Biedronka: Fabryka Wypalenia

Sprawdź platformę Odoo: www.odoo.com/r/wXd

[@ParobasLite]

Robię lepsze treści.

[@ParobasNorth]

Robię lepsze materiały

[@szymonk2847]

tu nie ma tresci, to zasrana reklama odoo kosztem i tak juz obciążonych i robienie kasy na patologiach. Hańba Ci! Wstyd! UNSUBSCRIBE.

[@BaratakRybousty]

Z ręką na sercu w zycou noe kupiłem nic widząc reklamę na KZbin.Napisze więcej,reklamy są odpychające i jest i przesyt przez to jestem aż negatywnie nastawiony i mając jakikolwiek biznes nie chcialbym reklamować soe na KZbin

[@zamenislongissimus3687]

Dziwny materiał. Nic nie sugerują, ale wygląda jak by ci konkurencja zleciła. Problem biedronki nie dotyka tylko biedronki czy lidla, ale każdego zakładu pracy. Nikt nie tworzy zakładu pracy aby pracownik miał dobrze.

[@decidingpointreveiverschoi6005]

Nareszcie film o tym skurwialym kołchozie. Jakim cudem za Biedronke jeszcze nikt się nie zabrał, przecież to, co dzieje się w tym markecie od kilku lat zakrawa o pomste do nieba

[@alcapone3281]

No o to chodzi... Jesteśmy kolchozem do jebana dla zagranicznego biznesu

[@supergracz2985]

przecież wystarczy że biedronka zapłaci 100 milionów kary (bo ich stać) i dalej robią to samo licząc że do następnej kary odrobią te 100 mln na sprzedaży

[@decidingpointreveiverschoi6005]

@@supergracz2985 nie chodzi mi o kare finansowe tylko jakieś regulacje dotyczace zasad pracy tam. najprostszy przykład: niech prawo stanowi, ze za kasy samoobslugowe ma być odpowiedzialny osobny pracownik, a nie kasjer obslugujący klientów przy zwykłej kasie

[@janekrydel1459]

Biedronka ma jakas umowę z panstwem, zeby byla taka tania. Przeciez gdyby nie biedronka to by polowa polakow zdychnela sobie z glodu

[@alcapone3281]

@@decidingpointreveiverschoi6005 no przecież mamy prawo pracy, tak jak inne prawa, wkoncu konstytucja i prawo pracy nam je gwarantują... Niestety brak organu który będzie tego pilnował xDD witamy w polskim kołchozie

[@koprolity]

Żeby tylko ten kanał nie został teraz zastawiony paletami.

[@kubamichaluk2289]

@koprolity albo żeby nie dostało pozwu.

[@majorsztandar9845]

Jak na razie jest zastawiony cenzurą.

@@kubamichaluk2289 dostaliśmy w zeszłym tygodniu nowy do kolekcji!

[@MrRachciach]

Od kogo tym razem? Podawajcie dane kancelarii również. Dobrze wiedzieć, kto służy za srebrniki drugiej stronie.

[@RobieMVPAplikacjeKarolBocian]

Wszystkie palety stoją już w alejkach w biedronkach 😂😂😂

[@Nihilistyczny]

Tak szczerze po tym materiale dostałem sporą dozę refleksji. Dzięki za to

[@KrissPee]

Zawsze myślałem że produkcja czy sklepowka to proste zawody... Myliłem się.... Na produkcji to po prostu dramat. Nie polecam nikomu. I ten wyścig szczurów 😢😢

[@bozioboss]

@@Nihilistyczny my Polacy my musimy częściej się edukować zanim w ogóle zadecydujemy się wejść w dorosłe życie, bo lekcja oraz wnioski naszych przodków pokazały że mentalność oraz wychowanie bardzo dużo wpływa na decyzje oraz nasze postrzeganie świata i decyzji wobec pracodawców na przykład, Polska dopiero po 35 latach stała się wolna od władzy komunistycznej, jednak do dziś mentalność słabo się zmieniła, i dopiero teraz gdy gen z zaczęła dostrzegać jak naprawdę powinniśmy rozwiązywać takie zakompleksione rzeczy to bez wątpienia możemy potwierdzić że pracodawcy(szczególnie w fast food czy biedronkach), nienawidzą młodych inteligentnych oraz asertywnie myślących ludzi z lepszymi głowami do życia niż taka Basia bez refleksji do samego siebie i bez swoich celów. W życiu bardzo ważne jest, abyśmy wszyscy mieli cel w życiu, tego się pracodawcy bardzo boją, i związku z tą zazdrością nie zatrudniają młodych ludzi, a wtedy młodzież gubią się w błędnej kole myśląc że są gorsi od innych pracowników, gdy wcale tak nie jest, bo mają mądrzejszą głowę do życia niż wszyscy co tam pracują. Zbliżają się święta, wesołych świąt, życzę wszystkim ambitnym żebyście też jak ja osiągnęli swoje cele, nigdy nie sprzedawajcie swojej duszy jakimś pajacowi i róbcie co kochacie. Pozdro.

[@rafpod2367]

Pracowałem w tym syfie 5 lat,w żadnej wcześniej pracy nie natyrałem się jak tam(podkreśle że byłem tam jedynym facetem,Superman przy koleżankach z biedry to mały miki) .Brak szacunku do człowieka, trzeba przyjmować wszystkie mele na twarz od klientów i nic powiedzieć nie można,biedronka nauczyła klientów że mogą się jak bydło zachowywać i ludzie przy tobie potrafią jebnąć masło gdzieś na warzywniak......ludzi nienawidziłem jeszcze rok po tym jak się zwolniłem i dalej mam uraz do ludzi w dużych skupiskach

[@entropy2134]

Ja niestety pracuję w Biedrze. Ale zamierzam iść na pielęgniarstwo i spierdolić do Norwegii.

[@M.C.703]

Wspaniałe ale z tego co mówią to nie Biedronka tylko nasi kochani rodacy to banda buców i buraków.

[@rafpod2367]

@entropy2134 życzę ci aby twoje plany się powiodły i uciekaj z tego obozu pracy bo to odbije się na tobie z czasem

[@krzysztofk7644]

Też miałem nieprzyjemność pracy w tym przybytku depresji i rozpaczy. Zwolniłem się po tym jak zabrano mi premię i dostałem prawie zwolnienie dyscyplinarne!. Powód? kierowniczka "złapała mnie" z telefonem... Telefon miałem ponieważ żona miała już termin porodu, a mieszkaliśmy sami. Na drugi dzień nie przyszedłem na swoją zmianę bo zawoziłem żonę na porodówkę. Za to miałem rozmowę dyscyplinującą z regionalnym. Premi nie widziałem przez 3 miesiące! Po tym podjąłem najlepszą decyzję, czyli rzuciłem wypowiedzeniem.

[@rafpod2367]

@@krzysztofk7644 określenie "przybytek depresji i rozpaczy" świetnie obrazuje to co tam się dzieję

[@batoneu5698]

ile metrów paragonu wariacie?

[@imbestpumpkin]

20 km a co?

[@MrGreezlie]

Więcej niż szerokość alejki

[@merman3804]

@@MrGreezlie To nie będzie trudne..

[@ZielonyAS05]

1,3 za 2 kajzerki

[@niebezpiecznynickxdtvpl5850]

słucham? wariacie?

[@bociek135]

Obejrzałem już 15 minut i stwierdzam; Tak! To jest jeden z najbardziej potrzebnych filmów w tym roku!

[@kermitzabka]

Może warto wspomnieć o problemach chorowania w Polsce. Przecież w pracy, wielu szefów nie da Ci podwyżki za wzięcie L4 i będą na ciebie krzywo patrzeć za korzystanie ze swoich praw. W dodatku nawet w szkole karana jest nieobecność, która często wynika z chorób. A w kulcie zapierdolu osoby chorujące są stygmatyzowane i postrzegane jako leniwe.

[@vixenofdarkness]

W tym tygodniu straciłam nie małą premie przez zwolnienie po operacji 😂

[@pgm1301]

Ja mając L4 na tydzień około 2 tyg przed świętami gdzie leżałem z gorączką i nie mogłem z łóżka wstać gdy już wróciłem do pracy i był przydział dni wolnych na koniec grudnia to usłyszałem od szefa, że ja już sobie „odpocząłem” 🙃

[@Raphael4123]

prawda ale z drugiej strony są ludzie którzy to specjalnie idą na L4 i nie dla tego ze chorują, to właśnie oni przylepili tą łatke leniwych

[@PiterxxD]

Idą na L4 bo nie chcą tak zasówac lub po prostu chcą odpocząć bo jest zap...... I tyle, gdyby ludzi nie wyzyskiwali to by tego nie było w takiej skali, proste i aż tak proste​@@Raphael4123

[@Chiro3C6]

​@pgm1301 żona mojego brata usłyszała to samo w Niemczech w tamtym tygodniu ;)

[@djpietrekk]

Dziękuję, że wreszcie podjął ktoś ten temat. Chodzę czasami do tego sklepu i tak mi szkoda tych ludzi, że masakra. Biedronka wraca do swoich dawnych tradycji, gdzie kasjerzy siedzieli w pampersach na kasach....

[@maciejpiersa347]

Ja byłem wieloletnim klientem biedronki. W tym roku powiedziałem dość kiedy w godzinach szczytu była otwarta tylko jedna kasa, a na samoobsługowych stała pani która naganiała "zapraszam do samoobsługowych", a ja płace tylko gotówką.

[@lordseth5381]

​@@maciejpiersa347bardzo dobrze i dalej płać gotówką. Ja nie zamierzam się zcyfryzować do reszty. Ale z tymi cięciami kas tradycyjnych to fakt, przeginają...

[@KatarzynaCholewa-v1t]

Ja robię tylko 2razy dziennie i śmiało mogę tam pracować bez pampersa😂

[@KatarzynaCholewa-v1t]

No ale cóż,tu jeden robi za 3 a Jeronimo jeździ po Hawajach..ja jak chwilę o Czechy zahaczyłam raz w życiu to szok..zagranicą..ciuchy po 10 lat noszę a gacie po 3 .....

[@KrzysiekzVoyago]

Tak długo jak sami nie będziemy siebie szanować, tak długo będziemy wykorzystywani. Tak jako pracownicy jak i jako klienci

[@andrewdalembert3005]

Otóż to. Znam kogoś kto pracuje w sklepie i pewnie jest wiele takich osób, kto nie chodzi na przerwę, bo jest dużo roboty...

[@darujsobie4809]

Nie chcesz pracować to znajdą pontoniarza który zrobi to za połowę twojej stawki

[@Zlotopolskid]

​@@darujsobie4809 Trzeba się tak wykwalifikowac żeby pontoniarz nie potrafił wykonać Twojej pracy

[@sanproekt]

@@darujsobie4809 czemu nie?

[@krzysztofskubi8643]

Większość ludzi kojarzy Biedronkę tylko z kasjerami i pracownikami wykładającymi towar na półki, ale warto pamiętać, że za całą logistyką stoją także kierowcy, którzy dostarczają te produkty. Nie wspominając już o kierowcach z firm zewnętrznych (outsourcing), którzy często są przetrzymywani na rozładunkach nawet po 2 dni, bez dostępu do toalety czy podstawowych warunków sanitarnych. Dla Biedronki naczepy pełne towaru stają się tymczasowymi magazynami, a ludzie w tym procesie schodzą na drugi plan. To smutna rzeczywistość, o której mało kto mówi.

[@damiano341]

Transport ciężarowy to już wgl eldorado , nie bez powodu nikt nie chce pracować jako kierowca , drodzy ludzie kierowca zgodnie z prawem pracuje uwaga uwaga 15h .i to ciężkiej pracy .a na koniec śpi na autostradzie .

[@chemik226]

To już wiem dlaczego kierowcy sraja i szczają mi na parkingu pod knajpą zamiast wejść i skorzystać z toalety jak cywilizowany człowiek

[@majkel9974]

@@chemik226to już zwierzęta nie kierowcy

[@TrockeyTrockey]

​@@damiano341, znaczy, jaka ciężka praca kierowcy? Co tam jest ciężkiego?

