Ogrzewanie domu z nadwyżek produkcji z PV. Router energii Direct DC

[@marcing5895]

Naprawdę super 👍

[@krzysztofkorol2386]

Niskonapięciowe są bez sensu u mnie chodzi to na 800V ale można i tak jak piszesz. Mój falownik 20kw latem produkuje dziennie prawie 400kw jest tani i ma podobną funkcjonalność. Ja kupuję falownik 50kw za 2.5k a hybryda jest za 20k. Jeden i drugi robi to samo produkuje prąd tylko za 1/10 ceny więc po co przepłacać? Jak chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to pisz. Bo nawet masz fajne rozwiązanie tylko nie wykorzystujesz pełnych jego możliwości. Generalnie to możemy się nawet spotkać.

[@krzysztofkorol2386]

Podłącz to pod baterię zamiast pod grzałkę. Już dawno to mówiłem.

[@wojciechbedzinski9551]

@@krzysztofkorol2386 tak, masz rację. Mam power bank 5kWh. Z przetwornicą 2.5kW. używany tylko awaryjnie lub wyjazdowo. I ładuje go z nadwyżek tym "ruterem energii". Falownik hybrydowy mam w planach, ale najpierw dołożę paneli, 3kWp to mało aby sensownie gospodarować, szczególnie zimą. Pomysł mam jeszcze inny na sterowanie eksportem falownika po modbusie w zależności od cen energii RCEg, ale dopiero opracowuje rozwiazanie. Jak przejdzie debugowanie to wrzucę projekt na GitHub.

[@krzysztofkorol2386]

@@wojciechbedzinski9551 Po cholerę falownik hybrydowy jak ślicznie to pracuje na sieciowym On Grid? Pokarz ludziom jak twoje narzędzie ładuje baterie dowolnej marki.

[@wojciechbedzinski9551]

@@krzysztofkorol2386 string PV ma 300-400V. Bateria LV to 48V. Aby uzyskać dobrą sprawność konieczna jest przetwornica. W swoim sterowniku mam SSR sterowany komparatorem okienkowym prądu. Jeśli nadwyżka produkcji przekracza 2A załączam ładowarkę Meanwell NPB-450-48 (akceptuje DC na zasilaniu) i ładuję mój awaryjny power bank z nadwyżek. Wówczas część nadwyżki idzie do baterii, a nadwyżka z nadwyżki w grzałki :-) zastanawiałem się nad twoją sugestią dot. projektu ładowarki. Ze względu na moce musiałbym zaprojektować przetwornicę synchroniczną sterowaną cyfrowo. To projekt na kilka miesięcy, spory wysiłek. A są już takie gotowe, np. Victron EasySolar. ta jest akurat dość droga. Taniej użyć tani inwerter hybrydowy, to najtańsza ładowarka MPPT. Natomiast ilość czasu jaki potrzebuję na projekt nie rekompensuje mi oszczędności na zakupie firmowego rozwiązania. żeby nie było, juz prowadziłem pewne testy, i wyglądają dość obiecująco. w nocy podpinam baterię pod falownik on-grid. i ten startuje bez problemu. ten mały solax ma niskie napięcie startu, i w nocy z 48V daje rade zrobić 500W. Jakbym dał baterię 96V lub więcej, to uzyskałbym moc znamionową. W sumie to dzisiaj wieczorem sprawdze na 100%. Oczywiście wszystko to robie w trybie zero-export, czyli nic do sieci aby ZE się nie czepiał że PV działa w nocy :-) podsumowując, może sie skuszę na taki projekt, ale wprowadzę kilka uproszczeń, tak aby ograniczyć ilość pracy po swojej stronie zachowując akceptowalną funkcjonalność.

