Od PA do WS - wzmacniacze z Łodzi - część 2 #58

[@playerone1976]

Jak zwykle świetny odcinek. Obejrzałem z ogromną przyjemnością. Wielki szacunek dla tych panów i wszystkich osób, które w tamtych czasach byli tak mocno zaangażowani i poświęcali nawet swój prywatny czas żeby projekt doprowadzić do końca. Widać, że praca była ich pasją.

[@paweosinski4259]

Przyłączacz zakończony wtyczką.. Piękne. W państwowych zakładach siedziała chmara ludzi, którzy czekali na swój moment i ujawniali się w takich sytuacjach.

[@ZabytkiTechniki]

Jeśli mnie pamięć nie myli, to w podobnej kategorii można umieścić zwis męski :)

[@marekkwiatkowski7558]

Poraz kolejny podziękowania za takt, kulturę i poziom merytoryczny. Dzięki panie Waldemarze. ( w ramach żartu, ale, że sam Fisher projektował w Fonice, nono..)))

[@sawomirkudzia8753]

Super czekam na każdy twój odcinek, pozdrawiam i więcej informacji z dawnych lat mega ciekawostki i mój klimat!

[@czesq30]

Odcinek ciekawy, oglądałem z ciekawością i na jednym oddechu prawie. Czekam na kolejny. Pozdrawiam.

[@janmos5178]

Po raz kolejny, świetna robota.😀

[@PaulusLapkov]

Świetne spotkanie i rozmowa! Bardzo dziękuję! 👏👏👏👍✌️

[@KrzysiekNiewiarowski]

Po drugim obejrzeniu przypomniało mi się, że przewinął się tu wątek magnetycznego zakłócania odtwarzania w magnetofonach kasetowych przez inne elementy zestawów wieżowych (przydźwięk sieciowy, zwany czasem brumem). To bardzo ciekawy temat - nie wiem, czy interesujący i możliwy do przybliżenia przez Autora, ale warto rozważyć. Moje doświadczenia z tamtych lat wskazywały, że nawet w obrębie zestawów przeznaczonych do współpracy były z tym problemy (trzeba było zamieniać kolejność urządzeń ustawionych w "słupku" itd). Jeszcze większy był problem ze współpracującymi urządzeniami od różnych producentów. Niestety w polskich konstrukcjach często transformatory sieciowe były usytuowane bez pojęcia i bez żadnego ekranowania magnetycznego, szczególnie właśnie we wzmacniaczach i w starszych konstrukcjach. Ja do dzisiaj mam 2 kaseciaki ustawione na sobie w jednym słupku, a całą resztę w drugim, bo inaczej się nie dało tego pogodzić (5 urządzeń, każde od innego producenta, w tym drugim na szczycie stoi też Adam, z Foniki ;).

[@boleslawwroblewski6838]

Panowie chylę czoła Posiadałem WS 503 był bardzo ładny i to tyle po włączeniu był kop w głośniki niskotonowe grał z ZG80C dałem przekaźniki przerobiłem końcówkę mocy przedwzmacniacz brzmienie takie sobie Może służyć jako ozdoba pokoju I nic więcej Pozdrawiam z Kanady

[@Mirek_Elb]

Może wyjaśnicie po jakiego groma miedzy innymi w PW9010 (bo taki 9010 jeszcze mam i używam od 1984 roku) do tranzystorów końcówki dodawaliście te pikofaradowe ceramiczne kondensatorki, które powodowały przepalanie tranzystorów mocy po jakimś czasie (na schemacie ich nie było). Usunąłem je wszystkie (te od spodu dolutowane) z 10 lat temu i wzmacniacz codziennie gra bez żadnej usterki. Brzmieniowo marny. Jeszcze kto taki miał pomysł na potencjometr siły głosu przed przedwzmacniaczem? Szumiał przyciszony jak diabli i odbierał samodzielnie stacje radiowe z krótkich fal (często Moskwę i nie dające się przyciszyć - tragedia :) ) Przerobiłem go na normalny z potencjometrem przed samą końcówką, jak to się robi normalnie. Taki to wynalazek Unitry Foniki. Opowiedzcie o tym, proszę, ciekawy jestem. Pozdrawiam

[@ZabytkiTechniki]

Zapisałem sobie te pytania. Planujemy kolejne spotkania z bohaterami tego odcinka - wtedy je zadam.

