Moda na wędzidełka? Czy warto podciąć wędzidełko? Wyjaśnia położna i doradca laktacyjny

[@beatalistopadzka9062]

Bardzo potrzebny i wyczerpujący filmik!

[@domisz9665]

Ale filmik bardzo przydatny i rzeczowy😊

[@anastazja199991]

Ja sama obecnie uczę się na kierunku jako higienistka stomatologiczna i wiem jakie ważne jest podcięcie wędzidełka oraz w pełni zgodzę się z tym co przedstawiłaś w materiale filmowym. Bardzo dobrze, że o tym alarmujesz 😁😁😁

[@MariaLepucka]

Niech wiedza idzie w świat ;-)

[@ukaszziemowit5366]

Czy brak podcięcia wędzidełka wargi górnej prowadzi do diastemy?

[@MariaLepucka]

@@ukaszziemowit5366 to zależy od budowy wędzidełka i tego czy pojawił się ubytek w tkance dziąsła. Niepodcięte wędzidełko wargi górnej może powodować diastemę ale też podcięcie tego wędzidełka nie zawsze gwarantuje, że diastema się nie pojawi.

[@rocheuro]

swietny material, bardzo dużo wartościowych informacji dla zagubionych mam i ojców :) dzięki! już wiem gdzie , czego i jak szukać.

[@jolantaboron6889]

Walczę z pediatrami o wędzidełka a ostatecznie szukam pomocy u neurologopedy i tu często otrzymuję potwierdzenie swojej diagnozy. Położna

[@MariaLepucka]

Niestety temat w środowisku medycznym często jest ignorowany. Często osoby, które nie potrafią ocenić funkcji jamy ustnej mówią rodzicom, ze "wszystko jest w porządku". Czujność rodzica uśpiona, a problem pozostaje i przynosi coraz bardziej odległe konsekwencje.

[@rafalp.3321]

Bardzo dobry filmik, miło i przyjemnie się ogląda a z drugiej strony można się czegoś konkretnego dowiedzieć .

[@imienazwisko3893]

Bardzo fajnie wszystko wyjaśnione!

[@imorka]

Gratuluję wspaniałego filmu. Zmobilizowałaś mnie do samokształcenia w tym temacie.

[@MariaLepucka]

Dziękuję i polecam kształcenie w tym kierunku :-)

[@magdalenaradej782]

Kurcze oglądałam na 2 razy i wszystko co Pani mówi to było u nas! WSZYSTKO! Córka urodziła się z wagą 2,770kg i 52cm w 38tc. My z mężem jesteśmy drobnej budpwy to byliśmy pewni że i córka będzie malutka. Urodziła się 13 dni przed terminem, więc wydawała się waga prawidłowa, jednak wpisali hipotrofię. Dostaliśmy skierowanie do neurologa. Wizyta u starego dziada w szpitalu, który przypadkiem klepnął mnie po tyłku! Nie to nie był przypadek jak mi się wydawało. Na drugiej wizycie było to samo! Oczywiście powiedział że wszyatko ok! Usg brzuszka, wszystko ok! A ja ledwo żywa bo córka miała kolki, gazy, spała po 10 minut, non stop płacz i na rękach. Pierś ssała i piszczała, wygięta w pałąk. Ja z nią tańczyłam, a ona walczyła z piersią. Płakałyśmy obie. Byłam u kresu wytrzymałości. Starszą córkę karmiłam ponad 2 lata i chciałam tyle karmić młodszą. Nawet butelkę odrzucała na np 2 miesiące i mleka wcale nie piła. Żadnego! (to jak była starsza). Powrócę do czasu gdy miała miesiąc. Przyjechała do mnie koleżanka, która ma córkę niepełnosprawną i mówi że coś jest nie tak. Obraziłam się ale jako nadopiekuńcza matka umówiłam się na rehabilitację do jej znajomej, która ćwiczyła z jej córką. Pierwsza wizyta i szok. Dziecko ma wzmożone napięcie mięśniowe! Rehabilitacja trwała półroku! Wizyta 100-150zł. Ale... Żaden fizjoterapeuta nie wspomniał o wędzidełku. Córka pięknie rosła. Ale przyszedł czas rozszerzania diety. Koleżanek dzieci jadły marchewkę gotowaną, kalafiora, brokuła, kurczaczka.... Moja córka piła mleko. Co jej dałam to lądowało na mnie, na podłodze, na ubranku... Kupiłam książki o BLW. Niestety nic nie pomagało. Oddałam na licytację dla chorego dziecka. A moje dziecko dalej jadło kremiki. Zupka z koperkiem? Nie ma mowy! Musiał być mus bez gródek. Jadła serek. Ale mus z jabłka bo starte jabłko na tarce już nie szło. Makaron? Chrupek? Ziemniaczek?! Nic! Po zabiegu dziecko zaczęło jeść wszystko! Nawet pizzę wyrywała! Dziecko poczuło smak maliny, truskawki, makaronu, ryżu i kasz. Chrupała ogórka, arbuza! Teraz uwielbia orzechy! Płakać mi się chce na myśl że mogłam ją karmić dłużej gdybym Panią spotkała wcześniej. Miałam intuicję, pytałam lekarzy, byłam u kilku pediatrów. Położna była u nas z 5 razy po porodzie. Nikt nas nie skierował. Dopiero jak miała 1,5 roku. Dziecko ledwo jadło, piło. Tak, chrapała przez sen. Buzia otwarta. Wszystko to co Pani wymieniła przerabialiśmy. 😭😭😭 Ja umówiłam córkę tego samego dnia co dostaliśmy diagnozę na 1 termin możliwy. Nie żałuję. Gdyby nie moja wnikliwość, nie wiem co by było teraz. 😭

[@MariaLepucka]

Bardzo mi przykro, że tak wiele musiałyście przejść. Smutne jest to jak wiele jest takich historii. Może ten film zapali czerwona lampkę w głowie jakiegoś rodzica, może uda się na czas.

