG Czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, ani nie wstąpiło do serca człowieka, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują. 1 Kor. 2:9 UBG A ta ewangelia królestwa będzie głoszona po całym świecie na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy przyjdzie koniec. Ew. Mat. 24:14 UBG

[@pegypegaz]

Dlaczego mówicie, że się nie da zrobić do milimetra kuchni w blokach z wielkiej płyty? Oczywiście, że się da. Potrzebny jest fachowiec który wszystko skuje i wyrówna...

[@mzrainpl29]

Ja mam tylko małą uwagę - nazywanie klienta urządzającego to mieszkanie inwestorem. To nie inwestor tylko konsument.

[@maciejrys7567]

mzrainpl29 jeżeli włożył swoje pieniędze to konsument tez jest inwestorem.

[@katarzynanosek9423]

Jeleń bardziej.

[@kerarez]

Dokladnie podstawówka

[@kerarez]

@@maciejrys7567 inwestor to czlowiek ktory inwestuje swoje pieniadze by moc pozniej na tym zarobic konsument to czlowiek ktory kupujac dobro polepsza swoj byt i robi to dla zaspokojenia potrzeb

[@MenINwhite77]

A jak zainwestował na wynajem to inwestor, jak będzie mieszkał to konsument gamonie:-)

[@BartoszDolinkiewicz]

Ciekawe. Mam klientów w wieku właścicieli tego mieszkania, którzy mieszkają w dużym domu, a kupili sobie nowe, fajne (b.ładnie zrobione), duże mieszkanie w nowym bloku. Aktualnie nadal mieszkają w domu, a owe mieszkanie jest wynajmowane (zarządzam wynajmem). Początkowo myślałem, że zakup mieszkania jest dla nich inwestycją ekonomiczną - aby wesprzeć emeryturę. Okazało się, że właściciele podjęli decyzję o nabyciu mieszkania wyłącznie ze względów "zdrowotnych", chociaż lepiej byłoby napisać "przemijającej młodości". Wybrali specjalnie budynek nowy (aby nie mieć problemów z instalacjami), do którego wchodzi się poprzez klatkę do windy bez pokonania żadnego schodka (aby w razie czego można było swobodnie dostać się na piętro i to nawet wózkiem), wykupili 1 miejsce parkingowe (bo więcej im nie będzie potrzeba) oraz komórkę lokatorską (na jakieś duperele, co niekoniecznie muszą być eksponowane w mieszkaniu). Mówili, że dom jest super sprawą, ale jak dzieci z niego już wylecą, lata lecą, a człowiek ma z roku na rok o wiele mniej siły na jego utrzymanie, to ... wolą przejść do wygodnego mieszkania, gdzie i administracja/obsługa posprząta klatkę i zadba o zieleń, ku uciesze lokatorów. Jednak moim zdaniem, gdy ktoś jeździł mercedesem, to ciężko mu będzie przesiąść się na malucha, pomimo kosztów paliwa, czy wartości ubezpieczeń :) W domu jest wolność, w bloku tylko wygoda.

[@slawekkrzysz6713]

Gratulacje dla siostry za ten projekt.Fajnie to wszystko polaczyla razem.Ja tez zdecydowalem kupic mieszkanie mimo ze cena byla wysoka.

[@SwierzyRTD]

Kuba, kolejny świetny odcinek z Twojej serii. Bardzo celny merytorycznie i przedstawiający rzeczywisty stan rynku nieruchomości - mówisz o realnych cenach, co prawda głównie bazując na Łodzi, na której sądzę, że "zjadłeś zęby" ;) W końcu odcinek docelowo dla mnie, czyli osoby poszukującej mieszkania do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, a nie na inwestycje. Tak trzymać, pozdrawiam!

[@noname1591]

Krwawią mi uszy od nazywania inwestorem konsumenta . Nie mniej jednak fajna robota Martyny , podobaja mi się rozwiązania.

[@dan911911dan]

Mieszkanie można wynająć,sprzedać jak plany się zmienia,ale 20tys zm za metr mieszkania to juz jakiś kosmos.

[@play0my0music0]

Pięknie urządzone mieszkanie, gratulacje Martyna, w szczególności za funkcjonalne rozwiązania.

[@carspraybodyrepair4854]

Wszędzie projektanci walą na jedno kopyto biały połysk i ściany białe szare to nic nowego w 21 wieku a do tego czy dom za 500 tyś to zależy gdzie napewno nie blisko żadnego miasta chyba że stan deweloperski tak jak w bloku 65m 500tys stan deweloperski a gdzie wykończenie to kolejne 200tys dziś same ogrodzenie działki 500m kosztuje średnio 20tys więc to zależy od naszego budżetu i kto co lubi czy mieszkać w bloku i nic nie robić czy mieć dom i zawsze coś przed nim robić bo przy domu jes zawsze robota 12 miesiące w roku .

[@tszabon]

45m2 ...to mieszkanko a nie żaden "apartament"

[@TheSDeath]

Na zachodzie wszystkie mieszkania to apartamenty, wszyscy mówią że mieszkają w apartamencie ;)

[@jarekkrysia7603]

Problem w tym że teraz byle jaki blok w Koziej Wólce to tzw. apartamentowiec. Apartamentowiec od bloku różni zasadniczo standard wykończenia i jakości architektury: ( elewacja, okna, klatka schodowa - której bliżej do tej w hotelu niż PRLowskim bloku , strefa wejściowa, zieleń , itd.. itd..) . A sam apartament może być też i mały. Prawdziwe Apartamentowce uraczymy raczej tylko w dużych/zasobnych miastach. Bo tam też głównie są klienci na tego typu produkt. ( gdzie ogólna jakość stawiana jest wyżej nad powierzchnię ) Coś na zasadzie kupna 10 deka szynki z krokodyla zamiast 10 kg kiełbasy.

[@ingerrusin6787]

@@TheSDeath Niezupelnie , aby mieć rozrodczość 2+3 , to w okr.od 1973 r. Francja przeznaczała ; ''osiatkowane i podzielone z mediami duże działki rodzinne dla ówczesnych małżeństw..bialych Francuzów..w departamentach ,gdzie chciali wiećej osadanictwa ludzi ..

[@ingerrusin6787]

@@jarekkrysia7603 Stawiane obecnie bud.developerskie i te z planu rzadowego sa dalej tylko forma czworaków blokowiskowych jak w PRL od 1946roku i z epoki szybkiego budowania dużych osiedli Edwarda Gierka -1970 -...

[@aertxn481]

Nazwa "Apartament" wzięła się tylko z tego, żeby sztucznie zwiększyć wartość mieszkania. Tak się zarabia na jeleniach.

[@clever2826]

Kuba zrób proszę odcinek o domach szeregowych plusy ,minusy mieszkania

[@katarzynanosek9423]

Apartament :D Słyszałam, że 15 lat temu jeden Deweloper z Drugim rozmawiali, i myślą, Kamil, działki coraz droższe, ledwo mamy marżę po 300%, jak tu przyciągnąć klienta. A Kamil na to zacznij budować apartamenty. Na co mu pierwszy odpowiada, Ty, ale na tym jeszcze mniej zarobię bo muszę więcej zainwestować. A Kamil na to, nie nie tylko nazwij APARTAMENTY :D

[@hornblenda6]

O wyborze lokum decyduje życie, a nie tylko finanse. Lokalizacja, dojazdy, życiowe zaplecze i zaradność (lub ich brak) do zajmowania się domem, ilość czasu jaki tak naprawdę w tym lokum będziemy spędzać (na co komu wielki dom, jeśli ma w nim tylko spać, i to za krótko), odległość od miejsc które często odwiedzamy, od miejca pracy, może od rodziny, skomunikowanie, poczucie bezpieczeństwa w grupie innych lokatorów vs samotna wyspa we własnym domu... To wszystko się składa na wynik i dezycję. A oprócz tego są też pewne aspekty których na pieniądze przeliczyć się nie da, więc trudno to wycenić i zawyrokować czy coś warto czy nie warto :)

[@mariuszszepietowski6251]

Martyna - genialny pomysł ze szklaną ścianą, duża kreatywność z zasłanianą klimą i łamanymi drzwiczkami przed pralką. Szacun! PS. Więcej uśmiechu :-)

[@dawidm.2435]

Ja kupiłem dom , kolega nienawidzi koszenia trawy , ogródków odśnieżania, itd i kupił mieszkanie. Gusta to gusta :-)

[@mateuszmateusz2491]

Według mnie mieszkanie w bloku i związanie się z tym jest dla ludzi biedniejszych. Temat dojazdów, awarii auta, potrzeby ciągłego przemieszczania się miasto>za miasto. A w mieście w bloku zawsze rower/autobus czy nawet marsz nasz ratuje zawsze w niedługim czasie gdzieś dotrzemy. Osobiście gdybym zarabiał kwote 3x najniższe krajowe wybrałbym dom ale przez niskie zarobki to miasto.

[@monetarnie3841]

@@mateuszmateusz2491 są w mieście mieszkania dla bogatych którzy nie chcą mieszkać pod miastem.

