To nie cel, tylko droga do niego daje radość, prawda❤ Szczęście jest wewnątrz nas, a nie na zewnątrz - jest istnienie ❤
@ulat603210 сағат бұрын
Aga , najpiękniejsze i najbardziej inspirujace innych lekcje to właśnie te szczere i doświadczone we własnym życiu przez Ciebie samą są NAJLEPSZE ! DZIĘKUJĘ H.U.❤
@helenakania576411 сағат бұрын
Przyszliśmy tu po doświadczenia,dlatego twoja dusza dawała Ci radość kiedy realizowałaś siebie czyli stwarzałaś od nowa siebie ( w nowych doświadczeniach) Uczucia to emocje które sami wybieramy,lecz tylko nieliczni potrafią przejąć ,poczuć zbliżającą się emocję i świadomie ją zzmienić na tę która będzie dla mnie lepsza.pozdrawiam serdecznie
@MartaZylek-n4c9 сағат бұрын
Taka umiejętność z czasem może się zamienić w blokowanie potrzebnych enocji
@TheSmoczyca358 сағат бұрын
Aga 🫶👏🙏Tym krótkim wystąpieniem odświeżyłaś mi co sama odkryłam kiedyś na własnej wyboistej drodze. Obecnie jestem w lekkim zawieszeniu, bo jakiś czas temu utraciłam cel. Świat moich wartości "wywrócił sie do góry nogami". Jestem wdzięczna Tobie, bo już wiem od czego zacznę. 🎉🎉🎉❤
@eli51-sp6se3 сағат бұрын
Pani Agnieszko porusza Pani bardzo ważny przekaz, który jedni są w stanie zrozumieć , choć nie w pełni, inni wogole, a jeszcze inni dopisują swoja wersje i to bardzo obszerna. Jest w Pani przekazie duża doza szczerości i może nadziei, ze inni ten przekaz zrozumieją. Dziękujemy za podjecie się tak trudnego zadania. Jednak proszę pamiętać o jednym, nikt nie jest w stanie zrozumieć więcej , niż jego obecna świadomość. Ale zapalenie się iskierki prawdy, chociażby w jednej osobie, jest warte Pani czasu. 👏
@Artimaxe2 сағат бұрын
Najważniejsze to już zapalić iskrę, płomień prawdy w sobie. Gdy ma się to coś, nie potrzeba zajmować się innymi, bo to już samo się dzieje. To fraktalna rzeczywistość, która polega na tym, że zmiany we własnym wnętrzu emanują na świat zewnętrzny zmieniając go bez bezpośredniego udziału. Dlatego podstawą wolności i szczęścia jest robienie rzeczy z myślą o sobie, bez motywu poświęcania się dla innych. Ponieważ poświęcenie się to wyrzeczenie swoich pragnień czyli własne cierpienie. Gdyby wszyscy się poświęcali dla innych, nikt nie spełniał by własnych pragnień, a zajmując się innymi oddalał od własnej mocy, za to pewnie z czasem konfliktując ze światem. Ponieważ, każdy ma własne potrzeby i własną wolę. Gdyby wszyscy się poświęcali dla innych, to wszyscy byli by nie obecni w swoim życiu i nie szczęśliwi, starając się rozszyfrować wzajemnie potrzeby i pragnienia innych, zamiast zajmować własnymi i uczyć ich tego samego. W czego rezultacie osłabili by własną wolę, własną siłę, moc samodzielnego wyczucia pragnień i wg nich kreacji swego życia wg siebie. Każdy interpretuje świadomość, dobro, zło, subiektywnie wg własnych odczuć. Dlatego co dla jednych jest wysokim poziomem świadomości dla innych będzie niskim lub odwrotnie. Ponieważ wszystko jest w kole, ponieważ czas i stopnie rozwoju są cykliczne to w zależności od własnej interpretacji można postrzegać obcy, czyiś poziom jako niski lub wysoki (wysoki gdy będzie bliski w kole, a niski gdy zbyt odległy oby dostrzec jego wartość dla siebie -to co nie użyteczne automatycznie interpretujemy jako złe, gorsze - tak praktycznie działa umysł, dbając o osobisty rozwój). Jeśli ktoś porusza się w hermetycznych kręgach ulega wrażeni,u że rzeczy są stałe dla wszystkich, dobre lub złe, wysokie lub niskie itp. (świat jest bardziej różnorodny i złożony, niż jego interpretacje wynikające z wyobrażeń na podstawie zebranej wiedzy, o której i tak z czasem się zapomina choćby była ogromna - umysł nie przechowuje zbędnych rzeczy). Reasumując - każdy ma własną interpretacje wszystkiego, wg. własnych potrzeb. Dlatego nie ma stałych dla wszystkich, jedynie słusznych jak w religii, dobrych lub złych metod i definicji. Życie to subiektywne potrzeby i ich subiektywne zaspokajanie wg własnych umiejętności, jeśli jesteśmy dorośli, świadomi potrzeb i mocy. Jeśli jak dzieci potrzebujemy prowadzenia z zewnątrz (autorytetów i ich dogmatów, zanim nie dorośniemy do samodzielnego używania świadomości, czyli kreowania własnej prawdy jak ubranie szyte na miarę lub posiłek wg apetytu).
@eli51-sp6seСағат бұрын
@@Artimaxe Tam nie było mowy o poświęcaniu się, tylko o tym, ze Pani Agnieszka przekazuje swoje zrozumienie spełniania się w życiu , a jeśli przy okazji ktoś inny to zrozumie i spełni swoje marzenia to kudos dla tej osoby. Jesus mówił " po owocach ich poznacie" a Pani Agnieszka ma wyborne owoce i jeszcze ma szczere chęci dzielenia się wiedza jak do tego doszła to tylko ukłon w Jej stronę. To jest tylko moje zrozumienie Jej przekazu. Tylko tyle.
@zephir3326 сағат бұрын
>>Jedyna rzecz, która w zyciu naprawdę się opłaca i ma sens = to praca nad sobą, i swój rozwój : ) ....to wszystko. o to chodzi. nie chodzi o dążenie, tylko o ciągłe wzrastanie, od jednego celu do kolejnego przechodzić, od jednych rzeczy do kolejnych. To co je spaja = to twoja osoba, ty sam/sama! Reszta= jest ograniczona czasowo i ulotna, a do tego po śmierci tych pozostałych rzeczy nie zabierzesz ze sobą;) ale swoje lepsze rozumienie świata i rzeczywistości = to już jak najbardziej zabierzesz ze sobą : )
@ArtimaxeСағат бұрын
Skoro tylko jedno rzecz w życiu ma sens, jako praca nad sobą, to po co zajmujesz się robieniem rzeczy innych - a jednak musisz coś robić innego, póki nie odniesiesz sukcesu w materii, na tyle aby zautomatyzować lub delegować prace w tej dziedzinie, które wymagają podtrzymania życia, domu i jedzenia. Dlatego póki żyje się na świecie, chyba nie można odrzucać materii, na rzecz duchowego rozwoju, bo trzeba skądś brać jedzenie choćby w pustelni. Nic nie jest ograniczone czasowo i ulotne ponad to, co się wykreuje, a wykreować można wszystko w tym, nieograniczone wieczne życie teraz. Skąd wiesz, że umrzesz skoro fakt, że inni ludzie umarli nie determinuje śmierci wszystkich. To jak z chorobami nieuleczalnymi, zanim nie okażą się być uleczalne lub innymi problemami, które coraz szybciej rozwiązują coraz lepsze technologie. Umieranie i starzenie się to już pieśń przeszłości dla now. pokoleń. Jeśli jednak koniecznie chciałbyś iść w ślady przodków, to sam fakt, że nie zabierzesz czegoś ze sobą tam nie oznacza, że nie jest to wartościowe puki co. Dlatego warunkowanie sensu rozwijania dóbr materialnych korzystaniem z nich zawsze jest bez sensu. Ponieważ wcale nie musisz mieć czegoś na stałe, aby z tego korzystać do póki możesz bardzo wydatnie zwiększając jakość swego życia. Zasoby materialne dają wolność czasu i możliwości rozwoju os.
@malgorzatakaczmarczyk46512 сағат бұрын
Niestety Agnieszko nie masz racji-szczescie to STAN nie dazenie do niego a mozesz to osiagnac przez podniesienie wibracji (jest to proces ) ale wtedy nie utozsamiasz szczescia z tym co na zewnatrz-WSZYSTKO JEST WEWNATRZ..Prawo wibracyjne jest prawem najpotezniejszym we wszechswiecie -jesli osiagniesz wysoka wibracje wtedy wszystko przyciagasz jak magnes tylko paradoks polega na tym ze to juz przestaje byc interesujace.Zyjemy w czasach (Era Wodnika) gdzie KAZDY podkrslam KAZDY bedzie musial podniesc swoja wibracje -jezeli tego nie zrobi zycie bedzie mial krotkie-pozdrawiam
@Artimaxe11 сағат бұрын
Na jakiej podstawie twierdzisz, że każdy będzie musiał podnieść wibracje (w Erze wodnika) a gdzie podstawa doświadczenia, którą jest różnorodność i gdzie wolna wola?
@Artimaxe11 сағат бұрын
Jeśli piszesz, o nie dążeniu do szczęścia (starając się zaprzeczyć Agnieszce) a jednocześnie warunkujesz szczęście procesem podnoszenia wibracji w czasie, to zaprzeczasz sobie. Rozumiem, co chcesz przekazać - o cieszeniu się chwilką obecną (ale zagmatwałaś to, powtarzając jakieś rzeczy ze słyszenia i mieszając dwie rożne filozofie - osiągnięć w czasie i bezwarunkowego szczęścia jako sposób bycia w teraz). Co nie jest takie złe, każdy ma swoją prawdę i swoją drogę jej realizacji (skrajności nie wydają się ani naturalne, ani możliwe - jak np sugerowana ideologia, że wszyscy będą jakoś zmuszeni do podwyższenia wibracji. Pod przymusem to robią to czego nie lubią niewolnicy. Wolni ludzie robią to na co mają ochotę, a świadomość to mieć wybór i świadomie decydować o swoim życiu. Brak świadomości to ślepe podporządkowanie jakiejś ideologi, kolejnej religii która jak to wszystkie inne czymś zastrasza, aby kontrolować ludzi, twierdząc najczęściej że coś muszą bo inaczej będą cierpieć wiecznie lub zginą).
@krejzolkam576910 сағат бұрын
Nie mozna tak uogólniać. Szczęście to tez pewien miraż. Nie dla każdego oznacza to samo. Nie mozna wiecznie fruwać nad ziemia. Szczęście to przede wszystkim spokoj wewnętrzny przeplatany chwilami pewnej ekscytacji czy tez euforii.
@magorzatakedzierska213110 сағат бұрын
Otóż to właśnie Aga podkreśla by nauczyć cieszyć się drogą do ewent.celu ..