[@englarin]

Hiperlaktacja, nadmierne przyrosty, płaczliwość, problemy brzuszkowe, napięcie mięśniowe - wypisz wymaluj nasz przypadek. dzięki intuicji trafilismy na szczęście do poradni laktacyjnej, do neurologopedy i do mądrego chirurga i to wszystko udało się zrobić na szczęście relatywnie szybko bo w miesiąc. Mieliśmy szczęście, bo jesteśmy z Wrocławia i jest tutaj po prostu dostęp do takich specjalistów (choć i tak często trzeba się postarać intensywnie o szybki termin). Myślę, ze w kolejnych filmikach warto wspomnieć o tym, na co zwrócił nam uwagę chirurg - że niestety wędzidełko może się ponownie zrosnąć, np. w okolicy 4-5 miesiąca życia, kiedy głowa niemowlęcia intensywnie rośnie. I dokładnie to się u nas zdarzyło - ponownie wtedy pojawiło się wzmożone napięcie i konieczne było powtórzenie zabiegu. Przy okazji jako dorosła osoba podcięłam własne wędzidełko, więc wiem jak to jest i da się to przeżyć :-) Obserwacja jest konieczna także później, a czujność powinny wzmagać wszelkie problemy z wprowadzaniem nowych pokarmów czy konsystencji. Problem ten dostrzegam teraz nie tylko jako mama, ale także doradca noszenia dzieci w chustach - często spotykam na swojej drodze mamy niespokojnych niemowląt, odginających się, których opiekunowie szukają pomocy, bo nie dają rady już ich nosić na rękach. Motanie takich dzieci w chustę jest niestety trudne, bo często nabyły już bardzo duże napięcie mięśniowe w barkach i mają utrwaloną asymetrię. Już po krótkiej obserwacji zachowania dziecka, sposobu karmienia oraz po wywiadzie dostrzegam, że problem leży prawdopodobnie w wędzidełku. Decyzję co do konsultacji w tej sprawie zostawiam rodzicom, ale zawsze zachęcam do kontaktu z CDL. I co niestety smutne - niewielu rodziców decyduje się na kontakt z CDL mimo problemów z karmieniem, a jeszcze mniej rodziców na podcięcie - mimo wielu argumentów medycznych, które im przedstawiam.

[@monikaporembska6859]

Czy mogę zapytać u jakiego chirurga podcinała Pani wędzidełko?

[@magdalenaradej782]

Moja córka miała za krótkie wędzidełko. Nie mogłam jej karmić piersią. To była gehenna. Ja tak walczyłam. Dopiero jak poszłam z nią do stomatologa jak miała ok 1,5 roku to powiedzieli że obowiązkowo trzeba to zrobić zabieg podcięcia wędzidełka. Poszłam z nią przy Rzeckiego do chirurga to powiedzieli że tu nie ma co się zastanawiać i że to była przyczyna odrzucania piersi. Na każdej wizycie mówiłam u pediatry że mam problem z karmieniem. Olewali mnie. W szpitalu nikt nie zasugerował podcięcia. Człowiek więcej wie z internetu niż się dowie od lekarzy. 😪Co do samego zabiegu to była dosłownie chwilka, miała przecinany laserowo. Po zabiegu był koszmar. Płacz, ból, chyba lekka gorączka o ile pamiętam. Jadła serki homogenizowane z lodówki. Mleka nie chciała letniego, bolała ją buzia i nie mogła jeść, ani pić. Dawałam jej dużo lodów, akurat to było lato i upały, więc jeszcze gorzej to znosiła. Jeśli ktoś się waha to lepiej to zrobić gdy dziecko jest maleńkie niż męczyć się jak my. Ani karmić piersią, ani ząbków umyć. Masakra. Dodam że córka zaczęła mówić. Wcześniej było tylko mama, tata. Jeśli zauważycie mamusie że jest problem to nie ma co się zastanawiać nad zabiegiem. Im szybciej tym lepiej. Noworodki znoszą to naj mniej dotkliwie. Nie jestem ekspertem ale spotkałam mamy, które to potwierdziły że po zabiegu mogły normalnie karmić piersią czy butelką swoje noworodki. Moja miała podcinane wędzidełko górne. ❌Robi Pani świetną robotę! ❤️Pozdrawiam!

[@MariaLepucka]

Bardzo współczuję, to były niełatwe początki i przykro mi, że nikt Wam nie pomógł i nie udało się uratować karmienia piersią. Podcięcie wędzidełka i późniejsze masaże u starszego dziecka to bardzo trudne doświadczenie zarówno dla malucha jak i rodziców.

[@kopernik_elfka]

Przy końcówce lat 90 albo we wczesnych 2000 miałam podcinane wędzidełko. Wszystko dzięki mojej siostrze, która sama u siebie znalazła problem i poszłyśmy razem. Nie wiem, ile miałam wtedy dokładnie lat, ale to było dość późno - pewnie jakoś w okolicach 4 klasy podstawówki (a dla mojej siostry - liceum). Zabieg wyglądał tak, że dostałyśmy znieczulenie miejscowe i podcinano nam wędzidełka pod językiem nożyczkami (jednorazowymi). Siostra miała takie powikłanie, że przecięli jej zbyt mocno i dostała krwotoku (na szczęście, takiego do opanowania). Obecnie nie mam wady wymowy, chociaż - jeśli ktoś się mocno wsłucha to wymawiam nieco inaczej R. Nadal wystarczająco dźwięcznie i zrozumiale, ale coś tam dziwnego jest. Zwłaszcza słychać, jak próbuję tą literę powtarzać kilka razy (lub w ciągu). Zastanawia mnie, czy to jest dziedziczne? W sensie, ja i moja siostra, a nawet tata - mieliśmy z tym problemy. Jak wygląda ćwiczenie po zabiegu u małego dziecka? My miałyśmy zalecenie przez tydzień - tylko płynnego jedzenia i przez miesiąc wysuwania języka do brody. Dziękuję za świetny filmik!

[@MariaLepucka]

Niestety lata 90 to był bardzo kiepski czas jeśli chodzi o diagnostykę i leczenie skróconych wędzidełek. Tak, niestety wędzidełko jest w pewnym stopniu warunkowane genetycznie, warto zwrócić szczególną uwagę u noworodka. Zabieg i gojenie u tak małego dziecka są znacznie łatwiejsze niż u dorosłej osoby.

