Moje dzieci żyją bez ślubu... cz. 2 [Q&A#4] - o. Remigiusz Recław SJ

🟥 mocni.jezuici.p... 👈Zbieramy na dom rekolekcyjny ❤️
Jeśli podobają ci się nasze materiały i chcesz nas wesprzeć naszą telewizję internetową:
➡ Przelewem na konto: 32 2130 0004 2001 0241 8423 0005
tytułem: "na cele kultu religijnego"
➡ jednorazowo za pomocą karty lub szybkiego przelewu, korzystając z linków poniżej:
➡tv.jezuici.pl/10
➡tv.jezuici.pl/20
➡tv.jezuici.pl/50
➡tv.jezuici.pl/100
➡tv.jezuici.pl/200
➡tv.jezuici.pl/500
🔴 patronite.pl/m... 👈Zostań naszym Patronem! ❤️
Tylko dzięki Waszemu wsparciu możemy się rozwijać 😃🆙
✍️❗️ Gorąco zachęcamy do dyskusji w komentarzach 🥰👍
❌nie publikujemy wpisów zawierających linki do innych kanałów lub stron i usuwamy wszelkie wypowiedzi, które są agresywne lub zawierają wulgaryzmy.

[@beata7822]

Dziękuję za te rady O.Remigiuszu, niektóre stosujemy wobec naszego dziecka, ale warto nabyć większej mądrości. Sami mamy córkę, która znając nasze poglądy na życie (m.in. przygotowujemy pary narzeczonych do ślubu sakramentalnego ), nie powiedziała nam, że wyprowadza się z chłopakiem, dowiedzieliśmy się dopiero w dniu przeprowadzki, kiedy do niej pojechaliśmy. Było naprawdę ciężko... Trzymamy z nią kontakt, zapraszamy oboje do domu na obiad, ale na noclegi u nas w domu nie wyrażamy zgody. Taka miłość mądra, nie karząca, a jednocześnie nie odpychająca jest trudna..

[@dorotadanuta3933]

Bardzo mądre podpowiedzi.....i jakże potrzebne.

[@ukaszsylwia3725]

Bóg zapłać księdzu

[@elzbietasniezkowska-bielak4199]

Nie można dzieciom ułatwiać życia w grzechu. Być życzliwym, ale nie pomagać finansowo, nie pozwalać na nocowanie w Waszym domu i grzeszenia. Wykazywać troskę, ale nie liberalizować zła.

[@grazyna-maczek5821]

Ks. Remi dzięki za pomysł tworzenia tak wspaniałych rozważań , które każdemu mogą pomóc w rozwiązywaniu różnych trudnych sytuacji życiowych. Chwała Panu. AMEN

[@katarzynamonikacelina2053]

Świetne! Nie spotkałam się jak dotąd z takim pełnym miłości podejściem. Dziękuję 🤗😍

[@cecyliapietrzak9308]

Katarzyna Monika Celina j

[@grazyna-maczek5821]

Od dłuższego czasu na KZbin uczestniczę w Mszach o uzdrowienie jest to wielkie dla mnie przeżycie. Jednego co mi brakuje to tekstów pieśni i piosenek religijnych na ekranie. Myślę, że nie tylko ja ale więcej osób śpiewało by w domu razem z Wami. Szczęść Boże. Amen

[@krystynakrolak4306]

Jestem pod wrazeniem calego cyklu Q&A ; uwielbiam sposob przekazywania, jakze cenne wskazowki. Wielkie Bog zaplac! Sa bardzo rozne sytuacje rodzinne ... ja nie bylam przygotowana na to jak wychowac dzieci w mocnej wierze jak przekazac to ze Bog jest najwazniejszy... raczej wierzylam ze moje dzieci nie odejda od Kosciola, skoro dla mnie bylo oczywiste ze nalezy z Bogiem wiec sadzilam ze w ich przypadku bedzie podobnie. Dlatego teraz dojrzewam do tego jak przelac na nich to co mam w sercu. Jak kochac bardziej ...jak madrze pomagac aby mogly wybudowac swoja wlasna relacje z Bogiem. Wierze w Boza pomoc i ze Milosc cierpliwa jest...

[@irenak5514]

Bóg zapłać za za jasne odpowiedzi dotyczące trudnych tematów'

[@grazynaszafran9909]

Dziękuję za mądre i rozważnie skomentowane tego trudnego tematu🙏❤

[@lucynkaprzewrocka369]

Dziękuje, pięknie ksiądz mówi,

[@halinakieniarska2224]

PIĘKNEGO SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2020.DZIĘKUJE ZA WSZYSTKIE MĄDRE SŁOWA W SPRAWIE ZYCIA I W I ARY POZDRAWIA NOWO ROCZNIE

[@mariaalanon8014]

Moi synowie żyją w związkach cywilnych, taki był ich wybór 💕 kocham ich i wnuki, modlę się 🙏 w ich intencji i uważam że dobry przykład wiary jest najlepszym"kazaniem". Oni wiedzą o moim pragnieniu, szanują moją wiarę i nie traktują jak dewotkę 😎

[@mkud7045]

Czyli synowie boją się trwałego związku, jeśli nie ma innych przeszkód, patrząc na czyj przykład?

[@joannazuzanna2923]

Dziękuję bardzo ksiądz mi pomógł Chwała Panu że mamy możliwość słuchania dobrych rad Mam dwoje dorosłych dzieci i akurat ten temat jeszcze w naszej rodzinie nie zaistniał ale często zastanawiałam się co mam zrobić gdy będę postawiona w takiej sytuacji że któreś z moich dzieci przyjdzie ze swoją sympatią a wiemy jaki jest świat

[@renatamiszkieo8903]

Dziękuję za to nagranie

[@beataoracka4327]

Bardzo mi było potrzebne wysłuchanie komentarza na takie pytania. Bóg zapłać.

