[NV

​‪@Langustanapalmie‬ #niecodziennyvlog
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/l...
♫ Słuchaj jako PODCAST Langusty:
Anchor → anchor.fm/lang...
Spreaker → www.spreaker.c...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
iTunes → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWHx
Zapraszamy na nowy portal :
→ www.dominikanie.pl
Polecamy subskrypcje portalu na YT
→ / dominikanieplportal
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / dominikanie
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanap...
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.

[@magdawol3587]

Bądźmy hojni dla Ojca Adama. Módlmy się codziennie za Niego!

[@marzena5885]

W sedno. Łapię się ostatnimi czasy za głowię, tracę cierpliwość, gubię się w wierze. Od dzisiaj staję z Tobą pod Krzyżem, Ojcze. Amen!

[@annakotarska-skonieczka4461]

Cierpliwość to moja słaba strona, potrzebuję jej codziennie jak powietrza (trójka dzieci). Chowam się pod płaszczem cierpliwości Matki Bożej. Świat szaleje dookoła, mam wrażenie, że idzie ku przepaści, a ja trwam pod tym płaszczem, próbując być dobra i potrzebna. Biorę Cię pod ten płaszcz ojcze Adamie, bo jesteś potrzebny...😊

[@jadwiga-ng1ge]

Ojcze ja teraz mam podobnie jak Ty, straciłam cierpliwość, nadzieję, sens... I niszczy mnie to. Dziękuję za światło, będę wpatrywac się w Serce Tego, który się całkowicie oddał. Dzisiaj zaczyna się czerwiec. Serce Jezusa zamknij mnie w Sobie i przemień mnie w Siebie

[@weronikarakowiecka1045]

Ojcze, DZIĘKI SERDECZNE za tę szczerość, za to że Ojciec ma odwagę dzielić się Sobą! Dzięki za zaproszenie aby patrzeć na krzyż!

[@erie9472]

Dziękuję o. Adamie za zaproszenie. Przyjdę i stanę pod Krzyżem razem z Tobą i wszystkimi, którzy dołączą. Będziemy razem patrzeć na MIŁOŚĆ . Będziemy patrzeć na MIŁOŚĆ , która się całkowicie rozdała. ♥️♥️

[@evaliaa]

❤️❤️❤️

[@aga5239]

Kochana Erie ja również przyjdę i stanę z Wami pod Krzyżem, pod Miłością bez granic 💕💌💟❣️

[@justynachuda4280]

Szczęść Boże Ma Ojciec bardzo szlachetne pragnienia - tzn. żeby świat się nawrócił. Chyba każdy kto poznał słodycz bliskości Boga, pragnie tego dla innych. Na dobrą sprawę, nawet niewierzący dzieli się z innymi swoim doświadczeniem, szczerze. I jest w nas taka tęsknota za doskonałością, czystością, szczęściem dla wszystkich. I tak było w raju: Bóg - doskonały, my czyści i szczęśliwi. Do tego zostaliśmy stworzeni. Tu na ziemi brakuje nam tej części... Świat cały, grzeszny. I choćby nie wiem jak się starać, grzeszności świata nie zlikwidujemy. I im bardziej mamy już dość tej grzeszności, tym bardziej już tęsknimy za niebem.

[@lukasz_mroz]

Jeśli chcemy Kościół uczynić lepszym, zaczynajmy od siebie. Chrystus jest centrum Kościoła, to w niego należy patrzeć a nie na niezdekomunizowanych biskupów.

[@wicusvolvo4443]

A gdzie jest centrum kościoła? Czy to jest może jakaś przenośnia?

[@azonka1]

Ale Kochamy Cię Ojczulku i Twoje gadanie, mądre gadanie, dające do myślenia i dające nadzieję. Bedzieny z Tobą pod tym Krzyżem

[@elizabeta12345]

Straciłam cierpliwość, stan mojego buntu i poczucie bezsilności na otaczającą rzeczywistosc zaczyna mnie przerażać. Zaproszenie przyjęte.

[@bartholomewp662]

Dziś poczułem to samo.... wpisałem w google mam dość kościoła i posłuchałem Ciebie ojcze Adamie i dziękuję Ci za to, że tym się podzielies.. stanę pod krzyżem, zamknę się wewnątrz w tym moim wielkim dość.. może mnie Jezus poprowadzi... liczę tylko na Niego

[@werodext9326]

,, Za rok o tej porze będziesz miał się dobrze” ✊🏼💕

[@Ann-nd6jb]

Dziękuję za Twoje kapłaństwo i świadectwo. To właśnie Wy "zniecierpliwieni" jesteście solą tej ziemi. Zapewniam o modlitwie i idę razem pod Krzyż.

[@stanislawarzemykowska7075]

Ja TEŻ

[@elzbietabednarczyk3985]

Drogi Bracie Adamie Jesteś wspaniały. Słucham Cię codziennie od pół roku. Ja mam tak samo. Jestem z Tobą. Modlę się. Tak trudno dzisiaj kochać.

[@annaborawska7696]

Ojcze, dziękujemy za świadectwo. Nie jesteś sam! Niech Dobry Bóg nas prowadzi i strzeże! 😇🤗🌞

[@anetaso2139]

Drogi Adamie.... To o czym powiedziałeś jest bliskie również mi. Czujē brak cierpliwośći do siebie samej, do mojej bezsilności, nieumiejętności zmian, które chciałabym wprowadzić. Jest też jad, mój własny jad, który mnie zatruwa i czasem rozlewa się na innych. Brak mi już do siebie cierpliwości, dobija mnie okrucieństwo na świecie, szukam odpowiedzi.... Słuchając Cię, widzę Twój smutek i zagubienie... Ja też postaram się zamknąć i stanę pod krzyżem. To, wydaje mi się że zadziała. A wspólne czytanie Biblii, cudowny pomysł. Kiedy zaczynamy? Dziękuję. ❤️ Z Panem Bogiem. ❤️

[@RyszardRychlik]

Nie lękaj się i nie poddawaj się kapłanie . Dzięki Twoim opowieścią o swoich słabościach do dziś jeszcze się nie poddałem a chciałem wiele razy Nie poddawaj się kapłanie !

[@alfaromeo3261]

Mocny przekaz... Jesteśmy z Tobą Adaś.

[@martakottas7494]

Ojcze, dziękuję za Słowo i za refleksję, poczułam się dzięki temu raźniej, bez wątpienia czuje to samo i szukam cały czas. Stańmy więc razem pod Krzyżem 💪🏼 walczmy dalej 🙏🏼

[@krystynap2418]

Ostatnio tez doszłam pod Krzyż ,przez wiele lat prowadziła mnie przez życie pycha , draznilo mnie nauczanie kościoła , to katolickie gadanie,zaczęłam sama naprawiać swoje życie bo kościół się myli. W tej drodze towarzyszyła mi biblia,ale i tak najważniejsze było "moje" i przyszedł moment jeszcze jest kiedy burzą się moje,twierdze, przekonania obwinuanie innych,kościoła ... bo wszyscy jesteśmy w drodze pod Krzyż. Sama ,swoją mocą nie umiem przyznać się do winy,nie umiem stanąć w prawdzie. Dopiero staniecie przed Jezusem i poddanie się,przyznanie się do pychy otwiera oczy i serce. Jesteśmy jednym ciałem, jednym kościołem i każdy pojedynczy upadek osłabia cały kościół, każde pojedyńcze zmartwychwstanie podnosi cały kościół... może to też katolickie gadanie,ale oddajmy siebie i cały kościół Temu ,który jest Drogą, Prawdą i Życiem...

[@reniar818]

Ojczeeeeee! To spełnienie moich pragnień (marzeń wrecz)!!! Tyle razy zaczynałam czytać Biblię.... Dziesiątki..... I ciągle się "łamałam"... a nigdy nie miałam z kim czytać (chociażby żeby się nawzajem wspierać). Duchu Święty PROWADŹ!!! ❤️

[@DD-lq1ge]

Ja tez trace cierpliwosc...codziennie!!! ALE to ty ojcze Adamie pchasz mnie do przodu!!!!!!!!!!!! Trzymaj sie...upadaj zamknij sie i patrz na Niego...ja tez bede patrzec...po poprostu nas kochaj! Bo my cie kochamy ❤🙏🏽

[@krystynakazmierczak8267]

Ojcze, ją również straciłam cierpliwość do hierarhicznego kościoła . Mam wrażenie że się po ludzku pogubili. Potrzebujemy pasterzy dusz nie politykierów i biznesmenów. Ojcze, podziwiam za całokształt pracy. Staję dzisiaj z Ojcem pod krzyżem w ciemno.