[@Mirek_Elb]

@@ZabytkiTechniki Dziękuję i pozdrawiam.

[@MarcinII]

Kolejny raz dziekuje za program na wysokim poziomie. Panom inzynierom oczywiscie również.

[@niewierna22]

Ponad 40 minut filmu a zleciało jak w mgnieniu oka. Tak powinny wyglądać kanały na YT. Merytoryczne i z drobną dozą humoru! Serdeczne podziękowania za doskonały materiał!

[@janmos5178]

Można to np i nie tylko tam zobaczyć przy naprawie ostatniego wzmacniacza Mitsubishi u Reduktora Szumu. Mitsubishi miało wtedy (i dziś ma ale mocno odchudzone)spółki do produkcji półprzewodników. Robili jako dostawca OEM sprzęt dla wielu firm. Pod koniec lat 80 momentami nawet połowa japońskich VCR była robiona przez nich dla innych marek , choć mieli własną. A w wzmacniaczu końcówki mocy NEC-a, choć robili wtedy swoje. Mechaniki Shintoma też czasem używali. Na Zachodzie taka dywersyfikacja była nawet bardziej rozwinięta. Nic w tym niezwykłego.

[@zodiak865]

Mega Ciekawe opowieści . Dziękuje

[@zdzisawsawicki]

Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek z naszej historii audio techniki. Pozdrawiam.

[@MrMarek41]

"Co tu zrobić, aby zrobić" Sentencja czasów, w których walczono z problemami nieznanymi w innych systemach. Piękne.

[@MrMarek41]

@7Prozak7 Bo system zmienił się , tylko pozornie. Na prawdę wszystko zostało po staremu, a jak sądzi wielu, jest jeszcze gorzej.

[@WOJTAS7171]

Witam Na koniec wiele ciekawych zagadnień związanych z produkcją wzmacniaczy ;) Dziękuję gościom, gospodarzom i realizatorom odcinka z pozdrowieniami :)

[@ZabytkiTechniki]

Dziękuję :) W imieniu swoim i gości.

[@danielduda6111]

Dziękuję Panowie, bardzo dobra robota!

[@supermolibden5037]

Genialne , jak zwykle:)). Z dużą niecierpliwością czekam , na taki materiał z WSH205 i kolejnymi konstrukcjami , jak WS303 i WS503. Z racji wieku , te ostatnie są mi bliższe , choć były w stosunku do WSH205 , wzmacniaczami o półkę niżej. WS-a , wcale nie tak łatwo zmusić do wyjątkowego brzmienia, i trzeba się trochę serwisowo postarać :)) Jest dużo krytyków tego modelu , choć uważam że ta krytyka jest zbyt na wyrost. Powstawały potem gorsze konstrukcje , przy których WS 503 grał wybitnie .

[@kobelev72]

Proszę włączyć możliwość oglądania z napisami, dotyczy to wszystkich filmów na kanale.

[@robertzakowski2221]

Fajny odcinek dziękuję za pomoc pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩

[@janmos5178]

Dla Pana Waldemara z racji jego zainteresowań, to trochę nie na miejscu ale może przejdzie. Że w Japonii też nie było idealnie. Notka z "Audio-Video" 02.1989, str 12: "Koncern Sanyo znowu będzie przynosić zyski". " Firma zanotowała ponownie po raz pierwszy od dwóch lat zysk za pierwsze półrocze 1988 w wysokości 677 milionów Jenów. Podczas gdy poprzedni okres w 1987 zakończył się stratą 7698 mln jenów. Za cały rok 1988 firma spodziewała się dochodu o wartości 8 miliardów jenów przy sprzedaży towarów za sumę 1245 mld. Firma odnotowuje nadal wyraźny spadek sprzedaży urządzeń audio i video natomiast wyraźny wzrost w zakresie urządzeń do automatyzacji pracy biurowej"

[@marekkwiatkowski7558]

Bardzo fajny komentarz, powinno być jak najwięcej tego typu informacji. Może to wyleczy nas po czasie z kompleksów i samobiczowania, że nam nie wychodziło i byliśmy do bani al zachodni wschodnto był raj. Dzięki.