[@ulakosyl4230]

Dziękuję Ojcu za te cenne słowa 👍 pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem 😊

[@annaratkowska2738]

Bóg zapłać .Od dłuższego czasu szukałam odpowiedzi właśnie na ten temat. Niech Bóg księdza Błogosławi ,a Nasza Kochana Matka ma księdza w Swej Opiece.

[@iwonatydniarska9064]

Dziekuje za ten odcinek. Mnie osobiście też pomógł w sprawie moich dzieci. Z Panem Bogiem

[@Anna-li5xk]

Bardzo mądre słowa,dziękuję.

[@katarzynabudzioch9841]

Dziękuje za Księdza działalność, a także za film na KZbin "Ksiądz płakał na ślubie! Zobacz koniecznie". Bardzo wzruszające świadectwo.

[@stefangut4469]

super świetne Prowadzenie Pana dla nas rodziców i potem Ludzi w dyskusji na takie tematy...trza sie wręcz nauczyć tych argumentów w imię Miłosierdzia....Amen

[@renatadrozdowska2991]

Serdeczne Bóg zapłać 🙏❤

[@teresapaczos2294]

Bog zapłać z Panem Bogiem Amen Błogosławionego dnia

[@agnieszkaciesielska4288]

Bardzo księdzu dziękuję za tak mądre wyjaśnienie tego tematu. Bóg zapłać, zapewniam o modlitwie.

[@dorotadanuta3933]

Ojcze Remigiuszu brakuje tu Ciebie ... W Łodzi 😢

[@krystynadzierzanowska8288]

Dzięki Bogu syn zawarł ślub

[@gabrielanowak8091]

Dziękuję za gram otuchy 🙂 Jestem w takiej sytuacji jako mama Cały czas się obwiniam i modlę Czy jest jakieś miłosierdzie dla osób które mają porażkę wychowawcza i bezradnie patrzą na bezbożny układ partnerski

[@joannamikoajczuk]

właśnie, mądre słowa. nie można nikogo zmusza do ślubu ponieważ kończy się to albo rozwodem albo samobójstwem.

[@teresamucha9373]

Swieta ,Sakrament Bierzmowania I modle sie za nich .Ojcze Remigiuszu mieszkam w USA ,jest ciezko ,ale to moje dziecko.

[@MrSWIADOMY]

jak mowi ksiądz nie przypominanie też jest złe bo pismo mowi :4 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową17; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy18. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien........

[@Vera-rn6mp]

Tak! "Tylko miłość jest twórcza"św.Maksymilian

[@mariajawor8052]

Bog zaplac piekne kazanie

[@v.t.6918]

To nie kazanie

[@teresabudynkiewicz6329]

Super!

[@elvensaph]

Bardzo mądre

[@iwonaucja787]

Paniu Urszulo proszę się nie poddawać i dalej modlić za siebie i za dzieci. Pan Bóg zawsze patrzy na serce i wysłuchuje modlitw Jemu miłych. Poprzez Maryję do Jezusa, naszą Mamę wychowawczynię i Naszą Mamę Dobrej Rady... Ona zawsze dobrze poprowadzi. I jeszcze jedno proszę nie słuchać ludzi, którzy złożeczą. Odciąć się od takich jak najszybciej ale można się za nich modlić, jak za wszystkich zresztą. I oczywiście Wielkie Bóg zapłać za księdza mądre słowa, z Panem Bogiem.

[@bernadetadanysz8233]

Bóg zapłać jest to bardzo trudny temat .Mnie samej nie udało się Małżenstwo ale na to złożyła.sie przedewszystkim agresja mojego męża..Moja wiara jest moja pociecha 'Ale i tak moje dzieci myślą inaczej Mòwie im że Bóg ich kocha .w moim otoczeniu jest wiele ludzi w podobnej sytuacjii też mówię zawsze tylko o Milosci Boga .Zostawiatm to wszystko jego opaczności. Z Panem Bogiem

[@urszulapniewska3338]

Dzieki,Ojcze za te slowa.Moja corka(20 l)zyje w konkubinacie z chlopakiem(20 l).Maja coreczke.Chlopak nieochrzczony,raczej nikt mu wiary nie wpoil,choc uwazam,ze wiara jest Laska i raczej nie da sie jej tak po prostu"przemycic",jak to sugeruje jedna z komentujacych pan(serdecznie pozdrawiam).Jego rodzice nie ochrzcili zadnego z trojki swoich synow.Ja ochrzcilam moje dzieci,do kosciola prowadzilam,ale zabraklo ukazywania dzieciom(dwojgu mlodszym)ukazywania Boga jako Ojca i uczenia ich prawdziwej relacji z Ojcem,zabraklo wspolnej modlitwy.Dzisiaj pozostaje mi modlitwa za moje dzieci,rowniez za Pima,ojca mojej wnuczki(na szczescie ochrzczonej-pragneli tego obydwoje)Pragne ich szczescia,bardzo lubie Pima,jest dobrym ojcem,ale chce aby to bylo szczescie w Panu naszym Jezusie Chrystusie.Moja corka twierdzi,ze wierzy i sie modli,ale do kosciola nie chodzi a sama ich milosc wystarczy,zeby tworzyc zwiazek.Poza tym nie chce naciskac na swojego chlopaka odnosnie slubu,czeka na jego inicjatywe.Ja nie naciskam,kupilam im obydwojgu Biblie-w j.polskim dla niej i w j.niderlandzkim dla niego(mieszkamy w Belgii i Pim jest Belgiem)nie wiem,czy wogole zagladaja do tych ksiag,corka przyjela ja z poblazliwym usmieszkiem.Nieustannie sie modle za te moje dzieci o wiare,o sakramenty,choc rowniez nie naciskam,niestety sama zylam w zwiazku niesakramentalnym(tylko slub cywilny).I,jak mi powiedziala jedna z moich przyjaciolek.Nie oczekuj wiele,Twoje dzieci nie sa dotkniete Laska Wiary,bo niedaleko pada jablko od jabloni,zylas w grzechu a grzech rodzi grzech.Od pieciu lat jestem wdowa i moje dzieci,ktore sa darem od Boga sa oprocz Niego moja radoscia,ale i smutkiem z powodu ich-mojego grzechu.