[@postrachkatastrofalny7049]

Nie ma najważniejszego-jak skombinować szybko te pół miliona!

[@WiktorPytlak]

Postrach Katastrofalny nie musi być szybko, może być wolno. Mogę poczekać te dwa lata :)))

[@postrachkatastrofalny7049]

Chciałbym tak "wolno" zarabiać na pół miliona czyli około 20000 miesięcznie.Przeciętny człowiek w Polsce musi na to pracować ze 100 lat o ile nie ma problemów.O ile może odłożyć ponad 400 zł miesięcznie.A raczej mniejszość na to stać.Ja teraz mam z tym problem.Moje zdanie jest proste-cena tej chałupy jest wygórowana.Ale to wina głównie tych łobuzów rządzących.

[@WiejskieInspiracjePL]

Zdecydowanie wolę dom - kupiłem dom z ogromną działką za połowę tej kasy... Czemu dom? Prosta sprawa - dzisiaj w sklepach nie ma zdrowej żywności, poza częścią ekologicznych produktów. A jesteś tym, co jesz - więc mając dom z działką możesz mieć własne warzywa i owoce bez chemii i bez pustych kalorii. to tylko jeden z plusów. Oczywiście można kupować żywność w markecie, ale pamiętajcie, że przemysł spożywczy ściśle współpracuje z farmaceutycznym... Nikomu nie zależy by ludzie byli zdrowi...

[@olga50505]

Dla potencjalnych "inwestorów" mam jedną radę: Kupując działkę patrzcie na lokalizację. Ja zamieszkam 30 km od Wrocławia, ale dzieci będą miały przedszkole 300 m od domu, do podstawówki pójdą pieszo, bo 600 m to nie problem, do liceum dojadą w 25 min pociągiem ze stacji do której mają parę minut drogi, na studia też. Pracy nie brakuje tu na miejscu, a dojazd pociągiem do centrum Wrocławia to też nie byłby problem. Kupując tańszą działkę 5 km dalej byłabym mamą-szoferem do pełnoletności dzieciaków. Co kto lubi, ale rodzinom z dziećmi rzeczywiście czasem ciężko ogarnąc codzienne życie, gdy mają swój wymarzony dom z daleka od infrastruktury. Wtedy to marzenie może się stać codziennym koszmarkiem, od którego wytchnieniem będzie weekend. Najważniejsze, żeby umieć cieszyć się swoim życiem, niezależnie od tego czy mieszkamy w wielkim domu czy w małym mieszkaniu.

[@towkukus]

to jest chyba najlepszy komentarz! Pozdro

[@anusia0607]

Dzięki Kuba! Całe swoje życie ( 27l) mieszkam w bloku. Wiem jak wygląda alternatywa mieszkania w domku jednorodzinnym poza miastem. Obecnie za 500 tys kupiłabym dom. Wszystko zależy od tego, jakie oczekiwania ma nabywca. Ja cenię sobie spokój, możliwość wyjścia na taras, może nawet mały sad czy ogródek z kwiatami. Wiem jak wygląda życie w bloku (wiercenie sąsiada, krzyki dzieci z każdej strony, imprezy, ) i nie takiej przyszłości dla siebie oczekuję. Oczywiście wadą może być dojazd do miasta i brak centrum handlowego w pobliżu, ale w dobie, gdzie samochód to nie luksus myślę, że i z tymi problemami można sobie poradzić. Jeśli komuś bardziej odpowiada mieszkanie w bloku to ma do tego takie prawo i ja to szanuję.

[@whatthef3246]

Dokładnie, dom to dom, najlepiej na dużej działce bez sąsiada :)

[@bellomario84]

😅

[@Patro1004]

Mam dokładnie taka sama przeszklona ścianę u siebie w mieszkaniu. Metraż mam bardzo podobny, bo 40m2, wiec to przeszklenie w tak małym mieszkaniu swietnie sie sprawa, bez niepotrzebnego pomniejszania jeszcze metrażu przez kolejna ścianę, oddzielamy sypialnie jak gdyby osobnym pokojem - super rozwiazanie.

[@andrzejzmarz3343]

Mieszkałem w centrum,potem pod miastem w swoim pięknym domku,teraz mieszkam na WSI I czuję się jak w niebie.Pozdrawiam Kuba Ciebie .

[@vf2010]

Ceny w Łodzi wyższe niż nad jeziorem pod Mediolanem 😆

[@pantomasz856]

Jej widać teraz jak ona tym żyje dzięki poważnym inwestorom może się wykazać :) kawał dobrej roboty projektanta

[@ptr1202]

Ciekawy odcinek a Martyna wygląda kwitnąco. Dom czy mieszkanie każde ma swoje zalety i wady. Ważne żeby wiedzieć czego się potrzebuje do szczęścia i mądrze wybrać. Pozdrawiam

[@ryszardkister3255]

Ta mania deweloperów na budowanie jednostronnych, nieustawnych mieszkań z ciemnymi aneksami kuchennymi jest nie do zniesienia. Ja kupiłem mieszkanie 14 lat temu o powierzchni jedynie 3,5 m2 wiekszej i mam okna na dwie strony świata. Jest w nim oddzielna, widna duża kuchnia, w salonie dwa okna (na wschód i na północ), duża sypialnia a nie jakiś aneks sypialniany oraz duża łazienka i wszystko to na 48,5 m2. No i mam jeszcze przedpokój z dużą szafą wnekową, którego w tym mieszkaniu praktycznie nie ma. Urządziłem je za około 50 tys. zł łącznie z całym wyposażeniem kuchni pod zabudowę i parkietem na podłodze. Nie wygląda może tak żurnalowo jak w tej prezentacji ale bardziej po ludzku - w każdym razie nie w stylu nowoczesnego biura w zagranicznej korporacji. Uważam, że włożenie 150 tys. zł w tak małe mieszkanie to przerost formy nad treścią. Regularnie obserwuję oferty deweloperów i muszę stwierdzić, że znalezienie ustawnego mieszkania o powierzchni do 50m2 graniczy z cudem. Często widzę oferty mieszkań w wielkiej płycie, które mają lepszy układ niż nowo budowane, dlatego jest na nie wielu chetnych bo za niższą cene mozna mieć mieszkanie ustawne, z widokiem na zadrzewione podwórko a nie na ruchliwą ulicę albo okna sąsiedniego bloku stojacego w odległości pieciu metrów. Nowoczesne budownictwo jest piekne ale niestety bardzo często niewygodne.

[@GregPLAngler]

Ja osobiście za taką kasę, to wolałbym taki dom, a nie to mieszkanie. :)

[@ingerrusin6787]

Dom = własnośc , mieszkanie =tylko wlasne mury wewnątrzne i podleglość przepisom blokowiskowym ograniczającym wolnośc czlowieka itd.

[@gigaczad]

@@ingerrusin6787 To dziwne, w bloku mieszkam już kilka lat i nie doświadczyłem wspomnianych ograniczeń wolności. Dodałbym mieszkanie=wygoda, przedszkole dla jednego dziecka w bloku obok, szkoła dla drugiego około kilometra, praca też niedaleko, sklep w bloku obok, spory plac zabaw pod blokiem, wyjeżdżam nie muszę się martwić o ogrzewanie i czy ktoś przypilnuje, w sumie można by było jeszcze sporo wymieniać. Wszystko jest to oszczędność czasu którego mieszkając w domu miałem dużo dużo mniej.

[@tolastolas7843]

@@gigaczad uwierz mi mieszkałem w domu 16 lat lato bosko ogródek grill pikniki super ale jak szła zima inwestowanie w węgiel odśnieżanie tu dach do wymiany przyjechała firma nowa blacha 41 000 zł miałem pracę ale przychody 2700 zł i powiem tak Doputy człowiek w sile wieku ogarnie palenie w piecu drobne prace remontowe jak się ma 60+ to jak zapłacisz ten czynsz reszta na jedzenie i nic cię nie interesuje a jak jest lato jadę nad wodę albo na balkon zależy :) no mnie już po prostu brakło siły i funduszy na utrzymanie dużego domu : ) ale wiadomo każdy woli co innego

[@iPTRiMaper]

@@tolastolas7843 Kto w dzisiejszych czasach pali w piecu człowieku :v

[@tolastolas7843]

@@iPTRiMaper uwierz mi że pali bardzo dużo ludzi w domach jednorodzinnych i to nie tanich domach bo nawet domy za 700 000 zł i palą eko groszkiem więc to j est palenie w piecu podajnik ale węgiel lub eko groszek kupić trzeba i czasami do podajnika podłożyć

[@starahavana]

Nie ma krzywizn ścian w nowym budownictwie? A to już zależy od dewelopera;-)

[@Nazzgulek]

zgadzam się. Ja mieszkam w bloku z nowego budownictwa, a jak mierzyli nam ściany to łapali się za głowę jakie ściany są krzywe w każdym pomieszczeniu...

[@anett.ga05]

Jeżeli nie ma kątów, to zgłasza się takie uwagi do protokołu odbioru i deweloper to poprawia.

