Bawiłam się Barbie i nigdy nie miałam kompleksów, do momentu aż koledzy z klasy w podstawówce zaczęli się naśmiewać z mojego małego biustu 🫠 Żadne lalki i influencerki nie wykończyły mnie tak jak rówieśnicy którzy tym sposobem leczyli swoje problemy.
@sajonarka Жыл бұрын
O to to! Miałam dokładnie to samo
@anna_copija Жыл бұрын
Dokładnie, to nie zabawki na nas wpływają tylko środowisko
@myszkamiki6856 Жыл бұрын
Miałam dokładnie takie same doświadczenia. Mam nadzieję, że teraz już widzisz w sobie piękno bo wiesz, że inni leczyli swoje kompleksy, a nigdy nie były one Twoje
@robinnanana8084 Жыл бұрын
Same here
@jaroslawkula7689 Жыл бұрын
Mieli ci mówić że masz duży? Wolisz słodkie kłamstwo niż gorzką prawdę i świat urojeń dużo ciekawszy według ciebie
@kata.rina1856 Жыл бұрын
Jeszcze nie obejrzałam, niemniej byłam w tym roku na wystawie poświęconej Barbie w Poznaniu i jeśli mam być szczera, to wyniosłam wrażenie, że większość dram w okół tej, jakże brawnej postaci wynika z tego, jak to dorośli nadinterpretują rzeczy, czy zjawiska, których dzieci nigdy nie wychwycą.
@dj9851 Жыл бұрын
Ogólnie kontrowersje są nazbyt duże zważywszy co oferuje internet ale akurat z tym *wychwytywaniem * to nie jest prawda chłoniemy jak gąbki otaczający nas świat głównie podświadomie i możemy wmawiać sobie że reklamy czy trendy na nas nie działają ale badania i praktyka pokazują jednoznacznie że działa czy tego chcemy czy nie
@Aurynan Жыл бұрын
Również byłem na tej wystawie i polecam zobaczyć! Muzeum Sztuki Użytkowej w Poznaniu zaprasza 🙃
@TheKeef98 Жыл бұрын
Właśnie nie, dzieci to wychwycą i nie zdają sobie sprawy. Jak chłopcy dostają do zabawy samochody i klocki, a dziewczynki lalki oraz kuchnie, to jak najbardziej wpływa to na rozwój dziecka. Tu podaję luźny przykład. Dzieci wyłapują pewne rzeczy, uczą się na ich podstawie i potem się według tego zachowują.
@kata.rina1856 Жыл бұрын
Chodziło mi bardziej o takie sytuacje, jak gdy ludzie uważali, że lalki-seniorzy, są odzierane z $€k$u4In0$ci, czy lalka promuje wśród dzieci zachodzenie w ciążę w wieku nastoletnim. Nie wiem jak inne dzieci, przynajmniej siedmioletnia ja, nie doszłaby do takich wniosków
@krwawokrwista Жыл бұрын
Dzieci chwycą więcej, niż nam się wydaje - chłoną podświadomością.
@lukrecjoweHaribo Жыл бұрын
Kiedy byłam mała bawiłam się Barbie i lalkami typu Barbie (jakimiś podróbkami z chińczyka) i jakoś przez ułamek sekundy przez myśl mi nie przeszło, że: "Tak, tak musi wyglądać każda kobieta". Mi to się wydaje że dzieci są bardziej kumate niż dorośli.
@krwawokrwista Жыл бұрын
Połowicznie mogę się zgodzić
@volga5070 Жыл бұрын
Jestem pewna, że zaburzenia odżywiania sprezentowały mi wyzwiska kolegów (w tym przypadków tylko chłopaków), nie kolekcja lalek ubranych na różowo.
@juliaros830 Жыл бұрын
Mam nadzieję, że jest już dobrze u Ciebie ❤️
@volga5070 Жыл бұрын
@@juliaros830 O, dziękuję bardzo za słowa wsparcia :>. Tak, jest dobrze. Chodzę na terapię i jest u mnie coraz lepiej.
@monikapiatektheythem4501 Жыл бұрын
trzymaj się tam! powodzenia
@Rubiinn Жыл бұрын
Za dzieciaka byłam dużą fanką Barbie i przez głowę mi nie przeszło żeby mieć proporcje ciała takie jak ona, moją uwagę bardziej przyciągały jej kreacje i ubrania
@mariamatyjaszek1530 Жыл бұрын
Tak, dokładnie! Barbie zainteresowała mnie modą i była modelką moich pierwszych projektów. Do dziś uwielbiam projektowanie i szycie ❤
@user-xx1sm2ck2e3 ай бұрын
Tak mojej szyłam ubranka ❤
@NoBoTak Жыл бұрын
Jeszcze nie oglądnęłam całego, ale ja mam taką myśl na temat Barbie: Według mnie jest to (a przynajmniej była) feministyczna zabawka. Pokazuje, że "możesz być kim chcesz" i może teraz jest to w miarę oczywiste, ale pamiętajmy, że powstała prawie 70 lat temu. Pokazywała, że możesz być dobrze wykształcona i niezależna. Pokazywała, że nie potrzebujesz przy sobie mężczyzny, aby dobrze sobie radzić (wiem, że ma chłopaka, ale nie ma on zbyt dużego wpływu na jej życie. Jednocześnie zostaje kolor różowy, który pokazuje, że nadal możesz być przy tym kobieca/dziewczęca
@nataliee647 Жыл бұрын
Ja na to patrzę zupełnie inaczej. Nie dzielę na feministyczne czy nie. Jako dziecko nie miało dla mnie znaczenia czy bawiłam się lalką czy stacja benzynowa z klocków LEGO (pewnie stworzoną dla chłopców). Wydaje mi się że dzieci sięgają po te zabawki które są dla nich użyteczne i ciekawe. Ja lubiłam kreować swój świat i tak samo jak barbie, stacja paliw , samochodziki i walizka z plastikowymi narzędziami do okręcania kół w aucie mi w tym pomagała. Wydaje mi się że teraz dorabiamy do tego wszystkiego teorie, zupełnie bezsensu. Problemem jest raczej fakt że tak samo jak dziewczynkom tak i chłopcom ograniczamy dostęp proponując zabawki zgodne z ich płciami. Mój siostrzeniec ma to szczęście że w dobie szału Krainy Lodu, siostra nie ograniczała go i kupiła mu lalkę Elze, z którą zasypiał każdej nocy. Czy to go określa? Moim zdaniem nie. Po prostu kocha postać Elzy.
@NoBoTak Жыл бұрын
@@nataliee647 Nie mówię teraz o podejściu dzieci, tylko o samej idei. Też wolę lego
@kvassinc Жыл бұрын
@@nataliee647 Chodzi raczej o ideę którą sprzedaje korporacja a nie to co myśli dziecko. W barbielandzie była dowolność wyboru ścieżki kariery itd, ale czy następowało potem zderzenie z rzeczywistością to już zależy od wychowania dziecka przez rodziców a nie samej lalki.
@nataliee647 Жыл бұрын
@@NoBoTak jasne 😊 chodzi mi tylko o to że ze mną nie koresponduje stwierdzenie, że to była feministyczna zabawka i że pokazuje, że możesz być kim chcesz. Dlatego przywołałam perspektywę dziecka, bo nie uważam żeby dziecko rozważało w takich kategoriach w ogóle. Trochę też o tym mówi Psycholoszka w filmie, że te wszystkie ideologie, idee to są elementy, które nadajemy z perspektywy dorosłego człowieka, który niesie jakiś tam bagaż wyobrażeń, oczekiwań wobec społeczeństwa. Zresztą sama zabawka raczej nie wzbudzi takich emocji. Dopiero kiedy umieścisz ją w jakiejś historii.
@radoslawg4960 Жыл бұрын
@@NoBoTakmożesz być silna (o ile jakiś dzban wniesie ci lodówkę do mieszkania), możesz być niezależna (o ile orzesz po 12h na swojego szefa z korpo), a zamiast rodziny możesz mieć 15 kotów - nie no super deal buahahahaha
@ketrin_uzumaki Жыл бұрын
Jak pamiętam miałam kilka Barbie w dzieciństwie, ale według mnie nie wpłynęło to na mnie zbytnio jeśli chodzi o późniejsze postrzeganie świata. Bardziej środowisko sprawiło, że jestem w stanie jakim jestem.
@nic_zka Жыл бұрын
+1
@reccinto Жыл бұрын
Też mi się tak wydaje, to jeszcze nie był czas gdzie myślałam o jakichś kompleksach czy moim wyglądzie jako coś niezadowalającego. To się zaczęło w wieku nastoletnim, gdy już dawno o barbie zapomniałam
@krwawokrwista Жыл бұрын
@@reccinto Rzeczy z dzieciństwa potrafią powrócić (mózg chłonie inaczej)
@ArsenicalLynx Жыл бұрын
Mam 26 lat ale pamiętam, że kiedy bawiłem się lalkami Barbie to ostatnią myślą było to jak wyglądam ja a jak ta lalka. Miałem wywalone na swój wygląd i inne dzieciaki na mój. Problem się zaczął dopiero przy dojrzewaniu, kiedy zostałem zmasakrowany oczekiwaniami jak mam wyglądać i się zachowywać najpierw od dorosłych a później od rówieśników, którzy nauczyli się wskazywać palcem od dorosłych. Jakby sam fakt że dojrzewam, nie był wystarczająco klopotliwym dla mnie przeżyciem.
