Myslovitz - Długość dźwięku samotności [ Polish Doomer Wave ] + Bonus Hey

  Рет қаралды 32,634

Maks Dopler

Maks Dopler

2 жыл бұрын

Na życzenie jednego z komentujących, wrzucam osobno utwór z oryginalnej playlisty Magika Dyspozytora, tj. Myslovitz - Długość dźwięku samotności oraz dodaję bonus, w postaci własnej przeróbki piosenki zespołu Hey (Moja i Twoja Nadzieja), o którą również parę osób wcześniej pytało. Nie posiadam praw autorskich do wyżej wymienionych utworów i nie czerpię żadnej korzyści finansowej z ich publikacji.
Pozdrawiam ciepło
ogółem

Пікірлер: 54
@hu3rcik440
@hu3rcik440 4 ай бұрын
Panowie spotykamy się tutaj wszyscy w trudnych chwilach, wierzę w was i życzę najlepszego, mimo, że u mnie nie jest kolorowo…
@AnneWien
@AnneWien 3 ай бұрын
I panie
@PioWasHere
@PioWasHere 4 ай бұрын
Może i jesteśmy wszyscy nie znajomymi na internecie, ale łączy nas jedno. Każdy z nas ma coś na sumieniu. Czy to kłótnia o zabawkę Czy to myśli samobójcze, Każdy. Nie jesteście sami.
@homealone2847
@homealone2847 2 жыл бұрын
jest grubo po czwartej, a ja leze w pokoju, palac papierosa... i tak od kilku dni
@paveuu
@paveuu Жыл бұрын
znam to... jest 3:42, wiem że o 7 muszę się obudzić, a ja powstrzymuje się od ryku i palę szluga...
@Red_39
@Red_39 Жыл бұрын
tez tak mam
@piaskowski590
@piaskowski590 9 ай бұрын
I tak od kilku lat
@fifix4990
@fifix4990 9 ай бұрын
i jak lepiej już?
@CryAnna3000
@CryAnna3000 4 ай бұрын
Do wszystkich tutaj - będzie lepiej. Może nie za tydzień. Może nie za miesiąc a nawet i za rok. Ale będzie.
@PioWasHere
@PioWasHere 4 ай бұрын
Było, 2 lata temu. Niewynny 11-latek, zabawa z przyjaciółmi. A teraz tylko rady jak mam sobie poradzić z depresją.
@p4ncake_s
@p4ncake_s 3 ай бұрын
może będzie, może nie
@klotor799
@klotor799 Жыл бұрын
Wszyscy widzą mnie jako pochodnego i szczęśliwego korzystającego z życia na 100% 13-nasto latka. Ale to maska. Rak naprawdę niechcę mi się żyć. Nie mam żadnych przyjaciół. A jedyna osoba którą przez 9 lat uważałem za niemalże brata. Był moim jedynym i najlepszym przyjacielem. Mieszka blisko. W wakacje przychodziłem o 11:00 do jego domu witałem się z rodziną i jego śliczną suczką i siadaliśmy graliśmy w gry jedliśmy czipsy i rzeczy które zrobi nam jego mama. Wracałem koło 22 i szłem spać. I tak od poniedziałku do czwartku. Piątki i weekendy spędzałem z rodziną. Faworyzują mojego brata młodszego o 3 lata ale mimo to kochają mnie. Około rok temu dowiedziałem się że jest transseksualny. Teraz to inna osoba. Wcześniej zdarzało mu się mnie uderzyć ale wybaczałem mu to. W rodzinie to był "ten gorszy dzieciak" jego rodzeństwo jest starsze o 6 i 7 lat. Ale ostatnio się zmienił. Nie muszę się sam ciąć bo blizny mam od Niego. Ołówek w ramieniu to najmniejszy problem. Interesuje się rysowaniem i zwierzętami. Ja staram się go wspierać w rysunkach i pomagam np. co poprawić jakich błędów unikać itd. On poprostu wyśmiewa mnie tylko dlatego że mam inny styl niż on. Teraz kiedy do niego przychodzę to jestem zmuszony słuchać rapu który on uwielbia ale ja nienawidze. Oglądać jakieś alternatywki skarżące się jakie to one mają problemy (te problemy są na poziomie dziury w