Na 30 lat

Source:
www.spreaker.c...
O tym, czy 30 lat to dużo, o migającym lusterku i o zmianie zdania.

[@agnieszkakluzik7099]

Witajmy w obecnym swiacie. Dokladnie tak samo dzieje sie w Irlandii. Kupilismy dom bo wlasciciel wynajmowanego przez nas domu chcial go sprzedac. Finansowo wyszlo nam na plus, za nasza miesieczna platnosc w tym czasie nic bysmy nie wynajeli. Emocjonalnie czujemy spokoj. Nikt nasz nie wyrzuci, nie powie zeby ni3 wbijac gwozdzia itp. Kazda historia jest inna ale nie taka hipoteka straszna. Musze tylko dodac ze w IE nie mielismy prowizji, oplat przygotowawczych czy ubezpieczenia platnego z gory. Kredytowana byla dokladnie kwota ktora uzyskalismy. Ubezpieczenie ma zycie i nieruchomosc placimy ratalnie. I sa to koszty ok, 4h pracy.

[@jolapiszek9208]

Uwielbiam twoje rozkminy. To takie ludzkie, kazdy ma jakieś pragnienia. Niektóre się realizuje.😊

[@eenn87]

Hej Asia. Mam 37 lat i mieszkam w UK. Nigdy nie marzylam o swoim domu, kredycie na 30 lat -dowodzie doroslosci. Ale wynajecie pokoju to polowa mojej wyplaty, a kawalerki cala :) wiec chcac nie chcac bede kupowac swoje (w moim przypadku rata kredytu bedzie mniejsza niz wynajecie pokoju). Pozdrawiam!

[@alaqupale6226]

Mieszkania w Australii tez astronomiczne ceny I ciezko tez o wynajem. Las Sekwoji w Australii istnieje tez ale ma tylko 60 lat.Jakkolwiek jest to stosunkowo mlody las to atmosfera jest w nim niesamowita.

[@ggrzegorz]

Takie drobne czepialskie sprostowanie: mieszkanie jest Twoje, nie banku. Możesz z nim robić co chcesz, sprzedać i nadpłacić kredyt z zyskiem, wyremontować, nie wyremontować itd. bo należy do Ciebie. Po prostu przez 30 lat jest groźba tego, że jak nie spłacisz długu to bank może sięgnąć po Twój majątek by dług odzyskać, w tym wypadku po Twoje mieszkanie (Twoje, nie banku). Ale ono jest w każdym oficjalnym znaczeniu tego słowa Twoje. Częsty mit który ludzie powtarzają. "to nie Twoje ale banku". Nie, moje. Subtelna acz bardzo ważna różnica. Bardzo często sprzedaż takiego mieszkania np. po dziesięciu latach pozwala nie tylko nadpłacić kredyt ale i na plus jeszcze wyjść. Gdyby nie było Twoje, nie mogłabyś tego zrobić.

[@aga278]

Nie zawsze można spłacić nieruchomość z hipoteką ;) I mało kto będzie chciał to kupić. Zawsze idzie się do np notariusza sprawdzić, czy lokal jest obciążony kredytem hipotecznym.

[@lucynadorf]

Totalnie się zgadzam! Zawsze mnie wkurza, jak słyszę, że mieszkanie na kredyt nie jest moje. No jest. Najmojsze. 🏡

[@ggrzegorz]

@@aga278 nieprawdą jest, że "mało kto" będzie chciał kupić. Na pewno niektórych odstraszy taka formalność, ale da się i takie transakcję mają miejsce normalnie i bezpiecznie i nie są rzadkością typu "mało kto". W każdym razie puenta jest taka, że mieszkanie należy do właściciela, nie do banku. Juz od momentu jego kupna, nie dopiero w momencie spłaty kredytu.