[@kamilawesoowska1847]

niestety takie owoce sie zbiera.ale jest nadzieja duzo modlitwy postu i pokuty,

[@agnieszka2339]

PYTANIE Co w przypadku jezeli jest ktos nieuleczalnie chory i zaprzestaje sie leczyc, np. odmawia chemioterapii i czeka na smierc, czy to jest grzech?

[@jackiejones1673]

To znaczy że zmądrzał! Badania naukowe mówią że skuteczność chemii to 3% dłużej pozyje bez chemii i lepiej mniej się będzie męczyc a może zwalczy raka np dieta keto?

[@malgosiasandecka]

Ojcze Remi, nie wiem, w jakim miejscu zadaje się pytania do Q&A, więc pytam tutaj:) czy odmawiając różaniec w jakiejkolwiek formie, np nowenny pompejanskiej, w czasie prowadzenia auta, albo robienia czegokolwiek co zajmuje ręce, kiedy korzystam z aplikacji audio, to ten różaniec tylko w myślach "liczy się" dla poprawności nowenny? Wiem , że dla Pana Boga się liczy, oczywiście 😁 ale czy , mówiąc nieładnie, "zalicza kolejny etap nowenny. Wiem, że zabrzmiało to fatalnie, przepraszam, ale chciałabym znać odp na tak sformułowane pyt :)

[@dominikolszowka7932]

q@a dlaczego prezerwatywy w małżeństwie są grzechem i czy zawsze są grzechem ciężkim co w przypadku gdy żona brała szczepionkę i przez pół roku nie powinna zajść w ciążę

[@agnieszka2339]

Świetnie to Ojciec wyjasnil

[@MocniwDuchu]

Dziękuję

[@agnieszka2339]

PYTANIE 3 może Ojciec na któreś odpowie 😉czy egoizm i pycha zawsze idą w parze? czy można zgrzeszyc egoizmem nie popełniając grzechu pychy?

[@mkud7045]

Egoizm wynika z pychy, często nieuswiadomionej jeszcze.

[@agatawandajarowicka1991]

Jak wyjaśnić 12 letniemu dziecku seksualność, dlaczego powinno się czekać ze współżyciem do ślubu? Z góry dziękuje za odpowiedz.

[@martabaszczyk4421]

Nie wyjaśniać. To jego sprawa

[@mkud7045]

@@xy3501 Jesteś przykładem agnostyka, który wdepnął na ten kanał i temat przypadkiem: bo Bóg poruszył twoje sumienie, które nieustannie Cię gryzie.

[@aniadynia]

Tłumaczyć wartość czystosci. Opowiadac o pieknej milosci. Seks niszczy poznanie niestety. Szustak genialnie to tlumaczy w swoich konferencjach.

[@heavenhaven1633]

Trudne to wszystko... W przypadku naszej córki jest problem ze strony narzeczonego, który jest niewierzący. Ona pragnie ślubu kościelnego,on jest za cywilnym wyłącznie. Sytuacja patowa trwa już 4 lata. Modlimy się, próbujemy rozmawiać, dawać dobry przykład... Jezu, Ty się tym zajmij...

[@heavenhaven1633]

Mocni w Duchu - Jezuici TV . Dziękuję 🤔. Myślę, że rada trafiona. Prześlę ją do córki.... Czas najwyższy na radykalne kroki.

[@v.t.6918]

Z własnego doświadczenia wiem, że to małżeństwo rozpadnie się, lepiej rozmawiać z córką, aby zrozumiała swój błąd wyboru kandydata na męża, boli, ale przejdzie

[@damianwysokinski3285]

Może wziąć jednostronny ślub przecież

[@kamilawesoowska1847]

Jezeli rodzice przyjeli pod swoj dach swoje dziecko z partnerem maja wspoludzial w grzechu cudzolustwa

[@MocniwDuchu]

Raczej współudział w łasce miłosierdzia.

[@maciejdabrowski9790]

Mocni w Duchu - Jezuici TV proszę mi wyjaśnić co tu jest łaską miłosierdzia i jaki współudział? :o bo dla mnie jest raczej jasne, że jest to współudział w grzechu lub przynajmniej współudział w poczynieniu okazji do grzechu? Co ksiądz rozumie przez miłosierdzie w tej sytuacji?

[@bozenagepert3363]

​@@MocniwDuchu Gdzie tu ksiądz widzi miłosierdzie? Tym komentarzem zaprzecza ksiądz temu, co mówi. Przyjmowanie pod swój dach to współudział w grzechu. To jednoznaczne.

[@sabinamont7279]

Temat trudny a co z dziećmi z takich związków

[@hannamot5214]

mam w rodzinie młodych którzy są po ślubie cywilnym prawdopodobnie chcieli by wziąć ślub kościelny ale wydarzenia z dzieciństwa powodują że są przeszkodą mam nadzieję że kiedyś się to zmieni tym bardziej mają dzieci .

[@tiffanycase145]

Szczensc boze,moja cötka zabrrania mi w niedziele jak ja u niej jestem w niedziele u niej jestem, co mam robjc,bo to robi mnie smutno

[@astutogr]

Więc jeśli jest to miejsce na pytania - mam jedno. Dyskutuję z jedną osobą i ręce mi opadają. Dlaczego Bóg zniszczył w potopie dzieci i matki karmiącej i jak się to ma do miłosierdzia Bożego? Temat szeroki, ale może znajdzie się chwilka dla tego tematu 😀 Błogosławieństw Ojcze i Ducha Świętego - duuuużo😀

[@mkud7045]

Kiedy łucznik za mocno napnie cięciwę to albo łuk się złamie albo cięciwa pęknie. Obecne społeczeństwo też już mocno ten łuk napięło. Innymi słowy: zdemoralizowani rodzice nie dadzą zdrowych zasad życia swoim dzieciom. Więc coz byli warci ci przed potopem?

