NAJLEPSZY FILM LATA - UOKIK I JUTUBERZY - CO TO JEST REKLAMA | EDWD #22

[@Reszyk]

Ale koks deepthroat na początku od sheparda

[@rogatybaran]

AHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHA

[@CiekawePoPolsku]

Co do większości o Obi-Wanie z Shepardem się zgadzam.

[@Siepena]

Ok, mógłbym się tutaj sprzeczać na temat tego jak Obi Wan jest zły(i nie, akurat prequele lubiłem nawet jak powstały) ale w sumie nie o to mi chodzi. Rozumiem, że komuś tam może się podobać, bo stare postacie wracają, nostalgia, walki całkiem przyjemne itp. Ale zadam w sumie podstawowe pytanie dla Sheparda, tak by zastanowił się nad sensem tego serialu. I uwaga tutaj SPOILERY, więc radzę dalej nie czytać tym co nie oglądali: Jak niby zmieniła się relacja Vadera z Obi-Wanem przez cały serial? Właściwie to nic się nie zmienia. Obi Wan od początku nie chce z nim wchodzić w konflikt, bo boi się konsekwencji z Mustafara. Obi Wan ostatecznie jednak rozumie, że właściwie Anakin już nie istnieje i jedyne co zostało z niego to sam Darth Vader. I ROBI DOKŁADNIE TEN SAM BŁĄD Z ZEMSTY SITHÓW I ZOSTAWIA GO PÓŁ MARTWEGO!? ZAMIAST GO ZABIĆ? Skoro zrozumiał swój błąd? Ma idealną okazję do tego by zakończyć jego działania w Imperium, a robi dokładnie ten sam błąd i zostawia go żywego, po to by on dalej się na nim mścił i próbował go zabić? To nie ma żadnego logicznego sensu. Cała ta droga, od początku do końca, jest kompletnie niepotrzebna i tak naprawdę wychodzimy z tym wszystkim do tego samego punktu wyjścia jaki był od początku. Czyli w sumie Vader znowu żyje - przez Obi-Wana. Obi-Wan niby rozumie co zrobił, ale w sumie nie rozumie, bo i tak go zostawia żywego i tak to się koło toczy... Dzięki Obi-Wan, że skazałeś znów miliony istnień na śmierć, od własnego widzimisię... Pomijam naprawdę wiele innych już głupot fabularnych i kanonicznych, bo o tym można by było pisać książkę, ale nikt mi nie powie, że ten serial to nie jest zwykły skok na kasę, skoro w całej tej relacji dokładnie stoi w tym samym punkcie, w którym zakończyła się Zemsta Sithów, a całość jest tylko po to by właśnie zrobić takie fajne walki w wspomnieniach - bo mamy starych aktorów, których każdy zna, więc wbijmy tutaj nostalgiczną walkę dla fanów. Rozumiem, że nostalgia obecnie wbija się mocno w głowę i pewnie każdy na to się łapię, sam mam takie przypadki. No ale wydaje mi się, że Obi-Wan próbuje niekiedy aż za bardzo na tym działać, co kończące Hello There Obi-Wana jest idealnym tego pokazem, na rzecz właściwej logiki.

[@Majimaaaaaaaa]

Film przekozacki polecam każdemu naprawdę no tom cruise jakby się zatrzymał w czasie wygląda identycznie

[@E_T_E_R]

A co jeśli dostaniesz współpracę barterową i zamiast zapłaty dostaniesz powiedzmy lego. W zamian za lego musisz wykonać odcinek czy streama ze składania tego. Wtedy oznaczasz tak jak oni UOKIK chce wiadomo. Ale powiedzmy że po skończonym streamie kładziesz lego na półkę i za każdym razem kiedy odpalasz streama jest to lego widoczne w kamerce. Co wtedy?

[@Halatern]

Pewnie wszystko zależy od umowy. Jeśli Lego chciałoby, żeby ta figurka stała na półce, ty dostawałbyś za to pieniądze, ale byś tego nie oznaczał to wtedy byłby problem. Jeśli współpraca miałaby się zakończyć na tylko złożeniu tego to UOKik mie ma do czego się przyczepić. Po zakończeniu współpracy to staje się twoją własnością i możesz z tym robić co chcesz

[@Reszyk]

Z drugiej strony, po co się robi filmy i seriale? No żeby zarobić właśnie, więc nie rozumiem takiego gadania że "eee dla kasy to zrobili, chujowe"