No-dig czyli grządka bez kopania. Szkoda że nie wiedzieliśmy tego dwa lata temu.

[@sława-g7b]

Super omówiony temat.Wszędzie zachwycają się tą metodą ale nie wszędzie się ona sorawdza.Dzięki za tak dokładne wnioski.Pozdrawiam😊

[@NaSkrajuGaju]

@sława-g7b skoro my wpadliśmy w pułapkę naśladownictwa to może innym da się podejść do tematu rozsądniej niż nam.

[@iwoile6767]

znakomity materiał, petarda informacyjna. Dzięki wielkie i powodzenia w uprawach

[@NaSkrajuGaju]

@iwoile6767 dziękuję za dobre słowo :)

[@JSJola]

Bardzo ciekawy odcinek , ogromna ilość informacji. Tak , potwierdzam pesz pozostanie . Jeśli chodzi o stosowanie kartonów , to ponoć bardzo szkodliwe . Kompost robię sama od kilku lat . Mam kilka kompostowników z palet i świetnie się sprawdzają . Dla mnie nie ma problemu z podlaniem kompostu , bo zbieram deszczówkę . Zbieram ziemię dwa razy w roku na wiosnę i jesienią . Mam własną ziemię pod uprawy . Rośliny wspaniale rosną , są zdrowe . Pozdrawiam serdecznie

[@NaSkrajuGaju]

@JSJola dlatego tak ważna jest ziemia, przy większym obszarze niestety to ona decyduje co się na niej rodzi, a podniesienie poziomu próchnicy o 1% to szacuję około 3 lata przy kompostowaniu, nawożeniu gnojownikiem i uprawie bezorkowej, zapewne dobrze zrobiłby dodatek biowęgla, ale znów koszty.

[@joannaczerwionka9233]

Na kartony dałam obornik od swoich kóz Na to dopiero kompost 🙂

[@gooja80]

Ja perz kompostuje na osobnej pryzmie pod czarną folią Zostaje tak pod przykryciem do kolejnego sezonu kiedy to jest gotowy do użycia w formie kompostu 👌

[@NaSkrajuGaju]

@gooja80 i ten pomysł mi się podoba. Wszystkie chwasty wrzucimy na pryzmę, przykryjemy folią i niech sobie leżą. Dzięki za podpowiedź, do tej pory suszyliśmy je i potem wyrzucaliśmy na kompost, le te sposób pryzmą chwastów pod folią wydaje się dużo lepszy i mniej pracochłonny :)

[@gooja80]

@@NaSkrajuGaju Dokładnie tak, jest z tym mniej pracy Ps.pod spod pryzmy też dajcie folie żeby nie było kontaktu z ziemią👌 Powodzenia

[@wiolettaj8051]

Zgadza się. Jak przykryłam ciemną folią poletko z perzem. To po roku i tak musiałam wziąć widły.i wybrać wszystko ręcznie. A było to grube plętawisko. Mąż mi widłami przekopywał,bo nie mogłam wbić wideł. To wszystko prawda.

[@NaSkrajuGaju]

@wiolettaj8051 no niestety perz jest bardzo przeżywalny.

[@MariaKrajewska-i3i]

Bo ma dużo krzemu w korzeniach

[@Tytaniumboy]

Cały ogród Głęboką orką przejechać 💪🚜

[@NaSkrajuGaju]

@Tytaniumboy musiałby to był pług na jakieś 50cm. Myślę nad pożyczeniem od kogoś głębosza. A te małe fragmenty pod grządki to... pożyczę koparkę.

[@zakonkwitnacejcebuli6410]

O Holender 😮 Jesteś pierwsza osoba jaka spotkałem kiedykolwiek która wytłumaczyła mi jak to zrobić poprawnie by nie lac tyle wody 😮 Dziekuje ci Darku, Masz mój szacun i dozgonną wdzieczność za tę lekcje 🙂 Ps. Tej zimy buduje swoją pierwsza szklarnie 3x6m i dobrze ze intuicyjnie (troszke wkurzony na marne efekty nodig w moim wykonaniu) zerwałem wierzchnia warstwe do piasku i nawiozłem pod nią 10 przyczepek czarnej ziemi pozyskanej (mieszam z rodzimą) i 2 przyczepki własnego kompostu gotowego. Podłoze gotowe, teraz na spokojnie bede zabierac sie za konstrukcje spawaną by na końcu (okolice lutego/marca) obic poliwęglanem komorowym. Wczesniejsze moje doswiadczenia z nodigiem wychodziły raczej marnie, wiec postanowilem odejsc od powtażanego schematu, dzieki tobie zrozumiałem gdzie popełniałem błąd.