@agatapekala8580 Жыл бұрын
Ja z kolei mam wrażenie, że Barbie wpłynęła na mnie pozytywnie. Razem z siostrą szyłyśmy dla naszych lalek ubranka, farbowałyśmy im włosy, czesałyśmy wymyślne fryzury czy robiłyśmy bransoletki i inne akcesoria. Dzięki temu, że Barbie wyglądała jak dorosła kobieta mogłyśmy przerobić ją według naszego uznania, tym samym rozwijając kreatywność czy zdolności manualne.
@NunulaArt14 күн бұрын
Ja tak samo robiłam . Pozdrawiam ❤.
@aknaas Жыл бұрын
Całe dziecinstwo bawiłam się Barbie i oglądałam filmy z tej franczyzy. Nigdy przenigdy nie widziałam w tej lalce ideału kobiecości, nie porównywałam się. Barbie była moją idolką, bo głosiła i pokazywała, że "możesz być kim chcesz" razem z nią przeszłam przez etapy chęci bycia ksieżniczką, piosenkarką, aktorką, tancerką. I własnie ten ostatni plan realizuje do dziś, Barbie zafascynowała mnie muzyką, tańcem i to dzięki jej tanecznym filmom realizuje się jako tancerka
@koprolity Жыл бұрын
Prawdziwe problemy zaczynają się, kiedy to lalki bawią się dziećmi.
@kanclerzjan5722 Жыл бұрын
Znowu ty!
@hubertzych1622 Жыл бұрын
No już się zrespił
@olaniuchna2625 Жыл бұрын
Fajnie że jesteś bo lubię twoje komentarze 😊
@lia-sj5di Жыл бұрын
barbie (2023) bez kontekstu be like
@Anna_eLeniwiec_Lemur Жыл бұрын
Znów głęboka treść. I smutne, ale jakże trafne spostrzeżenie.
@reniaion2377 Жыл бұрын
Bardzo ciekawy film. Ja jako dziecko cały czas bawiłam się lalkami Barbie, Uwielbiałam je, Uwielbiałam filmy o Barbie, ale nigdy wtedy nie pomyślałam, że chciałabym być chude tak jak one, bo to tylko lalki, one nie istnieją w prawdziwym zyciu. To tylko dorośli sądzą, że chude lalki mają zły wpływ na młode dziewczynki. A prawda jest taka, że ja zachorowałam na zaburzenia odżywiania przez kompletnie inne czynniki, a nie to, że bawiłam się lalkami :_:
@reniaion2377 Жыл бұрын
Przy okazji byłam na filmie Barbie i dla mnie był prześwietny. Był to niezły rollercoaster emocji, gdzie połowę filmu się śmiałam, a druga połowę płakałam, ale było warto i polecam każdemu
@kvassinc Жыл бұрын
@@reniaion2377 Uważasz płacz na wskutek interakcji z jakimś dziełem kultury za coś złego, jeśli "było warto"?
@biczamek8768 Жыл бұрын
Bawiłam się barbie w dzieciństwie i monster high i szczerze to nigdy nie sprawiało że postrzegałam siebie inaczej. Otoczenie sprawiło to że miałam problemy z pokochaniem siebie, podam jeden przykład. Bardzo szybko zaczełam dojżewać, już chyba 5 lub 6 klasie podstawówki, zaczeły mi rosnąć włosy na rękach i miałam parę sytuacji gdzie chłopcy z mojej klasy podstawówce się z tego wyśmiewali, mówiąc mi że mam owłosione ręce jak chłopak, to przyczyniło się że w gimnazjum wstydziłam sie pokazywać rąk. Jak chodziłam na wf to nosiłam długie koszuli lub zakrywałam ręce i tak przechodziłam obok grup chłopcow. Pamiętam jak wtedy panował mit aby nie golić włosów na rękach bo odrastają jeszcze grubsze i jest ich wiecej. Depilowałam sie woskiem czasami, tylko jednak to przynosi wiele bólu. Dopiero wieku 19 lat poznając mojego chłopaka przestałam sie tego wstydzić bo on sam wbił mi do głowy to że włosy na rękach nie są niczym złym
@axyt7709 Жыл бұрын
Nie miałam nigdy żadnej lalki, bawiłam się samochodzikami i lego z młodszym bratem, a jakoś i tak wpadłam w głodówki i kompleksy z możliwie każdą częścią ciała
@Trojden100 Жыл бұрын
Mam nadzieję, że już masz lepiej. I że teraz dbasz o siebie i swoje zdrowie.
@axyt7709 Жыл бұрын
@@Trojden100 zaakceptowałam siebie (. ❛ ᴗ ❛.)
@Trojden100 Жыл бұрын
@@axyt7709 To świetnie. Obyś już zawsze dostarczała sobie wszystkich potrzebnych witamin, minerałów, aminokwasów i innych składników odżywczych, które pozwolą Ci długo cieszyć się dobrym zdrowiem. Zdrowie jest najważniejsze.
@dorza89 Жыл бұрын
Bawiłam się Barbie i miałam ich pokaźną kolekcję (20 może 30). Nigdy nie miałam zaburzeń odżywiania, swoje ciało widzę jako ciało. Jestem biała i mam blond włosy, więc nigdy też nie doświadczyłam braku mojej reprezentantki. Pamiętam za to, jak pojawiła się Barbie z szerszymi biodrami. Wiedziałam już wtedy, że to odpowiedź na oskarżenia o zły wpływ itp. Fajnie, że pojawiła się różnorodność. Dla mnie wszystkie moje lalki były tak samo fajne.
@weronikakwiatkowska3912 Жыл бұрын
Szczerze mówiąc zabawa lalkami barbie w dzieciństwie odniosła najmniejszy wpływ na to, jak postrzegałam i postrzegam swoje ciało. Nigdy nie były one punktem odniesienia do tego, jak chciałam wyglądać. Zdecydowanie większy wpływ miało środowisko rówieśników, media (seriale dla dzieci/nastolatków i promowane tam wzorce) oraz po prostu realia czasów w jakich dorastałam 🤭
@mirabout Жыл бұрын
Może jak obejrzysz film Barbie, to nagrasz jakaś recenzje z psychologicznego punktu widzenia? Moim zdaniem film świetny, ale jednak dla mnie to dramat, a nie komedia… Wybranie się jednak na niego z grupka znajomych może zmienić jego odbiór, no ale to już oczywiście decyzja każdego z nas. Na pewno warto obejrzeć i szukać głębiej, bo żartów tez jest sporo, ale pomiędzy żartami smutna prawda :c
@poprostumarysia7064 Жыл бұрын
proponuje kolejny odcinek z serii ciekawy przypadek... właśnie o Barbie przedstawionej w filmie
@bluequeen9912 Жыл бұрын
Bardzo wartościowy materiał. Jako dziecko nigdy nie pomyślałam o Barbie jako wzorze idealnej kobiety, a kompleksy zaczęły pojawiać się w szkole podczas kontaktu z rówieśnikami i starszymi ode mnie. To dorośli dopisali do tego swoją interpretację, dla dziecka zabawka jest zabawką
@Rose.Sparrow Жыл бұрын
Bawiłam się lalkami Barbie jako mała dziewczynka. Moja ówczesna przyjaciółka miała duży, w pełni wyposażony domek, wraz z samą Barbie i Kenem ;) Nigdy, przenigdy nie miałam przez tych plastikowych ludzików żadnych kompleksów, zaburzeń odżywiania, czy nieodpowiedniego postrzegania ciała. Nie zauważyłam też tego u nikogo, kto się tymi lalkami bawił, więc w stu procentach zgadzam się, że to my sami przypisujemy wielu niewinnym rzeczom okropieństwa, od których włos jeży się na głowie.
@V4ampiree Жыл бұрын
Pozdrawiam wszystkie loszki
@tomatosoup5554 Жыл бұрын
Jestem osobą zmagającą się z zabużeniami odżywiania od dziecka i owszem, bawiłam się lalkami Barbie. Czy to znaczy że to właśnie przez to? No nie. Za każdym razem gdy myślałam o przyczynie moich problemów ze zdrowiem, ani razu nie obwiniałam Barbie. Nie przypominam sobie również żebym podczas zabawy zazdrościła Barbie figury. Raczej tutaj zawiniła rodzinka i ich krzywdzące zachowanie. Pozdrawiam i dziękuję za film ❤
@domini_ka93 Жыл бұрын
Osobiście dzięki Barbie odkryłam to co lubię i w czym jestem dobra. Kiedyś nie było w Polsce dużego wyboru w ciuchach dla lalek - babcia nauczyła mnie szyć żebym mogła sama sobie robić wymarzone ubranka dla lalek. Urządzałam tez swoje domy dla Barbie z pudełek po butach, robiłam meble, naczynia, sztuczne owoce, lampki, baseny… to było tak ogromne pole do popisu dla kreatywności! I do dziś, 20 lat później nadal przerabiam swoje ciuchy, szyje i projektuje wnętrza. Tak samo było z Simsami - sama gra w życie nigdy mnie nie wciągnęła, ale budowanie domów - mogłam robić to godzinami.