[@agnieszka2339]

PYTANIE nr 2 bo jest Ojciec szybszy od Szustaka ;-) Polak w Niemczech, jak sie odnalezc w tym "Kosciele"? okazji do spowiedzi brak, do Komunii przystepuja wszyscy, twierdzac ze spowiadaja sie na poczatku mszy przed Bogiem badz co gorsze ze oni nie maja grzechow. siedziec w lawce czy przystepowac i isc do spowiedzi w Pl po czasem 2 msc ... wiedzac oczywiscie ze to rozgrzeszenie i tak sie otrzyma [nie mysle o zuchwalym grzeszeniu] i czy w sumie mozna tu mowic o braku mozliwosci skoro teoretycnie mozna wejsc do zakrystii i poprosic o spowiedz, czy to nie jest naciagane

[@joannaswierc5706]

Też mieszkam w Niemczech. Najlepiej poszukaj w okolicy PMK - Polskiej Misji Katolickiej, i tam chodź do kościoła, do spowiedzi itp. Ja chodzę na niemieckie msze tylko w ostateczności, a jak nie mogę iść do Komunii, to nie idę, choćbym była jedyną taką osobą w całym kościele...

[@bealisa3898]

Skoro mozna prosic o spowiedz w zakrystii, to nalezy to zrobic, jesli sumienie nam mowi, ze powinnismy sie wyspowiadac. Ja mieszkam we Wloszech, tu jest podobnie. Spowiadaja rzadko , tylko 2 razy do roku i nie wszedzie . Na sxczescie znalazlam kosciol , gdzie spowiedz jest codzien. Odlegly i do tego spowiednicy starsi, podchodza do tego schematycznie, nawet marzyc nie ma co o madrej poradzie. No , ale trudno, wazne ,,ze Pan Jezus dal rozgrzeszenie. Po tej spowiedzi pozostaje zawsze poczucie niedosytu, ale traltuje to jako zasluzona pokute . Ciesze sie, ze w ogole spowiadaja. Jak ludzie narzekaja na kosciol w Polsce, ti chetnie bym in.pokazala jak tu jest.. Tak madrych kaplanow jak o. Remi, Szustak czy śp. ks. Pawlukiewicz...że świecą szukać.. O stałym spowiedniku mowy nie ma..senne marzenie. Człowiek cieszy się, że w ogóle się wyspowiadal... Jak wracam do Polski , to z radością słucham kazań i zaraz idę do spowiedzi . Zupełnie co innego!

[@mkud7045]

Czyli słowa Boga ze Starego Testamentu dla współczesnego rozumienia związku dwojga ludzi nie mają znaczenia? Mówię tu o miejscu gdy Bóg nakazuje rodzicom zwrócić uwagę dzieciom, że grzeszą aby nie mieli współudziału w grzechu . I vice versa. Jeśli rodzic grzeszy względem Bożych nakazów to dziecko też ma zwrócić uwagę rodzicom. Przecież rodzina, nawet trudna, z której wychodzi to dziecko wiążące się w relacji pozamalzenskiej prowadziła to dziecko kiedyś na lekcje religii i do I komunii świętej. To nawet gdy hormony biorą górę nad wiarą, rodzic powinien być hamulcowym takiej relacji. A że boli...? Trudno. To często obecnie jest cena bycia rodzicem. Wiele grzechów ludzie by mniej uczynili, gdyby rodzice poświęcali takim zagadnieniom także, uwagę w rozmowach. Mam 3 dorosłej młodzieży w domu. Wiem co mówię i nie teoretyzuję.

[@BasikMilko]

...po metanoji człowiek dopiero nabiera rozumu Bożego :)...nie mam jeszcze tego problemu...bo dziecko idzie do bierzmowania...ale truuudne mam. zadanie..chcę uratować moje dziecko przed błędami ......

[@marianiespodziewana5314]

Nie da się uratować przed błędami. Dziś to wiem. Ja popełniałam swoje a moje dzieci mają prawo do swoich. Jasne że chciałabym je uchronić. Ale to nie jest dobre. Błędy są po to by się na nich uczyć. Przez pokonywanie trudności nabierają siły i mądrości. Ważne by wiedziały że będziemy przy nich bez względu na ich wybory.

[@Crixuus1]

Niestety nie mogę się zgodzić z księdzem, że pomaganie finansowo takim parom to coś złego. Po pierwsze bez ślubu nie ma wspólnoty majątkowej, więc nic nie przepada w trakcie rozstania. Po drugie czasami trzeba pomóc, jeśli to konieczne do egzystencji.

[@MrSWIADOMY]

na kolanach modlić sie o nawrocenie za swoje dzieci aby uwierzyły ,nawrociły sie i pzrestały grzeszyć taka sytuacja morze trwać lata i dziesiątki lat ale wtedy JEZUS CHRYSTUS naszymi modlitwami posługuje sie aby ratować inne dusze przy okazji takiej sytuacji rodzinnej i oczywiscie nasi najbliżsi też otrzymają łaskę nawrocenia i żalu za grzechy ..............MODLITWA nieustanna modlitwa

[@kamilawesoowska1847]

piekne i dojrzale slowa

[@nataliasoszynska4702]

A skąd pomysł ze ludzie którzy współżyją przed ślubem musza się rozwieść?

[@pawel1591031]

To nie pomysł to statystyki

[@martalukowska7842]

Na przygotowaniach do ślubu na pytanie kto nie wspolzyl nikt nie odpowiedział . A prowadząca potwierdziła że wszyscy w ciągu ostatnich dwóch lat nikt tego nie potwierdził . Czy wszyscy sie rozwioda?