[@Julia-iv4qv]

Każdy kto pisze, że wolałby dom, nie ma pojęcia o mieszkaniu w domu, ani o mieszkaniu w apartamentowcu. Nie porównujcie mieszkania w nowoczesnym niskim bloku z windą, do klitki na starym osiedlu. Różnica jest ogromna i pod kątem komfortu mieszkania jak i w aspekcie społecznym. Mieszkanie w domu w powszechnej opinii kojarzy się z życiem na wysokim poziomie i dlatego jest marzeniem większości osób. Generuje jednak ogromne koszty i nie nadaje się dla osób pracujących na etacie ze względu na ciągłe kosztowne i czasochłonne dojazdy do pracy i wiele innych miejsc. Co to za luksus kiedy wstajesz codziennie o 5 rano, żeby rozwieźć całą rodzinę po mieście i zdążyć do pracy na określoną godzinę, przepracować etat, z powrotem to samo, długi powrót do domu, a w weekendy tyrka w ogródku, walka z chwastami, kretami, trawnikiem, liśćmi. Nie masz czasu na kawkę na tarasie, dłonie są zniszczone pracą na działce, koty z okolicy osrywają ci piaskownice, dzieciak przymiera nudą bo nikogo do zabawy, a po pracy w porze jesień zima nawet na spacer nie wyjdziesz bo ciemno jak w d., nie mówiąc o odśnieżaniu, roztopach, powszechnym brudzie- brak chodników, a psa nie ma gdzie puścić bo w lesie dziki żerują, na polach obornik rozsypany i smród na cała okolicę. Ale raz w roku zrobisz wrażenie na znajomych, którzy przyjadą na grilla z bloku i zachwycą się ciszą, przyrodą i metrażem i powiedzą ,że też myślą o wybudowaniu domu, jeszcze najlepiej w cenie dwupokojowego mieszkania, kiedyś ... w bliżej nieokreślonej przyszłości .

[@misyogi]

Świetnie napisane. Oczywiście metraż każdego domu w porównaniu do mieszkania w bloku zawsze imponuje. Ale na tym zalety raczej się kończą.

[@ingerrusin6787]

Doświadczylam ale blokowiska nie cierpię.Na koty -posadź im kocimiętke ,bea tylko tam ,sa potrzebne , bo lisy po zapachu kocim nie wperowadzą sie do ogrodów,krety nie cierpnią niektorych francuskich roślinej przyprawowych i polskich,, najmij kogoś do ogrodkowej roboty, odśnieżania i spokój. Psu zrób pisakownice -toalete za kocia kocimiętka posadzona , spuść go, bo Arabowie nie wchodzą na kredzieze ,gdzie są psy i koty spuszczone= ich zdaniem nieczyste miejsca .W Bonn obrabowali adwokacką dzielnice 6 lat temu ale nie weszli do niektórych , na pyt, policji ;bo tam mieli psy i koty wolno chodzące po posesji i domu....

[@dianajm3370]

Talent pisarski, nakreślanie obrazu mega :)

[@inwestujwazji6604]

Niesamowity projekt! Gratuluję Pani Martynie. Sam obecnie czekam aż zakończy się jedna z moich zagranicznych inwestycji w mieszkanie premium i tam jak na razie poszło w wykończenie i umeblowanie + sprzęty $30,000 (117,000 PLN) i jeszcze kilka dojdzie a to tylko 36 metrów więc bardzo dobrze rozumiem ile kosztują materiały i wykończenie wysokiej jakości.

[@annad8022]

Cudowny jest projekt Martyny ale lodowka z piekarnikiem mnie rozbroila :)

[@krystianadam649]

@@michalkkk ale lodówka przecież grzeje z tyłu ma chłodnicę aby się chłodzić XD

[@krzesiz5248]

To bylo smieszne :D ale projekt super wyszedl.

[@guciugutek5367]

@@gagaadzibum W tym apartamencie suszarkę z praniem stawia się w salonie - obok odlotowego kaloryfera...

[@natalia7349]

Pięknie urządzone. Siostra ma talent :)

[@boomxxkrokodylxx9485]

Nie mozna powiedziec co lepsze to tak jak porownywac diesla do benzyny wszystko zalerzy od preferencji investora

[@lukzarlukzar7821]

ile razy ta piękna lampka nocna na żyłce spadnie na "inwestora" jak wróci nawalony po spotkaniu biznesowym z Panią w szpilkach co mu podłogę zniszczy i postrzepią razem tę piękną tapetę w łazience to nie chce wiedzieć...Poza tym dobry film i Pan prowadzący wreszcie da się Ciebie oglądać. Zmieniłeś się. Wreszcie jesteś bardziej szczery i naturalny niż kiedyś. Takie mam zdanie.

[@ostrowskiworkshop3273]

Lukzar Lukzar ha ha

[@moczu85]

45m APARTAMENT :D slowo APARTAMENT powinno byc zarezerwowane dla 3cyfrowych wartosci powierzchni ;)

[@annov7500]

Po co ci 100m2? Będziesz się w chowanego bawił? Salon i sypialnia dla singla...starczy...

[@kamilwarzecha5045]

W polsce apartament jest błędnie nazywany

[@savage1636]

Mieszkanie , które jest już warte 400 tys czy 500 tys zł można nazwać apartamentem .

[@C0ldFuzZion]

Chciałoby by się rzec jaki kraj takie „apartamenty” 🤣 Tak poważnie mówiąc, to nazywanie klitki na wygwizdowie apartamentem jest niedorzeczne.

[@andree2000]

Dokładnie, ponizej 100m2 to nie żaden apartament. To wykończenie mieszkania jest zupełnie nie praktyczne, tapeta pod prysznicem, po doga która trzeba 2x w roku impregnować? No litości. Co do wzornictwa to kwestia gustu, a to mieszkanie nie wiele się różni od wszystkiego nowego co dziś jest na rynku. Biała kuchnia, białe ściany z dodatkami szarości, podobne meble jak wszędzie. Nic wyjątkowego.

[@paweciesielski9618]

Dom za pół miliona to dobra opcja tylko problem jest taki, że nierealna. Już sama działka kosztuje sporo, a budowa domu to też spory koszt i ogromny problem (powodzenia ze znalezieniem fachowców). Ceny garaży w mieszkaniach w blokach to kosmos, ale budowa garażu dla dwóch aut oraz podatek od garaży przy do domu niemała kwota, więc co tu porównywać?

[@Golempl]

Mieszkanie do 30 lat lub na wynajem. Dom na lata, ważne żeby nowoczesny i z własnym ogródkiem.

[@ingerrusin6787]

Metraż 45m2 to nie apartament tylko ''Pudełko Przetrwalnika''z reguly w kredycie jak na wielbląda do 65 roku zycia ..i z zerowym spadkiem dla dzieci; znów ich dzieci będą tylko kredytobiorcami.

[@ewazajkowska9691]

to nie są ludzie którzy musza brać n to kredyt... dla nich to kaprys

[@MrPapkin]

Bardzo ładnie, Martyno! Jesteś dobrym fachowcem! Jak będę miał bańkę, to wezmę Cię na projektanta mojego domku.

[@Sifiszczypala]

w wieku 30 lat wybudowałem dom i w życiu bym nie wrócił na bloki, fakt przy domu zawsze jest coś do roboty, ale taka roboto to przyjemność, zalet nie będę wymieniał jest ich zbyt wiele, pozdro

[@buzdygan3000]

na starość dzieci ci się wyprowadzą, nikt od ciebie tego nie kupi, a i utrzymanie domu w starczym wieku będzie trudne. a mieszkanie zawsze sprzedaż.

[@Sifiszczypala]

@@buzdygan3000 pierdoly opowiadasz

[@buzdygan3000]

@@Sifiszczypala widzimy się za 40 lat ;)

[@Sifiszczypala]

@@buzdygan3000 z tobą na pewno nie :)

[@antie5763]

Kupią, kupią. Dom powinien być w dobrej lokalizacji a ze zbytem nie będzie problemu. Wiele bloków jest przy ruchliwych ulicach co niestety ma wpływ na zdrowie

[@XXineXX1901]

Super film! Jedynym minusem jest to, że bardzo wcinałeś jej się w zdanie i było to zjawiskiem notorycznym przez co ciężko się słuchało

[@dominikchoros2054]

Wszystko fajnie, tylko, że w Warszawie to za cenę mieszkania 2 pokojowego to można co najwyżej kupić działkę, nie mówiąc o kosztach budowy i urządzenia domu.

