nasz ostatni dzień + spoilery | We need YA

Znajdziecie nas także tutaj:
🧡 FACEBOOK: bit.ly/3k3YBIx
💛 INSTAGRAM: bit.ly/3CHwoyF
💙 INSTAGRAM OLI: bit.ly/3BGCQ7C
🧡 INSTAGRAM ŁUKASZA: bit.ly/3mG8UV9
💗 TIKTOK: @weeneedya
#naszostatnidzień #adamsilvera #weneedya
Pamiętajcie: WE NEED YA! 🦄 ✨😊

[@WeneedYA]

Czytaliście? :D Jakie macie wrażenia?

[@WeneedYA]

@Madzia Boś

[@igadziekan7957]

Czytałam i kocham niezmiennie od ponad dwóch lat 💜 Szykuje się reread chyba 😉

[@WeneedYA]

[@wiki21kim94]

To była bardzo dobra książka, wczuwałam się niesamowicie jak oni, myślałam nie jedź windą, unikaj ulicy, bo coś ci się stanie... Podobały mi się rozdziały, że ktoś nie dostał telefonu.. Takie krótkie, ale napakowane emocjami. Relacja z przyjaciółką i dzieckiem... Jedyne co bym zmieniła, to zakończenie - tu spojlery - żeby doszło do tej bójki z gangiem, Mateo obronił Rufusa własnym ciałem i dostał z broni, wtedy przyjaciele by zanieśli go do domu, żeby tam go opatrzeć, ale by umarł z wykrwawienia, a kuchenka zakończyłaby życie Rufusa, bo on nie wiedział, że jest wadliwa.

[@WeneedYA]

Czuliśmy bardzo podobnie! ^^

[@fanka_simsow]

Czytałam bardzo mi się podobała 😉. Motyw straty bliskich osób jest w książkach dla mnie czymś z czym bardzo się utożsamiam ponieważ dużo osób, które były mi bliskie oraz ważne dla mnie już nie żyją. Dlatego też potrafię zrozumieć to co czują bohaterowie w książkach.

[@moonbookish]

jestem już trochę stara, ale jednak ta młodzieżówka naprawdę się wyróżnia i doceniam!

[@Damian_1228]

Na książki, zwłaszcza młodzieżówki, nigdy nie jest się za starym ✨

[@pdw6869]

nasz ostatni dzień jest cudowny

[@WeneedYA]

T A K !

[@Czytam.nalogowo]

Czy tylko ja czytając "Nasz ostatni dzień" miałam nadzieję, że to nie będzie ich ostatni dzień? 😂 Ryczałam jak bóbr na końcówce 🙈 kocham! ❤️

[@WeneedYA]

Wszyscy chcieliśmy innego zakończenia!

[@zosiaborkowska9203]

Hej mam pytanie czy będzie wydany trzeci tom z serii "Gołąb i wąż" i "Krew i miód" od Shelby Mahurin?

[@runninfrom_my_life7820]

Mi osobiście się nie podobała. Spodziewałam się czegoś świetnego, bo czytałam wszytkie poprzednie książki Silvery u baaardzo mi się podobały. ZMTP mniej, ale RSNN rozwaliło mi mózg. Natomiast NOD... no nie. Myślałam, że będzie jak zwykle z książkami Adama, że pierwsza połowa jest taka: meh, A druga to rozpierducha emocjonalna i wow po prostu. Tutaj tego nie było, mnie ta książka wynudziła, nie było nic ciekawego, wiem, że ona nie ma się opierać na akcji, tylko raczej na emocjach i interpretacji zachowań, ale kurczę... u mnie to nie zadziałało. Liczyłam, że w ten ostatni dzień wydarzy się coś przełomowego, szczególnego, nie chodzi o takie oczywistości jak np. Że tata się obudzi, bo to by było bardzo przewidywalne. No cóż, nie wiem, do samego końca nie miałam momentu tego wciągnięcia, tak jak w jego po przednich książkach. Dla mnie na minus, świetny pomysł, ale mógł być lepiej wykorzystany. Osobiście wynudziłam się. Pozdrawiam.

[@WeneedYA]

Dziękuję pięknie za podzielenie się przemyśleniami