[@RaVau.B]

Kierowcy dostają jako ostatni podwyżki, dziwne że firma która ma 4 mld zysku tłumaczy się że nie ma pieniędzy na podwyżki 😂

[@jdjdjsjcnfksnsjfnsjdnsd2868]

Mozna harować 10h dziennie, ale pod warunkiem że : 1) Zarabiamy z 10-15 tys złotych minimum 2) Najlepiej rozwijamy własny biznes, a nie harujemy na januszex. 3) Dajemy radę odpocząć poza pracą, a sama praca daje nam satysfakcje.

[@basilmagnanimous7011]

mozna i pracowac po 12h dziennie. ale ten pieniadz ma miec swoja wage, isc na konkretny cel jak dom czy osczczednosci na biznes. praca gdy harujesz a nic nie zaoszczedzsz to niewolnictwo

[@Xxx-p1j]

W markecie zarobisz tylko na rachunki bo na samochód czy mieszkanie możesz pomarzyć !

[@Olimpijczyk1945]

Dlatego wyjechałem są granicę.... Pracuję 230godzin w miesiącu ale za 22tys zł dziękuję dobranoc... A w tym pierdol#@$ku rób jak pojeb za jałmużnę... Ale Polacy sami są sobie winni

[@entropy2134]

@@jdjdjsjcnfksnsjfnsjdnsd2868 Ja zapierdalam po 9 do 10 godzin dziennie i nic z tego nie mam bo jestem na umowie zlecenie.

[@HCforLife1]

No to jest marzenie raczej - dla wiekszosci ludzi nieosiagalne. "Sama praca daje nam satysfakcje" - nawet jak daje to nadal praca i wkurwi tu i tam XD Wlasny biznes - wiekszosc upada niestety. Ogolnie sie zgadzam. Wg mnie ludzie nie sa stworzeni do takiej harowki. Wystarczy spojrzec jak funkcjonowali w przeszlosci - wbrew pozorom chlopi w sredniowieczu nie zaharowywali sie az tak jak nam sie wydaje. Ludzie zyli na bazie cyklu dnia. Do tego robili sobie rozne przerwy w czasie dnia. Najgorsze w zwyklych pracach jest to ze napierdalasz 8h pod rzad jak jakis wol. Nikt tak kiedys nie pracowal bo nie mierzono czasu. Jedynie niewolnicy na plantacjach mieli gorzej. Czlowiek moze pracowac 10-12 godzin dziennie ale w interwalach i tylko okresowo. Czyli zaczynasz wczesnie - 3h pracy i robisz sobie 30-60 minut przerwy, kolejne 3h i robisz sobie 2h przerwy, kolejne 3 i idziesz odpoczac. Mozesz tak razem z sobota - ale potem organizm musi odpoczac. Przykladem tego jak czlowiek jest w stanie pracowac jest rolnictwo bo tak jak zbieractwo jest najblizsze naturze. I tutaj pracuje sie nieraz po 12h dziennie przez 6-7 dni w tygodniu - ale przychodzi pozna jesien i do wczesnej wiosny w duzej mierze ogarniasz wszysto pod czas pracy + zbiory.

[@johnybush69]

Gdyby wszyscy pracownicy biedronki w jeden dzień zrobili strajk i nikt nie przyszedłby do roboty to ten film opowiadałby o tym dlaczego Biedra to wspaniałe miejsce do pracy. Niestety ludzie dają się wykorzystywać, bo mają niewolniczą mentalność. Ja wolałbym być bezdomnym niż pracować w takich miejscach jak dyskonty, fastfoody czy inne kołchozy przypominające obozy pracy.

[@bozioboss]

@@johnybush69 obozy pracy właśnie, mentalnie ludzie kierują się do błędnego koła poprzez braku chęci i wiedzy na temat bycia w takim więzieniu w mózgu, poza tym uważam że żyjemy w czasach w którym to Polacy będą się starać się zmienić poprzez byłej mentalności komunistycznej czyli (nigdzie tyle nie zarobisz, nie znajdziesz innej pracy), to się nie dziwię dlaczego potem nagle Polacy są jacy są że pracuje jeden za trzech np. Ten film jest idealnym przykładem i znakiem na to, żeby to zmienić. Bo jak nie to nawet wasza podświadoma rutyna się ciężko ulepszy.

[@sambaduda7]

otoz to ludzie sami sobie winni bo sobie daja wejsc na glowe

[@papamike88]

Pracowałem w Biedrze 8 lat i rzuciłem tą robotę w cholerę . Z roku na rok zaczęło się wszystko psuć a pandemia była poligonem doświadczalnym jak mocno można wycisnąć pracownika. W końcu szlag mnie trafił i teraz pracuję w znacznie normalniejszej pracy. Nie będę się rozpisywał co tam się odwala bo mógłbym napisać o tym książkę.

[@bartolacci87]

A szkoda

[@ookiiokonomiyaki]

Szkoda, czytałoby się, no ale pewnie poleciały by pozwy.

[@szymonrekowski]

Chętnie przeczytamy!

[@cichycichowski8087]

Wiem że mnie wszyscy zlinczują teraz , ale mam pytanie czemu tam pracowałeś 8 lat skoro taki wyzysk? , nie było innej opcji pracy ? Pytanie czysto grzecznościowe.

[@RandomGuyfromtheInternett]

To napisz, myślę, że pół Polski by chciało przeczytać, a przy okazji zarobisz

[@1175ghost]

Pracowalem w Polsce w Tesco jak jeszcze bylo. Trzymali sie przepisow przestrzegali prawa, wydawali fortune na ochrone bo ludzie kradli na potege. Zwineli sie z Polski bo ludzie chceli taniej z dyskontow. No to macie sklepy na jakie zaslugujecie

[@supergracz2985]

Też lubiłem Tesco, ale niestety pojedyncze osoby nie mają wpływu na utrzymanie bądź upadek korporacji, a zakupy robiłem regularnie mimo że miałem 35km.

[@sirpingus]

> Zwineli sie z Polski bo ludzie chceli taniej z dyskontow. Nie koniecznie dyskontów, co marketów ulokowanych bliżej zamieszkania. Tesco zaczynało od dużych formatów (hiper) i poźniej zaczęli wdrażać supermarkety (nazywali Extra). Tymczasem Biedronka w miastach zaczęła podkradać sprzedaż większym formatom gęściej penetrując miasta. Tesco padło, to pootwierali po kilka punktów całodobowych w niektórych stolicach województw. Dino zaczęło podgryzać wsiami sprzedaż w powiatach, to biedronka zaczęła się budować na wsiach lub zagęszczać miasta powiatowe (widać to w Wielkopolsce). Nawet Lidl zaczął schodzić do miejscowości które wcześniej go nie interesowały.

[@ookiiokonomiyaki]

Najlepszy komentarz!

[@misiekvuychik3768]

Tesco było ok ale było niestety trochę drożej w porównaniu do konkurencji.

[@supergracz2985]

@@misiekvuychik3768 w Carrefour też jest drożej teraz i się trzyma jakoś a przed świętami takie kolejki że chyba koło 20 minut stałem

[@JustClassicStuff]

Ta ,,optymalizacja" to symptom nie tylko w Biedronce lub ogólnie, branży supermarketów. Jeśli mówimy o dużych firmach, to obecnie wiele globalnych korporacji z cukierkowych, miłych miejsc pracy zamieniło się w kołchozy. Żerowanie na strachu i poczuciu obowiązku jest już codziennością, która nie dotyka tylko leserów, którzy dobrze pouśmiechali się na rozmowie kwalifikacyjnej, a potem pokazują, że nawet nie warto zlecać im zadań w pracy, bo nie można na nich liczyć. Co więcej, w korporacjach zamiast zatrudniania team leaderów, którzy znają się na przewodzeniu ludziom, dobiera się na to stanowisko osoby, które jedynie umieją, a nawet lubią uprawiać mikrozarządzanie i popychać do pracy oraz przeładowywać zadaniami tych, którzy będą fizycznie w stanie się wyżyłować, aby je wykonać. Leniuchami tacy nie brudzą sobie rąk. Dobrzy pracownicy wypalają się jak karabinowe łuski.

[@FireUpEnjoyer]

Ale w Biedronce to już w ogóle jakiś ewenement, w każdej jakiej byłem tylko syf, jedna max. dwie kasy otwarte (z dostępnych czterech), kultowe palety i ogólny brak porządku. Wiadomo pracownik na to wpływu większego nie ma, ale mnie to skutecznie zniechęca do robienia tam zakupów. Sklep wygląda gorzej niż w budzie u psa i jeszcze mam tam zostawiać pieniądze, dokładać się do kołchozowego NIE polskiego interesu, nie dziękuję xD. Dino często wygląda sto razy lepiej, a ogólnie najlepszy moim zdaniem jest Kaufland.

[@ardiansuchy9743]

Zapomniałem dodać że kiedyś na mojej ulicy było otwarte 8 sklepów. Monopolowe 2, mięsny, kwiaciarnia, piekarnie, kiosk, złotnik, sklep z artykułami szkolnymi. Dziś idąc tamtędy widać jedynie ruinę. dosłownie 500m pustki, pusta ulica i popękane ,brudne kamienice, dosłownie jak by niedawno skończyła się wojna.

[@sanproekt]

No wozowni i stadni raczej tez już niema...

[@nieno3503]

Kilka lat temu pracowałem w fabryce żurawi przeładunkowych koło Szczecina. Było bardzo upalne lato, temperatura na moim stanowisku mierzona co jakiś czas przekraczała 30 stopni. Zaczepiłem o to pana od BHP, wysłuchał mnie, odszedł. Po kilkunastu minutach przyszedł brygadzista i mówi że wzywa mnie kierownik działu, mówi że w sumie to jest was za dużo na tych testach i przerzuca mnie do sąsiedniej fabryki maszyn do rozładunku, do ekipy która chyba była ekipą karną, bez jakiegokolwiek szkolenia zostałem wrzucany do prac o których mogłem się tylko dowiedzieć coś od pracownika wykonującego tę czynność. Po miesiącu przyszedł kierownik i powiedział za musimy się pożegnać bo nie widzi efektów. Tak to w Polsce wygląda, o umowach z zapisem o zakazie zakładania związków i rozmawiania o zarobkach pod rygorem zwolnienia nie wspomnę, a do biedry nie chodzę,

[@damiano341]

Czyli jest bardzo dużo operatorów żurawi skoro tak łatwo zwalniają ludzi ???

[@nieno3503]

Nie wiem czy za dużo, ja zawsze miałem co robić. Ale widać i tak za dużo myślałem

[@Lotnik102]

Jestem kierowcą tira i w zeszłym roku miałem nieprzyjemność dowieźć towar kilkukrotnie na magazyn Biedronki w Strykowie. Warunki jak w jakimś obozie. Czas awizacji kierowców kompletnie nieprzestrzegany. Masz awizację na 8:00 to może o 10:00 zacznie się coś dziać. Awizowanych było więcej ciężarówek niż magazyn był w stanie przerobić. Nikogo nie interesuje, że masz tachograf nad głową i dostaniesz później mandat za przekroczenie czasu. Dla nich jesteś śmieciem. Po rozładunku biegiem po papiery i wypad z rampy bo następny już się podstawia. Przez ten burdel straciłem 500 zł z własnych pieniędzy na rzecz czerwonego owada bo ktoś w moich dokumentach napisał małym druczkiem, że odebrałem puste palety, których nigdy nie odebrałem. Nie ma czasu na przeczytanie czegokolwiek bo jak skończysz rozładunek to każą brać papiery, wypierdalać i nie zadawać zbędnych pytań bo nie ma czasu. Podpisujesz kartkę i jedziesz dalej. Życzę Biedronce żeby upadła. Wspierajmy małe sklepy.

[@RaVau.B]

Zgadza się sam jestem kierowcą. Cały kołchoz zaczyna się już na samych centrach dystrybucyjnych gdzie większość tego ludzi nie widzi. Tam to dopiero jazda bez trzymanki i oszczędności począwszy na bezpieczeństwu pracowników.