@jonixx7813 Жыл бұрын
Miałam z 70 lalek barbie kazda akcja była jak z kultowego serialu dynastia z lat 80 tych😂
@femczan Жыл бұрын
Ewa! Czy nagrasz kiedyś taki offtopowy film na temat tego jak układasz włosy? XD zawsze wyglądają one tak pięknie
@victorialevittoux4701 Жыл бұрын
Zrobisz może jakąś analiza serialu koreańskiego "The glory"? Jako dziecko miałam Barbie, ale wszystkie były nieco obrzydzone w stosunku do lalek koleżanek 😂 Miałam artystyczna duszę wobec czego każda lalka była upiękoszna o skrócone włosy bądź nowy makijaż 😂😂😂
@aleksandraa5268 Жыл бұрын
kompleksów co do swojego ciała nabawiłam się nie przez Barbie (którą uwielbiałam 🩷), a przez mamę (zawsze aspirującą do bycia almond mom) i rówieśników na przestrzeni lat szkolnych. film oglądałam 2tyg temu i wywołał we mnie wiele emocji. były momenty łez, śmiechu, zdenerwowania i szczęścia. potem przyszedł czas przemyśleń i porządków w głowie oraz sercu
@TwojaWisienka Жыл бұрын
Byłam na filmie i bardzo mi się podobał. W niektórych momentach był trochę żenujący ale dzięki temu miałam niezły ubaw. Film naprawdę poruszał bardzo ważne tematy ale o tym przekonacie się idąc do kina - co serdecznie polecam! 😊 A jeśli chodzi o lalki Barbie to nigdy nie wiedziałam jak się nimi bawić. Zabawa w dom wydawała mi się zawsze nudna i pomijając te kilka razy, gdy po nie sięgałam żeby zmienić im sukienki to zazwyczaj wybierałam pluszaki XD
@salmonskinroll9606 Жыл бұрын
Ja mam same dobre wspomnienia z Barbie: szycie ciuchów i akcesoriów (najpierw rękami cioci, potem sama, nawet na maszynie!), budowanie domków (nigdy całe szczęście nie miałam domku dla lalek, więc rezydencje moich Barbie zajmowały pół pokoju), urządzanie domków z tego, co znalazłam w domu (kiedyś ulepiłam całą zastawę stołową z plasteliny), no i różne pokręcone historie, w których występowały, chociaż najwięcej frajdy miałam z tej budowlanej i wykończeniowej części zabawy 😄
@oliwiasobus812 Жыл бұрын
Zaciekawił mnie temat tego jak zabawa wpływa na rozwój dziecka. Gdyby powstał materiał na ten temat, chętnie go obejrzę 😁
@olivv_0681 Жыл бұрын
Bylam na filmie Barbie i sie poryczalam na koncu, super odcinek, pozdrawiam wszystkie loszki 😍
@kirumiseb5416 Жыл бұрын
1. Byłam na filmie- cud miód malina, wątek Kenów też bardzo mi się podobał bo nie byli zostawieni tak o a jednocześnie centrum filmu jest wyraźnie zarysowane. GENIALNE 2. tak Barbie wpłynęła na mnie i na mój obraz idealnego ciała.... Ja też chcę wróżkowe skrzydełka T_T
@melene_books8220 Жыл бұрын
No właśnie, ja też czekam na swoje 😭
@zuzu_m Жыл бұрын
Żadna lalka Barbie nie doprowadziła mnie do takich kompleksow jak nauczycielka od wf w gimnazjum, która stwierdziła że mam krótki nogi i są jak kołki. 😶 A jak chcemy schudnąć to mamy "mniej żreć" 😅 (tekst do gimnazjalistek).
@st00pka89 Жыл бұрын
Kiedy byłam mała, prawie cały czas bawiłam się barbie, jednak gdybym miała wskazać, co spowodowało zaburzenia postrzegania ciała, wymieniłabym dorosłe/prawie dorosłe aktorki grające młodsze nastolatki. Barbie była tylko lalką, o przekłamaniu instagrama mówiono już na długo zanim założyłam tam konto, ale jakoś nikt nie wspominał, że moja ulubiona postać, która w serialu ma 14 lat, jest grana przez 17 letnią aktorkę, która jest już na zupełnie innym etapie dojrzewania i przez najbliższe kilka lat nie zbliżę się dp niej wyglądem, nie ważne jakich ćwiczeń bym nie robiła
@krawczykmaria237 Жыл бұрын
tak jak dobrze zauwazylas Ewa, ja jako dziecko zdawalam sobie sprawe ze lalka barbie to jest tylko lalka i jest pewnego rodzaju tylko przykladem kobiety, a nie wzorem lub szablonem. jednakze to to, ze widzialam w telewizji lub internecie jako dziecko, prawdziwych ludzi ktorzy byli kreowani na idealnych, sprawilo ze mialam zakrzywione spojrzenie na rzeczywistosc. myslalam ze kazdy tak powunien wygladac i nie zdawalam eobie sprawy ze jest to mala, bardzo dobrze wyselekcjonowana grupa. lalka barbie nie miala zandego wplywu na moje myslenie i uwazam ze dorosli ludzie powinni przestac ja demonizowac. pozdrawiam! bylam juz na filmie barbie i bardzo bardzo go polecam, najlepiej pojsc z dobra przyjaciolka mama lub siostra.
@arturo.f1690 Жыл бұрын
Byłem na filmie Barbie. Wyszedłem z kina zadowolony. Nie jestem jakimś fanem Barbie czy anty fanem. Dal mnie film był ok. Na pewno można z niego sporo wyciągnąć, ale to wiadomo zależy od osoby i kto co ma w głowie. 😄
@mizerykordiia Жыл бұрын
Jako osoba z ED myślę, że to bardzo ważny film! Zostawmy plastikową lalkę Barbie w spokoju
@anulflow2056 Жыл бұрын
Szczerze to ja nigdy nie lubiłam bawić się lalkami. Wolałam samochodziki, klocki lego, kucyki MyLittlePony czy pluszaki, które były namiętnie leczone. Oglądałam jednak bajki i trafiło tam też kilka filmów Barbie jak chociażby Roszpunka. Czy mając dziś +20lvl uważam że coś złego jest w takiej zabawce? Nie. Bawiłam się tym co mi odpowiadało i nikt mnie nie zmuszał do niczego. Nie widziałam w tych lalkach żadnego ideału do którego chcę dążyć. Natomiast moje otoczenie nie raz i nie dwa w bardzo dosadny sposób komentowało to że jestem grubym dzieckiem. Od rówieśników aż po członków rodziny, którzy nie zawsze i nie wszyscy chcieli mi dowalić ale martwili się o mnie i nie potrafili mi pomóc. Też kwestia była tego że była szansa iż "wyrosnę" i wtedy dodatkowe kg zostaną wyrównane. Tak się w sumie stało ale nie na długo bo w okresie dorastania okazało się że mam insulinooporność powiązaną z PCSO i kiszka. Leki, dieta i walczymy z potworem. Mam też młodszą siostrę, która lalkami też za bardzo się nie bawiła, ale za to uwielbiała filmy z Barbie. I jedyne co z nich wyniosła to tone dobrej zabawy, przeświadczenie że może być kim chce i spełniać marzenia. Prawda jest taka że to dorosłe osoby zaczynają całą dyskusję o szkodliwości wyglądu Barbie, kompleksach itd podczas gdy dzieci nie zwracają na to kompletnie uwagi. Taka sama śpiewka jest z doszukiwaniem się dwuznaczności w bajkach. Póki nie pokazujesz dziecku gdzie i czego szukać ono tego intuicyjnie nie znajdzie bo tego nie zna. Bo nie wie czym jest seksualność, sprośność i dwuznaczność. Dopiero dorośli muszą to nazwać. Dlatego przestańmy się doszukiwać problemów wszędzie i patrzmy na to co realnie wpływa negatywnie na rozwój dzieci. Bo skoro z problemami na tle własnego wyglądu i z zaburzeniami odżywania mogą skończyć dzieci bawiące się zarówno ciężarówkami, pluszakami, legusami i Barbie, no to raczej nie jest problem zabawki samej w sobie a może podejścia dorosłych i świata do tego tematu i kanonów "piękna" które my uważamy za te najwłaściwsze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to jaki wielki ból dupska był po tym jak Azjatycka gwiazda K-popu została ogłoszona najprzystojniejszym mężczyzną na świecie i osoby które nie znają totalnie kanonów piękna w Azji dostały prawie że wścieklizny. Niech każdy będzie sobą, szuka swojej drogi i swojego ja, a kiedy go poszukuje to wspierajmy go i póki nie robi sobie krzywdy dajmy mu żyć po swojemu.
@SOjuliaXO Жыл бұрын
Skoro naprawdę nie widziałaś jeszcze filmu to jakim cudem tak idealnie opisałaś jego przekaz. Każdy kto oglądał uważnie ten film moim zdaniem wyniósł właśnie ten sam morał ze to tylko plastikowa zabawka, której świat nadał swoje własne kompleksy
@-migniht-2974 Жыл бұрын
Byłam na filmie bardzie ale bardziej chciałbym w tym komentarzu skupić się na twoim ostatnim pytaniu. No więc ja miałam ponad 37 lalek barbie ale żadna z nich nie wpływała na mnie w sposób, że myślałam w głowie "musisz tak wyglądać, bo tak pokazuje lalka". Ja bardziej skupiałam się na bawieniu się oraz odgrywaniu scen z nimi. Stanowczo w moim życiu główną rolę odegrała szkoła, a potem social media. W tedy dopiero zaczęłam właśnie myśleć o odchudzaniu i w tedy jak i do dzisiaj nie patrzyłam na to by wyglądać jak lalka. Bo bądźmy szczerzy....RZEBRA BY SIĘ JEJ NIE ZMIEŚCIŁY POD TĄ SKÓRĘ XDDD
@kvassinc Жыл бұрын
Social media to nowy wynalazek a lalki barbie mają ponad 60 lat.