[@robertkalinowski9413]

@@martalukowska7842 Współżycie przed ślubem prowadzi do świadomego konfliktu z Bogiem, który jest jedynym źródłem miłości. Jeżeli ktoś już przed ślubem prowadzi konflikt z miłością, cóż takiego zmieni sformalizowanie związku? To my mamy się zmienić, a nie Bóg. Ktoś dla kogo miłość ważniejsza jest od współżycia, prawie na pewno da radę coś sensownego zbudować. Dla kogoś, kto myli miłość z zaspokajaniem popędu seksualnego, szanse na wzrastanie w miłości i poświęcenie się miłości są wręcz minimalne. Stąd tak wielka liczba rozwodów, których przyczyny, dla postronnych obserwatorów, są czasami wręcz śmieszne. Brak prawdziwej miłości w związku i częste mylenie jej z zauroczeniem, fajnym seksem prawie zawsze prowadzi do rozwodu. Prawie... bo nieliczne osoby są w stanie w porę się opamiętać i jedna z takich osób tu właśnie teraz pisze. Gdy tylko pojawiają się trudności życiowe, w księciu z bajki zaraz budzi się egoistyczna bestia, a w księżniczce prawdziwa bogini wojny. Szybciutko niszczymy wszystko, co byliśmy w stanie zbudować. Historia prosto z życia niejednej pary, nawet nie ze statystyk. W małżeństwie chodzi o wszystkie atrybuty prawdziwej miłości, czyli poświęcenie, opanowanie gniewu, wybaczanie, prawdziwe zaufanie,bezinteresowność, skromność i stawianie raczej siebie na drugim miejscu za osobą, którą się kocha. Stawianie Boga na pierwszym miejscu i to przed osobą, którą się kocha, jest podstawowym i jedynym sposobem na udane małżeństwo. Jeśli przed Bogiem i przed tą osobą, którą się kocha, na pierwszym miejscu stawia się popęd seksualny, jakież fundamenty będzie miał nasz dom zwany sakramentalnym związkiem małżeńskim? To nie znaczy jednak wcale, że osoby , które postawiły na seks przed ślubem, nie pójdą po rozum do głowy i nie zaczną budować małżeństwa we właściwy sposób. Czas budowy jednak będzie znacznie dłuższy i cena będzie dużo, dużo wyższa. Jestem tego namacalnym przykładem. Jesteśmy małżeństwem 29 lat. Bardzo szczęśliwym już tylko przez ostatnie 15 lat i to od casu, kiedy postawiliśmy oboje Boga na pierwszym miejscu. Mozna było być szczęsliwym od początku? Oczywiście, że tak. Wolałem jednak być idiotą , budowałem dom bez fundamentu i to do tego na piasku. Dom mimo wszystko przetrwał. Cud? Może i tak. A może modlitwy innych, bliskich osób sprawiły, że dom przetrwał wszelkie gradobicia? Stresy, kłótnie i wszystkie przeciwności dnia codziennego są dla takiego domu jak maszyna do burzenia, cegła po cegle. W domu zbudowanym na skale ( prawdziwa Boża miłość ) , mury są prawie nie do zniszczenia . Dlatego u pary kochających się ludzi, u których Bóg i jego przykazania są na pierwszym miejscu, wszelkie przeciwności dnia codziennego są niczym, zwykłym deszczem jakich wiele. Nie wolno zapominać, że o dom, jak o wszystko inne, trzeba dbać, upiększać, ciągle budować, sprzątać. Związek małżeński to jedyny dom, w którym każdy może być inwestorem i to bez grosza przy duszy. Mało tego, do ostatniego momentu jeszcze i to tuż przed runięciem budowli, ciągle jesteśmy w stanie go uratować. Nawet pod taki postawiony dom na piasku jesteśmy w stanie wylać mocny fundament. Wystarczy z głębi serca poprosić o pomoc jedynego i jedynie właściwego, znanego wszelkiemu stworzeniu Architekta. On to wszystko dookoła zaprojektował i On wszystko to dookoła wybudował własnymi rękami. Rozpad związku to konsekwencja zerwania relacji z Chrystusem. Im więcej Chrystusa, tym więcej miłości. Im mniej Chrystusa, tym więcej grzechu zniszczenia. Taka jest prawda.

[@ewamnich5862]

Straszenie dzieci, które przyjeżdżając do domu rodzinnego z dziewczyną/chłopakiem, chcą w nim spędzić noc w jednym łóżku, rzeczywiście może odsunąć od Boga. Można jednak odwołać się do miłości dziecka do rodzica. Można zapytać: czy jest ci synku obojętne, że moje serce cierpi, kiedy w domu rodzinnym bawisz się z koleżanką? Czy to nie ma dla ciebie znaczenia, że moje serce płacze? Rozumiem, że młody człowiek nie chce słuchać rodziców, ale czy można zrozumieć, że nie obchodzą go ich uczucia? Tu nie są potrzebne żale czy kłótnie. Kochając można być grzecznym wobec młodych nie zdających sobie sprawy z konsekwencji zła, które jest ich udziałem, ale jednocześnie należy odwołać się do ich miłości wobec mamy, taty, babci czy dziadka. Bo kto jest ważniejszy - ci, którzy swoje życie dali dziecku, czy osoba z którą jest bez zobowiązań dla przyjemności?

[@agatawandajarowicka1991]

Ewa Mnich wydaje mi się ze takie argumenty jak miłość i zadawanie cierpnia rodzicom czy dziadkom przez swoje postępowanie nie zawsze podziała. Dziecko musi być dobrze wychowane i wrażliwe żeby zrozumiało ze rani rodziców i Boga swoim postępowaniem.

[@023mil]

Gdybym ja coś takiego uslyszała poczułabym sie szantażowana emocjonalnie. W takim przekazie słyszę tylko o krzywdzie rodziców ("serce im krwawi"), a przecież chyba nie to jest w tym przypadku priorytetem, tylko dobro dziecka? Argument, ze partner jest mniej ważny od rodziców budzi mój głęboki niepokój. Przecież to manipulacja i szantaż emocjonalny!!! Dla dziecka to komunikat, że rodziców nie obchodzą jego uczucia. Dzieci, które słyszą całe zycie, ze rodzice są najważniejsi, potem same mają problemy z założeniem własnej rodziny, bo nie umieją odciąć pępowiny i ze wszytskim lecą do mamusi. Już pomijam fakt, że takie manipulowanie uczuciami dziecka może prowadzić do buntu i tym bardziej do ucieczki w ramiona (niekoniecznie właściwego) partnera...