[@dariuszbuczkowski4627]

Następnym razem jak tam będziesz to rób wszystko powoli, bez pośpiechu. I olewaj ich marudzenie. Niech oni się stresują czasem, a nie Ty. Zaczyna się pauza? Zrób ją i olej ich krzyki. Co Tobie zrobią? Wejdą do kabiny i przestawią zestaw? Zgłoszą to gdzieś? Jak spróbują nałożyć jakąkolwiek karę za przestrzeganie przez Ciebie przepisów dotyczących TWOJEGO czasu pracy to chyba wiesz gdzie to zgłosić, prawda? Nie daj się gnoić i rób swoje, tak jak powinno prawidłowo być zrobione, a nie byle szybciej z pominięciem wielu przepisów.

[@januszcebula1]

Lepiej z jeżem odbyć stosunek niż na Biedronce mieć rozładunek

[@lukaszds8935]

No a co powinienes zrobic jak czekasz i czas zostanie przekroczony? Czy nie jest tak ze sami jestescie sobie winni? Przestrzeganie warunkow pracy i przepisow nalezy do pracodawcy i DO PRACOWNIKA!

[@RaVau.B]

@@lukaszds8935 tak sami sobie jesteśmy winni że na jeden dzień jest zaawizowanych 50 aut a na drugi dzień jest cisza. Mimo dużego doświadczenia, firma Biedronka logistycznie kuleje.

[@smiercpazur]

Mnie nawet w biedronce nie chcą na rozmowę o pracę Szukam pracy a wyzywa się mnie od leniwych nierobów Ciężko w takiej rzeczywistości nie czuć się bezużytecznym Życzę wam wszystkim wytrwałości

[@bozioboss]

@@smiercpazur myślę że się nadajesz na coś lepszego niż Biedronka. Nawet ci pracodawcy którzy szukają idealnych pracowników wolą zatrudnić takiego głupszego i bardziej niewykształconego niż takiego sprytnego człowieka który mądrze się będzie wpychał w tę pracę. Dużo osób tak ma i szczerze mówiąc to nie wstyd że ktoś nie ma jeszcze pracy, ważne jest aby się nigdy nie poddawać. Elo.

[@darujsobie4809]

Szukaj winy w sobie skoro nie umiesz znaleźć pracy

[@Demithral]

​@@darujsobie4809nie całkiem, jeśli mieszka gdzieś na zadupiu to nie tak łatwo znaleźć pracę. Dodatkowo wiele razy słyszałem jak poszli do biedronki na rozmowę i nie przyjęli. A tak widać, że brakuje kadry w sklepach.

[@jackiepl7354]

W lutym tego roku zacząłem pracować w Biedronce 3 miesiące Nie było czasu nawet przeczytać BHP i innych rzeczy bo od razu wpychali mnie do pracy. W 2 miesiącu wszyscy z całej biedronki już mnie nie lubili(poszła plotka że robię wszystko wolno) Przenieśli mnie na rano na kasę nr 1 (i kasy samoobsługowe)(oczywiście jak nikogo nie ma przy kasie mam rozkładać warzywa lub chłodnie) W 3 miesiącu wysłali mi grafik w którym miałem wolna sobotę. Jako że miałem wolne nie poszedłem do pracy Pracodawca zaczął do mnie dzwonić czy mam zamiar się pojawić w pracy,wysłałem screenshot grafiku i powiedziałem że mam wolne. 2 dni później zostałem zwolniony dyscyplinarnie powód? :brak zaufania u pracodawcy w związku z nieobecnością w sobotę Pytałem czy mogę tego nie podpisać i rozstaniemy się za porozumieniem stron. W pokoju był szef Biedronki,nie kierownik Szef kilku obiektów na terenie Wrocławia I powiedział że nie mogę tego nie podpisać nie dając mi wyjść z pokoju jak nie chciałem tego podpisać Od tamtego czasu mam traumę związana z pracą i muszę iść do psychologa. Biedronka jak żadna inna praca potraktowała mnie najbardziej nieludzko w historii moich prac A pracowałem w takich miejscach jak Recepcja hotelu Ochrona w budynku korporacji Czy nawet na produkcji Omijam biedronkę szerokim łukiem mimo że nigdzie blisko mnie nie ma Lidla. Ten film jest bardzo potrzebny mam nadzieję tylko że was nie pozwą

[@basilmagnanimous7011]

juz nie badz beksa. zle cie potraktowali to cos z tym zrob, a nie placz po internetach bo to zalosne oczekujesz ze jak sie pozalisz to ktos inny cos z tym zrobi? zmieni swiat na lepsze? a ty bedziesz plakal u psychologa ? hahahah

[@toucantukan4501]

Widać że jesteś z wcześniejszego pokolenia. Stchórzyłeś, chociaż dobrze wiedziałeś jakie masz prawa. Trzeba było dzwonić po policję albo po prostu wyjść. Oni cię nie mogą zatrzymać siłą. Tym bardziej, że miałeś przecież grafik. Nie rozumiem takich ludzi kurwa mać

[@Ojciec-Smazonej-Darii]

pracownik, klient, idealny goj cho na pokaz garnków, mam dla ciebie 300 stron różnych dokumentów do podpisania

[@rafakrawczyk2914]

Jesteś po prostu leszczyk bez jaj i tyle,jak się boisz szefowi postawić .

[@jackiepl7354]

@@basilmagnanimous7011 opisuje swoją historię bo tematyka filmu taka jest debilu jebany ❤️

[@OLEJ18]

Jesteś jednym z najlepszych moich odkryć na YT. Oglądam Cię od dawna i ten film to majstersztyk. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że problem jest znacznie głębszy i ma wiele od nóg, w naszym społeczeństwie. Duży kciuk w górę!

[@ellee-k9h]

"Biedronka" to system obowiązujacy w całym kapitaliźmie - jak najwięcej wycisnąć z pracownika jak najmniej mu płacąc

[@edwardmigula]

Poczekaj to się już powoli zaczyna walić mimo że dalej się kręci. Przecież wykształceni ludzie szanujący się siedzą za granicą lub dobrych firmach nie mają się siły szarpać o wszystko z głupszymi durniami od siebie. Nasz były minister rolnictwa w latach 2012-14 nazwał rolników na f, a powinien nazwać tak januszy biznesu co słabo pilnują interesu...

[@Domi_Nikkaa]

True

[@patrykwojtowicz4703]

To jest straszne

[@ConstantinusMaximus]

Nieprawda, tylko w Polsce i Mołdawii tak zaimplementowano patokapitalizm a ludzie bez sprzeciwu to przyjęli… w żadnym innym kraju w Europie tak nie ma, pracownicy mają swoją godność, w Polsce nie mają i to bez względu czy biedra czy biurwa w korpo. 🎉

[@gracjanchudziak4755]

To nie jest kapitalizm, tylko brak poszanowania drugiego człowieka. W socjalizmie myślisz nie dochodzi do wykorzystywania pracownika? Nie trzeba zmieniać systemu gospodarczego, trzeba poprawić kulturę i urosnąć cywilizacyjnie do stopnia, gdzie będzie się głośno piętnować każde nadużycie.

[@Raphaelsol]

Tak bardzo potrzebny film, powinienem go udostępnić na grupie w pracy. ale mnie wyśmieją bo wolą zapierdalać

[@Lee-lw9ps]

Taki materiał nie powinien być tylko o biedronce ale o każdym markecie

[@fancity]

Nie każdy market to obóz pracy

[@roanokebsd]

w innych jest tak samo, czasem jeszcze gorzej

[@Lee-lw9ps]

@@fancity każdy mój znajomy który pracuje w markecie narzeka na te same problemy. Nie ważne czy Lidl, biedronka, Aldi. Defacto nie tylko w Polsce jest ten problem ale też przykładowo w Niemczech.

[@bozioboss]

Bardzo motywujący materiał do asertywnego myślenia o siebie, gdy dziecko się wychowuje w domu w którym to każdy przepracowuje życie i nic z tego nie wyciąga ani nie ma świadomości że czas mija tak szybko jak błyskawica, a my pokolenie z(rocznik 04), widząc że to nie ma sensu a zamiast mądrze to ciężko pracować to się bez zdziwienia buntujemy gdy widzimy się w głowach gdzieś indziej niż tylko w McDonaldzie czy przy kasie. Pozdrawiam tych co w życiu dużo chcą osiągnąć, długoterminowe plany, nauka, rozwój i pasja lepiej wychodzi niż ciężka robota. Nigdy nie słuchajcie ludzi co źle myślą o twoich pomysłach, róbcie i nie bójcie się cele spełniać. Wesołych Świąt!

[@guzi5109]

Powodzenia! Trzeba jakoś pchać ten wózek, czasami ciężko bo pod górkę, ale potem można zjechać. Wesołych świąt!

[@monsterinparadise666]

Ja już kilka lat temu skumałem, że nie ma co się denerwować na pracowników. Mało tego mam żal do klientów, że drą ryja na zwykłych ludzi, bo nie mają empatii i nie znają reali dyskontowego systemu. Dzisiaj byłem w biedze po ostatnie zakupy i wiadomo jak było. Narzekania, że kolejki, oczywiście kasy samoobsługowe piszczą i świecą na czerwono i pani z kasy musi iść pomóc.

[@papamike88]

Klienci niestety dolewają często oliwy do ognia swoimi syfiarskimi manierami i brakiem jakiegokolwiek poszanowania towaru.

[@korzeka]

Ludzie szanujmy się stop wyzyskowi i wspierania zagranicznych korporacji promujmy patriotyzm gospodarczy od lat kupuje tylko w Dino i polecam

[@ewabonk955]

Lepiej byś kupował w osiedlowych sklepach, rzeźnikach, warzywniakach i halach targowych jak ja

[@AngryPolishGentleman]

Dino jest tak samo zawalone paletami i tak samo zatrudnia za mało pracowników. W moim lokalnym Dino jest to o tyle śmieszne że palety często kompletnie blokują dostęp do półek i nie da się dostać do towaru po który się przyszło do sklepu xD

[@oljackie35]

w dino jest taki sam kołchoz jakby co byczqu

[@omojbozezabilihedaobozecoj9507]

Dino to gówno i nie będę tam nigdy kupował (a już napewno nie dlatego że jest polskie)

[@korzeka]

Okej może u mnie jest wyjątkowo ogarnięte czysto i znajoma nie narzeka na pracę 😂

[@Killzilla13]

