U mnie ząbkowanie pojawiło się w stosunkowo nowych oponach, dzięki czemu można było jeszcze zeszlifować trochę i wygładzić tę oponę, naturalnie wciąż pozostawiając bieżnik o odpowiedniej dla bezpieczeństwa grubości. Udało się zaoszczędzić około 2000 zł oraz wygenerować mniej odpadów na śmietnisko (co nastąpiłoby jakbym lekką ręką od razu wywalił te opony).