[@janmos5178]

@@marekkwiatkowski7558 Tak. Ale to także pokazuje, że bez państwowej kroplówki połowy daleko wschodniego gospodarczego sukcesu po 1950 by nie było. Mieli prawo do takich metod. Pytanie, czemu USA i Europa niestety tak słabo broniły przed tym swojego przemysłu. Ale to już inna bajka.

[@marekkwiatkowski7558]

@@janmos5178 Ale to już inna bajka... Bo wszystkie gospodarki są zależna i oparte na parytecie dolara. Jedynymi w miarę wolnymi gospodarkami, chociaż uzależnionymi od licencji były gospodarki socjalistyczne. Ale to skolei jeszcze inna bajka.

[@gallanonim1379]

@@janmos5178 Tak słabo broniły, bo nikomu z kręgów decyzyjnych na tym nie zależało - tak mniej więcej w latach 70tych odkryto, że na funduszach inwestycyjnych, spekulacji giełdowej, deweloperce i sieciach handlowych się robi pieniądze szybciej i łatwiej niż na fizycznym przemyśle - a fizyczny przemysł można wyeksportować do krajów z tanią siłą roboczą i brakiem jakiegokolwiek prawa pracy - do Korei Płd, na Tajwan, a potem do Chin Ludowych... Kapitał wówczas nie miał narodowości, i było fajnie aż do okresu obecnego kiedy okazało się że jednak narodowość ma, a w szczególności gdy fabryka leży na gruncie należącym do skarbu państwa ChRL, i które to państwo ma też w niej 50% udziałów. Mumia Lenina przewraca się ze śmiechu poza godzinami otwarcia mauzoleum, przypominając sobie słowa o kapitalistach i sznurze...

[@janmos5178]

@@gallanonim1379 Ano niestety i to i nie tylko w kręgach decyzyjnych, niestety zwykli ludzie tam, też w to stopniowo uwierzyli. Zgoda.

[@misiu125cm]

Kolejny wartościowy odcinek warto było obejrzeć. Mam nadzieję ze panowie jeszcze opowiedzą o WS 303 503 może coś o wzmacniaczach PW. Czy będzie jeszcze jakiś odcinek z Panem Wojtasem? Pytam gdyż opowiadał bardzo ciekawie.

[@szczupyszczupak3587]

Dziękuję.

[@mathiewmati1852]

Czy były prace nad następcą pa 428, mam na myśli pa 450 sq, jest w zasadzie tylko jedna wzmianka o pa 450sq - był zestawiany w katalogu z magnetofonem kwadrofonicznym Mozart.

[@su27mig29]

W katalogu quelle jest pokazany jako element zestawu pathe Marconi z kaseciakiem tunerem i kolumnami. Mógł to być jak w tym przypadku gotowy set a fonica była tylko taśma montażowa. Prędzej Dsh 509 znjdziesz przez 3 lata był w katalogach wysyłkowych więc musiało ich trochę powstac

[@mathiewmati1852]

@@su27mig29 masz może jakies zdjecie tego katalogu z foniką 450? Dsh 509 nie kojarzę.

[@su27mig29]

@@mathiewmati1852 swego czasu był na któreś grupie na FB ale nie pamiętam to było z 4 lata temu

[@naprawaglosnikowczorny]

Film rozwiał wiele mitów odnośnie PA428, zaprojektowany i produkowany w Polsce. Konstrukor zachwala swój produkt, jak on brzmi, nie mogłem nigdy stwierdzić na swoje ucho. Wiek Taty Pana Pawła jest spory, oby setka mu pękła.

[@NecrosDeus]

Rozwiano jakieś mity? A skąd wiesz, że mity? Ty tak we wszystko wierzysz w to co ktoś powie? Naprawdę? TVP też pewnie z otwartą buzią i podnieceniem oglądasz.