[@zwykezycienawsi9627]

U nas nie było problemów z piciem z piersi. Pierwsze dziecko, nawet nie wiedzieliśmy jak to powinno wyglądać, kto ma sprawdzić ewentualnie. Dopiero jak córeczka skończyła 6 miesięcy poprosiliśmy pediatre o ocenę wędzidełka i otrzymaliśmy wiadomość że jest trochę krótkie ale jest miękkie więc nie ma się co przejmować. Uwierzyliśmy. I tak sobie funkcjonowaliśmy, rozszerzanie diety jakoś szło, dopóki malutka nie dostała kawałków, które zaczęły wypadać z buzi (próby manewrowania językiem kończyły się fiaskiem). Wtedy nie wytrzymałam i pojechaliśmy do laryngologa (córka miała już 8 miesięcy). Od razu skierowanie do szpitala na podcięcie bo laryngolog stwierdził że wędzidełko jest bardzo krótkie i jest w szoku ze córka potrafi pić z piersi. Termin mieliśmy na miesiąc po otrzymaniu skierowania więc nie tak źle. Mała miała mieć 9 miesięcy. Pomyślałam, ok. Będzie nadal dostawać pierś i papki, a po podcięciu już z nowym językiem będzie się uczyć jeść kawałki. No i okazało się że nas dopadł covid (bezobjawowy). Termin przepadł. Czekamy na nowy termin. Mała będzie miała już rok jak będzie to mieć robione. Najbardziej boję się tych masaży. No i czy ja mam jej cały czas podawać papki? Już mnie rodzina wyśmiewa że taka duża dziewczynka (obecnie prawie 11 miesięcy) a nie potrafi zjeść obiadku z ryżem. Nakłaniać ją do jedzenia i po zabiegu uczyć na nowo? A może jednak poczekać i po zabiegu dopiero podawać nie zmiksowane na gładko pokarmy. Co robić?

[@MariaLepucka]

Niestety taki scenariusz zdarza się dość często. W tej chwilii myślę, że warto natychmiast odwiedzić neurologopedę, aby zacząć już ćwiczyć buzię, przygotowywać dziecko do zabiegu i ustalić plan dalszego karmienia.

[@zwykezycienawsi9627]

@@MariaLepucka czyli ćwiczenia są potrzebne już przed zabiegiem? No że też żaden lekarz nam tego nie powiedział. Myślałam że jakieś masaże po i to tyle.

[@MariaLepucka]

@@zwykezycienawsi9627 tak, przydają ćwiczenie przed zabiegiem zwłaszcza u dziecka w tym wieku i z takimi problemami.

[@justynaka8214]

Późno miałam podcięty język, jak do podstawówki chodziłam do ortodonty. I teraz sama mam być mamą i zastanawiam się na ile przeszkadzało to mi i mamie mojej, bo karmiła mnie krótko. Pewnie to był problem. Tylko te 30 lat temu nikt się nad tym nie zastanawiał ;)

[@MariaLepucka]

Warto przyjrzeć się dziecku, gdy tylko się urodzi, bo ta wada może być dziedziczna.

[@olgam.4957]

Bardzo przydatny filmik! Nawet, jeżeli ciężki emocjonalnie - ze względu na przypadek tej biednej dziewczynki, to jest to niesamowita przestroga dla rodziców. Dziękuję Ci za Twoją wiedzę i Twoją pasję! Wpisujesz się w bardzo elitarny i niestety bardzo skromny krąg specjalistów z pasją i wiedzą - którzy wiedzą co robią i im zależy

[@MariaLepucka]

Dziękuję. Wspaniale jest wiedzieć, że moje filmy są wskazówką i pomocą. 🙂

[@katarzynahabrat876]

Kurcze dziekuje bardzo za filmik duzo sie dowiedziałam i jak by to byla moja bajka z synem tylko ze nam caly czas wmawiano ze wedzidelko jest w pozadku a teraz trzeba go podciac syn ma 4 lata problemy z mowa sepleni bole brzucha i to wszystko o czym pani wspomina we filmie

[@MariaLepucka]

Niestety, Wasza historia jest taka typowa... To smutne, że często tak bardzo późno problem jest rozpoznawany. A często w ogóle się go nie zauważa. Działając bardzo wcześnie można uniknąć wielu problemów. Podcięcie u 4 latka to już nie lada wyzwanie jeśli chodzi o masaże!

[@katarzynahabrat876]

@@MariaLepucka no tak i zeby znalezc dobrego specjaliste ktory dokladnie i w miare szybko to zrobi graniczy z codem

[@annaoes1792]

Mamy miesięcznego syna i zaplanowany zabieg na piątek dlatego bardzo ucieszył mnie film . W szpitalu niestety nikt tego nie sprawdził oceniono ssanie na super . Po miesiącu zaczęły narastać problemy z karmieniem :( Mamy nadzieje ze W odczuciu dziecka zabieg pezyniesie efekt bezpośrednio po zabiegu (Utrzymany ćwiczeniami /rehabilitacja )

[@MariaLepucka]

U dziecka poprawa powinna być widoczna natychmiast. Osoba wykonująca zabieg powinna zalecić także masaże, które zapobiegają zrostom. Po zakończeniu masaży można jeszcze bardziej poprawić funkcję jamy ustnej poprzez ćwiczenia buzi. Powodzenia!

[@annaoes1792]

@@MariaLepucka dziękuje za odp Wszystko co pani mowi prawda . Sprzeczne diagnozy prawda brak specjalistów lub odległe terminy prawda ignorancja zwl pediatrów prawda Sama wyrzucam sobie ze dopiero po miesiącu działamy kiedy problemy się nasiliły . Intuicja miała racje . Tez prawda

[@annaoes1792]

@@MariaLepucka a czy szpital ma obowiązek ocenić funkcje Jamy ustnej w tym wędzidło ? Próbowałam spr w standardach opieki okołoporodowej Ale nie udało się namierzyć

[@MariaLepucka]

@@annaoes1792 niestety obawiam się, że nie ma przepisu, który wprost nakazuje ocenę funkcji jamy ustnej. Jednak restrykcyjne wędzidełko to jest widoczna wada anatomiczna, a szpital ma obowiązek dokładnie zbadać noworodka, więc na upartego badanie wędzidełka wchodzi w zakres badania. Jednak problem stanowią głównie te mniej restrykcyjne typy wędzidełek, albo te, które nie są tak "oczywiste" i widoczne gołym okiem.

[@annaoes1792]

@@MariaLepucka jak pokazuje nasz przykład i restrykcyjnego szpital nie był w stanie albo nie chciał wykryć :/ ciężki temat naprawdę a bardzo ważny

[@domisz9665]

U synka podciete wędzidełko 4 dni temu, tylko że trochę za mało przybiera na wadze bo przybierał 50g na dobe a teraz tylko 15g. Mam nadzieję że to minie. Przed podcieciem cmokał, brodawka była splaszczona po karmieniu, bole brzuszka i ulewania

[@MariaLepucka]

W ciągu pierwszych 2-3 dni po zabiegu maluch może trochę gorzej jeść i może wtedy nie przybrać na wadze. Wszystko powinno wrócić do normy. Oczywiście konieczna jest kontrola gojenia oraz ćwiczenia.

