Рет қаралды 1,438
Od kilkunastu tygodni śląski wydział Prokuratury Krajowej prowadzi wielowątkowe śledztwo, a o skali handlu dyplomami mówi jeden z najnowszych zarzutów, jakie usłyszał zatrzymany ponad miesiąc temu rektor Collegium Humanum Paweł Cz.
O podejrzanym pędzie na dyplomy MBA i uczelnianym biznesie Pawła Cz. pierwszy raz POLITYKA pisała w lutym 2020 r. Ujawniliśmy, że ludzie związani z Jackiem Sasinem poczuli nagłą chęć kształcenia, a to dlatego, że PiS zmienił przepisy o zarządzaniu mieniem państwowym. Dwa lata później „Newsweek” i POLITYKA opublikowały długą listę beneficjentów tego patologicznego układu.
Do 2017 r., aby wejść do rady nadzorczej spółki Skarbu Państwa czy spółki komunalnej, trzeba było spełnić jeden z warunków: zdać trudny państwowy egzamin, być radcą prawnym, adwokatem, biegłym rewidentem lub mieć doktorat z prawa albo ekonomii. Dla wielu działaczy PiS poprzeczka była ustawiona zbyt wysoko.
Dopisano więc do ustawy możliwość zostania członkiem rad nadzorczych dla tych, którzy mają dyplom MBA. Jednocześnie PiS nie zadbał już o to, aby uregulować rynek tych studiów, a jak zwracaliśmy uwagę już cztery lata temu - dyplom dyplomowi nierówny.
Więcej w tekście Anny Dąbrowskiej: www.polityka.p...
Materiał wideo przygotował Maciej Jaźwiecki.
🔔 Jeśli interesujesz się polityką, subskrybuj nasz kanał.
🤔 Daj nam znać, co myślisz w komentarzach.