skarpecie) i grać w gry których nienawidzę i mnie nudzą. Przychodzę do niego tylko dlatego że to jedyna osoba którą znam i boję się powiedzieć rodzicom jak się zmienił. Nie jest wstanie zaakceptować że jestem introwertykiem i że boję się przebywać w miejscach publicznych. Jak gdzieś idziemy np. do końca to zamiast pójść spacerem to musimy jechać autobusem. Ja nie chcę ale on tak i koniec. Nie umiem się z tej relacji wyrwać. On mnie wykorzystuję. W szkole jestem jedyny z najlepszych. Oceny to w głownie 5 i 6. Na każdym projekcie czy prezentacji odrazu dobiera mnie do pary i to na tyle. Kiedy ja idę do domu to siedzę 18 godzin (tak policzyłem to) pisząc na historię prezentację a jemu nawet nie chcę się wysłać kilku zdjęć. prezentację Moja klasa to banda patologicznych debili których nienawidzę, ale oni mnie ignorowali. Do czasu od kiedy mój największy wróg dowiedział się o tym że jestem furrasem i rozpowiedział to wszystkim teraz jestem wyśmiewany i obrażany na każdym kroku. Nie mam nikogo. Mam dopiero 13 lat ale straciłem jedynego przyjaciela którego znałem od kiedy tylko pamiętam. Z rodziny umarła zdecydowana większość osób które znam. nie mam ani jednej babci ani dziadka. Moja starsza ciocia jest ciężko chora a reszta to albo ich ledwie znam albo niemam kontaktu. Mam dwie kuzynki które są obecnie ostatnimi osobami na których mi zależy (pozdrawiam pati) i one trzymają mnie przy życiu bo bez nich dawno bym ze sobą skończył. Jedyna dziewczyna która mi się podobała spławiła mnie i się pochwaliła koleżankom że się w niej zakochałem wiec klasa miała Kolejny powód by mnie wyśmiewać. A to nie wszystkie moje problemy. Szczerze to pierwszy raz w życiu otworzyłem się szczerze i wyznałem co czuję. Osobo która to czytasz obecnie jesteś osobą która zna jeden z moich problemów i Mam nadzieję że tobie jest lepiej w życiu.
@paveuu
@paveuu Жыл бұрын
cześć nieznany doomerze, rozumiem Cię, jestem o 2 lata starszy, mam 15 lat. miałem przyjaciela z którym się znałem 12 lat, lecz odkryłem że to żaden przyjaciel. samolubny skurwesyn który myśli tylko o sobie i wszystko mi wypomina. niestety, przez niego popadłem z nałóg który mnie wykończy. przez niego potrafiłem spalić paczkę papierosów dziennie, dalej palę lecz już nie tyle co kiedyś. wszyscy mnie postrzegają jako kogoś, kto jest zadowolony z życia, który ma pełno przyjaciół, zero problemów,. to wcale tak nie jest. gdy moi "PRZYJACIELE" chodzili po mieście pijani, słuchając rapu i innego gówna, ja siedziałem w domu, płakałem, słuchałem doomerskich składanek, sam też tworzyłem doomerską myzke która jest u mnie na kanale, i to było jedyne z czego byłem dumny (jedna z nich nawet wybiła się bardzo na tiktoku, co mnie ucieszyło), paliłem szlugi. wszystko mnie dobijało. moja niby przyjaciółka, która niestety w tym momencie jest moją przyrodnią siostrą (takie szczęście że nie mieszkam z nią, bo ona jest od strony mamy a mieszkam z tatą) oskarżyła mnie o molestowanie. jebanego 14 latka. psychika mi siadła, każdy się odwrócił ode mnie, siedziałem w domu podcinając się przy akompaniamencie Molchat Doma. na szczęście poznałem dziewczynę, która podobała mi się od 6/7 klasy. obecnie