[@dariagrzegorek5882]

No i super. Cieszę się, że ktoś taki jak Ojciec ma odwagę się przyznać że czegoś nie wie, że ma dosyć, że dotarł do jakiejś swojej granicy. Ja też mam taki okres w życiu, że nie wiem co robić, że się miotam. Dużo myślę, dużo się modlę, choć to wszystko takie jakieś chaotyczne jest. Takie słowa podnoszą mnie na duchu, takie pokazywanie że można szukać i że wszyscy mają chwile zwątpienia i przemyśleń nad swoim życiem. Trzymaj się Ojcze cieplutko.

[@michalk643]

Jestem grzesznikiem i odszczepieńcem z kościoła. Ale to ty pierwszy raz od śmierci mojej dziewczyny 20 lat temu spowodowałeś że słucham słowa Bożego. Modlę się za ciebie.

[@aneczkababeczka1281]

Adaś powiem krótko "❤ w Krzyżu cierpienie w krzyżu zbawienie kto krzyż odgadnie ten nie upadnie w boleści sercu zadanej " ❤Przytulam i jestem z tobą nasz drogowskazie, tyle Ci zawdzięczam Ojcze .

[@Kakaw277]

Ojcze wielkie dzięki za ten brak cierpliwości i wątpliwości. Oj jakie to mi bliskie. Szacunek też za odwagę dzielenia się tym na głos. Ściski i powodzenia

[@rafalkostrzewa2719]

Ojcze Adamie, znam Cię od 5 lat poprzez słuchanie.. Myślę , że dla Ojca równowagi ..stanie pod krzyżem... wiele do tej równowagi wniesie. Tak w ogóle dziękuję, masz duzy wkład w moim powrocie do Pana Boga.

[@jokomos6596]

U wielu ludzi przychodzi kryzys wiary. I to mniej więcej w wieku, w którym teraz Ksiądz jest. Nie każdy przetrzyma próbę. Wielu przestaje wierzyć. Także wśród księży. I co wtedy?? Ciągną dalej bycie księdzem... no bo co tu teraz innego. W takich wypadkach bycie księdzem to już tylko zawód. Ja też przeszłam swój kryzys. Oddaliłam się od Kościoła, choć wierzyłam w nauczanie. Po latach moja szefowa zabrała mnie w dzień Wigilii do katedry. Płakałam bo nie wiedziałam że tak bardzo tęsknię. Powitała mnie Maryja. Droga powrotu zajęła mi następne ponad 3 lata i nie była łatwo, ale wróciłam. Zakochałam się w Bogu jak nigdy wcześniej. W tej drodze bardzo ale bardzo pomógł mi ks. Adam. Chociaż nie byłam fanką, drażniła mnie myśl, że tworzy się nowy kościół o nazwie langustowicze, że młode umysły są zauroczone księdzem pod przykrywką Ewangelii. Ale wysłuchałam wielu konferencji ks.Adama i pomogły mi one bardzo. Bóg ma jednak swoje sposoby. Nie nam oceniać. Zaczęłam na nowo chodzić do Kościoła. Po kilku tygodniach poznałam protestanta, który próbował bardzo mnie namówić na "spróbowanie" ich "mszy" . Nie "spróbowałam" bo taka byłam stęskniona za "naszą" Mszą, że za nic w świecie w tamtym momencie nie odpuściłabym. Ale zaczęłam czytać i słuchać na yt co mają do powiedzenia. Szybko przestałam, jak zdałam sobie sprawę, że tacy są zawzięci przeciwko Katolikom i na każdym kroku gardzą, wyśmiewają. My tak nie robimy. My zajmujemy się sobą a Kościół nasz nie naucza co jest złego w innych religiach, ale co mówi Biblia np. Jednak źle się stało, bo zalęgły się w moim umyśle wątpliwości co do Matki Jezusa, a i trochę do samego Jezusa. Modliłam się bezpośrednio do Boga, wyobrażalam sobie mnie na ziemii przed Obłokiem Chwały i Światła. Bóg zmiłował się, wysłuchał i mi to wszystko wyjaśnił. Wiele zrozumiałam. Odbyłam spowiedź generalną. Zamówiłam Mszę przebłagalną że zwątpiłam w Maryję, którą On wybrał Chodzę do Kościoła tylko dla Jezusa, żeby Mu oddać Chwałę Nie podoba mi się przepych niektórych, wolę skromne Kościoły. Nie daję dużo na tacę. Zależy też gdzie. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby Msze były odprawiane na świeżym powietrzu... Niech Ksiądz dyskutuje o każdej słabości z Bogiem. On odpowie i wyjaśni. Z Bogiem ❤️

[@milapiorko6744]

Dziękuję Ojcu, to słowo jest i mi bardzo potrzebne. Potrzebowałam to usłyszeć. Pamiętam o Ojcu w modlitwie i również o nią proszę

[@Ania-xx2sq]

Wysłuchałam.jak przyjaciel i tak też, po przyjacielsku Ojca przytulam. Wszystko Ojciec ma w swoim serduszku, czasem tylko trzeba się do tego dokopać. Cierpliwości pod tym Krzyżem Ojcze Adamie ❤

[@alicja2047]

Dziękuję za to świadectwo i też chciałabym wkoncu na nowo patrzeć i trwać pod krzyżem. Już jestem zmęczona moimi wężami i tym jak ty gadaniem w głowie. Do zobaczenia pod krzyżem. Chrystus nie odwraca zwroku od nas więc ja też chciałabym nie odwracać wzroku od niego.

[@annateodorska3542]

Oglądam to "gadanko" wiele miesięcy później, ale fajnie Ojcze Adamie, że możemy się pod tym Krzyżem Miłości do ludzi, spotkać. Ja tkwię pod nim już długo i fakt, coraz mniej we mnie jadu a coraz więcej wiary i nadziei. Ty, Ojcze, pojawiłeś się w odpowiedzi na to moje stanie pod Krzyżem, jako promyk nadziei na Kościół Miłości do ludzi. I mam wiarę, że uda się go zbudować dzięki takim Pasterzom, jak Ty. Dziękuję za tę nadzieję.

[@annakostrzewa3286]

Wspaniałe świadectwo wiary, wytrwałosci i cierpliwości. Do zobaczenia pod krzyżem pełnym miłości ❤ do każdego z nas.

[@jolantakrogulec1801]

❤

[@AEwelinaA]

Adaaaaś, jesteś z nami od 2012 roku. Przytulasz nas i wyciągasz nasze gęby i nasze oczy ku Panu. Dzięki "tym internetom" masa ludzi przyszła do Boga (ja też). Teraz czas, żebyśmy to my Ciebie przytulili.

[@joannagogowska4912]

Modlę się za Ojca, bo to trudny moment w życiu, kiedy bezsilność nas zabija, a my otwieramy się coraz bardziej na Boże działanie. Łaską jesteśmy zbawieni i to daje największą wolność i spokój. Przylgnijmy do krzyża, bo jeden jest tylko pośrednik, Jezus Chrystus. Wierzę w ojca, że wiara, nadzieja i miłość doprowadzą Ojca do prawdy. Szukajmy jej w Słowie Bożym. Przyłączam się do tej wspaniałej idei.

[@szuszwolzeswarzyndza9603]

PAN BÓG KULE NOSI Opowiadał mi frater Adalbertus: Wybrałem się kiedyś w pielgrzymkę misyjną, jak to w dawnych czasach robili Dominikanie. Chodziłem od miasta do miasta i głosiłem Dobrą Nowinę nawrócenia. Słowa moje trafiały jednak do głuchych uszu. Niektórzy czasem wysłuchali co miałem do powiedzenia, a następnie wracali do codzienności goniąc za pieniędzmi i prowadząc rozpustne życie. Nawet księża uważali często, że parafię trzeba prowadzić jak przedsiębiorstwo i fachowo troszczyli się o finanse. Pewnego wieczora w małym mieście chciałem wejść do Świątyni Pańskiej, ale była zamknięta na cztery spusty, tego bowiem wymagało towarzystwo ubezpieczeniowe. Usiadłem więc na schodkach przed kościołem i zastanawiałem się nad upadkiem obyczajów. Z jednej strony dochodził hałas ze stojącego tam kasyna, z drugiej w drzwiach sklepu z napisem PORNO SHOP wdzięczyła się skąpo ubrana panienka. Środkiem ulicy szedł chwiejnym krokiem jakiś osobnik wyglądający na dziada, którego los pokarał ubóstwem i który teraz musi żebrać o chleb. Nagle ulicą przejechał z nadmierną prędkością lśniący mercedes. Dziad ledwo zdążył przed nim uskoczyć, a stojąc potem na chodniku wykrzyknął: „Chwała Najwyższemu, który karze głupców bogactwem!” Zdumiałem się tym okrzykiem, więc rzekłem do niego: „Proszę cię, dziadu, wyjaśnij mi co masz na myśli.” Dziad odwrócił się ku mnie i rzekł: „On myśli, że swoim wysiłkiem i sprytem zarobił mnóstwo pieniędzy i że teraz będzie szczęśliwy; jeszcze nie wie, że to właśnie jest kara. A ty tu siedzisz i myślisz, że cały twój wysiłek idzie na marne. Obaj jesteście w błędzie. Ale opowiem ci historię pewnego Żyda z małego miasteczka. Otóż pewien prosty Żyd, rzemieślnik z małego miasteczka, postanowił ruszyć w świat, by głosić Słowo Boże. Miał on sławę cudotwórcy, potrafił uzdrawiać ludzi modląc się nad nimi do Najwyższego, więc ludzie przychodzili go słuchać. Ale jak to zwykle bywa, potem wracali do domów i robili swoje. Miał grupę uczniów, którzy chodzili wszędzie razem z nim, ale oni też zdawali się nic nie rozumieć z jego nauki. Raz po raz na przykład kłócili się który z nich jest najważniejszy. Uczonym rabinom natomiast nie w smak był taki wędrowny kaznodzieja popularniejszy niż oni, więc donieśli na policję że to jest groźny wywrotowiec. Kaznodzieja został aresztowany i stracony, a uczniowie, dowiedziawszy się że policja polityczna maczała w tym palce, rozpierzchli się na wszystkie strony. Jaki stąd morał? Ano taki, że jak ci kazali siać, to nie masz się martwić o żniwa, bo to nie twoja sprawa. Jak powiadają: człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi.” To powiedziawszy dziad ruszył dalej swoim chwiejnym krokiem. Krzyknąłem za nim: „Powiedz mi, dziadu, kim jesteś, żeś taki mądry?” On się odwrócił (wtedy dopiero spostrzegłem zielone sznurowadła jego butów) i powiedział: „Możesz mnie nazywać Szuszwolem ze Swarzyndza.” To powiedziawszy oddalił się. szuszfolzeswarzyndza.blogspot.com/

