Monstrualne opowieści z Ikorii - Historia Magic: the Gathering Polska

[@magic4fun224]

Co sądzicie o tym, jak Wizardzi traktują ostatnio MTG oraz fabułę gry? ➡ WBIJAJ NA FB : facebook.com/Magic4F ➡ WBIJAJ NA GRUPĘ: facebook.com/groups/MagiaZbieractwo/

[@BankaiDylan]

6:05 A NIE, BO DAVRIEL

[@AkademiaNicolaBolasapl]

Trochę się nie zgodzę z Twoją opinią o Lucce (to imię da się w ogóle odmienić :D ) Jego motywacje są dość jasne koci kompanion zanim nim został wyrżnął cały jego oddział, przyjaciół których znał od dawna, co więcej anulował mu zasłużony urlop z dziewczyną, a dodatkowo do czasu całej awantury Lukka był głównym kandydatem do przejęcia władzy po generale. Też bym się wkurzył i polował na kota zamiast nadawać mu imię, a już ostatnią osobą która by mnie przekonała do zmiany zdania jest mamałygowata Vivien. Nie zmienia to faktu, że obaj strasznie się w książce miotają i trudno ich lubić :)

[@magic4fun224]

Tylko, że kot nie był tu niczemu winny, bo to moc kryształu/ nieznanego walkera nim manipulowała - co pokazał w czerwońcowi w wizji. Potem kiciak uratował Lukkę i jego pannę, więc chyba zasługuje na lajka 😃

[@AkademiaNicolaBolasapl]

@@magic4fun224 Nie no jasne kot zasługuje, to Lukka okazuje się być czarnym charakterem, a na główną bohaterkę awansuje Jirina.

[@Kocio-vb6my]

co sądzisz o najnowszych commander deckach?

[@mklaj5112]

Co i dlaczego wolisz bardziej ? -magica na kompa ( arena ) -magica w realu

[@magic4fun224]

Papier lepszy, arena ssie

[@mklaj5112]

@@magic4fun224 szanuję

[@Grylin]

Odnośnie Lore... czy Bolas mógł mieć plan awaryjny w razie W?

[@Ashinek]

Lukka to zmarnowany potencjał. Niby miał być fajnym planeswalkerem, którego mogliby polubić fani, z drugiej strony jego postać jest mega dziwna. Ja rozumiem, że na początku traktuje kompana jako narzędzie, no hej został wyszkolony do zabijania bestii, a ten kot jest jedną z nich. Z drugiej strony nie nakreślony związek z narzeczoną sprawia, że poświęcenie kompana Lukki jest bez sensu, bo z jednej strony być może emocje Wędrowca wobec niej były tak silne, że kot to poczuł, z drugiej absolutnie tego nie widzimy i jest poczucie tylko i wyłącznie straty być może ciekawej relacji. Kolejna sprawa szaleństwo tego ciołka. W żaden sposób nie rozwinięte. Dlaczego ruszył na miasto? To tylko zemsta? Za co? Za kota którego olał? Za ukochaną, którą i tak zostawił olał i potem z nią walczył? Sny o potędze? Przecież wcześniej chciał zjednoczyć się z generałem jako patriota, a tu próbuje zniszczyć miasto? Może to podszepty tajemniczego planeswalkera? A może sam artefakt? No nie mamy absolutnie żadnego pojęcia, przez co teoretycznie główna postać w dodatku jest strasznie miałka. Ja wiem, że te opowieści to dodatek, ale fajnie jak pojawiają się postacie ciekawie nakreślone, a Lukka miał niesamowity potencjał by w prosty sposób przeistoczyć się w ciekawą postać. Jakie były możliwości? No właśnie podszepty i działanie samego artefaktu(przecież ten działał na bestie, a co dopiero na człowieka, który go wchłonął?) Rozwinięcie tematu miłości do córki generała, oraz więzi ze zwierzęcym towarzyszem. Przecież fanatyczny ojciec mógłby użyć córki jako przynęty(zresztą nie wahał się oskarżyć jej o zdradę stanu), co stworzyło by kolejnego pozytywnego bohatera. Zresztą ta opowieść także otwiera szanse na umotywowanie jego podróży przez wymiary. Nowe więzi z zwierzętami, które okazują się bardziej inteligentne niż przypuszczał. Takich bestii może być więcej i również mogą być zagrożone na innych planach. Tak zmarnowany potencjał, ech szkoda....

[@magic4fun224]

No niestety, Lukka jest napisany dziwaczniei wydaje mi się że na siłę Wizardzi potrzebowali negatywnego bohatera. Tak, jan mówiłem w filmie- można było całkowicie inaczej potraktować opowieść, a tu jest sieczka, bez konkretów

[@Ashinek]

@@magic4fun224 no, ale jak ja pokazałem bez problemu można było z niego zrobić łatwo negatywnego bohatera za sprawą podszeptów tajemniczego planeswalkera i samego artefaktu. To z kolei przekłada się na późniejsze możliwości i swobodne dobranie drogi samego Lukki

[@beck6952]

Miejmy nadzieje, że Shingeki no Kyojin nie skończy się jak Gra o Tron ;)

[@zdanekpro379]

Co sądzicie o m21

[@magic4fun224]

Czekam. Na tę chwilę pokazano tylko kilka fajnych reprintów by zrobić hype. Planeswalkerzy mi się podobają, zwlaszcza Chandra i Liliana