@@kotkawmuszce4433 Kanoniczna droga w Gothic 2 to najemnik.
@kotkawmuszce4433Ай бұрын
@@gGorng jeśli tak to przepraszam ogółem i dziękuję za tę wypowiedź
@qeezy.productionАй бұрын
w sumie rel, nawet głupi alwin z portu daje beziemu 30g za pobicie tego mlotkarza
@matilpg7001Ай бұрын
@@gGornga nie w gothic 1? Zresztą to pasuje bo bezimieny pyta już Diego jak się stąd wydostać a tylko nowy obóz chciał uciec
@konradomorelo6819Ай бұрын
No przy tym Gothicu 1 bym się zastanowił. Nie mamy pewności czy wszyscy najemnicy są tam z przyczyn ideowych, jako, że bariera i Nowy Obóz istniały przez około 10 lat to mogło przewinąć się masa osób, które faktycznie były tam tylko dla pieniędzy a nie widziało im się zdobywanie żołdu poprzez podlizywanie się Gomezowi. Wiem, że postacie typu Kosa czy Orik to raczej niewykorzystane pomysły twórców, ale no ich brak obecności w dwójce można interpretować właśnie tym, że wcale nie trzymali z Lee ze względów ideowych i po upadku bariery mieli własne plany. Najemnicy w Gothicu 2 już na start są znacznie bliżej definicji tak jak mówiłeś, ale pominąłeś też kilka ważnych aspektów. Cała grupa Sylvio to tacy faktyczni najemnicy z krwi i kości. Wcześniej byli wynajęci przez kogoś do walki z orkami, teraz pracują dla Onara, no a potem wielu z nich wyrusza polować na smoki. Transformacja w łowców smoku też jest sensowna jak na grupę wojowników motywowaną chęć zarobku i warto zauważyć, że gdy stajemy się łowcą smoków to Onar przestaje nam płacić. No i w sumie właśnie, sam Bezimienny. Na przestrzeni gry jako najemnik dostajemy faktycznie questy gdzie ludzie traktują nas jako wojownika za pieniądze i w domyśle tak samo traktowani są inni najemnicy. Jak odmówimy to mogą nawet dziwić się, że najemnik nie przyjmuje zlecenia. No ale wracając do najemników jako grupy. Trzymali z Lee bo Lee właśnie był tym ich gwarantem by być traktowani jak coś więcej niż zwykli bandyci. Dzięki Lee i jego strategiom mogli faktycznie dostawać pieniądze za swoje usługi. Tacy Cipher czy Buster nawet zrezygnowali z bycia bandytami tudzież Szkodnikami by mieć bardziej stabilne zatrudnienie u szefów Lee. Nie znaczy to jednak, że najemnicy nie mają własnych planów i korzyści. Taki Torlof jeżeli chcemy go na statku zgodzi się jak zapłacimy mu za to 2500 sztuk złota. No i wtedy notabene przestaje być najemnikiem Onara i staje się naszym najemnikiem. No a Lee ostatecznie zostawił swoich chłopców na wyspie a ci pewnie i bez tego pracowali dalej dla Onara ale na pewno nie pogardziliby zatrudnieniem przez kogoś innego, w czasach chaosu i bezprawia ich przeszłość z kolonii pewnie niewiele by znaczyła. W Gothicu 3 faktycznie jest chyba największe naciągnięcie ale no to też nie jest tak, że wszyscy najemnicy to zagorzali wrogowie króla Rhobara, którzy pomagali orkom zniszczyć Myrtanę. Większość z nich to ludzie, którzy już po przegranej wojnie woleli wykorzystać swoje umiejętności bojowe i na tym zarobić. Orkowie zatrudniają ich do różnych zadań mimo, że posiadają swoje własne orkowe wojsko, ale wolą skorzystać z pomocy najemników z różnych powodów. Są to jak najbardziej najemnicy w klasycznym tego słowa znaczeniu, po prostu są wśród nich tacy co przy okazji kochają orków. Z ogólnym wydźwiękiem materiału mógłbym się zgodzić, ale nie uważam takiego naciągania za coś złego. Gothic nieskładnie bo nieskładnie ale buduje na przestrzeni trylogii brutalny świat gdzie rządzi pieniądz więc w takim świecie najemnicy sami się nasuwają. Patrząc na to jak bardzo niedokończony jest Gothic 1 to kto wie, może nazywanie ich najemnikami miałoby więcej sensu gdyby wszystko było dokończone. Ktoś w komentarzach napisał, że problemem jest to, że najemnicy w Gothicu nie bardzo mają inne alternatywy i no tak, to też jest problemem, ale jednak nie przekreśla ich jako najemników. Osobiście traktowałbym Gothic 1 bardziej jako szkolenie, Lee tworzy grupę najemniczą z myślą o tym, że kiedyś stąd wyjdą. Filtruje ludzi, buduje w nich żołnierski charakter, z magami wody ma układ, który ma symulować ten najemniczy. W Gothicu 2 ta grupa najemników wchodzi faktycznie w życie i Lee ma zamiar zatrudnić się u kogokolwiek kto pozwoli mu popsuć szyki króla Rhobara i da okazję do spełnienia własnych ambicji a tak się złożyło, że najlepszą taką opcją był Onar.
@Decontis86Ай бұрын
Mimo semantyki, "najemnicy" to dobre jednowyrazowe określenie opisujące tę /grupę społeczną/. Mnie bardziej uwierały "szkodniki"/"szkodnicy", gdzie określenie to w naszym języku jest tylko pejoratywne, a w gruncie rzeczy poznajemy przecież kilka wartościowych osobowości z tej grupy. :)
@konradomorelo6819Ай бұрын
@@Decontis86 No w grze to w sumie mało kto (możliwe że nawet nikt) nie nazywa sam siebie Szkodnikiem. Ciągle jest tylko mowa o bandzie Laresa, a on z resztą też nie jest szefem wszystkich Szkodników wedle założeń lore i wielu z nich tam robi co chce. Więc określenie Szkodnik raczej ma być pejoratywne ale z drugiej strony nadaje im jakaś tożsamość bo oni dobrze zdają sobie sprawę z tego kim są i ma to tyle sensu jak nazywaliby samych siebie bandytami jak w wersji niemieckiej i angielskiej xd
@kokolokoblaszczakАй бұрын
Onar giga czad - zapobiegl rabunkom zatrudniajac bandytow i jeden koszty przeniosl na hagena . VERY KU NICE
@humanpunkVBАй бұрын
Tbh w najemnikach w gothicu najgłupsze jest to, że w każdej z odsłon nie mają żadnej innej opcji niż ta, którą wybrali xd
@L4NC4Ай бұрын
jak to nie som
@Franciszek19818Ай бұрын
ale ze ty tu...
@historieprostozkhorinisАй бұрын
Pytałem ich i oni na serio nie som
@EdalontziaАй бұрын
Szczerze nie podoba mi sié nazwa "Najemnicy" ale no musieli mieć jakieś odznaczenie nazwy od "Strażnik" Ale w sumie "Szkodnik" brzmi jeszcze głupiej, jak pomyślisz że po niemiecku to po prostu "Bandyta" xD