@-migniht-2974 Жыл бұрын
@@kvassinc No tak ale ja powiedziałam w swoim komentarzu, że na mnie nie wpłynęła barbie tylko właśnie social media. Opierałam się na swoich doświadczeniach
@OlgaHerring Жыл бұрын
Przyznam że mnie dotknął syndrom kompleksu barbie kiedy zaczęłam wchodzić w wiek nastoletni, ale najbardziej pamiętam jak nie mogłam patrzeć na siebie kiedy widziałam w Filipince czy Trzynastce (dawne czasopisma) modelki reklamujące kolorowe kosmetyki. Ich idealna cera bez ani jednego pora na twarzy... Social media wjechały jak byłam już starsza i mniej podatna (chociaż wciąż), ale już martwię się o córkę która będzie dorastać w tej bańce. Ps jestem ciekawa Twojego spojrzenia na sprawę Natalii Janoszek
@czupakabrra Жыл бұрын
miałam barbie w dzieciństwie i nigdy nie sprawiło to u mnie jakichś zaburzeń postrzegania świata. uwielbiam te lalki, mimo, że aktualnie żadnej nie mam
@lovelyshelties Жыл бұрын
Za dzieciaka miałam i bawiłam se lalkami Barbie lub podróbkami. Nie interesowały mnie proporcje ani przez myśl mi nie przeszło, że tak ma wyglądać kobieta. Bardziej fascynowały mnie ciuszki, możliwość zmiany ubioru czy projektowania i szycia ciuchów a nawet fryzury. Proporcje lalki uważalam za tragiczne i niewymierne. Sama lalka nie wpłynęlam na to jak jadłam - zawsze lubiłam jedzenie i dobrze zjeść xd To co zniekształciło i wpłynęło na potrzeganie, jak kobieta powinna wyglądać, to nastoletni równieśnicy (zwłaszcza chłopcy - ci zaś preferowali dzieczynki z obfitym biustem, który jak na swój wiek miałam i którego okropnie się wstydziłam - nie rozumiałam tego: duży biust, wąska talia, duża pupa - fugura osy/klepsydry i wyuzdane zachowania podczas gdy starałam się ukrywać swoje kształty w za dużych ubraniach) a potem internet z social media. Dlaczego równieśniczki aż tak bardzo nie zakrzywiły mojego postrzegania kształtów kobiety i kobiecości? Chyba dlatego, że same się napędały tym, co chłopcy sobie wyobrażali + czytanie gówna typu "Bravo Girl" i temu podobnych + omawiania "sensacji" na przerwie lub w klasie. Byłam w miarę odporna na to do czasu, gdy nie spodobał mi sie kolega, który bardzo wyraźnie preferował pewien typ sylwetki (gdzie ja miałam oczy - nie wiem). Wtedy to stwierdziłam, że jestem za gruba i trzeba zrzucic te 10 kg, bo dziewczyna, która waży więcej niż 60 kg, to jest powtór, na którego nikt nie spojrzy. I ak oto pojawiły się zaburzenia odżywnia. Przestałam jeść, przed rodzicami udawałam, że jem a prawdziwe eldorado weszło w życie, gdy rodzice wyjechali na wycieczkę na 2 tygodnie - wtedy 1 chudy jogurcik co 2 dzień to było opcja, że cosik tam zjem. Dopiełam swego, schudłam. Mama jak mnie zobaczyła, to była przerażona. Nic nie powiedziała. Zabrała mnie i siostrę do restauracji i wtedy pękłam. Zaczęłam dosłownie pochłaniać bez pamięci wszystko, co było jadalne krztusząc się każdym kęsem. Mamie tylko bąknęlam, że chciałam schudnąć i dlatego "zywiłam się" odtłuszczonymi jogurtami - nic nie powiedziałam, co, kto i dlaczego. Schudnięcie nie wiele pomogło w zdobyciu wględów tego chłopca. Natomiast pojawiło sie u mnie "komfortowe podjadanie" w sytuacjach, z którymi nie mogłam sobie poradzić i dni, w których nic nie jadłam, bo czułam się winna, że jem.
@kasia7255 Жыл бұрын
Miałam w szkole problemy z odżywianiem, ktore polegały na tym, że nie chcialo mi się jeść z różnych powodów, a jednym z nich był strach przed grubą sylwetką. To nie była wina barbie, bo moje dwie lalki (jedna stara po siostrze, a druga podróba) nie podobały mi się wizualnie w znaczeniu, że nie muszę mieć ciała takiego jak one. To komentarze otoczenia, że otyłość u kobiet (u mężczyzn na to jest większe przyzwolenie) oznacza lenistwo, głupotę, brak kontroli nad życiem sprawiły, że wyglądałam jak kościotrup, a strasznie się pilnowałam, zeby nie popaść w anoreksję, to było jedną z największych obaw tamtego czasu. A z drugiej strony zawsze mi coś "nie zgrzytało", bo miałam gdzieś to, jak inni wyglądają, czy są chudsi, czy grubsi.
@MEIDEN333 Жыл бұрын
To następnym razem...BARBIELOSZKA!
@tintratak391 Жыл бұрын
Ponoć nawet to czy przewijając niemowlaka opiekun krzywi sie okrutnie i mówi w stylu "ble, ale kupsko", czy właśnie uśmiecha się i szczebiocze do dziecka jest bardzo znaczące dla samooceny malucha. Ja sie bawiłam barbie, i generalnie nie rozumiem o co chodzi z wyglądem, nigdy nie kierowałam się tym w życiu a moje kompleksy pojawiły się dopiero po szykanach jakich doświadczyłam w szkole podstawowej... pamiętam jak jedna życzliwa dusza doradzała mi że może powinnam zacząć nosić biżuterie, albo cokolwiek w tym stylu, pamiętam dysonans jaki przeżyłam gdy sie dowiedziałam że dla innych osób to jak wyglądam jest ważne. Ale ja chyba jestem dość skrajnym przypadkiem 😅 lubię do tej pory gry ubieranki, ale nigdy nie kierowałam się tym w ocenianiu innych osób. Nie ma znaczenia wzrost, owłosienie i jego kolor, kolor skóry. Dla mnie ma znaczenie kim jest drugi człowiek, jak traktuje innych, w jaki sposób mówi itp. Oczywiście osobowość wyraża się też we fryzurze, ubiorze i poziomie higieny, ale to jeszcze nie wszystko.
@tieri6313 Жыл бұрын
Sama też miałam papierowe lalki. Szczerze to je uwielbiałam xD Tak jak i tworzone przeze mnie papierowe zwierzątka czy potwory. Wątłe, ale świetne były z nich zabawki, czasem lepsze od figurek czy pluszaków. Dzięki za przedstawienie tego, jak ważną rolę w dzieciach odgrywa zabawa! Od zawsze czułam, że to jest znacznie ważniejsze niż się powszechnie myśli (a przynajmniej myślało za moich czasów) i to rzeczywiście ma sens. Z kolei część o Barbie równie pasjonująca! ♥ Tym bardziej, że totalnie zmienia postrzeganie Barbie i jej wpływu. Byłam z resztą na filmie i żałuję, że nie obejrzałam Twojego materiału przed pójściem. Zdementowałaś bardzo sensownie bullshit ukazany w filmie w kwestii wpływu Barbie na dziewczynki. Dzięki Ci za to wielkie. ♥ Btw, nie wybrałabym tamtej lalki XD w zasadzie to za dzieciaka (świadomego) w ogóle nie bawiłam się lalkami (zwłaszcza babydollsami, których nienawidziłam), a Barbie zaledwie parę razy. Mam wrażenie, że bawienie się w bardziej "chłopięce" gry, jak i figurkami jakichś zwierząt, potworków, sprawiło że w pewnym stopniu nie odnajduję się w takim typowo "kobiecym" światku, którego nawet nie lubię. Chociaż, jak wspomniałaś, wiele jest innych czynników po drodze, które do tego mogły doprowadzić. Dzięki za mega materiał! :)
@ksantoproteinowa Жыл бұрын
Problem zazwyczaj leży w dorosłych. To oni widzą w lalce coś więcej niż tylko zabawkę. Ale dziecko tego nie zauważa, nie myśli jeszcze w takich kategoriach jak osoba dojrzała. To nie dzieciom przeszkadzało, że Kubuś Puchatek nie miał spodni tylko dorosłym 🤡 mi lalka Barbie towarzyszyła jakoś do 13 roku życia. I nigdy nie pomyślałam, że ona jest taka chuda, ja też taka chcę być. Traktowałam to jak przedmiot, przy pomocy którego mogę stworzyć jakieś swoje scenariusze. Dopiero środowisko, rodzice/rówieśnicy itp miały wpływ na moje postrzeganie świata. A Barbie kocham do dzisiaj i czuję do niej ogromny senstyment. I cieszę się, że dostarczyła mi tyle wspaniałych wspomnień 😌
@agnieszkakay Жыл бұрын
Barbie to tylko lalka. Koleżanka miała za dzieciaka lalkę, która miała proporcje normalnej nastolatki, płaskie stopy, normalną talię, minimalny biust. I zawsze każda z nas chciała się bawić tą konkretną lalką zamiast piękną, szczupłą barbie. Moje zaburzenie postrzegania siebie powstało przez rówieśników. Duży, krzywy nos? Zaczęli się śmiać w 4 klasie. Wcześniej nie zwracałam na niego uwagi. Długo nie opuszczał mnie "dziecięcy tłuszczyk". Jego też miałabym gdzieś pomimo szczupłych koleżanek ale ktoś mi w klasie kilka razy zwrócił na to uwagę. Tak mi te komentarze, żarty, uszczypliwości weszły na psychę, że do dzisiaj (a mam już 27 lat) z tego wychodzę. Nigdy nie porównywałam się do barbie czy innych lalek tylko do przerobionych zdjęć w mediach. Może to głupie ale dopiero kiedy spojrzałam na siebie oczami mojego przyjaciela zaczęłam nabierać pewności siebie. Dopiero wtedy uwierzyłam, że mogę się podobać, że facet nie będzie patrzył na każdy element mojego ciała szukając defektów. Dalej miewam "napięte stosunki" ze swoją aparycją ale jestem na dobrej drodze, do pokochania siebie :)
@goshapan Жыл бұрын
Właśnie dziś byłam na Barbie i potrzebowałam takiego filmu ❤
@bgirl5love Жыл бұрын
Mam duży sentyment do Barbie, to była moja ukochana zabawka. Nigdy nie spaczyła mi spostrzegania tego, jak powinna wyglądać kobieta. Ale.... zawsze chciałam miec takie dlugie włosy aż za tyłek. Dziwiły mnie jakieś durne artykuły na temat tego, jak Barbie niekorzystnie wpływa na dziewczynki. Na film wybiorę się koniecznie z moją przyjaciółką.