[@NaSkrajuGaju]

@zakonkwitnacejcebuli6410 z czego będziesz spawał? Znaczy jakie profile? I robisz kopułową na gietarce do profili czy taką trójkątną?

[@zakonkwitnacejcebuli6410]

@@NaSkrajuGaju Marzy mi sie szklarnia domek. spawać bede z profili 20x20 podwójnie na styl szklarni evex. A zdecydowałem sie na wykon własnoreczny spawanie i skrecanie z kilku powodów: Cena gotowych konstrukcji to jakiś kosmos przy czym tansze (które nadal są kosmicznie drogie) konstrukcje aluminiowe na allegro to jakość ich jest tak marginalnie marna ze aż cieżko w to uwierzyć, a kilka recenzji obejrzałem - wszystkie sa złe - sciągnełem sobie instrukcje w pdf takiej szklarni i tam sa profile otwarte aluminiowe 1 mm no żart totalny... jedyna szklarnia ktorą znalazłem naprawde dobrą to własnie ta od evex ale ona swoje kosztuje - jest bardzo droga Mam dostep do hurtowni stali na bardzo dobrych warunkach wiec Z moich wstępnych obliczen koszt materiałów i wykon samodzielny pozwala taka szklarnie wybudować za ok 3 tyś złotych ( biore sobie zapas extra 1 tysiaca czyli tak w 4 planuje sie zamknac). przednia sciane chce zrobic otwierana na dwa skrzydła podwójnie łamane - mozna sobie otworzyc drzwiczki, skrzydełka, lub cała sciane zeby sobie móć wjechać przyczepka tyłem np. jeśli kiedyś bede grunt na grubo nawozic z przyczepy :P Sama szklarnię planuje osadzić na obrzeżach ( krawężniki) z marketu - przykrecajac do nich konstrukcje na kotwach i dodatkowo kotwić do gruntu kotwami metrowymi wykonanymi z profili. Ps. Jesli to moje przedsiewziecie bedzie udane - co przekonam sie dopiero po ukończeniu konstrukcji. To podesle Ci swoje rysunki. Jak sie przysłuża to i ja bedę sie cieszył :) Ps2. im wiecej czasu spedzałem na kreśleniu swojego pomysłu na papier - tym bardziej rozumiem cene evexu - ona jest wysoka ale ma swoje uzasadnienie :) Ps3. zastanawiam sie czy profile brac nieocynkowane i malowac - bo nie mam dostępu do ocynkowanych czy po pierwszym spawaniu zawiezc moje półfabrykaty do cynkowni ogniowej - bo to zaden problem tylko po prostu proces technologiczny - a ja w opracowaniu technologi akurat mam troche dswiadczenia :) Zastanawiam sie o ze wzgledu na fakt ze i tak i tak malować trzeba i na ocynku korozja też wystąpi bo mikroklimat bedzie dość brutalny .

[@mirekkempista1302]

Zgadzam się z jednym z przedmówców - 1 czy 2 sezony to zdecydowanie za mało aby oceniać jakąkolwiek metodę. Chyba że to uprawa bezglebowa w szklarni😅 Glebę buduje się latami. Oczywiście jest prosta i szybka metoda - zamiast wielkiej wywrotki kompostu, wielka wywrotka czarnoziemu. Do tego symboliczne 2- 3 cm. jakiejkolwiek ściółki. Efekt już w pierwszym roku i znacznie taniej😊. Sprawdziłem - działa. Większość ogrodu tj. 4/5 uprawiam na miejscowej glebie, bez przekopywania Jeśli chodzi o kompost to 80% ulega mineralizacji w pierwszym roku i trochę trudno zapewnić jego wystarczającą ilość. W mojej ocenie nieźle sprawdza się kompostowanie rozdrobnionego materiału bezpośrednio na grządce - warzywa dyniowate, kapustne, psiankowate. Dwa sezony eksperymentuję ze świeżą zrębką ale za wcześnie na wnioski - na jednej grządce jest nieźle na pozostałych różnie 😅. Muszę trochę popracować nad ph gleby. Dobrze znoszą ją krzewy ..i oczywiście drzewa.

[@NaSkrajuGaju]

@mirekkempista1302 kompostu zawsze brakuje. Mineralizacji prawie całkowitej ulega gdy jest na wierzchu, słuszna uwaga, po przemieszaniu z glebą mineralizuje dużo wolniej, nawet kilka lat. Samym kompostem się gleby nie zbuduje bo trzeba byłoby go mieć nieograniczoną ilość.

