Przypomniałeś mi dzisiaj, że razem siedzieliśmy przy Ether Fields. To było 11 lat temu, czas leci. Teraz pracuje przy GV, pozdrawiam. Edit: sprawdziłem archiwa, jeśli chodzi o tarcze, to mam dwóch użytkowników tworzących w Wings 3D, Paagan i Legomir.
@Fanggotten3 жыл бұрын
woooooo, dude - no to ten pierwszy chłop to ja, a Legomira kojarzę z forum mount and blade, też coś dłubał w 3D.
@Fanggotten3 жыл бұрын
wtf, co za abstrakcja
@SztywnyPatyk3 жыл бұрын
to stąd jest nazwa Pagan Shop
@KarolWicher3 жыл бұрын
@@Fanggotten Jakbyś chciał modele z teksturami to odezwij się, pamiątka będzie.
@Fanggotten3 жыл бұрын
Odezwij się na instagramie pls
@feno92643 жыл бұрын
Battlefield Heroes, nostalgia hits hard.
@Loczkinson3 жыл бұрын
RisingHub tak nazywa się ta fanowska reanimacja działa i ma nawet serwery PL Ea nie pozwało ich bo gra nie ma w nazwie battlefield i nie ma monetyzacji wszystkie wcześniej przedmioty premium są teraz normalnie dostępne polecam bo to wcale nie nostalgia a na prawdę epicka gierka xD
@patricko34873 жыл бұрын
@@Loczkinson A ludzie w to grają? Bo jak ostatnio próbowałem z rok temu to może z 50 osób było i problemy z "dziwnymi" itemami jak łuk albo elektroslinger
@Nadaron_3 жыл бұрын
Nawet nie przypominaj :c
@paulinagabrys88743 жыл бұрын
@@Loczkinson miałam konto BFH ale nigdy nie grałam bo miałam kartoflany komputer. I czy tylko ja myślałam że Fortnite to wnuk Battlefild Heroes😄? Zmyliła mnie kreskówkowa grafika
@Silenthunter1993 жыл бұрын
To był jeden z najzajebistszych FPSów online. Taka gra już nie wróci. Co chwile jakieś fajne eventy z przedmiotami, rozwój gry parł naprzód.
@Tyle_smalcu3 жыл бұрын
Fajny materiał o grach, mógłbyś robić takich więcej, kto wie, może TVGry by Cię przyjęło czy coś
@marcinloka21143 жыл бұрын
Haha xD
@nightfox78293 жыл бұрын
Mogłoby tak być...
@fokatymek66023 жыл бұрын
Ale to żart 9 tym tv gry
@krasatykrasate27153 жыл бұрын
Bo nigdy u nich nie występował 😅
@Jack-gr9jr3 жыл бұрын
Ale na stałe
@FoXy777473 жыл бұрын
Pamięta ktoś erę gier z płatków śniadaniowych? Pamiętam ze moja ulubioną, była gra Pet Soccer (jebac żyrafy)
@musiumusli70623 жыл бұрын
te wyścigi zwierzaków w gokartach na wygląd mario karta xd
@dkujo3 жыл бұрын
Jakaś gra hot wheels była
@davidlingerin36203 жыл бұрын
a gry dolaczone do piccolo? :D tez cos takiego było
@A-drian3 жыл бұрын
Pamiętam Gothica w Wyborczej i ścierwojada z reklamy.
@l0uvee3 жыл бұрын
Demo gierki z gazetek albo produkcje pokroju Maluch Racer 😀
@bjrnr.62653 жыл бұрын
Ja swoje dzieciństwo spędziłem na wyspie gier i grając w Fifę na PS3 (byłem tym dzieciakiem który co roku kupował Fifę) i jeszcze wspominam jak całe osiedle wbijało do mojego pokoju z padami i tak w jakieś 10-15 osób siedzieliśmy i graliśmy w little big planet... zajebiste dzieciństwo
@ksystov64933 жыл бұрын
Worms 4 to taka gierka przy której przesiedziałem i "modowałem", to był raj dla moderów; strony internetowe z modami i społecznością, która je tworzy. Polska i rosyjska dominowały. Zaczynało się od zmieniania tekstur, potem tworzenie modeli (wings 3d!, może widziałem kiedyś jakiś Twój poradnik xd) a na końcu już zabawa z kodem gry, miałem jakieś 9-11 lat wtedy i czułem sie kozacko, że mogę wpływać na grę w taki sposób
@janik-wolf24933 жыл бұрын
Chyba mi się kanały pomiaszaly
@oliwier27193 жыл бұрын
+1
@wojciechsosna92303 жыл бұрын
cave story, heroesy III, nfs most wanted, AC II, TES morrowind i TES oblivion, pamiętam jak wpatrywałem się w komputer starszego brata, który swoim lambo rozjeżdżał we wszystko ci się rusza w nfsach, lub w morrowindzie z plecakiem napakowanym sujammą szedł do kolejnego dungeonu, by wybić wszystko czego nie wybił za pierwszym razem potem mój pierwszy komputer, a konkretniej to laptop z win95, na którym w nfs mw musiałem spuszczać grafikę do zera xD co ciekawsze nadal wszystkie płytki mam, więc chyba kupię sobie wreszcie tą stację dysków by znów poczuć się jak w 2005 roku :)
@Kezlik3 жыл бұрын
Kurde, Sherwood ale nostalgia. Z chęcią zagrałbym w tę gierkę, tylko po to, żeby potańczyć postacią do soundtrack'u z gry 😢.
@massivgingerboy80543 жыл бұрын
2:11 o chłopie ty mi właśnie odswieżyłeś pamięć! Przez lata pamiętałem że grałem w jakiego rpga który w tamtych czasach był dla mnie jak jakieś arcydzieło gier ale nie pamiętalem jego nazwy. Dzięki!
@slaaaph3 жыл бұрын
O panie, ale nostalgia wjechała przez ten film! Jako córka informatyka, a do tego najmłodszy dzieciak na dzielni moim pierwszym doświadczeniem z grami było oglądanie live wersji let’s playów mojego starego. Jak ojciec odpalał Hitmana 2 Silent Assasina to siadaliśmy z kuzynem po dwóch stronach biurka i zafascynowani wpierdalaliśmy kanapki z pasztetem patrząc jak wyklina wszystko i wszystkich bo znowu nie zrobił save’a XD Też niezapomnianym przeżyciem było granie ze starszym kuzynem w Guilty Gear X2 Reload, gdzie kuzyn ogarniał jak robić ataki specjalne, a ja jako ta młodsza (lat może wtedy 6-7) wiecznie wjebana na klawiaturę numeryczną wybierałam ładne panie i wciskałam cokolwiek. A no i przede wszystkim pierwsza „poważna” gra jaką dostałam to True Crime New York City, zawsze robiłam wszystkie side questy, a głównej historii nigdy nie przeszłam. Ostatnio zainstalowałam znowu, coby nareszcie się z tym demonem przeszłości zmierzyć :D
@vegisanprodukcje Жыл бұрын
i co, udało się przejść xd?
@KaXardas3 жыл бұрын
Gothic (1 oraz 2 z dodatkiem) i Prince of persia Warrior Within Boże, jek te gry na mnie wpłynęły Prince of persia Warrior within, praktycznie ukształtowała mój gust muzyczny i estetyczny. Ta gra kolorów, architektura, pomysłowość z jaką były tworzone przedmioty, broń, stroje... i to wszystko okraszone cudowną muzyką. Nic nie ma klimatu tak pasującego moim gustom jak to. Soundtracków słucham do teraz, nauczyłem się je grać na gitarze. Zespół Godsmack biorący duży udział w tworzeniu muzyki do tej gry na zawsze pozostanie głęboko "w serduszku". Gothic bardzo mocno wkręcił mnie w RPG. Pamiętam jak mając 8 lat odkryłem modowanie, nauczyłem się robić tekstury, pisać skrypty, modelować 3d [również wings ;) ], myślę że miał tutaj duży wpływ na moją edukacje pod względem obsługi wielu, wielu programów i obsługi kompa jako takiej. Mając jakieś 13 lat kolega zaczął opowiadać mi o papierowych rpg i nauczył mnie w to grać. Chryste jak popłynąłem... Nieprzerwanie prowadzę jedną kampanię od 3 lat, wymyślanie fabuły wkręciło mnie na tyle że wiele osób stara się mnie przekonać do napisania książki.
@yuichiro21373 жыл бұрын
Oj byczku Sherwood Dungeon, ile ja tam czasu spędziłam na samym staniu i wygłupianiu się z ludźmi xD
@mateuszkozera1033 жыл бұрын
+1 kiedyś to było :c nie to co teraz :c
@Ameliaa1663 жыл бұрын
Też lubię wspominać wszystkie te lata wśród gier. Zaczęło się od Jacka Jazz rabita (+/- 2000 rok), potem lawirowało między Herosami 3/4 i simsami. Życiowym odkryciem była dla mnie tibia i tysiące wystukanych w niej godzin, potem miłość do mmo rpg tylko rozkwitła (Shaiya, Metin 2). Dopiero znacznie później na tapet wkroczyły takie pozycje jak Masseffect czy Wiedźmin, a obecnie ogrywam Wowa i dodatek Shadowlands :). PS. jestem kobietą i mam 27 lat :D.