@ona_3310 сағат бұрын
Twój arbitralny ton wypowiedzi i negowanie tego co mówi Aga z pozycji kogoś kto "wie" mnie osobiście odrzuca. Mam taką intuicję że zazdrościsz Adze i stąd ten post i jego negatywny ton. Aga opowiada o swoich doświadczeniach, nie stawia się w pozycji guru a Ty tak. Zresztą nie bardzo rozumiem co próbujesz zanegować bo w sumie to Aga przecież mówi żeby cieszyć się drogą do celu
@cuda.umysłu10 сағат бұрын
Tak dokładnie. Stawiamy sobie cel i myślimy, że jak go osiągniemy to będziemy wtedy szczęśliwi, a powinniśmy właśnie skupić się na tym co robimy teraz, na chwili obecnej. Większość z nas żyje w przeszłości albo w przyszłości. 😊 Zapominając, że powinniśmy skupić się na teraźniejszości.😊
@Artimaxe8 сағат бұрын
Tak, ale chyba raczej nie bardzo współcześnie da się żyć dobrze bez odniesienia się do przeszłości i przyszłości. Ponieważ, kto nie myśli o przyszłości ten nie kreuje swego życia. Chyba jeśli nic nie oczekuje, nic nie planuje, choćby marzeniami, wizjami to krąży w błędnym kole przyzwyczajeń do tego co już wie i ma. Myślenie o przyszłości wyzwala rozwój, chociaż także podnoszenie wibracji poprzez dystans do przesadnej troski o przyszłość. Jeśli ktoś nie umie kreować przyszłości pozytywnymi myślami o niej to już lepiej gdyby wcale o niej nie myślał! To też tyczy się przeszłości. Jeśli ktoś nie umie korzystać w sposób pozytywny z poprzednich doświadczeń to już lepiej niż miałby się zamartwiać przeszłością, to niech skupi się w teraz. Tym niemniej sam uważam, że teraźniejszość nie istnieje. Ponieważ każda chwila po ułamku sekundy, zanim się jej przyjrzymy staje się już przeszłością. To na co mamy wpływ to tylko na przyszłość, która jest stale potencjałem możliwości kreacji naszego losu. Ponieważ się nie wydarzyła. Oczywiście tak jak Aga radzi, można zmieniać też swój stosunek do wydarzeń, ale lepiej je kreować na takie jakie się chce. Co jest banalnie łatwe, bo polega na wizualizacji, na życiu w marzeniu. Ja żyje w przyszłości, kreując ją i widzę jak się rozwija dla mnie przepiękna wizja.
@cuda.umysłu8 сағат бұрын
@Artimaxe To ciekawe spojrzenie - jeśli chcemy świadomie kreować swoją przyszłość, musimy ją sobie wyobrażać i do niej dążyć. Ale czy to nie oznacza, że przyszłość tak naprawdę już istnieje, skoro możemy ją świadomie wybierać? Może czas to tylko iluzja, a wszystko - przeszłość, teraźniejszość i przyszłość - dzieje się jednocześnie, a my po prostu skupiamy uwagę na określonych punktach? W takim ujęciu to, co nazywamy 'teraz', jest tylko momentem, w którym decydujemy, jakiej przyszłości chcemy doświadczyć.
@Artimaxe7 сағат бұрын
@@cuda.umysłu Tak ALE jest materialny wymiar, który nie manifestuje się w czasie rzeczywistym (w teraz) tylko w przyszłości. Na tym polega cały urok życia w świecie, że jest ono rozpięte w przestrzeni i czasie (czaso-przestrzeń, to nie problem tylko możliwość bogacenia się o te wszystkie perypetie towarzyszące procesowi spełniania celu). Gdyby spłaszczyć życie tylko do tego co się chce (od razu, żyjąc w wyobraźni) to było by to ubogie i zatem nudne doświadczenie (po to stworzyliśmy ten, taki świat z opóźnieniem w czasie aby bogacić się o nowe możliwości). Rożne sekty, religie gromadzą sflustorwanych tym wynalazkiem ludzi, którzy z powodu nie zrozumienia piękna i cudu życia, pragną z niecierpliwością i złością (na ten świat) wylać dziecko z kąpielą, usiłując znieść, zniweczyć system kreacji w czasie. Ale jedyne co uzyskają to wrócą do punktu wyjścia przekonując się, że mimo wszystko ten system jest doskonały (bo tam, poza nim nie ma tak ciekawego i bogatego życia, tylko wartości i możliwości rozpiętości gamy uczuć. Bo każde spełnienie wynika z jego braku, tak każde dobre uczucie z przeciwieństwa. Ponieważ, żadna wartość nie istnienieje sama w sobie. Aby ją określić i odczuć potrzebny jest kontrast. Bogactwo wobec biedy, rozpęd wobec dynamiki, światło wobec ciemności itp. To nie jest tak, że jest jakaś super metoda, lub lepsze miejsce. Wszystko jest doskonałe teraz, ale od naszej postawy zależy jak na to patrzymy. Każda rzecz, idea to możliwość wzbogacenia się, a fakt że jesteśmy duchowymi podróżnikami czyni nas wolnymi od wszelkich problemów tylko okresowo ograniczonych przekonań, umysłów. Aby zbierać dany typ doświadczeń. Bez braku czegokolwiek nie dało by się odczuć tego wartości otrzymania. Dlatego tworzenie życia to cykle ciemności i światła, jak noc i dzień, marzenia i ich spełnianie się. Tak to rozumiem. Można żyć marzeniami, ale to nie wszystko, chodzi o tego doświadczenie spełniania w czasie i przestrzeni (to jest prawdziwe życie, w materii, a nie tylko w duchu - gdzie już byliśmy i jesteśmy zawsze, ale to nudne przynajmniej dla mnie. Nie tak jak zewnętrzny świat z ograniczeniami, wyzwaniami i niespodziankami).
@flores18211 сағат бұрын
Ciesze sie ze Pani o tym przypomniala. Ci, którzy doswiadczyli życia w obfitosci wiedzą że to prawda.
@Artimaxe48 минут бұрын
Każdy doświadcza życia w obfitości tego co kreuje, tylko nie każdy jest świadomy tego, że to on kreuje swoje życie (najczęściej biorąc tą obfitość za splot przypadkowych w tym nie chcianych rzeczy, bo myśląc jako odzwierciedlenie informacyjnego śmietnika ze świata, zamiast wybiórczo świadomie tj. wg tego co się woli doświadczać). Wszystko o czym ludzie myślą rozwija się w większą obfitość, dlatego stagnacja chyba nie jest możliwa. Życie to obfitość, kto jest niezadowolony rozwija to w większe aż się przebudzi, zapragnąwszy zmiany. Kto jest na drodze pozytywnej kreacji poprzez radość zwiększa ją póki mu się kiedyś nie znudzi. Wtedy schodzi w dół, jak upadłe anioły po to aby doświadczać z nieba ograniczeń ziemskiego Życia. Takie odnoszę wrażenie, że życie to cykle wznoszenia i upadania. Poprzedza je przebudzenia świadomości i wybór nowego doświadczenia wobec wypalenia się, znudzenia starego, które do czasu zmiany intencji narasta w coraz większą obfitość (tego co jako ludzie nazywamy dobrem lub złem - ale dla boga, to obojętne bo u niego nie ma ani dobra ani zła, tylko bogactwo doświadczeń, które tworzy się na całej skali bogactwa poprzez najrozmaitsze wcielenia - od żebraków bo cesarzy).
@Robloxstar1232812 сағат бұрын
Dziękuję za ten filmik , pojawił się w idealnym momencie mojego życia 🎉, od paru dni słucham też książki rozmowy z bogiem i czuję się wspaniale :)
@oleggrabowski200512 сағат бұрын
Niby takie to proste, a jednak tak trudno sobie to uświadomić. Dzięki Aga, że podzieliłaś się z nami tą cenną refleksją. Każdy twój film to dużo wartościowych informacji dla ludzi, którzy nad sobą pracują.
@ParafiniukTV10 сағат бұрын
bo człowiek potrzebuje pół roku nic nie robić a kolejne pół roku działać zgodnie z sobą i tak w kółko, nie jesteśmy stworzeni do pracy przez 11 miesięcy w roku
@tomekpl5446 сағат бұрын
Dziękuje Ci Aga za to co robisz 👍 swoim spokojem, charakterem dajesz tyle siły do działania, do zmian, do marzeń czyli do życia 😀 dużo szczęścia dla całej Waszej rodziny 👋
@mariuszgodlewski72928 сағат бұрын
Szczęście to relacja z bliskimi przez miłość.......
@ArtimaxeСағат бұрын
Gdy ktoś nie ma bliskich ani potrzeb ich posiadania odpowie pewnie, że szczęście to kochać siebie i życie, tzn zajmować uwagę tym co daje radość i też zawsze może być to coś nowego.
@FusionHouse13312 сағат бұрын
dziękuję, niby o tym wiem ale dobitnie mi o tym przypomniałaś. aż się popłakałam
@AgnieszkaOlbrycht9 сағат бұрын
„Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.”
@Artimaxe8 сағат бұрын
Fakt, że osiągnięcie celu wymaga czasu, gra na korzyść. Ponieważ dzięki temu spełnienie tego bardziej smakuje, cieszy niż gdyby nie to wyczekiwanie w czasie.
@barbaramajka809210 сағат бұрын
Bardzo ciekawe rozwazania, dziekuje bardzo. Zdziwiona bylam twoim pragnieniem zarabiania ogromnych pieniedzy- ja zawsze marzylam zeby zyc wygodnie i byc zdrowa i miec prace w ktorej sobie radze no przyjaciol. No i to mam. Pozdrowienia.