z nią jestem 6 miesiąc, dawno nie byłem tak szczęśliwy, pomimo że każdy się ode mnie odwrócił, bo jej nie lubią. mogę powiedzieć że śmieci się same wyrzuciły. moja dziewczyna ma rodziców, których nienawidzi, ojciec alkoholik, matka która ją podejrzewa o wszystko. jak ją poznałem była w podobnym stanie psychicznym co ja. ona mnie uratowała od samobójstwa, a ja ją. życzę Ci przyjacielu wszystkiego najlepszego, masz jeszcze czas aby się wszystko ułożyło, nie znam Cię, ale wierzę w Ciebie i wiem, że na pewno będzie dobrze
@mi_hau91
@mi_hau91 Жыл бұрын
Cześć nieznani, przeczytałem Wasze wpisy i postanowiłem napisać. Jestem trochę po 30 i rozumiem Wasze problemy, rozterki i emocje. Życie jest sinusoidą i zawsze będą lepsze i gorsze momenty, doświadczamy to codziennie lecz pamiętajcie że po gorszych momentach zawsze są te lepsze, tylko nie ma jakiegoś mierzalnego czasu by wiedzieć kiedy to będzie. Znajomi, przyjaciele są i odchodzą, nasze młodzieńcze decyzje uczą nas na przyszłość, i musicie traktować Wasze przeżycia jako lekcje na przyszłość na kolejne znajomosci, przyjaźnie, relacje miłosne. Jesteście wartościowymi ludźmi bo jeszcze swoje życie możecie pokierować jak tylko Wam się marzy i jeżeli będziecie do czegoś dążyć to to zdobędziecie. Będą momenty totalnych załamań, wylane łzy i myśli że to wszystko nie ma sensu. Głowa do góry, życie jest przewrotne, jeżeli będziecie moralnie dobrymi ludźmi, pomocnymi to karma do Was wróci. Będziecie jeszcze szczęśliwi to po prostu jest ten gorszy moment, jeszcze trochę i będzie dobrze. Potraktujecie to jak chcecie, chciałem tylko Wam przedstawić jako boomer że życie tak wyglada ale przed Wami jeszcze wiele szczęśliwych lat. Trzymam za Was kciuk, bądźcie sobą nie krzywdząc innych. Zdrowia 🙏
@fraydeyy
@fraydeyy Жыл бұрын
19 lat. podobnie dla mnie, w sumie to teraz już nie mam nikogo po tym jak mój najlepszy przyjaciel się powiesił, a jedyny najbliższy brat zmarł 7 miesięcy temu. poza tym, życzę powodzenia w życiu, ja już w sumie nie mam nic do roboty na tym świecie, jedyne co czeka na mnie to śmierć. mam nadzieję, że wszyscy doomerzy spotkamy się kiedyś na szczycie :)
@tusiamilusia40
@tusiamilusia40 Жыл бұрын
hej, nie wiem jak mogłabym wam pomóc, ale czytając oba te komentarzezobaczyłąm w nich dużo z mojego życia. Mam 17 lat, ciągle nie mogę pozbierać się po samobójstwie koleżanki( to było 3 lata temu). Mimo że nie byłam z nią jakoś mega blisko to strasznie mnie to dotknęło, m.in. dlatego bo była to była dziewczyna mojego brata i jego cierpienie wzmagało moje. Zawsze byłam bardzo wrażliwa i to sprawiło że łatwo mnie zranić. Jest to jednak również cecha, która robi ze mnie świetną przyjaciółkę i jestem tego świadoma. W podstawówce byłam dręczona i całe życie czułam się samotna (co trochę jest związane z tzw. syndromem pustych rąk, który pojawia się w PTSD, które mam). Zmagam się też z innymi zaburzeniami, które sprawiają, że każdy dzień jest walką. Ale nawet jak mi nie wychodzi i robię samodestrukcyjne rzeczy (self harm) to nadal udaje mi się tu być. To żeby przeżyć następny dzień, tydzień itd jest obecnie moim całkowity, priorytetem. Chcę wam powiedzieć, że