[@ewamnich5862]

Szantaż to powiedzenie "albo ja, albo on", a powiedzenie "powstrzymaj się od seksu, kiedy nas odwiedzasz", to jasny sygnał, że nie wszystko jest w porządku. Jesteś kochany/ kochana, ale to nie znaczy, że godzę się na wzięcie odpowiedzialności za twoje wybory. Przemilczenie tego faktu, tylko po to by dziecko czuło się komfortowo u mamusi, jest złe. Rodzic, który jasno nie wyartykułuje tego, ma swój współudział w grzechu, bo stwarza warunki do niego i daje sygnał dziecku "bez przesady, nic złego się nie dzieje, są gorsze grzechy". Czy kiedy Twoje dziecko będzie goniło za piłką, która właśnie potoczy się w stronę nadjeżdżającego samochodu, powiesz: "priorytetem jest jego szczęście, niech sobie pobiega, przecież tak kocha piłkę, może nie wpadnie pod ten samochód, może zawróci na czas", czy krzykniesz "uważaj!" Piszesz "partner"- co to znaczy "partner", w czym "partner"? Dorosłe dziecko podejmuje samodzielne wybory, a to oznacza jego odpowiedzialność - również za rodzinę z której wyszedł.

[@ewamnich5862]

Agatko, kiedy dziecko jest przyjmowane z miłością, kiedy jest słuchane, jego smutki są dzielone, a radości pomnażane (nad wszystkim można zacząć pracować razem z Panem w każdej chwili, bez względu na to ile zranień było wcześniej), to najtwardsze serce stopnieje. Może potrwa to rok, może parę lat. Polecam "Wyznania" św. Augustyna, a zwł. wątek o jego mamie św. Monice.

[@023mil]

Ewo, nigdzie nie napisałam, że "dobro dziecka" to dla mnie bezrefleksyjna zgoda na wszystko! Ja się WYŁĄCZNIE odniosłam do powoływania się na niebezpieczny argument "uczucia mamusi są ważniejsze ". Aby pokazać zło wyborów i podkreślić pragnienie dobra dziecka lepiej odwołać się do argumentów merytorycznych a nie szantażu emocjonalnego. Mam taką refleksję, że jeśli rodzice nie potrafią podać jasnych argumentów, to może sami nie do końca wierzą w to czego wymagają od młodych? Wydaje się to całkiem logiczne. I smutne.

[@agnieszkaposuszna-burtowy3088]

Witam, ojcze Remigiuszu. Nie wiedziałam jaką strtegię przyjąc gdy ktoś żyje w związku partnerskim i w grzechu. Drogą dla niego jest poznanie Boga i samodzielne podjęcie decyzji o chodzeni Bożymi ścieżkami. Wtedy Duch Święty sam przekona to o grzechu i prawdzie. :) Dziękuję za tą odpowiedź. :)

[@Jedrek5577]

Dla dziecka żyjącego w związku niesakramentalnym podczas przyjazdu na weekend szykować jedno łóżko czy dwa posłania ?

[@Realme-ef4uc]

Dwa łyżka nie jedno

[@damianwysokinski3285]

@@Realme-ef4uc nie sądzę by to cokolwiek zmieniło poza irytacją dziecka i jego/jej dziewczyny/chłopaka

[@elamokrzycka8497]

Dlaczego wierni nie przyjmują komuni pod dwoma postaciami przez krew pana Jezusa stajemy się z nim spokrewnionymi dlaczego kościół mnie tego chce pozbawić

[@v.t.6918]

A wiesz ile by to wino kościół kosztowało?

[@Flagrantia]

To jednak nie jest współudział w grzechu?

[@lovedeadmouse4266]

Niby w jaki sposób wspołzycie przedmalzenskie prowadzi do rozwodów ? ja wole być z kimś bo tego chce, a nie np: zostawać z kimś tylko dlatego ,że obiecywalam przed Bogiem, a ta osoba mnie zaczęła źle traktować. Tak samo nie chce ,żeby ktoś zostawal ze mną tylko ze względu na przysiegę, a tak naprawde by czul że mnie już nie kocha. Czułabym się upokorzona. Poza tym teraz ludzie biorą pózniej śluby ,jak ktoś jest z kimś od liceum a chce lub będzie mogl wziąć ślub dopiero po studiach, to wychodzi nawet 7 lat bycia razem, jeśli ktoś przez 7 lat jest w stanie być z ukochaną osobą bez współżycia, to powinien się zbadać czy z nim wszystko okej, że tyle wytrzymuje bo taki zwiazek to już jest przyjazn nie związek kobiety i mężczyzny. Jestem w stanie zrozumieć maxymalnie jeszcze 3 lata ,że ktoś tak wytrzymuje ale powyzej tego mnie utwierdza w przekonaniu ,że ktoś albo ma mega niskie libido ,albo ta druga osoba go nie kręci. Zresztą nie podoba mi się w nauce kościoła że mowa jest o "wchodzeniu facetowi do łóżka" "oddawania mu się " kościol naucza jakby to facet chcial najbardziej wspolzycia ,a kobiety bardziej potrzebowały delikatności ,przytulenia. Co jest bzdurą mnóstwo kobiet uwielbia seks, dobry seks ,urozmaicony a nie tylko raz na jakiś czas w jednej pozycji. Kobiety mają potrzeby czasem większe od mężczyzny. Jestem kobietą i nie boje się powiedzieć ,że dla mnie związek bez seksu to przyjaźń, a nie związek. Uwielbiam seks i nie widzę powodu by żyć jak kolega i koleżanka przez pare lat.

[@jozefkukuka2213]

lovedead mouse Zgadzam się z Panią.

Pani podejście do wierności małżeńskiej dopuszcza rozerwalność. Gdyby kapłan prowadzący badanie kanoniczne przed ślubem usłyszał to, co Pani teraz napisała, to powinien odmówić udzielenia ślubu katolickiego. Dopuszczanie rozerwalności małżeństwa przed ślubem i w trakcie składania przysięgi skutkuje nieważnym zawarciem małżeństwa. Oczywiście trzeba udowodnić, że tak się myślało (np. przez świadków, z którymi o tym rozmawialiśmy).