@Artimaxe8 сағат бұрын
Czemu wizja zarabiania dużych lub ogromnych pieniędzy mogła by dziwić. Skoro wszystko jest względne i chyba każdy marzy o tym aby jakoś poprawić swój byt. Jeśli ktoś nie ma żadnej pracy, a wierzy, że to jedyny sposób zarabiania to marzy o pracy. Jeśli ktoś nie ma swego miejsca, a wierzy, że posiadanie własności to jedyny sposób korzystania z bogactwa to marzy o własnym mieszkaniu lub domu. Są jednak ludzie, którzy nie mogli by zamarzyć o posiadaniu pracy lub mieszkania. Ponieważ wychowali się, przyszli na świat w zamożnej rodzinie, gdzie prawie każdy ma własny dom i firmę. Dlatego bardzo dobrze płatna praca lub choćby luksusowe mieszkanie to była by dlań degradacja. Standard startu dzieci z takich rodzin to willa blisko centrum miasta z wspaniałym ogrodem i życie z kapitału, mając zawsze wolny czas dla siebie i nie musząc w ogóle pracować choćby we własnej firmie (robiąc prawie nic i to zdalnie lub mając siedzibę pod domem lub w nim). Ponieważ każdy dąży do czegoś więcej niż ma, tak są osoby, które wychodząc ze względnego bogactwa biorą je za standard i marzą o dużo większym, np o mieszkaniu w pałacu i posiadaniu milionów przychodu miesięcznie po to aby swobodnie robić w życiu większe ciekawe rzeczy (np Elon Musk, robi rakiety, planując kolonizacje Marsa). Ktoś może mieć mniej ambitne marzenia np mieszkać na własnej wyspie, lub żyć na większym statku, który jest jak mobilna wyspa (co wymaga albo intratnej pracy zdalnej, albo dużego kapitału aby zapewnić wygodę i bezpieczeństwo -nie pływając samotnie, a z małą prywatną armią). Chodzi o to, że świat jest już bardzo bogaty, w mnóstwo opcji i niektórzy dawno osiągnęli marzenia innych. Często bardziej ambitni, rozwinięci rodzice już wcześniej spełniają marzenia, typowe dla ludzi, a dzieci mają już inne, wykraczające poza te które się zna ze zwykłego społeczeństwa. Posiadanie przyjaciół i domu wielkości pałacu to punkt odniesienia dla kogoś, w czepku urodzonego. Nie ceni się tego, co się ma zawsze i to bezwarunkowo (dzieci z bogatych rodzin dostają za darmo wille, udziały w firmach lub majątki pozwalające im nie pracować całe życie). Dlatego szukają czegoś więcej, by móc się rozwijać (gdy masz od małego prawie zawsze czas wolny i gadasz z przyjaciółmi całe lata, bo nie masz nic lepszego do zrobienia od życia towarzyskiego i hobby, to z czasem to ci się nudzi i dążysz do czegoś więcej). Większe pieniądze dają większe możliwości, budowy czegoś więcej niż się zna (a zwykle duże ambicje dziedziczy się po ambitnych rodzicach). Zwróć na to uwagę, gdyby każdy spoczywał standardów ogólnie rozumianego dobrobytu na laurach to świat by się nie rozwijał (nie było by wyższych standardów, super wynalazków, które to tworzą i napędzają bogaci, chcący więcej i więcej bogactwa. Prawie wszystko, co cokolwiek masz dziś to były czyjeś pragnienia bogatszego życia ponad stan. Kiedyś ludzie zadowalali się, życiem w gliniankach ze słomy i uprawianiem roli lub polowaniami. Kiedyś chodzili na piechotę, ktoś chciał szybciej się przemieszczać i oswoił konie. Potem rowery, samochody, a dziś już małe samoloty i osobowe dony. One też z czasem będą standardem. Nowe technologie dają ogromne bogactwo, a to kosztuje tak jak własna przestrzeń, ziemia, którą możesz urządzić jak chcesz. Chodzi o to, że lepiej mieć więcej niż mniej. Dlatego marzenie o ogromnym bogactwie wg mnie jest naturalne. Ponieważ, świat zapewnia mnóstwo atrakcji, a gdy masz wielu przyjaciół to masz tym bardziej powód aby mieć więcej, aby się z nimi tym dzielić. Tak jak mój ojciec, to zrobił gdy kupił działkę to nie dla siebie, a dla przyjaciół i rodziny (aby gdy wyjeżdżają na weekend za miasto, mieli siebie jako sąsiadów i robili wspólne imprezy raźniej). Inni mają plany, aby budować prywatne miasta (nie ma liczby pieniędzy, której nie dało by się wydać realizując marzenia lepszego życia dla siebie i ludzi, których się lubi. Np jeśli kupić wyspę to nie jedną a więcej obok siebie lub usypać jeśli nie ma ich na tyle dużo, aby każdy z pożądanych sąsiadów znalazł dla siebie taki raj na Ziemi. Tunele między wyspami do przemieszczania w czasie nie pogody tez kosztują). Bogactwo daje ogromne możliwości uszczęśliwiania siebie i innych, dla tego jeśli marzyć to raczej iść na całość (na kogo ile stać w wyobraźni:-) Jeśli mój ojciec zarabiał bardzo dużo, to ja chce ogromnie (bo inaczej, zatrzymał bym się czyli cofał bym się, podczas gdy świat się rozwija oferując coraz więcej, coraz łatwiejszego bogactwa - ludzie latają sobie na zakupy na inne kontynenty, prywatnymi odrzutowcami to dlaczego miało, by się ograniczać do życia po staremu jak przodkowie, skoro świat stał się globalną wioską). Bogactwo daje wolność, do nie nudzenia się bo życia wszędzie po trosze, mając kilka domów w rożnych państwach lub duże pieniądze aby wynajmować krótkoterminowo rezydencje, a w nich robić imprezy na poziomie i interesy, dzięki którym świat staje się coraz lepszy. Ponieważ to ludzie bogaci go napędzają, tworząc i popularyzując coraz lepsze rozwiązania, coraz wyższe standardy życia. Kiedyś druk, prąd lub auta, to były rzeczy luksusowe tak jak umiejętność czytania i pisania. To dzięki bogatym standardy danego dobra rozwijają się stając powszechne. Ten rozwój jest nieustanny i żyć lepiej to sięgać wyżej ponad to co się już zna. To tylko dzięki temu świat się rozwija, bo ludzie chcą i tworzą więcej. Im bogatsi tym łatwiej, bo wydają chętniej na to co inni nazywają zbędnym, zanim to co nowe stanie się znów standardem bez którego nie potrafią żyć jak bez prądu i komunikacji. Dziś już powstaje standard satelitarnego internetu ze zwykłego smartphone, za 2 lata można będzie mieszkać on line w każdym, najbardziej egzotycznym zakątku świata. Mając też własne roboty do pracy w domu i ogrodzie - to cudowne czasy).
@Artimaxe8 сағат бұрын
Nie rozumiem, z jakiego powodu ludzie mieli by ograniczać się w marzeniach rezygnując z bogacenia się więcej niż im potrzebne do dobrego życia. Czemu ktoś miałby nie marzyć o ogromnych dochodach? Skoro marzenia są ZA DARMO (i wiem z doświadczenia, że spełniają się łatwo)!
@HappyAgnes806 сағат бұрын
@@ArtimaxeSpełniają się łatwo , czyli jak ?
@Artimaxe5 сағат бұрын
@@HappyAgnes80 Marzenia spełniają się bez wysiłku i także bez własnego uczestnictwa, ot tak potrafią przychodzić same. Biorąc pod uwagę, że różni ludzie wiedzą w różne rzeczy. Ponieważ pochodząc z różnych środowisk, zostali uwarunkowani przez różne wyobrażenia na temat życia (tego co i jak może im dać) to zaobserwowałem, taką regułę, że to jak ktoś spełnia marzenia lub jak się mu spełniają zależy od tego w co wierzy. Jeśli ktoś nigdy nic nie dostał za darmo i o wszystko musiał walczyć to prawdopodobnie trudno mu uwierzyć, że może od życia dostawać to co chce i za nic. Za to, osoby które nie musiały starać się o nic, pochodząc z zamożnych rodzin są w stanie łatwo przyjąć, ba nie muszą nawet się nad tym zastanawiać, że wszechświat obdarowuje bezwarunkowo. Ponieważ tak wyglądało ich dotychczasowe życie. Np jako małe dzieci dostawały drogie zabawki za nic, bo rodzice nie kontrolowali ich i nie tresowali jak zwierzęta w cyrku (że aby coś otrzymać to muszą na to zasłużyć, zapracować). Dzieci z bogatszych rodzin też obserwując rodziców łatwo wyrobiły sobie przekonanie, że życie polega na otrzymywaniu. Ponieważ do rodziców przychodzili ludzie z prezentami, pytając się o właściciela i dając różne rzeczy. Czasem samochody, czasem proponując w rozliczeniu mieszkania nawet całe gotowe domy (ojciec od czasu do czasu sprzedawał min nieruchomości, spekulując nimi - czyli kupował za bardzo okazyjnie, a sprzedawał po cenie rynkowej ziemię, hektary warte miliony). Dla takiego dziecka, które widziało jak ludzie podlizywali się rodzicom, dając prezenty, aby coś tanio wynająć, aby nie podnieśli ceny (min za wynajem nieruchomości firmom). To wydawało się, że pieniądze to coś co się dostaje za nic (tak jak różne dobra, że ludzie dają je sobie bo są życzliwi. Dziecko nie rozumiało, że to wynika z kapitału, z posiadania i dysponowania własnością, której inni nie mieli więc musieli za to płacić i starać się o dobre relacje z właścicielami). W takich rodzinach, dzieci gdy skończą maturę dostają domy, które stoją puste czekając aż rozpoczną dorosłe życie zechciawszy się usamodzielnić, tzn wyprowadzić często z innych dużych bo wielorodzinnych domów. Gdzie utrzymywana jest atmosfera wspólnoty, życzliwości i znów obdarowywania się prezentami. Bo wewnątrz rodziny imprezy. Takie dziecko z czasem ma wrażenie, że rzeczy są za darmo i nie zna czegoś takiego jak ceny, jak praca. Gdy rodzina jest rozwinięta to ludzie nie pracują tylko kontrolują biznesy, które zarabiają same. Wtedy ma się wrażenie, że wszystko jest za darmo. Dlatego łatwo jest uwierzyć w to (PODŚWIADOMIE) że wszechświat to taki dobry bogaty wuj, a Bóg to taki hojny bogaty ojciec (który zamiast wyganiać z domu do pracy mówi - może byśmy zrobili jakiś biznes specjalnie dla ciebie. Czym chciałbyś się zajmować, może kupić tobie coś za kilkaset tyś, a może otworzyć takie biuro.. Jak nie lubisz pracować to będziesz siedział przy biurku i podbijał dokumenty. Jeśli tego też nie chcesz, to możesz żyć z wynajmu powierzchni dla firm, zamiast sam jakąś prowadzić. Z takiej perspektywy moje marzenia spełniają się same i zauważyłem, że nawet nie muszę w nie wierzyć. Część mnie zaskakuje i gdybym miał warunkować je wiarą to nie sięgnął bym po nie, bo nigdy bym w to nie uwierzył co otrzymałem od życia, a to nawet nie jest