@mazek8583 жыл бұрын
Ja wynosiłem z gier inspirację do zabaw, które mieliśmy na podwórku. W latach 99-03 gra online to była rzadkość, przynajmniej u mnie. Internet był drogi, nie każdy miał kompa. Odgrywaliśmy to, co nam się podobało. Czasem bywało i tak, że łączyło nas wymienianie się płytami i odwiedziny na wspólne granie na podzielonym ekranie telewizora (szarego pudła wielkości 20 cali), co istotnie pomagało w nawiązaniu i utrzymaniu znajomości w przedszkolu/szkole. Wyobraźcie sobie teraz ten motyw - zero obowiązków, granie u kumpla na podwórku w lato i jego babcia przynosi pierogi z truskawkami. Inny świat.
@kier_q3 жыл бұрын
Fanggotten 5 odkryć proszę, bo obejrzałem wszystkie odcinki i każde pojedyncze 5 odkryć już sprawdziłem, skończyły mi się ciekawe rzeczy do oglądania/czytania
@Fanggotten3 жыл бұрын
dobrze, niedługo coś nagram
@kier_q3 жыл бұрын
Jezusku, kocham Cię
@oliwiaczaj93633 жыл бұрын
Świetny film. Dzięki niemu wróciła masa wspomnień z tamtych czasów. ♥ Pierwszą grą, która zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie było mount & blade. Dragon Age też nieźle zapadł mi w pamięć, bo kiedy była ładna pogoda cały czas odgrywaliśmy z dzieciakami z sąsiedztwa sceny z tych gier. W sumie mam wrażenie, że moje dzieciństwo było takie świetne w dużej mierze dzięki graniu w te deszczowe dni.
@PatrykPadus3 жыл бұрын
Age of Mythology, najpierw w gazecie poczytałem, potem nie mogłem się jej doczekać. Wspaniała dla 10 latka gra, dzięki której sam z siebie zainteresowałem się grecką mitologią i z chęcią czytałem Parandowskiego zanim to było w szkole. Grafika, sposób działania z AeO 2 i oprawa graficzna była zaproszeniem do tego świata i przygód. Jeśli mowa o Age of Empires 2 to pierwszy raz pokochałem historię średniowiecza i strategie czasu rzeczywistego. Divine Divinity zapraszał do świata RPG, tego klasycznego (papierowego) które grałem w podstawówce (przenoszenie rzeczy by rozwiązać problem, drzewko umiejętności które nie blokuje by czarodziej mógł naprawiać broń czy kraść etc). Empires Earth 2 też było wspaniałe, głównie z powodu edytora map i możliwość skupienia się na różnych aspektach gry i mnóstwa historycznych postaci. Heroes 4. Dostałem najpierw przegraną 4 od wujka, po tym jak nie mogłem się oderwać od kompa u niego i nie chciałem wracać do domu xD. Grafika dla 8 latka była wspaniała, kreskówkowa i bardziej dostępna niż 3 w tym wieku. Kampanie miały swój urok. Wybory dokonywane na spokojnie, w turach, budowały odczucie zagłębiania się w przygodę aniżeli granie w grę. Świat wciągał a mechanika tur pozwalała cieszyć się z mnóstwa różnych elementów. Muzykę jako soundtrack słucham nawet dziś. Spodobało mi się tworzenie map, scenariuszy i takie ogromne repozytorium gotowych klocków z których mapę mogłem pograć. Jako dzieciak, te wszystkie moderskie działania przyczyniły się do wybrania drogi informatyka. Może i nie grafik czy programista, ale jednak majstrowanie wzmaga dopaminę :D
@blackcolie60483 жыл бұрын
Jak zobaczyłam Kapitana Pazura to poczułam uścisk w sercu, do dzisiaj mam gdzieś na dnie szuflady płytkę z tą grą
@vekto82213 жыл бұрын
Battlefront 1 EA. Pomimo faktu, że nie jest ona najlepszą grą w historii ma w moim sercu specjalne miejsce ze względu na świetną rozgrywkę, genialny balans i tępo gry oraz uniwersum Star Wars. Była to też moja pierwsza gra tego typu ( wcześniej grałem w Minecrafta, FIFę 10 i Lego Clon Wars, które ledwo chodziło by tak płytę porysowałem. Battlefront był też moją pierwszą grą FPS i z dzisiejszej perspektywy po tym jak wygrałem swój pierwszy turniej w Apex Legends (Prywatny na jakieś 150-200 graczy więc obiektywnie nie jest to wielkie osiągnięcie) muszę powiedzieć, że to właśnie Battlefron nauczył mnie wszystkiego i to tam poznałem sporo osób, z którymi mam ciepłe relacje aż do teraz.
@grzybolevsky3 жыл бұрын
Twoja historia jest identyczna jak moja. Tzn. graliśmy dokładnie w te same gry, aczkolwiek ja najwięcej czasu poświęciłem na Tibię, natomiast dość krótko grałem w BF Heroes czy Age of Conan. Dodatkowo, miałem w Tibii OTSa, hostowanego na maszynce z Athlonem X2 3800+ i GF 7600GS, na którym regularnie grało ok ~60 osób (więcej mój internet nie dawał rady ogarniać, więc często była kolejka, serwer praktycznie cały czas zapełniony). Wyróżniał się tym, że miał unikalne potwory z unikalnym wyglądem (tj. defacto były to skórki innych istniejących modeli, natomiast najczęsciej ze zmienionym kolorem). Jako, że to były dość dawne dzieje, czyli Tibia w wersji ~8.0, to nikt wtedy nie myślał o stworzeniu własnego klienta z własnymi całkowicie modelami. Natomiast ja odkryłem, że przy użyciu oryginalnego klienta Tibii da się mieć customowe potwory poprzez modyfikację/dodanie kodu modeli w XMLach które były na serwerze (jak dobrze pamiętam to był tam kod modelu wraz z jego kolorami, które można było sobie dowolnie wybrać dla każdego istniejącego modelu, np. tak jak w oryginalnej Tibii sa zrobione Annihilion, Ushuriel czy inne "bossy" demonów). Obecnie OTSy raczej mają własne klienty, w których są już customowe modele, ale jak na tamte czasy, to myślę że była to naprawdę unikalna opcja. Szkoda że miałem wtedy 12 lat (jestem z 97) i w pewnym momencie serwer mi się znudził, więc z dnia na dzień go zamknąlem. Później najwięcej grałem w Cabala. Kiedyś jeszcze Sherwood, Rohan, Runes of Magic (w to też grałem mega długo, jako druid, ale chyba od 55 levleu było mega ciężko wbijać levele bez płacenia, więc porzuciłem) i inne tego typu MMO (wymienię też Silkroad, bo on mnie również pochłonął na dłuższy czas). Dużo też czasu spędziłem przy przeglądarkowym The West. A na koniec - zabawa w Tibii zrodziła moją pasję do programowania, czym zajmuję się do dzisiaj.
@radekmaterowski15883 жыл бұрын
Mi w pamięci zapadła historia z Kangura Kao 2. Miałem wtedy jakieś 7 lat może i od kuzynki dostałem grę na płycie. Bawiłem się świetnie do momentu walki z szamanem, za cholerę nie wiedziałem jak go pokonać i zaprzestałem grania. Dopiero jakieś 2 lata później gdy w moim domu pojawił się Internet dowiedziałem się, przez właśnie wspomniane przez ciebie wszechobecne poradniki, jak łatwo było go pokonać
@MJ-rj8is3 жыл бұрын
Cholera. Właśnie przypomniało mi się że w BF Heroes grałem kilka dobrych lat. Chodziło się do kumpli na nocki, grało się z braćmi i codziennie wchodziło się na 2 minuty na stronę żeby wylosować przedmiot. Uwielbiałem to i pamiętam że byłem dumny z tego że nie wydałem na grę ani złotówki a mimo to miałem zajebiście dużo zajebiście fajnych przedmiotów. Tęsknię całym sercem i nie szkoda mi ani sekundy mimo, że byłem całkiem średni w te grę
@sylwiaaa533 жыл бұрын
Moje początki "grania w gry" to godziny przesiedziane obok brata, któy grał a ja się tylko patrzyłam :D Potem już grałam w to samo na swoich zapisach :D Moje ulubione perełki do których dzielnie wracam to wspomniane przez Ciebie gry Kapitan Pazur i Różowa Pantera GTA III Gothic II Noc Kruka Heroes III i V Rome Total War Super video Ci wyszło z tych wspomnien! Chętnie posłuchałabym więcej!