[@animus2968]

To kup 25km od Warszawy

[@johnnybravo3903]

@@animus2968 25 km od warszawy ceny sa dokladnie takie same. Warszawa jest otoczona miejscowosciami, gdzie wyprowadzaja sie glownie zamozni ludzie, jak np Komorow. Zeby w sensownej kwocie kupic dzialke trzeba jechac 40-50 km, nie 25, a to juz bardzo daleko. Poza tym koszty materialow w warszawie i robocizny sa duzo wyzsze niz w reszcie Polski

[@apaczpl1]

tutaj porównujemy 45 m mieszkanie 2 pokojowe urządzone w wmiare dobrej dzielnicy w Łodzi vs dom które będzie remontowane (ok 130 m działka 750m) kilkanascie km od Łodzi, jak porównasz w Warszawie to będzie podobnie tylko że zamiast 500k będzie potrzebne z 750k. Nikt nie zmusza do kupowania tam gdzie są nowobogadzcy, jak dla mnie mieszkanie bo to większe oszczędności i mniej pracy zwaszcza że nie mam samochodu to kupując dom musiałbym się liczyć z kupnem samochodu i dodatkowymi opłatami

[@johnnybravo3903]

@@apaczpl1 Nie bedzie. Mieszkam w Warszawie, jestem w trakcie szukania wlasnego mieszkania od jakiegos czasu i absolutnie za taka sama cene jak cena mieszkania nie kupisz domu w rozsadnej odleglosci. 1. nie ma czegos takiego, jak nowobogaccy, wszystkie okoliczne wsie tyle kosztuja, bo sa dobrze skomunikowane (SKM) i jest trend na uciekanie z Warszawy. 2. cena mieszkania w stanie developerskim na Mokotowie dolnym to ok. 10 000/m2 z terminem odbioru pod koniec 2020 (wykluczam tutaj developerow jak Dom Development, bo u nich to moze byc rownie dobrze i 14 000/m2 z odbiorem za rok), z wykonceniem i miejscem parkingowym to maax 800 000 3. koszt domu ok 120m na olx w pruszkowie to ponad milion zl, w Komorowie jszcze weicej, obie miejscowosci maja SKM / autobus. sam nie ogladam domow, bo szukam mieszkania, ale olx prawde Ci powie 4. budowa domu to jeszcze wiekszy wydatek - materialy bardzo podrozaly, a jak sprobujesz poszukac dobrego glazurnika to sam sobie plytki polozysz Jak wiec widzisz, budowa domu pod warszawa to koszt astronomiczny, ok, sa 30-40 km od Warszawy dzialki spoko i nie w szalonych cenach, ale co z tego, skoro sa od strony Janowa. Zycze powodzenia z wyjazdem z pracy jak mieszkasz w okolicach Janowa.

[@jarekstefaniak7507]

Za 300-400 tyś można kupić dom na Julianowie do kapitalnego remontu, który kosztuje drugie tyle. Czyli za Max 800 tyś mamy dom po remoncie na fajnym osiedlu.

[@PaWLO1501]

Mam podobne zdanie. Dom za 500 000? To musiała być jakaś mega okazja. Znajomy kupując działkę 20km od Lublina i budując dom wydał lekko ponad 800 000 i to jeszcze nie koniec..

[@tolastolas7843]

w moim mieście za 120 000 zł kupie mieszkanie w bloku dwa pokoje po kapitalnym remoncie :) 42 mk to dla rodziny :) to fajnie

[@Morder1990]

@@tolastolas7843 zależy od miasta 3-5 km od Wrocławia mieszkanie w stanie deweloperskim 26m-140k.... masakra z cenami teraz....

[@Woodie7]

Co to za porównanie. Oczywiście że większość osób wybierze dom. Ciekawi mnie tylko skąd ta niska cena, dom wydaje się być w miarę nowy, 500 tys za taką nieruchomość to bardzo mało.

[@dclock2182]

Zalezy od rejonu

[@ingerrusin6787]

W Polsce domy mogly być tansze;domy do przewozu lekkiej konstudkcji zostaly już przebadane w Politechnice Krakowskiej i nadal nie są dopuszczone do masowej spradaży, bo developerka ma lobbing na betoniaki za kase z rządu ..

[@nbafan3288]

Nie 500 bo 535 plus 60 na remont czyli 600 😀

[@Eadrin]

Nie większość. Dla osób z dużego miasta często większą wartością jest lokalizacja, a ciężko o dom w centrum, dlatego ja wybrałbym mieszkanie. A w zasadzie wybrałem mieszkanie 3 pokoje w tym 1 z aneksem, za 1 mln, w centrum trojmiejskiej metropolii, mimo, że za taką cenę mógłbym wybudować 3x wiekszy dom pod miastem.

[@nbafan3288]

@@Eadrin oczywista oczywistosc ze pierwsze 3 czynniki ktore winduja cene nieruchomosci to lokalizacja lokalizacja i lokalizacja. Tak bylo od dawna i na pewno sie to nie zmieni bo smogowe problemy rozwiaza autami na prad i wymiana piecy węglowych i tak powstrzymaja ucieczkę ludzi z wielkich miast o ile ta ucieczka w ogóle nastapi.

[@mattmichalski1906]

Jaki przepych ? Normalne nowoczesne mieszkanie. Proste jest że jeśli chcesz żeby to wyglądało sensownie to trzeba dać te 2k na m2 wykończenia. (z meblami etc.). Można kupić kuchnię w IKEA za 600 zł, a można zrobić na zamówienie, gdzie jeden system podawania szuflady wewnętrzenj do szafki kuchennej kosztuje 600 zł ... Jak ktoś kupuje dla siebie to nie będzie mieszkał w bublu.

[@ukaszpawowski2]

Kupiłem dom, miałem mieszkanie 34m2 jak miałem wziąć kredyt i kupić sobie mieszkanie 20m2 większe to stwierdziłem, że to chory pomysł. Nie żałuje

[@moviefreck-lq5gp]

Jestem tego samego zdania

[@annajonasz7100]

No cóż. Z reguły domy są pod tzw miastem wiec każdemu zależy na czymś innym.

[@rekon8302]

Ludzie... ogarnijcie się. Dom "pod miastem" jest dobry dla samotnej pary, którą stać na ogrodnika i dozorcę. Masz rodzinę? Będziesz dzieciaki dowoził do szkoły i na pozalekcyjne zajęcia, a sam "godziny" dojeżdżał do pracy? Ile życia (czasu) w ciągu doby spędzisz w samochodzie? Ile kosztuje benzyna? Kto Ci tego domu będzie pilnował, gdy pojedziesz na zagraniczny urlop? Lubisz być dozorcą we własnym domu? Jeśli tak... to koniecznie kup! ;)

[@rekon8302]

@@marcinlodzermensch - Ale tu nie ma żadnych emocji. Czysty pragmatyzm. Mieszkanie w apartamentowcu (kamery + stróż) jest dużo trudniej okraść niż stojący "domek jednorodzinny " pod miastem. Faktów nie nagniesz do swojej teorii. Co do parkowania... apartamentowce to zabezpieczają (za odpowiednią kasę).

[@rekon8302]

@@marcinlodzermensch A ile czasu i kasy tracisz na "dojazdy"? Kolego... Miałem "domek pod miastem". Na szczęście sprzedałem. Wiem o czym piszę. ;)

[@rekon8302]

@@marcinlodzermensch - Odpowiedź masz w filmie: "Dom pod miastem - kilkanaście km od Łodzi". Współczuję temu właścicielowi... Jeszcze nie wie w co się wrąbał.

[@dorotazajac8843]

Też się zgadzam, dom tylko w mieście, chyba, że ktoś jest na emeryturze, albo ma wolny zawód

[@nerd438]

Dokładnie, nie ma jednoznacznej odpowiedzi, dom to odizolowanie w pewnym sensie od znajomych, otoczenia na rzecz komfortu. Zależy czego się oczekuje od życia. Ja dzieciństwo spędziłem w bloku, było cudownie ale z perspektywy dziecka. Moi rodzice mają obecnie 2 domy i cyrki zaczynają się w podeszłym wieku, remonty dachu, ogrodzenia, trawnik, domofon, brama wjazdowa, cokolwiek.. Dom potrafi wykończyć psychicznie i finansowo.. Budowa domu to koszt jedynie początkowy. W obecnych czasach jeśli dom to nie wielki, dla rodziny z dwójką dzieci to max. 130/140m2 z nie dużym ogrodem i pies syty i owca cała. Większość moich sąsiadów przesadziła i to grubo, chaty po 250m2, góra wyłączona z ogrzewania bo dzieciaki w wieku 20 lat wyfruneły z gniazda i jest kłopot. Nikt takiego domu nie kupi..

[@maniekmo1132]

Koniecznie chce pan przekonać do domku. Trzeba pamiętać o naszych preferencjach. Nie każdemu marzy się domek pod miastem. Mimo że oboje z żoną dobrze zarabiamy to jest nas tylko dwoje i tak zostanie. Nie chce nam się zamiatać liści , śniegu.Nie chce nam zamartwiać się o opał.Mieszkamy w centrum dużego miasta na 70 metrach gdzie wszystko jest obok.Nie martwię się urwaną rynną czy brudnym miejscem postojowym czy klatką schodową. Nie każdy lubi grzebać w ziemi w ogrodzie .Jeśli mam ochotę na kontakt z naturą to idę do parku obok. Ale jeśli pan lubi domek pod miastem i stanie w korkach do pracy to powodzenia

[@bufordtjustice3573]

Nie sądzę, że Kuba na siłę przekonuje do domku. Pokazuje różnice pomiędzy "apartamentem" a domkiem za miastem. Oczywiście racja, że wszystko zależy od preferencji. Mam znajomych z "centrum dużego miasta", którzy lubią przyjecać do mnie na wieś, pohasać po trawie i na koniec stwierdzić "ale tu jest zajebi...ście" ale doskonale wiem, że nigdy pod miasto się nie wyprowadzą. Tak jak pan napisał, nie każdemu marzy się domek pod miastem, oczywiście na stałę.