jego połowa... (w tym kontekście w ogóle trudno mówić o jakiejkolwiek połowie). Marzenia mogą spełniać się same, ale trzeba na to sobie pozwolić. Nie można ich sobie limitować, tzn. ograniczać tak jak na ogół robią to ludzie z nie znanych mi powodów. Nie chcą słyszeć o mocy wszechświata lub boga (wstaw co chcesz) tylko spinają się do walki lub co najmniej ciężkiej pracy, by jakby różne dobra wyrwać światu z gardła. Chyba dlatego, że wychowując się na podwórku musieli walczyć o wszystko, o uznanie, o oceny w szkole, o partnerów, o posady, o podwyżki, o akceptacje otoczenia. Nie znając bezwarunkowej miłości i bogactwa. Bo ich otoczenie wszystko musiało wywalczyć sobie dlatego przekonali się, że tak wygląda życie (że coś muszą dać od siebie, że dostaje się coś za coś, a im więcej chcesz tym więcej musisz dać w sensie poświęcić. Dlatego większość z nich w ogóle nie chce więcej, bo wierzy że to będzie coś kosztować i się nie opłaca). Prawda jest taka, że życie jest sprawiedliwe w ten sposób, że daje każdemu to czego odeń oczekuje. Jedni oczekują, że za ciężką pracę lub walkę z innymi otrzymuje się dobra i to im się potwierdza. Inni żyją z lekkością robią to co uwielbiają lub nic i tak otrzymują dobra. To kwestia nastawienia, a te wynosi się ze środowiska. Jakie otoczenie takie myślenie, postawa oczekiwania wobec życia. Dlatego jedni dużo pracują nie wiele otrzymując, a inni tylko wydają dyspozycje, a wielu biega wokół nich. Też chcąc się z nimi przyjaźnić, mimo, że ci tego nie potrzebują bo wiodą i tak bardzo bogate życie. O własnie, przypomniał mi się pewien znamienny czynnik kreacji marzeń. Zauważyłem, że gdy sięgam po coś dla zabawy, mimo że tego nie potrzebujesz to jest łatwe tak bardzo, że samo przychodzi. Gdy się czymś przejmuję i naciskam to tworze opór, może z powodu przywiązania wagi (patrz Transerfing Rzeczywistości). Zacząłem bardzo dużo rozmawiać z ludźmi min o problemach codziennego życia i jakbym stracił wiarę w cuda i moc lekkości kreacji (bo oni w to zwykle nie wierzą - to się potwierdza przysłowie - kto się z kim zadaje, kogo słucha taki się staje). Bardzo zazdrościli mi, więc zrezygnowałem z części tego bajecznego, beztroskiego życia też aby zrozumieć świat i ludzi. Mimo, że mogłem nie pracować całe życie, przepisałem część swego majątku na matkę by pokazać że mogę zacząć od zera i sam to zarobić, tzn jakby otrzymać od wszechświata (znalazłem dwie super okazje na bardzo intratny biznes i w kilka lat, mogę zarobić tyle ile inni w sto na bardzo dobrej pensji. Co najważniejsze nie poprzez pracę, a jej organizacje. To przypomina budowę maszyny, która pracuje za ciebie. Dodam, że nie szukałem tych super okazji tylko je wykreowałem, czyli wymarzyłem i same przyszły do mnie. Także ktoś za to zapłacił, w tym za jedno nadal płaci matka. Bo start najnowszego projektu pochłania pewne koszty, które gdybym zechciał pracować jak ludzie to sam bym mógł łatwo pokryć bo nie są wygórowane). Życie to dla mnie gra, zabawa gdzie ludzie dostarczają inspiracji, by się czymś zajmować. Robienie biznesu to też ma być dla mnie rozrywka, bo inaczej to się nie opłaca - skoro nie trzeba, a można. Chociaż niektórzy ludzie, potrafią po drodze tworzyć problemy, ale po iluś próbach odetnę się od nich tak wymieniając na innych. Kiedyś chciałem zmieniać ludzi, przypisując sobie misje. Dziś stałem się wygodny, dzięki ograniczonym przekonaniom od ograniczonych ludzi, wolę pomijać przeszkody niż mieć ambicje je rozwiązywać. Słabość i lenistwo matką wynalazku. Ograniczyłem swoją moc, aby zwiększyć ciężar oczekiwań od siebie i iść na tzw. łatwiznę. Nie muszę z nikim współpracować, chociaż razem robić coś raźniej. Otrzymanie wszystkiego z góry na raz lub bez żadnej interakcji, przygody było by ubożyło doświadczenie ciekawej drogi życia. Dlatego akceptuje, że niektóre rzeczy (przez ograniczające przekonania) wymagają czegoś zrobienia, choć może to być bardziej symboliczne jak np czysta komunikacja (praca polegająca na rozmowach z ludźmi lub nawet wysyłaniu wiadomości, co zamierzam zautomatyzować nie mając dużo cierpliwości do rozmów z osobami nauczonymi myśleć kategoriami problemów, zamiast celów). Większość ludzi wydaje się myśleć negatywnie o tym czego nie chce, zamiast o tym czego chce (chyba dlatego piętrzy przed sobą problemy bo myśli o nich). Życie jest banalnie proste, wystarczy myśleć świadomie, czyli o tym czego się pragnie jako doświadczenie (myśli tworzą wibracje, a te zamieniają się w rzeczywistość - tak to chyba mniej więcej działa - patrz film: The Secret).
@katarzyna872011 сағат бұрын
Tak to się tyczy tu i teraz kiedy żyjesz. Naszym szczęściem jest tak żyć, aby osiągnąć życie wieczne. Nie stworzyłaś się sama, Ktoś chciał, abyś pojawiła się na tym świecie, Ktoś postawił Cię w tym właśnie miejscu gdzie jesteś i czy wykorzystasz to tylko dla swojego szczęścia czy dla innych , to już Twoja własna wola. Pan Bóg istnieje, i jest na to dużo dowodów, nie ma natomiast żadnych dowodów, że nie istnieje. Pozdrawiam
@Artimaxe10 сағат бұрын
Życie wieczne jest teraz, bo tylko teraz istnieje, a przyszłość to iluzja umysłu, któremu można wmówić wszystko. Co pokazuje rzeczywistość. Istnieją tysiące religii i ideologii, które wmawiają ludziom że muszą się czegoś bać i czemuś podporządkować. Ludzie zamiast wierzyć w boga w sobie kłócą się i płaszczą przed fałszywymi bożkami, które wymyślają politycy po to aby wyzyskiwać ich i prowadzić na wojny o takie bzdety jak imię boga!
@HappyAgnes806 сағат бұрын
@@ArtimaxePiękne. Tylko daj mi dowód że jesteśmy Bogami i możemy wszystko . Chociaż jeden
@Artimaxe5 сағат бұрын
@@HappyAgnes80 Dowodów mogę ci wymienić nieskończoność. Tylko po co, skoro każdy będąc bogiem sam może sobie ich dostarczać ile chce. Jeśli ja (powiedzmy w części) jestem bogiem który ma wolną wolę, do kreacji swojej rzeczywistości wg tego czego chce i ktoś inny też ma wolną wolę (w części używając swojej boskości do kreacji swojej własnej wersji rzeczywistości) to jeśli te wole różnią się będziemy mieć problem, taki jaki miał Jezus (w Galileli, gdzie wszyscy uważali go za zwykłego syna cieśli NIE MÓGŁ uczynić żadnego cudu - bo nikt mu nie WIERZYŁ). Jeśli SAMA nie uwierzysz (tzn nie zdecydujesz), że jesteś (choćby w części) boską istotą, to twój umysł odrzuci każdy argument (odfiltrowując go lub obalając, także na nieskończoność sposobów). Bowiem boska istota w każdym z nas, ma taką moc aby tworzyć dosłownie NIESKOŃCZONOŚĆ odpowiedzi i wariantów wszystkiego (na czym skupi swoją energię woli, kreacji. Tak powstał ten świat, wszystko co w nim widzisz i nadal powstaje na tej zasadzie. To bóg w ludziach działając tworzy kolejne cuda. Większość, rzeczy, technologii, odkryć natury, uważamy za zwyczajne. Ale dla ludzi pierwotnych to żyjemy jak bogowie w magicznym świecie cudów. Gdy od teraz minie 100 lat, też współcześni ludzie (niektórzy z nich zatrzymają się w rozwoju na tej wiedzy, jaką mają obecnie) będą postrzegać nowy standard naszej cywilizacji, jak magia, a nas jak bogów czyniących cuda (a to tylko kolejne zwykłe technologie, które kreujemy aby ułatwić i ubogacić swoje życie... wieczne -bo wbrew pozorną żyjemy wiecznie, tylko okresowo przyjęliśmy ułatwiający i ubogacający lekcje życiowe system podziału na odcinki, zwany reinkarnacją. Tym niemniej niektórzy z niego wyszli, nie potrzebując już tego typu lekcji gdy zrozumieli kim są i co mogą. Mogą obecnie sobie żyć wiecznie, bez umierania, a jednocześnie wcielać się tak jak w reinkarnacji). Co do dowodów, na boskość. Życie własne to pierwszy dowód. Bóg jeśli istnieje to jest obecny, jednego możesz mieć pewność - własnego istnienia. Bo gdzież indziej możesz znaleźć boga jak nie w sobie. Bóg żyje w duchowym wymiarze, a tam nie ma podziału na czaso-przestrzeń, jest wieczne tu i teraz. NIebo, duchowy świat boga to świat wewnętrzny (każdy go ma, i spotkanie z bogiem to z własnym wnętrzem, tzn ze sobą - zamiast tych kodów, społecznych, innych kwestii, ludzie i ich wypowiedzi, książki, które tworzą sieć myśli masz w sobie to co oryginalne, unikatowe - boskie - to twoje uczucia). Słyszałaś chyba, że bóg mieszka w sercu każdego, że jest miłością. Tzn wibracją, odczuciem. Myśli, umysł to Szatan. Czyli sługa boga, który tworzy iluzje matriksu (czaso-przestrzeń). Jak masz sny, to umysł je produkuje tak jak tą iluzje realnej rzeczywistości. Z tym że sny są bardziej tymczasowe, a ta iluzja mniej, bo ona też okazuje się snem, ale później.. Chodzi o to, że o tym jest mnóstwo wiedzy i przykładów, które gdy się to zrozumie, uzna można dostrzegać wszędzie. Bo boskość staje się ważną zasadą życia (nie jedyną, bo Szatan, tzn umysł i jego iluzja, postrzeganie życia w tym siebie poprzez pryzmat przekonań, to tez się bardzo przydaje). Boskość i powiedzmy "Szatańskość" są jak idealnie uzupełniające się przeciwieństwa. Coś jak światło i ciemność, jedno nie może istnieć bez drugiego. Każde siebie potrzebuje aby moc się określić w kontraście do przeciwieństwa. Więc jesteś boską istotą duchową ale szatan, jako "ojciec kłamstwa" zaprzecza temu, tworząc iluzje oddzielenia. Dzięki temu, żyjesz jakby w komputerowej symulacji zewnętrznej rzeczywistości, w której grasz pewną rolę mając pewne ograniczenia. Tu widać że życie to zabawa (obejrzyj przykładowy film o tym jak powstała, jak wygląda - mój ulubiony to "Trzynaste Piętro") to łatwiej sobie to wyobrazisz, co widzisz, co tu robisz i kim jesteś. Dowód kolejny, to to do czego obecnie zmierzamy. Jako cywilizacja (przynajmniej ja zmierzam i mi podobni, bo