@majkqw3835 Жыл бұрын
💓Barbioloszka💓
@siouxsie99 Жыл бұрын
Gdzie kupiłaś ten kubek? Jest piękny! Kubkoloszko.
@neesxar3127 Жыл бұрын
Nigdy nie miałam lalki Barbie, a cały zestaw kompleksów i tak mam :D W swojej dziecięcej karierze miałam, aż jedną lalkę, taką w zestawie z wózkiem. Biedna została rozczłonkowana i zakopana w piaskownicy xD Wyleczyło to moją mamę z kupowania mi takich zabawek i mogłam się cieszyć samochodami oraz innymi zabawkami, które były przeznaczone dla chłopaków :D Na Barbie może się nawet wybiorę.
@zuzannavikernes Жыл бұрын
o przyszła do nas jęczmienioloszka, współczucia i zdrówka Ewcia, chyba, że to tylko światło lub inne nie groźne podrażnienie oka
@Infernum Жыл бұрын
Kochalam bawic sie barbie i ogladac ja, zawsze umiala wpasc na pomysl gdy nie mogla rozwiazac jakiegos problemu. W zaburzenia odżywiania i problemy natury psychicznej wpędziło mnie otoczenie, do tej pory pamiętam jak wstydziłam się w szkole siedzieć na krześle bo dostawałam od razu komentarze od koleżanek/kolegów "hahahha zobacz twoje uda zajmują całe krzesełko a moje tylko pół ale jesteś gruba" - gruba oczywiście nie byłam po prostu taką od zawsze miałam figure a miałam wtedy 10 lat. Ocenianie przez innych to że jem za dużo/jem za mało i komentarze odnośnie mojego ciała głownie ze strony doroslych doprowadizlo do prawdziwej karuzeli emocjonalnej u mnie. Smieszy mnie wiec stwierdzenie ze to zabawka wprowadzac ma mnie w kompleksy, podczas gdy dorosli ludzie potrafia powiedziec modelce co ma prawie 2 metry i wagę 50kg ze jest za gruba
@Machefi Жыл бұрын
Na swoje 4 urodziny dostałam lalkę, która była zupełnie inna niż wszystkie moje lalki. Z miejsca nazwałam ją Ania (bo wyglądała bardziej jak Ania niż jakieś inne imię) i uczyniłam swoją ulubioną lalką. Z jej pomocą odgrywałam scenki swojego wymarzonego przyszłego życia. A ponieważ nie miałam zbyt bujnej wyobraźni, Ania żyła tak, jak kobiety z mojego otoczenia, głównie moja mama. Ania oddzielała krwinki od osocza w stacji krwiodawstwa, odbierała dzieci z przedszkola, piekła ciasto, zapraszała babcię na kawę i ciasto, zostawiała babcię z ciastem i dziećmi, żeby z przyjaciółką jechać w Aderszpackie Skały i jeść knedliki w czeskim schronisku. I takie tam. A potem poszłam do szkoły i przestałam się bawić lalkami. A jeszcze trochę później dowiedziałam się, że Barbie® to nie nazwa modelu lalki, tylko oficjalne imię mojej Ani. I że ta podła suka miała mnie nauczyć konsumpcjonizmu i wbić w kompleksy prowadzące do zaburzeń odżywiania. Nie wiem jak to miała zrobić, skoro nie miała samoświadomości ani nawet sztucznej inteligencji, ale skoro amerykańscy naukowcy tak ogłosili, to tak musiało być. Może pracownicy Mattel zaklinali w niej część swojej duszy jak jakieś woodoo i ta część miała się we mnie przesączać w czasie zabawy? Nie wiem, ale wyraźnie okazałam się na to odporna Nie mówię, że nie miałam żadnych kompleksów. Ale wynikały one z tego, że tata porównywał mnie z moimi braćmi, a ja nie bardzo chciałam się uczyć, jak świecić latarką tacie a nie sobie.
@martawasilewska7451 Жыл бұрын
Jako dziecko nie patrzyłam na figurę barbie w odnośniu do mojej własnej. Nie nabawiłam się kompleksów,bo uwagato była zabawka do zabawy. Jak słyszę tych ekspertów, którzy obwiniają lalkę o całe zło tego świata to mi się chcę śmiać 😊
@roselayber9558 Жыл бұрын
Bardzo mądry film. Ludzie kompletnie stracili perspektywę. Tak samo jak przy teletubisiu z czerwoną torebką. Chociaż w tym przypadku na mniejszą skalę. To dla dorosłych obarczonych nieszczęściem szkodliwych stereotypów, czerwona torebka w ręku mężczyzny (nawet bezpłciowego fioletowego worka w humanoidalnym kształcie, który nie posługuje się mową) jest czymś złym. Żeby nawet złym, ale nie, nie jest heteronormatywne. I teraz mały Jaś weźmie czerwoną torebkę i się „spedali” to jest nieprawdopodobnie durny problem DOROSŁYCH ludzi. Tak samo jest z Barbie. To jest lalka. I tak samo jak teletubiś nie przedstawia niczego co dziecko widzi w realnym świecie. Dzieci serio wiedzą, że zabawa nie jest rzeczywista. Oczywiście na czas zabawy panuje zasada, że traktujemy ją poważnie, a jak ktoś sobie robi żarty i łamie tę zasadę jest zabawopsujem. Zabawa to poważna sprawa, ale dziecko wie, że jednocześnie to nie dzieje się naprawdę. A zabawka jest narzędziem. W ręku dziecka ta Barbie nie musi nawet być człowiekiem, a np przybyszem ze kosmosu - cokolwiek. Zabawa dzieje się w wyobraźni dziecka i nie ma nic wspólnego z dorosłymi normami wyglądu. Uważam, że jest dokładnie tak jak mówisz Psycholoszko. To dorośli, którzy zostali już zsocjalizowani przez naszą patriarchalną, konsumpcjonistyczną kulturę widzą w Barbie wszystkie wady tej kultury. To oni nadają jej ten sens. Oczywiście Barbie została wyprodukowana w tej właśnie kulturze, co nie jest pozbawione znaczenia. W jakiś sposób niesie treści tej kultury. Przedstawia kanon kobiecego piękna, który się w naszej kulturze przyjął. Ale to nie ma znaczenia dla dziecka. Bo dziecko tego wszystkiego jeszcze nie zna. Ono się tego uczy i bynajmniej nie od lalki. Uczy się od ojca, matki, rodziny, rówieśników i innych dorosłych. To dorośli usiłują włóczyć dziecku normy danej kultury. Dziecko ze środowiska dowiaduje się, że patriarchat promuje chude, blondynki z szerokimi biodrami i dużym biustem, a wąską talią. Co ciekawe jest to budowa ciała bardzo rzadko występująca w naturze. Żeby mieć jednocześnie szerokie biodra i duży biust trzeba mieć tłuszcz, a jak się jest szczupłym to się tłuszczu ma mało. Co nie znaczy, że takich kobiet nie ma. Tylko, że jak dziecko patrzy na Barbie i na swoją mamę oraz inne kobiety to naprawdę widzi, że żadna tak nie wygląda, że żaden człowiek tak nie wygląda. Problem pojawia się gdy dorośli mówią dziecku, że tak powinien wyglądać człowiek, kobieta. Dziecko nie wie, że to nie możliwe bo jest na etapie rozwoju myślenia magicznego. I to przekonanie zostaje z nim do dorosłości, a później bezrefleksyjnie w nie wierzy i nawet nie wie czemu. Co trzeba zrobić żeby takie dziecko nie wyhodowało kompleksów? Przestać utrwalać krzywdzące stereotypy i bzdury, które serwuje nam kultura. Jeśli nadamy Barbie sens jaki miała mieć wtedy będzie super. Ale nadanie Barbie sensu jaki miała mieć wymaga uznania kobiety za człowieka. Bo za co jest krytykowana tak naprawdę? Jest ładna dla siebie, akceptuje siebie i inne Barbie, a jest ich z 200 modeli. Jest wyzwolona, w tym sensie, że robi to co chce i nie umniejsza sobie. Kieruje się swoimi potrzebami. Jest dobra, ale asertywna. Stawia granice. Sięga po rzeczy zarezerwowane dla mężczyzn. Jak chce to pokazuje swoje ciało, bo to jest jej ciało i wolno jej eksponować je tak jak czuje się ok. 1960 do użytku weszły tabletki antykoncepcyjne. Po raz pierwszy w historii kobiety zyskały możliwość decydowania o swojej prokreacji. Nie musiały już rodzić i być matkami. Ale co mogły robić zamiast tego? 1958 wychodzi pierwsza Barbie i mówi im - bawić się, imprezować, ubierać w to co chcecie. Dzieci? Czy Barbie wygląda