nawet jak nie czujecie się kochani przez swoją rodzinę, nie macie przyjaciół, to jestem pewna, że kiedyś natrafiliście na swojej drodze na kogoś, dla którego jesteście ważniejsi niż myślicie. Możecie nawet nie pamiętać tej osoby, ale właśnie na swoich doświadczeniach zauważyłam jak dużo jest osób na którym wywarliśmy wpływ i dla których nasza śmierć byłaby wstrząsająca. Rozumiem, że nie każdy ma szczęście bycia w kochającej rodzinie (co bardzo pomaga), i bardzo tym osobom współczuję. Nasz umysł jest jednak genialny w okłamywniu się i powiem wam, że mimo że świadomie wiem że jestem bardzo kochana i moja rodzina i znajomi uważają mnie za bardzo ważną, to potrafię siebię przekonać że jestem absolutnie niechciana, zbędna i przeszkadzam. Teraz: w momentach gdy czujecie falę absolutnego doła, myśli samodesktrukcyjnych i jesteście albo na granicy zrobienia sobie krzywdy, albo kompletnie pozbawieni wszelkich sił i nie jesteście w stanie ruszyć ręką ani nogą, najważniejsze jest nie zanużanie się w tych myślach, nie pozwolenie by wam zamgliły umysł. To jest jakby wam wzrok nagłe zaczął widzieć tylko mały ciemny tunel z przed wami i nic więcej nie mozecie zobaczyć. Polecam wam wtedy (i w momentach kiedy zauważacie, że się czujecie puści w środku i kompletnie zbędni): uziemienie - przenieście swoją uwagę na swoje ciało zamiast tonąć w swoich smutkach. Bywa ciężko, więc napiszę wam różne sposoby, które pomagają (i mogą też pomóc jak ma się atak paniki): - kontrola waszego oddechu (np. wdech 5 sekund, trzymamy 5 sekund i wydech 5 sekund, skupiamy się na powietrzu jak przechodzi przez nasze nozdrza, gardło, jak dociera do płuc, wyobrażamy sobię tą drogę), - zanużenie twarzy w misce z lodowatą wodą/ gorące lub zimne prysznice (triggeruje wasz mózg do skupienia się na tym bodźcu, dzięki czemu odzyskujecie trzeźwość umysłu), - wymieniacie 5 miękkich/czerwonych/we wzory/ twardych itp. przedmiotów w pokoju w którym jesteście/ wymieniacie 5 dźwięków które jesteście w stanie usłyszeć - to najlepiej jak jesteście w otoczeniu natury (to znowu pomaga odzyskać trzeźwość umysłu, bo uwieżcie mi, jak zagłębiamy się w nasze myśli i się nakręcamy to mamy jakby zamglony umysł, nasz mózg podkłada nam rzeczy które mają potwierdzić naszą tezę, bo nie lubi się mylić, ale to samo robi mózg osobom, które wierzą że ziemia jest płaska itp. jak się zafiksujemy na jakiejś myśli to nie widzimy rzeczy które nam nie pasują do naszej tezy), -możecie też spinać i rozluźniać poszczególne części swojego ciała, lub skupiać się na małych częściach ciała (palce, potem dłoń, potem przedramię) - to jest trening relaksacyjny Schulza (warto spróbować sb na słuchawkach bo mimo że na początku to moze się wydawać dziwne/głupie to naprawdę pomaga zrelaksować ciało i umysł, dzięki czemu to napięcie które się w nas buduje przez cierpienie się obniża, ergo zmniejszają się nerwobóle, myśli samodestrukcyjne itp.) - przenoszenie się w swoje bezpieczne miejsce: niektórzy mają jedno stałe, ja np. sobie wymyślam różne nowe i do tego wymyślam jakieś scenariusze, co bardzo poprawia samopoczucie oczywiście wiem, że bardzo ciężko jest radzić sobie z takimi