Przerażonego, brudnego, skulonego w wannie Dino, do szczęścia wiodła kręta i wyboista droga. Pamiętam jak pękało mi serce 3 lata temu, kiedy Mipane-san go schwytała. Teraz po tysiącach sash, Dino spokojnie wącha palec. Nawet jeśli kocha tylko koty, to jestem pewna, że kocha również Mipane-san i Partnera. Na odległość. To Oni uratowali mu życie. Bo to jest historia z Happy Endem ❤❤