[@lovedeadmouse4266]

Proszę Pana z całym szacunkiem, ja swojemu mężowi mogę i chcę złożyć taką obietnicę, ale jakby mu się za dwadzieścia lat coś poprzestawiało w głowie i zaczął by mnie bić czy inne tego typu to z jakiej racji mam z nim być ? , i uprzedzam pytanie, nie nie zawsze tak jest jak to mówią w kościele ,ze da się wczesniej wyczuć u kogoś jakieś dziwne rzeczy. Ludzie się też zmieniają. Po drugie wedlug kosciola np: mieszkanie razem przed ślubem to grzech, a dzięki mieszkaniu można wiele zobaczyć jak się żyje z drugim człowiekiem, nie mam na myśli sprawdzania kogoś tylko zobaczenia jak się z kims żyje na codzień, bo może się nie da ? Ludzie wierzący wchodzą w małżenstwo po byciu paru lat jak "kolega i koleżanka" nie uprawiając seksu a nawet czesto nie mieszkajac razem co jest dla mnie totalnym kosmosem, decydować się na tak poważny krok po chodzeniu z kimś za rączke przez pare lat nie znając się też fizycznie. Mam mężczyznę też wierzącego ,na szczęście jak mnie poznał nie kazał mi czekać na cos tak normalnego jak seks przez 5 lat bez jaj..

[@Adrian.Wieczorek]

lovedead mouse niektorzy patrza sercem a niektorzy oczami. Niektorzy kochaja a niektorzy pozadaja. Chodzenie 7 lat za raczke wskazuje na prawdziwa milosc, a nie na zwykle pozadanie. Czystosc przez tyle lat pokazuje ze naprawde kogos kochamy, nie za stosunek seksualny ale za to kim ta osoba jest, jaka jest. Bardzo straszne jest to co Pani pisze. Seks nie jest najwazniejsz w zwiazku tylko Bog a On jest miloscia. Pozadanie to nie milosc tylko egoistyczne podejscie. Nie mowie ze seks nie jest waznym elementem zwiazku, ale napewno nie najwazniejszym. Brak stosunku przez tyle lat nie oznacza ze dana osoba sie komus nie podoba, ale utwierdza w przekonaniu ze seks i cialo partnera nie jest najwazniejsze. Czystosc doskonali w milosci bezwarunkowej i jest bardzo dojrzala. Skoro ktos umie tyle lat wytrwac bez "przyjemnosci" to wytrwa do konca zycia w zwiazku malzenskim. Pozdrawiam i pamietam w modlitwie.

[@gordian2939]

To ja powiem jeszcze inaczej. Grzech nieczystości polega na tym, że drugą osobę się uprzedmiotawia, że nie widzi się w niej nic poza obiektem seksualnym. Nikt nie powiedział (znaczy może i ktoś tam powiedział, pewnie niejeden, ale na pewno nie ktoś kto ma poukładane w głowie) że seks i cielesność w ogóle to jest coś złego, przeciwnie - nawet na gruncie wiary można stwierdzić, że to jest coś czego Bóg chciał, bo taki sposób wymyślił na prokreację. Natomiast cały problem polega na tym, że ludziom się coś w głowach poprzestawiało i czyste pożądanie seksualne zaczęli mylić z miłością. Ojciec powiedział tutaj, że współżycie przed ślubem prowadzi ostatecznie do rozwodu. Ja bym powiedział inaczej: niedobrze jest, jeśli osoby które nie zamierzają ze sobą być ze sobą współżyją, a jeszcze gorzej i to już w ogóle o pomstę do nieba woła, jeżeli ktoś z kimś współżyje i dzięki temu myśli, że ta osoba już na zawsze z nią będzie. Natomiast jeśli ktoś naprawdę drugą osobę kocha, przy czym pamiętajmy że miłość nie jest jakimś tam ulotnym uczuciem (jakim jest zakochanie), tylko jest pewną wypracowaną relacją, no to... droga wolna. Chodzi tutaj tylko i wyłącznie o to, aby szukać miłości, a nie osoby którą po prostu chce się wykorzystać seksualnie. I tylko na tym to polega: patrzcie na człowieka jak na człowieka, a nie jak na sekslalkę. To "chodzenie za sobą za rączkę" przez 7 lat i nic innego nie jest dobre, bo faktycznie może w końcu doprowadzić do frustracji i niepoznania drugiego człowieka (a to z kolei jest powód do uznania małżeństwa za nieważne), ale zaczynanie współżycia przed odpowiednim poznaniem danej osoby i rozeznaniem jego potrzeb i intencji, też nie jest niczym dobrym.

[@art.7592]

Przez to że zmieniają się obyczaje to zmuszeni jestesmy do ustepstw i łagodności co do tych ktorym zachciało się żyć inaczej. Coraz czesciej katolicy musza uważać na co mówią by nikogo czasem nie urazić,bo nie daj Boże, odejdą od Boga. Wychodzi z tego błędne koło bo ci ktorzy zdecydowali sie na życie bez ślubu sami odrzucili Boga i nie wiem czy mozna bardziej sie od Niego oddalic kiedy matka i ojciec nie beda mogli pogodzić sie z taką decyzja dziecka i będą od czasu do czasu głośno o tym mówić. Dla rodziców wierzacych jest to ogromny cios i dramat kiedy ich dzieci rezygnują z Boga i idą własną drogą. Walka o dziecko trwa i nie ma w tym nic dziwnego że rodzice sa czasami zdesperowani.

[@anetaulewicz257]

Nie rozumiem, ja mam też ten problem z moim synem, ale nie pozwalam mu w domu spać razem z dziewczyną. Cierpię z tego powodu bo przestał chodzić do spowiedzi, opuszcza mszę św. Ja modlę się za nich o nawrócenie i o siebie, żebym potrafiła ich kochać, ponieważ często czuje złość i niemoc. Ale nie wyobrażam sobie żebym ich położyła w naszym domu razem w łóżku bez ślubu. Tak mi dyktuje sumienie- czy źle?