[@grubypl6176]

@@NecrosDeus sam się podjarałeś stupido

[@naprawaglosnikowczorny]

@@NecrosDeus Od lat nie oglądam telewizji. Nie potrzebne robisz zamieszanie jak zwykle.

[@rubasnyrafa9116]

w 0:11 są pokazane trzy wzmacniacze w tym jeden na licencji Thomsona.A ja miałem prawie identyczny tylko na licencji Grundig który róznił się np gałką głośności która była duża.Nie mogę znaleźć takiego staruszka a mam go bardzo w pamięci

[@jerzyo.]

To jest TEN SAM wzmacniacz, nie "na licencji"- tylko sprzedawany na zachodzie (najczęściej w marketach, jako najniższy model z oferty) pod różnymi ichnimi markami. Zbierałem kiedyś katalogi i coraz to trafiał się dobrze znany klocek, ale z nowym "brendem".

[@janmos5178]

Państwu który krytykują, że Unitra wykorzystywała patenty Thomsona a nawet jak wynika z treści nawet nie jego. Na Zachodzie i nie tylko była to w wielu koncernach normalna praktyka. Japończycy choć mieli bardziej u siebie skoncentrowaną produkcję, też w wielu przypadkach, tak robili. Nie każdy ale nie jeden mechanizm Funaia, Sony czy Matsushity był dziełem firmy Shintom. Nie jest oczywiście, tak że te koncerny same nic nie opracowywały, ale obrót patentami, licencjami, szpiegostwo gospodarcze i zlecanie pracy zewnętrznym podmiotom już wtedy to była normalna rzecz.

[@krisk1236]

Z rozdziawioną gębą oglądałem. Dziękuję i przepraszam za kolokwializm.

[@BartekEVH]

Ten mnie mniej brał, ale WSH 205 jest BOSKI!!!!! Marzenie moje od lat. Tata miał. :)

[@niewierna22]

WSH-205 miałem w latach osiemdziesiątych ale poszedłem w sprzęt zachodni bo mierziło mnie polowanie na kolejny segment wieży. W Pewexie było wszystko od ręki chociaż bardzo drogo.

[@mblus7229]

205 to Diora.

[@konradklekot]

Wskaźniki także są z importu. Od firmy Bertram. Tego nie udało się załatwić nikomu, aż wdrożono licencję firmy Weigand w Merze.

[@KrzysiekNiewiarowski]

Świetnie filmy! Ale prośba, bo ciężko się ogląda - o lepszy dźwięk. Dużo niżej clipy na początku i na końcu (polecam porównanie tych fragmentów z fragmentami pozostałymi choćby darmowymi narzędziami do pomiaru głośności w LUFS-ach), a także Pański głos - jakościowo odstający nawet od rozmów. Proponuję proste porównanie: obcięcie z obu fragmentów pasma od powiedzmy 5 kHz wzwyż i sprawdzenie o ile trzeba "przepoziomować" te źródła, a potem analogiczne podniesienie ich sprzed tego obcięcia i porównanie "nauszne" na ile słyszalne są głoski syczące ("sz", "s", "c") - różnica będzie diametralna, o tyle trzeba to górne pasmo podnieść (u Pana ich prawie nie słychać). Docelowo warto też porównać ze wspomnianym brzmieniem i głośnością clipów. Będzie z przyjemnością dla wszystkich widzów i z pożytkiem dla Autora :) Polecam porównywać nie głośno, wręcz przeciwnie - na granicy słyszalności, najlepiej późnym wieczorem i w głębokiej ciszy, w którą właśnie można zejść z odtwarzanym materiałem.

[@su27mig29]

Mam dwa takie wzmacniacze jeden pod marką fonica drugi pod marką Thomson ten drugi ma przełączniki marki austriackiej RUVIDO

[@jacekzywiecki5057]

,przełączniki z Gniewu to dawne woj gdańskie b małe miasteczko...nawet nie wiedziałem że tam coś takiego robili.Ciekaw jestem tej nazwy firmy

[@mblus7229]

Gniewskie Zakłady Podzespołów Radiowych T-20 założono w 1957. Później włączono do ELTRY.