@ricksanchez42573 жыл бұрын
Dałeś mi nostalgicznego kopa wspominając o grze Kapitan Pazur. Często kiedy w dorosłym życiu wracamy do gier z dzieciństwa okazuje się że zapamiętaliśmy je dużo lepiej niż były naprawdę. Ale zagrałem w tę grę ze dwa lata temu i jest z nią analogiczna sytuacja jak z grą Worms Armagedon. Nie zestarzała się absolutnie. Muszę ją znaleźć i popykać rundkę czy dwie. Nie no nie będę się oszukiwać całą przejdę albo nie nazywam się Rick. Dzięki wielkie i super materiał. 😉
@julianhojdys19363 жыл бұрын
1:57 Trochę staro się czuję, kiedy mam dwa lata do matury a gościu po studiach opowiada wspomnienia do których mogę się odnieść.
@jankosik41583 жыл бұрын
fruit ninja. piękne wspomnienia. dzieciństwo było superanckie wtedy. dziękuję losowi za to.
@janjezierski443 жыл бұрын
Dużo się grało w Age of Empires 2, a moją pierwszą grą wyścigową było SCAR (zainstalowany z jakiejś płyty dołączonej do jakiegoś magazynu)
@chudyjoza3 жыл бұрын
Ja całą swoją karierę z grami zawdzięczam LEGO. Jasny gwint, ile ja czasu spędziłem na Batmanie 3, już nie mówiąc o Piratach z Karaibów bo ich to z 3 razy przeszedłem. Cudowne czasy dzieciństwa kiedy wszystko było prostsze lol. No i była też fifa, zacząłem na 12 skończyłem na 18, do dziś fajnie jest sobie pyknąć raz na pół roku.
@-nikczemna3 жыл бұрын
Mmm Sherwood, matko, ale nostalgicznie. Zawsze miałam dwie lewe ręce do grania na klawiaturze, więc dogadywałam się z siostrą - ona chodzi a ja tam biję czy cokolwiek i to gadanie z ludźmi! Po Sherwoodzie był metin, ale właśnie tak jak od większości gier sieciowych czy multiplayer odrzucało mnie zawsze to absurdalne pay to win :)
@blaviken923 жыл бұрын
Ja 15 lat temu wszedłem do społeczności gry Guild Wars, która skradła mi serce w sumie nie od razu. Po mniej więcej roku grania jako totalny noob, trafiłem na pewną Smoczą Kapłankę, która zaproponowała mi dołączenie do gildii, w której jestem po dziś dzień. Ubiegły rok był pierwszym, kiedy to w maju nie odbył się zlot nas, członków tej zacnej społeczności, a to wszystko w wyniku pandemii. Gry łączą ludzi w najbardziej niespotykany sposób ( : Pozdrawiam moją ekipę z Marked By [Fury]. :D
@wjerzba1323 жыл бұрын
Nie pamiętam dokładnie , w co grałem będąc małym brzdącem, ale wiem że zaczynałem od składanki gier sportowych jeszcze na Win95😂 . Pózniej, niemal całe dzieciństwo spędzone na winXP i dwóch grach : Flat out 2 oraz Mobil1RC 2000 , okresowo grałem także w Margonem czy Colin McRae rally 04 ale nie za długo. Próbowałem również przysiąść do Gothica, ale wtedy to była gra nie do organięcia przeze mnie. A pózniej to PC się spalił i tyle było z grania ... Prócz tego jeszcze gdy na telefonach królował Symbian lubiłem grać w Wormsy 😉. Następnie przyszło PSP i niezliczone godziny spędzone przy Tekkenie 5 .... To były czasy
@marioyntek99353 жыл бұрын
Ja ostatnio wróciłem do nostalgicznej dla mnie gry - 4story. I o dziwo nie nudzę się tak, jak to przewidywałem. A wróciłem po upadku mojej ulubionej dotąd gry - Drakensanga. RIP
@koszi14143 жыл бұрын
SZERŁOOOOOOD!!! Aleź to wciągało, pamiętam jak nic :D Dopiero co się odchodziło od kompa, bo się już miało dość tej mechaniki itp. ale po 20/30 min przerwy myślałeś co zrobić jeszcze tam w tym świecie :D ale przypomniałeś, dzięki!
@FLasheR71yt3 жыл бұрын
Pamiętam jak wymyślałem swój nickname po założeniu steama, i na początku było to"flash", lecz gdy zobaczyłem dużo ludzi z takim samym nickem w grach (L4D2 i cs1.6), to dodałem do tego nicku "-er", czyli wyszło "flasher" (żeby się wyróżnić). Parę ładnych lat grania minęło, i dopiero na serwerze roleplay w garrysmod uświadomiono mnie co "flasher" oznacza w slangu u native speakerów j.angielskiego, a mianowicie "flasher" (ekshibicjonista) To między innymi taki Pan chodzący w płaszczu, i tylko w płaszczu bez niczego pod spodem, obnażający się poprzez odkrycie przed kimś randomowym na ulicy swego nagiego ciała poprzez dynamiczne rozsunięcie ów płaszcza. Była również kategoria o takiej nazwie wśród filmów dla dorosłych xD (odsyłam do nieco starszej kinematografii i cutscenki z saints row 2) Pozdrawiam.
@jakubciborowski54003 жыл бұрын
Moją najciekawszą historią chyba było to, że dostawałem szlaban na kompa od ojca za oceny w szkole. Jednak gdy ja kończyłem lekcje o 13:30, a ojciec pracę o 16 to miałem dobre 2 godziny grania zanim przyszedł do domu.
@micharyczek73643 жыл бұрын
U mnie to nie przechodziło bo matka zawsze dotykała obudowę kompa żeby zobaczyć czy jest ciepła
@jakubciborowski54003 жыл бұрын
@@micharyczek7364 mój ojciec raczej wiedział, tylko udawał że nic nie robiłem
@zuzannavikernes3 жыл бұрын
ja zwykle powracam do gier, które wryły się w moją pamięć i wzbudzają nostalgię, tak więc od mniej więcej 15 lat regularnie, co trzy lata powracam do Might and Magic VII: For Blood and Honor (nie mylić z Heroes), Gothica I, The longes journey i klasyka CS 1.6, w którym regularnie byłam adminem różnorakich serwerów szczególnie COD Modów, które uwielbiam, ale w CODa nigdy nie grałam
@biselfish3 жыл бұрын
Pamiętam jak bardzo chciałem mieć konia w Metinie. Można go było kupić bodajże od 25 lvlu. Za każdym razem, jak ekspiłem i miałem już 3,5/4 monetki doświadczenia, to ktoś lub coś mnie zabijało i spadałem znowu na 2 monetki. Po kilku takich takich zgonach niesamowicie wściekły odinstalowałem Metina na dobre. I miss you old friend :(
@davidlingerin36203 жыл бұрын
Przygodę z grami zacząłem od konsoli play station 2, którą dostalem na komunię. Ogrywałem wtedy gry, które były tylko po angielsku, do tej pory zastanawiam się, jak je przechodziłem kompletnie nic nie rozumiejąc. Takie tytuły jak Resident Evil, Metal Gear Solid czy The Getaway. Czasem włączę sobie jakiś gameplay na youtubie z tych gier i wspominam. Potem oczywiście był już komputer i wleciały na ruszt gry rpg, takie jak Gothic, Neverwinter Nights czy Wiedźmin. Era internetu, który podłączono mi dość późno to już gry mmorpg, Tibia (niestety) skradła moje serce na znacznie dłużej niż bym tego chciał :D. Ale też grałem w azjatyckie klony wowa, Talisman Online mi świta w pamięci. Gry przeglądarkowe jak Gladiatus czy Plemiona :D. Sporo tego było. Teraz już mi trochę żal czasu na gry, ale w przypływie nostalgii jakiś czas temu kupiłem sobie psx, stary telewizor i pakiet gier i włączam sobie, jak naprawde mi się nudzi. Pozdrawiam, ciekawie się słuchało twojej historii.
