Moja relacja z Literackiego Sopotu 2024

[@MałgorzataStaniszewska-x1i]

Aniu, wspaniała relacja, włożyłaś w nią dużo pracy i siebie. Twój kanał to skarb dla nas. Obejrzałam jednym ciągiem.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Dziękuję bardzo 🤗

Dziękuję za relację! Jeśli miałbym się wybrać jedne targi książki czy festiwal to wybrałbym właśnie Literacki Sopot. Zawsze chętnie oglądam relacje z tego wydarzenia, dużo ciekawych paneli dyskusyjnych, odkrywanie nowych literackich zakamarków. I na dodatek cały festiwal odbywa się w tkance miasta, integruje się z nim. Mam wrażenie, że nie krzyczy kupuj, kupuj, kupuj, tylko zainteresuj się literaturą. Wynotowałem sobie „Mam na imię Maryte”, „Słone łąki” i „Kot Bułhakowa”.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Koniecznie kiedyś się wybierz, warto! A książki wybrałeś mroczne i refleksyjne, choć w przypadku Kota Bułhakowa także z dużą dawką humoru 😊 pozdrawiam serdecznie 🙋

[@WKolejcePoKsiazke]

I znowu przekonuję się, że uwielbiam twój kanał. Czas na podróż do Sopotu

[@ZnalezionePrzeczytane]

O jak miło, a na Sopot każdy czas dobry, zwłaszcza im dalej od centrum tym ciekawiej! Liczę, że coś przeczytasz z tego....😊

[@annawitarzewska4238]

Aniu, bardzo czekałam na Twoją relację z Literackiego Sopotu (myślałam, że byłaś tam w ramach urlopu, a tu się okazało, że stałaś się naszą niezależną korespondentką z tego wydarzenia). Bardzo dobrze zorganizowane i bardziej kameralne niż w Warszawie, a Twoja relacja szczegółowa i ciekawa. Temat był dla mnie bardzo interesujący, bowiem podczas urlopu i nieco później czytałam (i czytam nadal) książki związane z motywem morza. Zatem najbardziej dla mnie interesujące okazało się spotkanie z Dorothe Nors, gdyż właśnie "Słone łąki" udało mi się przeczytać. Niezwykła to proza - gdzieś między esejem, autobiografią a literaturą podróżniczą się sytuująca. Nigdy nie przypuszczałabym, że Jutlandia (jako część Danii) może kryć w sobie takie tajemnice, że to jakby oddzielna kraina, bardzo związana z Morzem Północnym, jego nieprzewidywalnością i kaprysami. Żyją tam jeszcze małe rybackie społeczności, niezbyt przychylnie patrzące na obcych, kultywujące własne tradycje. Dorthe Nors jest świetną przewodniczką po własnych wspomnieniach i po historii tego miejsca (sztormy, zatopienia statków, latarnie morskie, znikające kościółki). Portret powstał wspaniały, a nad naszym głośnym Bałtykiem (byłam w Krynicy Morskiej) bardzo trudno doszukać się śladów takiego autentycznego życia. Z innych książek, o których wspominasz: - "Mam na imię Maryte" już dawno czeka na przeczytanie - zazdroszczę spotkania z autorem! Polecam z tej serii: "Litwini nad Morzem Łaptiewów", a z innych litewskich - wydane dawno przez PIW "Świece na wietrze" Grigorija Kanowicza, - mam w planach "Do latarni morskiej" Virginii Woolf - szkoda, że podczas debaty na temat jej nadbałtyckich koleżanek nie padły żadne konkretne nazwiska, książki... - z nowości zainteresował mnie "Kot Bułhakowa" - ciekawe, czy ten literacki eksperyment przypadły nam do gustu? 🙂 Pozdrawiam serdecznie.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Aniu, aktualizuję: były wspominane autorki i jakieś tytuły, ale zagubiły się w gąszczu wywodu teoretycznego😊 Wspominane były zresztą chaotycznie Selma Lagerlöff, Deborah Vogel, Dagny Przybyszewska. Zabrakło tych z małych krajów. Co zanotowałam to "Dymy ofiarne" Eleonory Kalkowskiej (manifest feministyczny pol-niem) - chyba niedostępny. Odnośnie Litwy "Rozdroże" Beaty Kalęby- pozycja bardziej naukowa. Natomiast na pewno można poszukać zbioru tłumaczeń tekstów z literatury pięknej, autorów/autorek litewsko-łotewskich "Wiecznie Zielony Klon" - raczej w antykwariatach lub bibliotekach dobrze zaopatrzonych. Więcej niestety nie mogę polecić.