odczuciami, każdemu polecam terapię, bo naprawdę bardzo pomaga i ratuje życie, nawet jak mieliście w przeszłości negatyne doświadczenia z psychologami to polecam dalej próbować, nie zawsze udaje się znaleźć odpowiedniego bezpłatnego psychologa z którym można porozmawiać np. bez proszenia rodziców żeby umówili wizytę. Mi udało się trafić za pierwszym razem i zarówno moja terapeutka jak i szkolna psycholog są zajebiste i bardzo mi pomagają. Pamiętajcie, że są jeszcze różne telefony na które można zadzwonić się wygadać i np. jeżeli jest wam bardzo głupio dzwonić ze swojego telefonu żeby rodzice nie zobaczyli (bo są np. kontrolujący) to próbójcie kombinować i szukać jakiś telefonów stacjonarnych lub czegoś takiego żeby zadzwonić. a propos bycia samotnym i gnębionym w szkole: ostatnio do mnie doszło, że podstawówka (etap który nie zdawał się kończyć, kompletnie nie widziałam świata gdzie nie będę tam już musiała cierpieć) dobiegł końca, i kurwa zajebiście, bo teraz jest dużo lepiej w moim liceum. widzę też, że dużo osób ma taką różnicę między liceum a studiami, więc na szczęście te okropne momenty w życiu nie trwają wiecznie i zauważam, że im bardziej dorastam tym lepiej jest w mojej grupie rówieśniczej więc łatwiej jest ogarniać swoje problemy, bo oni mniej dokładają.
@olaczyk
@olaczyk Жыл бұрын
Bardzo mi przykro po przeczytaniu waszych historii. Powiem ze nawet sie troche poplakalam. Ja zawsze sie wstydzilam pokazywac emocji, placze bez zadnych powodow i przez to jeszcze bardziej placze. Za kazdym razem gdy probowalam z kims rozpoczac rozmowe to po chwili te osoby odchodzily po powiedzeniu tylko kilku slow. Moja przyjaciolka z ktora bylam od 12 lat zmienila zdanie i jednak teraz dopiero widze jak bardzo sie roznilysmy. Dobra az mi glupio teraz pisac nie wazne. Nie moge porownac mojej historii do waszych jednak chce wam napisac ze przeczytalam wszystkie wasze komentarze i jednak nawet jako nieznajace sie osoby z internetu z roznych stron swiata czy Polski mozna sie zrozumiec. Pamietajcie sa osoby ktore zawsze beda o was pamietaly a zycie. Zycie jest wasze. Robcie co chcecie. Zrobcie szalone rzeczy. Zainwestujcie w pasje albo probujcie totalnie roznych rzeczy bo to nie jest latwe znalezc cos co sprawia nam przyjemnosc. Pozdrawiam i sciskam was mocno trzymajcie sie.
@olaczyk
@olaczyk Жыл бұрын
Piekna muzyka, bardzo klimatyczna. Niektore komentarze doprowadzily mnie do lez. Jak bardzo mozemy sie rozumiec i w ogole nie znac. Przed wszystkimi dluga droga. Kocham was
@RoseGalleon5051
@RoseGalleon5051 5 ай бұрын
Ja już mam dość wszystkiego, życie mi się zawaliło. Ta sekcja komentarzy to safe space dla wszystkich, trzymajcie się kochani, bo ja nie wiem ile więcej wytrzymam
@jakublewandowski318
@jakublewandowski318 4 ай бұрын
Mi w zeszłym roku w jeden dzien posypala sie robota potem zwiazek 3 letni a potem mieszkanie XD niby rok minal napewno lepiej ale... Trzymaj sie wariat :) Jak wwa to zapraszam na piwsko herbatkę :) resztę chetnych ofc tez darcie mordy w tunelu do myslovitz granego na gitarce to mood. Jezus pozdrawia
@PioWasHere
@PioWasHere 4 ай бұрын
@RoseGalleon5051 minął miesiąc, jak u ciebie? Trzymasz się?