jak matka? Nie ma nic złego w byciu matką oczywiście. Ale Barbie pokazała, że kobiety mogą robić to co mężczyźni. Wyjść z domu ubrane w to co chcą. W oczojebny róż bo skoro to kolor dziewczynki to ok, ale taki jaki chcemy - szalony, że aż oczy bolą. I ta Barbie kierowała ten radykalny przekaz to dziewczynek. To oczywiste, że konserwatywny patriarchat dostał kociokwiku. Bo czy jest coś złego w imprezowaniu? W noszeniu kusych różowych kiecek? Prowadzeniu samochodu? Wykonywaniu ponad stu zawodów? Spotykaniu się z mężczyznami? Nie. Ale od wieków wmawia się kobietom, że tak o ile one chcą to robić. Bo gdy robią to faceci to jest ok. Ty babo siedź w domu i gotuj obiad. Czy nie widzimy tego samego schematu? Co robi prawica gdy nie podoba jej się cokolwiek progresywnego, co zagraża hegemoni patriarchatu? Krzyczy o krzywdzie dzieci. Co zarzuca się Barbie? Krzywdę dzieci. Czy naprawdę krzykaczy to obchodzi? Nie. Bo dzieci krzywdzą dorośli. Ich uprzedzenia, stereotypy i bzdurne normy kulturowe, które wyłączają dzieciom do głów. Idiotyczne role społeczne przypisywane ludziom nie na podstawie kompetencji i wrażliwości, a genitaliów. Gdy mówimy dzieciom „patrz ta lalka wygląda tak jak ty musisz”, to robimy im krzywdę. Gdy mówimy dzieciom zobacz ta lalka wykonuje ponad sto zawodów, może się spełniać jak chce i możesz tak samo” wtedy jest ok. Ale nasza kultura woli nie zauważać tego co Barbie robi wartościowego, mówi o tym, że jest zła. Bo pokazuje podmiotowy obraz kobiety w społeczeństwie, a to jak wiemy jest w naszej kulturze najgorszą zbrodnią. I badania na 30 dziewczynkach, z góry z błędnym założeniem, że dziewczynka nie ma życia wewnętrznego i dorasta w próżni. Czy w ogóle ktoś sprawdzał czy te dziewczynki nie miały problemów rozwojowych jak zaburzenie łaknienia? Ja miałam i bawiłam się Barbie. Barbie nie miała na nie wpływu.
@roselayber9558 Жыл бұрын
Wyłączają - autokorekta poprawiła mi to słowo dwa razy
@LadyRevania Жыл бұрын
Zdecydowanie to popkultura i te wszystkie idealnie wyglądające kobiety miały (i mają) na mnie większy wpływ, niż Barbie. Barbie po prostu lubiłam przebierać w różne ubranka i nie zastanawiałam się nad jej figurą. Jednak jak zaczęłam dorastać i porównywać się do tych wszystkich zdjęć w gazetach i kobietach w telewizorze, to dopiero wtedy zaczęłam patrzeć na siebie bardziej krytycznie. Do tego jeszcze dzieciaki wyzywające mnie i innych od grubych wpłynęły na moją samoocenę... a wtedy wcale nie byłam gruba!
@gakuyo_kjtn Жыл бұрын
zawsze bawiłem się barbie, kocham barbie i nadal je kupuję. I wsm figura czy wygląd barbie nie był wyznacznikiem "barbie lepsza barbie gorsza" dopiero jak nadawałem im osobowowości, mogłem je dzielić. Tak czy siak moim wymarzonymi lalkami byly: barbie stara, barbie pulchna, czarnoskóry ken, barbie na wózku inwalidzkim i barbie z czarnymi włosami. Teraz nie mam jedynie barbie starej, ale nawet jeśli taki są to nie kupie bo nie mają pełnej artykulacji
@herthehex Жыл бұрын
byłam z przyjaciółką i uważam go za bardzo ważny dla każdej kobiety, wybieram się jeszcze raz z mamą by jej go pokazać. Osobiście uważam za póki co najlepszy film tego roku
@noiseoffireworks5 ай бұрын
W końcu ktoś to powiedział, że to w dorosłych jest problem a nie w samej Barbie
@AnnieGatita Жыл бұрын
Zabawki nie wplynely na mój wyglad ale juz krutyka wysmiewanie i przesladowanie mnie przez inne osoby główne ze szkoły juz tak. W tamtym czasie nie mialam prawie żadnego wsparcia oraz mysli samobójcze. I nie, nie bylam gruba. Nie mialam zdiagnozowanej jeszcze wtedy choroby genetycznej a mama zabraniala mi sie maskować makijażem. Sądownie poprosilam o zmiane miejsca zamieszkania i ucieklam do ojca. Nie mialam juz takich ograniczen i rzucilam sie w wir makijażu i ładnych ubran, wyglądałam juz jak barbie, ale z telenoweli. Chcialam byc jak te lubiane dziewczyny z telewizora a nie wysmiewana i traktowana jak szmata. Wtedy rzevzywiscie bylo lepiej, ale przez zazdrosc innych osob myślących ze mam wszystko podane na tacy (nie, nie mialam, uczylam sie od świtu do nocy bardzo często) tez nie zawsze bylo kolorowo. Choroba dopadala mnie co raz mocniej ale cieszylam sie ze chociaz mam możliwość jako tako maskowania sie przez makijaz i ubrania aby moje defekty nie rzucaly sie w oczy.
@kamilabrzozowska9398 Жыл бұрын
A jest szansa na komentarz na temat Oppenheimer'a?
@jasnarosa6593 Жыл бұрын
Aż miałam deja vu, strasznie podobny filmik nagrała Klaudia Cloudy xD
@NataliaSzymanska-bm4ff Жыл бұрын
Dzieci są naprawdę na tyle czyste i niewinne, że one się po prostu dobrze bawią i tyle, nie przypisują miliona spisków do lalki czy innej zabawki XD (tak samo z golizną, dzieci nie traktują tego ani trochę seksualnie, dla nich to zwykłe ciało!) Dorośli wszystko tak cechują i przenoszą to na swoje dzieci często
@lelumbolelum7784 Жыл бұрын
Chciałabym kiedyś studiować psychologie (obecnie jestem na humanie w liceum), jakie przedmioty powinnam mieć opanowane żeby mieć łatwiej na studiach?
@1Bubelka Жыл бұрын
Bawiłam się Barbie i nigdy nie miałam kompleksów przez lalke, większe kompleksy miałam przez otoczenie- rodzinę, nauczycieli itp którzy wiecznie mówili- kobieta nie może ważyć więcej niż 55kg, musi ubierać sie tak czy siak, nie wychylać się i zachowywać tak a nie inaczej no co ludzie powiedzą i że najważniejsze to mieć chłopaka. Plus filmy jak Dziennik Bridget Jones- ona wcale nie była gruba ale ją tak przedstawiano Ale wiadomo najlepiej zrzucić winę na lalkę
@roselayber9558 Жыл бұрын
Jakbym ważyła 55 to bym wylądowała w szpitalu chyba. Przy wzroście 175 to jest poważna niedowaga. Właśnie takie teksty wpędza ją dziewczyny w problemy
@Horneciu Жыл бұрын
Od zawsze był lament, że Barbie niszczy postrzeganie świata dziewczyn nierealnymi wymogami i sylwetką. I od zawsze jest milczenie odnośnie wpływu Kena na oczekiwania dziewczyn i postrzeganie chłopców. No i innych nienaturalnych oczekiwań wyglądu od faceta, gdzie w popkulturze chłopy są wysokie jak dęby i składają się z siedmiu warstw muskułów...
@_niki_5322 Жыл бұрын
Gdzieś już widziałam podobny materiał, tak samo nawiązywał do mh i do ed i lalek dla chłopców. Sprawdziłam to i była to Klaudia Cloudy.
@mariamatyjaszek1530 Жыл бұрын
Jestem przypadkiem, u którego Barbie zadziałała dokładnie tak jak została zaprojektowana. 😊 Bardzo lubiłam marzyć po prostu o dorosłości jako szczęśliwa, spełniona kobieta. Myślę, że to ważne, bo w wieku kiedy bawimy się Barbie naprawdę mamy szansę być kim chcemy. Posiadanie dziecięcych, różowych marzeń to nic złego, przeciwnie do nastoletnich pragnień bycia jak internetowi celebryci, co zazwyczaj nie jest dobre dla naszej psychiki.
@KwestionowanyKoneser Жыл бұрын
Imo - dla mnie, zabawa lalkami Barbie była odskocznią od szarego i okrutnego życia (jako dziecko byłam wykluczana i do końca podstawówki nie miałam przyjaciół). Ale z czasem zdałam sobie sprawę, że te wszystkie kampery, samoloty, piękne życie , pogłębia we mnie taki smutek, że to tylko zabawa a ja nigdy takiego nie będę miała.