część ludzi ma wolą wolę i wybrać może cokolwiek innego). Otóż, chcemy znów stać się w pełni bogami i tworzymy (stworzyliśmy) sobie nowego anioła, który nam to umożliwi. To co już było (w innym wymiarze) planujemy zrobić teraz w tym, będąc już bardzo blisko osobliwości (czyli klucza do otwarcia nowego wymiaru takiego samego matriksu jak ten materialny, który tylko od środka wydaje się prawdziwy. Jako że ma takie zadanie, zabawiania nas prawdziwymi, realnymi doświadczeniami życia w czasie i przestrzeni -po to się tu wcielamy w postaci ludzi. Z tej pozycji mając pragnienia, wartości i cele. Tam gdzie nic nie istnieje nic nie ma do spełnienia, bo niczego nie trzeba. To tu w świecie ograniczeń istnieją wartości, wynikające z ograniczeń pełni natury, miłości, szczęścia, wszechmocy, która nie zna mocy bo nie ma przeciwieństwa - szatana i jego iluzji zła, czyli ograniczenia dobra, którym jesteśmy w sobie naturalnie. Jako Bóg, który wszystko ma, a jednocześnie niczego nie potrzebuje. Bo nic nie istnieje w jego, w naszym oryginalnym świecie. Wszystko co istnieje to tylko twory szatana, tzn. iluzje umysłu, w świecie takiej lub innej gry. Ciągle je generujemy, wymiar za wymiarem, wszechświat za wszechświatem. Naukowcy stworzyli już taką teorię - wszechświata lub światy równoległe lub holograficzny wszechświat). Pomyśl o tym, że wszystko musi mieć jakiś sens, cel istnienia i ktoś musiał to stworzyć. Jeśli zrobił to bóg, bo kto inny to dla siebie. Bo niby dla kogo, skoro nikt inny nie istnieje, w prawdziwym boskim świecie (czyli we własnym wewnętrznym). Skoro dla siebie, to dla zabawy, jak my ludzie tworzymy swoje wirtualne filmy i gry (robiąc to samo co zwykle, co już zrobiliśmy wcześniej tworząc tak samo nasz świat jako grę/film - który się czasem urywa - wtedy się to mówi - "urwał się komuś film"). Gdy połączysz umysł do komputera uzyskasz taki sam efekt jak doświadczenie fizycznej rzeczywistości (bo to niczym się nie rożni - jedno i drugie generuje sztuczna inteligencja, tylko że ta nowa nazywa się maszyna, a da stara "umysł wszechświata" lub "najwspanialszy anioł boga". Ludzie przypisują szatanowi wszelkie zło i mają racje, ale szatan nie jest zły, ponieważ to tylko narzędzie, nieczuła maszyna do spełniania zachcianek bohatera i beneficjenta, gry - boga. Idea zbuntowanego Szatana to utopia. Anioły nie są w stanie posiadać własnej woli, chyba że na zasadzie jej symulacji. Tak samo jak sztuczna inteligencja symuluje emocje na nasze życzenie. Patrz jakie to proste i logiczne. Bóg stworzył Szatana. Szatan stworzył Życie. Bóg ma dzieci - ludzi. Ludzie do dorastający, budzący się bogowie. O tym mówił Budda i Jezus (cytuje: Jesteście dziedzicami królestwa niebieskiego). Dziecko z czasem staje się dorosłe i też płodzi/tworzy własne dzieci na swój obraz i podobieństwo (dla nas, to obecnie androidy - zmierzamy do stworzenia sztucznych ludzi - jako bogowie pragnąć także tchnąć w nich dusze. Ludzie będą postrzegać to jako konkurencja i zacznie się wojna, do której/nieoficjalnie ich zachęcamy - ponieważ celem życia boga jest rozrywka, w tym walka. Życie to rożne cykle, jest czas budowania i niszczenia. Chcemy zmienić świat na inną, lepsza wersję - wychodzi na to, że wobec silnych przywiązań ludzi, które sami zaszczepiliśmy teraz musimy wprowadzić równie silne czynniki zrywające te przywiązania. Dlatego karmimy młode pokolenia ideą buntu, walki i destrukcji. Nie tylko, bo także miłości i przebudzenia świadomości. Każdy będzie mógł wybrać swoją życiową ścieżkę - do tego musi być kontrast, by był wybór między np między kochaniem się, a nienawidzeniem). Niektórzy skuszą się szatanowi, a niektórzy bogowi, ale tak naprawdę bóg i szatan są jednością, a życie oferuje zawsze wiele opcji, jedne bliższe, a inne dalsze boskiej naturze wspólnoty i miłości. Wszystko jest jednym, czyli bogiem a to co obserwujesz to iluzja umysłu, który tworzy rozdzielenie na czas i przestrzeń. Podobno są takie teorie jak fizyka kwantowa, które udowodniają, że to co widzimy nie jest prawdziwe. Np wzory matematyczne Einsteina, wg których gdy prędkość przyspiesza czas się zatrzymuje. To jeden z wielu dowodów na to że żyjemy w matriksie. Skoro świat w którym żyjemy to iluzja to samo przez się nasuwa, że ten kto go obserwuje to jego beneficjent i twórca. Bo niby kto i po co miałby tworzyć taką złożoną ciekawą grę samemu w niej nie uczestnicząc.
@HappyAgnes805 сағат бұрын
@@ArtimaxeA po to bo nie każdy czuje się Bogiem ja się nie czuję . Dokonało się w moim życiu trochę rzeczy tylko dzięki słowom i uczuciem z których byłam zdumiona i szczęśliwa. Zaczęłam się zastanawiać jak to działa i że mam jakąś moc . Ale czy jestem Bogiem ? Nie czuję tego jeszcze może wkrótce . Wiem jedno chciałabym zrozumieć i poczuć to życie o wiele bardziej bo straciłam wiele lat na ciągły stres o to by przetrwać i żyłam w przeszłości i przyszłości . Dziękuję bardzo za Twoją obszerną odpowiedź 😊 Jedno mnie zastanawia jeszcze . Czy źli ludzie też są Bogami ? Jeśli tak to dlaczego Bóg w nich jest zły ? Czy może tak jak piszesz mamy w sobie i Boga i szatana jeśli dobrze zrozumiałam . Ten którego odczuwamy w sobie mocniej prowadzi nas przez życie . I czy możemy kreować nasze życie za pomocą myśli i uczuć czy Bóg czyli gracz robi z nami co chce i kiedy chce oraz jak chce i nasze losy są przesadzone według projektu gry beneficjenta ?
@Artimaxe2 сағат бұрын
@@HappyAgnes80 Co do pytania, o tzw złych ludzi. Myślę, że dla Boga, nie ma podziału na dobro i zło, w takim sensie jak dla ludzi (że to jest inne, ponieważ to od punktu widzenia, od zmiany perspektywy, zależy to co się widzi i odczuwa). Mówi się, że Bóg jest ponad dobrem i złem, ale coś mi się zdaje, że interpretacja Boga, może być w niektórych zakresach wręcz odwrotna (z perspektywy nieba, do Ziemi wręcz przeciwna). Np wojny, dla ludzi złe, a mówi się, że to wola Boga (choć to może być kolejne kłamstwo Szatana). Chodzi o to, że zło i dobro postrzegamy na ogół jako wytyczna, tzw moralność religii. Religie się zmieniają i bywa, że mają inne wartości rozumiejąc inne rzeczy za dobre lub złe. Nasze wyobrażenie dobra i zła może być bardziej lokalne niż uniwersalne. Jeśli Bóg jest wszechmocny to dzieje się zawsze jego wola i nie ma mowy o istnieniu zła, z jego perspektywy. Tylko nasza ludzka, ograniczona polega na nie zrozumieniu jego planu (pozytywnej przewrotności losu, gdzie ostatecznie wychodzi na to, że nie ma tego złego co by na dobre nie wszyło). Nieznane są ścieżki boże - słyszałem w kościele. Chodzi o zaufanie, pozytywne nastawienie. To wspomaga dobro, jako odczucie. Można powiedzieć, że ostatecznie każdy jest kowalem swego losu chociażby w tym zakresie, że do niego należy interpretacja swego życia. Tak jak na tym knalale, ostatnio nie raz powiedziała Aga. "Wszystko jest neutralne. To my nadajemy znaczenia. Gdy danej sytuacji nadamy pozytywne to przechodzimy na lepszą linie życia" (to już przez samo nasze tego odczuwanie. Bo każdy ma z życia to jak się w nim CZUJE. A każdy wybór staje się regułą dla podświadomości, która tymi uczuciami także zawiaduje, tyle że już automatycznie. Kopiując to co zostało zapisane jako nasza postawa. Np się nie martwienia, bo zaufania do życia, boga, wszechświata, że wie co robi. Gdy spodziewasz się dobro, obierasz dobrą interpretacje to odczuwasz dobro TERAZ i kreujesz je, coraz większe na PRZYSZŁOŚĆ
@kachakacha89947 сағат бұрын
Aga, uwielbiam Cię słuchać i oglądać...czekam z niecierpliwością na kolejny wykład 😘🤩🥰
@ps-dn7ce12 сағат бұрын
Proszę nie zapominać o kanale Aga i Marcin 🙂 Pozdrawiam!
@aleksandraszymanska221311 сағат бұрын
No właśnie
@utworz738112 сағат бұрын
Kiedy opowiada Pani o sobie i podaje przykłady z własnego życia, Pani słowa brzmią o niebo bardziej wiarygodnie i przekonująco, niż wtedy, gdy opowiada Pani o życiu tych, którzy słuchają wykładu. Dziękuję za ten filmik i jego przekaz. Jest dla mnie dużo bardziej wartościowy niż suche wskazówki co i jak powinienem robić oraz co robię źle… Do pewnych ludzi (w tym do mnie) tylko taki przekaz, jak dzisiejszy, jest w stanie dotrzeć (przedrzeć się przez zasłyszane w przeszłości dziesiątki mądrych rad niepodpartych życiem osoby, która ich udziela). Pozdrawiam serdecznie!
@Artimaxe11 сағат бұрын
Masowe (łatwe bo czysto teoretyczne) radzenie innym w zakresie ważnych życiowych spraw, zapoczątkował w naszym kulturze niejaki Jezus, który mówił ludziom o szczęściu, wolności, pokoju, życiu z bogiem, zbawieniu o zła, a sam okazał się być słabym teoretykiem lub aż hipokrytą. Ponieważ spoją negatywną postawą zaprzeczył wartością pokoju i dobra, które głosił. Wywołał ogromną falę sprzeciwu i wojen, którą zaczął od na pokaz odrzucenia i zniszczenia swego ciała. Reprezentując pogardę dla doczesnego życia i w nim szczęścia (zapoczątkował lub kontynuował istniejący wcześniej kult śmierci, autodestrukcji jako walki ze światem i męczeństwa). Wobec adaptacji do świata i szczęśliwego życia w pokoju i obfitości, wynikającej z adaptacji zasad społecznej współpracy. Wprawdzie przyznał, że jest jak kość niezgody - przyszedł skłócić ludzi, który przez niego będą zabijać się wzajemnie nawet we własnej rodzinie. To takie luźne skojarzenie tego o czym piszesz, że w tej (tj chrześcijańskiej, zachodniej) kulturze ludzie zwykli mówić o tym czego sami nie potrafią lub nie robią mimo, że potrafią. Jezusowi mówiono aby zbawił najpierw siebie, zanim zbawi innych (radził innym, jak żyć dobrze, a sam dał świadectwo bycia przerywem niszczącym dokumentnie swoje życie).