[@beataherman818]

Bedziemy z Tobą Adasiu dużo nas będzie razem🙏🙏🙏🙏!!!!!!!!!! To damy radę ♥️♥️ Pan będzie nas trzymał za rękę będzie wspierał bo nas KOCHA 👍👍

[@kasiadziku]

Człowieku z Tobą już stoję!!! Tylko pomóż mi w tym trwać....... dzięki 😉 i proszę z całego serca pomodl się za mnie 💙

[@anetajez5098]

Ojcze Adamie, dziękuję Ci za te słowa. Myślę że jest mnóstwo osób świeckich, które odczuwają i myślą podobnie, może nawet do tego stopnia, że odeszły już całkowicie od Kościoła. Ja znam kogoś takiego i już udostępniłam vloga, tej osobie. Myślę iż Twoja krytyka i to wyznanie, jest bardzo budujące i zbliża nas do prawdziwej istoty Kościoła. Twoja postawa, jako osoby ściśle związaną z instytucją kościelną świadczy o tym, iż nadal wierzysz w sens tej instytucji, mimo patologii które tam mają miejsce. Jesteś dla nas bardzo dobrym przykładem abyśmy nie odwracali się na pięcie zbulwersowani i zgorszeni, zapominając o "belkach w naszych oczach", lecz trwali nie tylko ze względu na nas samych, ale i dla tych co Kościoła potrzebują. To prawda że zło powinno być ujawnione i zwalczone, to prawda że za wyrządzone krzywdy należy przeprosić i okazać skruchę, ale prawdą jest też to, iż w kościele jest gro osób, które żyję miłością Bożą, nauczają czystej miłości i prowadzą nas do Boga. Takich apostołów potrzebujemy i ich miejsce jest przede wszystkim w Kościele. Odwracając się od nich, odwracamy się często od naszych drogowskazów, błądzimy, wybieramy drogi wygodne dla nas, skróty, czasami dajemy się " podwieźć złemu" a w końcu okazuje się, że możemy zgubić się całkowicie i na zawsze. Jak sam Ojciec zauważył, jeśli w jakiejś rodzinie, któreś z rodziców zachowuje się niewłaściwie i krzywdzi, czy to oznacza że drugi rodzic i cała rodzina jest zła, czy to oznacza że rodzeństwo tego rodzica jest złe?? Czy mamy na wszystkich nakleić etykietę straceni i przeklęci? Czy mamy się od nich całkowicie odwrócić a najlepiej zniszczyć ich całkowicie?? Gniew nie prowadzi do niczego dobrego a cisza i chwila refleksji może przynieść nowe odpowiedzi. Niech Bóg nam błogosławi i da Światło Ducha Świętego. I bardzo się już cieszę na to wspólne czytanie Pisma Świętego,😍

[@agataklepacka7184]

To jest coś wspaniałego , autentycznego. Wyszedłeś do mnie z otwartością na zranienie , wyszedłeś z wątpliwością , wyszedłeś z melancholią , którą od pierwszych chwil zauważyłam w oczach. Jestem ogromnie wdzięczna za Twoje wyznanie. Pragnę wyrazić swoje współodczuwanie oraz zrozumienie. Pokątność Twego wzroku przemówiła do mojej świadomości. Twoje rozbiegane myśli, choć konkretne w swym wyrazie, są niemalże moimi. Jestem z Tobą. A Ty ze mną. Czasem ciężko ujrzeć własne odbicie swych powątpiewań, które są tak bardzo ludzkie, a równocześnie tak obawiamy się oceny innych. Jest nurt body positive(który jest wielce szlachetny i potrzebny) - może możemy wesprzeć się nurtem "soul-positive" ???

[@agataklepacka7184]

o ile taki istnieje :P o ile wątpliwości są na tyle do przeskoczenia by w takim nurcie zadziałać .

[@Marta-yo6bt]

Tak! Proszę o serię z Pismem Świętym z całego serca ❤ jeszcze nigdy nie przeczytałam Biblii od deski do deski, z ojcem będzie łatwiej!

[@evambb180]

Ojcze Adamie Pan Bóg jest z Tobą, my też. Kochamy Ciebie. Jesteś naszą latarnią w drodze do Boga.

[@inab1667]

O. Adamie, Twoja szczerość i autentyczność jest Twoim największym atutem. Nie zawsze się z Tobą zgadzałam ale kocham prawdziwych ludzi, którzy nikogo nie udają, tak jak Ty.

[@katarzynaimaciejdeptua6664]

Już wiem dlaczego trafilam na to Twoje przesłanie, równiez czuję rozczarowanie, pomysł z Biblią genialny - czekam, zamykam się, staję razem z Tobą...

[@Karolina-xs3qo]

I tak nikt pewnie nie przeczyta ale napisze... tez mam od jakiegoś momentu czas ciemności. A Bóg lubi do mnie przemawiać przez książki bo wie ze bardzo lubię czytać. I teraz trafił mi się do przeczytania Dzienniczek s. Faustyny. Jest fragment o ciemnościach i pokusach które siostrę doświadczały. Odczuwała wielka próżnię w duszy. A poradziła sobie z tym poprzez akt ufności do Jezusa: „Czyn ze mną o Jezu co Ci się podoba. Ja Ciebie wszędzie uwielbiać będę. I niech się stanie wszystka Twoja wola we mnie o Panie i Boże mój, a ja wysławiać będę nieskończone miłosierdzie Twoje.”

[@annamariakusz5667]

Może cwicz ignac?.- chyba 3 tydz o Krzyzu. ZAMILCZ i trwaj i przytul się do Jego Ran, Których płynie MIŁOŚĆ....i... NIE MOW NIC....choćby tylko 1 dzień.. Reguła wg.O.Ignacego każe tak bez ludzi - kilka dni. Każdy z takich tygodni trwa bez słów- 1xdz-20 min z kier duch. Na koniec dnia rozmowa z JEZUSEM jak z PRZYJACIELEM. i zapisać konkr postanowienie, decyzję. Ćwicz nr 46.Panie spraw aby moje sprawy, decyzję i czyny, zmierzały w sposób czysty ku chwale i Czci Twego Boskiego Majestatu💞. - WY Dominikanie lubicie długo gadać - a Jezuita krótko obrazowo i konretnie; -patrz; Papież Franciszek

[@anulem3794]

Chcialabym miec taką wiarę.

[@kasia6243]

Przeczytałam:-) i pozdrawiam:-)

[@dianajm3370]

Ja mam tak samo z tymi książkami, a w Polsce na szczęście mamy ich dużo, autorstwa rożnych zakonników itp. Dzięki za ten komentarz:)

[@Yoshek62]

A ja przeczytałem 😁

[@justynamichalina3936]

Trwamy z Tobą Ojcze Adamie

[@AnnaPopawska-vj4xl]

Odsłuchałam po dwóch latach i nadal aktualne. Mam dość Kościoła, moi znajomi mają dość Kościoła! I nie wiemy co dalej, jak wyjść z tego obłędu. Całe szczęście, że jest o. Adam, Wodzu i pewnie wielu innych, bo chyba nikt by już nie został w KK. Nie chcę obarczać Cię dodatkowo o. Adamie ale jesteś naszym światełkiem, dzięki Tobie mamy jeszcze nadzieję, że nie wszystko stracone. I patrzmy na Krzyż jak Aniołwie, którzy wpatrują się w oblicze Boga.