[@ZabytkiTechniki]

Znalazłem coś takiego www.zwiadowcahistorii.pl/zaklad-produkcyjny-unitra-eltra-czyli-historyczne-miejsce-ktore-popada-w-ruine/. Pada tu nazwa Porad.

[@janmos5178]

Rząd japoński zainwestował 300 milionów dolarów w celu utworzenia publiczno-prywatnego wspólnego projektu badań technologicznych pod nazwą Super LSI Technology Research Association z sześcioma głównymi japońskimi firmami komputerowymi: Fujitsu, Hitachi, NEC, Mitsubishi Electric, NTT i Toshiba w 1976 roku. Firmy te wspólnie zarządzały wspólnym laboratorium w japońskiej prefekturze Kanagawa, które koncentrowało się wyłącznie na badaniu fundamentalnej technologii półprzewodników i unikaniu wycieku technologii do konkurencji. W ramach odrębnego projektu dwa inne laboratoria prowadziły zaawansowane i stosowane badania nad projektowaniem i technologią urządzeń w mniejszych segmentach branży. Ten wspólny projekt badawczy, obejmujący współpracę między konkurencyjnymi firmami, przyczynił się do rozwoju wspólnej platformy technologicznej dla firm, umożliwiającej współpracę i wymianę informacji w celu stymulowania innowacji. Poza sześcioma firmami pierwotnie zaangażowanymi w konsorcjum badawcze, do projektów Stowarzyszenia Badawczego Technologii Super LSI dołączyły również inne japońskie firmy zajmujące się produkcją sprzętu i surowców do produkcji półprzewodników. Zaowocowało to powstaniem wielu nowych wynalazków związanych z projektowaniem i produkcją półprzewodników. Japońska polityka przemysłowa w zakresie półprzewodników od lat 70. do dziś 19 września 2022 r. Przez: Hideki Uno. Tak więc niestety nie tylko rynek.

[@galion59]

PA 1801 gra u mnie do dnia dzisiejszego, ale po gruntownych przeróbkach koncowek mocy i przedwzmacniaczy. W koncowkach mocy wymieniłem wszystkie stare tranzystory na nowe i zamiast 2N 3055 zastosowałem pare komplementarną 2N6488-91. Dopiero po tych zmianach wzmacniacz zaczął grać pełnym pasmem i zniekształcena spadły poniżej 0,05 %. Uprosciłem przedwzmacniacze i wymieniłem tranzystory na niskoszumowe z serii BC 413 i BC 415. Zamiast szumiącego biernego korektora barwy dwięku zastosowałem aktywny korektor. Dopiero tak przerobionego PA 1801 da sie słuchać z przyjemnoscią.

[@przemysawpawlinski5536]

Zrobił pan zmianę z układu quasi komplementarnego na komplementarny. Wow nieźle. To musiał być dopiero Vanity Project.

[@janmos5178]

To że Thomson poza TV jeżeli idzie o sprzęt domowy, już wtedy tak mało zrobił swojego miało też kilka przyczyn. Za mała ochrona domowego przemysłu elektronicznego na całym Zachodzie wobec znakomitego ale dotowanego przez swój rząd przemysłu japońskiego, potem koreańskiego. Na całym Zachodzie w tym i w USA stopniowo zamykano i to głownie z względów finansowych taką produkcję. Także fakt, że poza TV i to mimo produkcji dobrych podzespołów, urządzenia audio-video samego Thomsona miały średnią renomę i popularność poza Francją. Także fakt, że mimo amerykańskich korzeni nawet wliczając co najmniej trzykrotna nacjonalizację i dwukrotną prywatyzacje firmy, to ten koncern prawie zawsze był quasi państwowy. Od prawie swoich początków żył z zamówień i w symbiozie z francuskim rządem, wojskiem oraz biznesem i państwowym i biznesem prywatnym. Produkował dla nich elektronikę wojskową i biznesową i podzespoły do nich. Francuzi wiec stopniowo uznawali że poza domowymi TV w dziedzinie domowego RTV samodzielna produkcja ale powoli także i samodzielne projektowanie im się nie opłacają, Stąd to przenoszenie produkcji i zamawiane cywilne projekty. Protesty przeciw temu były ale małe.