@pawuelo
@pawuelo Жыл бұрын
Czuję się bezwartościowy, czuję że jakbym zniknął ze świata to nic by się nie zmieniło i nikt by nawet nie zauważył. Mimo iż jestem mądry, będę pracował przy tworzeniu sztucznej inteligencji, będę miał tytuł inżyniera, jestem wysoki i jeśli uda mi się zrzucić brzuch to jest szansa że będę się zaliczał do bardziej przystojnej części facetów nic nie zmienia, nawet jakbym został miliarderem i kupił kilka bugatti i jacht to i tak będę czuł się bezwartościowy. Czuję się jak postać na doczepienie która jest wybierana jak wszystkie inne możliwości są zajęte
@Krzysiei
@Krzysiei 2 ай бұрын
Nie mów tak.. Każdy coś znaczy na tym świecie, mnie wspiera Bóg. Bez niego załamałbym sie juz dawno. Każdy na tym świecie coś znaczy.
@maximus613
@maximus613 Жыл бұрын
magia...
@gameboy1162
@gameboy1162 2 жыл бұрын
wkoło mnie pandemia , wojna na ukrainie a ja nie mogę nic zrobić coraz bardziej spadam na emocjonalne dno nawet już największa przyjemność w życiu już nic nie daje nawet nie próbuję nic zmienić bo wiem że mi nie wyjdzie próbuję zażegnać to co się we mnie dzieje ale kiedy chcę komuś o tym powiedzieć to nie mogę jakby klej zakleił mi usta i mogę tylko cicho wzdychać.
@faculi5568
@faculi5568 Жыл бұрын
Jak się teraz czujesz?
@gameboy1162
@gameboy1162 Жыл бұрын
@@faculi5568 można powiedzieć że jest dobrze
@wybudele8430
@wybudele8430 Жыл бұрын
POV- Jedziesz pociągiem z niesatysfakcjonującego kierunku na studiach
@karolkoz7541
@karolkoz7541 5 ай бұрын
wracasz* , najlepsza składanka i komentarze pod nią :((
@kitashixx
@kitashixx 4 ай бұрын
Ten tytuł to jest najbardziej prawdziwa rzecz jaka mnie spotkała...
@Joachim01
@Joachim01 10 ай бұрын
Fajne. Trzymajmy się w tej Polsce.
@alanpoma348
@alanpoma348 Жыл бұрын
Chodzi złowiesczo jak creepy pasta
@YIPPEE21
@YIPPEE21 7 ай бұрын
Witajcie w nowym roku.
@PioWasHere
@PioWasHere 3 ай бұрын
"Szczęśliwego nowego roku!" Powiadali. "Ten rok będzie lepszy." Powtarzali.. A rok za rokiem staje się bardziej i bardziej gorszy. Pandemia rozpierdoliła Polskę na kilkaset części, nie idzie jej już złożyć.
@radosawkulas1301
@radosawkulas1301 2 жыл бұрын
piękna praca
@MaksDopler
@MaksDopler 2 жыл бұрын
Dziękuję! Robione na szybko i będąc tym quasi-perfekcjonistą, widzę, co mógłbym poprawić, no ale powiedzmy, że aż tak do tego nie przywiązuje wagi, bo te filmiki z piosenkami doomerowymi są w 100% mojego autorstwa, więc wolę wrzucić szybciej niż poprawiać w nieskończoność... :D
@guralproduction
@guralproduction 11 күн бұрын
Kiedyś będzie lepiej...