[@wojciechbedzinski9551]

@@krzysztofkorol2386 dalej zastanawiam się nad tym co mi mowisz już kilka miesięcy. Co powiesz na taki pomysł: za dnia falownik pracuje w 0 export. Jeśli jest nadwyżka to idzie w baterie lub/i grzałki. Ładowanie baterii zrobiłbym programowalne: zakres napięcia baterii i maksymalny prąd ładowania. Chce aby to pracowało z baterią 48, 72, 96 aż do 200V. Wieczorem, jak słońca zabraknie , kontroler połączyłby baterie do falownika. W trybie 0 export falownik będzie kompensować nocne zużycie w domu. Sterownik byłby stosunkowo prosty, łatwy w podłączeniu. Czemu bateria na wyższe napięcie? Mój tani falownik on grid startuje dobrze od 50V, ale jak napięcie baterii spada to spada też i moc oddawana. A jak podłącze baterię 96V to mam dostępna pełna moc falownika. 72V to dwie hulajnogi połączone szeregowo. Taki power bank byłby bardzo tani. Nie jest to pełna funkcjonalność falownika hybrydowego, ale tak jak mówiłeś. Zwykły falownik też pracowałby wieczorami dając dodatkowe zysk + można dać malutkie, ale bardzo tanie baterie. Co o tym myślisz?

[@aldente_]

Jak został rozwiązany problem rozłączenia grzałki przy osiągnięciu zadanej temperatury? Podejrzewam, że został wykorzystany bimetal rozłączający MOSFETa pracy. Czyli grzałka wymaga osobnego zasilania do termostatu i pracy (element grzejny). Od razu dodam, że takie podłączenie w tandemie z tanim chińskim badziewiem hybrydowym da efekt taki, że MPPT nie będzie się mogło ustawić. I praktycznie cała energia pójdzie w grzałkę.

[@wojciechbedzinski9551]

@@aldente_ dla każdej grzałki jest osobny cyfrowy czujnik temperatury. sterowane cyfrowo z procesora. W menu programujesz do jakiej temperatury ma grzać i tyle, PWM do tranzystorów się wyłączy jeśli przekroczy zadaną temperaturę. Testowałem z różnymi falownikami i nie napotkałem problemów. Kluczem jest wysoka częstotliwość PWM do grzałek, wówczas falowniki pv są za wolne aby zauważyć że coś jeszcze jest podpięte. Jeśli PWM byłby poniżej 1kHz to falowniki PV mogłyby głupieć. Ale ja mam dość wysoką częstotliwość, to rozwiązuje problem.

[@aldente_]

@@wojciechbedzinski9551 Ja miałem PWM 22kHz i z chinolem nie dawał rady. A właściwie to chinol nie dawał rady. Grzałka grzała, a falownik wariował z MPPT. Jako termostat sonda NTC? W takim razie wyrzucenie termostatu grzałki konieczne (o ile taki jest).

[@wojciechbedzinski9551]

@aldente_ a jaka masz histerezę napięcia i jaki kondensator?;jaki esr kondensatora? Ja mam histerezę 10V. 20V dla instalacji powyżej 500V DC. Kondensator specjalny do samochodów elektrycznych z ratingiem 10A. Jeżeli kondensator jest zbyt małej pojemności lub dużym esr to histereza robi się 50V nawet przy 10kHz.

[@wojciechbedzinski9551]

Termostat w grzałce może być jeśli ograniczę programowo PWM do 80%. Ale szkoda ograniczać, tu mam wbudowany dwu kanalowy termostat cyfrowy . Czujniki temperatury DS18B20, tylko oryginały z TME przejechałem się na podróbkach.

[@aldente_]

@@wojciechbedzinski9551 Miałem. Od 2 lat grzałka działa na AC. Sterowanie proste, bo tylko tani "regulator prędkości obrotowej silnika" jako regulator mocy (triak, diak, potencjometr, kondensator i rezystor) i sterowanie czasówką z Tuya, termostat elektroniczny (w3230). Jako że mam magazyn energii, nie potrzebuję dostrajać grzałki do 100% produkcji. Nawet jak trochę pociągnie sobie z magazynu to nic się nie stanie. Zimą wszystko, czyli niemal nic, idzie na bezpośrednią konsumpcję i nadmiar w magazyn, który i tak nocą ładuję z sieci (taryfa G12R). CWU od kotła CO.

[@mariuszborowski2646]

Godzicie się na absurdalne eurokołchozowe ograniczenia, a potem zwykła rzecz jaką jest ogrzewanie domu wymaga takich akrobacji. Cuda na kiju w kraju leżącym na zasobach węgla.