[@republikabiedy]

oglądałem na tvn style i dałem suba. Gośc ma racje - kiedyś takie mieszkania nieruchomosci były tansze, jesli mieszkanie kawalerke dało sie kupic ponizej 100 000 była to dobra cena jak na miasto bo tyle dało sie zarobić w pare lat bez zbędnego oszczedzania za granicą choćby w UK jak funt stał po 7 zł w 2003 roku ;p ale teraz jest to poza zasięgiem

[@ingerrusin6787]

Rynek wtórny ; wymierają pokolenia urodzone w latach 1940 -1958 ,w niektorych miastach ceny lecą na pysk z tego powodu..od ręki kupisz poniżej 100 000.

[@republikabiedy]

@@ingerrusin6787 wymierają ale te babcie i dziadki mają rodzinke a rodzinka po spadek sie zgłosi zawsze :D te mieszkania nie trafiają po niskich cenach do ludzi

[@ingerrusin6787]

@@republikabiedy Już trafiaja 40m =60 ooo.Tylko wykupuja spekulanci i tacy ,którzy maja po kilka kredytow.

[@ingerrusin6787]

@@republikabiedyBańka nieruchomości to był 1983 r, w PRL ,jak ludzi sporo zostalo na Zachodzie i zostawili wszystko,domy ,mieszkania, masz wychodźctwo 8mln naliczyli w 2019 i strach myslec..firmom.

[@ewajoanna5329]

Znajoma po piętnastu latach w domu, kiedy dzieci dorosły zdecydowanie woli mieszkanie w centrum. Dom o nadmiernym metrażu trzeba dbać, czy się go użytkuje, czy nie. Przede wszystkim trzeba pomyśleć, czy stać mnie na ogrzewanie, odświeżanie - malowanie, prace naprawcze, bo nic nie jest wieczne i nawet coś dobrego i drogiego się zużywa i wymaga wymiany, a koszty są wcale niemałe. No i kiedy przychodzi zima i śnieg, to nie ma się zmiłuj, albo robisz to sam, albo wynajmujesz i słono płacisz. No i w końcu jeśli mieszka się na peryferiach miasta lub kilkanaście kilometrów od, to z czasem też daje w kość - coraz większe korki. Poza tym mieszkanie w domu nie gwarantuje spokoju, czy ciszy. Wystarczy, że nieoczekiwanie sąsiad otworzy hodowle rasowych psów lub obok ciebie powstanie prywatne przedszkole. W przypadku mojej znajomej czarny scenariusz z hodowlą psów się sprawdził...

[@nbafan3288]

Bo don jest dla ludzi bogatych a nie dla dziadokow na etacie ze srednia krajowa meza i minimalna żony .... Z tym sniegiem to w ostatnim czasie nietrafiony argument. Od 4 lat praktycznie sniegu brak a jak sie pojawi to na drugi dzień juz sam znika. Wczesniej jak mieszkałem w domu to trochę sie naodsniezalem a, jak sie wyprowadzilem na blok to od 3 lat sniegu nie widac😂

[@ewajoanna5329]

Moja znajoma jest, ledwo po pięćdziesiątce, zarabia z mężem zdecydowanie więcej niż średnia krajowa. Jej były dom ma metraż 160 metrów kwadratowych. Znajomej dzieci się usamodzielniły i są na swoim, tak więc dla niej tak duży metraż był zupełnie zbędny. Dzisiaj jej mieszkanie ma przeszło 80 metrów kwadratowy w ciekawej dzielnicy dużego miasta z miłymi sąsiadami. Jest ogromnie zadowolona ze zmiany i wcale nie tęskni za domem i ujadaniem psów sąsiada. Ceni sobie, że do pracy może dojeżdża metrem i nie musi codziennie stercze w korkach, a także nie musi się złościć jak zapomni kupić jakiegoś produktu spożywczego, bo sklep ma za rogiem, a nie kilka kilometrów od domu. Dodam tylko, że do pięknego parku ma dziesięć minut drogi. Same plusy...

[@qrdebele632]

Lublin. mieszkanie 45m2 to 300 tysięcy. Plus wykończenie od 10 do 50k. Za taką sumę wybudujesz dom, ale jak już masz własną ziemię. Na wsi można kupić spory dom już z działką za taką sumę. Im większa dziura tym taniej. Za 500k to możesz już kupić małe "rancho" na zadupiu w środku lasu.

[@michaziobro5301]

Z domem jest problem ze trzeba by samemu zbudowac. Bo jak sie na oferty deweloperow patrzy to jest malo i w sumie wiele sie od mieszkania nie rozni. Jakby chciec przy SKM z 10 km od centrum. To wychodzi segment dosc ciasno upchany z ogrodkiem wielkosci ogrodka w mieszkaniu. I w cenie 500 tys zl

[@mozdzyk]

Mieszkanie w bloku nie jest prawdziwą własnością. To własność banków i developerów. Nie wspominając, że po 22 trzeba grzecznie spać, a dziecko może sobie pobiegać wokół stolika kawowego, bo przecież nie ma własnego podwórka.

[@qubafootbag]

Martyna, to mieszkanie jest przepiękne. Piękne i utalentowane kobiety, to rzadkość dzisiaj, pozdrawiam serdecznie siostrę i wszystkich którzy szczególnie lubią odcinki z jej udziałem :)

[@darkshadow19]

Może się nie znam... Może mieszkam w innym mieście, gdzie ceny nie są aż tak "wydumane"... Może po prostu się czepiam, ale: 1. Spodziewałbym się z takim tytułem zrobić porównanie obu opcji, ale najwyraźniej trzeba zrobić 2 "filmiki" zamiast jednego. 2. 45m2 to zdecydowanie nie jest apartament, ani nawet apartamencik. Zwykłe, niewielkie mieszkanie. 60m2 lub 70m2 to już można dyskutować czy to jest "apartamencik", ale bardziej byłbym przy opcji minimum 80m2. Można powiedzieć "bogatego stać", ale nawet mając więcej pieniędzy wolałbym poszukać czegoś tańszego w podobnym standardzie (nie mówię tu o standardzie urządzenia, bo zakładam że w droższym i tańszym mieszkaniu urządziłbym tak samo). 3. 8000-9000 za m2 mieszkania? Według mnie dużo, ale jak wspomniałem - Inne miasto, więc kto wie... U siebie mając 500k stać by mnie było spokojnie na 60-70m2, może trochę więcej. I tak, widywałem mieszkania 40-50m2 za 500k i więcej, ale chyba większość przeciętnych ludzi stara się płacić mniej, a nie więcej. 4. Brak rzetelnych informacji porównawczych, ale widać nieścisłości w samej próbie porównywania domu i mieszkania. 500k było wydane na kupno mieszkania oraz jego remont? Czy podobnie by kosztowało mieszkanie w stanie deweloperskim wraz z urządzeniem? Czy kupiony dom jest w stanie deweloperskim i urządzony, czy do remontu, a może gotowe do wprowadzenia? Jak wyglądałoby porównanie mieszkania gotowego do wprowadzenia się z domem do wprowadzenia się, mieszkanie deweloperskie do domu w stanie deweloperskim, itd.? 5. Blaty za 10k? Drewniana podłoga zamiast paneli? Fototapeta w łazience? Szklana ściana z wysokiej jakości szkła? Zgodzę się, że kuchnia i łazienka ciągną najwięcej pieniędzy, aby wyremontować/urządzić taki metraż, ale czy tutaj nie ma lekkiej przesady? Dodatkowo, sama siostra przyznała (wielokrotnie), że materiały użyte do wystrojenia mieszkania to wysoka półka. Rzuciłbym się zatem na stwierdzenie, że taki wystrój to bardzo wysoki standard, a jego utrzymanie może wymagać dalszych stałych "kosztów" (chociażby olejowanie podłóg, ale pewnie coś by się znalazło). Najważniejsze pytanie jednak - czy dom jest utrzymany w podobnym standardzie, czy w niższym? Skoro porównujemy, to lepiej coś o podobnych standardach. 6. Porównanie do sweterka za 500zł nie na miejscu. Nie raz kupowałem droższe "ciuchy" i się rozwalały, a zdarzało mi się kupować tanie i służyły równie długo jak te droższe. Kwestia gustu oczywiście, tak jak wybór materiałów do urządzania. Wyższa cena nie zawsze oznacza wyższą jakość, a bardzo często ludzie przepłacają za markę jakiegoś produktu. 7. Cel kupna mieszkania lub domu jest równie ważny co poprzednie punkty. W mieszkaniu nocowanie 2-3 razy w tygodniu jest ok, ale nie wyobrażam sobie nocowania tak w domu, gdzie trzeba by jeszcze się zajmować tym domem i działką wokół niego (lub płacić za to). Zresztą, nawet mieszkanie musiałoby być minimalistyczne, skoro nocowałbym tam 2-3 razy w tygodniu lub urządził w taki sposób, aby jak najmniej zajmować się nim. Podsumowując: Ciekawy pomysł na film, ale widać pewne niedociągnięcia, które mnie ubodły. Liczyłem na coś bardziej rzetelnego i konkretnego, a była przeciętna dyskusja czy lepsze jest małe mieszkanie o wysokim standardzie, czy dom o dobrym standardzie. P.S. Z drugiego filmiku wiem, że dom był kupiony za 535k, a do tego było kredyt 60k na remont, czyli tak na prawdę 600k za ten dom (ale nie był pokazany w stanie wykończonym, więc kto wie, czy to jest finalna kwota), gdzie mieszkanie jest za 500k.

