Proszę nagrać swoją historię, jak pani zabiegała o etat. I jak to się zmienia. Może też z rozróżnieniem na płeć, bo kobiet jest chyba więcej, a męskich ról też podobno więcej. Na mniejszą ilość aktorów. Kiedyś słyszałem jak bodajże rektor AT wypowiadał się, że wśród chłopców nie ma kogo wybierać, bo jak wygląd ok to głos taki, że wszystko opada. Też kwestia, jak to jest, jak się wyjeżdża do innego miasta, bo trzeba gdzieś mieszkać: wynajem, kupno mieszkania. A aktor teatralny podobno mało zarabia.