@randomdude21643 жыл бұрын
Pamiętam jak spędziłem całe 3 lata gimnazjum dłubiąc z kolegami nad modem do Medieval II Total War. To była w tamtym czasie nasza absolutnie ulubiona gra, z której chcięliśmy nagrywać kilkuosobowe let's playe. Ale żeby być oryginalnymi, postanowiliśmy stworzyc własnego moda, opartego na również wymyślonym przez nas uniwersum Khar'Gotharu (edgy nazwa, wiem. Ale gimbazjalny wiek rządzi się swoimi prawami). Które to z kolei uniwersum powstało na potrzeby papierowego rpg, w które zagrywaliśmy się weekendami. Zaczęliśmy od decyzji na jakiej modyfikacji już istniejącej oprzemy nasze dzieło. Padło na Third Age, moda związanego z władcą pierścieni. Jako, że mieszkałem wtedy tylko z mamą i miałem w zasadzie codziennie po szkole wolny dom, to siedzieliśmy u mnie i pisaliśmy "na brudno" list do twórców moda, z prośbą o podesłanie nam plików xD. Niestety nie podesłali :c. Ale nie poddaliśmy się i tworzyliśmy modele wojowników, miast itp. Niestety, jako, że całe uniwersum powstało w naszych głowach (głównie mojej bo na rpg bylem Mistrzem Gry) to nasze wizje diemetralnie się różniły więc ciągłe kłótnie utrudniały pracę. Ale zmierzając ku końcowi, to kod dostaliśmy od innych moderów i prace jakoś tam mocniej ruszyły. Ważne w tym jest to, że wszystkie pliki lądowały u jednego z kolegów, tego z najmocniejszym pc rzecz jasna. Finał historii jest niestety tragiczny. Kot tego kolegi miał chore nerki co powodowało, że sikał wszędzie gdzie popadnie. Ofiarą stał się komputer stojący zaraz obok legowiska futrzaka. Został zalany całkowicie. Padły dysk i procesor, innych obrażeń doznały pozostałe podzespoły, po tym, jak kolega w panice zaczął trzeć je papierem toaletowym, który zmiękł od kocich sików i porwał się, włażąc we wszystkie zakamarki. Zapytacie, "No dobra, ale pozostałe pliki mieliście rozsianie po reszcie ekipy więc co to za kłopot?" Niestety kłopot był. Częśc z nas, z uwagi na zapchane dyski, pousuwała po kilka plików sądząc, że są u kolegi bezpieczne, inni z marszu po tym się poddali. I tak oto, po prawie 3 latach pracy, mod umarł przez chorego kota. Ale przyznam szczerze, że była to naprawdę świetna sprawa. Taka praca w młodym i energiczym zespole, z perspektywami na super przyszłość w branżym, która popsuła się bo kot szefa zaszczał mu kompa. Najs
@oliwkidragilasery54413 жыл бұрын
Wszelkiego rodzaju gry.pl to byly ziomale, ale najlepsze wspomnienia mam kiedy majac 5 lat dostalem od padre Worms 3D. Ile ta gra dawala frajdy to nie dawal mi nigdy cs ani lol. Co zabawne zajebiacie wspominam gry disneya takie jak Iniemamocni czy Madagaskar. Dla 5/6 latka to bylo prawdziwe wyzwanie i nigdy nie przeszedlem tych zrecznosciowek do konca. Potem nastala era gier Lego, z ktorych najwiecej radochy wyciagalem dzieki mojemu wrodzonemu konsumcjonizmowi do dzwieku zbierania niebieskich i fioletowych coinow, a prawdziwa ekstaze osiagalem, nie tyle kiedy od scian i sufitu odbijalo sie miodne True Jedi, co kiedy bylo mnie stac na kupienie wszystlich postaci. Za dzieciaka nie gralem duzo, nie tryhardowalem tez multiplayarow, ale moze dzieki temu naprawde milo wspominam kazda gre, ktora trafila wtedy w me chciwe rozrywki i szmalcu rece.
@3ZIOMAL33 жыл бұрын
Ja zbyt ciekawego życia w grach nie mam, ale mogę napisać. Rocznik 96, wpierw zaczynałem granie na pierwszych konsolach, głównie w Mario i wszystkie części Crash'a. Gdy odkryłem kafejki to tam regularnie grałem w GTA 1 i 2, a na moim pierwszym komputerze, słabszym od współczesnych kalkulatorów, grywałem w Tank 1990, Space Invaders, Tetris, Mario oczywiście :D Po ,,dużym" ulepszeniu nastąpił super przełom w grach, czyli GTA 3. Długo tylko w to grałem oraz w NFS U1, U2, Carbon, MW 1. GTA VC jakoś niezbyt mi przypadło, ale gdy wyszło San Andreas to łooo. Do dziś w to gram, głównie na smartfonie. Gdy odkryłem MTA to zacząłem budować mapy i to o ogromnej skali. W jednym z serwerów stałem się z zwykłego gracza, mechanikiem, policjantem, moderatorem i na koniec administratorem. Zrobiłem ileś dziesiąt map o ogromnej skali. Szkoda że serwer umarł :( Aktualnie gram jedynie w gry single player'owe.
@Miensoludziec3 жыл бұрын
O tak modowanie :D Od małego lubiłem grzebać w folderach gier i szukać grafik by potem je zedytować w paincie (bo wówczas bez internetu nie miałem wówczas dostępu do lepszych programów graficznych), wiem że na pewno takimi grami było Little Fighter 2 , Platypus czy choćby głupie Egoboo. W Little Fighter też pierwszy raz grzebałem w kodzie gry gdy dorwałem sie do programu który pozwalał mi robić coś takiego - modyfikowałem combosy postaci , robiłem nowe ale z przekolorowanymi spriteami , nawet własne itemki próbowałem tam zrobić. No i kurde Warcraft 3 , ten edytor to istny raj dla modowania
@micharyczek73643 жыл бұрын
Osobiście bardzo polubiłem mmorgpi. Był grany Metin, Last Chaos, super gierka Soul of the ultimate the nation no i 4Story. Mmorpg dzieciństwa. Najfajniejsze były efekty wizualne ulepszonego ekwipunku. +16 to eq było złote a od +17 do +24 to już różne. Nie będę wymieniał bo za dużo tego. Głównym problemem dla mnie było to że grałem sam. Koledzy ze szkoły zazwyczaj grali tydzień lub dwa i olewali grę. Mimo tego były gildie. Byłem w wielu gildiach, większych czy mniejszych. Skończyłem z 4story bodajże w 2018 roku po bugu z punktami osiągnięć które totalnie zniszczyły rynek. Moim głównym problemem jest to że do teraz nie spotkałem osoby w realnym życiu z którą grałbym dłużej w jedną grę. Większość czasu poświęconego w grach mmorpg grałem sam albo z ludźmi z gildii którzy też poniekąd są mi obcy. Smutne.
@kubasekpl3 жыл бұрын
Adam nie przestałem cię kochać ale za BFHeroes to już totalnie. Nostalgia. 4 lata napieprzania za małolata. Kruszakus, Mervo, Hendel. To były czasy
@chasiontko25453 жыл бұрын
Ja osobiście zaczynałam od Gameboya, miałam go po bracie i były tam pokemony i Mario. Potem uzbierałam na dsi i to był dopiero szał, pokemony soulsilver, nowe mario, nintendogs i inne klasyki. Potem jeszcze jakieś konsole Nintendo i ps3, po czym ostatnio zdecydowałam się na pierwszy PC w życiu i nie żałuje, kocham grać ze znajomymi i poznawać nowych ciekawych ludzi, problem jest tylko jak nawiną mi się simpy albo stulejarze, którzy jeszcze powiedzą maleńka, a potem są bottomfragerami :// W każdym razie dobrze się bawię i tego samego życzę wszystkim innym graczom :3
@chytruseczek3 жыл бұрын
Ooooh shiiiiit, Battlefield Heroes! To przywołało ogromną nostalgię do tych starych czasów. Jak słyszę tą muzyczkę to łezka się kręci w oku ;,)
@teodor64243 жыл бұрын
Ja to pamiętam jak razem z kumplami z wiochy i szkoły graliśmy razem w Metin2 czy nawet w szkole średniej założyliśmy własny klan w WoT. Udawało nam się przebijać gdzieś tam na mapie globalnej na wierzch. Pierwszą grą w jaką grałem tak na prawdę, to był pasjans na laptopie dziadka XD Potem był potwory i spółka od disneya na laptopie ojca jak byłem na początku podstawówki. Moimi pierwszymi grami na mój komputer współdzielony z siostrą był Pacific Fighter i Rome: Total War. I tak to się zaczęło, że chciałem, powiedzmy sobie szczerze, oszukiwać w grach. A jakoś zrodziło mi się zamiłowanie do grzebnania w kodzie i teraz uczę się programować XD
@freeman1998able3 жыл бұрын
To jak już chcesz wiedzieć zaczynałem od Amigi, która jakimś cudem znalazła się w posiadaniu dziadków. Na niej najbardziej pamiętam "Blues brothers" cudna gra polecam. W domu miałem PS1 więc tytuły jak "Spyro" czy "Crash" nie były mi obce. Przy okazji moja ciocia prowadziła kafejkę internetową w której to były małe zawody CS 1.6, oczywiście grałem mając te 7 lat? jakoś tak. Poznałem tam też Diablo, nie wiedziałem co to za gra po prostu była emotka diabła to kliknąłem. Potem jak już zacząłem myśleć to okazało się, że mój kuzyn jest graczem profesjonalnym CS co było dla mnie szokiem XD Tyle. Pozdrawiam.