[@jacekwrobel7727]

Ojcze Adamie! Też tak miałem. Po moim nawróceniu chciałem na siłę innych nawracać, reformować, naprawiać . I zaraz pojawił się ten jad. Zniecierpliwienie, zawód, złość, rozpacz. Na moje pretensje, że źli ludzie nie chcą się zmieniać, Pan dał mi poznać, że to nie mój plan ale Jego ma być realizowany, że nie ja jestem siewcą a On. Pokój wraca zawsze gdy wracam w pokorze przed Najświętszy Sakrament. Pan poprowadził mnie do pełnego Jemu oddania. Następnie do oddania Niepokalanemu Sercu Maryi. POLECAM!!!Akurat trwają rekolekcje Oddanie 33. Powoli zaczynam rozumieć, że to nie moje plany, moja logika, moje rozumienie świata się liczy. Jad wraca zawsze, gdy zaczynam działać wg mojego planu i widzenia. Wiem, że to strasznie męczy i wiem co jest źródłem tego jadu i tej złości. Ten, który nie zna pokory. Właśnie uświadomiłem sobie, że święci, których życie przyniosło najwięcej dobrych owoców, to wzory pokory i miłości do swych nieprzyjaciół i pełnego zaufania Panu. A krzyż? Zrozumiałem, że Pan cierpiał i umarł na krzyżu za mnie i za tych wszystkich , którzy mnie wkurzają , złoszczą, doprowadzają do rozpaczy, są źli, a właściwie to należy im się natychmiastowa kara itp.itd. Tyle, że to nie jest Boży plan, Boża logika, logika krzyża. Wtedy zacząłem powoli widzieć w tych osobach moich braci, których Pan tez chce zbawić. Ja bym ich osądził, skrytykował , oskarżył a przy tym zniszczył siebie samego tym jadem. O to właśnie chodzi złemu. Obiecuję modlitwę za Ojca i proszę rownież o modlitwę za moje nawrócenie i powołanie. Mnie potrzebuje moja rodzina, Ojca potrzebuje Kościół i ci, których Pan zapewne przez Twoje powołanie Ojcze Adamie z Bożym błogosławieństwem, to tegoż Kościoła i do siebie doprowadzi. Z Bogiem. Z Maryją!

[@grazynabinkowska7324]

Oczywiście, że staniemy wszyscy razem pod Krzyżem.

[@fine9600]

No, wreszcie! 👍 Brawo za autentyczność i odwagę Odbieram to bardzo pozytywnie

[@drogaBania]

I ja! Wreszcie inna zmęczona tym wszystkim gęba 😁 jak śmierdzi to trzeba to uznać a nie udawać, że pachnie 👍💪

[@krystynakubiszak7895]

🤔

[@veramccartney9799]

Ja też ❤️

[@grzegorzs3156]

Fakt, nareszcie Szustak przemówił ludzkim głosem. Nie jest łatwo zapomnieć o sobie i zaufać Bogu naprawdę.

[@dwaklucze1640]

Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.

[@agnieszkanantka6971]

Ojcze Adamie jestem pod wrażeniem szczerego nagrania! Brawo! Jestem mamą niepełnosprawnego dziecka z MPD, padaczką lekooporną, niemówiacego i samodzielnie niesiedzacego. Chciałbym zaprosić Ojca w mój/nasz świat, pełny przeciwieństw, wiatru w oczy, codziennej walki o godne życie dla mojego syna. Świat pełnego przepięknej miłości i ŻYCIA przez duże "Ż". Nie dotyczą mnie/nas problemy przeciętnej rodziny, matki, żony. Nasz świat jest zupełnie inny a jakże prawdziwy w sens życia i bycia. Kompletnie w tym życiu nie ma wsparcia od ŻADNEJ instytucji również Kościoła, który niestety wcale nie pochyla się nad potrzebującymi. Jakiś czas temu miałam ogromny kryzys wiary, pytanie codzienne "Panie Boże dlaczego mamy taki los? " "gdzie jesteś Panie Boże?" Z tego kryzysu wyszłam dzięki własnie słuchaniu YouTub'owego Ojca Adama. Serdecznie za to DZIĘKUJĘ, BO JESTEM SILNA W WIERZE DO BOGA❣️ Zapraszam do mojego świata a odnajdzie Ojciec sens! Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Nantka

[@Zdrowianka]

Jestem za czytaniem Biblii, wspaniały pomysł, ale prosiłabym zacząć od Starego Testamentu ! To ważne ! Ja kiedyś na modlitwie wstawieniczej dostałam wizję, co mam przekazać dziewczynie, zeby rozwiązała swoje problemy. I to też była wizja, żeby poszła pod krzyż i zamilkła. Niesamowite ! Na następny dzień nie poznałam tej dziewczyny ! Ona nawet zmieniła się fizycznie na twarzy. Radość, która z niej wypłynęła była nawet dla mnie szokująca. Życzę Ojcu też takiej odmiany !

[@karolinalpz6966]

Super ! Przeczytajmy całą biblię razem ❤ super projekt. Przyjmuję zaproszenie. Patrzmy na miłość - stańmy pod krzyżem.

[@princessGosia]

Dziękuje, ze jesteś Ojcze. Potrzebuje Twoich słów, zawsze gdzieś mnie targają do przodu. Dzięki.

[@magdamykita6428]

Ojcze Adamie - Gdy ciężar tego co przed Tobą koło Ciebie lub w Tobie przygniata wołaj do Boga Swego : "Ojcze, jeśli chcesz, oddal ode Mnie ten kielich. Święty Ojcze, pomóż Mi! Potrzebuję otuchy! Prawdą jest, że z powodu grzechów, jakie spoczywają na Mnie ciężarem, Mój widok wywołuje mdłości, budzi wstręt i jestem ostatnim spośród ludzi przed Twoim Nieskończonym Majestatem. Twoja Sprawiedliwość wybucha wobec Mnie gniewem, ale spójrz na Mnie, O Ojcze, Ja stale jestem Twoim Synem, który stanowi z Tobą Jedność. O proszę, pomóż, miej litość, O Ojcze! Nie pozostawiaj Mnie bez pocieszenia!”

[@violettahe9929]

zawsze lubie ciebie sluchac Adamie, mimo ze nie jestem katoliczka. Ale dzis odsloniles swoje wnetrze i ujrzalam siebie. Dziekuje ci za to

[@mariastach6183]

Musimy ze wszystkich sił trzymać się mocno KRZYZA bo z NIM i w NIM ZWYCIEZYMY❤❤❤

[@jadwigakuczaj6423]

Przypadek,nie to właśnie miałam wysłuchać i bardzo serdecznie wirtualnie przytulic i stanąć razem z O.Adamem pod.krzyzem.Ciesze się na wspólne czytanie Pisma Świętego. SZCZĘŚLIWEGO Boże. 💖

[@kazik6559]

To jest jednak bardzo smutne.... Pobeczałem się... Ja, stary facet, nie wiedzący, czy mam w sobie choć trochę prawdziwej wiary, z przerażeniem patrzący na ten dzisiejszy nasz Kościół, na purpuratów, którzy w teorii powinni do tego Kościoła przyciągać, a dzieje się coś innego... Próbuję też czytać Biblię, ciężko mi to idzie... więc Twoje plany, Ojcze, bardzo mi odpowiadają... Czekam - może zrozumiem coś więcej, może odnajdę wtedy tę prawdziwą wiarę..? Spróbuję i ja stanąć pod Krzyżem, może jeszcze nie jest dla mnie za późno....

[@jpgl6045]

Jakże podobne miałem przemyślenia 5 lat temu po zaznajomieniu się z Biblią. Teraz stoję przed krzyżem, pustym krzyżem, wolny od ludzkich nakazów, pełen szczęścia płynącego z Bożej łaski i wdzięczności z niezasłużonego daru zbawienia, jakim mnie obdarował Jezus. Nie mów Bracie "nigdy" w temacie przynaleźnosci do KRK, tym bardziej w przypływie emocji. A emocje w czasie odkrywania prawdy naprawdę są ogromne.