[@tuokuniewska3365]

@@ggrzegorz to prawda, formalnie tak jest, ale moja perspektywa wynika z tego, że uznaję rzeczy za moje kiedy nie są obwarowane żadną formą zależności - mam w szafie spodnie, po które nikt nie może się zgłosić. Nikt nie zapuka do moich drzwi żeby zabrać mój komputer, bo kupiłam go i należy w pełni do mnie. Z kredytem jest inaczej, pieniądze które wkładamy w mieszkanie nie są nasze, więc istnieją zasady, których w przypadku gdy przestaniemy ich przestrzegać, mogą nas go pozbawić. Dlatego ono według mnie (mimo że bank nie jest wpisany w księgi wieczyste itd) jest nasze dopiero wtedy, gdy nikt nie może się o nie upomnieć. O to mi chodziło. Kończymy studia broniąc dyplomu, ale formalnie kończymy je dopiero wtedy kiedy uzyskamy dokument to potwierdzający, bez niego nie dostaniemy w niektórych miejscach pracy :)

[@ggrzegorz]

@@tuokuniewska3365 pewnie, ja doskonale rozumiem że mentalnie tak się czuje, że "jeszcze nie jest moje" w znaczeniu, że jeszcze nie spłacone. Ale zawsze mówię, że formalnie jest moje, bo spotkałem się wielokrotnie z porównywaniem, że mieszkanie na kredyt to wciąż "trochę tak jak na wynajmie, bo i tu i tam nie jest Twoje". A jednak to nieprawda, że nie jest "moje" i różnica praktyczna jest ogromna. Wolę mówić, że mieszkanie moje ale jestem zadłużony na nie. Choć rozumiem co masz na myśli używając swojej perspektywy mówiąc o własności.

[@pawelz5854]

Miałem samochód który sam parkuje równolegle, bo chciałem mieć samochód który sam parkuje równolegle. Użyłem tego raz 😅

[@tuokuniewska3365]

@@pawelz5854 dobrze wiedzieć 😂 ale MIAŁEŚ MOŻLIWOŚĆ!

[@AleksandraMiotke]

Droga Joanno zaimponowalas mi z tymi drzewami w Ameryce 🤩🤩

[@PanGramofon]

Ja na islandzkiej wsi a właściwie w małym mieście nauczyłem się mówić po islandzku, bo ludzie byli bardziej otwarci niz w reykjaviku i ciekawi mnie :)

[@elwirazielinska2688]

Bardzo interesująca i niestandardowa analiza 😅👍❤️🤗

[@efsiiing]

To chyba znak. Gdy usłyszałam Twoje pytanie "czy to będzie nudne życie?" nagle usłyszałam głos jakiegoś dziecka z klatki schodowej "NIE!" :D

[@berry-w-243]

Niestety w ciężkich czasach na rynku pracy związanym z IT, patrzą na to, czy mamy studia. A ja studiowałam z zajawki więc nie specjalistyczny kierunek - co już mnie stawiało niżej, a na ostatnim roku musiałam studia przerwać. Więc w tym momencie, jako młoda osoba bez studiów i niestudiująca, z dobrym ale nie kosmicznym doświadczeniem, jakimiś szkoleniami, ale bez miliona certyfikatów, nie jestem atrakcyjna dla rektuterów. Mam ochotę w cv wrzucav szkole średnia bo dużo się tam nauczyłam takich rzeczy które ludzie ogarniają dopiero na/po studiach, ale głupio wpisywać liceum xd wszędzie odradzają

[@beata_zajaczkowska]

Witam z Nowej Zelandii. Aśka, słuchaj. Tutaj sekwoje - są! (nie to co w Kalifornii, ale są. Rotorua, sadzone w 1901) Rafy koralowe? A i owszem! Natura nieskalana człowiekiem? Pewka! Samochody można wynająć i przetestować. Zorza polarna? Tak! Ale też z rzeczy mniej przyjemnych - długi lot samolotem żeby tu się dostać? You bet! (jakieś 30h w samolocie? 🤡) Ceny mieszkań wystrzelone w kosmos? Niestety też. Ale jak pojedziesz na południową wyspę, to możesz mieć to wszystko w jednym miejscu i taniej w mniejszych wioskach. No i skoki na bungee też tu są i nie tylko, bo Nowozelandczyk to rozpowszechnił. A tak ogólnie to daj spokój z 30 latami, kredyty trzeba spłacać jak najszybciej, najlepiej w przeciągu 15 lat. Życie jest za krótkie żeby mieć plany na 30 lat (i płacić banku tyle odsetek) 🙈 Także no, zapraszamy! Chętnie wymienię się mieszkaniami na miesiąc w jakimś 2040, my w końcu zwiedzimy Islandię, a Ty odhaczysz wszystkie punkty z tej listy ❤