@GeTJuKeDM83 жыл бұрын
Kilka gier które dobrze zapamiętałem: God of war chains of olimpus (psp) - w wieku 8 lat gdy zobaczyliśmy krew flaki i gole cycki to było wielkie wow a my mieliśmy do tego dostęp Minecraft - budowanie z ziomkami prostego domku i boisz się każdej jaskini Persona 4 Golden - pierwsza gra od Wiedźmina 3 przy której się popłakałem
@Dramatic240p3 жыл бұрын
o boy. Sherwood, Tibia, Battefield Heroes
@Ten_Kuba3 жыл бұрын
Ja swoją przygodę z grami zacząłem od jakiejś gry offroadowej na zupełnie ziemniaczanym komputerze jeszcze z Win 98, gdzie nawet modemu do internetu nie dało się zamontować z powodu słabej specyfikacji. Na komunię dostałem prawdziwy, nowoczesny zestaw komputerowy z potężnym Core 2 Duo i Nvidią 7300GS i jak sie okazało później owa karta graficzna oraz płyta główna w tym komputerze były od początku zepsute. Na takim sprzęcie wdrażałem się w wirtualny świat, grając w Toy Story 2 i pierwszego Gothica (z CD Action chyba), przy freezach co kilka minut ale kto by zwracał uwagę na takie detale wtedy :) Potem przyszła moda na Metina 2 i granie z kolegami z osiedla, przy czym zawieszający się komputer nie odpuszczał i zamiast tekstur liści na drzewach były rozpikselowane kwadraty. Może i było to denerwujące ale jednak w jakiś sposób urokliwe z perspektywy czasu, że był okres kiedy komputery nie działały idealnie tylko cały czas trzeba było przy nich grzebać.
@areksamsel10333 жыл бұрын
Miałem pegasusa, ale w formie klawiatury qwerty. Pamiętam gierkę ze spadającymi literkami, gdzie trzeba było te literki wciskać, żeby nie spadły na sam dół. Dziesiątki dyskietek, pamiętam The Addams Family, której nigdy nie przeszedłem, Circus Charlie, Island, siostra maksowała Mario, starsi bracia grali w Tanki. Pegasus towarzyszył mi dłużej, bo na ps1 miałem płytę z emulatorem, gdzie były setki gier, z czego połowa nie działała. PS1 - ach, jak zagrywałem się w Medal of Honor, Resident Evil 2 albo Dino Crisis. Z PS2 pamiętam tylko Jaka and Daxtera i Spidermana (krótko miałem tę konsolę). Kompa dostałem jakoś w 2009 roku - pierwsza gra - Wiedźmin, ale potem ograłem masę starszych gierek, wśród których królowały warhammery, settlers, AoE, GTA i NFSy. W domu nie miałem neta, więc tytuły takie jak Tibia czy Metin mnie ominęły. Technikum informatyczne - 16 godzin infy tygodniowo, czyli 16 godzin pykania, najpierw w Quake Arena, potem CS na lanie. W tym czasie mało grałem w domu, PS3 jakoś mnie nie przekonał i nie zapadł w pamięć, pożyczyłem go od brata, jak byłem na studiach, żeby przejść Uncharted i coś tam jeszcze, chyba Gran Turismo. Na studiach mało grałem, z tego co pamiętam wtedy to przeszedłem Far Cry 2, Crysisa, Wiedzmina 2 i wróciłem do paru starszych gierek (WH40k - Dawn of War Dark Crusade - polecam). Po studiach przyszedł czas na moją pierwszą, osobistą, personalną, TYLKO moją PS4. Na niej ogrywam właśnie Dark Soulsy. Myślę, że to, że przez całe życie grałem offline sprawiło, że nie garnę się jakoś do tytułów MMO. Chciałbym w tym komentarzu oddać także hołd dla mojego młodszego brata, którego nie ma już z nami, a który był zapalonym graczem LoLa i wychował się na tych samych grach co ja. Był dużo lepszym graczem ode mnie.
@panpatryk63653 жыл бұрын
Jak kogoś to obchodzi to moja historia z grami tyczy się głównie serii Sonic The Hedgehog i Overwatcha od Blizzarda (w to drugie nie gram od kilku lat). Overwatch był pierwszym tytułem multiplayer w który faktycznie się wciągnąłem i dzięki niemu poznałem aplikację Discord (to były wakacje 2017), dzięki temu tytułowi znalezłem grupkę przyjaciół takich na dobre i na złe i otworzyłem się mocno na kontakty międzyludzkie. Z Sonic'iem było to trochę inaczej bo serię znałęm bardzo dawno (jakoś od 2011 i premiery Sonic Generations) ale uwarzałem że może z 5 chłopków za monopolowym tą serie kojaży albo obchodzi co się z nią dzieje. W 2018 jakimś przypadkiem trafiłem na taką malusią jeżową społeczność a od roku regularnie się w niej udzielam i pomagam przy mniejszych i więkrzych projektach by jakoś spopularyzować tą serię czy raczej nagłośnieć że w polsce to więcej niż te 5 chłopków za monopolikiem. idzie to powolutku ale raczej sumiennie do przodu. A i z ziomkami z osiedla ciupiemy w lola wieczorami tak rekreacyjnie. Pozdro
@mrsnobody26373 жыл бұрын
bosz, piękne czasy let's playów dzieciństwo :')
@mo55yoak3 жыл бұрын
podobny do battlefield heroes był mega przyjemny Loadout który umilił mi masę wieczorów za dzieciaka. Kreskówkowy TPS multiplayer z możliwością tworzenia własnych broni z ogromną ilością możliwości, coś pięknego
@khernrhun82203 жыл бұрын
Normalnie nie pisze komentów bo kogo obchodzi co jakiś NN z internetów myśli. ALE Fanggotten - opisałeś moją przygodę z komputerami. Tibia, CS, Battlefield Heroes, M&B (przez tą grę nie poszedłem na egzamin bo grałem 48 non stop), LOL (pomimo tysięcy gier też byłem boleśnie przeciętny - ale przynajmniej dostałem pracę w IBM). Zamiast poradników na YT uczyłem na uczelni (miała lepszą monetyzację) i tam też trzeba się było wkręcać w projekty :) Ciekawe czy w którymś z tych uniwersum się kiedyś może spotkaliśmy.
@maciekdumanski24613 жыл бұрын
Na pewno coś co na stałe utkwiło w mojej pamięci jest demo Sacred 1 classic z jakiejś gazetki. Gra pomimo ograniczenia dwóch postaci i 1/50 mapy spodobała mi się tak bardzo że udało mi się uprosić rodziców i zamówić na allegro pełną wersję. Dołączyłem do sporej jak na tamten czas społeczności sacred.pl i forum tejże strony. Wolę nie patrzeć na moje posty z tamtych czasów, miałem ok 10-12 lat. Byłem częścią klanów i brałem udział w paru ustawkach. Do dziś pamiętam że grałem Dwarfem z wyskillowanym miotaczem ognia. Sacred 1 i Sacred Underworld przeszedłem kilkakrotnie, zagrałem każdą możliwą postacią i zwiedziłem każdą możliwą lokacje i easter egg. Nie pamiętam żeby któraś gra zrobiła na mnie takie wrażenie. Mroczna grafika, miasteczka i wsie które budziły niepokój za dnia, a co dopiero nocą, soundtrack który potrafił przyprawić o gęsią skórkę. Szkoda że kolejne części okazały się niewypałem, a z tego co wiem to Ascaron upadł już po dodatku do Sacreda 2, w 2009 roku.
@Kito_PL3 жыл бұрын
Ja pamiętam jak grywałem w Shayie moim zdaniem jednej z najlepszych mmorpg gier jakie wyszły, tam był klimat i to czego nie widziałem w innych tego typu gier. Osiągneła ona sukces w Polsce, były mapy gdzie na raz naparzało się kilkaset graczy z 2 różnych frakcji. Jedną z ciekawostek jest, że był taki gracz o nicku Kojot, który wydał tyle pieniędzy, że nie dało się go zabić, a on oneshotował wszystkich, z tego powodu powstał oficialny event by go ubić, coś pięknego.