@fairyskullz
@fairyskullz Жыл бұрын
czytam komentarze i widxe jak ludzie się wyzalaja, więc może napisze co mnie trapi: Niedawno okolo listopada bylam w okropnym stanie, doslownie prawie nic nie mialam sily zjeść, calymi dniami lezalam w łóżku i miałam jakies rozkminy czy w ogole warto się starać, w koncu nikt nie zauwazylby gdybym przestała. Zadawalam sobie wtedy pytanie dlaczego jestem taka beznadziejna, doslownie wszystko mnie dołowało i nawet nie mialam szansy z kimkolwiek o tym porozmawiać, bo moja klasa mnie wysmiewa 24/7 i tak w sumie poza tym nie mam zbyt wielu znajomych. Moja jedyna przyjaciółka zaczęła mnie ignorowac i spędzać czas że swoją ''koleżaneczką'', której szczerze nienawidzę. Jestem okropnie zazdrosną osoba. Nie wiem dlaczego, może to moja wina. Nie umiem w relacje międzyludzkie. Byłam doslownie krok od zrobienia sobie czegoś. Miałam dość wszystkiego. Jedynymi rzeczami które utrzymywały mnie przy zyciu to w sumie muzyka i argument ''kot nie wiedzialby co się z toba stalo'', oraz obawa ze jesli cos sobie zrobię bede postrzegana jako atencjuszka. W końcu odwazylam się wygadać jakiejs dziewczynie na discordzie, powiedzialam jej dosłownie wszystko. Prosilam żeby zachowała dyskrecję i nikomu nie mowila ale ona mnie gdzies tam ''anonimowo'' zgłosiła. Nie mam jej tego za złe, zrobiła to co wiekszosc ludzi zrobiłoby w tej sytuacji. Dokładnie pamiętam dzien w którym policja przyszła do mojego domu. 11 listopada 2022. Wszystko wyszlo na jaw, mialam tą rozmowe z rodzicami. Publikuje ten komentarz w strachu ze to się powtorzy, funkcjonariusze znow zapukają do drzwi i tym razem wysla mnie do jakiegos psychiatryka. Spokojnie, nic nie planuje. Pisze po prostu dlatego ze w normalnym zyciu nikomu bym tego nie powiedziała. W koncu w te ferie wyslali mnie na jakieś zajęcia, na ktore chodziłam już wcześniej. Tam poznalam super chłopaka, naprawdę rozumieliśmy sie bez slow. Cały czas wkurzalismy się dla beki i spędzaliśmy kazda wolną chwilę razem gadajac w sumie o wszystkim. Znałam go tylko 5 dni, ale mogę stwierdzić ze przez ten czas zakochałam sie w nim chyba ze wzajemnością. Był idealem, moja motywacją żeby wstać z lozka i się ogarnąć. Wczoraj było nasze ostatnie spotkanie. Nigdy nie zapomnę tego dnia. Chodzimy na te same zajęcia tylko inne grupy, chociaz on jest rok starszy. I tak wiem ze pewnie nigdy sie juz nie zobaczymy i strasznie boli mnie ten fakt. Dosłownie zzera mnie zazdrość i smutek. Powtarzam jeszcze raz, nic sobie nie mam zamiaru zrobic ale tyle co moge powiedzieć to to ze życzę wam nieznajomi żebyście nigdy nie musieli byc w podobnej sytuacji. Nie wiem czy istnieje damski odpowiednik doomera ale jesli tak to z pewnością moge sie tak określić. Trzymajcie sie cieplo. Mam nadzieję ze u was bedzie tylko lepiej.
