Jestem fanką Ojca Maksa, ale nikt nie otworzył mnie tak na modlitwę uwielbienia jak Marcin Zieliński, tak zwalczany przez tzw.. tradycjonalistów. 10 dni temu obudziłam się po operacji ze słowami ( chyba w myśli, bo mówić raczej nie byłam w stanie) bądź uwielbiony Boże. Dla mnie to pewna odmiana modlitwy Jezusowej, nieustannej. Ostatnio dzięki tej modlitwie i łasce sakramentu pokuty skutecznie daję radę meczącemu mnie od lat kompulsywnemu zajadaniu wieczorem. Bądź uwielbiony Boże. Głoszenie konferencji, takich jak ta to też niesamowita misja, bo jak mówił papież Benedykt w 2013 r w Orędziu na Wielki Post "największym dziełem miłości jest właśnie ewangelizacja, czyli „posługa Słowa”. Nie ma bardziej dobroczynnego, a zatem bardziej miłosiernego działania na rzecz bliźniego niż łamanie chleba Słowa Bożego, dzielenie się z nim Dobrą Nowiną Ewangelii, wprowadzanie go w relację z Bogiem: ewangelizacja jest największą i pełną promocją osoby ludzkiej". A przecież te konferencje, to właśnie to.
@kaniakowalski6605 Жыл бұрын
Dobrze ze ojcowie głoszą naukę boza przez ludzkie doświadczenia zyciowe
@krzysztoff9663 Жыл бұрын
Trudno usunąć siebie z modlitwy!
@oscarthomas6731 Жыл бұрын
Pytanie jak się ma to do psalmów. Tam jest cała gama emocji ludzkich odnoszonych do Boga. Prośba o pomoc w utrapieniu, dziękczynienie itd.