@eliaszkkk3 жыл бұрын
No grało się, grało, ja też tworzyłem jakieś OTSy i serwery w cs 1.6 :D Aż zabawne jak podobna jest nasza historia, ludzie robili let's playe = to ja też robię. Nikt nie robił poradników z gry w którą gram? No to jazda, ja zacznę je robić i tak to się wszystko jakoś potoczyło :D
@drakkken47873 жыл бұрын
Ból ośmioletniego mnie, jak zrozumiałem, że LEGO Star Wars nie pójdzie na starym domowym komputerze i radość z 6 z informatyki w 5 klasie, za napisanie wypracowania o seriach Commandos i Desperados chyba pamiętam najwyraźniej
@gjes33383 жыл бұрын
Ja np. gram w Margonem od 2007r., gra dzieciństwa i już w zasadzie dorosłości. :D
@IrrAe3 жыл бұрын
Aaah.. Na używanym laptopie, który dostałem w ramach prezentu na komunię, były zainstalowane 3 gry - jakieś pokraczne Rally Racing, Pinball oraz.. Wolfenstein: Return to Castle. Naprawdę uściskałbym dzisiaj rękę człowieka, który nie skasował plików przed sprzedaniem sprzętu. Dalsza historia z grami nie ma znaczenia, po prostu pochłonęło. Ten mój przenośny staruszek krztusił się już przy graniu w Fable, zamiast tekstury ziemi miałem "śnieg", a każda woda wyglądał jak mocz. Ale cóż.. do dziś mam rytuał, tak samo jak z Gothikiem, żeby raz do roku przejść całego Wolfensteina. ^^
@Barthollomellow3 жыл бұрын
MMO, w którym spędziłem chyba najwięcej czasu, była nie do końca legalna wersja WOWa chyba na dodatku TBC albo już WOTLK. Kuzyn namówił mnie do grania, bo chciał zgarnąć nagrodę za achievement "recruit a friend". Przyniósł mi gierkę. 18GB spiraconego szczęścia rozłożone na 3 pendrive po 8GB każdy. Okazało się, że coś źle zgrał, więc musieliśmy ściągnać pliki ze stronki serwera. Przy moim ówczesnym necie zabrało to jakieś 36 godzin niekończącego się downloadu. Komp chodził i grzał się przez całą noc, a ja modliłem się do wszystkich Boziów, żeby mama mi go nad ranem nie wyłączyła. Ale udało się, koniec końców. Dziś WOWowi zawdzieczam 80% swojej znajomości angielskiego, zręczność w palcach oraz mnóstwo ciekawych znajomości i przeżyć.
@dawidbryll59333 жыл бұрын
Moją pierwszą grą był chyba Supaplex. To była chyba jedyna gra komputerowa (nie zainstalowana systemowo), w którą grali moi rodzice, a dokładniej mój tata. Był w to tak wkręcony, że miał nawet JOYSTICK kuhwa do tego xD i do dzisiaj mówi, że późniejsze poziomy są nie do zrobienia na klawiaturze. Ja najcieplej wspominam serię Przygody Reksia, z którą mam kontakt do dzisiaj. Myślałem nawet nad tym, żeby napisać o niej licencjat (może napiszę magisterkę), tak bardzo jest ona bogata w intertekstualność (nawiązania). Pamiętam, że z kuzynem cisnęliśmy też ostro w Ultimate Spider-Man, próbując zdobyć wszystkie sekretne tokeny (bez podpowiedzi; nigdy nie skończyliśmy)
@litwick_c00mpel3 жыл бұрын
Przeraża mnie fakt, że wszystkie gierki, które wymienił jakiś youtubeowy dinozaur w swoich przygodach z grami jako dziecko albo sam ogrywałem albo chociaż oglądałem z nich jakieś let's playe. Czuję się giga staro.
@st.elachick89693 жыл бұрын
Ja to już z pokolenia Angry Birdsów. Zawsze bardziej grałem w strategie i karcianki. Po za tymi pierwszymi generalnie stroniłem od real time'u. Pamiętam, że na jednym obozie harcerskim, bodajże 2018, przesiadywałem z kolegą z klasy i przyszłym przybocznym, na ten moment 3 lata starszym zastępowym w świtlicy (namiocie gdzie trzyma się cały sprzęt, narzędzie itd.) i gadaliśmy o Angry Birds Epic, na ten moment porzuconej produkcji bez eventów czy aktualizacji z nową treścią. Dla osób z poza tego pokolenia wydaję się wręcz śmieszne jak powdarzalne bywają taakie rozmowy. Nie ma opcji, by nie pomarudzić na to, że 1 wersji nie da się znaleźć, że epic po aktualizacjach jest banalne, że Go jest zupełnie zepsóte, tak, to jest wręcz przywitanie. Gdyby na jakimś pyrkonie 2 osoby z tiszertem z angry birdsów zauważyły się, powiedzenie, że go jest zepsótę przez osobę nieznającą języka mogłoby zostać pomylone z jakimś klasycznym powitaniem jak "Cześć, co u ciebie?". Potem, jak wracaliśmy już z obozu autokarem, gdzie trzebabyło wymyślić sposób na zjedzenie czsu, wpadłem na to, by powymyślać własną zawartość, o ile ty w modach jie skupiałeś się na kodzie tylko na grafikach, by skupiliśmy się na samej treści. Wymyślaliśmy nowe klasy postaci itd. Teraz prawie na poważnie zajmuje się tworzeniem planszówek, ale wciąż raz na jakiś czas lubię sobie przysiąść, odkopać stare notatki i potworzyć więcej klas i postaci. M ato jakiś swój urok.
@damiandestro_13123 жыл бұрын
Internet świadomie odkryłem w wieku 8 lat wraz z moim pierwszym PC ale nie miałem go w domu tylko u bogatych kuzynów, gdy miałem 11 lat (2011) dowiedziałem się o World of Tanks pokochałem tą grę bo jarałem się strasznie tematami II WŚ grałem 1h na dzień na laptopie cioci bo miała internet, tak funkcjonowałem aż do roku 2016 kiedy to przejściem do szkoły średniej wymusiłem na rodzicach nowy PC i Internet, wtedy się zaczeło przeskok na własny PC i ilość dostępnych gier spodowała u mnie porzucenie WoTa i granie w CS:GO, LoLa oraz różne gry RPG i w takim stanie jestem po dziś dzień
@Waldemar_K3 жыл бұрын
Ja mam historie taką, ze gralem w gry i nic nie osiagnalem. Ale bawilem sie swietnie. Dziekuje za uwage.
@aya.yama88533 жыл бұрын
Ten film jest piękny, miło tak powspominać.
@micha91863 жыл бұрын
Ah, moją historią w grach to zdecydowanie absolutnie każde gry LEGO na PS3, sports champions, a w drugiej, albo trzeciej klasie podstawówki (8 albo 9 lat temu) to zacząłem grać w Lola, więc fangotten przy mnie z tamtych czasów to był pro gamer w ligę
@dominik4743 жыл бұрын
Oj tak Battlefield Heroes
@jachcefiddlesticka3 жыл бұрын
Zauważyłem Tibię w miniaturce i nawet się nie zastanawiałem.
@fenixtreme3 жыл бұрын
SwitchIn MMO był dla mnie prehistoryczną wersją VR Chata. Jedna z gier, która zapoczątkowała kategorię Social MMO. Pamiętam, że brałem udział w jakiś konkursach na najlepszy ubiór i jeszcze sprzedawałem piwo bezalkoholowe w jakimś klubie. A jak sobie przypominam jaki cringe pisałem to mrozi mnie po dzień dzisiejszy... Jakaś laska mnie zaprosiła wtedy do priv roomu w klubie i robiliśmy jakieś dziwne stuffy XDDD. Najlepsze jest to, że miałem tylko 7-8 lat i nie wiedziałem o co chodzi XD. Inne gierki jakie dobrze wspominam to Battlefield Play4Free (2-3 miesiące przed zamknięciem serwerów zdobyłem permanentne Minimi Para oraz wygrałem konkurs na creditsy i koszulkę od strony BFzone) , Auto Club Revolution, Simraceway i Need For Speed World. Teraz nie mam pojęcia do czego to wszystko zmierzyło. Nawet nie mogę znaleźć fajnych free2playowych ścigałek, a jedyna możliwość pogrania z kumplami we wyścigi to czekanie na giveawaye z Humble Bundle, Steamie czy Epic-u.
@rhobariiiznanyjakobezimien28433 жыл бұрын
Ja najprzyjemniej wspominam informatykę w podstawówce. 20 komputerów w klasie i 20 osób grających na jednym serwerze w CS'a 1.6. Ach piękne czasy
@a5h8973 жыл бұрын
Kurcze jak mówiłeś o tym modelowani to przypomniało mi się moja bardzo podobna historia . Jak miałem z 12 lat to zacząłem interesować się game devem i robiłem sobie gierki w construct 2 (taki prosty silnik z skryptowaniem wizualnym). w końcu jakimś sposobem wszedłem w projekt grupowy z pewnym youtuberem i jego widzami, generalnie to gierka jaką mieliśmy zrobić miała być taką bardziej rozwiniętą wersją minecrafta (oczywiście że minecraft). mieliśmy chyba z 5 osób w tym 3 programistów, i 2 artystów. ja zajmowałem się grafiką 2D bo jako jedyny umiałem dobrze robić pixel artowe sprite-y. zdążyłem zrobić grafikę miecza, kilofa i prototyp interfejsu ekwipunku zanim projekt się posypał xD. Ten youtuber prawie w ogóle nie był aktywny, i sam projekt nie był dobrze zaplanowany można, powiedzieć ze programiści lecieli na freestyle-u a ja robiłem co mi kazali. Gdy oficjalny projekt sie załamał, w formie protestu braku zainteresowanie założyciela powstał drugi tak samo nie zaplanowany projekt. Koniec końców stwierdziłem że pracowanie przy podróbie minecrafta no nie jest dla mnie bo jak to ma tak wyglądać to dziękuje, i zrezygnowałem.