[@ppiatkow]

Dziękuję za tak osobiste echo słowa. Ojcze Adamie, na pewno znasz tą modlitwę, ale polecam w szczególnie trudnych chwilach: “Jezus do duszy: Z jakiego powodu wzburzony ulegasz zamętowi? Oddaj mi swoje sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę powiadam wam, każdy akt prawdziwego, ślepego, pełnego oddania się Mi przyniesie owoc jakiego pragniecie i rozwiąże najbardziej napięte sytuacje. Całkowicie zdać się na Mnie nie oznacza walczyć, denerwować się i rozpaczać, a jednocześnie prosić mnie niecierpliwie, bym to Ja po twojej myśli, przemienił wzburzenie w modlitwę. Całkowicie zdać się na mnie znaczy zamknąć ze spokojem oczy duszy, odsunąć niespokojne myśli i zamęt, oddać się Mi tak, bym tylko Ja działał, i powtarzać: «Ty się tym zajmij». Zamartwianie się, denerwowanie, myślenie o konsekwencjach zdarzeń jest wbrew, zdecydowanie wbrew, oddaniu się Mi. To tak jak z dziećmi, które domagają się, by mamy zajęły się ich potrzebami, a jednocześnie same zaczynają się mieszać, utrudniając swoimi pomysłami im pracę. Zamknij oczy i daj się ponieść prądowi mojej łaski. Zamknij oczy i nie myśl o bieżących sprawach, odwróć wzrok od przyszłości jak od pokusy; odpocznij we Mnie, ufając w Moją dobroć, a zapewniam cię na Moją miłość, że kiedy zwrócisz się do mnie z tą dyspozycją: «Ty się tym zajmij», oddam się tej sprawie całkowicie, pocieszę cię, wyzwolę i poprowadzę. I kiedy będę musiał poprowadzić cię inną drogą niż tą, którą zaplanowałeś, będę ci przewodnikiem, wezmę na ramiona, przeprowadzę cię, jak matka uśpione niemowlę na rękach, na drugi brzeg. To twój racjonalizm, tok rozumowania, zamartwianie się i chęć, by za wszelką cenę zająć się tym, co cię trapi, wprowadza zamęt i jest powodem trudnego do zniesienia bólu. Ileż mogę zdziałać, zarówno w sprawach duchowych, jak i materialnych, kiedy dusza zwróci się do Mnie, spojrzy na Mnie mówiąc Mi: «Ty się tym zajmij», zamknie oczy i odpocznie. Otrzymujesz niewiele łask, kiedy się zamartwiasz. Wiele zaś łask spada na ciebie jeśli tylko twoja modlitwa jest pełnym zawierzeniem i oddaniem się Mi. W bólu i cierpieniu prosisz, bym działał, ale tak, jak ty tego chcesz, bym się dopasował do twoich potrzeb i zamysłów. Nie jesteś chory, skoro prosząc lekarza o pomoc, sugerujesz mu leczenie. Na postępuj tak, ale módl się tak, jak was nauczyłem w Ojcze Nasz: «święć się imię Twoje», czyli bądź pochwalony, uwielbiony w mojej potrzebie; «przyjdź królestwo Twoje», czyli niech wszystko, co się dzieje, przyczynia się do stwarzania Twojego królestwa w nas i na świecie; «bądź wola Twoja, jako w Niebie, tak i na ziemi», czyli to Ty wejdź i działaj w tej mojej potrzebie, tak jak według Ciebie będzie lepiej dla mojego życia wiecznego i doczesnego. Jeśli powiesz mi naprawdę: «bądź wola Twoja», czyli jakbyś mówił: «Ty się tym zajmij», wkroczę z całą mocą i rozwiążę najtrudniejsze sytuacje. Proszę, widzisz, że choroba postępuje, zamiast zanikać? Nie burz się, zamknij oczy i ufnie powiedz: «niech się dzieje Twoja wola, Ty się tym zajmij». Powiadam ci, że się tym zajmę, jak lekarz. Uczynię nawet cud, jeśli będzie to potrzebne. Masz wrażenie, że stan chorego się pogarsza? Nie denerwuj się; zamknij oczy i mów: «Ty się tym zajmij». Powtarzam ci, że się tym zajmę, że nie ma potężniejszego lekarstwa niż moje działanie z miłości. Zajmę się tym tylko kiedy zamkniesz oczy. Jesteś niezmordowany, chcesz wszystko sam oszacować, o wszystkim samemu pomyśleć; zdajesz się na siły ludzkie, czy też gorzej, na człowieka, wierząc w jego pomoc. I to utrudnia Moje działanie. O, jak bardzo pragnę twego oddania bym mógł ci błogosławić, i w jakim smutku pogrążam się widząc jak się miotasz! Szatan właśnie do tego dąży: byś był niespokojny, by oderwać cię od Moich działań i rzucić na pastwę ludzkich przedsięwzięć. Ufaj zatem tylko Mi, odpocznij we Mnie, całkowicie się na Mnie zdaj. Czynię cuda proporcjonalnie do twojego pełnego oddania się Mi, i oderwania się od twoich myśli. Rozrzucam skarby łask, kiedy jesteś ubogi, całkowicie. Kiedy posiadasz własne zasoby, nawet w niewielkiej mierze, lub jeśli to ich szukasz, jesteś w zwykłym wymiarze i idziesz za ziemskim, naturalnym biegiem wydarzeń, w który często interweniuje Szatan. Żaden racjonalista czy człowiek ciągle rozsądzający sprawy, nie uczynił cudów, nawet wśród świętych; kto zdaje się na Boga, postępuje w Jego stylu (po Bożemu). Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, mów z zamkniętymi oczyma duszy: «Jezu, Ty się tym zajmij». Oderwij się od siebie, bo twój umysł jest napięty… trudno dostrzec ci zło i zaufać Mi odrywając się od siebie. Postępuj tak w każdej trudności; róbcie tak wszyscy, a zobaczycie wielkie efekty i ciche cuda. Przysięgam wam na Moją miłość. I Ja się tym zajmę, zapewniam was. Módl się za każdym razem z tą gotowością oddania się, uzyskasz tak wielki pokój i owoce także wówczas, kiedy udzielę ci łaski złożenia ofiary ze swojego życia jako zadośćuczynienie i w imię miłości, co poniesie za sobą cierpienie. Wydaje ci się to niemożliwe? Zamknij oczy i powiedz całą duszą: «Jezu, Ty się tym zajmij». Nie bój się, zajmę się i będziesz błogosławił Moje imię w uniżeniu. Tysiąc modlitw nie jest wart tyle co ten jeden akt oddania się: zapamiętaj to dobrze. Nie ma bardziej skutecznej nowenny niż ta: «O Jezu, oddaję Ci się, Ty się tym zajmij!»“. ks. Dolindo Ruotolo “Jezu, Ty się tym zajmij! Akt oddania się Jezusowi” Pokój z Tobą Ojcze Adamie!

[@44itaka44]

Ojciec ujął na raz duźo ważnych kwestii. Jest ojciec pierwszym księdzem ,który daje szczerze siebie całego ,całą duszę,mądrość,szczeróść które nie wszyscy rozumieją. Kto słucha ojca sercem duszą i rozumem docenia wagę słów i widzi wiarę ojca w czystej pierwotnej postaci -dokładnie tak jak dziecko wierzące w Boga. Ale życie stopniowo to dziecko rozczarowuje zniechęca . Ojcze Adamie to minie wiara w duszy okrzepnie. A kościół jako instytucja dalej będzie popełniać błędy . Praca od podstaw z ludźmi dokładnie to co ojciec robi na sposób również nowoczesny to to co trzeba robić . Mam 57 lat i pamiętam księży z takim żarem w duszy i tego mi brakowało. Szanuję bardzo odwagę i szczeróść ,inteligencję i wiarę ojca. Tyle projektów jednocześnie ,tyle serii -można się zmęczyć . I niestety nie można liczyć że zmiany w ludziach nastąpią szybko. Kościół jest teraz zagubiony jako instytucja . Ludzie są zniecierpliwieni. Jezus zawsze czeka -na zagubionych ,słabych ,wierzących i silnych. Każdy ma swoją ścieżkę. Sam fakt że słowa ojca tak dużo w ludziach zmieniają-już ojciec swoją misję spełnia . Gdybym nie trafiła na ojca nie obudziłabym się z marazmu. Nie przypuszczałam że spotkam osobę z tak szczerą głęboką wiarą. Mogę tak długo. Oddałabym kroplę cierpliwości i kilogramy spokoju gdybym potrafiła. Z szacunkiem pozdrawiam Paaaaa. I tak wiem że ojciec nie przeczyta ,ślę codziennie się dołączę z modlitwą.

