Przecież już nikt nie wierzy w te zdjęcia robione z ukrycia.
@popkulturalnasciana78182 ай бұрын
Nie mam w tym życiu nic i to mnie hamuje i boli najbardziej, nie mam zbyt wielu dobrych wspomnień oprócz czterokrotnych samotnych wyjazdów na Nowe Horyzonty. Nigdy niczego w życiu nie miałem i nie mam. Tak bardzo boli mnie ta perspektywa nie posiadania grupki znajomych z którymi można pojechać nad morze czy na wakacje zagranicę. Nie mam u kogo się zatrzymać w Warszawie. Przez swoich toksycznych rodziców nigdy nie byłem samodzielnie zagranicą, czuję się jak gówno. Mam 26 lat i nigdy nie uprawiałem seksu, to jest rozrywający ból. Nie mam jeszcze matury i nie byłem na studiach. W tym roku chciałbym zdawać 8 przedmiotów za 400 zł od podejścia, minimum 6. Tak bardzo zależy mi na normalnym życiu. Gdy trzeba było w wczesnym wieku nastoletnim egzekwować rzeczy typu wyrażanie siebie poprzez wystrój pokoju czy ubiór to ja zbyt bałem się rodziców, negatywnych komentarzy, wyśmiania, siostra miała wszystko. Tak bardzo boli mnie moje życie i nienawidzę go. Staram się chociaż 3h 20 minut przeżyć produktywnie by pozostać z czymś pozytywnym w głowie siedząc potem przy komputerze i telefonie. Jestem wiecznym nastolatkiem i nic nie wiem o życiu. Szukam pracy, ale nie zostawiłem CV w kawiarnii, prawie wracam na siłownię. Dziesięć lat walczę z pozycją ofiary, miałem czterech terapeutów, mam jeszcze w czerwcu do zdania egzamin zawodowy i wolne słuchanie Fizyki. Jestem osobą z niepełnosprawnością fizyczną. Kiedy zdążyłem spierdolić swoje życie? To wszystko moja wina. Jestem bardzo depresyjną i rezygnacyjną osobą, rzadziej wychodzę z domu. Przez półtora roku usiłowałem zmontować materiał do radio gdzie pracuję ochotniczo, teraz oddam koledze. W dodatku zaraz moja siostra wyniesie się z mieszkania, będę czuć się gorszy i będę musiał się zabić. Ile można wytrzymać z rodzicami i brakiem czegokolwiek w życiu? Jutro jadę na drugą konsultację do OLZON w Krakowie. Raz w życiu robiłem obiad i dwa razy w życiu kupiłem sobie ubranie, toksyczni rodzice.
@DorotaPruszynska2 ай бұрын
I jak konsultacja w Krakowie? Ludzie są różni i każdy ma inne życie. Twoje w żadnym stopniu nie jest gorsze od innych. Powodzenia!