[@wiejskie-zycie]

Głębosza nie potrzebujesz, zamów CAT-a z wąska łyżką i kop spulchniaj ;-) ja kopałem na 80cm bo musiałem z kolei uszczelnić piach żeby woda nie uciekała dzialka w lesie, wsypałem 200ton gliny za 300zlotych. A koparka kosztowała ok 2000 trzy dni roboty. 30m3 zrębki kosztowało mnie ok 2000. A kolejne 280m3 załatwiłem za darmo? Trzeba wiedzieć gdz8e szukać, duża spółdzielnia mieszkaniowa dwa tel i nieograniczony dostęp do darmowej materii organicznej. :-) Bez wody to dobre warzywa nigdzie nie urosną. Ja już 7 sezon uprawiam ogród metodą Back To Eden i jest tylko zdecydowanie lepsza-prostsza metodą lecz na początku musi być dużo materii organicznej.

[@NaSkrajuGaju]

@wiejskie-zycie back to eden? Nie słyszałem?

[@MariaKrajewska-i3i]

​@@NaSkrajuGajuoglądałam filmik na YT o takim tytule,facet ma swoją filozofię która u niego fenomenalnie działa

[@Glycol100]

No i tutaj trzeba dać komentarzyk dla zasięgów. Nie dlatego, że jestem w team-ie przekopywania, ale dlatego, że nikt nie mówi ze zwolenników no-dig ile to wszystko będzie kosztowało i jak dużo wysiłku trzeba w to włożyć. Ja przekopywał będę zawsze i żaden youtuber nie przekona mnie by sadzić pomidory do góry nogami. Nie lubię jak ktoś zaczyna świrować w ogrodzie.

[@NaSkrajuGaju]

@Glycol100 na ale my byliśmy święcie przekonani, że tak jest i to działa zawsze i wszędzie. Dopiero życie, a konkretniej przeprowadzka na wieś i testy sprowadziły nas na ziemię. Co nie oznacza, że no-dig nie działa, ale koszty są ogromne

[@beatachciuk5466]

Witam serdecznie😊. Ależ dużo się dowiedziałam przez te pare minut filmiku. Bardzo dziękuję za jasny zrozumiały wykład 👍😀. Maja mama ma domek i ogrodek w starym korycie Sanu więc w różnych miejscach jest różna ziemia. Piaskowa a trochę dalej twarda glina no i oerz i taka ostra trawica wszachobecna. Wiec przekopuje grzadki usuwam korzenia , dosypuje kupioną w promocji ziemię daję nawóz i trochę kompostu który sama uzyskam i to musi wystarczyć 😔. Pozdrawiam❤❤❤

[@NaSkrajuGaju]

@beatachciuk5466 trzeba sobie jakoś radzić. My też robimy z tego co mamy dostępne albo co można jakoś tanio kupić

[@monika2137]

Jeśli chcecie stosunkowo "szybko" wykończyć wyrwany perz to zróbcie z niego gnojówkę :D 2 miesiące pod wodą i perz definitywnie nie żyje, 3 miesiące i w dużej części się rozłoży i można dać na kompost. Trafił wam się niewdzięczny kawałek ziemii. Nic tylko głęboszować mieszając jeszcze z innymi materiałami

[@NaSkrajuGaju]

@monika2137 a o tym nie pomyślałem, zapakujemy toto wszystko do beczki i może jeszcze przed mrozami zdążymy zużyć.

[@sylwiasylwia2651]

👍😀

[@NaSkrajuGaju]

@sylwiasylwia2651 dzięki

[@cezaryczech3817]

Mamy do czynienia z naturą, więc każdy przypadek jest indywidualny i rzadko powtarzalny. Można korzystać z wytycznych, idei, zasad ogólnych. Ale bezmyślne ich wdrażanie nie zapewnia sukcesu. No dig to ogólna idea, którą wdrażać należy w każdym miejscu nieco inaczej. I to też jest przesłanie filmu. Natomiast jest jeden ważny błąd który muszę wyjaśnić. Chodzi o podciąganie kapilarne. Podciąganie kapilarne wody w piasku wynosi 20-40 cm i jest słabsze niż w glinach, czy mułkach. Najlepsze jest w lessach, nawet do 9 m.