[@wojciechbedzinski9551]

@@mariuszborowski2646 nie mam wpływu na to co eurokraci wymyślą. Mając już PV i nie oddając nic do sieci spalam mniej węgla i gazu. 100% autokonsumpcja, bez inwestowania w magazyn energii. Podstawowego problemu to nie rozwiąże (cen energii) ale ograniczy zużycie.

[@AndrzejGrabowski-w7u]

@@wojciechbedzinski9551 Ograniczajmy zużycie to nam podniosą ceny, oni przecież nie mogą mieć mniej

[@wojciechbedzinski9551]

@@AndrzejGrabowski-w7u to nie tak działa. Rozwój cywilizacji zawsze wiąże się ze zwiększonym zużyciem energii elektrycznej. W latach 90 dla 5os rodziny dobowe zużycie było 5kWh, nawet jak telewizorem był energochlonny Rubin. mam pomiary z tego okresu. Teraz z żarówkami ledowymi dzienne zużycie to 10-15kWh. I będzie rosnąć jeśli cywilizacja ma się rozwijać, to stare prawo energetyki ile nowych mocy na 10 lat jest potrzebne. Także fotowoltaika nie rozwiąże żadnego problemu, tu chodzi o sensowne gospodarowanie tym co masz. Oddawanie do sieci powoduje problemy z gospodarowaniem nadmiarem przez ZE. Ale to też tylko czasami. rozwiązaniem są ceny godzinowe dynamiczne ale jest duży opór społeczny przed tym rozwiązaniem. A ZE kombinują żebyś płacił dużo nawet jak nie zużywasz, patrz opłata OZE. Ja wiem że to tylko parę złotych, ale z jakiej racji mam płacić farmie PV odszkodowanie zeby nie produkowała? I jednocześnie płacić kopalni żeby też nie produkowała (dopłaty do górnictwa). To są dwa absurdy a nie jeden, logiki czy ekonomii brakuje po całości, jest tylko polityka gładkie słówka w TV, a ty płać nieważne z czego prąd, węgiel gaz czy wiatr. 15 lat temu Tauron przysłał ankietę pocztą "czy zgodzisz się na podwyżkę cen energii 30% jeśli tylko będzie produkowana bardziej ekologicznie". Zaskoczyła mnie teściowa, bo odpisała im TAK. No i mamy podwyżkę, ale 30% rocznie.

[@robplk33]

Gdzie masz te zasoby węgla? Wydobycie drogie jak chu..., bardziej się opłaca przywozić z Australii chyba.

[@wojciechbedzinski9551]

@@robplk33 złoża pod Lublinem chociażby. Na Śląsku rzeczywiście, już coraz mniej złóż tanich w eksploatacji. A Wałbrzych po staremu, biedaszyby. Ceny są sztucznie nadmuchane. Jestem z Gliwic, elektrociepłownia zasilana jest taśmociągiem z kopalni. Brat pracuje na tej kopalni. Kopalnia ma może 400zl za tonę, reszta kosztu to posrednicy. Jest wiele takich elektrociepłowni w PL. Tam nawet nie ma kosztu transportu. Ludzie to źle robią patrząc po ile tona w PGG. To tylko dla odbiorców indywidualnych. Elektrownia płaci może 30% tego. W Jaworznie jest blok EC opalany mułem weglowym (odpad poflotacyjny). 20 lat temu koszt produkcji 1 kWh to było może 5 groszy. Naprawdę super tanio. Blok działa do dziś, teraz nie wiem jak wychodzą koszty, ale naprawdę nie wmawiajcie mi że mamy drogi prąd bo z węgla. W PL Najdroższy jest z wiatru, potem hydroelektrownie (duży koszt dla środowiska, tamy, zbiorniki). Z węgla jeśli ktoś liczy że to drogo, to tylko bo jest dużo pośredników w sprzedaży samego węgla. Z energią jest ten sam problem. Prąd drogi bo jest decyzja że będziemy eko. I dużo za to zapłacimy, wszyscy.

[@dominikkozub5195]

Nadwyżki z fotowoltaiki w zimie.... 😂

[@wojciechbedzinski9551]

@@dominikkozub5195 ;-) Wszystko co nie zużyjesz na bieżąco jest dla mnie nadwyżką. I nawet w grudniu coś tam tego jest, choć niewiele.

[@mariuszborowski2646]

@@wojciechbedzinski9551 Nie, zazwyczaj to jest stratą.