Solidaryzuję się z pracownikami z Biedronki, ale prawda jest taka, że KAŻDA praca, w której ma się bezpośredni kontakt z Klientem to droga krzyżowa. 3 lata pracuję z Klientem w serwisie samochodowym (+3 lata jako mechanik na hali napraw, więc wczesniej marny, bo marny, ale też kontakt z Klientami miałem). Jest to samo co w Biedronce tylko na inną skalę. Przychodzi sezon wymiany opon i Klientów robi się tyle, że trzeba trzymać mocz godzinę, bo nie ma czasu wyjść do kibla. Wszyscy się spieszą, Pani musi pilnie jechać, Pan musi jeszcze pilniej, nie wiesz kogo wy*ierdolić od biurka a kogo wziąć z kolejki, żeby się nie pokłócili między sobą kto się bardziej spieszy. Jak ktoś ma auto na gwarancji to myśli, że za darmo zrobimy wszystko przy aucie (mówię tu nie o naprawie rzeczywistej usterki tylko jeżdżenie i słuchanie, bo raz na 1000km słychać delikatne stuknięcie, ale to tylko w nieparzyste dni miesiąca i to też tylko pod warunkiem, że kierowca rano odda przynajmniej 150g stolca) i jeszcze pocałujemy po wszystkim Klienta w rękę z wdzięczności, że panisko wzięło auto w leasing na 3 lata i przyjeżdża do nas, żebyśmy mieli co robić i na chleb zarobić. Nienawiść do ASO jest podsycana przez "niezależnych" mechaników i specjalistów z forum internetowych, pajac jeden z drugim się naczyta a później wygłasza przemowę przy biurku o swoich prawach (w większości nie ma zielonego pojęcia nawet o czym mówi). Obraz ASO = uczniowie szkół, mechanicy po 50 i panowie w białych kołnierzykach, którzy w ręku nie trzymali nigdy płaskiego klucza 10. Tylko jak z ubezpieczenia sprawcy trzeba coś naprawić to ASO już jednak nie są partaczami tylko specjalistami, koniecznie ASO ma robić naprawę na oryginalnych częściach a nie niezależny mechanik na chinolach, ASO fajne jak nie trzeba wyłożyć samemu pieniędzy, jak trzeba zapłacić to chińskie odpowiedniki są lepsze niż oryginały a robociznę Mietek ma niższą, bo nie ma recepcjonistki, która tylko siedzi i pachnie haha. Mamy niestety transparentną szybę na halę napraw, auto jeszcze nie zdąży z hali dobrze wyjechać i zlecenie wrócić do Doradcy a Klient już stoi nad biurkiem i przeskakuje z nogi na nogę jak 5 letnie dziecko "JUŻ??? JUUUUŻ??? BO WIDZIAŁEM JAK AUTO WYJECHAŁO, CZY TO JUUUUUŻ???". W Biedrze to masz podaną cenówkę i albo bierzesz albo sp*erdalaj, w serwisie natomiast szantaże o rabat na usługę, bo inaczej wystawi negatywną opinię, że drogo jak cholera to chleb powszedni. Teraz to i tak są narzędzia na sk*rwysynów, którzy na przykład po wykonanej usłudze i odbiorze auta zgłaszają, że "Panie, tej rysy tu nie było". Później na tablecie Doradcy się okazuje, że perfidna rysa była już przy przyjęciu auta na serwis, tylko Doradca nie może z miejsca wybić takiemu chamowi zębów aż się potoczą po całej poczekalni tylko musi powiedzieć "Oj, to musiał Pan w takim razie przeoczyć, nic się nie stało, chętnie pomożemy Panu w naprawie i przeprowadzimy przez cały proces". Doradcy starsi stażem opowiadali mi co się działo w ASO jak nie było tabletów, zdjęć i monitoringów, całe elementy były lakierowane za darmo, bo było słowo przeciwko słowu a nikt nie chciał się szarpać i taki cwaniaczek jeden z drugim miał za darmo polakierowany cały zderzak! Jeszcze potrafili przyjeżdżać na reklamację, że się kolor odbija! TAKIE SK*RWYSYŃSTWO!!! Rozmowy też już są wszystkie nagrywane, bo potrafiły być aparaty, które wypierały się, że telefonicznie dały zgodę na naprawę a teraz jak już jest po fakcie i jest rachunek do zapłaty to oni nie zapłacą albo zapłacą, ale z bardzo dużym rabatem!!!! Moja narzeczona pracowała kilka lat w Zarze, IDENTYCZNIE. Ciuchy porozrzucane, traktowanie pracownika jak śmiecia, przynieś, odnieś, otwórz kasę. Ona powiedziała mi otwarcie, że już nigdy do pracy bezpośredniej z Klientem nie wróci, ja natomiast jeszcze niestety dalej w tym gównie tkwię, szkoda mi 4 lat technikum, 4 inżynierki i 6 lat stażu pracy czyli sumarycznie ponad 10 kierunkowo w zawodzie, żeby tym pi*rdolnąć, ale są momenty, że mam ochotę wstać od biurka i nigdy nie wrócić, porzucenie pracy, nawet po obiegówkę nie wrócić. Ludzie to najgorsze mendy chodzące po tej planecie, oczywiście nie wszyscy, ba, afirmuję przyciąganie tylko tych dobrych ludzi, ale od zła nie da się kompletnie uwolnić, zawsze się jakieś wykręty trafią. Pozdrawiam

[@maciejpucyk8519]

Sami sobie na to pozwalamy.

[@Maroll666]

Trochę w tym prawdy jest. Sam postanowiłem zaryzykować pracę i powiedziałem szefowi, że nie umawiałem się z nim na pracę na 2 stanowiskach jednocześnie. Pomogło. Miny współpracowników - bezcenne.

[@alcapone3281]

​@@Maroll666zgaduje że już Cię nie lubili bo byłeś inny niż oni... Skąd ja to znam..

[@toucantukan4501]

​@@Maroll666I bardzo dobrze. Wykonujesz to co do ciebie należy, czyli to co było w umowie. Chyba że zwiększy pensję. Nadgodziny też nie robi się za darmo

[@maciejpiersa347]

​@@Maroll666zobaczyli w tobie charyzme

[@maciejpiersa347]

​@@alcapone3281myśle że dzięki takim postawom niektórzy się podbudowują

[@G.P.7]

Robotą robota robotą... od dawna tak wmawiania, nawet przy postępie technologicznym: trzeba jeszcze bardziej zapier... no. Też tak myślałem że muszę bardziej zapier..., myślałem... firma to doceni XD nadgodziny robione bardzo często, ale w wypłata ta sama bez względu na naklad czasowy. I Jebnąłem to! Było trudno, ale w końcu sam sobie wytłumaczyłem, praca która początkowo fajna stała się piętnem. Teraz rozwijam swoje, mam czas na rodzinę i powoli rozkręcam biznes. Kiedyś trzeba w życiu coś zmienić by żyło się lepiej.

[@basilmagnanimous7011]

wlasnie. to jest ciekawe. ze niby 'zachod' wygral wojne w 1945. a pozniej niby bolszewizm upadl. to powinnismy zyc w mleku i midzie a zamiat mleka i miodu, odebrano Europejczykom prace i wyslano produkcje do azji. a jak juz i tamci niewolnicy zrobili sie za drodzy, to teraz sciagaja tania sile robocza do samych krajow Europejskcih pod propaganda 'bo potrzebujemy'. i to wszystko mimo wlasnie postepu technologicznego gdzie to inteligencja i maszyny i organizacja sa zrodlem zarobku. i gdzie te nasze zyski? tymczasem niewidzialne fortuny u oligarchii co ma miliardy. ktos te zyski zgarnia i to nie sa solidarnie wszyscy Europejczycy a zdrajcy

[@toucantukan4501]

Miałeś nieźle na bani jak robiłeś nadgodziny za darmo

[@G.P.7]

@@toucantukan4501 tak to prawda... przyznaję, wtedy byłem na okresie próbnym. Ale gorsze było to że miałem wypadek w pracy (nie z mojej winy) pracodawca tego nie zgłosił, biuro zasugerowało bym powiedzial że to stało się w domu... i nie zgłosiłem tego. Pewnie pójdzie hejt na mnie... kiedyś myślałem że jak będę lojalny wobec pracodawcy to on będzie lojalny wobec mnie :/ grubo się pomyliłem... ostatni raz! Bylo to dawno ale pamiętam i nigdy więcej!

[@edmundfelski7314]

Jutro w jednej z "Warszawskich" Biedronek obsługiwał będzie Ryszard Petru.... tak tak ten Ryszard Petru zapraszamy wszystkich 😊

[@AdanteK]

Tak się ludzi w Polsce traktuje. Jesteśmy dla siebie toksyczni. Pracodawcy w Polsce zarabiają głównie na pracownikach eksploatując ich bez cienia empatii za to z cwaniacką satysfakcją.

[@bidas6954]

Bo na etacie jestes tylko narzędziem w rękach pracodawcy, masz zarobić na siebie na podatki i drugie tyle dla szefa. A on sobie zatrudni x10 takich jak ty by mieć 10 razy więcej od ciebie i dzięki temu co miesiąc jechać na wakacje a nie jak ty raz w roku.

[@anonimowy_anonim321]

​@@bidas6954niepoprawny optymista heh Raz w roku? Pracujący Polak nie jeździ na wakacje tak 'często', generalnie wogóle na nie nie jeździ bo nie ma czasu - jest w pracy. Pieniędzy na wczasy też nie ma, dlatego - jest w pracy. I błędne koło się kręci...

[@NLC4EVER]

Nie no masz rację, ty na ich miejscu nie postąpilbys tak samo xddd

[@Anna_eLeniwiec_Lemur]

Dziękuję Ci za ten materiał. Ludzie, proszę, nie "zwalajcie" swojej frustracji na ludzi, którzy chcą zarobić na (prze)życie w niegodnych warunkach. Uderzajcie do tych, którzy im te warunki stworzyli. Życzę Tobie i Wam spokojnych (!), zdrowych psychicznie i fizycznie Świąt Bożego Narodzenia. 🙂 PS Po kilku latach dokonywania zakupów w jednym z hipermarketów we Wrocławiu mam tam kilku znajomych. Z boku wszystko wydaje się być cacy. To, co mi opowiadają o tym, co się tak naprawdę wyprawia, doprowadza mnie do czarnego szału. 🤬

[@king_sombrero8193]

Segment o czasie wolnym dał mi wiele do myślenia. Będę to rozważał przez kolejny 50 godzinny tydzień pracy

[@daerhenna7407]

Jako osoba pracująca w biedronce, dorzucę moje 3 grosze. Wczoraj prowadziłem zmianę samemu po raz drugi od awansu na starszego kasjera ( coś pomiędzy pracownikiem a zastępcą kierowania). Jeśli chodziło o szkolenie to było ale nie nazwał bym je przygotowaniem ponad jedynie podstawowe obowiązki, 10 dni szkolenia na innym sklepie i 3 dni prowadzenia zmian z wsparcie w postaci koleżanki która miała całe 2 tygodnie doświadczenia więcej ;). Zgadzam się z materiałem że biedronka wykorzystuje pracowników, naciskając na kulturę zapierdolu, ale inne dyskonty robią to samo ( np Lidl w którym pracowałem wcześniej , ale tam bardziej naciskali się na kierowników). Miejsca na sklepie brakuje bo prezesi mają myślenie życzeniowa w postaci małych magazynów bo towar ma być an sklepie. Co prowadzi do sytuacji gdy nie ma gdzie rozładować tira bo magazyn zajęty. A magazyn zajęty bo nie ma pracownik do rotowania towarem, a pracownika nie ma bo siedzi na kasie, koło się zamyka. Mają podobno zatrudniać osoby z grupą do kas samoobsługowych zobaczymy. Jak wszyscy wiemy że pieniążki rok do roku muszą iść w górę i trzeba je skądsi brać, co kończy się załogą na sklepie wyśrubowaną na styk, co nie działa gdy ktoś idzie na chorobowe albo sklep ma większy ruch niż zwykle (czytaj święta). Ogólnie trzeba mieć inna mentalność aby tak pracować, coś jak sport ekstremalny, wiesz że to cię powoli zabija ale nawet lubisz ten dreszczyk emocji.

[@pawepowiatowski396]

W Szczecinie w biedronkach do obsługi kas samoobsługowych zatrudniają ludzi z zespołem Downa, więc potwierdzone info

[@papamike88]

Do tego jeszcze patologia zamówień czyli zamawianie niepotrzebnego towaru byle tylko dopchać naczepę do pełna. Potrzebujesz 10 palet towaru a musisz zamówić 30 . Potem masz zawalony magazyn towarem który jest nikomu niepotrzebny a towar bieżący ląduje na alejki na sali sprzedaży no i zaczyna się gra w tetrisa i syf.

[@zolza_]

Większość osób pracujących w sieciach sklepow wielkopowierzchniowych to są masochisci 😅 potrafimy wyjsc na wyżyny możliwości organizmu, przetrawiamy klientow, wracamy do domu przebodzcowani a na koniec i tak się dowiemy jak Ci się nie podoba zmień pracę bo stoisz na kasie za karę

[@sanproekt]

@@pawepowiatowski396 a do czego by mieli ich zatrudniać?

[@WanderingSquire]

Z okazji świąt - Oby ten kanał nie został zablokowany paletami :)

[@uselessplayer59]

Oj... Tak... Byłem pracownikiem biedronki, aczkolwiek tylko na zlecenie to nie tykałem się kas, ale nadal dużo roboty było -Rozpakuj 10 palet -zrób belkę z makulatury, bo prasownica jest pełna -Posprzątaj podłogę, bo klient strącił towar, który stał na chipach (na półce się towar nie mieścił) -Biegnij z drugiego końca sklepu, bo na samo obsługach jest kolejka, bo trzeba zatwierdzić 6 osób, a wszystkie 4 kasy są oblegane i kasjerzy nie mogą zejść z kasy -Albo zdarzenia nagłe Wielka ulewa i przez to, że dach jest uszkodzony nagle niektóre części sufitu zaczynają spadać, albo moje ulubione pół sklepu zalane, bo woda się podniosła w jeziorku obok, albo jak mnie przenieśli na inną biedronkę, bo brakowało im pracowników to biegające sczury po magazynie

[@Vorteksio3]

'' aczkolwiek tylko na zlecenie'' A jakie ma to niby znaczenie? Zakres obowiązku jest ten sam co na umowie o pracę. Nie każdego po prostu biorą na kasjera.