[@NaSkrajuGaju]

@cezaryczech3817 dzięki za wyjaśnienia o kapilarnym. Nie wiem do końca czy to piasek, nie jestem gleboznawcą więc ten "piasek" to to żółte coś c mam na ręce. Jak to działa trudno powiedzieć, latem podczas kopania przy wodzie na 2,5m. piasek jest wilgotny praktycznie od momentu zdjecia humusu aż po wszelkie głębokości. Więc to pewnie nie piasek tylko jakiś mix

[@blackpowder0]

Trzeba uczciwie powiedzieć że na krytyczną ocenę jest jeszcze za wcześnie i co najważniejsze nie spełnił Pan najważniejszego kryterium metody czyli nawiezienia warstwy 10-20 cm kompostu. Ściółkowanie słomą czy liśćmi to nie to samo. Ja mam taką samą glebę czyli w warstwie "ornej" glina piaszczysta/ilasta i to jest najlepsza gleba do szybkiego podniesienia próchnicy i żyzności (w wierzchniej warstwie). Nie zamienił bym jej na żaden piach. Moje 3-letnie doświadczenie z no-dig, czyli jesienne nawożenie towarem kompostowym w ilości "ile tylko wlezie" czyli skromne 5 - 7 cm uratowało mój ogród, ale wymagało to ogrom pracy i ciągłego kombinowania skąd wziąć materię na kompost. Tego właśnie Charles D. wprost ci nie powie, że musisz zorganizować mały zakład przeróbki odpadów zielonych czyli kompostownię i na pewno nie w oparciu o 3 komory zbite z palet. To ciągłe łażenie wokół kompostu i machanie widłami wymaga tyle zaangażowania i pracy, że to czy miałbym jeszcze kopać czy nie, w ogólnym rozrachunku nie ma znaczenia. Drugim ciekawym zjawiskiem o którym nie dowiesz się oglądając grządki pana Charlesa jest to, że zaczynając no-dig jak należy, po jesiennym nawożeniu kompostem wiosną zostaje go już niewiele, a po sezonie letnim w zasadzie znika. Duża cześć ulega mineralizacji czyli trafia do atmosfery i tylko mała porcja jest "wciągnięta" do gleby podnosząc poziom próchnicy, z moich obserwacji wynika że w ten proceder zamieszane są głównie dżdżownice. Po 3 latach moje grządki gdy nadchodzi jesień nadal są "gołe" i czekają na kolejną porcję kompostu i tak zapewne będzie aż do momentu gdy poziom próchnicy w glebie dobije do 5%. Na tak zlegającą się i ubitą glebę jak u pana polecam coroczną uprawkę widłami w stylu broadfork, to zaradzi tej nieprzepuszczalnej ,idzie to sprawnie a wysiłek porównaniu do kopania jest mniejszy.

[@wiejskie-zycie]

Charles mówi w swoich filmach ile kompostu na 1000m2 potrzeba i ile wytwarzania sam a ile pozyskuje i czego???

[@NaSkrajuGaju]

@blackpowder0 niestety żadnych wideł w ziemię wbić się nie da, choć takie może pod naciskiem całego ciężaru ciała udałoby się wcisnąć. Fakt, wygodne w kopaniu, ale obawiam się że zębów musiałoby być trzy nie więcej żeby w ogóle chciały się zagłębić

[@NaSkrajuGaju]

@wiejskie-zycie raczej nie mówi bo to niezbyt motywujące.

[@marcinsz8588]

Dzień dobry. Proszę wybaczyć ale 1.5 roczne Pańskie doświadczenia z uprawy no-dig to żadne doświadczenie. I piszę to z własnego 3- letniego doświadczenia , które także uważam za niewielkie/niewystarczające. Kanał Pana Charles'a Dowdinga (40 lat uprawy jako rolnik tradycyjny i ogrodnik) jest najbardziej rzetelnym kanałem jaki ja znalazłem na youtube przez wiele lat. Radzę jeszcze raz wrócić do oglądania kanału (nie jednego odcinka, w którym nie da się wszystkiego wyjaśnić) i dokładnie słuchać co Pan Charles ma do powiedzenia. Najwyraźniej nie słuchał Pan wystarczająco uważnie. Ja sam popełniłem ten błąd. Mogę Panu odnaleźć odcinki, w których omawiane jest produkcja, cena, ilość kompostu własnego i kupowanego (cena w Anglii), ilość wymaganej pracy, chwasty uciążliwe i wieloletnie i ich usuwanie w kolejnych latach, struktura gleby, podlewanie itp. u Pana Charles'a. Pan Dowding proponuje niemal w każdym odcinku zacząć z no-dig w małej skali, we własnych warunkach klimatycznych i na strukturze gleby jaką mamy. I sprawdzić czy to się sprawdzi. I otwarcie mówi o ogromie pracy we własnym ogrodzie, którą wykonują On i zatrudnieni przez niego pracownicy oraz wolontariusze. Polecam każdemu oglądać i słuchać kanał Pana Charles'a Dowdinga ze zrozumieniem a nie liczyć, że wszystko będzie samo rosło i to jeszcze w chwastach (tak jak to jest przedstawiane na wielu nierzetelnych filmach o permakulturze). Tak jak wspominałem, ja sam popełniłem wiele błędów niedokładnie studiując te filmy. Pozdrawiam.