[@szalinsky93]

Czytam komentarze fanatyków Unitry i ciarki mnie przechodzą na myśl, jak można tak głęboko tkwić w swoich przekonaniach, że nawet twarde dowody są przez nich na siłę odrzucane, a ci co starają się podejść do tematu w miarę obiektywnie są wpisywani na ich "czarne listy". Sam byłem i nadal jestem miłośnikiem i zbieraczem polskiego sprzętu (nie fanatykiem), ale romantyczne podejście to niego (typu Unitra lepsza niż sprzęty zachodnie itp.) dawno przeminęło z wiekiem nastoletnim i - przede wszystkim - trafianiem na warsztat np. sprzętu japońskiego i zachodnioniemieckiego. Przepaść jest ogromna. Wszystkim fanatykom radzę poczytać sobie czym są błędy poznawcze. Jest w internecie cała lista. Pozdrawiam.

[@janmos5178]

Świetnie zgoda ale jest też przegięcie w druga stronę które popełnia wielu krytyków Unitry ciągły "płacz", że nie było jak na Zachodzie z przymykaniem oczu na realia które wtedy panowały. To także są błędy poznawcze. Zastępowanie jednej skrajności równie złą drugą. I gdzie ta czarna lista? W komentarzach wypowiadają się zwolennicy i przeciwnicy obu postaw. Ja bym napisał inaczej , fanatycy obu stanowisk czasem lekceważą ale nie blokują tych umiarkowanych. Za umiarkowanego np ja się uważam.

[@szalinsky93]

​@@janmos5178 Wystarczy wejść na forum unitra-klubu, żeby poznać tych fanatycznych ;)

[@janmos5178]

@@szalinsky93 Owszem. To nie zmienia faktu,że fanatycy drugiej strony też są. Unitra była słaba ale jak na demolud nie mogło być lepiej.

[@szalinsky93]

@@janmos5178 Dokładnie. Nie można tych sprzętów gloryfikować, bo nie były lepsze od zachodnich i japońskich, ale należy się szacunek do tego sprzętu i do inżynierów, którzy je tworzyli, pomimo panującej w kraju czerwonej zarazy.

[@janmos5178]

@@szalinsky93 Tak. O to właśnie.

[@piotrpiterrapuje347]

Szkoda że nie powstały nowoczesne produkty diory nie ma współczesnych

[@stefan_kraweznik]

W tych czasach co robiła równolegle konkurencja, to te polskie "klamoty" epoka kamienia łupanego. Nie były brzydkie, jakoś tam brzdękało, czasy były jakie były, robili z niczego coś, ale . . .

[@terminus_666]

Ok.

[@gabrielkowalski2345]

Sam jestem po siedemdziesiątce. Ale tego ględzenia ciężko się słucha. Dziadki powinni wypić po secie to by im gadka szła łatwiej. A konstrukcjami serii PA nie ma się czym chwalić. Schemat elektryczny ujawnił prymitywizm tych wzmacniaczy. I dlatego tak marnie wzmacniały sygnały źródłowe. Ale rozumiem oszczędność a jednak ceny były z kosmosu. Ale ten bałagan kostrukcyjny to nasi rozmówcy mogli poprawić. W środku plątanina przewodów, laminat płytek fatalny.Miałem wzmacniacze PA i WS i wszystkie wlądowały na śmietniku.Do dzisiaj używam wyrobów ONKYO,YAMAHA, PIONEER. I chociaż niektóre mają więcej jak 30 lat to nadal sprawują się doskonale. Pamiętam jak pracowałem w laboratorium elektroniczno -akustycznym to dostawaliśmy do badań wyroby importowane przez Pewex. To tak jak porównać samochód Syrena z mercedesem. Chociaż muszę przyznać,że produkowane przez Fonicę odtwarzacze CD dużo lepiej grały niż Techniks SL P-111. Ale napęd i przetwornik C/A był od Philipsa. Zresztą uważam, że Philips produkował najlepsze odtwarzacze płyt CD. Miałem 850 MK II. Genialny odtwarzacz.Czyta łbardzo porysowane płyty. Żałuję, że go sprzedałem mojemu znajomemu. Używa go do dzisiaj. Jest zawodowym skrzypkiem w orkiestrze symfonicznej. I nie chce innego odtwarzacza. Pozdrawiam miłośników wyrobów Foniki.