[@TheBlackFatCat]

​​@@Vorteksio3w umowie zlecenie masz wpisane jako obowiązki wykładanie towaru, rozkładanie dostaw i dbanie o czystość, więc w teorii obowiązków jest mniej (odchodzi wypiek pieczywa i samoobsługówki). No, ale to co na papierze a w realu to 2 różne rzeczy

[@Pawel-j9l]

Biedronka za prawdę może Cię pozwać

[@grzegorztoczek6497]

Z pewnością zareagują su kin sy ny

[@marha7596]

Wtedy sprawa się nagłośni x100 😂 Potem kanał zero i inne - Biedronka pozwala youtubera... Za mówienie jak jest.

[@Pawel-j9l]

@marha7596 Z perspektywy Biedronki robią im zły piar mówiąc prawdę 😁

[@niewierna22]

Spokojnie! Na YT jest film o tym że Tauron to złodziejska firma energetyczna i jakoś do tej pory film jest i nie ma żadnych konsekwencji dla autora. Pozwanie Biedronki przyniesie więcej szkody jej samej bo temat się wtedy bardziej rozdmucha a tak to iluś tam obejrzy i cisza.

[@kubiksrap]

W końcu ktoś porusza temat pracy w tych obozach, pracowałem pół roku ponad i NIKOMU nie polecam, najgorsza możliwa praca

[@CountRatlord]

0:33 w ogóle pamiętam tą paskudną reklamę. Idealnie pasuje do odcinka o wypaleniu, bo brzmi jakby śpiewali w niej pracownicy po 16-godzinnej zmianie dla 70-latka, który musi wydać swoją emeryturę na pół łopatki, ziemniaki i podwawelską suszoną. Zastąpiła kultowe "produkty z Biedronki".

[@Armandoaccount]

Wreszcie ktoś nagłaśnia ten temat, te pracowniczki nie są niczemu winne i zastanówcie się chociaż raz przychodząc do sklepu nawet jak traficie na "opryskliwą" obsługę, może to wina systemu, tej cudownej sieci marketów że tak działa? Powinniście wściekać się na główny zarząd tej firmy i ludzi którzy są za to pośrednio i bezpośrednio odpowiedzialni, tych cwaniaczków na stołkach którzy śmieją się ze swoich pracowników jak i was :/

[@bociek135]

Nie obejrzałem nawet minuty a już wiem że jest to jedne z najpotrzebniejszych filmów w tym roku!

[@karols245]

Potrzebne informacje

[@entropy2134]

Odbierz swoje artykuły oraz dowód zakupu z drukarki fiskalnej.

[@overpowered9966]

Konieczne zatwierdzenie

[@amelia7171]

W strefie pakowania jest produkt który nie powinien się tam znaleść

[@grzegorzp.6315]

Usuń go przed kontynuacją operacji

[@BushcraftAnonymous]

Poczekaj na pomoc

[@oscarheh3312]

Osobiście trudno mi pojąć, jak można chodzić do Biedry czy jakieś innego zagranicznego marketu na zakupy. Kiedy tylko przekroczę próg tego miejsca od razu złe emocje mnie nawiedzają. Smutni, sfrustrowani życiem ludzie, przepychają się pomiędzy paletami... Niewolnicy marketingowej machiny... A zazwyczaj wystarczy przejść dalej i w osiedlowym spożywczaku zrobić normalnie zakupy. W sklepie prywatnym można też zamienić słowo w ekspedientką - można zaznać jakiejś ludzkiej relacji... Odkąd nie chodzę do marketów, wydaje mniej pieniędzy na jedzenie, ponieważ nie kupuje góry niepotrzebnych mi rzeczy. Markety w Polsce do zło, które traktuje klientów i pracowników jak bydło - pierwsi mają tyrać, drudzy kupić i sp**rdalać. Zobaczcie jak nisko upadło społeczeństwo w tym kraju... te kolejki przy kasach, te masy rzucające się na promocje jak dzikie zwierzęta na padlinę...

[@basilmagnanimous7011]

problem w tym ze te male sklepikow naszych rodakow nie sa w stanie konkurowac z molochami korporacji globalistycznych - te maja slugusow politykierow ktore daja im zwolnienia z podatkow i lagodnie traktowanie agencji panstwa. a rodzimego malego sklepikarza zniszcza podatkami, biurokracja, pozwoleniami. co smieszniejesz, te male sklepikarze sami glosuja na tych politykierow co ich traktuja jak smieci

[@KL-br7ut]

ja głosuję pieniędzmi, wole taniej kupić w markecie niż w osiedlowym spożywczaku przepłacać 2 razy

[@kamilag2496]

​@@KL-br7utMasz rację, głosujesz pieniędzmi. Szkoda tylko że na zagraniczne sieciówki wyzyskujące pracownika które sprzedają truciznę. Ja większość warzyw i nabiału kupuję prosto od rolnika bo chcę by większość kapitału lądowało u producenta. Wiadomo że to wymaga więcej wysiłku niż pójście do biedry ale zysk na zdrowiu i samopoczuciu jest spory

[@bagins69]

Szanujmy więc pracowników Biedronki bo to tacy sami ludzie jak my. Jak przychodzisz do Biedronki wydać parę stówek i by było taniej jak w innych sklepach to nie zachowuj się jak księżniczka. Czy mozna otworzyć jeszcze jedną kasę? XD nie! nie można bo nie ma ludzi. Jak nie pasuje to zostaw zakupy i nie rób tam zakupów. To nie jest obowiązkowe.

[@Domi_Nikkaa]

NARESZCIE! w końcu kanały na YT trąbią jak faktycznie wygląda w handlu Dziękuję ❤

[@StanislawCzubik]

Patrząc na to, co się dzieje w Biedronkach, serio współczuję pracownikom. robią za trzech, czasem za siedem i słuchają narzekania klientów. Ale z drugiej strony, warto się zastanowić: czy to miejsce, w którym chcemy utknąć na dłużej? Często to, gdzie jesteśmy teraz, jest wynikiem naszych decyzji. Nie ma co się oszukiwać, jeśli ktoś nie zadbał o rozwój jakiś, to ląduje tam, gdzie jest łatwo trafić. Ale to nie znaczy, że tak musi zostać. Każdy ma szansę coś zmienić. Można zacząć się uczyć nowych rzeczy, szukać lepszych opcji, działać. Narzekanie nic nie zmieni.

[@basilmagnanimous7011]

warto zadac inne pytanie : czy jak kultura polska chcemy sie taplac w guvnie czy moze siegac szczytow? bo wlasciciele z portugalii, oligarchia, zarobi 3% wiecej zysku, to ktos z polskiego narodu ma sobie rozwalic zycie i rodzine? mamy zyc w jakims bolszewicmim scierwie czy w gospodarce gdzie jest plan i inteligencja, tak by byla i produkcja i jakosc i porzadek i godnosc czlowieka ?

[@StanislawCzubik]

@ Masz trochę racji, że problem leży też w szerszym kontekście, w podejściu do pracowników i całej kulturze. Z drugiej strony, na zmianę takich rzeczy możemy czekać latami. A w międzyczasie mamy przecież wybór. Nie zmienimy całego systemu od razu, ale zmieniając coś w swoim życiu, pokazujemy, że nie trzeba akceptować bylejakości. To jest pierwszy krok zarówno dla nas, jak i dla całej tej ‘gospodarki” o której wspominasz.

[@Mikus212]

Kurde, ale czy ta sztuczna inteligencja serio jest rozwiązaniem? Wydaje mi się, że rozwiązaniem by było zatrudnienie większej ilości pracowników i godziwe wynagradzanie ciężkiej pracy.

[@jarekk.8247]

Bądźmy dla siebie milsi, szczególnie na święta.

[@Sicario-2024]

Wielki szacun za cierpliwość i pracowitość ponad ludzkie mozliwosci dla pracowników biedronki😢😢❤❤❤❤👏👏👏👏

[@barylsonek]

Swoją karierę zawodową zacząłem w jednym z większych marketów budowlanych, gdzie z początku zapierdzielałem jak wół, a kierownictwo widziało tylko obijanie się, kiedy przez minutę postanowiłem zamienić słówko z innym pracownikiem. Nam młodym za przykład często podawano kobietę w wieku około 40 lat, która wręcz biegała po całym sklepie i nie robiła sobie ani chwili przerwy, a także Pan, który był blisko emerytury i dalej dźwigał ciężkie pustaki, cegły, kostkę brukową i inne materiały budowlane. Minęło 5 lat. Ona bardzo ucierpiała na zdrowiu, była wycieńczona i jak można się domyślić - sklep tego nie docenił, on - jak łatwo się również domyślić - ma zniszczony kręgosłup i ledwo się zgina. Ale to ja byłem tym złym, leniwym pracownikiem...

[@kris8977]