[@RafaelSantii]

Korzenie perzu czy innych chwastów ulegają zniszczeniu w kompostowniku czy pod folią wiem z doświadczenia, jednak w ziemi jest od groma nasion które bez problemu mogą zaczekać na odpowiednie warunki 10lat a niektórych gatunków chwastów nawet 50-60lat. Więc z chwastami nie da się wygrać i zawsze w ogrodzie trzeba pielic. Jeśli chodzi o ściółkowanie to w pierwszym roku faktycznie bardzo mało chwastów jednak już po kilku latach chwastów coraz więcej:(

[@NaSkrajuGaju]

@RafaelSantii w kompoście na zimno perz nie zginie nigdy niezależnie od czasu kompostowania. W kompoście na gorąco po roku powinien zginąć pod warunkiem utrzymania temperatury w pryzmie, inaczej przeżyje, podobnie jak na przykład oset.

[@MariaKrajewska-i3i]

Charles dowding przecież mowi ze kupuje kompost oprocz tego ze duzo go sam produkuje

[@marcinsz8588]

Dzień dobry. Oczywiście Pani Mario że mówi. Mówi także o cenie, ogromnej ilości materii organicznej potrzebnej do uzyskania kompostu, o podlewaniu i ogromie pracy. Wspomina też o warunkach klimatycznych i glebowych w jakich uprawia warzywa. Autor tego kanału najwyraźniej usiłuje być mądrzejszy. Pozdrawiam.

[@ewawisniewska427]

A ja mam zrębki za darmo😅 Ogród uczy cierpliwości a jak ktoś jest w gorącej wodzie kąpany. Autor tego kanału chyba nie oglądał jeszcze kilku kanałów.

[@ewaa-stanek4633]

Wyślij film do Charlesa może coś zaradzi..ja na poważnie. U mnie no dig działa, Krajanka z bliskiej odl od Modlnicy..😁 Masz nie fartowną ziemię..to chyba wykatkowy rodzaj ziemi na którym no dig nie zdaje egzaminu..

[@NaSkrajuGaju]

@ewaa-stanek4633 no-dig działa, co do tego nie mam wątpliwości. Tylko do no-dig trzeba przygotować ziemię, a czasem wymaga to ciężkiego i głębokiego kopania.

[@ewaa-stanek4633]

@@NaSkrajuGaju nie zazdroszczę, kupa roboty Cię czeka.. no dig dla mnie to rewelacja..acz chwastów wcześniej się pozbywam, pozdrawiam

[@NaSkrajuGaju]

@@ewaa-stanek4633 a my się cieszymy :) To wszystko ogrom pracy, na ale to jest inna praca, odskocznia, inny sposób życia, inne paradygmaty, trzeba się narobić, ale za to jaka frajda, no i my tym żyjemy :) Nie wyobrażam sobie na dziś powrotu do miasta. W przyszłym roku mamy nadzieję zbudować kurnik i być może będą pszczoły. Frajda niesamowita, tylko czasem trochę siły i czasu brakuje, ale lada chwila będziemy mieli traktor więc będzie pomocnik do pracy

[@AndrzejCzech-l9z]

Masz 3 hektary i kupujesz kompost i zrębki? Przecież i to i to możesz na tej działce mieć zupełnie za darmo! 😅

[@NaSkrajuGaju]

@AndrzejCzech-l9z chętnie dowiem się skąd się bierze kompost i zrębkę a 3 ha gdzie rosła łąka. Kompostu nie kupuję - podałem cenę, za ile można kupić i ile by to kosztowało.

[@MariaKrajewska-i3i]

Nie wiem jaka mam klasę ziemi w ogródku rod ale wykopywałam wiśnie i jej korzenie do ok 70cm w głąb i nie dokopalam się do żadnej innej warstwy.Cala ziemia była bardzo ciemna jednakowa, choć natrafiłam na kilka kawałków gliny

[@zenonpieczonka3136]

Z chwastów z nasionami robić gnojwke perz też jest dobry a co do głe

[@zenonpieczonka3136]

Do spluchnienia mała koparka z wąska łycha

[@NaSkrajuGaju]

@zenonpieczonka3136 już właśnie zrezygnowaliśmy z kopania szpadlem i będzie minikoparka :)