[@marpbb]

mieszkam w mieszkaniu 70 m2 z 1990 r. Lokalizacja dobra, zrobiłem generalkę i nic mnie nie obchodzi. Sąsiedzi spokojni, zero problemów. Gdybym tylko miał większy balkon i lepszy widok z niego byłoby tip top

[@dorist.1397]

🙌 20 lat w domu, koszenie, odśnieżanie i wszędzie za daleko, teraz tylko mieszkanie, do sklepu 5 min na nogach, do lekarza, teatru etc. max 25 min autobusem/tramwajem :)

[@marzenamitchell286]

Piękne mieszkanie, brawo dla siostry 😀

[@MrDelpioro]

Jak mieszkasz w takim molochu jak Warszawa, to zdecydowanie mieszkanie, chyba ze chcesz pół zycia spedzic w korkach. Mniejsz miejscowosc, moje rodzinne Kielce, zdecydowanie dom pod miastem-chociaz dojazd do pracy 30 min jest tam uwazany za długo, w Warszawie przy dobrych wiatrach taka sama odleglosc to 70-90 minut.

[@tomkruzpl2896]

Swietna robota. Śliczną masz siostrę :)

[@kwiat126p3]

A Martyna coraz piękniejsza 😍

[@soslowgamer3207]

Tylko koloru podkładu nie potrafi dobrać i ma efekt maski na twarzy.

[@ursusarctos3644]

Najlepiej mieć mieszkanie i dom niedaleko miasta

[@wiesiarybicka5891]

Siostra ma talent. Takie mieszkanie to chyba tylko dla jednej lub dwóch osób. Nie widzieliśmy tylko szafy na rzeczy osobiste i ubrania. Dom z pół miliona za miastem z działką za te pieniądze to chyba już dawno i nieprawda.

[@zbyszekbenek1728]

Panie Jakubie wybrał Pan dom , proszę napisać youtuberom ile Pan wydał na wszystko : działkę , dom plus urządzenie! , ogród , ogrodzenie , bramy , urządzenie garażu , kostki , taras , podjazdy oświetlenie zewnętrzne itd. Przy okazji szacunek za wszystkie Pana osiągnięcia. Pozdrawiam

Nie kumam podniety, we Wrocławiu standard!

[@justinajeziak202]

Tylko dom wolnostojacy za miastem. Nadnercza wreszcie odpoczywaja i jest prywatnosc.

[@moniamonika728]

Obrazy nie w moim stylu, ale poza tym piękny projekt:-)

[@Darko-ez6pr]

Bardzo fajny filmik! dzięki i czekamy na więcej :)

[@Junoumi91]

Ja mam mieszkanie ale marze o domu i tez mam zamiar kupić dom a mieszkanie zostawię sobie jako pasywny dochód :)

[@patrycjakrakowiak1]

Szkoda, że Kuba nie daje się Martynie spokojnie wypowiedzieć...

[@arielwawer193]

Bardzo sensowny odcinek. Dzięki!

[@firewolf078]

hm, co do tego mieszkania - śmieszy mnie nazywanie kuchni salonem, to nie jest 2 pokojowe mieszkanie tylko w sumie nie wiem, właściwie to kuchnia z wydzielonym miejscem sypialnym :D (notabene np w hiszpanii to mieszkanie w ogłoszeniu miało by określenie one bedroom) ... druga rzecz - kto stawia piekarnik przy lodówce???? Nie pamiętam gdzie ale w jakimś kraju to jest wręcz zabronione prawem! i coś takiego za 500 tys zł... ten kraj nie jest dla normalnych ludzi ... ! ale nic (jestem dopiero na 10:21) oglądam dalej! Odpowiadając na główne pytanie - tylko i wyłącznie dom!

[@habbahabbahabba782]

Przeczytałem: "Mieszkanie czy dom pod mostem?" Decyzja nie była trudna.

[@dugidugidugudag]

Mieszkać w Osiedlu pod Dębami za 500 000zł czy pod mostem za kilka milionów.

[@tomjankes]

Kuba napisz ile kosztuje taki projektant wnętrz jak sie oblicza od metra usługi czy od całosci powiedzmy 42 m2

[@grac3Kelly]

Nie wiem, czy to aktualne, ale wypowiem się na swoim przykładzie - mieszkanie z rynku wtórnego, kompleksowy projekt, do zmiany instalacje elektryczne i wodne, koszt u mojego architekta to min 100zl za metr. Moje mieszkanie ma 52m2 więc możesz obliczyc. Mieszkanie w Gdańsku, architekt spoza województwa bo z tego co się orientuję to w woj. Pomorskim te ceny są zdecydowanie wyższe.

[@DAVEENGENEER]

Ja mam dom 130m2, wole dojechać do pracy 50km, niż kisić się w bloku 40m2.. Ale żeby projektować tak kuchnie że piekarnik jest ścianą z lodówką, to jeszcze się nie spotkałem. Ogromne straty ciepła i zużycie prądu 3x jak normalnie.

[@pio7763]

W tygodniu żyć tylko pracą i dojazdami w weekendy sprzatac dom i ogrod. Super

[@DAVEENGENEER]

@@pio7763 20 min jadę do pracy. Nie ma to jak w centrum stać 1h w korku żeby przejechać 5km, przez długi okres mieszkałem w Poznaniu. Ogrodu za to nie mam, tylko trawę i kilka drzewek, latem w rękę piwko i kosiarka- relaks zupełny. Nie zrozumiesz, bo jedyną trawą na blokowisku jest 1m/3m przed klatką wejściową. Rozumiem że nie sprzątasz w domu i masz syf?! No z tym nie można polemizować. Życie w 40m2, jak w klatce, przez Ścianę z nie wiadomo z kim, ma się nijak do swobody i przestrzeni we własnym domu.

[@pio7763]

@@DAVEENGENEER jedni lubią żyć na zadupiu z dala od ludzi i siedzieć cały dzień w domu. Inni jak ja w domu są tylko zimą. Wiesz że w miastach są parki i inne tereny zielone np wzdłuż rzek. Wystarczy wziąść kocyk i możesz cały dzien spędzić w otoczeniu zieleni. Wolisz siedzieć w swoim domu oglądając tv. Znajomych spotykac raz na rok. Jeździć wszędzie autem. Wydawać kase której i tak Ci brak na kosiarki do trawy choinki krzaki altanki i inne badziewie? Za kilka lat pewnie zmądrzejesz, narazie jestes strasznie uparty.

[@DAVEENGENEER]

@@pio7763 powodzenia w życiu na metrażu apartamentu jak moja toaleta. Twoje argumenty są G... prawdziwe. Widocznie nie wyjechałeś nigdy z blokowiska to nie wiesz że istnieje życie poza śmierdzącym miastem. Ale żyj w przekonaniu że jest cudownie.

[@czarnykot259]

Od 15 lat mam zwykł drewniany blat kuchenny laminowany i jest niezniszczony a tu wydawać takie kwoty to już nawet nie przepych a grzech. Co najlepsze w ogóle nie będzie go używać.

[@pawezpolski2609]

Ja mam 35 lat jeden blat od dziadka z rynku, ktory byl stolarzem. Dbam o niego a duzo gotuje. A moj kumpel ma marmurowy z 2017 i juz zarysowany popekany az szkoda gadac.

[@maciejrys7567]

Czarny Kot xDDDD

[@jacekjacek4754]

Kubo widziałem Cię w TVN.. debiut telewizyjny uważam za udany:😀 stanowicie świetny duet z Martyną. Pozdrawiam

[@robciozxc8549]

Źle zadane pytanie! Mieszkanie za 500, czy dom za 500? Martyna sama powiedziała. że inwestorzy będą tam mieszkać 3 dni w tygodniu! Biedni nie są, mają domek za miastem. a tu będą mieszkać (3 dni w tygodniu) pilnując interesów firmy. Kto kupi mieszkanie za 5 stów i włoży jeszcze ponad stówę w wykończenie, aby mieć bliżej (i to często tylko teoretycznie..) do pracy?