[@grazynastosio7562]

A może my wszystkie owieczki O. Adama pójdziemy purpuratów nawracać . Idę za O. Adamem z wielkim podziwianiem jego za odwagę w szczerości. Z Bogiem

[@netkabetka6056]

Ojcze Adamie jest ojciec super, naturalny, prawdziwy to Ty dajesz nam nadzieję

[@beatawojcik3451]

Ojcze Adamie ja stoję pod tym krzyżem razem z moimi dziećmi i wnukami i z moją rodziną a teraz stoimy tam z Tobą a Pan Bóg nam Błogosławi Pozdrawiam serdecznie Bóg zapłać

[@joannapankiewicz6065]

Ojcze Adamie jestem nawracajaca sie chrzescijanka ... tak... wczesniej uwazalam ze wierze itd...myslalam ze jestem dobrym chrzescijaninem , poniewaz msza niedzielna ,spowiedz...tak ...wydawalo mi sie ze wierze w Boga poniewaz praktykuje Ale jakis czas przyszlo do mnie cos co moge okreslic jednym slowem Bog Ojciec ktory otworzyl mi oczy i dzis moja wiara wyglada inaczej jednym slowem BOG JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU W MOIM ZYCIU i wszystko jest na swoim miejscu to wlasnie stanie pod krzyzem stawia nas we wlasciwym miejscu . Ojcze Adamie prosze nie przestawac ewangelizowac bo to WY kaplani prowadzicie nas do Boga i dzieki wam my rozumiemy nasze powolanie do zycia Modle sie kazdego dnia za was ktorzy prowadzicie nas ku zbawieniu ,trudna to praca ale swieta i szlachetna prosze mi wierzyc miliony ludzi potrzebuje takiej ewangelizacji tylko niewielu to przyznaje Szceesc Boze na kazdy dzien zycia pozdrawiam serdecznie

[@annadziaak3270]

Boże błogosław ojca Adama Amen Panie Ty wiesz

[@DD-lq1ge]

Super pomysl z biblią!!! ❤Ja sie melduje! Pierogi Ruskie moje ulubione!

[@arkadiuszstradza5955]

Ojcze Adamie, Obejrzałem dopiero dziś i powiem tak... brak cierpliwości to nie to samo co brak wiary. I dziękuje Ci za te słowa które są tak mocno prawdziwe o mnie i o wielu z nas. Zmęczenie, zniechęcenie i zniecierpliwienie to jest coś co nas dotyka i zabija. W swoim komentarzu do tej ewangelii śp. ks. Piotr Pawlukiewicz mówił ze najważniejsze to patrzeć w górę. Na krzyż. Na Jezusa. Bo jak patrzysz w dół na kąsające węże, czyli sprawy tego świata i ziemskie problemy to giniesz. A dopiero spojrzenie w górę daje życie. Dopiero jak spojrzę w górę to ożywam. Pamietam w modlitwie i pozdrawiam.

[@grazynagrazyna7572]

Mam 61lat i...jeśli słyszę od Ojca Adaska słowa które słyszę to dzięki temu jeszcze nie zwątpiłam nie zwariowalam i szukam drogi do Boga. Żyje w permanentnym stresie i pracy .. Ale

[@annalasek6216]

Ojcze jesteś tak prawdziwy, autentyczny...jesteś Wielki!!!! Boże dziękuję Ci za Ojca Adama!!!!!!!!!!!

[@katarzynadawidowska2920]

Po wysłuchaniu dostałam wielkiego kopa. Muszę iść dalej a będzie coraz lepiej i piękniej. Bóg zapłać 💓

[@magorzataszymczuk8233]

BARDZO DZIĘKUJĘ. TO ŚWIADECTWO MNIE BARDZO MOCNO UŚWIADOMIŁO CO STAŁO SIĘ W MOIM ŻYCIU DUCOWYM W PEWNEJ FORMACJI 20 lat temu. Nie opuściłam Kościoła ale zaczęłam przez 10 lat żyć z Bogiem bez wspólnoty. WRACAM JUŻ INNA, D O J R Z A L S Z A❗️WSPÓLNOTA JEST RATUNKIEM, CHOĆ ROZCZAROWUJĘ, NAJBARDZIEJ SOBĄ. EFEKT LUSTRA I WRESZCIE PRZYSZŁA DO MNIE PRAWDA O MNIE , ABSOLUTNIE MAM PEWNOŚĆ JAK PROWADZI MNIE DUCH ŚWIĘTY ABY MIEĆ ODWAGĘ PÓJŚĆ ZA SŁOWEM POD KRZYŻ WOLI BOŻEJ🙏

[@bajka-suchajka9456]

Ojcze! Od tylu lat jesteś dla mnie wsparciem, nawet nie wiesz, jak potrafisz czytać ludzkie serca... Od tylu lat czerpię z Ciebie i wiem, że nie tylko ja, ale tysiące ludzi tu. Dziś to ja chcę wysłać Tobie odrobinę siebie i wsparcia. Jestem obok myślą. Jestem, choć tego pewnie nie wiesz, może nawet nie czujesz, ale jestem. Byś teraz Ty trochę siły dostał. Każdy jest grzeszny, każdy walczy mniej lub bardziej, ale jeśli prowadzić rachunki...Ojcze! Jesteś i tak na plusie!:-) za to co dla nas tutaj robisz, masz najlepsza, złota chmurę w Niebie! Ze stałym dostępem do kawy ;) a tak na poważnie - zamknij się! A ja / my będziemy stać obok i czekać. Kochamy Cię.

[@MrWertyh100]

Dziękuję. Ja też straciłem cierpliwość, dobrze wiedzieć, że nie sam. Błogosławię Ojca!

[@kasia7852]

o tak , ten pomysł z czytaniem Biblii genialny , ja jakoś sama nie umiem się zmotywować , Ojciec jest zawsze z nami , dziękuję :D

[@regen1491]

Adaś, bardzo osobisty ten film- dziękuję. Masz objawy wypalenia- tak to wygląda. Ja w podobnej sytuacji zmniejszyłem ilość pracy z 300 do 200 godzin miesięcznie i pomogło (już 10 lat). Poza tym w trudnych chwilach bardzo pomaga mi mój pies. On nie wie, że mam problem z tym, czy tamtym, kocha mnie bezgranicznie. Pozdrawiam serdecznie.

[@zanetazaneta13]

Kochany ojcze Adamie, stane z Toba pod krzyzem naszego najkochanszego Jezusa Chrystusa. Jakis czas temu oddalam moje zycie w rece Jezusa Chrystusa moim celem zycia jest Jego wola. Staram sie na codzien dobrze wykonywac moje obowiazki i prosze zeby mnie prowadzil. Nie zastanawiam sie dokad.Tak pragne nie zmarnowac zadnego dnia, a i tak pewnie tak sie dzieje. Musimy zaufac Panu, ze w naszej niedoskonalosci wydobedzie z nas to co najlepsze dla Swojej Chwaly. Prosze oto z calego serca. Na wiele rzeczy nie mamy wplywu, ale Pan jest wielki i napewno ma Plan, aby nas ratowac. Bardzo lubie ojca sluchac i czuje jak gleboka jest ojca wiara i milosc do Pana Boga. Dziekuje za kazde slowo. Nie rozumiem tych zlych komentarzy i zlosciwych ludzi, ktorzy szukaja u ojca tzw. dziury w calym. Ale wybaczam im z calego serca. Zlo zawsze znajdzie swoje drogi, aby starac sie dobremu szkodzic, a czlowiek jest niestety slaby, upada i daje sie zwiesc zlemu. Bardzo sie ciesze, bedziemy mogli z ojcem przeczytac cala Biblie. Niech Pan Bog ojca Blogoslawi. Zycze wszystkiego co najlepsze. Zaneta z Hamburga

[@renatatworkowska8315]

Myślę, że większość z nas ma tak z kościołem ale ciągle czekamy, wierzymy i modlimy się aby trwać! Ściskam Ojca ♥️

[@annajuszczyk729]

O Adasiu jestes lekarstwem dla mnie, dla nas, dla duszy, dla ciala, Twoim gadankiem kieruje Duch Święty, oby nigdy Ciebie w kościele nie brakło. Twoje gadanka zbliżają nas do Boga, uczymy się wpatrywać w krzyż. Z PANEM BOGIEM.

[@dominikawroblewska5905]

Adamie Twoja obecnosc i autentycznosc tutaj jest powalajaca z nog, jestes symbolem nas wszystkich, naszych uczuc i chwała Bogu za wszystko co mowisz i ile DOBRA DAJESZ SOBĄ. Nadajesz sens wszystkiemu....

[@piotrl.wabrzyszanin7757]

Ojcze Adasiu, od dłuższego czasu codziennie czytam Ewangelię, czasem więcej niż jeden rozdział. Namówiłeś mnie właśnie na rozszerzenie czytania - codziennie fragment Ewangelii i fragment Starego Testamentu. Dziękuję, Piotr

[@amarylis5994]

Ojcze Adamie dziekuje ci za szczerosc.Dziekuje ci za to ze masz dosc odwagi powiedziec to,co czujesz.Patrzac na krzyz,znajdziesz znowu siebie. Dziekuje za to ze jestes.

[@magdalenamaria5120]

Ojcze Adasiu- przytulam. Po prostu. Nie wiem, co wiecej napisać. Widzę w Twoich oczach to samo, co obserwuję codziennie w lustrzanym odbiciu.