Cały materiał bardzo mi się podobał. Fakty na temat tego jak wygląda system pracy w Biedrze są bezdyskusyjne. Wszystko żarło, do momentu wspomnienia o nowym pokoleniu i work-life balance. Autor mimo wszystko założył różowe okulary i pominął coś, co mogłoby wzburzyć widzami. A no ... To nie wina systemu. To wina społeczeństwa. I nie, nie tylko na to, że godzi się w roli pracownika na przegięcia z strony firm, czy korporacji. A głównie chodzi tutaj o ... koszty. Uwielbiamy płacić mało. Jak coś jest droższe bo jest wytwarzane miejscowo to często jest pomijane. Jak coś jest tańsze z Chin to jest wybierane o wiele częściej. Głupi przykład. Akurat nie z Polski, ale tutaj można znaleźć ich na pęczki. W tym roku byłem w Wenecji i przewodnik powiedział nam, że na straganach możemy kupić maski karnawałowe. Ale uwaga. Są dwa typy. Te robione we Włoszech i te przywożone z Chin. Zgadnijcie, których ludzie szukali. Tak, szukali tych z Chin bo tańsze. Sam kupiłem od miejscowych producentów. Nie taką dużą, mniejszą do powieszenia, ale jednak. Olałem Chiny. Różnica w cenie jednak faktycznie była dosyć widoczna. Co do Biedry. Akurat ostatnio byłem świadkiem scysji pracownika Biedry i klienta. Jeden się poirytował i postanowił zwrócić uwagę, by ktoś przyszedł na druga kase, bo jest kolejka. Ktoś po kogoś zadzownil i pojawiła się pani na druga kase. Wdała sie w rozmowe z tym klientem. Ten jej zwrócił uwagę a pani powiedziała, by nie krzyczał na nią. Nie uważam, by ten pan krzyczał gdy do niej mówił. Mówił zdecydowany oburzonym tonem, kogoś kto jest zirytowany sytuacja czekania w kolejce. Przy kasie ta pani zwróciłą uwagę koledze, że mają też prawo oczekiwać szacunku od klientów i działą on w dwie strony. Klient jest sfrustrowany, bo musi długo czekać. Obsługa jest zła, bo ma zapieprz od początku zmiany i jest już zmęczona lataniem a na dodatek musi się użerać z klientami (rozumiem ich pod tym względem i współczuje). To jest naprawdę chore, że ktoś ma kolejkę ludzi przy fizycznej kasie a musi latać jeszcze między tymi samoobsługowymi. Wszystkich to po prostu wkurza. I pracownika i klientów. W Kauflandach jest chociaż tyle dobrze, że tam jest ktoś tylko do obsługi i pilnowania kas samoob. W Biedrze tego nie ma. Strasznie wkurza mnie to, że tam nie chodzi o przejściowe problemy z nadmiarem pracy. Tam po prostu tak wygląda kultura pracy. I to się nie zmieni. Ludzie mogliby zaczać strajkować, ale ... musieliby to zrobić wszyscy pracownicy w całym kraju. Jednostka nic nie zdziała. Wymienią cie na inna jednostkę. A jak ktoś nie zauważył, Polska to już nie ta Polska co kiedyś. Już praktycznie nie ma grup zawodowych mogących się postawić i skrzyknąć razem. Zostali rolnicy. Ludzie w kupie mają ogromną siłę przebicia. Ale co z tego, jeżeli społeczeństwo z jednostek nie potrafi stworzyć systemu? Zrobi to ktoś inny - korporacja taka jak Geronimo. I ludzi wykorzysta. Inny przykład. Ostatnie MŚ odbywały się w oparach skandali związanych z traktowaniem pracowników. I co? Nieliczni z piłkarzy i trenerów mieli na tyle godności, by o tym w ogóle mówić w wywiadach. 99% zainteresowanych i kibiców miała to gdzieś. Bo i tak nic sie nie zrobi, a zabawa ważna. Tylko ... CO by było, gdyby ludzie faktycznie zbojkotowali te MŚ w piłce nożnej? A no ... Stałoby się to, że sponsorzy poczuliby odwrót kibiców. A jeżeli tak, to poczułaby to sama FIFA. Bo ... nic nie motywuje tak bardzo jak pusta skarbonka. Korporacje rozumieją tylko jeden język. Język pieniądza. I będą robić wszystko by zarobić jak najwięcej, możliwie jak najmniejszym nakładem finansowym. Warto jeszcze wspomnieć o jednym, bardzo smutnym fakcie. Im więcej umiesz, tym bardziej jesteś ważny dla społeczeństwa. Chcemy czy nie, tak to działa i będąc szczerym, ma to swoje plusy. Praca w Biedrze nie zalicza się do tych wyjątkowo wymagających pod względem zasobu wiedzy. Tych ludzi jest po prostu łatwo zastąpić. Dla tego korpo się z nimi nie liczy. Natomiast, specyfika tej pracy jest taka, że potrzeba ludzi ogarniętych, którym się w ogóle chce, którzy wcale głupi nie są, tylko czasem z wielu powodów utknęli w takiej rzeczywistości. Zmierzam do tego: od czasu do czasu w pracy trzeba przycisnąć, dać z siebie 200%. Czasem trzeba tak zrobić, bo ma się głupiego szefa. Ale uważam, że jest to dopuszczalne od czasu do czasu, w pewnych warunkach. Natomiast, jeżeli masz taki zapierdziel dzień w dzień w pracy, to warto się zastanowić, czy jest sens wypruwać sobie żyły. Bo ... można zapieprzać w pracy, wracać zmęczonym. Ale - albo masz z tego satysfakcję, bo np. wysyłasz z Muskiem rakiety w kosmos i tworzysz historię, albo płacą Ci za to bardzo dobre pieniądze, które w perspektywie pozwolą Ci spełnić cele/marzenia, lub się usamodzielnić. Co do nowego pokolenia. Pomijam tutaj tych, którzy są młodzi i wykształceni. Choć i tym zdarza się mieć 2 prace, bo takie jest życie. Ale ... Czy autor zastanowił się czemu młodzi, przynajmniej część z nich, może sobie pozwolić na podejście work-life balance? A no, może dlatego, że albo pomagają im rodzice, albo nawet u rodziców mieszkają. Łatwo być mądrym, gdy tak naprawdę część życia finansują starzy. Jeżeli do swojej pracy nie podchodzisz z zaangażowaniem, nie dostrzegasz, że jest czynnikiem, który także może CIę rozwijać, a idzie do pracy by odbębnić te 8/10h, to serio o jakim podejściu my mówimy? Są prace wymagające, gdzie nie możesz być niezaangażowany i musisz dawać z siebie 100%. Nie raz widzę, że ktoś olewa swoje obowiązki. Koniec jest taki, że reszta musi nadganiać pracę tego lenia. Ludzie z takiej Biedry powinni zastrajkować. Bez dwóch zdań. Wieczna praca za 3 to kołchoz. Byłbym szczęśliwy gdyby udało im się skrzyknąć. Natomiast samo pracowanie w nadgodzinach nie jest złem samym w sobie. Bo ktoś może mieć na to siły. Może mu być potrzebny pieniądz, lub kocha to co robi. Ale - jeżeli pracujesz więcej, wydajniej od innych jesteś bardziej zaangażowany pracodawca ma to docenić w jeden możliwy sposób. Masz za to dostać godne pieniądze. Bo albo pracujemy żeby się rozwijać, albo żeby zarabiać. Ewentualnie i to i to. Temat rzeka i chyba zabraknie mi zaraz znaków ....

[@ostry66]

Jak Ci ich prawnicy zaczną wysyłać jakieś pisma z pogróżkami, to im odpowiedz "potrzebne informacje"

[@Weisior]

🤣

[@damiangradecki5544]

Wracamy do lat 90, a najśmieszniejsza jest rzeczywistość ludzi pracujących na budowie gdzie nawet nie dadzą Ci podstawowych narzędzi nie mówiąc o ciepłej herbacie w zime z pracownikami korpo którzy mają owoce śmieszne eventy i inne takie stymulanty....dziiz aż ciężko pomyśleć, że żyjemy w tym samym kraju gdzie jedni są poniżani a drugich traktuje się jak dzieci z przedszkola

[@RIDDICK19902721]

Co ty pierdolisz pracuję na budowie xD herbata z rana w domu o 7:00 a od tej mam płacone potem wsiadam w służbowe auto jadę po pracownika/ów na budowie jestem 7:30 w tym o 11:00 30min przerwy i tak do godziny 14 czasami do 15 czasami do 13 pracuję 6.5h dziennie średnio a płacone za 8h xD pensja miesięczna opłacana w całości nic pod stołem zawsze taka sama nie zależnie ile jest dni roboczych w miesiącu, wszystkie narzędzia mam i to jako pracownik zamawiam co mi potrzebne.Kasa nie mała xD do tego wysokie ubezpieczenie prywatne grupowe wszystkich specjalistów prywatnie mam za free. od 5 lat nie pamiętam czy miałem tydzień ciągłości pracy po 8h xD. A no i o podwyżki nie muszę się martwić są co roku od czasu początku inflacji aż do końca 2024 roku podwyżki przekroczyły średnią polską bo aż 30% co było więcej niż średnia inflacja. Nie wiem gdzie ty pracowałeś ale dawałeś się nieźle ruchać w dupę.

[@basilmagnanimous7011]

byloby lepiej jakby nie bylo OTWARTYCH GRANIC. jakby tylko Polak mogl kupywac nieruchomosc, tylk Polak mial prawo do pracy - oczyscie z neilicznymi wyjatkami, i to w swietle publicznym ciekawe ze te marionety moskalskie z PRL byly wiekszymi patriotami niz obecne zdradzieckie szczury. i to te 'patrioty' sciagaja setki tysiecy biedoty z 3ciego swiata na 'wizach'. wszystko legalnie. i niedlugo beda sciagac miliony azjo-afrykanow. nie do pomyslenia byloby w PRL ! i to jest 'wolnosc' ? niezaleznosc Polski ? Polska to ma byc kraj gdzie POLAKOM ma sie zyc jak paczek w masle. coraz wyzsze pensje raelne, wieksze bogactwo dla kazdego raelnie, a nie w 'srednio' w statystykach. teraz wpuszczali miliony ukrainco. kto na tym zyskal, przecietny Polak ? czy wielkie korpo, male tez ? nie da sie budowac dobrobytu jesli co chwila dorzucasz OBCYCH ludzi do grupy

[@braqqaflow]

Pracowałem kiedyś przy pakowaniu paczek pod wysyłki i często był problem dostać nowe ostrze do tapeciaka a jak zgubiłeś to opierdol xd

[@RIDDICK19902721]

@@braqqaflow Jeden opierdol i następnego dnia mają moje zwolnienie na stole. Ja tam się nie pierdolę. w ciągu tygodnia nową robotę znajdę na swoich warunkach a bez roboty to i mogę 3 miesiące siedzieć bo mi oszczędności wystarczy a zawsze mogę własną działalność otworzyć narzędzia wszystko mam xD

[@damiangradecki5544]

@@RIDDICK19902721 haha dobre jakbym nie znał polskich realiów to może bym uwierzył, to o czym ty piszesz to może 10% firm w polsce

[@PapriQ_pl]

jako pracownik maka ,w pełni podpisuję się pod tym filmem.

[@ukaszyson6584]

Myślę, że warto się rozwijać. Poszerzać swoje zdolności zawodowe, robić kursy, uprawnienia. 4-5 lat temu byłem zwykłym pracownikiem sklepu. Rzuciłem tą pracę, bo nie byłem z niej zadowolony. Zrobiłem uprawnienia na wózki widłowe. Dziś jestem magazynierem. Może i nie zarabiam wielkich pieniędzy, ale przynajmniej nie jestem przepracowany. Mam pracę na miejscu więc nie ponoszę kosztów dojazdu. Myślę poszerzyć zdobyte uprawnienia. Nie jestem z pokolenia Z. Jestem rocznik 1975, a więc w nadchodzącym roku ukończę 50 lat. Tym zdaniem chciałem pokazać, że każda osoba może powalczyć o polepszenie jakości własnego życia niezależnie od wieku. Oczywistym jest, że wszelkie inwestowanie w rozwój własny wiąże się z wydatkami, nieraz dużymi, ale warto. Każda osoba jest autorem i twórcą własnego życia. Nikt za nas własnego życia nie przeżyje. Warto się odważyć i coś w swoim życiu zmienić na lepsze.

[@sanproekt]

Jak umiesz jaszcze coś robić przy mechanice - uderz na konserwatora wózków do większej firmy. Może się okazać że będą zainteresowani nawet tylko przez dogodną lokalizacje

[@Marcin-nd3ow]

Bardzo fajny odcinek. Mam pomysł na uzupełnienie koncepcji realii pracy polskich pracowników. Proponuję poruszyć tematy: -odprowadzanie Zusu przez pracodawców od najniższej krajowej - uzupełnianie wypłaty "pod stołem" - jak ma się to do emerytury., - poruszenie szersze tematu work-life balance, - poruszenie tematu pracy na czarno w ucieczce przed alimentami, komornikami, zatajanie dochodów itp. -wypadki w pracy i postępowanie pracodawców z pracownikiem zatrudnionym na czarno - po wystąpieniu takiego wypadku, - dodatki i bony które otrzymuje pracownik okresowo od pracodawcy -13stka i inne - różnice pomiedzy zakładami pracy itd., Na ten moment myślę że to tyle z mojej strony. Pozdrawiam i jestem na bieżąco z materiałami!🎉

[@wyrewolweryzowanyrewolwero9528]

Jesteśmy bardzo atrakcyjni dla zagranicznych koncernów jako tania siła robocza. Idealnie się wstrzelili w naszą mentalność. Obyście dożyli emerytury.

[@NowySiwielec]

Pracowałem w marketach w Irlandii, Anglii i Niemczech. Tylko w Polsce pracuje się tak ciężko na kilku stanowiskach za tak psie pieniądze. Polacy w biedronce nie są pracownikami tylko niewolnikami. Obecnie nawet mi nie szkoda pracowników biedronki, którzy dali sobie wejść na głowę. Ja omijam biedre szerokim łukiem, nie dam im zarobić jeśli nie zaczną szanować pracowników i klientów.

[@NaturalBornLoser777]

Sami sobie ten obóz wybudowaliśmy.

[@Stadnicki82]

Innego nie zbudujesz. A zaraz można mieć jeszcze niewolników, ale to już nielegalne 😂

[@RIDDICK19902721]

@@Stadnicki82 Jak nie masz w biedronce za darmo kasują bez żadnych profitów i bez umowy o pracę na samo obsługowych xD

[@Stadnicki82]

@@RIDDICK19902721 no wiesz w Biedronce bardzo dobrze płacą nawet 4,5 na rękę kasjerom co jest praktycznie nieosiągalne w innych sklepach. Mówię tutaj oczywiście o Warszawie. Nie wymagaj od naszego kraju nic innego niż tania sprzedaż ogromnej ilości produktów żeby ktokolwiek mógł z tego wyżyć. W chwili obecnej wiele biedronek narzeka na to że jest bardzo niski koszyk sprzedażowy i mała rentowność. W tych biedronkach będzie pewnie jeszcze większy dociskanie śruby.