[@domisz9665]

@@MariaLepucka Tak też robimy, ćwiczymy intensywnie mam nadzieję że dobrze wykonuję cwiczenia, umówiliśmy się też na wizytę z naszą dl

[@domisz9665]

Już 11 dni od podcięcia i nadal nie widać poprawy a nawet jest gorzej. Więcej ulewa, cmoka , krztusi się, karmienia są krótkie. Bóle brzuszka są mocniejsze i ta waga

[@MariaLepucka]

@@domisz9665 a czy była kontrolna wizyta po podcięciu? Takie sytuacje najczęściej maja miejsce, gdy wędzidełko się zrasta lub nieprawidłowo goi.

[@domisz9665]

@@MariaLepucka dzisiaj będzie kontrola dopiero

[@annaoes1792]

Z perspektywy kilku dni po zabiegu muszę powiedzieć ze sam zabieg to tylko początek drogi do właściwych funkcji języka . W zależności od tego w jakim wieku dziecko ma wykonane podcięcie (u nas 6 tyg) zdażyło bardziej lub mniej wypracować kompensacje deficytów . Teraz trzeba to odwrócić . Już wiem ze u nas w momencie zabiegu nic automatycznie się nie zmieni potrzebna jest regularne praca . Chirurg i logopeda zalecili ćwiczenia co 4 h również w nocy przez co najmniej 2 do 4 tyg . Później prawdopodobnie również będzie trzeba pracować nad elastycznością języka Wszystko to oczywiście nie kwestionuje samego zabiegu trzeba go wykonać ale trzeba pamiętać o pracy po a najlepiej również przed zabiegiem (ćwiczenia przygotowujące język ). Nasz chirurg mowi : zabieg nie rozwiązuje problemu a stwarza warunki do wypracowania prawidłowych funkcji języka . Ćwiczenia po zapobiegają również zrostom i nieprawidłowemu gojeniu a trzeba wiedzieć ze wędzidełko bez ćwiczeń /masaży może się zrosnąć i dzieje się to bardzo szybko stad ćwiczenia co 4h . Dodam jeszcze ze warto poszukać dobrego specjalisty który wykona zabieg. Plaga są podcięcia asekuracyjne czyli wykonane zbyt płytko czyt zle co skutkuje tym ze efektu brak lub co gorsza zabieg trzeba powtórzyć .. a niestety do dobrych specjalistów kolejki są potworne ...

[@MariaLepucka]

Dokładnie tak. Dlatego najlepszą opcją jest: 1. Przygotowanie do zabiegu 2. Jak najszybsze wykonanie zabiegu 3 Masaże pozabiegowe zapobiegające zrostom i zwiększające elastyczność w miejscu blizny 4 Ćwiczenia zwiększajace mobilność języka i poprawiające jakość odruchów oralnych I niestety prawdą jest, że masa specjalistów wykonuje zabieg "asekuracyjnie", nie wykonując nacięcia dostatecznie głęboko. O tym też wspominałam w filmie. I jeszcze spora grupa chirurgów, którzy temat ignorują lub z niego kpią.

[@annaoes1792]

@@MariaLepucka masa pracy do wykonania w tym zakresie :/

[@joannaryrych1546]

Mieliśmy w ostatni piątek podcinane wędzidełko, syn 4,5 tygodni. Zaczęłam odciągać mleko i widzę, ze splywa 50-60 ml a syn je 100-120 ml. Kiedy najlepiej odciagac mleko laktatorem? Od razu po karmieniu? Dodatkowo na pobudzenie laktacji co Pani uwaza o statosowaniu samego slodu jeczmiennego zamiast preparatów wspomagania np femilakter, gdzie roznica w cenie robi swoje.

[@MariaLepucka]

Jeśli ma to być stymulacja laktacji, polecam odciąganie po karmieniu dziecka, zwłaszcza jeśli jest potem jeszcze dokarmianie. Słód w każdej postaci be∂zie wpływał pozytywnie na laktację. Jednak te w suplementach maja określoną zawartość betaglukanu.

[@martadobp7849]

My podcięliśmy wędzidełko ok. 10 doby życia dzięki poradzie laktacyjnej w 5 dobie (a autorki filmu :)). Na szczęście tylko dolne wymagało podcięcia. Karmienie piersią było bardzo bolesne, bardzo długie, a córka umiała złapać pierś tylko przez kapturek. W sumie ponad miesiąc trwało pozbywanie się kapturków, a jeszcze dłużej - bólu. Teraz karmienia są praktycznie bezproblemowe, startujemy z rozszerzaniem diety i nie widzimy na razie żadnych nieprawidłowości. Ale i tak, po 3 miesiącu usłyszeliśmy od fizjoterapeutki (byliśmy u niej z powodu asymetrii), że "to, co się wyrabia z wędzidełkami, szczególnie we Wrocławiu, to jest jakiś koszmar" i że "wędzidełko należy rozćwiczyć, a nie fundować dziecku bliznę". I podejmuj decyzje, kiedy specjaliści w taki sposób przeczą jedni drugim.:( P.S. Ciekawa jestem, jak często występują duże problemy, np. z karmieniem piersią, po podcięciu? Co wtedy można na to poradzić? Czy tego typu problemy zazwyczaj same mijają?

[@MariaLepucka]

Bardzo się cieszę, że karmienie nie sprawia Wam już problemu. To znaczy, że opłacało się zarówno wykonać zabieg jak i ćwiczyć, masować po zabiegu. Zaskakujące, że fizjoterapeutka komentuje w temat w którym, domyślam się, nie jest specjalistką. Ciekawe czy to samo mówi pacjentom po innych zabiegach, że "zafundowali sobie bliznę". Czasem niestety blizny są konieczne, by móc dojść do zdrowia czy sprawności. Jeśli chodzi o pytanie, dotyczące problemów z karmieniem po podcięciu wędzidełka, w mojej praktyce zdarza się to bardzo rzadko i zwykle mija po kilku dniach. Niestety czasem trudności z karmieniem są związane ze źle wykonanym karmieniem albo nieodpowiednim masażem i powstaniem zrostów, wtedy czasem konieczna jest ponowna interwencja.