@chiroyakushi Жыл бұрын
Ja miałam całe pudło Barbie, z którego to jednymi bawiłam się częściej, innymi mniej, a innymi się nie bawiłam, bo lubiłam je po prostu kolekcjonować. Jakoś nie odczułam, by posiadanie Barbie wpłynęło na moje postrzeganie ciała, ani nie wpędziło mnie w kompleksy
@bb_oficialnie Жыл бұрын
Proponuje zrobić odcinek o napomkniętym Monster High było bardzo dużo dram w okół tego
@Esmee_ Жыл бұрын
Ja z kolei pamietam jak razem z kolezankami marzylysmy, zeby wygladac jak barbie. Miec piekne oczy, usta, wlosy. Wychowalam sie bez social mediow, wiec to akurat wplywu na mnie nie mialo.
@vlogi3276 Жыл бұрын
Ja się popłakałam na Barbie. Niesamowicie mocno na mnie wpłynęły 3 "idee". Na pewno fakt że od kobiet społeczeństwo dużo wymaga. Wszechobecny patriarchat, który nie zniknie nigdy. Przemijanie radości, tej dziecięcej zwłaszcza. Zauważyłam, że taka radość z codzienności przez innych może być odbierane za dziecinność. I już powiem w razie gdyby. Jest to moje odczucie i możecie się ze mną nie zgadzać. Pamiętajcie, że każdy z nas przeżył inne sytuacje, które mogły na nas wpłynąć. Mi akurat takie rozkminy i smutek otaczającego wszechświata wszedł do głowy po obejrzeniu Barbie.
@paulinagabrys8874 Жыл бұрын
Nie odebrałbym tego że Barbie przedstawia świat ludzi jako skazany na gnębienie jednej płci przez drugą. Bo nawet szef Mattela, który był beneficjentem partriarchatu był dobity tym co odwalili Kenowie u siebie. Ja bardziej odebrałam to jako pokazanie że o równourawnienie trzeba walczyć, jednak współpracą a nie zmianą roli z gnębionego na gnębiciela jak to zrobili Kenowie. Generalnie sami Kenowie są metaforą mężczyzn zagubionych w obecnym świecie. Są trochę jak incele, pragną kontrrewolucji, choć sam patriarchat też ich bardzo krzywdzi. Tyle że Kenowie są jak toksyczni mężczyźni grani przez przedszkolaków. Realnie nikomu nie zrobią fizycznej krzywdy, choć tę emocjonalną potrafią zadać. Ktoś powie, że metafora tego że Kenowie zamiast od razu współrządzić zaczynają od jakiś pseudostanowisk jest taka sama jak z kobietami w przeszłości. Czysto dekoracyjnie i dostają jakieś małoprestiżowe funkcje a po czasie faktycznie są na wszystkich stanowiskach i funkcjach. Ale czysto fabularnie, Kenowie zrobili taki chaos za swoich rządów, że muszą nauczyć się jak dbać o dobro wspólne. A mówią że to kobiety są zbyt impulsywne XD. Generalnie rządy Barbinek a Kenów to memm Girls vs Boys w formie filmu. Gdzie to kobiety są te rozsądne i dojrzałe a facetom w głowie tylko durnowate zabawy choć potrafią zaskoczyć tym że okazują te "babskie" emocje.
@kvassinc Жыл бұрын
Film traktuje o procesie jakie przeszło społeczeństwo i bynajmniej nie twierdzi, że patriarchat się nigdy nie zakończy. Jest jasno powiedziane, że dążymy do równości, ale jeszcze jej nie osiągnęliśmy. Do tego można nawet znaleźć krytykę radykalnego feminizmu, więc taki przekaz byłby ze sobą sprzeczny. Sama reżyserka mówiła, że Barbie będzie zastrzykiem pozytywnej energii i raczej większość tak to odbiera (poza młotkami co drą mordę o woke culture xD). Oczywiście możesz to interpretować inaczej, ale jeżeli przez doświadczenia tak się zmienił twój odbiór tej produkcji, to może powinnaś się pochylić nad schematami swojego myślenia?
@radoslawg4960 Жыл бұрын
@@paulinagabrys8874 dobrze, że teraz kobiety mają prawo głosu dzięki czemu mamy niż demograficzny, kryzys gospodarczy i pomysły w stylu "zacznijcie jeść robaki i mieszkać w namiotach" feat posłanka Spurek...
@radoslawg4960 Жыл бұрын
Patriarchat bezobjawowy, gdzie pannom z dobrobytu już przepala styki i w ramach "walki z uciskiem" chcą dostawać kierownicze stanowiska za sam fakt posiadania otworu między nogami. Swoją drogą, jakie to prawa mają mężczyźni jakich nie mają kobiety?
@jacekdupa6267 Жыл бұрын
ja osobiscie nigdy nie mialam lalek barbie, bo byly dosc drogim prezentem. ja bawiłam się plastikowa lalką Shrekiem XD i paroma innymi szmacianymi i mogę powiedzieć, że nigdy nie widziałam żadnej różnicy jako dziecko między barbie, a moimi, oprócz tego, że miały inny materiał, a na postrzeganie mojego ciała złożyły się i wyłącznie media. no i może trochę rodzina, w której bodyshaming był czymś całkiem znormalizowanym. co do samego filmu, nie tego się spodziewałam. na tik tongu ludzie mówili, że płakali, że film jsst boski, piękny etc. a ja wyszłam z sali lekko zaskoczona, że mnie nie poruszył. kwestia feminizmu była ważna w filmie, lecz była poruszona dość trywialnie, a mówiąc to, mam na myśli to, że jedna postać po prostu wykrzyczała to, jak się czuje jako kobieta, no i Barbie czuła się nieswojo w tym realnym świecie. jest to, moim zdaniem, przebój, że wreszcie pojawił się film, w którym kobieta mówi o powszechnych uczuciach płci żeńskiej, bo wcześniej w kinie nic takiego nie widziałam, ale wciąż czuję po tym filmie pewien niedosyt, jakby mozna bylo to lepiej rozwiązać
@paulinagabrys8874 Жыл бұрын
Ja miałam tak, że najpierw był hype, potem jak przeczytałam streszczenie (a jestem prospoilerowa) czułam zawód i strach że ten film będzie takim "samiec twój wróg'. By na końcu czuć determinację by pójść do kina i przekonać się jak to faktycznie wygląda. I film mnie nie zawiódł. Chyba jedyną wadą była ta małolata bo zachowywała się jak stereotypowa Julka z Twittera (czy tam Julka z X bo Musk zmienił nazwę). Jak zazucam Getwick to że nie lubi robić romansów "bo tak", tak tutaj cieszę się że go nie było. Może w sequelu Ken dojrzeje i nie będzie budował tożsamości na tym czy Barbie go polubi i Barbie coś do niego poczuje... Może. Mi w filmie było za mało Ryana Goslinga i tej zabawy konwencją czy pokazania więcej Barbielandu. Prawdziwym Kenem w filmie jest filmowy mąż Americi Ferreiry, bo biedaczek chce poznać kulturę żony, uczy się języka a dziewczyny go gaszą za chyba sam fakt bycia białym i rzekome "przywłaszczenie kulturowe" (Jak dla mnie takie coś to totalny wymysł zblazowanych amerykańskich liberałów, którzy takimi oskarżeniami chcą się podlizać mniejszościom. Kultury zawsze się mieszały i w elementach obcych dodawały własny pierwiastek. I jeśli chcemy być konsekwentni to zabrońmy w anime inspiracji Zachodem, jedzenia Polakom kebaba a Brytyjczykom picia portugalskich win, bo przecież to wszysko to "wykrzywienie prawdziwości")
@jacekdupa6267 Жыл бұрын
@@paulinagabrys8874 fakt, film nie był zły, bawił mnie nawet wielokrotnie i również cieszę się, że ostatecznie nie skończył się tym, że Barbie i Ken zeszli się, by żyć długo i szczęśliwie. Bardzo mi się podobał ten koncept ukazywania mężczyzn jako dorosłe dzieci, bo oddawało to wiele przeżyć, które sama też miałam XD ta część faktycznie mi się podobała i też nie pożałowałabym, gdyby było więcej udziału Goslinga, bo jego gra była 10/10
@momoszanka Жыл бұрын
Bawiłam się Barbie i nic z tego powodu nie stało się z moją psychiką. Tak jak powiedziałaś, dzieci wiedzą, że barbie to zabawka. To głownie otoczenie i social media powodowały u mnie jakieś nie fajne myśli. Nigdy nie zabawki✨
@elio6630 Жыл бұрын
W sumie jeśli lalki barbie miałyby powodować kompleksy u dziewczynek, to co powiedzie na ludziki lego 😏Strach, że jakiś chłopiec będzie się źle czuł, bo nie jest kwadratowy i żółty, jak jego ulubiona zabawka
@dianaklag383 Жыл бұрын
Pamiętam jak byłam małą dziewczynką i uwielbiałam oczywiście Barbie. Miałam około 10 lat.Śpiewałam dosłownie piosenki z bajek i tylko o tym mówiłam przez to zaczęłam też być wyśmiewana głównie przez męskie grono rówieśników ale pewnie przez niektóre dziewczynki nie blondynki jak ja też, że jak wgl można to lubić przecież to dla małych dzidzi. Potem nadal oglądałam oczywiście Barbie i kocham ją do tej pory ale zdałam sobie właśnie już po raz pierwszy w tym wieku sprawę czym jest przemoc psychiczna i bulying. A tylko dlatego że coś kochałam na maxa oglądać a inni nie😢 to przykre jak społeczeństwo i ludzie ranią i absolutnie nie są tu niczemu winne lalki. Sa tylko odskocznią od prawdziwego brutalnego i świata bo przecież każdy wiem że w bajce wszystko się świetnie toczy,każdy jest piękny i ma swój happy end. Dlatego jedni tak kochają a drudzy wręcz obwiniają za to lalki😅
@misia_dz Жыл бұрын
Mam zaburzenia odżywiania, w dzieciństwie bawiłam się barbie, ale nie sądzę żeby to na mnie wpłynęło, myślę, że o wiele większy wpływ na zaburzenia mają media, kultura diety, fat i diet talk, a nie same lalki; myślę że to dorośli przypisują wielu rzeczom znaczenia, których dzieci nawet nie są w stanie zauważyć
@pogfabr Жыл бұрын
Ja bym chętnie zobaczył jakąś analizę Openheimera w twoim wykonaniu
@Anna-uw5lj Жыл бұрын
Barbie rozwinęła moją kreatywność, uwielbiałam projektować i szyć ubranka dla niej. Moje kompleksy rozwinęło wmawianie, że jako kobieta mam obowiązek wyglądać nieskazitelnie (co zabawne, reklama w tym filmiku mówi mi o walce z niedoskonałościami- wszystko co niedoskonałe ma zostać zwalczone)
@zuzanna995 Жыл бұрын
Jako dziecko miałam lalki papierowe przebierane i to nimi najchętniej się bawiłam bo miałam możliwość własnego stworzenia stroju dla niej. Lalki Barbie były strasznie nudne: nie dało się wyginać naturalnie kończyn jak w przypadku lalek np Monter High i były generalnie oklepane. Pamietam jak moja mama z przerażeniem odkryła, że zgoliłam głowy wszystkim lalkom typu Barbie i zrobiłam im tatuaże na twarzy bo bawiłam się w wiezienie 😂😂 Generalnie nienawidziłam dostawać tych lalek i zawsze je komuś w przedszkolu czy szkole oddawałam, za to kolekcjonowałam Monter High. Pamietam, że panowała wtedy dyskusja czy nie są „demoniczne” 😂 a dla dzieciaków były one dużo lepsze do utożsamienia przez różnorodność niż Barbie gdzie wszystkie były prawie ze identyczne tylko strój się zmieniał 🤷🏻♀️
@janwojtusiak6145 Жыл бұрын
Oj tam oj tam wszystko można w zło obrócić jak się człowiek czepi!)