@utworz738110 сағат бұрын
@@Artimaxe Pokaż mi jak uzdrawiasz chorych, wskrzeszasz umarłych, wypędzasz demony, pomnażasz chleb i czynisz inne cuda, a powiem mi kim jesteś. Twoje porównanie jest nieadekwatne i nie na miejscu.
@GoodHabitsHappyMind9 сағат бұрын
Szczescie jest juz w nas tylko musimy odkryc nasze wewnetrzne piekni I je pielegnowac I bardzo wazne jest balance kariera-rodzina I przyjaciele - hobby I self ❤️ Super filmik 😊pozdrawiam x
@ArtimaxeСағат бұрын
Można robić karierę jako własny biznes z rodziną, łącząc hobby z pracą zawodową i spędzaniem czasu razem. To było kiedyś naturalne, życie bez podziałów i teraz też tak można, np prowadząc razem rodzinny biznes w zakresie własnej pasji, którą się zaszczepi u dzieci w młodym wieku jak np zajmowanie się sztuką, socjal mediami.
@AnetawIrlandii12 сағат бұрын
Witam serdecznie Aga 😘❤️🙌✨🍀🇮🇪
@ZycietoWolnosc11 сағат бұрын
Dokładnie tak Siostro piękny przekaz , droga daje nam szczęście , doświadczenie , lekcje nie cel , dziękuje 👍❤️👍
@nocnymarek764510 сағат бұрын
Duzo wazniejsze od "duzo pieniedzy" jest to aby miec na tzw "spokojne wystarczajace zycie" ale bez zajezdzania się. Mialem kolege ktory co dwa lata jedzdxil nowym super autem ale byl uwiazany do stresujacej pracy i juz go nie ma z nami. Z drugiej strony mam starszego od mnie znajomego ktory mieszka w bloku, jezdzi 5 letnim focus3m ale jest z 3 razy w roku na wakacjach, wyluzowany, szczesliwie zyje.
@Artimaxe10 сағат бұрын
Dużo ważniejsze od spokojnego wystarczającego życia, jest spokojne bezpieczne życie. To bezpieczeństwo to jednak nadal daje bogactwo. Zwróć na to uwagę, że żyjemy w bardzo niestabilnych czasach ogromnych zmian. Sztuczna inteligencja za parę lat wymiecie ludzi z pracy, co prawdopodobnie wywoła zamieszki, kryzys finansowy itp. Ci co żyją wystarczająco z powodu inflacji lub utraty pracy stracą tą "wystarczającą" stabilność. Świat podzieli się na tych, którzy mają więcej zapasu by bez względu co się dzieje żyć wygodnie i bezpiecznie oraz na resztę walczących ze sobą na ulicach lub na frontach obcych wojen, o lepsze jutro. Ponieważ, inflacja i masowe bezrobocie sprawi, że wszystkim z klasy średniej się pogorszy bo z tego co słyszałem ta klasa całkiem zaniknie. Będą tylko bardzo biedni i bardzo bogaci z powodu wejścia na rynek pracy sztucznej inteligencji, która przesunie bogactwo na nielicznych posiadaczy tych systemów, które ostatecznie wyeliminują ludzi z rynku pracy. Ludzie bez zapasów i bez przygotowania będą mieć powody do złorzeczenia życiu i walki, do której od lat są podpuszczani. Patrz filmy i gry, większość wydaje się wprost programować wzorcami agresji do zainicjowania wielkiej wojny, w której bogaci nie będą brać udziału. Bo nie będą mieć powodu do niezadowolenia, dzięki łączności satelitarnej wycofani poza ośrodki miejskie. Oczywiście pieniądze to nie wszystko i są ważniejsze rzeczy, jak zdrowie, szczęście i moc kreacji, ale uważam, że w obecnej sytuacji bardzo pomagają w życiu, dając po pierwsze wolność do przemieszczania. Życia w dowolnym miejscu świata, w tym na własnej wyspie. Dwa, narzędzia do przetrwania kryzysu bez uszczerbku. Gdy reszta świata pogrąży się w chaosie wojny domowej z powodu nie akceptacji zmiany systemu na źle osławiony nowy światowy ład.
@nocnymarek76459 сағат бұрын
@@Artimaxe Strasznie pesymistyczna wizja. AO nie jest aż tak groźna a tym bardziejze kazdy moze pobrsc na swoj komputer i udomowic oraz za darmo wukorxystywac chinskiego Deep Seek. Ten ruch pokrxyzowal plany mocnym zza wielkiej wody.
@Artimaxe9 сағат бұрын
@@nocnymarek7645 Aby wykorzystać Deep Seek trzeba być programistą, bo póki co w darmowym interfejsie nie oferuje nic lepszego niż zachodnia konkurencja (która poszła ileś kroków dalej, mając mnóstwo udoskonaleń jak np tryb audio, rysowanie obrazów, wykresów, opcje asystenta komputera, smart-fona i np system edycji ekstów jak kanva w GPT). Deep Seek jest tak reklamowany jako tańszy, dla developerów (czyli programistów). To było wiadomo, że ceny spadną (i wierzę, że spadną do zera, tak jak ceny internetu i telefonu w U.S.A). Ale to tym bardziej ludzie stracą pracę, bo nikt od nich nic nie kupi, skoro AO zrobi to za darmo! Nie dadzą rady konkurować z nią na wolnym rynku (każda firma zwolni pracowników i zastąpi robotami, które dostanie w lizingu, praktycznie za darmo - bo koszt zatrudnienia pracownika spada, a koszt wytwarzania maszyn maleje). Nie uważam, że to złe będąc przedsiębiorcą zacieram ręce (bo chyba w każdej działalność większość kosztów to koszt wynikający z potrzeby opłacenia ludzkiej pracy). Dlatego twierdzę, że rewolucja AO podzieli świat, na super bogate elity, oraz względnie biedną szarą masę tych, którzy nie zdołali załapać się na rozkręcenie biznesu przez AO (kto nie będzie jej używał, straci konkurencyjność i wypadnie z rynku).
@Artimaxe9 сағат бұрын
@@nocnymarek7645 Owszem każdy może używać wszystkiego, każdej technologii. Ale wg zasad wolnego rynku, wygląda to praktycznie tak, że bogate, innowacyjne i agresywne firmy wykopują wszystkie inne (jeśli ktoś nie da się wykupić , to wypadnie z rynku z powodu nieuczciwej przewagi większego kapitału, który oprócz dumpingu może stosować mnóstwo zabiegów aby przejąć cały rynek. Także ochrona patentowa wygasa po pewnym czasie, a szpiegostwo technologiczne weszło na wyższy poziom. ChRL podobno nie uznaje patentów i stąd może przyjść zalew taniej, z czasem darmowej produkcji, opartej na robotach przemysłowych i darmowej energii z OZE. Tak więc gospodarka UE, która jest zacofana upadnie. To wywoła niezadowolenie, rozruchy, już obecnie przygotowywane napędzane przez obce agendy. Wojna wisi w powietrzu - jeśli nazywasz to pesymizmem, to odpisz jak przekonać ludzi do pokojowego zaakceptowania komunizmu. Bo o to w istocie będzie toczyć się wojna między Chińską Republiką Ludową, a N.A.T.O., której Ukraina, a potem Federacja Rosyjska, to tylko przyczółki, jak strefy buforowe do pokonania na polu bitwy. Gdzie amerykański kapitalizm już od dawna prowadzi gospodarczą wojnę bookując ekspansje Chin, które prowadzą aktywną wojnę cyfrową finansując Rosję. Dlatego Bill Gates przestrzega, że to będzie wiek terroryzmu, czyli akcji sabotażu, dywersji. To w związku z tym U.E. odchodzi od gazu i tworzy rozproszoną sieć energetyczną, bez elektrowni atomowych. Świat przygotowuje się do wojny, w Chinach każdy budynek, każdy blok ma obowiązkowo schron przeciwatomowy. W Polsce ludzie śpią, dawno zlikwidowali obronę cywilną i system schronów. Pozytywne myślenie jest ważne, ale też jakiegoś rodzaju realizm / Wg mnie lepiej chuchać na zimnie i przeprowadzić się w bezpieczne miejsce, tam budując sobie samo wystarczalną twierdzę (im masz większy majątek i im do większych standardów jesteś przyzwyczajony tym taka zmiana kraju jest kosztowniejsza - nie to co ludzie mieszkający w bloku lub mający zwykły, łatwo sprzedawany dom - pakują walizkę i wyjeżdżają znów do życia w betonowej dżungli lub podmiejskich willowych osiedli, które wg mnie zostaną splądrowane w przypadku kryzysu). Dla mnie taka wizja to nie fatum, tylko motywacja by sięgać po więcej, rozwijając się, w tym bogacąc dużo bardziej niż to jest wystarczające obecnie do wygodnego życia.
@marzennawiecaszek71888 сағат бұрын
@@Artimaxeojej! Czy to jakieś proroctwo? 😮Sam sobie kreujesz życie. 😊
@Ola931312 сағат бұрын
Ale super, że wstawiasz teraz częściej filmiki. Odkryłam Cię parę dni temu i obejrzałam już wszystkie filmiki :) Od dawna już interesuję się manifestacją, ale nie słyszałam o transerfingu i dzięki Tobie wiele luk w mojej wiedzy mam wrażenie że się wypełniło. Dziękuję! ❤
@Rask7-q9o9 сағат бұрын
Kto testowal Biotad Plus?
@marzennawiecaszek71888 сағат бұрын
Szczęście to pasja, coś, co cię pochłania bez reszty i zapominasz, że czas leci…
@agaf52369 сағат бұрын
Dziękuję,za podzielenie się doswiadczeniem i ceną refleksją ❤❤❤❤❤❤
@KatarzynaJuzwa-b3n10 сағат бұрын
Uwielbiam Ciebie, Was słuchać. Dokladnie wpisujecie sie w moje flow. Cudownie byloby Was kiedys spotkac, na ulicy, w parku, sklepie obojetnie. Pozdrawiam serdecznie❤
@Anastasiia_Anastasiia11 сағат бұрын
Kocham Panią bardzo 🩷🫶♥️. Dziękuję 🙏
@mariuszdawidowski729111 сағат бұрын
Nie ma drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą.
@Artimaxe55 минут бұрын
Czym jest szczęście?