[@annawitarzewska4238]

@@ZnalezionePrzeczytane "Wiecznie zielony klon" wygląda na ciekawy zbiór - dzięki.

[@ZnalezionePrzeczytane]

​@@annawitarzewska4238powodzenia w szukaniu! Daj znać jeśli uda Ci się to wytropić. A ja na pewno przeczytam Słone Łąki, jeszcze bardziej mnie zachęciłaś swoją opinią ❤

[@bozenas.6830]

To miałaś ciekawe dni❤ Przykuł moją uwagę debiut, czyli "Misterium". Ostatnio przeczytałam pięć książek debiutantów (lub debiutów prozatorskich) i ciekawa jestem, czy to ten sam styl. Na ten moment jestem trochę rozczarowana debiutantami, bo to było kilka książek, a ja mam wrażenie, że czytałam w kółko o tym samym, czyli biedzie, wykluczeniu i że w ogóle życie w Polsce to jakiś koszmar. Odbiegał od tego nieco Wniebogłos Aleksandry Tarnowskiej.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Z tego wszystkiego to wydaje mi się, że najbardziej spodobałby Ci się ten estoński film, naprawdę wysoki poziom, być może on nawet dawno temu był na Nowych Horyzontach. Z debiutami zawsze ostrożnie, wiadomo. Ale mnie głos młodego pokolenia pisarzy bardzo kręci. Jak skończę serię krótkiej formy to wrócę do tych nowych nazwisk. Pozdrawiam ❤

[@bozenas.6830]

@@ZnalezionePrzeczytane Tak, tak. Zaznaczyłam go sobie do obejrzenia, ale niestety niedostępny😒

[@malwinaw5027]

Fantastyczny materiał ❤, czuję się jakbym tam prawie była, sporo ciekawych gości. Narobiłaś apetytu nie tylko na lekturę, może w przyszłym roku 😊

[@ZnalezionePrzeczytane]

W przyszłym roku Rumunia:-) Ja chyba wolę jak jest więcej krajów, choć mogą być z jednego regionu. Ale myśl, myśl czy by nie zawitać w przyszłym roku moja droga:-) a wcześniej trochę rumuńskich autorów poczytać, wszak tyle jest ich u nas ;-))))) ściskam

[@literatura-ze-srodka-Europy]

@@ZnalezionePrzeczytane 🇷🇴 za mało jest - proszę nie szydzić z NIEDOREPREZENTOWANEJ literatury! 😅

[@ZnalezionePrzeczytane]

​@@literatura-ze-srodka-Europynie szydzę 😊 pojadę chętnie, tylko autorów mało będę kojarzyła 🤷

[@KrokWChmurach]

Art Inkubator działa też w Łodzi, chyba też jako jednostka samorządowa. Świetna relacja. Na pewno zakupię Litwę po litewsku. Mój prawdziadek ze strony matki stamtąd pochodził i do dziś moja mama pamięta że uważał Jagiełłę za zdrajcę, a Piłsudskiego za nieporozumienie 😊 dla niego książę Witold to był gość!