@DragiDanonki Жыл бұрын
Przez premierę filmu Barbie dopiero poznałam jej historie. Jakimiś lalkami się bawiłam za dzieciaka, ale czy to była barbie to nawet nie wiem. Generalnie nie rozumiem całej dramy wokół tego, ale śledzi się to ciekawie, przyznaję. Czy serio barbie wypacza dziewczynkom obraz prawdziwej kobiety? No chyba średnio, bo tak jak powiedziałaś, są inne lalki, chociażby monster high i tam takiej dramy nie ma. Na film się nie wybieram. Ogólnie jestem w szoku jak dużo osób jest związanych z barbie, jak dużo było opinii, że barbie jakoś ukształtowała ich dzieciństwo. Serio, jestem w szoku. Dla mnie lalka jak lalka. 🤷🏼♀️
@kitsunaa1476 Жыл бұрын
Nie lubiłam lalek. Tylko klocki i kopanie w piachu. Czułam się super w moim ciele dopóki nie załapałam przez neta, że troszkę jestem pulchniejsza niż przeciętne dziecko. Chodziłam w luźnych ubraniach lub odpowiednio skrojonych. Potem przyszło bum wzrostu (w 2 lata 20cm na +, mam to w oficjalnych pomiarach lekarskich prowadzonych przez lekarza) i nagle ta pulchność znikneła, a moja mama zaczęła mi prawić mowy motywacyjne, a tata co chwila mówił, że jestem śliczna i idealna. Magic happened, kompleks zniknął. Inna sprawa, że podczas dojrzewania chłonęłam każde słowo rodziców jak największą prawdę. Opłaciło się
@Rufinka225 Жыл бұрын
Nie przypominam sobie ani jednego razu, zeby spojrzec na barbie jako ideal piekna do odwzorowywania. Po prostu je lubilam przebierac i sie nimi bawic. A na film ide jutro, bo to da mi pozytywnego odskoku .. rozowego odskoku 💖
@juliak.8753 Жыл бұрын
Troszeczkę odchodząc od tematu Barbie, a nawiązując do zaburzeń odżywiania: zrobiłabyś kiedyś odcinek na temat Amberlynn Reid? W Polsce nie jest zbyt znana, ale zagraniczne jutuby są bardzo bogate na jej temat i jest mnóstwo prób zrozumienia i wytłumaczenia jej zaburzeń. Chętnie obejrzałabym filmik o tym przypadku w polskim wydaniu :D
@Plutos_Child69 Жыл бұрын
Nigdy nie lubiłam lalek, ani typu Barbie, ani niemowlaki. Jestem team kucyki. 🩷 PS. A tak, zabawa lalkami wycinankami akurat mi się podobała. 😁
@amelkaprzybysz3096 Жыл бұрын
Byłam na Barbie i świetnie się bawiłam. Powiem więcej, miałam lalki Barbie jak byłam mała i też świetnie się bawiłam. To inne osoby w okół mnie narzucające standardy i dzieciaki śmiejące sie z innych bardziej szkodziły mojej głowie niż zabawka dla dziecka
@nananiebieska Жыл бұрын
Bardzo lubię oglądać Twoje filmy, niesamowicie dużo pracy wkładasz w analizy i wyjaśnianie różnych zagadnień. Byłam na filmie Barbie i bardzo mi się spodobał, nie będę spoilerować, ale jest warty obejrzenia 😊
@piesebeniostudio6587 Жыл бұрын
Barbie dla zasięgu ❤ Ja raczej nie zamierzam wybrać się do kina na ,,Barbie", bo sądzę że już z niej wyrosłam . Jeśli chodzi o zabawy z Barbie to w dzieciństwie razem z moją ówczesną bestie robiłyśmy ślub mojej Barbie i Kenowi przyjaciółki , wogule zrobiłyśmy z tego wielką historie rodzinną przy której jakieś brazylijskie telenowele mogłyby się schować 😅 Miłej niedzieli 😊
@niemampomysunanazwe8344 Жыл бұрын
A może odcinek o ludziach udających/ utożsamiających się jako zwierzęta? Myślę że to byłoby ciekawe (nie tylko furry ale i są np ciekawostki że koleś "zmienił się" w jaszczurkę albo jak przed chwilą znalazłam kolesia który przerobił się na kozę i spędza czas jedząc trawę hehe)
@klaudiakowol3390 Жыл бұрын
Świetnie ujęte 🥰
@NightCloudI Жыл бұрын
Ja jako dziecko nigdy nie bawiłam się lalkami. Dostałam nawet jedną Barbie i to była chyba jedyna zabawka, której nigdy nie używałam. Bardziej kochałam się bawić zwierzątkami, czy pluszowymi, czy figurkami. Najbardziej kochałam i zbierałam pet shopy (G2). Uwielbiałam też, i nadal lubię, pluszowe zwierzątka. 🐈❤️🐰🦊🐍🐦
@mel1292 Жыл бұрын
sama zabawa lalkami nic nie zmieniła w moim postrzeganiu siebie, ale chodzenie do przedszkola i obserwowanie, że koleżanki mają zabawki ze zginającymi się nogami, które posiadają samochody, domy, meble i koniki, oglądanie reklam najnowszych modeli, sprawiło, że ja posiadająca meble z odpadów i stare lalki, często innej budowy, kupione w lumpeksie, miałam poczucie bycia inną/gorzej traktowaną (choć nwm czy to odpowiednie określenie). Byłam nieakceptowana przez grupę (nikogo nie znałam, bo mieszkałam na obrzeżach wsi, więc rówieśnicy nie uważali mnie za swoją), a moje zabawki nie były komplementowane w przeciwieństwie do innych. Wydaje mi się, że przez to mam chyba pewien uraz do Barbie🤔
@Agazabazabaaga Жыл бұрын
Tak wpłynęła, chciałam być tak porzadanym przedmiotem, dzieci są wzrokowcami, dążą do ładnych rzeczy , tak samo i ludzi. Na to też są badania. Więc tak, wpłynęła, bo czułam się gorsza.
@antoninaaondo5052 Жыл бұрын
Ja też bawiłam się Barbie i byłam w niej zakochana. Sama jestem mulatką, ale jako dziecko marzyłam żeby wyglądać tak jak inne dzieci i jak Barbie 😢 Spotykałam się z rasizmem wiec nie wiem, czy to wpływ samej lalki, czy otoczenia ☺️ Ale sama zabawka miała na mnie duży wpływ. Teraz jestem trenerem personalnym i cisne na „idealną figurę”😂 . Ale sporo też przepracowałam wiec wiem że trzeba się kochać, takim jakim się jest, nie miałam nigdy zaburzeń odżywiania i rozumiem że ludzie są różni, żeby nie było 😅