@Jajco1234
@Jajco1234 Жыл бұрын
Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie u ciebie, chociaż o troszkę lepiej. Trzymaj się tam♥️
@imen5949
@imen5949 Жыл бұрын
okropna historia, mam nadzieje, że będzie tylko lepiej Jakbyś potrzebowała popisać na dc to można ze mną, nie zgłoszę cię na policje huh(dziwne I know, ale może tego potrzebujesz)
@szymen5918
@szymen5918 Жыл бұрын
jak jesteś pewna tego uczucia to walcz o to wszelkimi sposobami
@TheDantat
@TheDantat Жыл бұрын
Piękne
@maximus613
@maximus613 Жыл бұрын
wracam jak boomerang...
@bugbear3355
@bugbear3355 2 жыл бұрын
Maksiu, coś od 3:26 zaczyna szumić, może tylko ja tak mam
@MaksDopler
@MaksDopler 2 жыл бұрын
Masz na myśli takie jakby trzeszczenie płyty winylowej/dźwięk starej taśmy? Jeśli tak, to gratuluję wprawnego ucha, bo faktycznie w którymś momencie tego nie wyciąłem, a na moich głośnikach to jest prawie niewyczuwalne xD I dziękuję za pierwszy komentarz!
@bugbear3355
@bugbear3355 2 жыл бұрын
@@MaksDopler Zgadza się, coś w tym stylu ;) Dziękuję bardzo, czekam na więcej!
@sebus7628
@sebus7628 2 жыл бұрын
po prostu zapaliłeś papierosa
@madzik-fp5xw
@madzik-fp5xw Жыл бұрын
1,5 miesiąca temu zadziałałam sercem a nie rozumem i przez to ważna dla mnie osoba odwrócila sie ode mnie. Chłopak jest praktycznie na skraju samobójstwa, a ja czuję się okropnie bo nie mogę mu pomóc na czas. Wszyscy mi mówią, że dobrze zrobiłam ale sama nie wiem. Żałuję, że to zrobiłam. Żałuję, że zadzwoniłam po tą jebaną karetkę...
@kitashixx
@kitashixx 4 ай бұрын
Być może kiedyś zorientuje się że dzięki tobie jeszcze żyje. Tylko potrzeba czasu.
wracasz do domu pociągiem i czytasz komentarze... (polish doomer mix)
1:22:17
No empty
00:35
Mamasoboliha
Рет қаралды 6 МЛН
Amazing weight loss transformation !! 😱😱
00:24
Tibo InShape
Рет қаралды 60 МЛН
Llegó al techo 😱
00:37
Juan De Dios Pantoja
Рет қаралды 56 МЛН
Myslovitz - Długość dźwięku samotności (Liv Remix) 2023'
4:22
DjLivOfficial Lotka
Рет қаралды 23 М.
Hey - Moja i Twoja Nadzieja [ Polish Doomer Wave ]
3:52
Maks Dopler
Рет қаралды 10 М.
DEVI - Kiedy będę sam
2:21
4WORLD
Рет қаралды 62 М.
Dido - Thank you (Slowed + Reverb)
8:53
Brown Rice
Рет қаралды 68 МЛН
The Cranberries - Zombie (Doomer Wave)
5:43
JustMyFavStrangeMusic
Рет қаралды 577 М.
POLISH DOOMER- W c i ą ż  b a r d z i e j  o b c y
6:54
Troublemaker
Рет қаралды 125 М.
Erkesh Khasen -  Bir qyz bar M|V
2:43
Еркеш Хасен
Рет қаралды 950 М.
Sadraddin - Taxi | Official Music Video
3:10
SADRADDIN
Рет қаралды 371 М.
Alisher Konysbaev - Suie ala ma? | Official Music Video
2:24
Alisher Konysbaev
Рет қаралды 1,2 МЛН
akimmmich (feat. Turar) - UMYTTYŃ BA?| official lyric video
2:54
akimmmich
Рет қаралды 4,8 МЛН
IL’HAN - Pai-pai (lyric video) 2024
3:24
Ilhan Ihsanov
Рет қаралды 739 М.
BYTANAT - ҚЫЗҒАЛДАҒЫМ
2:24
BYTANAT
Рет қаралды 30 М.