[@makintosz461]

Robią to Lunatycy z korporacji którzy poza statusem nie maja czym udowodnić swojego gustu, to jest status a nie mieszkanie co maja w pracy powiedzieć ze w domku mieszkają jak plebs. Korporacje to taka pralka wariatów + Facebook ew jakiś programista co musi miec co do milimetra wszystko w mieszkaniu dom jest dla oszczędności pewnych grup ludzi którzy potrafią to wykorzystać a tu 500 kafli za możliwość pochwalenia się na Facebooku i jak beda wklejać fotki z wakacji z Dubaju to stróż, kamery itp rozumiesz już dla kogo mniej więcej

[@Hori_Ado]

Wychowałem się za komuny, we wrocławskim bloku, w 33 m kw. Od 20 lat mam własny dom i odkąd w nim zamieszkałem, powiedziałem sobie: nigdy więcej do familoka nie wrócę. Czy to wielka płyta, czy "apartamentowiec", zawsze to kołchoz. Może jest coś w tym, że ludzie urodzeni i wychowani w dużych miastach uciekają z nich na obrzeża, na swój kawałek ziemi (choćby to była tylko działka dookoła domu), a ludność napływowa z prowincji chętnie przepłaca za mieszkania w blokach itp., bo to bardziej "miastowo", lepiej świadczy o "awansie" w oczach odwiedzających krewnych i znajomych z rodzinnych stron. Nie mniej jednak bardzo chętnie kupuję mieszkania w blokach, żeby odsprzedawać je lub wynajmować bliźnim :)))

[@buffalosoldat]

Jedyne co naprawdę jest ładnego w tym mieszkaniu to stół i oszklona ściana. Reszta wygląda jak 99% innych, nowych mieszkań obecnie powstających. Kopiuj -> wklej.

[@danunawin]

Dom to nie inwestycja. Ale napewno lepszy niż mieszkanie, kwestia poczucia komfortu i bezpieczeństwa.

[@maciejstepien340]

Tomaszów Mazowiecki nowe mieszkania co się budowa zaczyna 12tys miejsce przed blokiem, pod blokiem..... 35 tys

[@TheNougatGirl]

Wybieram dom 🏠❤️ komfort, intymność

[@jotka132]

mieszkanie bardzo ładne - projekt super - bardzo mi się podoba, ale cena od czapy - toż to kawalerka nie apartament

[@tomekw8630]

Zupełnie niepotrzebny ten pośpiech przy opisie mieszkania ale całość super 😊

[@AnnaTurek]

Widzę, że większość głosów jest za domem. Ja przeciwnie jestem za mieszkaniem. Wczoraj minęły 3 lata od podpisania naszej przedwstępnej umowy deweloperskiej, w wigilę minie rok odkąd mieszkamy u siebie. Na szczęście nasze mieszkanie kupiliśmy po cenach z 2016 roku czyli 4812 za metr, za całość zapłaciliśmy 308tys, niecałe 64m kw, obecnie nasze mieszkanie nie wykończone było by warte prawie 100tys więcej, ale nie wiem czy za taką cenę byśmy je kupili, choć pewnie tak. Mieszkamy w Katowicach, 10 min do centrum, naprzeciwko parku, blisko do pracy, do sklepu, do rodziców. Zalety mieszkania to właśnie lokalizacja, brak problemów z odśnieżaniem, grabieniem liści, dbaniem o ogród, martwieniem się gdy ogrzewanie strzeli lub pojawi się dziura w dachu. Zależało nam na centralnym ogrzewaniu z miasta, mieszkaniu bez gazu, dużym balkonie. Gdy chcę być na dworze mogę iść do parku, gdzie ktoś kosi trawę za mnie. A prawda jest taka, że pracując 8-12h dziennie nie ma czasu ani siły na dbanie o dom i ogród. Co do zarzutów, że w bloku słychać sąsiadów, to zależy do tego jak jest zbudowany, u nas są podłogi pływające, więc sąsiadów słychać tylko w łazience przez piony wentylacyjne.

[@radekk5857]

Trafiłeś w sedno kolego mam dom i działkę 2000m2 w Tychach. Upierdalam się z tym już 4 rok zaczynam być ogrodnikiem, moja żona już na 17 okien nie che patrzyć i mamy firmę która je ogarnia szklane balustrady na schodach olejowane podlogi inwestycja za prawie 2 miliony i łącznie licząc z działka a roboty w piz du.

[@AnnaTurek]

@@radekk5857 Jestem Ania, ale cieszę się, że trafiłam ;) gratuluję domu, nie zazdroszczę tego ogromu pracy

[@rafalrafal6161]

W 99,9% mieszkań są podłogi pływające

[@animus2968]

Wszyscy narzekają na ten ogród i te liście ity przecież można mieć ogród i nie mieć drzew ja ma podwórko tylko przed domem 50x70metrow i tylko trawa ciagniczkiem wpadam i po robocie auto parkuję w garażu. Nie musze latać i szukać miejsca do parkowania. Przez 10lat ani jedna dachówka mi nie spadła, jeden z innych plosow to mam 2 psy i nie wyobrażam sobie ze mieszkał bym w bloku i musiał bym go wyprowadzać żeby się odlał itp. Co do odśnieżania śniegu w u nas prawie już nie ma a jak jest to wystarczy kupić odśnieżarki.

[@Sabakinno]

Poczekaj az wprowadzi ci sie pstologia lub podpadniesz jakiemus somsiadowi... Wtedy zobaczysz jak cudownie sie mieszka w bloku

[@paskuda1975]

Fajny projekt mieszkania troche jak akwarium i suszarka na ciuchy rozstawiona a tu goście wpadają :) no cudo :) I kaloryfery na ścianie od podłogi po sufit , nowy blok - szkoda że nie w podłodze wpuszczone przy takiej kasie na wykończenie , dom lepszy ale dojazdy po sto razy w tygodniu z dzieciakami itd....wszystko zależy od potrzeb i kieszeni z kasą , bo wykończenie domu w wysokim standardzie , remonty ,odśnieżanie …….mhhh….trudno wybrać .

[@swietydelfin6399]

Jak dla mnie Pan Kuba chyba nie do końca rozumie idei posiadania takiego mieszkania. Pani powiedziała, że inwestor mieszka tutaj chyba bodajże przez 3 dni w tygodniu, czyli jest to jego druga prywatna nieruchomość dla własnego użytku. Posiadanie takiego mieszkanie to luksus dla osób na które je stać. Naprawdę trochę mnie dziwi porównywanie użytkowego domu, które jest głównym miejscem czyjegoś życia i służy całej rodzinie właściciela domu, a luksusową kawalerką, która jest drugim domem gdzie ktoś mieszka na czas pracy w danym mieście. Posiadanie drugiego prywatnego mieszkania na swój własny użytek to duży luksus.

[@darekzacharczuk2511]

Przydał by się taki Kuba na Warszawie i okolicy. Bo inwestowanie i zwrot wygląda chyba trochę inaczej jak w Łodzi.

[@DyIIu]

Bardzo ładne mieszkanie super standard lecz za 3 lata to już nie bedzie modne i nie bedzie tak wyglądało moim zdaniem zdecydowanie za wysoki standard w porównaniu do metrażu aczkolwiek dobra robota projektantki oraz ekipy która to wykonała. Co do dylematu czy mieszkanie czy dom to już kwestia nie tylko pieniędzy ale przede wszystkim stylu życia. Coś co dla jednego jest wadą dla innego bedzie zaletą i odwrotnie.

[@gigiola44]

Super zrobione mieszkanko duży komfort życia...

[@mariodario9033]