[@katarzynabach3691]

Ach marzy mi się Nowa Zelandia. Ale powiedz mi czym się tam można zajmować? Jakich specjalistów szukają? :) P. S jakbyś chciała pomieszkać w Lublinie to zapraszam :P

[@zaneczka2488]

Napisanie pracy mgr to pikuś. Ukończenie polibudy też. Chciałabym napisać książkę i nie mogę się zebrać...

[@ggrzegorz]

@@zaneczka2488 z ciekawości, z czego na polibudzie zrobiłaś magistra?

[@tenshitsumina]

Szanuj Suzuki! To jest japońskie, to dowiezie cię do celu choćby nie wiem co - kodeks samuraja obowiązuje! Surowe wnętrze może doskwierać ale czy w Polsce czy na Islandii pojawiają się mrozy, naładowane elektryką auta padają, a suzu da radę. Proste i skuteczne do tego świetny fandom, piękna idea twórcy marki 😂 Zajeżdżam suzukowego Igniska od lat, mam straszne przywiazanie do niego, mnostwo wspanialych przygód, zawsze obronną ręką wychodzimy z tarapatów. Jedynie brak chęci mechaników do naprawy "trupka" zniechęca😢 Jestem tak rozpieszczona prostotą suzi, że z niedowierzeniem slucham o wartości części innych brandów. Moim marzeniem jest jimny trzeciej generacji, 3 drzwiowy, z kratą. Najlepiej oklejony fenkiem jak w zoo tycoon 2 safari😂 Życzę nam byśmy zrealizowały te motoryzacyjne zachcianki 😊😊

[@alaqupale6226]

@@tenshitsumina jimny ...nie polecam.

[@ggrzegorz]

@@tenshitsumina proszę nie powielać mitów o autach elektrycznych. W Norwegii chyba rekordowa cześć aut jest elektryczna, min z racji na dofinansowania, ale daje rade. Zasięg mniejszy w mrozie, ale nie "padają"

[@magdalenamagda720]

Asia są takie mask do nurkowaniai w Decathlonie i napewo na Amazon że zakrywają ci całą twarz i możesz w niej oddychać...do rurki woda się nie naleje bo sie sama zamyka i w tej masce super sie ogląda rybki i świat morski😁😁😁 i co najlepsze to że w tej masce nie musisz umieć pływać bo nie utoniesz🙂 Killa lat temu odkryłam tą maske i teraz każdego lata jade na plaże żeby ponurkować.Mam to szczęšcie że mieszkam w Hiszpanii więc nie muszę lecieć na Caraiby,byłam raz i rozwaliłam noge na rafie koralowej bo to jak skała twarde...kup sobie tą maskę a nie pożałujesz😁 i przyjedz do Hiszpanii😁 15 minut odemnie mam Warner Bross Park zabiore was na Batmana,Supermena i inne kolejki górskie...Gwarantuje niezapomniene przeżycia 😄👍💪

[@annastokowska5214]

❤❤❤❤❤❤

[@magdalena7529]

🙌🤗

[@DawidMaciejewski-q9h]

❤

[@lakatastrofa8890]

Super się zarabia po pedagogice? Raczej nie w Polsce.

[@asiekxyz]

Myślę, że chodziło o Islandie :)

[@yoshka5176]

😎😎😎

[@alicja8171]

Chryste jak Ty paplasz bez sensu😢

[@alaqupale6226]

@@alicja8171 to nie słuchaj.jaki problem???