[@aleksandraz.3690]

Od dwóch dni zapragnęłam poszukać jakiejś wspólnoty czy po prostu swego rodzaju forum, gdzie mogłabym razem z innymi czytać Biblię. Dziś z zupełnie innych powodów weszłam w ten filmik, a tu Ojciec proponuje wspólne przeczytanie całej Biblii. Pan Bóg jest niesamowity :)

[@augustinas8060]

Ďakujem, otec Adam, aj táto Vaša úprimnosť mi práve teraz pomohla. To čítanie Svätého Písma je skvelý nápad. Drzte sa, tak, ako ste povedali - s pohľadom na Toho na kríži 🙏🙂

[@iska5790]

Kochany Ojcze Adasiu! Bądźmy razem !!! - cała "banda" langustowiczów i Ty na jej czele!❤❤❤

[@marekskierka6866]

Dziękuję za Twoją odwagę. Dziękuję Boże za naszego Adasia 🤗

[@bartosz148]

Szczęść Boże, Ojcze Adamie, z perspektywy zwykłego człowieka, mówię tutaj o sobie, proszę Boga, by to On kierował moim życiem, chcę być narzędziem w jego rękach, gdyż ufam Bogu i wiem że chce dla mnie jak najlepiej. Zawierzam i czekam, modlę się by nie było żadnych wątpliwości, zero kombinowania z mojej strony. Kiedyś pewien ksiądz powiedział na mszy, że Bóg jest wydarzeniem w naszym życiu, i ja w to wierzę, bo naprawdę tak jest, coś musi się wydarzyć, aby dalej coś mogło się wydarzyć. Jeżeli nie rozumiemy, po co to jest w danej chwili, to ufając Bogu, że chce On dla nas jak najlepiej i krzywdy nam nie zrobi, To wszystko się okaże w czasie. Cierpliwość bym porzucił i zamienił na ufność w Bogu, modlitwa o pokierowanie, gdyż tylko na Bogu można polegać. Przekładam to sobie na relacje, ojciec i syn, ja chcę da swojego syna jak najlepiej, ale on biedny nie rozumie po co to wszystko, dopóki nie dorośnie, na razie musi mi zaufać. :) Wszystkiego dobrego życzę. Z Panem Bogiem.

[@iwonakorzeniak5193]

Widzialam Ojca w Kosciele Dominikanow w Rzeszowie I bylam zchwycona I pod wrazeniem kazania ktore uslyszalam. Uwielbiam wszystko co Ojciec mowi I bardzo jestem szczesliwa sluchajac wszystkich filmikow. Jest tyle prawdy ktorej tak bardzo potrzebujemy.

[@matwid615]

Taką szczerością, ufnością i człowieczeństwem pokazuje mi Ojciec Kościół w jaki wierzę i w jakim chce trwać... Dziekuję ! A pomysł z biblią jest naprawdę super :D

[@malgorzatatobiasz1321]

Q

[@petsitterbeata5022]

gdyby było więcej takich ojców jak o. Adam, to Kościół byłby o czystym sercu, uczciwy, godny zaufania. Byłby przez ludzi kochany.

[@gagasie9366]

@@petsitterbeata5022 w Kościele najważniejszy jest Bóg, więc nie dajmy się zniechęcić, gdy księża i biskupi źle postępują. Słuchajmy tych mądrych i dobrych księży.

[@nazwauzytkownikanied]

Też jestem za wspólnym przeczytaniem tutaj całej Biblii, zwłaszcza że sam planowałem taką lekturę "od deski do deski", ale z Langustą zawsze lepiej.

[@teamseabus8096]

Smutno mi się zrobiło jak cie posłuchalem. Nie martw się chłopie. Poprostu stan pod krzyżem jak ty to mówisz. Widzisz kiedyś pomogłeś mi i jestem Ci wdzięczny. Wskazałeś drogę ale to różaniec modlitwa Jezuz i Maryja zmienili moje życie. Więc chłopie się nie martw poprostu oddaj się Bogu. To nie ty kierujesz swoim życiem. Zostaw te rozmyślania o kolorowych pacynkach . To nie kościół. Kościół to my. Zwykli ludzie ze swoimi krzyżami które dźwigają ufający Bogu. Nie przepychaj ściany bo jestes za mały. Zostaw to Bogu. 3maj się z ludźmi pomagaj im. Będą ci wdzięczni na wieki. Szczęść Ci Boże. 3maj się

[@aniak.3794]

Dziękuję za update i że Ojciec się z nami tym podzielił. Czuję to samo. Potrzebujemy kapłanów, którzy mówią szczerze.

[@BarSli62]

Dziękuję Ojcze. A ja myślałam, że jestem w tym sama i bardzo mnie to frustrowało, nie potrafiłam się moją pustką podzielić, podzielić się frustracją wynikłą z postępowania naszych biskupów ich zaangażowania w politykę, zamykania i oddzielania się od wiernych, po prostu zawiodłam się na nich. Doprowadziło to do mojego oddalenia się od modlitwy, a właściwie jej zaprzestania i zawisłam w przestrzeni beznadziejności. Zaglądam na ojca stronę nieregularnie, a dziś trafiłam przez przypadek bo szukałam informacji "Różaniec do nieba" i dziękuję Bogu, że najpierw trafiłam na Ojca stronę, gdyż Ojciec ubrał w słowa całą moją sytuację i wskazał co dalej robić, jak mam się w tej całej sytuacji zachować, którędy dalej iść, do kogo skierować swoją beznadziejność. Dziękuję, że Ojciec podzielił się tym wszystkim tak bardzo intymnymi, prywatnymi sprawami, odczuciami. Jeszcze raz dziękuję.

[@ewabeata]

Panie Jezu TY się tym zajmij...

[@przemyslawp5513]

Czy ktoś już Ojcu powiedział "Też tak mam"? ... o! pare setek osób.

[@joej3532]

Chcialam napisac komentarz, ale wyjales mi to z ust. Po prostu DOKLADNIE!

[@rafat2441]

Ja tak nie mam (może to kwestia czasu, może każdy z nas kiedyś musi się zmierzyć z podobną rozkminą) ale jestem pewien, tak jak napisałeś, że setki jak nie tysiące osób ma podobnie. W moim otoczeniu, u różnych youtuberów, w dobie nagonki na kościół i wytykania mu non stop pedofilii (strasznie mnie to frustruje) i innych błędów, myślę że potrzebujemy takiego świadectwa "zwykłego stania pod krzyżem"

[@magorzatasosnowska9934]

@@rafat2441 no widzisz to ja jestem wśród tych setek a może tysięcy, których frustruje to gadanie o "nagonce na Kościół" bo w kwestii pedofilii jesteśmy na całkowitym początku drogi, dopiero przed nami poznanie zapewne nie całej a mam nadzieję sporej części prawdy nie po to aby się mścić ale po to aby zadośćuczynić ofiarom i ich rodzinom. Frustruje mnie to, że jak jakiegoś Biskupa "złapie się za rękę" to zasłania się procedurami i prawem Kościelnym a człowieka w tym wszystkim nie widział i często nadal nie widzi. Frustruje mnie ten mechanizm zachowania naszych Biskupów, księży i wiernych (oczywiście nie wszystkich) jak w oblężonej twierdzy. Tylko dla mnie to bronią nie tego co powinni. Widzę w tym pewien plus a mianowicie my katolicy w Polsce stanęliśmy przed koniecznością zdefiniowania swojej osobistej wiary na nowo. Musimy stanąć przed samym sobą i odpowiedzieć sobie w co tak naprawdę wierzymy, w którym miejscu naszej drogi jesteśmy i co chcemy z tym zrobić dalej. Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy podejmą ten trud. Ale to już indywidualny wybór człowieka.

[@dwaklucze1640]