[@verygirlyman12]

My podcielismy w 8 dobie, ale lekarz nie mówił nic o masazach lub ćwiczeniach... ogólnie Mala radzila sobie z ssaniem przed, a po widzę że trochę gorzej jej na początku karmienia złapać pierś. Czy ćwiczenia są zawsze wymagane?

[@MariaLepucka]

Tak, ćwiczenia zawsze są potrzebne. Mają kilka funkcji - na początku zapobiegać zrostom i twardnieniu rany. Potem zestaw ćwiczeń poprawiających funkcję jamy ustnej z "nowym" językiem.

[@magdaf9570]

U nas bylo podciete zaraz po porodzie, po czym na nastepny dzien pani logopeda stwierdzila ze miala bardzo przyrosniete i prawdopodobnie trzeba bedzie ponownie podciac za jakis czas i zebym po wyjsciu ze szpitala sie umowila na konsultacje, pokazala rowniez cwiczenia (zlota kobieta). Po wyjsciu sie umowilam niestety do dobrych specjalistow trzeba czekac w kolejce a wiec umowilam sie dopiero na koncowke lutego. Wszystko bylo ok przez jakies 3 tyg mala przybierala na pocztako po 220g i po 200 potem 180 i tendencja spadkowa. Zaczela gorzej jesc na poczatku nie chciala juz piersi, jadla tylko z butli wiec jarnilam ja odciaganym mlekiem. Teraz przy butli tez krzyk zdarzaja sie posilki ze zje po 100ml ale zazywczaj je po 60ml czasem doje jeszcze 40nl czasem juz nie chce, probuje jej dawac jak tylko widze ze szuka lub wypluwa smoczka non stop. Bylam z nia u pediatry mowilam o wedzidelku, zagladala stwierdzila ze nie jest zle wprawdzie mala nie dotyka do konca podniebienia jezykiem i nie wysuwa tak bardzo ale kiedys przeciez tego nie robili i jakos dziecia nic nie bylo 😬 Dzisiaj znowu kontrolna wizyta i mala przez 10dni przybrala tyljo 140g, pediatra stwierdzil ze patrzac calosciowo to nie ma sie do czego narazie przyczepoc a dziecko moze roznie przybierac. Za 2 tyg znowu do kontroli. A jak wyglada posilek mala np widac ze szuka dajemy jej smoka ppcoagbie kilka razy i czerowna ryk placz prezenie sie , uspokajam ja i spokoj i cisza (wiec raczej to nie brzuch) ,innym razem zje na polspiocha cala porcje. Potem znowu kolejna porcje prezenie albo od poczatku albo trpche popije i wtedy. Czasem to wyglada jak walka o kazde 10ml, a potem wiadomo brzuszek wzdety bo sie uplakala przy bitli. Probkwalismy roznych smoczkow, roznych butelek caly czas to samo. Moze odkad przeszlismy na MM (bo niby bardziej kaloryczne) je troszke lepiej ale na wadze tego nie widac bo tendencja spadkowa. Podejrzewam caly czas to wedzidelko bo co innego moze to byc chyba ze refluks. Czekam na wizyte ppd koniec lutego u otolaryngologa, oby to chodzilo o wedzidelko i nie trzeba bedzie szukac dalej 😔

[@MariaLepucka]

W całej historii brakuje jednej, najważniejszej kwestii - wizyty u doradcy laktacyjnego. To tam warto pokierować swoje pierwsze kroki, gdy jest problem z karmieniem dziecka. Mleko modyfikowane nie jest bardziej kaloryczne od ludzkiego, a im więcej sie go podaje, tym bliższe końca jest karmienie naturalne. Wina może leżeć po stronie wędzidełka, ale niekoniecznie to jedyna przyczyna problemów z prawidłowym przyrostem masy ciała. Niestety pediatra zignorował problem, bo "dziecko nie przybiera aż tak źle patrząc całościowo" i "kiedyś nic nie robiono". No, nie robiono ale nie jest prawdą, że "dzieciom nic się nie działo". Kiedyś dzieci nie były inne, tak samo bolał je brzuch, tak samo nie umiały jeść z piersi, a wtedy rozwiązywano problem butelką i mieszanką. Potem odbiło się to czkawką, bo nie dość, że dzieci miały gorszą odporność, to jeszcze tendencję do otyłości, cukrzycy itp. A do tego np wady wymowy i zgryzu. Zignorowany problem nie przestaje istnieć. Przykro mi, że nie macie wsparcia dobrego specjalisty, ale wierzę, że mimo to poradzicie sobie. W razie potrzeby, zapraszam też do kontaktu ze mną. Powodzenia!

[@magdaf9570]

@@MariaLepucka szkoda ze do wroclawia mamy 80km , jestem z opolskiego , mala jutro bedzie miec 7tyg. Wczoraj sie zaszczepilismy, po szczepieniu mala jadla ladnie po dwa razy zjadla po 90 ml i raz zjadla 100ml. Potem znowu tylko 50ml i okazalo sie ze ma temperature 38,6 ppdalam pedicytamol w najmniejszej dawce. O 3 juz goraczki nie miala i znowu zjadla 100ml natomiast nie chciala spac . O 7 zrobila kupe i zjadla juz tylko 30ml i temp znowu 38stopni. Nie dosc ze dziecko normalnie ej w kratk e to jeszcze teraz ta temp po szczepieniu 😔 Niestety dobry cdl 50km od nas. Z polozna srodwiskowa przystawialysmy to steierdzila ze ona po prpstu jest leniwa i woli z butli. Boje sie jej dawac moje mleko bo nie chce zeby znowu jadla jeszcze gorzej i boje sie ze jeszcze mniej bedzie przybierac. Nie mam tez mleka tyle zeby starczylo na wszystkie posilki bo odciagam tylko ok 500ml przez caly dzien. Najdziwniejsze w tyn wszystkim jest to ze czasem je normalnie i spokojnie a czasem sie wije jak poparzona. Bo z drugiej strony jakby to byla kwestia wedzidelka to za kazdym razem bylby problem prawda? Dajac kej jedzenie nie czekam na placz tylko jak widze ze szuka albo ze dawno nie jadla lub niedojadla staram sie jej dawac takze nie jest to raczej tez kwestia poxnej reakci na glod. Jeslichodzi o ulewanie to mala ulewa od czasu do czasu, dlugo ja odbijam bo czasem nawet 15min, czasem sie beknie a czasem nie. A gaziki ma bo jak sie tak uplacze to powietrza nalapie (oczywiscie dajemy biogaie i dodalismy od 2tyg espumisan bo pediatra zalecil bo zagazowana niby) przed ponowna proba karmienia zawsze ja uspokajam zeby nie dawac butli jak placze. Mowie temat rozbudowany i temat rzeka. Ogolnie to mala jest z natury raczej malo placzliwa, usmiecha sie, głuży i sledzi wzrokiem. Mysle ze karmienie piersia jest juz nie do uratowania, bo jak ja probuje przystawic to ona nawet tak buzki szeroko nie otwiera zeby zlapac sutka i od razu nerw a jak juz sie uda zeby zlapala to krzyk ale chcialaby zeby chociaz jadla to co odciagam lub mm bez krzyku i walki bo czasem juz czuje sie bezsilna po prostu 😔

[@MariaLepucka]

@@magdaf9570 może jednak uda Wam się dojechać do cdl, a jeśli nie to chociaż można skonsultować online. Na mojej stronie marialepucka.pl są szczegóły takich konsultacji.