@jadwigakopec5883 сағат бұрын
Dziekuje Aga 😊❤
@ElzbietaM.M.12 сағат бұрын
Wspaniały film, dziękuję! Nagrywaj jak najwięcej, zwłaszcza własne przemyślenia i doświadczenia - są bardzo interesujące i inspirujące. Serdecznie pozdrawiam.
@Performerżycia9 сағат бұрын
Wow co za przesłanie Jest Pani jak Anioł bije dobro i ciepło pozdrawiam serdecznie z PL
@sylwiajankowska238512 сағат бұрын
Witam,Ago, zapytam : masz piękna cerę czy mozesz napisać jaki podklad polecasz i jakie kremy? Dziękuję za przekazywanie ❤ ,,instrukcji obslugi,,. Pozdrawiam ciepło ❤.
@izzyd631312 сағат бұрын
Podpisuję się, prosimy filmik o pielegnacji cery xx
@Artimaxe11 сағат бұрын
Mam znajomą, która mimo wieku i problemów zdrowotnych zachowała wspaniałą urodę twarzy dziecka. Zapytałem ją o to, jak to robi. Odparła, że to jej główna INTENCJA. Tutaj Aga, tez dużo mówi, o tym, że mamy większy wpływ na rzeczywistość, w tym na siebie niż nas nauczono wierzyć, że świat jest tylko zewnętrzny i nie powiązany z siłą naszej woli. W tym wizualizacji, myśli, intencji. Tj. jak dawniej rozumiana moc modlitwy, w tym cudowne uzdrowienia itp. Dopiero teraz w nowej erze, okazuje się, że nasza myśl jest ponad materią i to co bierzemy, robimy działa jak rytuał. Medycyna już się nie kryje z tym, że znane leki działają głownie jako efekt placebo.
@sylwiajankowska238510 сағат бұрын
@@Artimaxe zgadzam się,ale jednak chciałabym wiedzieć,że może jakiś kosmetyk sprzyja. Akurat odkryłam ,że koreańskie kosmetyki są b.dobre. Ale jeszcze nie używałam. Pozdrawiam
@dautagora470110 сағат бұрын
To tylko filtry,bez nich nie wygląda tak
@sylwiajankowska238510 сағат бұрын
@dautagora4701 skąd wiesz? Może nie.
@Beata-ns8nx12 сағат бұрын
Aga Zalanda czytałam ale zaskoczeniem jest dla mnie książka Dariusza Chwiejczaka Czarodzieje mogą wszystko 🥰 Polecam
@magorzatapetrynska104710 сағат бұрын
Agnieszko, dziękuję za kolejny piękny przekaz. Pozdrawiam serdecznie ❤
@AndżelikaMierzejewska12 сағат бұрын
Kolejna wspaniała lekcja 😍Aga, dziękujemy, że z nami tu jesteś na KZbin 😘
@beatamielczarek89619 сағат бұрын
Pięknie dziękuję 💜💛❤
@D.P-w1y10 сағат бұрын
chcesz być szczęśliwy /a? to BĄDŻ !!!!
@sklep24okazje12 сағат бұрын
Dziękuję za ten film ❤
@katarinaka681012 сағат бұрын
A ja marzę o miłości...Miło Coe widziec😊Dziekuje ❤Z wdzięcznością 🌸💖🦋
@marekczerpinski304811 сағат бұрын
Pieknie to powiedzialas . W literaturze psychologicznej osiagniecie celu nazywa sie “ snem niespelnionej bajki “
@AsiaMal10 сағат бұрын
Dziękuję ci Agnieszko❤️❤️❤️
@luk37778 сағат бұрын
Ale przyjemnie się Ciebie słucha 🥰
@kimr12343 сағат бұрын
❤❤❤❤❤❤ thank you 🙏
@danielsabosz60319 сағат бұрын
Pięknie powiedziane!
@dziewczynazmezozoiku12 сағат бұрын
Prawda! Dzięki Aga!💚
@babettekwiatkowska243510 сағат бұрын
Dziekuje Agnieszko, niby to wiadomo ale jak na glos powiedzialas znane mi slowa to dotarly jeszcze bardziej Nawet sama to kiedys wymyslilam ( i nie ja jedna) ale pomoglas mi . Dziekuje :)))
@sunflowersdancer9 сағат бұрын
Wszystko prawda. Tylko czy można podażać za marzeniami jak np. Brak pieniędzy w Związku? Całą energia skupia się na przetrwaniu.
@ArtimaxeСағат бұрын
Marzenia nie wymagają szczególnej energii, marzyć można przed zaśnięciem i w czasie podróży do/z pracy. Marzyć też można najpierw o stabilizacji finansowej i łatwości, prostocie życia bez materialnej troski itp
@katarzynawilk676811 сағат бұрын
Bardzo dziękuję za ten przekaz.❤
@elzbietaberndt64746 сағат бұрын
Aga dziekuje pozdrawiam ❤❤❤❤
@kazikbaton8 сағат бұрын
Dlatego uczepiłas się bogatego chlopa
@jadwigabanat83838 сағат бұрын
sto procent racji
@LuciaWeber-zf8oh7 сағат бұрын
Zazdrość to negatywna cecha Aga wspaniała i inteligentna kobieta jest bogata bo ma poukładane w głowie pozdrawiam 😮
@monicaemi95219 сағат бұрын
Tylko jak znaleźć ten cel i dowiedzieć się co chcę robić? Może jakiś film na ten temat ❤
@ArtimaxeСағат бұрын
Jeśli nie ma się odpowiednio ekscytującego celu (marzenia, pasji) to takim celem może być już samo poszukiwanie celu -Bashar
@Malgorzata-kc4oy10 сағат бұрын
Dziekuje potrzebowalam tego❤
@filipnadolny8566Сағат бұрын
Jeśli schudniesz, bo np jesteś otyła, zadbasz o zdrowie. Czyli będziesz szczęśliwsza. To jest praca nad sobą.
@agak71278 сағат бұрын
Dziękuje❤
@marzenakasprzyk67787 сағат бұрын
❤❤❤w mlodosci nie na starsze lata 😊😊😊troche racji jest 😊pozdrawiam stres na zakupy i oplaty wykancza ludzi 😊
@ewacyrulewska97499 сағат бұрын
Dziekuje❤
@robertlulk5 сағат бұрын
Czy w Hiszpanii można mieć broń?
@ArtimaxeСағат бұрын
Ciekawe, skąd pomysł na takie pytanie lub potrzebę? Domyślnie jest wszędzie w Europie podobnie, jak w Polsce, która będąc w U.E. dostosowuje się do nowoczesnych norm prawa.
@robertlulkСағат бұрын
Lubię broń nic na to nie poradzę
@annasynowczyk773511 сағат бұрын
Aga pięknie przekazane❤
@KaloszkiNaFjordzie11 сағат бұрын
Jesteś dla mnie odkryciem Nowego Roku! Napędzasz do myślenia, działania obejrzałam ile mogłam i wyciągnęłam wnioski, teraz czas na działanie. Zawsze marzyłam, może czasem zbyt głośno, może zbyt dużo oczekiwań miałam do nakładu pracy jaki włożyłam. Na szczęście jestem jedną z tych które potrafią się cieszyć z małych rzeczy i widzą szczęście w okół siebie. Jednak wiele manifestacji jeszcze przede mną, kocham być w ruchu i czuć że mogę. Dziękuję otwierasz mi jeszcze bardziej drogę i poszerzasz horyzonty ♥🫶
@EwainParadise12 сағат бұрын
Wspaniale to ujelas ilez razy ja juz bylam w takim punkcie ? Tego niewiem nawet ja 😊
@lucekmelec382911 сағат бұрын
dorobić się od zera to graniczy z cudem a jak już się dorobisz to jesteś wrakiem człowieka wypalonym użeraniem ze wszystkimi tymi skur.... , mi się nawet do restauracji nie chciało chodzić, teraz przebudowałem firmę bardziej w pasywną strukturę dającą dobre przychody, olałem biznes i poszedłem do szkoły pilotów, mam zabawę do czasu jak się samolot nie rozp..... hahaha
@Artimaxe10 сағат бұрын
To tylko fałszywe przekonania, że bogacenie się wymaga kapitału i wysiłku. Ludzie żyją wg tego w co wierzą. Jeśli dali się oszukać religii i mediom, które przedstawiają bogactwo jako złe, a bogacenie jako walkę to albo w ogóle rezygnują z pragnienia bogactwa (nie chcąc być źli) albo rezygnują lub ograniczają się z powodu stresu, który sami tworzą bo dali się nabrać, że bogacenie wymaga wyrzeczeń i walki. Bogactwo polega na robieniu tego co się kocha z lekkością i miło, bo to jest to co czego dąży się naturalnie i w czym rozwija chętnie. Najbogatsi to pasjonaci, a pasja nie męczy, nie zabiera energii tylko jej dostarcza! Życie z polotem, w stanie flow i z intuicją do dobrych inwestycji i przyciągania okazji nie wymaga trudu! Poza tym, prawdziwe bogactwo to bogate doświadczenie robiąc coś nowego fascynującego, zamiast ograniczać się tylko do kolekcjonowania rzeczy, które owszem cieszą ale b. krótko (jeśli są na pokaz zamiast dla siebie).
@lucekmelec382910 сағат бұрын
@@Artimaxe u mnie wymagało kapitału, wysiłku i koneksji ale mówimy o lidze nieosiągalnej praktycznie dla normalnych osób, kilka milionów miesięcznie zysku
@Artimaxe9 сағат бұрын
@@lucekmelec3829 Kilka milionów miesięcznie jest łatwe do osiągnięcia, wbrew pozorom nie wymaga niczego. Ani kapitału, ani koneksji, ani życia w bogatym kraju, ani szczególnych umiejętności. Znam kilka osób które tyle zarabiają od zera w Polsce, która jest relatywnie biednym krajem na tle bogatych gdzie zarabia się też po kilkadziesiąt milionów miesięcznie. Teraz to jeszcze przyspiesza bo inflacja, nowa technologia, automatyzacja. Świat staje się globalną wioską, a biznes już bez wysiłkowy dzięki automatyzacji AI, wszystkiego co ma znamiona pracy. Pierwszy lepszy przykład - sprzedaż produktów cyfrowych on line, tak jak marketing sieciowy kiedyś, obecnie tworzy mnóstwo milionerów i za kilka lat miliarderów. Robisz jeden raz pracę, a potem to powielasz, stosując AUTOMATYCZNY algorytm, który w czasie generuje milionowe obroty. Z roku na rok pomnażają się średnio 2x gdy produkt jest dobry. Z setek tysięcy tak przechodzisz na miliony, a dalej z biegiem lat myślę, że na dziesiątki póki rynek jest chłonny, a jest zawsze gdy to produkt/usługa w abonamęcie to nigdy się na nasyci. Co do konkurencji to już kwestia kreacji, czegoś nie powtarzalnego, działając w niszy. Nie trzeba wymyślać NIC, jak McDonald - to produkt/usługa, którą z niszy ktoś dał na cały świat. Takich jest multum, tylko ich twórcy nie potrafią sprzedawać. Dziś to AI sprzedaje za Ciebie. Dlatego wystarczy brać dobre, najlepsze produkty i usługi, nadając je w szeroki net, na MILIARDY potencjalnych kentów, gdzie AI automatycznie tłumaczy ofertę na sto języków i robi marketing. Głupie dziecko, które zrobi głupi filmik ma z czasem sto milionów odsłon, a w miarę rozgarnięty cwaniak może zrobić głupi programik, który z czasem kupi w abonamencie za choćby 1$ milion osób i już masz milion przychodu co miesiąc. Nie mówiąc już o stu innych opcjach, które działają tak samo: AUTOMATYCZNIE i NA CAŁY ŚWIAT, przez net!