[@mblus7229]

Napędy i przetworniki Philipsa stosowała Diora. W Fonice nie stosowano tych podzespołów.

[@mblus32]

Po secie było przed nagraniem, a w trakcie po kolejnej. Przecież widać, słychać i czuć. 🤣🤣🤣

[@janmos5178]

Sprzedaź podzespołów elektronicznych produkowanych przez przemysł francuski wzrosła w 1982 r. o 13% w porównaniu do trudnego roku 1981. We Francji w skład przemysłu podzespołowego wchodzi 220 producentów w tym 20 wytwórców elementów czynnych. Francja ma pięcioprocentowy udział w światowym rynku podzespołów elektronicznych, przy czym Jej zapotrzebowanie pokrywane jest w 35% przez przemysł USA. w 29% przez Japonię I w 23% przez produkcje własną i innych krajów Wspólnego Rynku.Obroty Francji w tej dziedzinie wynoszą ponad 1,5 mld dolarów rocznie. Wzrost zapotrzebowania 82/81 wynosi, w poszczególnych grupach; elementy próżniowe +21%, układy scalone +19%, pozostałe, półprzewodniki +16%. Natomiast zapotrzebowanie na podzespoły bierne spadło o 15%., Francja w coraz większym stopniu pokrywa swoje potrzeby podzespołami na drodze importu. Podczas gdy eksport wyrównywał' import podzespołów w 1979 r., to w 1981 r. wynosił tylko 0,9 wartości Importu, zaś w 1982 r, wskaźnik ten spadł do 0,77. Rząd francuski. forsujący systematycznie rozwój przemysłu podzespołowego jest zdania, że na badania i rozwój w tej dzIedzinie należy przeznaczyć sumę równą 10...15% wartości obrotu. (k) "Audio-Video" 1984-01. Z ciekawostek historycznych.

[@freshman2703]

NIe wiem z czego oni się tu cieszą? Wszystko co tu prezentują to raczej zakrawa na rozpacz.

[@gallanonim1379]

A to niby czemu?

[@pawelhuczewski2772]

Bo ich śmieszą czasy w których robili te sprzęty , warunki w jakich to powstawało , problemy PRL-owskiej gospodarki . Zresztą teraz też jest śmiesznie tyle że z innej strony .

[@gnbandi5663]

Komuchy głupkowate zawsze ze wszystkim miały problemy.Jezu Święty jak ten kraj mógł normalnie funkcjonować ? A ci panowie chyba tkwią jeszcze w czasach Gomółki. ŻENADA.

[@przemysawpawlinski5536]

Przeciez oni opowiadali jak było.

[@piwex69]

Trochę to smutny program. Unitra to czas mojej młodości i czas fascynacji audio, a tu się pokazało po raz kolejny, że konstrukcje elektroniczne to 100% copy-paste, wygląd 99% copy-paste. Kuriozalny pomysł francuzów z tym outsourcingiem, przez pokazanie wyrobu gotowego i schematu! jednak dawał trochę możliwości ciekawej pracy przy reverse-engineeringu. Gdyby Thomson przysłał całą dokumentację, Panowie niewiele mieliby do roboty, bo technolodzy wzięliby to od razu na produkcję.

[@janmos5178]

Owszem ale nie przesadzajmy, wbrew pozorom zagraniczne zwłaszcza azjatyckie choć nie tylko firmy też kupowały licencje i zgapiały wzajemnie od siebie. Albo już wtedy zlecały produkcję firmom zewnętrznym. I tak np Shintom produkował (choć nie wszystkie)mechanizmy VHS dla Funaia, Sharpa, Matsushity.