TYLKO SWÓJ WŁASNY DOM! Wychowałem się w domu i budowałem go własnymi rękami razem z rodziną. Nienawidziłem tej pracy "przy domu" i jak tylko nadarzyła się okazja uciekłem do bloków. Myślałem, że Boga za nogi złapałem. Ehe....szybko zmieniłem zdanie. Mieszkanie w blokach to patologia i użeranie się z innymi ludźmi. To, że dzisiaj masz fajnych sąsiadów, nie znaczy że tak będzie zawsze i szybciej niż później to się zmienia. Zacznijmy od początku. Winda - psuje się 5-15 razy w roku ( serio, po 15 razie zgłosiłem to do urzędu kontrolującego i spółdzielnia musiała zrobić duży remont, bo wyłączyli windę z użytku jako zagrażającą życiu i zdrowiu, sam przyjmujący zgłoszenie wyraził swoje zaszokowanie, że tak sobie w spółdzielni mieszkaniowej robią jaja z bezpieczeństwa ludzi w naszym bloku). Jako inżynier serwisant wożę na zlecenia 3 ciężkie kufry z narzędziami, ważące kilkadziesiąt kilogramów każdy. Nie działa winda, więc zapierdzielam z nimi po schodach w dół, a potem po 16 godzinach pracy wnosisz je po schodach kilka pięter do góry, bo w aucie nie zostawisz sprzętu, za duże ryzyko kradzieży albo nawet wilgoci, która uszkodzi mierniki itd... Piętro pode mną mieszka k...wa (przepraszam, inaczej nazwać się nie da tej cwelówy), która pomimo próśb i gróźb pali na balkonie. I nic z tym nie zrobisz, bo prawnie nie ma na takich ludzi haka - balkon to niby już nie mieszkanie, ale ciągle nie miejsce publiczne. Partnerka ma astmę i zaczyna srogo kaszleć kiedy dym włazi do mieszkania, a włazi co godzinę jak ta szmata wychodzi na papierocha. Drugi sąsiad uporczywie pali na klatce, która oczywiście ocieplona i drzwi uszczelnione żeby nie wywiewało ciepła z klatki...więc nie wywiewa tez dymu papierosowego. Jesteśmy w potrzasku i nic nie da się zrobić, prawnie bezradni, zostaje obicie ryja i potem pałowanie się za pobicie po sądach i problemy prawne. Sieć wodociągowa ma awarię 3-5 razy w roku, min 24 godzin nie ma wody, bo zamiast naprawić skutecznie ten pieprzony wodociąg, to za każdym razem wykupiją wielką dziurę i zakładają opaskę uciskową, która wytrzymuje 3-6 miesięcy. Robotnicy mają płacone za awarię, więc są zadowoleni z dodatkowych zleceń. Sieć ogrzewania 1-2 razy w roku, dokładnie wtedy kiedy jest zimno ma awarie, co najmniej 24-48 godziny nie ma ani ogrzewania ani ciepłej wody, w kranie leci oczywiście lodowata z rurociągu. Obciążenie nadajników GSM dopiero odpuściło kilka miesięcy temu jak zmodernizowali, wcześniej problem z połączeniem, a o internecie można zapomnieć w niedzielę wieczorem. Wory z liśćmi zgrabionymi we wrześniu stały pod klatką czekając na wywózkę do późnego listopada (ponad 2 miesiące syfu), śmietniki wiecznie przepełnione i śmierdzące gnijącymi resztkami, trzeba na wdechu szybo wyrzucać worek i uciekać stamtąd jak najszybciej. Parkingi - każda rodzina za 500+ kupiła sobie po 3 auta...serio. Godzina 12 w tygodniu i wszystkie osiedlowe parkingi wypełnione w 75%. Kupili auta i jeżdżą autobusami albo jednym do pracy, bo taniej. W tym momencie zaczęły się poważne problemy z parkowaniem. Jak wracasz z pracy o g. 23-24 to zostaje ci trawnik i poranny mandat od straży miejskiej. Oni mówią, ze rozumieją nas, ale mandat muszą wystawić, bo inny skurw....l dzwoni i składa zawiadomienie na konkretnych ludzi. Oczywiście jak szlachta zjeżdża do domu to jak jest ciąg wolnych miejsc to nie stają jeden za drugim, tylko w połowie sobie stanie bo ma bliżej o 15 kroków do swojej klatki. W tym momencie zostaje 1-1,5 metra dziura, w którą nikt nie może zaparkować i tak co wieczór 5-10 aut musi stać na trawnikach, bo bydło nie potrafi żyć we wspólnocie i myśleć o innych. Żadnej z tych awarii czy problemów nie mogę sam załatwić, od tego są albo służby, którym się nie spieszy, albo spółdzielnia, do której płacę fundusz remontowy i zrobią coś jak przyjdzie kolej na moją klatkę. Cisza nocna obowiązuje od godz. 22. Nie wolno mi obejrzeć filmu wojennego, serio nie było głośno, ale sąsiad z góry nasyła policję na wszystkich, którzy nie zachowują się cicho totalnie. Ja miałem patrol ok 22.30, zobaczyli telewizor i stwierdzili, że musieli i że gość ma grubą schizę, bo teraz słyszą jak głośno leci film i to nie jest żadna przesada, sąsiadka obok miała awanturę od niego za płaczące małe dziecko z kolką, które chyba miała oddać do adopcji albo coś mu zrobić, żeby nie płakało...masakra. Za to oczywiście o 7 rano budzi cię odkurzacz i przewracane meble i rzeczy przy odkurzaniu od sąsiadki z góry, chociaż ty wróciłeś z roboty o 3 w nocy to spać już nie będziesz. O 7 rano ta k...wa z dołu zaczyna palić, wiec zaczyna się kaszel partnerki itd... Żyję we własnym mieszkaniu wartości 150 tyś jak w więzieniu, jeszcze nie mogę sprzedać z powodu 19% podatku, z kilku stron jestem terroryzowany papierochami (przypominam, że dym wywołuje raka, a nie że mi przeszkadza brzydki zapach), wykonuję posłusznie polecenia służb karających mnie co jakiś czas mandatami, ale sam nie mam prawa głosu i skargi (skutecznej, mogę sobie pisać prośby i pisemka, które lądują w koszu bez odzewu albo głupie odpowiedzi w stylu "już pracujemy nad tym" czy "osoba za to odpowiedzialna została zwolniona"). Myślisz, że jestem jak Adaś Miauczyński z Dnia Świra, desperatem, który wyżył się w komentarzu ? Nie, jestem jednym z najlepszych inżynierów w Polsce w swoim zawodzie, pracuję dla największych firm w Polsce i za granicą, jestem spełniony zawodowo, finansowo, życiowo itd...jedyny problem, że nie zarabiam jeszcze milionów, a nie chcę brać kredytu, na razie rozkręcam swoją firmę. Zaciskam zęby od 5 lat i żyję zbierając kasę na własny dom. Napisałem to wszystko dla tych, którzy zastanawiają się nad wyborem. Kupcie dom, ale w dobrym technicznie stanie, albo go sami wybudujcie. Macie parking, cisze nocną kiedy chcecie pójść spać, a nie kiedy ktoś wam każe cicho się zachowywać. Okno możecie otworzyć kiedy chcecie, a nie jak akurat dogasił się niedopałek pozostawiony na balkonie tej k...y z dołu. Jak macie awarię, to sami usuwacie większość z nich w 1-3 godzin i nikogo nie musicie się prosić o łaskę. Parking macie zawsze wolny i możecie sobie stać na swojej trawie wy i wasi goście jak przyjadą. W ogóle możecie srać (za przeproszeniem) na tym trawniku swoim psem i nikogo nie obrazicie tym. Jeżeli znajdziecie dobre miejsce, to smog też nie będzie problemem, byle była to przewiewna okolica. Serio, jeżeli rozważacie za i przeciw - Dom vs Mieszkanie, to zróbcie wszystko żeby zamieszkać w domu i oczywiście odkładajcie sobie co miesiąc 200 zł na wewnętrzny "fundusz remontowy" do słoika - awarie są wszędzie, ale dzięki temu będziecie mieli pieniądze na wynajęcie natychmiast speca, który usunie awarię, żebyście dalej mogli o 2 w nocy na pełny regulator słuchać muzyki albo obgryzać paznokcie popijając winem przy kominku w trakcie seansu filmu wojennego.

[@tokio9011]

Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale również mieszkam w bloku spółdzielnia dba o wszystko nigdy problemów z wodą ani niczym ,parking ogrodzony zawsze jest miejsce, na plac zabaw wszedl kot na drugi dzien cała ziemia byla wymieniona, ale nie dlugo będzie stawiany dom. Jeśli ma sie ok sasiadow i spółdzielnia dba to jest super jeden czynnik nie dziala i jest masakra . Współczuję i życzę szybkiego odlozenia pieniędzy

[@Atheist190]

U mnie z tych rzeczy sprawdza się tylko 1 zajebane parkingi po 18:00 i znaleźć miejsce w promieniu kilometra to cud. 2 przepełnione śmietniki ale to mniejszy problem. Spółdzielnia i sąsiedzi są super i nikt nie robi problemów. Twój opis był mega śmieszny i jeśli to prawda to szczerze współczuję że trafiłeś na taki blok :)

[@mariodario9033]

@@Atheist190 Niestety prawda, wszystko w 100% prawda. Na początku było fajnie, piękna zielona okolica, blok 500m od lasu, cisza i spokój, osiedle rodzinne więc praktycznie zero przestępstw pospolitych....ale już po ok. 6 miesiącach zaczeli sie zmieniać lokatorzy i z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Ja już nie pisałem o innych rzeczach typu 3x zalane mieszkanie i ciągłe remonty w budynku z wyburzaniem ścian i kuciem młotami od 7 rano do 21, bo każdy nowy lokator robi remont pod siebie, to wiadomo...serio, gdyby nie domek letniskowy i możliwość wyjeżdżania tam w lato na kilka dni między zleceniami, to bym dostał na głowę :) Żyję tymi wyjazdami i marzeniem o solidnym domu całorocznym w spokojnej okolicy.

[@Skandaliczny8]

Oczywiscie Cie nie znam, ale jestes najlepszym inzynierem w kraju ktory pracuje dla najlepszych firm i przez 5 lat nie odlozyles ? Na prawde az tak zalosne zarobki mamy wsrod tak wykstalconych ludzi i jednych z najlepszych ? Wydaje mi sie ze z 600tys powinienes lekko zarobic, wiec nie wiem na co wydajesz. (mowie z wlasnego inzynieryjnego doswiadczenia) Ale moze jestes pechowcem, skoro tyle przykrych spraw cie spotyka, sprobuj sprzedac mieszkanie kup gdzie indziej w takim razie, bo po co meczyc siebie i partnerke.

[@Skandaliczny8]

​@@Sabakinno nagraj film i zglos, sprawe zaloz, no walczmy z patologia, i zeby bylo lepiej.