[@kwiatkonwalii9880]

Czy zbyt krótkie wędzidełko może być przyczyną pruchnicy zębów? Np. Przez to zbyt mało śliny ma dziecko w jamie ustnej?

[@MariaLepucka]

Główną przyczyną próchnicy raczej nie jest, ale może być jednym z czynników do niej predysponujących. Np dlatego, że nieprawidłowe wędzidełko generuje nieprawidłowe napięcie w jamie ustnej i wady zgryzu, a także dlatego, że często powoduje oddychanie przez usta.

[@dellicja123]

Aż się zastanawiam co z moja starszą córką. Z kp był mega problem, a z chrapaniem jest dramat. Córka ma 3 lata i spi często z otwarta buzią. Do jakiego specjalisty warto iść ?

[@MariaLepucka]

Na tym etapie najlepiej do DOBREGO logopedy. Ewentualnie laryngologa, który ma doświadczenie w takich problemach.

[@igaochmanska1088]

Czy w przypadku wędzidełka mocno na pograniczu u 3 miesięcznego dziecka (opinia logopedy) warto je podcinać? Zalecono nam ćwiczenia unoszenia boków i środka języka palcem oraz jeżdżenie palcem po dolnych łukach dziąsłowych 3 razy dziennie. Oraz domykanie buzi dziecka kiedy śpi. Po 20 raptem dniach mamy mieć wizytę kolejną kontrolną która ma być decydująca. Czy tak krótki czas wykonywania ćwiczeń może w pozytywny sposób wpłynąć?

[@MariaLepucka]

Kluczowa jest dokładna ocena funkcji jamy ustnej oraz karmienia. na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. U każdego dziecka sytuacja jest różna.

[@agnieszkapeder1207]

Witam, mam córeczkę która miała podcięte wędzidełko około 3 tygodnia życia. Teraz ma skończone dwa miesiące, ale bardzo denerwuje się podczas jedzenia po chwili ssania pręży się i płacze. Czy może być to związane z tym wedzidelkiem? Byliśmy również u neurologopedy, który stwierdził że odruchy oralne są dobre. Mała też bardzo często cmoka podczas jedzenia, a gdy była mniejsza krztusiłla się mlekiem.

[@MariaLepucka]

Wędzidełko czasem się zrasta. Jeśli jest pogorszenie w jedzeniu, warto to sprawdzić.

[@TheNycza]

Czy wedzidelko typu 3 w każdym przypadku należy podcinać? Od neurologopedy dostaliśmy zalecenie masazy i wizyty kontrolnej za 2 tygodnie. Nie daje mi to spokoju.

[@MariaLepucka]

Nie każde skrócone wędzidełko wymaga podcięcia. Wszystko zależy od tego czy zachowana jest funkcja jamy ustnej i odruchy oralne. W razie wątpliwości warto zasięgnąć drugiej opinii np. doradcy laktacyjnego. W jednym z filmów mówiłam o tym czym różni się wizyta u takiego specjalisty od spotkania z neurologopedą (ten drugi nie jest medykiem). Poza samą buzią warto też ocenić samo karmienie piersią.

[@annachmielecka6840]

My podcielismy. Ssanie się poprawiło niesamowicie. Tylko równocześnie pojawiło się dziwne charczenie i katar. I mam dylemat czy to przez podcięcie?

[@MariaLepucka]

A jaki czas minął od zabiegu? Taki problem może być związany np z tym, że maluch po zabiegu dość mocno się ślini.

[@alicjaolesz7055]

No dobrze, ale czy po podcięciu wędzidełka opisane objawy ustają?

[@MariaLepucka]

Tak, chociaż nie zawsze od razu. Oczywiście zależy to też o tego, czy jakieś inne czynniki również mogły wpłynąć na pojawienie się nieprawidłowości.

[@justynaadamczuk7277]

Witam. Sy miał podcięte wędzidełko bardzo późno bo miał 6 lat bo chirurg powiedział jak syn był noworodkiem że teraz się podcina później. Odrazu zaczął mówić wyraźniej. Ale mam pytanie czy podcięte wędzidełko może się cofnąć po jakimś czasie? Czy trzeba zrobić to jeszcze raz?

[@MariaLepucka]

Jeśli wędzidełko ogranicza naturalna funkcję jamy ustnej, należy je podciąć jak najszybciej. W przeciwnym razie pojawią się mechanizmy kompensacyjne oraz nieprawidłowości, nie zawsze odwracalne! Niestety wędzidełko może po jakimś czasie się zrosnąć i/lub wymagać ponownego nacięcia.