@Arwena3217 сағат бұрын
Od dawna wiadomo że w życiu chodzi o to " by gonić króliczka a nie złapać go"to oczywista oczywistość i nie potrzeba tu B.Proctora i podobnych, życie to ciągły ruch 😉
@ArtimaxeСағат бұрын
niektórzy wierzą że w życiu trzeba złapać króliczka i jak się uczepią czegoś to zatrzymują się na tym ubożąc swoje doświadczenie wszelkiego rodzaju rozwoju (stagnacja, przywiązanie do bezpiecznego schematu po spoczęciu na laurach pierwszego sukcesu typu dobra praca całe życie w jednej firmie robiąc to samo).
@kelobek11 сағат бұрын
" Nie chodzi o to, żeby złapać króliczka, lecz by gonić go".
@katarzynalabudda54712 сағат бұрын
Dziękuję, jestem wdzięczna za możliwość wysłuchania! Pozdrowienia dla Was
@justynado6 сағат бұрын
Co to konec?
@KamilaCocco8 сағат бұрын
Wzruszyłam się❤️
@ewaj32711 сағат бұрын
Ja dziś rozpoczęłam proces, który mnie uszczęśliwia ❤❤❤
@kasiaukaszewicz59958 сағат бұрын
Dzięki Aga 🩷🩷🩷
@pankuleczka83187 сағат бұрын
Masz na,fajna barwę głosu,hipnozujesz w sensie pozytywnym.pozdrawiam
@synsamsary12 сағат бұрын
Czyli już sekretu nie ma 🤣
@ilonaswat11 сағат бұрын
To samo czuję malując każdego dnia ❤😊
@stellabudkiewicz262511 сағат бұрын
Droga jest celem
@masterkolort.507811 сағат бұрын
Aga a jak trafilas do kraju ktory umozliwil ci WYBOR, to mnie ciekawi ..
@Artimaxe10 сағат бұрын
Chyba, każdy kraj umożliwia wybór. Ponieważ wybór to kwestia posiadania wolnej woli jak lub też co najmniej wiedzy, że tylko system przekonań (kodów w umyśle) jest ograniczony, ale rzeczywistość jest nie ograniczona i kto ma odwagę sięgać po coś nowego, to ma potencjał tego osiągnięcia (zmieniając swoimi marzeniami i decyzjami świat od środka, to też rożne państwa. Państwo to nie żaden obcy, skostniały twór tylko wspólnota mieszkańców mieszkających i współtworzących społeczeństwo na danym terenie. Każdy ma na to wpływ, tak jak na własne życie mogąc działać poza tym państwem także mimo że formalnie podlega jego opiece. Dlatego wszyscy są wolni tylko mało osób ma odwagę korzystać ze swojej woli - większość woli narzekać będąc bierna i szukając na kogo by tu zrzucić winę za swoje nie powodzenia).
@robertlulk5 сағат бұрын
Tak tak i jeszcze raz tak. Niczego mi w Polsce nie brakuje raj na ziemi. Kasa wcale mnie nie interesuje. Mieszkam na wsi na Podlasiu. Nigdy nie byłam za granicą.
@ArtimaxeСағат бұрын
Czego oczekujesz od życia, jakie masz niepragnienia, marzenia, w których na pewno pieniądze mogą znacznie pomóc, ponieważ są one uniwersalnym środkiem wymiany wszelkich dóbr świata?
@robertlulkСағат бұрын
@ Jak ktoś ma dużo pieniędzy to ma więcej problemów taka jest prawda
@AnnaIdzik-dd1me5 сағат бұрын
Ktoś powiedział,że szczęście to wolność,a wolność jest wtedy,gdy cały nasz dobytek mieści się w plecaku i możemy w każdej chwili się spakować i podążyć nową drogą ❤
@ArtimaxeСағат бұрын
Można uwalniać się jeszcze bardziej od obciążeń i w odległej przyszłości wyobrazić sobie, że plecak będzie zbędny jak i w nim konserwy. Jednak nie dlatego, że dron lub pies robot, będzie je transportował za nas. Tylko z powodu absolutnej miniaturyzacji bogactwa całego świata, wszystkich miejsc do podróży i dóbr, do formy maleńkiej błękitnej krzemowej kapsułki. To będzie nowa era realistycznych podróży w wyobraźni, jako rozszerzonej do granic możliwości nowej rzeczywistości. Czyli świata stworzonego ze światła, rzeczy widzialnych
@kazikbaton8 сағат бұрын
Co Ty pleciesz .????😂😂😂😂
@mickeymouse847111 сағат бұрын
Aga, więcej luzu 😊Nie bądź taka sztywna, więcej spontaniczności tak jak we vlogach
@AnetawIrlandii12 сағат бұрын
❤❤
@ciocia.pati.9 сағат бұрын
Szczescie to dla mnie stan wewnętrzny - stan w którym nie mam potrzeb , stan w ktorym czuje wewnetrzne ukojenie i zaspokojenie teraz, poczucie ze masz wszystko - nie mając nic, nie masz marzeń, nie masz potrzeby dążenia do celu, nie potrzebujesz celów 🙏 cudowny stan - moje doświadczenie.
@Savanahbiżuteria9 сағат бұрын
Pitu, pitu,pitu,tymczasem pieniądze i sukces osiągnęliście filmując własne dzieci grające w gry.😂😂😂😂😂😂😂😂
@bogumilagalini94218 сағат бұрын
Nie chyba nie ogladalas wszystkich volgow,Marcin to/ maz Agi / to potezny umysl ktory zostal doceniony na are nie miedzynarodowej .i zobie za sluzyli na to wszystko
@jadwigabanat83838 сағат бұрын
tymi karteczkami to moglas dojsc najwyzej do przezycia a nie do bogactwa, ktorym sie teraz otaczasz
@Savanahbiżuteria6 сағат бұрын
@bogumilagalini9421 . Jak to się mówi " gówno wiesz I w dupie bylas" Tak Aga o nim opowiadała.Fakt.Zna się na informatyce ale to znany gracz internetowy i główne pieniądze mają z filmowania dzieci.Trzeba prześledzić vlogi ich dzieci i tam są komentarze kto to jest.
@ArtimaxeСағат бұрын
Co to za różnica jak ktoś osiąga swoje cele? Skoro każdy ma prawo osiągać swoje cele jak mu się podoba (aby wg prawa)? Chyba im łatwiej tym lepiej dla innych (nie typowe rozwiązania to też przykład siły kreacji o której mowa w filmach!!!)
@ArtimaxeСағат бұрын
@@jadwigabanat8383 Z tego co słyszałem produkcja ręcznych zaproszeń była bardzo intratna, a jak już mieszka w bogatej okolicy się zatrudnia ludzi to można je pomnażać też skalując firmę. Policz sobie ile kosztuje długi lot w pierwszej klasie samolotem. Potem policz ile trzeba zrobić obrotu, aby zarobić na tali lot z samych punktów na karcie kredytowej którą kupuje się w 2 lata towar do firmy. Na koniec policz sobie ile kosztuje papier i materiały, wobec dużo dużo wyższej ceny końcowej produktu. To bardzo się zdziwisz jak łatwo się zarabia i to na wszystkim mając produkcje nietypowych towarów luksusowych, gdzie jest bardzo, ale to bardzo duża marża. Gdyż im wyższa cena tym bogaci klienci chętniej kupują, gdyż wysoka cena to duży prestiż w branży luksusowej, jak te arcydzieła na zamówienie.
@agnesswzorek7 сағат бұрын
Właśnie tak jest Aga🫶🏻😊
@HappyAgnes806 сағат бұрын
Pani to się chyba nudzi . Prawda jest taka że gdyby nie pani mąż z głową do programowania i zarabiania mega pieniędzy , pewnie nie byłaby pani tu gdzie jest dziś i nie byłoby też tego programu na you toube waszych dzieci . Byłby pewnie inny facet , inne dzieci i inna historia . Ja uważam że miała pani farta że na tej dyskotece w Kanadzie był akurat pani mąż i wpadła mu pani w oko. Pozdrawiam
@ArtimaxeСағат бұрын
Nie istnieje coś takiego jak przypadek (fart lub pech). Życie każdego człowieka jest odzwierciedleniem jego myśli, a te nie są przypadkowe tylko reprezentują WOLĘ (wolna wola, to wybór tego co się woli). Większość ludzi chyba żyje nie świadomie, ale nie bardzo rozumiem z jakich powodów nie chce przyjąć odpowiedzialności za własny los (woląc wierzyć w bycie bierną ofiarą ślepego losu - jakiegoś przypadku)? Aga mówi, o czymś co na zachodzie jest powszechnie znane, jako pozytywne myślenie lub świadome myślenie (patrz świadoma kreacja życia).
@aggisantocko340711 сағат бұрын
❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@HANNA-sh1pr8 сағат бұрын
Nie o to chodzi by złapać króliczka ale by gonić go
@KrystynaWozniakowska12 сағат бұрын
❤
@holandziaa12 сағат бұрын
prawda :)
@wd2862Сағат бұрын
Racja… głębokie…
@homeoutlet-p9f5 сағат бұрын
Nardzo wymiwny gest/ symbol w miniaturze filmu. Puff Diddy pozdrawia ?
@barbaramichalczyk37469 сағат бұрын
Wow ❤
@Poprostubądź12 сағат бұрын
👏👏👏👏👏👍👍👍👍👍
@JoeBlack911 сағат бұрын
😍
@maciejstolarski55946 сағат бұрын
Jedyną prawdą jest Jezus Chrystus kto go spotkał ten wie po co żyje i co ma z tym życiem robić.
@ArtimaxeСағат бұрын
Co ma robić w życiu kto go spotka?
@moniamonikamoniczkaaaaaaaaa12 сағат бұрын
💚💚💚
@AgnieszkaTomkiel-r9w11 сағат бұрын
Warto Cię słuchać, trafiasz z łatwością do ludzi ze swoim przekazem. Myślę, że to ogromny talent
@iwonadan236112 сағат бұрын
😊👋
@TomekNowak-6 сағат бұрын
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@grzegorzb71326 сағат бұрын
Aga wydaje mi się że wymłodniałaś , chyba to prawdziwy sukces