[@beatabeata136]

@@anetaulewicz257 Anetko bardzo dobrze dyktuje Ci sumienie i tego się trzymaj, nie odpuszczają. Bardzo dobrze, że się modlisz w Bogu i Maryi nasz ratunek. Ja jestem w podobnej sytuacji, ( córka 20 lat i chłopak ateista ) , ale niestety ja kilka razy zezwoliłam na spanie w moim domu. Zabrakło mi siły aby się sprzeciwić. Teraz przejrzałam na oczy i stawiam warunki ale idzie to mozolnie. Proszę o modlitwę o siłę w walce ze złem ( za kilka dni święta - przyjeżdżają. Ja zrobię co do mnie należy, przyszykuję oddzielne spanie i powiem jakie są moje warunki A dalej ( Jezu Ty się tym zajmij) Tobie Anetko życzę wytrwałości bo idziesz najlepszą drogą. Błogosławionych ŚWIĄT. Szczęść Boże.

[@magdalenapooncarz1553]

Miłość do dzieci stawia Ksiądz na pierwszym miejscu niż miłość i wiarę i wierność Bożym przykazaniom .Czy w tym co Ksiądz głosi jest Bóg na pierwszym miejscu..!?Chyba z tych wywodów wynika większa troska przypodobania się dzieciom..ludziom..niż Bogu :(.Zgadzam się całkowicie z wpisem wskazującym na Jana Chrzciciela który mial odwagę wskazać na grzech...!Gdyby był tak"lojalny"uważający aby się nie narazić popijal by zapewne nie tylko kawę z Herodem..i nie stracił by głowy. .. .ale ..."cóż ci po tym choćbyś caly świat pozyskał a ma duszy szkodę poniósł "...(i..w innym miejscu uczy nas Pismo Św.)". .balwoxhwalcy i rozpustnicy nie wejdą do Królestwa Niebieskiego".Niech to krótkie przypomnienie czym lub Kim kierować się mamy w naszych wyborach będzie głosem zapewne niepopularnym ..lecz cóż zawsze chcę pamiętać że trzeba nam bardziej podobać sie Bogu niż ludziom... "Bądź zimny lub gorący. .bo letnich ..."Prosze sobie dalej przypomnieć co mówi nasz Pan

[@Cloudo55]

"ludzie którzy współżyją przed ślubem się rozwodzą" ludzie którzy nie współżyją przed ślubem też się rozwodzą. Współżycie przed ślubem jako przyczyna rozwodów to kompletna, idiotyczna bezpodstawna bzdura. Poproszę o statystyki, badania. Spłycanie tematu rozwodów do tego czy współżyli przed ślubem jest nieuczciwa i krzywdząca wobec ludzi którym się związek rozpadł. WSTYD

[@Cloudo55]

​@@MocniwDuchu "Nie spłycam problemu do tego, czy współżyli czy nie." materiał filmowy 2:58 mówi coś innego. "Moje doświadczenie duszpasterskie innej nie wykazuje." i tu tkwi sedno problemu. Kościół i księża odbierają cały świat przez pryzmat najbliższego katolickiego otoczenia i zasad w nim panującym. Cała ta hermetyzacja nie pozwala wam na spojrzenie na pewne zjawiska z zewnątrz. Zdecydowana większość ludzi nie czeka do ślubu (jakieś 90%). Jeśli jakakolwiek para ma problemy to jest dużo większe prawdopodobieństwo że uprawiała też seks przed ślubem, taka jest prawda i statystyka. Wyciąganie wniosków na tej podstawie jest albo ignorancją albo kłamstwem. Poza tym nawet same dane GUS przedstawiają zupełnie inny obraz przyczyn rozwodów(Rocznik 2017 - ROZWODY W 2016 R. WEDŁUG RÓŻNICY WIEKU MIĘDZY MAŁŻONKAMI ORAZ PRZYCZYNY ROZKŁADU POŻYCIA MAŁŻEŃSKIEGO polecam lekturę).

[@Cloudo55]

​@@MocniwDuchu Moim zadaniem popełnia Pan błąd dowodu anegdotycznego (1) i cum hoc ergo propter hoc (2). 1. "Osobiście nie spotkałem żeby tacy..." nie opieramy tez ogólnych na podstawie wyłącznie własnego doświadczenia (niestety nagminne wśród duchowieństwa). 2. To że coś jest skorelowane ze sobą nie znaczy że jedno wynika z drugiego (tylervigen.com/spurious-correlations - jako ciekawostka). Tutaj mamy 5 przypadków: Teza: Współżycie przedmałżeńskie (A) powoduje późniejszy rozwód (B). - A => B : Ludzie którzy współżyją przed ślubem się rozwodzą ponieważ, 'traktują się przedmiotowo' (nie wiem, nie mam pojęcia, teza tak oderwana że ciężko znaleźć jakiś sensowny punkt zaczepienia) - A B, A A, B : jest trzecia wspólna przyczyna np. Ludzie którzy współżyją przed ślubem się rozwodzą ponieważ, mają luźniejsze podejście do "doktryn" i nie podtrzymują małżeństwa nawet kosztem swojego szczęścia (mój zmarły już proboszcz powiadał że nawet ojciec który bije dzieci i żonę jest przecież ojcem i mężem więc należy wytrwać bo małżeństwo jest święte - i nie chcę implikować skrajności), - y => x, x' gdzie x => ... => A, x' => ... => B : istnieje trzecia przyczyna która rozpoczyna osobną przyczynę A i B - odnośnie tej korelacji ciężko mi dać przykład. Rozwody są różne i nie ma jednego powodu dla którego ludzie się rozwodzą i z pewnością nie jest to że współżyli ze sobą przed ślubem. Przecież istnieją małżeństwa gdzie współżycie zaczęli przed ślubem, a obecnie mają ponad 50 lat stażu.