@pumawie3 жыл бұрын
To mi przypomniało jak w gimbazie robiłem swojego little fightera, własne etapy, postacie i to przy pomocy jakiegoś fanowskiego programu i painta, nawet jakieś premie w ocenach z infy dostawałem za to, bo nauczyciel się wkręcił w gierkę xdd a potem przerzuciłem się na robienie własnej DoTy i Footmanów w edytorze warcrafta 3 ft ale modele robiłem w jakimś programie od grafiki 3D ale już nazwy nie pamiętam też xd dobrze wspominam te czasy B)
@krystian99pepe783 жыл бұрын
Battlefield heroes i Battlefield play4free grało się. Pamiętam że był jeszcze BF2 demo z multiplayerem i ludzie mieli tam własne serwery z rangami klimat nie do zapomnienia.
@wentyl2083 жыл бұрын
Z grami zaczęło się od Pegasusa - przeróżne tytuły :P Końcówka podstawówki (bodaj 5 klasa, ale ręki uciąć sobie nie dam) stanął u mnie i starszego o dwa lata brata PECET (wcześniej ogrywanie Tekkena 3 u sąsiada na PSOne oraz... Simsów pierwszych u dalszej sąsiadki - ELEGANCKO się budowało :D ) Pierwsze gry na WŁASNYM (no dobra domowym...) pececie instalowane z czasopism Komputer Świat Gry (na regularne kupowanie CD-Action przyszła pora od pierwszej gimbazy do końcówki studiów, chwilę przed "przerwą" na zmianę wydawcy) - a były to: Kangurek Kao (w pokonaniu bossa misia polarnego dobrą radą pomogła mi mama, która do DZISIAJ nie tyka się komputera w ŻADNYM wypadku :D) Real War I ukochane wtedy Stunt GP (WSZTSTKIE trasy i autka odblokowane - duma była fest :D) Internet przyszedł dość późno stąd nie miałem i nadal nie mam zajawki na granie w cokolwiek online ;p (Także ominęła mnie fascynacja Tibią i innego tego typu tytułami - jedynym epizodem był LoL, ale tutaj po półtora roku grania i widzenia że LAMUS ze mnie i skill żaden - dałem sobie spokój.) Był etap fascynacji strategiami, gdzie na czele były Heroes III i Warcraft III, a później też Civ IV i (nadal aktualnie czasami dla relaksu ogrywane) Civ V. Od 2004 grałem w prawie każdą edycję FIFY (bodaj 15 mnie ominęła bo PC nie uciągał :v) Toteż w pewnym momencie kupiłem PS4 i tak się turla do teraz. Gry to dla mnie rozrywka ale i nie tylko. Coś tam liznąłem ludologii. Na tej podstawie (oraz jednego artykułu z CD-Action) powstała dwa lata temu moja magisterka na studiach teologicznych pt. "Sfera sacrum w przestrzeni wybranych gier wideo", w której to poza tym co zawarte w tytule, obaliłem sobie kilka pseudokatolickich artykułów mówiących o tym jakie to gry są tylko szatanistyczne, złe, be i ogólnie FUJ :v Także gry są w moim życiu od bardzo dawna, i pewnie długo jeszcze będą, choć pewnie z etapami że bardziej aktywnie, bądź bardziej jako obserwator sceny jako takiej. Jednak mimo wszystko w jakiś sposób mnie ukształtowały. ;) :D
@wegtsr3 жыл бұрын
kapitan pazur, różowa pantera i tank-o-box... 3 gry również mojego dzieciństwa :D tibia oczywiście później też
@barwnamga36473 жыл бұрын
Pierwszą grą jaką pamiętam była Dracula i srałem w majtki bo miałem jakieś 8 lat, nie miałem nigdy dobrego lub w ogóle łącza internetowego to nie grałem online, ale kiedyś można powiedzieć współtworzyłem w jakimś stopniu polskie community do walk pokemon na hamachi (3 generacja) fajne czasy
@dr0exter3 жыл бұрын
Bfh cudowna gierka i cudowne wspomnienia, szkoda że community tego projektu zepsute.
@atelier85843 жыл бұрын
4:41 zawsze mi secre pęka jak słyszę tę melodię kochałem tę grę
@Tanowski943 жыл бұрын
Ty tam wspominasz o nostalgii z różnymi tytułami a ja nadal tworzę grafiki na serwery związane z tibią, czas stoi w miejscu :D Od około 2006 roku związany z tą grą ;-; a tak to swoje pierwsze zawody miłosne przeżywałem przy elswordzie i metinie :D
@tatsuuOOR3 жыл бұрын
Ja w grze poznałem moją pierwszą dziewczyne, nosiła nick xIskra (lub coś w tym stylu) związek trwał dwa lata a po dwóch latach kontakt się urwał. Nie było jak się z nią skontaktować - w zeszłym roku dowiedziałem się że nie ma jej już z nami, zgineła w wypadku. Ale nie tylko takie coś mi się przytrafiło. Prowadziłem kiedyś server Minecraft który padł przez nieopłacenie hostingu. Ostatecznie server żył prawie 3 miesiące i udało się mi i randomom zbudować osadę na Taidze. Obecnie gram też w School Of Dragons - grę stworzoną na fabule Jak Wytresować Smoka. Poznałem tam grupę ludzi z Meksyku z którymi prowadzę klan i razem latamy na battle eventy.
@pomaranczowydomek10113 жыл бұрын
Wiem, że nikt nie pytał, ale też miałem ciekawą historię i nomen omen z Tibią. Otóż gram w nią odkąd pamiętam, a pamiętam tak mniej więcej od 6-8 roku życia (?. Zawsze podglądałem brata jak gra i czułem, że jest to gra dla mnie. Gdy już poznawałem techniki i mechaniki gry, dostąpiłem zaszczytu expienia bratu jego chara na real tibii. Był to jakiś knight, jedna z wielu postaci, które posiadał. Nie pamiętam, jaki był nick tej postaci, ale dla uproszczenia historii nazwę ją "Wojownik". Pewnego razu brat zostawił mi tę postać i kazał iść na roty Thais, te na północy. On szedł do kolegi, więc nie miał czasu expić. Wychodząc z respa zaczepiła mnie postać o nicku "Wojowniczka", sugerując, jak bardzo mamy do siebie podobny nick i w ogóle jaki fajny zbieg okoliczności. Wojowniczka powiedziała mi, żebym pokazał jej eq na ziemi. Byłem zbyt mądry na to, żeby dać się nabrać na to i powiedziałem, że nie ma opcji. Wojowniczka odpaliła skulla. Stres, który mi towarzyszył, mógłbym porównać do egzaminu na prawo jazdy lub ustnego egzaminu na studiach. Na szczęście niewiele myśląc, dałem x loga. No przecież jak wyłączyłem grę, to nikt mnie nie zabije - proste. Na postaci brat miał beholder shielda - nie jakiegoś gównianego dwarvena dla plebsu, więc tym bardziej byłem zaaferowany całą sytuacją. Jak brat przyszedł do domu to o mało nie zabił mnie śmiechem. Okazało się, że ta Wojowniczka, to konto jego kolegi, u którego wtedy siedział i grali. Mogłem mu nie chwalić się, że udaremniłem pekando tibijskie i ochroniłem jego knighta wyłączając grę, meh.
@spokomorda78913 жыл бұрын
Dobry timing masz, ostatnio zaczałem się interesować grą która była jedną z moich pierwszych gier w ogóle. Dowiedziałem się że wkońcu pojawiło się coś takiego jak balans ale pay2win nadal tam ma swoje miejsce.
@kristii84553 жыл бұрын
Ja grałem w tylko gry na przeglaradce bo rodzice nie pozwalali mi nic pobierać etc. :( ale dużo wspomnień było i tak, grałem np. Na gry.pl bo tylko polskie stronki. Dopiero na chyba 8 urodziny dostalem grę o autach (tej bajki) a później to już poleciało szybko, pobieranie minecrafta przez kuzyna, nielegalnie granie w gta san andreas u innego kuzyna czy wiele innych pięknych wspomnień
@patrykblog3 жыл бұрын
Grając w WoWa mialem w gildii koleżankę. Owa koleżanka była w grze średnio 12 godzin dziennie. Była szanowaną i wszechlubioną healerką w gildii a z racji że jakoś super jej nie znałem to stwierdziłem że spróbuję się z nią zapoznać. W trakcie rajdu na ICC25 na teamspeaku chcialem zażartować i powiedziałem na głos „ej Rhae, ty to tak zawsze siedzisz przy kompie, poszlabys na rower czy coś”. Zapanowała cisza. Nagle wykopali mnie z druzyny i po chwili z gildii... zapytalem sie o co wszystkim chodzi, co takiego zrobilem. I kolega napisal ze to nie na miejscu bylo, i ze ona sparaliżowana od pasa w dół jest... auć. śmiechom nie było końca.