Nadeszły czasy, które wpisują się w proroczy scenariusz z Mateusza 24. Jesienią pozamykają Was w domach. W przyszłym roku już 90% z Was będzie bez pracy. Będziecie dostawać po 600 zł zasiłku abyście powoli umierali z głodu. Tyle aby wystać w kolejce i wykupić pozycje z bonu żywnościowego, takie jak kilo mąki, paczka kaszy.. itp. O mięsie i jajach zapomnijcie. Energia elektryczna będzie załączana na parę godzin dziennie a internet będzie już historią. ----------------------------------------------------- Sprzedawajcie wszystko co macie i wynoście się głęboko w lasy. Jeszcze można kupić drewniany dom bądź leśniczówkę w miarę dobrym stanie. Za wszystko co pozostanie kupujcie żywność, zapas materiału siewnego, narzędzia ręczne. A jeśli coś jeszcze zostanie to spory zapas papierosów i spirytusu, gdyż te w takich czasach uchodzą za walutę. 90% procent żywności szczelnie zapakować w plastikowe ogrodowe skrzynie, owinąć folią i zakopać (ukryć) w różnych miejscach w najbliższej okolicy. Żywności musicie mieć na tyle aby przetrwać trzy lata. To musi być stale uzupełniany zapas, rok do roku. Wywiercić ręczną studnię, jeśli nie nie ma własnej wody, typu abisynka. Można zaopatrzyć się w jakiś sprzęt łowiecki (np. łuki bloczkowe łowieckie) i wędkarski. Głównym źródłem zaopatrzenia powinny być własne uprawy. Skoncentrować się na nasionach strączkowych, mają dużo białka i węglowodanów. W późniejszym czasie można polować np. na dziki, których ostatnio jest zatrzęsienie. Dom musi mieć koniecznie piwnicę z żelbetonowym stropem. Tą piwnicę urządzić na główne mieszkanie. Macie w niej szanse przetrwać promieniowanie. Przed tym najbardziej szkodliwym będzie chronił albo żelbetonowy strop, albo gruba warstwa ziemi. Można taką dużą ziemiankę również samemu wykonać, połączyć z piwnicą. Są na to trzy lata, do początku 2024 roku, tzn. do początku nadchodzących zmian geologicznych i geofizycznych, których ekstremum nastąpi w 2027 roku. Musicie przetrwać do roku 2030. Macie 10% szans na przeżycie tych 10 lat, jeśli postąpicie wg. powyższych wytycznych. W miastach Wasze szanse będą równały się zeru. ------------------------------------------------------ ONI mają schrony zasilane energią atomową, z zapasami żywności i dóbr na kilkanaście lat. My nie mamy nic. ONI doskonale wiedzą o nadchodzącym kataklizmie geologicznym. Wśród szarych obywateli świadomość tego zagrożenia nie przekracza 2%. Pierwsza i druga wojna światowa miała na celu wybić do nogi prawdziwych facetów, takich co to z definicji bronią swe kobiety i dzieci. Po to aby w kluczowej chwili nie miał kto bronić. Dzisiaj w znacznej większości mamy, za przeproszeniem, cioty siedzące z puszką piwa przed telewizorem, lub młodych maminsynków przed komputerem albo z telefonem w ręku. A tych prawdziwych, co jeszcze się jakoś uchowali, pozamykają w poborze w koszarach bez broni. Kobiety.. jesteście bezbronne. Musicie siebie i swe dzieci ratować same. To co dzieje się na świecie, i to co będzie się działo, jest przygotowaniem do tego resetu geologicznego, chociaż sprawa jest znacznie bardziej złożona.... Resetu i prześladowaniach, o których wspomina Jezus w Mateusza 24. W Mateusza 24 podaje również wybranym sposób ratunku. ------------------------------------------ Ten sposób ratunku jest skierowany do osób będących w Bogu. Mających żywą z Nim relację. Będących tymi mądrymi pannami mającymi oliwę w kagankach. I tylko takie wyjdą na wesele Baranka. Zgodnie z Mateusza 24 nastąpi pochwycenie cielesne, jeszcze tej jesieni. Jak się przygotować do pochwycenia... PIERWSZE. Idziemy do lasu wyszukać jakieś miejsce pod rozbicie obozu. Musi być z dala od jakichkolwiek osiedli i z bezpośrednim dostępem do kawałka otwartej przestrzeni wielkości ok. małego stadionu. Wyszukane miejsce "przemodlić". DRUGIE. Jak już znajdziemy takie miejsce, przygotowujemy sprzęt biwakowy i ciepłą odzież. Namioty i odzież w kolorach maskujących. Odzież i obuwie wojskowe. Po parę kompletów. Trochę żywności na kilka dni. TRZECIE. 15, najdalej16 listopada przenosimy się ze sprzętem do lasu na upatrzone wcześniej miejsce. Rozbijamy obóz na tyle aby w chwili ewakuacji szybko go zwinąć i niczego nie zostawiać. To wszystko przyda się później** Rozbijamy obóz i czuwamy, nawet w nocy. Po pewnym czasie zauważycie dziwne zjawiska, to będzie ratunek. Zostaniecie ewakuowani a następnie przewiezieni w bezpieczne miejsce. ------------------------------------------ Powodzenia... z Panem Bogiem. Piotr. ------------------------------------------ ** Opcjonalnie, jeśli kogoś na to stać, zakupić również: 1. Dodatkowe namioty i sprzęt biwakowy. Namioty raczej większe, wygodne. Kuchenki na paliwo stałe, ruszty. 2. Sprzęt survivalowy, więc pałatki, tarpy, hamaki, małe plecaki trzydniowe, noże, krzesiwa (sporo), maczety, piły ręczne... itd. 3. Dodatkowy zapas odzieży wojskowej, jest trwała i wytrzyma całe lata. Zapas bielizny. 4. Sprzęt łowiecki, np. łuki myśliwskie bloczkowe, sprzęt wędkarski, zapasowe akcesoria (nie zapomnieć). 5. Akcesoria osobiste niejednorazowego użytku, czyli np. chusteczki bawełniane, brzytwy.. itp. Wszystko to zapakować do wojskowych plecaków transportowych. Tego sprzętu nie rozpakowywać w lesie. Będzie potrzebny później. ------------------------------------------- Nie pytajcie mnie skąd to wiem.. trudno mi odpowiedzieć. Krótko "z pierwszej ręki..". Parę lat temu, po modlitwach i usilnych prośbach, otrzymałem dar prorokowania. Dar prorokowania różni się od daru jasnowidzenia tym, że prorok zawsze poda rozwiązanie problemu.

[@karolb6573]

W imieniu wielu tych, którzy też tracą cierpliwość do kościoła ... ojcze Adamie - ojciec i ojca współbracia są tym obliczem kościoła, który pozwala nam trwać i mieć nadzieję ... Z Panem Bogiem ...

[@joannazajac8207]

Prawda

[@judyta2135]

Przecież to wszystko musi się stać. Kościół musi przejść taką samą drogę jak Jezus, ponieważ jest Jego Mistycznym Ciałem. To Ciało już jest rozrywane, zdradzane, opuszczane i krzyżowane raz po raz. Proszę spojrzeć na ostatnie karty Ewangelii, co stało się z Jezusem. Tak samo będzie z Kościołem. I będzie się wydawało że umarł (zabraknie Eucharystii), i ucieszy sie szatan, ale nie na długo. Przyjdzie poranek zmartwychwstania. Kościół zostanie podźwignięty mocą Bożą a zwycięstwo przyjdzie przez Niepokalane Serce Maryji. Ufajcie! Czas jest bliski.

[@oleksnow]

Kościół to Ludzie, Świat, Natura, MY połączeni w jedności, miłości bezwarunkowej, którą w doli czy niedoli obdarza nas Bóg. Dziękuję Stwórcy że podesłał mi filmik, gdyż potrzebuję lepiej zrozumieć Biblię 🙏 Wiem że należy ją wchłaniać z otwartym Sercem i wyciszonymi emocjami, i jak dla mnie, czytać na model Kabały i szukać dodatkowych informacji jak np. ten dzisiejszy filmik. Otworzyć Serce na obecność Aniołow i Miłości Boga i obdarowywać innych nie zatracając Siebie. Dlatego czas na zebranie myśli, walkę z własnymi demonami(traumy, emocje), ułożenie, pogodzenie, odpuszczenie. wszystkiego w Sercu i Ego, jest potrzebny, dla znalezienia równowagi z Samym Sobą Dziękuję Z Bogiem Bracie🙏

[@marzenachar8868]

Od kościoła odeszłam wiele lat temu. Od Boga nie. Jestem po wielu perturbacjach życiowych, doświadczając wielu trudnych momentów. Jak siegne pamięcią wolność miała dla mnie kluczowe znaczenie. Za bycie autentyczną i odważną krzywdzili mnie ludzie, z najblizszego otoczenia. Jakiś czas temu mialam silny zjazd życiowy. Miałam dość. ...Na mojej drodze pojawili się ludzie, dzięki którym się podnoszę. Zatrzymałam się , zwolniłam. A dzisiaj weszłam na ten kanał. Dla mnie Ojcze jesteś objawieniem. Dziękuję że jesteś. Z miłością

[@Rain-mz7vv]

Kocham kościół między innymi dzięki ojcu, dojeżdżam daleko do kosciola, w którym dostaje dużo nadziei( do dominikanów właśnie), we vlogach dostałam sporo odpowiedzi, choc zawsze beda jakieś pytania.

[@elzbietaburnat5701]

Adasiu kochany, dzięki Tobie, Twoim naukom jesteśmy tutaj, jesteśmy blisko Boga Głoś swoje nauki, bo są cudowne, bo dają nadzieję Trudności pokonamy z Tobą o.Adasiu

[@kasiak.444]

Jakże się cieszę, że tu trafiłam. Dzięki wczorajszemu filmikowi wróciła mi wiara w MÓJ kościół. Nie w hierarchów, biskupów. Ci, mam nadzieję, w końcu przeminą. W ten dobry, pomagający kościół, w którym dobrze się czuję i chcę się mu dać prowadzić przez życie. Dziękuję.

[@michalpietraszko7058]

Ten film jest sprzed 3 lat, a tak się złożyło, że właśnie dzisiaj go obejrzałem. W dniu kiedy mam dość i brakuje mi cierpliwości. Dziękuję Ci ojcze Adamie.