[@Terraring]

A teraz sami go zniszczymy

[@DupekCSS]

Nie ma mic zlego z ciężkiej pracy. Musi byc odpowidnio wynagrodzona, a taka praca bedzie przyjemnością.

[@maciejdomolewski]

Jeśli pracę powinny robic 2 osoby a robi 1 to się spala pracownika, człowieka a potem psychiatrzy mają wpip roboty, tak samo kardiolodzy czy fizjoterapeuci …

[@misia9694]

Z jednej strony tak, z drugiej zdrowia psychicznego nie kupisz za pieniądze

[@petier184]

mi się najbardziej podoba jak w biedronce widać nierozpakowane dostawy tak o stojące sobie obok półek z produktami bo nie ma kto tego rozpakować

[@Dukacik]

To nie tyle że nie ma komu tego rozpakować tylko nie ma miejsca na magazynie więc wystawiają na sklep

[@patrykkuniczak2516]

Bardzo dobrze, ze poruszacie takie tematy, bo jest co raz gorzej. Co raz ciezej znalezc jakies normalne miejsce do pracy

[@zamir7206]

Kilka lat temu gdy szukałem pierwszej pracy miałem okazję trafić do takiego miejsca, trzy dni póżniej rzuciłem tą robotą ze śmiechem na twarzy To że wiele miejsc pracy kieruje się takimi zasadami to jedno, drugim problemem jest wieczny kult zapierdalania wśród naszego narodu, wiele osób ma nastawienie tyralniczej pracy dla samej zasady jej występowania Co by nie było, ktoś musi kręcić swoją rolę w pracy na wyższych obrotach by inni mieli lżej, to już indywidualna kwestia tego po której stronie się stoi, mimo że nie zawsze ma się na to wpływ

[@bahalasb633]

Góra dobrze o tym wie i nic z tym nie robią , dla nich jest ZAJEBIŚCIE .

[@martadonarska2915]

Jako były kierownik tego sklepu, zgadzam się z każdym zdaniem w tym materiale. Brawo 👏🏼

[@sigmamusic-studio]

6:45 To zależy od konkretnego sklepu. W niektórych jest tak, że sprzedawcą musi zakończyć paragon, żeby podejść do SCO. A co do palet - problemem są zbyt małe magazyny. Ogólnie - jeśli po remoncie sala sprzedaży się zwiększyła, odbyło się to kosztem powierzchni magazynowej.

[@baltazarsb606]

Pracowałem w wielu miejscach. Jestem młody, mam dopiero 26 lat i nie zgadzam się na maksimum pracy za minimum wynagrodzenia. Często też dochodzę swoich praw gdy widzę że ktoś próbuje nadużywać swojej pozycji wobec mnie lub innych. Obecnie pracuje w miejscu gdzie 99% osób tam zatrudnionych nie ma możliwości by się postawić i zostaje tam tylko dlatego, że np. mają na utrzymaniu rodzinę i zmiana pracy po kilkunastu latach w jednej firmie byłaby niezwykle trudna. Szefostwo czuje się jakby mogło wszystko i ma gdzieś potrzeby swoich pracowników, choćby takie aby utrzymać normalną temperaturę w miejscu pracy, do tego stopnia, że gdy zwróciłem uwagę na coś co mi się nie podoba to dostałem wiadomość zwrotną w stylu "to możesz złożyć wypowiedzenie".

[@maciejpiersa347]

To było złożyć i pokazać że tak to sobie może docinać do swojej baby nie do ciebie

[@braqqaflow]

W Polsce warunki pracy i płace to jakiś żart ja mam 24 i jestem tym zszokowany tym bardziej że w latach 2000 było jeszcze gorzej(więc teraz niby nie ma co narzekać bo teraz jest lepiej)

[@baltazarsb606]

@@braqqaflow wydaje mi się, że to mocno obecnie zależy od miejsca pracy i może też branży. Jedni się cofają w kulturę zapierdolu, a inni podążają na przód za zachodnimi standardami (chociaż w NL też pracowałem i mocno zależy gdzie się trafi bo nieraz czujesz się jak w obozie pracy bez prawa głosu gdy jesteś pracownikiem zza granicy i szczególnie gdy masz nad sobą Polaka). Tylko mam wrażenie, że proporcje zjawiska są przynajmniej 80:20 dla tego gorszego traktowania. Zawsze mi wmawiano, że trzeba się starać i ciężko pracować, żeby zostać docenionym, ale prawda jest taka, że prędzej zostaniesz wykorzystany niż doceniony.

[@youngboy4335]

Świetny odcinek, oglądając go czułem, że oglądam swoją biografię. Właśnie jestem na etapie zmiany w swoim życiu bo pracuję w typowym kołchozie. Jakiś czas temu na zebraniu dyrektor chciał zabrać (chyba czasowo) premię pracowniczą a sam tłumaczył się z nowego auta które dostał od firmy eh szkoda gadać 😒

[@Autystyczny-g5l]

Zawsze jestem wyrozumiały i miły dla ludzi pracujących w sklepach. Wiem, że czasem moga mieć gorszy dzień przez ilość napięcia w pracy.

[@Coobaster]

Pracowałem w Amazonie 2.5 roku. W tym samym Amazonie powszechnie znanym jako kołchoz, obóz pracy. Mimo wszystko przepracowałem tam te 2.5 roku całkowicie uczciwie. Przed Amazonem pracowałem w Żabce. Wytrzymałem całe 2 dni jako kasjer. Uważam, że taka praca jest znacznie cięższa. Może dlatego, że jestem introwertykiem, ale w takiej Żabce czy Biedronce masz znacznie więcej na głowie

[@bedo4899]

Masz rację w 100%. Sam jestem introwertykiem, i również pracowałem na kasie (stacja paliw),Przyrzekam, że w gorszym kołchozie nie pracowałem, wytrzymałem ledwo miesiąc. Zatrudniłem się do Amazona (wytrzymałem rok) dział PICK, potem jako Water Spider i odżyłem, wystarczy że robiłem swoje, to znaczy byłem produktywny, wyrabiałem „normy” i miałem wyjebongo na wszystko, i na ogromny plus atmosfera wśród pozostałych pracowników magazynowych rewelacyjna, nigdzie pod tym względem dobrze nie dogadywało mi się z ludźmi jak tam. Na stacji zarobki mniejsze o 700-800zł a wymagania conajmniej jakbym zarabiał 10 000 PLN i wieczne pretensje,zastraszanie naganami w skrócie najlepiej jakbyś robił tam 10 rzeczy jednocześnie gdzie na magazynie wystarczyło robić przez 10,5h jedną tą samą rzecz, a jak czegoś nie wiedziałeś to starsi stażem kasjerzy nie byli skłonni żeby ci pomóc, tylko się z każdego nowego naśmiewali.

[@annamichna9919]

Dziękuję za kolejny materiał 💪 wszystkiego dobrego i jeszcze więcej zdrówka 😉

[@mynewhobby6323]

3:10 grafik do zwolnienia Te tryby nie mają prawa tak się kręcić XD

[@_szod_]

No właśnie... Nie mają prawa, a jednak się kręcą :P

[@Terraring]

​@@_szod_dokładnie w punkt

[@DURO7474]

Jeden dzień strajku tej 80 000 tyś armii pracowników i prezesi tej sieci zmienili by szybciutko zasady na lepsze ,widocznie nie jest tak żle

[@bidas6954]

Też się tak zastanawiam czemu tam nie ma żadnych związków czy coś...przecież jak b wszyscy na raz wzieli solidarnie L4 to przeciez ich wszystkich nie zwolną choćby chcieli...nie da się zastąpić 80tys unieudacznikó kolejną partią 80tys nieudaczników w 1 dzień bez przeszkolenia...ja rozumiem że ludzie mają kredyty ze imbrakuje na jedzenie i opłaty ale 3 dni L4 wygenerowały by im z kilkadziesiąt milionów straty, to ile za to można zatrudnić osob na 3 miesiące a to tylko 3 dni zastoju sklepów...

[@HCforLife1]

@@bidas6954 chłopie poprawna polszczyzna się właśnie zapadła pod ziemie ;)

[@bidas6954]

@@HCforLife1 że co? co za błazen..

[@RyszardSandek]

W marketach są ziemniaki opryskiwane po to, aby nie wyrastały kłącza. Smacznego trucia W polskich prywatnych sklepach zaopatrywanych od polskich rolników nie są opryskiwane

[@piotr8145]

W końcu ktoś zrobił o tym materiał. Osobiście podziwiam Personel sklepów "biedronka". Robicie więcej niż możecie. Szczerze? Może tak akcja "bojkot biedronki" rozwinięta na cykliczne działanie? W piątki, soboty - zero zakupów w biedrze? Proponuję Lidl lub Dino tylko po to by pokazać poparcie a samym "kierowniczkom rejonowym", że to my - klienci napędzamy tą machinę i to my decydujemy - ot taka fajna forma uświadomienia biedrze, że bez klienta są... nikim. Co Wy na to? :) Dość syfu na sklepach, dość kolejek, dość palet. Zgłaszajcie sklepy do Straży Pożarnej, do inspekcji Handlowej. Zwróćcie uwagę, że np. w Lidlu sie z czymś takim nie spotkamy choć tam także jeden pracownik musi ogarniać czasem nawet 6-8 kas samoobsługowych - i nie, nie pracuję tam, tylko tam też robię zakupy :) Tak, w handlu wielkie firmy traktują pracowników jak śmieci i tak naprawdę od nas - klientów zależy jak długo będzie to jeszcze trwało....

[@mateuszzawada666]

Właśnie "rozstałem się" z PKO bp. Taki sam kołchoz jak Biedronka

[@xxcx6115]

czemu?

[@Terraring]

Rozwiniesz proszę ?Miałem w planach tam pracować więc przyda mi się info

[@ralph420]

Ale wypłata chyba lepsza

[@mateuszzawada666]

Wypłata jak nie robisz premii sprzedażowych porównywalna jak w Biedronce. Klienci stoją nad tobą w kilometrowych kolejkach i cały dzień tłumaczysz się dlaczego jest tak mało kas czynnych. Dało by się to przeżyć gdyby nie to że zawsze znajdzie się jakiś dyrektor co będzie ci kazał robić wszystko by zwiększyć sprzedaż zamiast próbować usprawniać obsługę. Przychodzisz z pozytywnymi myślami, że w sumie umożliwiasz ludziom trzymanie ich pieniędzy na procent i ewentualnie wsparcie ich pożyczką gdy brakuje im trochę kasy do jakiegoś celu, a konczysz z nienawiścią do wydzierajacych się na cały bank klientów i całego systemu który który wydoi z ciebie ostatki sił. Jak ma się silną psyche i smykałkę do sprzedaży to można tam pracować. Ja na te chwilę jestem tak wypalony że wolałbym robić na jakiejś produkcji za uczciwe pieniądze. Pozdrawiam.

[@wodnydanio8344]

@@mateuszzawada666 płacą ci i wymagają- jeśli nie wykonujesz poleceń szefostwa- to miej pretensje do siebie tylko

[@Zlotopolskid]

Jak to mawiał mój dziadek "Nie chciało się nosić teczki trzeba ciągnąć woreczki." Smutne ale prawdziwe.

[@entropy2134]

Przed chwilą widziałem filmik o hipotezie symulacji a teraz widzę film o moim miejscu pracy. Żyję w symulacji fr

[@zvish7739]

O prosze, świetny odcinek o kimś bez pasji i zainteresować oraz hobby. Kokoning mnie nie dotyczy, a pracuje tyle ile musze czyli aż nie zarobie na co chce :D

[@AlanKancik]

Pracowałem i to prawda, nie polecam. Z zalet to tylko wypłata troche wieksza niż minimalna i fakt że nie ma tam czegoś takiego jak manko, więc jak się pomylisz to nie oddajesz pieniędzy z wypłaty. Poza tym same minusy. edit: niedziela handlowa to był najlepszy dzień, mało kto przychodził na zakupy i wtedy można było "odpoczywać"

[@piotrusos]

Wreszcie poruszacie temat, biedronka to tylko nieliczny przykład. Nowy temat: Świadomość polityczna . Jeżeli świadomość się nie zmieni to dalej będą biedronki itp. Niestety wszystko musi być zmienione od góry nie ma innego wyjścia

[@generaczarnypiatek9567]

Korporacje same sobie bata kręcą. W Końcu wyhodują Komunizm 2:0, albo podobny system, w którym masy pracownicze zarżną swoich pracodawców i zapierdolą ich majątek, a czego nie zdołają zapierdolić to zniszczą, lub podpalą. Człowiek przewlekle poniżany, wykorzystywany, przemęczony z poczuciem niesprawiedliwości, który skrywa ten ból w sobie, jest jak niewypał z II wojny w który pewnego razu zapierdolisz łyżką koparki, lub szpadlem.