@bartekzajac67623 жыл бұрын
Au
@dobekflp3 жыл бұрын
AAAAAAAA sherwood dungeon praktycznie gra dzieciństwa, pamiętam, jak wstawalem kiedyś może około 7 czy 8 i grałem dość długo XD
@lv99priest163 жыл бұрын
Oj ale dawka nostalgii, wkurzanie się na tych bogatszych w BF Heroes, bo ja jako dziesięcioletni gówniarz z rówieśnikami nie mogliśmy nawet myśleć o tym, żeby wydać pieniądze na grę. Całe gimnazjum i pół liceum spędziłem na graniu w Lola ze znajomymi z okolic Szczecina (Ja warszawiak bez kolegów) których poznałem na jakimś aramie granym po północy, jak na rankedy było już za późno a normale za długie xD nawet doszło do meetupu w 2018 ale szybko potem grupa się rozmyła, każdy poszedł w swoją stronę. Bardzo dobrze wspominam ten czas i przez niego bardzo dobrze odnajduję się w spotkaniach z losowymi ludźmi w internecie i wśród "znajomych znajomych". Serio, gry multiplayer dodały mi bardzo dużo pewności siebie. Pozdrawiam serdecznie i życzę smacznej kawusi
@MrSZMANIEL3 жыл бұрын
Oprócz Sherwooda, który swoją drogą z 10 lat temu miał masę ludzi na serwerach, a kilka miesięcy temu kiedy włączyłem by powspominać było puściutko, z gier mmo był taki fps Phosphor Shooter coś w stylu unreal tournament tylko już dawno go wyłączyli.
@TheMiskalo3 жыл бұрын
Ja robiłem podobnie jak Ty co do wchodzenia w reklamy :D Ale robiłem to z czystej ciekawości, nie dla pieniędzy (bo zamiast 0zł na koncie pojawiło się 0,10 zł). Ban nałożony jest na maila, nie na konto YT, więc jest sposób żeby obejść tego bana - nadaj funkcję "menadżera" na nowy mail, poczekaj 1 dzień i nadaj mu funkcję właściciela konta. Potem zrezygnuj z posiadania konta na starym mailu.
@TheJaNaS953 жыл бұрын
Grami zaraziłem sie od wujka który miał komputer i najpierw jako dzieciak oglądałem jak grał w Diablo I potem II, w Herosa III który byl moja pierwsza grą 😍 później kafejki internetowe i granie w cs 1.6 z kolegami na assalcie albo pool day :D potem pamietam zainstalowali GTA San Andreas i byl totalny szał na tą grę... Jak w koncu mialem komputer i mialem csa to gralem tylko z botami bo nie mialem nawet jeszcze internetu... ahh #nostalgia
@rayfirewood3 жыл бұрын
Skoro Fanggo prosi, to czemu nie? Moja przygoda z grami zaczęła się od gier przeglądarkowych i dem na płytach CD na kompie. (Czy tylko ja posiadam płytę Piccolo z 50 grami? Wydane przez Play?) Moim pierwszym pełniakiem był Kajko i Kokosz: Szkoła Latania o ile dobrze pamiętam (też od Play). Przewijało się też granie na Pegazusie (taką z klawiaturą) u babci, teraz jedyne co po nim zostało, to pistolet świetlny. Grałem na nim w Duck Hunt, pierwszego Mariana i Contrę. O ile dobrze pamiętam to grałem w nie na kartridżu "999999 w 1". Gdzieś z tyłu głowy przewija mi się wspomnienie grania na PSX u cioci z braćmi. Mieliśmy pierwszego Drivera (tego z tym frustrującym tutorialem bez tutoriala) i jakiegoś obskurnego dungeon crawlera, której nazwy nie znam. Nie pomagał w tym fakt, że wszystko było po francusku. Kilka lat temu kiedy mój tata (pokój jego duszy) wrócił z Wielkiej Brytanii dostałem od niego brytyjskie PSP razem z dwoma grami i filmem, było używane ale zawsze coś. Te gry to Tomb Raider Legends (w pudełku po Tomb Raider Anniversary) i czwarta część Harry'ego Pottera. Grałem głównie w Harry'ego, bo z jakiegoś powodu zapisywanie nie działało, dlatego musiałem przechodzić grę w zasadzie na jednym posiedzeniu jednocześnie pilnując stanu baterii. Film natomiast obejrzałem raz, a potem nie tknąłem go nigdy więcej. To był SWAT. Jakiś czas potem przyszedł czas na to, co Sony wtedy uznałby za niewybaczalne. Tak, mówię właśnie o tym! Przerabianie PSP. Dla niezorientowanych w temacie polega to na wgrywaniu nieoficjalnego oprogramowania do konsoli w celu możliwości uruchomienia gier z karty pamięci bez potrzeby pobierania ich z PS Store. (Wtedy PS Store i tak nie działał na PSP, ale to już szczegół.) Zabrali się za to mój tata i starszy brat. Obaj nie dali rady. Dopiero ja dałem sobie z tym radę, a to wszystko dzięki poradnikowi na KZbin. Mam to PSP aż do dziś, gram na nim zarówno w gry na PSP jak i na GBA, SNES'a, a nawet w gry na pierwsze PlayStation. PSP nie jest jedyną konsolą, którą posiadam. Mam także konsolkę GBA-podobną od Overmax'a (której obudowa z gumy zaczyna się lepić) i podróbkę Kinecta przeznaczoną dla dzieci. O nich tylko wspomnę, bo nie darzę tych konsolek szczególnym sentymentem. Od mniej więcej roku mam też PS4, mogę to zawdzięczyć losowej rozmowie u ciotecznego rodzeństwa, która miała miejsce jeszcze przed pandemią. Nie żałuję. No i w sumie to tyle. (Kurde, tekstu tyle, że na krótki film wystarczy. Chyba to kiedyś zrobię.)
@Eliash3 жыл бұрын
Ja pamiętam jak za dzieciaka zobaczyłem że istnieje coś takiego jak laptop. Tak mi się spodobał pomysł grania na komputerze gdzie się tylko da, że swojego PC'ta przeniosłem do łóżka, trzymając monitor w nogach. Nie mam pojęcia dlaczego wpadłem na tak idiotyczny pomysł, bo miałem w domu konsolę na której mogłem grać z tego samego łóżka. Nastoletni Eliash był bardzo nielogiczną istotą.
@najdzel993 жыл бұрын
smacznej KAWUSI życzę każdej osobie, która to czyta :)
@izimsi3 жыл бұрын
Kiedyś w trackmania nations united grałem przez chwilę w klanie OH, jak się później okazało "Oświęcim hooligans". Nie muszę chyba dodawać, że nie mam nic wspólnego z huliganką ani z Oświęcimiem. Niestety o klanie i graniu na jakimś fajnym poziomie w TMNF zapomniałem równie szybko co się do niego dostałem. Ale dzięki temu jakiś rok temu pomyślałem sobie "ciekawe co tam w trackmanii" I dowiedziałem się, że wyszła nowa wersja, niestety jestem beznadziejny. edit: a, jeszcze w czasie liceum mnóstwo grałem w gmoda - głównie w tryb TTT. Nigdy tyle nie gadałem przez voice chat co wtedy, no może do ostatnich czasów, kiedy rzadziej się widuje i zaczęliśmy czasem grać w różne głupoty przez discorda, ale z obcymi to chyba tylko w VR jakoś zdadzą mi się odezwać.
@pufet78153 жыл бұрын
Warka w sumie spoko, smakówki chyba najlepsze - od młodego się pije Radlery :D Warka Strong też lux, aczkolwiek ostatnio przerzuciłem się na zielone Kasztelany, bądź Perły Miodowe :D
@lukale31503 жыл бұрын
Jezusie pamiętam jak miałem z 8 lat czyli przed latami 2k i graliśmy z kumplem w red alerta2 i na szkolny projekt lepilismy sowieckie budynki wojskowe z masy solnej, bo mogliśmy;) sam komputera nie mailem jeszcze więc dzieliliśmy konto na ogame, I kiedy się pokłóciliśmy zmienił mi hasło na ogame z którego nawet nie korzystałem, o nockach w kafejkach i czas csa 1.6 nawet nie wspomnę, bo wyjdę na boomera, ale ol' good Times. Potem byla epoka rtsow i zakochałem się w C&C generals, I to tak ze z kumplem założyliśmy klan...A graliśmy sami z sobą;) lata 2k byly strasznie dziwne...