Рет қаралды 4,773
Dzień za dniem
jak wartki potok
czas
zacieśnia krąg
istnienia mego
dzień za dniem
uciekam dalej
dalej
dalej
mych złudnych pragnień
splot upada
a wokoło Wszechświat
bezgraniczny
niepojęty
nieskończony ogród żyzny
myśli wiecznej
arcydzieło
uszanować chciałbym
Niebo
Ziemi czoła skłonić
ale człowiek jam niewdzięczny
że niedoskonały
nonsensami
karmią się nawzajem
spraw komicznych
omotani omotani siecią
wstyd mi za tych
co nie mając wstydu
zapomnieli
że u kresu
groby nas zrównają