[@ZnalezionePrzeczytane]

Haha, też mam podobne story rodzinne, ogólnie to mam ochotę pogrzebać trochę w swojej litewskiej nitce genealogicznej😊 pozdrawiam serdecznie ps. Ale masz ładny nick👌

[@ZnalezionePrzeczytane]

A, co do Łodzi jeszcze, tak doczytałam gdzieś że Art Inkubator działa też w Łodzi. Ciekawe czy ma taką piękną siedzibę 🤔😉

[@literatura-ze-srodka-Europy]

Pracuję z Litwinką. Potwierdzam po całości. A po lekturze Venclovy, wreszcie wiem dlaczego :)

[@justynawh500]

Dzięki za bardzo ciekawą relację z festiwalu. Cenię Twój kanał także za różnorodność form, z których korzystasz, żeby mówić o książkach:)

[@ZnalezionePrzeczytane]

@@justynawh500 a to miłe, tyle że taka forma video bloga jest baaaardzo czasochłonna. Ps. Rozważ kochana kiedyś krótki pobyt na LS w ramach swoich polskich wakacji 🤗

[@justynawh500]

Podoba mi się pomysł. Taka turystyka książkowo-festiwalowa😁

[@Joanna55.]

A dzisiaj od rana zastanawiałam się, kiedy będziesz nadawać😂😂😂A tu taka niespodzianka, bo uwielbiam festiwale książki.❤

[@ZnalezionePrzeczytane]

A widzisz, ale miałam wyczucie. Ja nie bywam za często. Jednak tutaj jakoś zostałam zachęcona w trakcie pierwszego pobytu w Sopocie w lipcu. Bardzo ciekawy program był i większość z tych kierunków literackich mnie interesuje. No i blisko morza... plus Trójmiasto, które ja (zaraz po Warszawie) kocham! Mam nadzieję Asiu, że coś z tego przeczytasz. Byłabym ciekawa Twojej opinii o Robcziku Bartka Połońskiego😊

[@Joanna55.]

@@ZnalezionePrzeczytane Z Twojej listy mam już "Kota Bułhakowa".Skończę dzisiaj " Tajemnicę domu Uklejów" i się zabiorę.Dzisiaj najchętniej zagrzebalabym się pod kocykuem, ale mąż ma koncert, więc muszę(😱😱😱) go wspierać , a bardzo nie lubię robić za menadżera.

[@bibliotekazkotem]

Pięknie i jakże wyczerpująco opowiedziane! Cieszę się, że mogłyśmy się spotkać. Jestem ciekawa Twojej opinii o „ Mam na imię Maryte”.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Będzie późną jesienią - promise ❤

[@MagdalenaKlink-i3b]

🙂 Super relacja. Watek dunski bardzo mnie zainteresowal. Polecam ksiazke "Dania. Tu mieszka spokoj" Sylwii Schab (2023). Zawiera rowniez polecajki ksiazkowe.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Oooo, dziękuję, poszukam. Po tych spotkaniach na Literackim Sopocie te mniejsze kraje bałtyckie (tu skandynawski też) wydają mi się bardziej pociągające.

[@literatura-ze-srodka-Europy]

Mamy jakiś wysyp rzeczy okololitewskich, bo to z Czarnego to jedno, ale przecież wychodz teraz też historia Litwy napisana przez Tomasa Venclovę. Będąc już po tej lekturze, całkowicie zgadzam się z tym, że to jest inny kraj i inna historia. Wątki językowe - świetne (ten temat też u Venclovy obecny). Mega ciekawa relacja. Miałem zbudowany zupełnie inny obraz tej imprezy. Zbudowany - dodajmy - na jakimś totalnie fałszym obrazie, czyli plaża-piwko-molo-polacy + wątki lansu w Sopocie 🫣 Jakże to fałszywy obraz 🫣

[@ZnalezionePrzeczytane]

A skąd ten obraz? Nie przyszło ci do głowy, że to impreza z cyklu takich jak Góry Literatury/Conrad/kino na granicy itp? Jak można literacki festiwal pomylić z latem z radiem w Międzyzdrojach?🤔

[@monikabrand658]

Znakomity festiwal, a organizatorem jest Goyki 3 Art Inkubator. Warto to powiedzieć, bo z materiału wynika, że tylko użyczał swojej zabytkowej siedziby w parku.

[@ZnalezionePrzeczytane]

Dziękuję za podkreślenie, skupiłam się także na samym miejscu, bo jest ono bardzo ciekawe.