[@Danik3XH]

Witam. Nasza córka ma skończone dwa i pół roku. Miesiąc temu miała podcinane wędzidełko dolne języka u chirurga. Niestety tak późno ale pediatra która prowadziła córkę od urodzenia nie była przekonana czy trzeba je podcinać chociaż mówiła że jest troszkę za krótkie ale nie wie czy na tyle żeby ciąć i tak jakby decyzję zostawiała nam. Niestety nie poszliśmy do innego specjalisty po opinię. Córka dosyć często łapie infekcje i przeziębienia i przez to trafiliśmy do laryngologa który stwierdził lekki przerost trzeciego migdałka ale też powiedział że wędzidełko języka jest do podcięcia. No i tak się stało ale chirurg podciął je takimi jakby nożyczkami bez żadnego znieczulenia. Później powiedział że nie ma prawa już się zrosnąć a o żadnych ćwiczeniach nic nie wie i nie trzeba. Ogólnie myślimy że jest podcięte za mało. Córka w ogóle nie potrafi podnieść języka do pionu. Staramy się z nią ćwiczyć ale w jej wieku to wręcz niemożliwe. Jak patyczkiem podniesie się jej język to tak jakby było coś przycięte ale nie do końca. Zarówno przed podcięciem jak i niestety po podcięciu słabo jej idzie jedzenie jest niejadkiem. W ciągu nocy budzi się minimum 5 razy i chce pić za każdy razem, zmienia pozycję często podczas snu i się pręży, śpi z otwartą buzią i chrapie przez większość nocy. W ciągu dnia bywa dość często nerwowa przy zabawie i ogólnie. Jesteśmy z okolic Trzebnicy koło Wrocławia i szukamy kogoś naprawdę dobrego do kogo moglibyśmy pójść aby ocenić ten język i czy to w nim dalej leży problem. Czy może Pani polecić jakiegoś logopedę czy chirurga czy innego specjalistę z Wrocławia lub okolic? Czy może do Pani można zadzwonić porozmawiać i ewentualnie umówić się?

[@MariaLepucka]

Niestety Wasza historia jest klasycznym przykładem tego, co może się stać jeśli nie podetniemy wędzidełka na czas. Myślę, że w Waszym przypadku mogły być to pierwsze tygodnie życia. U dziecka w wieku 2,5 lat to już nie takie proste - wykonanie jakichkolwiek masaży czy ćwiczeń graniczy z cudem. Takie dziecko trzeba przygotować do zabiegu odpowiednimi ćwiczeniami zaleconymi przez logopedę. Można do mnie napisać wiadomość, podpowiem kogo można odwiedzić we Wrocławiu. To nie tak daleko.

[@sylwiaratajczak6346]

Jak samemu sprawdzić czy wędzidełko jest w porządku?

[@MariaLepucka]

Przy bardzo restrykcyjnych wędzidełkach są pewne objawy,. które nawet dla laika mogą być zastanawiające np. gdy dziecko w czasie płaczu nie unosi języczka do góry, a pod językiem znajduje się bardzo napięta błonka. Jednak diagnostyka wędzidełek bywa problemem nawet dla medyków, więc tym bardziej rodzicowi trudno byłoby ten problem zdiagnozować. W razie wątpliwości warto skonsultować się z dobrym doradcą laktacyjnym lub neurologopedą.

[@pepekswiata5905]

Czy oceniasz wedzidełka u starszych dzieci?

[@MariaLepucka]

To zależy jak starszych. Na etapie wyłącznego karmienia piersią i potem rozszerzania diety - tak. Ze starszym dzieckiem polecam już wizytę u logopedy.

[@pepekswiata5905]

@@MariaLepucka 22 miesiciace rozszerzanie diety bez problemu, ale od tygodnia gryzione brodoawki, a wczesniej w okresie noworodkowym wypadajaca piers z ust. dwóch specjalistów orzekła bak potrzebu podciecia

[@pepekswiata5905]

@@MariaLepucka i nadal kp

[@MariaLepucka]

@@pepekswiata5905 to już na ty etapie poleciłabym jednak logopedę.

[@Marietta1990]

Moda na wędzidełka to bardzo kiepska nazwa tego filmiku ponieważ to nie jest moda bo wzrastająca świadomość i nie jest to nic nowego i były dawno tak jak Pani mówi ale wiele i dzieci i kobiet cierpiało z powodu braku diagnozy więc określenie moda jest mocno nie trafione

[@MariaLepucka]

"Moda na wędzidełka?" w tytule celowo jest ze znakiem zapytania. Ale też jest to ważna kwestia. Bo niestety z jednej strony wciąż widzę przypadki restrykcyjnych wędzidełek, które nie zostały na czas zdiagnozowane, a z drugiej strony zauważa się już tendencje do "przediagnozowania". A zabieg powinien być wykonany tylko, gdy to konieczne, bo niesie też za soba ryzyko.

[@aleksandramaslak4562]

Ciężko mi zrozumieć Pani postawę wobec reszty środowiska medycznego - w szczególności wobec lekarzy pediatrów. W związku z tym, że mają oni dużo częściej kontakt z fizjologicznymi przypadkami niż osoba wykonująca Pani zawód (zgłaszają się do Pani częściej rodzice, u których są problemy z kp niż ci, u których problem nie występuje), podejrzewałabym, że mają dużo bardziej obiektywne wnioski w tym temacie. W tym miesiącu w gazecie lekarskiej Medium ukazał się artykuł opracowany we współpracy Centrum Nauki o Laktacji. W artykule tym opisane zostały MIERNE podstawy naukowe do kierowania niemowląt do zabiegu frenotomii. Wspomniano tam również o braku ewidentnego powiązania pomiędzy budową anatomiczną przyczepu wędzidełka górnego/podjęzykowego a skutecznością ssania. Ciężko pominąć w takich rozważaniach kwestię dużej prywatyzacji tego typu opieki medycznej i fakt, że za tego typu kontrowersyjną procedurą często stoją pobudki finansowe w postaci zamkniętej sieci poleceń pomiędzy specjalistami. Nie można również podawać przypadków skrajnych w celu poparcia tez ogólnych - są to tak zwane DOWODY ANEGDOTYCZNE. Proponowałabym przeprowadzenie badań naukowych dla potwierdzenia swoich tez PRZED przedstawieniem ich publicznie jako fakty. Bardzo proszę o zmianę swojej postawy na mniej agresywną w tym temacie, ponieważ powoduje bardzo niekorzystne zjawisko braku zaufania wobec profesjonalistów, którymi są lekarze. Powinna Pani rozumieć takie kwestie etyczne jako wykształcona w pełni położna. Z wyrazami szacunku, lek. Aleksandra Maślak

[@MariaLepucka]