[@omojbozezabilihedaobozecoj9507]

Nie mogę się doczekać

[@kovalx51]

To prawda, wkurwienie w narodzie narasta

[@maciejpiersa347]

​​​@@kovalx51nie w naszym. Pokolenie mojego ojca pamięta czasy i biedę komunizmu. Gdyby nie gospodarstwo rodzinne groziłby im nawet głód. Wędliny jadło się tylko na święta. Narzekamy ale jakość życia jest bardzo wysoka, ceną jest praca. Polacy przez to boją się otwierać gębę że jakość życia spadnie.

[@didianam]

Jak raz w szatni powiedziałam, że nie robię nadgodzin, to wszyscy się oburzyli, iż nie myślę o innych i przeze mnie inni mają więcej pracy😅 Życie prywatne jest dla mnie ważniejsze..

[@simonsimon5079]

Cały świat to zorganizowany system wyzysku, a w szczególności demokracji kapitalistycznej, Pieniądz fiducjalny, bankowość, podatki, handel, przemysł, służy do transferu i okradania nas z owoców naszej pracy.

[@sanproekt]

gdzie widzisz kapitalizm?

[@absentbydefault]

Omijam biedre szerokim łukiem, mam ten komfort ze mieszkam w Warszawie więc w zasięgu 1km jest 5 innych marketów. Rozumiem jednakże, ze w małych miejscowościach biedra to jedyny wybór i potwornie nad tym ubolewam. To tałatajstwo tnie koszty dosłownie wszędzie, nie da się w cywilizowanych warunkach zrobić zakupów. Potrzebny jest zbiorowy bojkot żeby dziadom pogorszyły się wyniki i żeby ktoś większy ich kupił z międzynarodowymi standardami (jak Lidl czy Carrefour). Problem jest w nas, to my robimy zakupy i napędzamy tę machinę. Cel na 2025 nie zrobić tam żadnych zakupów i serdecznie Wam wszystkim to polecam.

[@thetin5409]

Ja pracuję w fabryce ciastek niestety. I o ile, ja mam podejście, że się staram, ale nie za mocno, czasami po prostu zapominam odpocząć. Natomiast mój zmiennik jest pierdolnięty i pół godziny wcześniej przychodzi do roboty, dużo naprawia za mechaników, zgłasza awarie i robi inne rzeczy, których nikt nie robi. A potem są sytuacje, że wciskają mu robienie dodatkowych rzeczy, bo pokazał, że można, albo nie dadzą mu nikogo do pomocy, jak trzeba, bo pokazał, że się da zrobić samemu i tak oto człowiek pracuje za wszystkich. Przykra sytuacja, ale sam się nakręca i jak to mawia "praca to drugi dom".

[@_szod_]

Jak to mówi stare powiedzenie - "Jak pokażesz że coś potrafisz, to stanie się to twoim obowiązkiem".

[@Maroxian]

Dobry materiał, bardzo istotny temat, sam zacząłem być jeszcze milszy do sprzedawców, szczególnie teraz w okresie przedświątecznym, niewiele to kosztuje, a ci ludzie mają już wystarczająco przejebane. Praca w biedronce lub każdym większym dyskoncie to musi być rzeźnia.

[@MyFaithShines]

Osoby o poglądach prawicowych alarmują już od dawna. Polska nie jest rządzona przez Polaków tylko przez zagraniczne korporacje które chcą by nasz naród był tanią siłą roboczą. Niestety osoby o poglądach lewicowych jak zwykle tego nie rozumieją i to wyśmiewają...

[@wojbas471]

Ale polacy prywaciarze są gorsi

[@odlotowyOlo]

Jakiś czas temu byłem w Biedronce,Pani obsługiwała ogromną kolejkę i...kasy samoobsługowe.Klienci czekający już długo zaczęli wyglądać na poirytowanych jednak jedynie ja zabrałem głos,powiedziałem Pani żeby tak nie biegała że to nienormalne że ktoś od niej tyle wymaga i powinni zawołać kogoś do pomocy,stojący za mną starszy Pan mnie poparł,mam nadzieję że ludzie stojący w kolejce za nami byli mili dla tej pracującej dosłownie w pocie czoła kobiety.Pracownicy marketów to ogromny potencjał ludzki,może uda im się kiedyś za pomocą np związków zawodowych wywrzeć nacisk na ten kołchoz .Kilka miesięcy temu w moim mieście kasjer w Biedronce w godzinach szczytu pomylił się i nie wydał stówy,Pan ,,oszukany" który oczywiście stówę dostał z powrotem poskarżył się lokalnej gazecie która sprawiła że Pan przeszedł głębokie załamanie.Ważne jest żeby rozumieć jak ciężko ci ludzie pracują i okazywać trochę im ludzkości.

[@d..c..]

Nie chodzę do Biedronki, chociaż mam blisko. Wolę iść do Dino i wspierać nasz krajowy biznes.

[@8zymi]

Nie pracuje w biedronce ale przeżywam to samo co zostalo wymienione w tym filmie, druga polowa twojego filmu opowiada dokladnie to jak ja spedzam moj wolny czas. Odmawianie spotkań ze znajomymi, a w weekend albo dni wolne to lezenie w łóżku bo wyjscie gdzieś to wysiłek a nie przyjemność, nagminne nadgodziny ktore powodują że musze wybierać miedzy zyciem prywatnym albo moją pracą, otworzylo mi to oczy zeby sie odgrzybić i zmienić mój styl życia i pracę.

[@pies2234]

w biedronkach brak personelu, bo wszyscy ida do lidla gdzie zarobki sa o wlos wieksze, ale duzo lepiej traktuja pracownika

[@FranciszekGawulski]

Lidl robi biedronkę jak chce, bez podjazdu w ogóle biedronka ma do lidla, inny świat zupelnie

[@ellee-k9h]

dlatego wakaty zapełniają Ukraińcami, tam Polaka ze świecą szukać (przynajmniej w W-wie)

[@basilmagnanimous7011]

@@ellee-k9h temu te scierwo korpo naciska ( czytaj korumpuje ) politykow by sciagac biedote z 3ciego swiata. miliony ich. by wlasnie w takich robotach pracowali. a ze getta i kolonizacja naszych krajow z tego wychodzi to tym lepiej bo latwiej kontrolowac kraje w chaosie trzeba z tymi zdrajcacmi zrobic porzadek

[@bidas6954]

@@ellee-k9h Tez to zauważyłem że towar w biedrach układają praktycznie same ukrainki

[@herbatazbukszpanu2528]

Pracowałam w Biedronce około 3 lat. Zrezygnowałam właśnie przez wypalenie.

[@CezariX89]

Dlatego należy omijać takie miejsca szerokim łukiem. Ja sam nie korzystam z takich miejsc nie dając im zarobić. Rynek nie znosi próżni i gdyby reszta postąpiła podobnie to w przyszłości powstałoby tam normalne miejsce pracy.

[@Petite_Expat]

Biedronki mają tyle ponastawianych palet ponieważ sklepy mają obowiązek narzucony przez główną centralę do przyjmowania zapasów produktów o określonej ilości w określonym czasie. Wiąże się to z kontraktami podpisanymi przez portugalskie Jeronimo z producentami produktów z których Biedronka musi się wywiązać. Kierowniczki wiedzą, że magazyny są zawalone, kobiety mogą sobie rozwalić kręgosłup lub nabawić przepukliny, a ilość pracy przerasta normy zwykłego człowieka, ale nie mają wyjścia ponieważ same boją się o stanowisko i stały dochód. Dziecku tego nie wytłumaczą, a ludzie niezwiązani z handlem nie mają perspektywy, ani wyobraźni za ile rzeczy musisz być odpowiedzialny.

[@radekrak1997]

Boją się o pracę? Podobno teraz jest rynek pracownika i nie ma ludzi do pracy?

[@Petite_Expat]

@radekrak1997 Jeśli nie jesteś studentem do 26 roku życia lub nie masz orzeczenia o niepełnosprawności i masz w domu dziecko które trzeba wyprawić do szkoły plus zapłacić za mieszkanie, to się zwalniać szybko sam nie będziesz. A ludzi pomiędzy 40-stym i 60 rokiem życia rekruterzy przyjmują mniej chętnie. Ageizm ma się w HR bardzo dobrze. Dlatego polecam nie wpisywać w CV daty urodzenia do aplikacji w niektóre miejsca. Żadna kobieta nie pozwoli sobie mając z tyłu głowy zobowiązania finansowe do ryzyka szukania pracy przez 3 miesiące lub dłużej. Ja pracę szukałam 6 miesięcy, a najczęstszy argument drugiej strony to były za wysokie kwalifikacje i przez brak zniżek oni mi tyle ile powinnam zarabiać nie są w stanie zapłacić. Tak więc, to co powtarzają sobie ludzie, a rzeczywistość to często dwa różne światy.

[@perwer-oz6rl]

generalnie kilka ładnych lat pracowałem w Biedronce - jakos w latach 2003-2012, nawet doszedłem do zastępcy kierownika - kupa roboty, ale i śmiechu, fajne dziewczyny, to były jeszcze czasy gdy kamer nie było i można było sobie browara chlapnąć na koniec przy myciu sklepu - studiowałem, ale i tak się tam dobrze bawiłem - zawsze miałem w sobie coś z masochisty hehe; Petru dzisiaj to pokazówka, ciekawe jakby śpiewał po miesiacu czy dwóch - klasa próżniacza politykierów zarabia krocie, a ci pracownicy najniższą krajową

[@kanaliaart8724]

Myślę, ale to tylko moje założenie, że jeśli strażacy by się uparli i zamykali sklepy masowo, a nie pojedyńcze, to kiedy np. w danym miesiącu zamknięte byłoby 100 biedronek każdego miesiąca na przynajmniej tydzień, lub aby były NATYCHMIAST zamykane po zapłaceniu kary i powiedzmy nie uprzątnięciu palet w ciągu 7 dni i tak w koło przez pół roku, to firma zmuszona portfelem zareagowałaby. Bo nie opłaca się finansować w sieć w której bez przerwy powiedzmy nawet małe 20% ale jest ciągle niezdatne do zarabiania. Mieliśmy (kiedy pracowałam w schronisku) właściciela małej firmy który miał w nosie to, że jego psy ciągle biegają po ulicach. Ludzie zgłaszali, gość płacił mandat raz na jakiś czas i tyle. Ale raz jego psy pogryzły psa rodziny ludzi na spacerze, rozniosło się po dzielnicy, że żarty się skończyły. Ale straż miejska ani policja nie mogli zrobić nic bo nie było to pogryzienie człowieka (a tylko w takim momencie można zabrać zwierzęta na kwarantanne bez zabawy w sądowe nakazy) więc tylko mandaciki. Co poradziliśmy mieszkańcom i co się stało- Ludzie zaczęli masowo dzwonić na straż za każdym razem jak te psy wychodziły. To już nie był jeden mandat na miesiąc, to było 800zł raz- dwa razy dziennie codziennie. Po tygodniu płot został podniesiony i psy już nie wyskakiwały z kojca. Myślę, że systematyczne wbijanie igieł, nieustające w swej upierdliwości, da lepsze efekty niż jednorazowa kara którą traktuje się jak opłatę za lemoniadę.

[@przemysawmaecki9958]

Ja nie uczestnicze w 100 % w tym wyscigu bo w ogole sie nie da z tego wyjsc, ale faktucznie czlowiek jak przestaje byc niewolnikiem to od razu inni traktuja Cie jak wroga. Samo zycie Pozdrawiam serdecznie.