Proszę się zastanowić w jakim świetle Pani komentarz stawia środowisko lekarskie. Zarzuca Pani lekarzom wykonującym zabiegi podcięcia wędzidełka, że działają na szkodę pacjenta, narażając go na zbędny zabieg, DLA KORZYŚCI FINANSOWYCH??!!! Naprawdę? Chyba nic bardziej nie podkopuje zaufania do medyków. Jestem położną środowiskową ORAZ doradcą laktacyjnym, w związku z czym mam kontakt z matkami, które mają problemy laktacyjne, jak i z tymi, które ich nie mają. Zwracając uwagę na to, co Pani napisała - skoro pediatra nie zajmuje się problemami laktacyjnymi, jakim jest autorytetem w tej kwestii? Jakie rozwiązania ma do zaproponowania np w przypadku małych przyrostów masy ciała dziecka, poza podaniem mieszanki? Może czasem warto postawić granicę swoich kompetencji i skierować matkę z dzieckiem do poradni laktacyjnej? Nie widziałam artykułu, o którym Pani mówi, jednak podkreślam ANATOMIA to nie wszystko i nie jest główną rzeczą, którą oceniam badając dziecko. Dużo bardziej istotna jest funkcja i zakres oraz nasilenie odruchów oralnych. To na tej podstawie podejmuje się decyzję o ewentualnej interwencji chirurgicznej. Na ten temat są zamieszczone publikacje nawet na stronie cnol. Swoja drogą prowadzę swoją praktykę od ponad 4 lat (wcześniej byłam położną środowiskową w POZ), pod moją opieką było w tym czasie kilka tysięcy niemowląt. Doświadczenie pokazuje jaka jest różnica przed i po podcięciu wędzidełka, zwłaszcza restrykcyjnego. Jak zmienia się sposób karmienia i komfort mamy i dziecka. Może jest to dobry pomysł, by przeprowadzić jakieś badania w tej kwestii. Jednak jest tu sporo ograniczeń chociażby antury etycznej z powodu których właśnie "brak twardych dowodów na związek anatomii ze ssaniem".

[@aleksandramaslak4562]

@@MariaLepucka Mój komentarz miał na celu jedynie zwrócenie uwagi na bardzo jednostronną i dosyć agresywną narrację Pani wypowiedzi, która traktuje osoby sceptyczne jako niedouczone i działające na szkodę pacjenta. Każdy sznurek ma dwa końce i postawa wyczekująca może okazać się w wielu przypadkach korzystniejsza niż pochopne działania, które mają wiele działań niepożądanych, np na psychikę dziecka. Zadaniem lekarza jest po pierwsze nie szkodzić. Nie uważam, że stawiam własne środowisko w niekorzystnym świetle mówiąc o czymś tak oczywistym jak pieniądze. Jeśli nie bierze się pod uwagę tego typu argumentów, nie można przeprowadzić obiektywnej dyskusji. Nie napisałam nigdzie, że uważam wszystkie osoby wykonujące zabieg podcięcia wędzidełka za niekompetentne albo tym bardziej pracy doradcy laktacyjnego za zbędną - nie rozumiem tej części Pani komentarza.

[@MariaLepucka]

@@aleksandramaslak4562 sceptyczny może być laik, a nie profesjonalista. Tutaj albo mamy wiedzę i doświadczenie w danej kwestii albo nie i wtedy wypada skierować dziecko do miejsca, które w danym problemie się specjalizuje. Wie Pani co robi 99% pediatrów, którzy nie potrafią ocenić funkcji jamy ustnej dziecka? Mówią, że WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU i usypiają czujność rodziców, bo oni maja zaufanie do autorytetu. Jakie mogę mieć nastawienie do takich sytuacji, skoro co chwila spotykam się z nimi od wielu lat? W ciągu tych wszystkich lat 2 RAZY (na tysiące przypadków) matka została odesłana z dzieckiem do poradni laktacyjnej. Lekarz potrafił powiedzieć, że nie czuje się kompetentny ocenić funkcję jamy ustnej, wykracza to poza jego kompetencje. Rodzice byli wdzięczni za taką postawę. Szkodzić można nie tylko działaniem, ale też jego brakiem, pochopną i nieadekwatną diagnozą. Postawa wyczekująca w pewnych przypadkach oczywiście jest zasadna, ale wtedy rodzice powinni otrzymać wyczerpujące informacje na temat dalszego postępowania, obserwacji dziecka czy dalszych konsultacji i ich termiach. Dlaczego lekarz, który nie jest pewien swojej diagnozy zapewnia rodziców, że wszystko jest w porządku? I nie chodzi mi o sytuacje wątpliwe, niejednoznaczne diagnostycznie, bo takie też się zdarzają. I w żadnym miejscu nie powiedziałam, że każdy lekarz jest niedouczony, bo byłoby to niedorzeczne. Jednak niestety często zdarzają się beznadziejne porady i o nich właśnie mówię. Chociaż wiem, że to "niepoprawne politycznie" i stąd zapewne Pani oburzenie.

[@aleksandramaslak4562]

@@MariaLepucka Każdy z nas bywa sfrustrowany w swojej pracy z pacjentami, szczególnie kiedy styka się z niezrozumieniem nt swojej wąskiej dziedziny działalności ze strony osób zajmujących się innymi aspektami opieki zdrowia. Problem, o którym Pani pisze to standardowy w Polskim systemie ochrony zdrowia brak efektywnej komunikacji między specjalistami. Jednak treść Pani filmu jest merytorycznie wadliwa, sugeruje, że chirurg wykonujący zabieg powinien opierać swoje decyzje na Pani zaleceniach, co jest absurdalne i nieuzasadnione przy praktykowaniu medycyny opartej na faktach. Nie ma wielu wiarygodnych opracowań w tym temacie, na żadne się Pani w swojej wypowiedzi nie powołała, a opieranie się wyłącznie na osobistym doświadczeniu nie prowadzi do obiektywnej poprawy stanu zdrowia społeczeństwa. Komunikacja z pacjentem powinna opierać się również na przedstawieniu mu zagrożeń związanych z procedurą czego Pani w swoim filmie nie robi. Nie jest to treść „niepoprawna politycznie”, ale po prostu nieobiektywna. Zapewniam Panią, że mogłaby Pani o wiele więcej osiągnąć działając w kierunku propagowania nauki o laktacji i opieki nad matką karmiącą w programie szkoleń dla pediatrów, broszur informacyjnych itd. Może warto by było się w tej sytuacji dowiedzieć dlaczego CNoL ewidentnie zniechęca lekarzy do frenotomii zamiast uczyć ich w jaki sposób obiektywnie diagnozować zaburzenia funkcji jamy ustnej? Dialog jest dużo lepszą drogą do poprawy stanu rzeczy niż zastraszanie pacjentów i oczernianie innych specjalistów.

[@Marietta1990]

Absolutnie się nie zgadzam z Panią, wg mnie Pani nie zrozumiała o czym jest ten filmik i proponuję zmienić czasopismo bo czerpie Pani informację z niewłaściwych źródeł i potem właśnie takie rozbieżne informacje trafiają do rodziców