Smutny koniec BOBY FETTA :( - Opinia o 7. odcinku Book of Boba Fett

[@herlawy900]

Halo halo ani słowa o Fennec która była szefem w tym odcinku i pokazała swoją prawdziwą naturę zawodowego mordercy❤️

[@iverntheboneless9583]

8:12 tam jest, no fakt Fenec pokazała zdolności ale to plusuje typowo dla niej nie w pełni dla odcinka.

[@kacperp2741]

A mi się podobał ten ostatni odcinek, może i był przewidywalny ale było dużo ciekawych momentów i scen, a np. uspokojenie rancora przez Grogu, co tak Ci się nie podobało, było wg mnie całkiem spoko

[@egipt11]

Dokładnie, niezbadane są ścieżki mocy.

[@KulturaSportu]

Skończyłem oglądać i miałem w głowie "kurde dobre to było" więc również nie zgadzam się z zdaniem prowadzącego xp

[@iverntheboneless9583]

Aspekt potęgi, Rancor uspokojony przez dziecko nie w pełni władające mocą.

[@Traya3829]

Mi bardzo podobał się book of boba fett. Rozumiem twoje rozczarowanie, ale tak pokochałam ten serial. Mam nadzieję że będzie 2 sezon i zobaczymy łowców nagród oraz Qi're

[@MistrzAdis]

ME too

[@tcz0805]

Mam dokładnie tak samo, podpisuję się pod tym.

[@darthtyranusd378]

@@tcz0805 no tak

[@huxaxo]

Mam tak samo bobba feet to moja ulubiona postać a bardzo lubię wojny gangów i łowców nagród ten serial jest idealny dla mnie

[@Cezary-ks1by]

+1

[@JWjakwyr]

Luke też w trakcie szkolenia przez Yode odleciał ratować przyjaciół:P Grogu wróci do Luka

[@mateuszbaranski5540]

Jak dla mnie trochę narzekanie na siłę, byle by ponarzekać. Często sam sobie przeczysz mówiąc, że wszystko przewidywalne do bólu, a za chwilę mówisz, że coś się wydarzyło inaczej niż myślałeś. Ja rozumiem, że można być zawiedzionym po całym serialu, ale ciężko oprzeć się wrażeniu po Twoich wywodach, że czego by tam nie zrobili i kogo by nie pokazali to było by źle. Robienie opinii o odcinku na gorąco chyba średnio wychodzi, bo Twoja merytoryka momentami się gdzieś gubi.

[@surton3707]

Totalnie się nie zgadzam: 1. Boba zabrał Rancora a nie Firespray ze względu na to, że pole ochronne było totalnie niewrazliwe na pociski itp. Być może ładunek sejsmiczny dałby radę ale przy tym rozwaliłby całkowicie miasto. Przy Krrasantanie pokazali, że siłą da się wpływać na pole ochronne, a pociskami nie. Poza tym skoro strzał z rakiety nic nie zrobił ich tarczom to pociski z Firespray tym bardziej 2. Cały serial pokazał świetną przemianę Boby, cała przeszłość i przyszłość spieła się właśnie w pojedynku z Pykami i Cad Banem. Cad wiedział, że Boba nigdy nie byl dobry w walce wręcz, ale nie przewidział że nauczył się od Tuskenów. 3. Rancor uciekł od Cada ponieważ wystraszył się ognia. W walce z druidami został raniony ale nie spłoszony. Właśnie ogień jest tym co zazwyczaj płoszy zwierzęta, więc ma to jak najbardziej sens. Boba zleciał z niego przez co nikt nie wydawał mu już "rozkazów" dlatego poszedł sobie 4. Grogu przy Rancorze użył ujarzmiania besti. Widać to również np na arenie na Geonosis jak Anakin uspokaja byka

[@assasynabdkaraf9616]

skala tych ich walk, patrząc na miasto w oddaleniu, jest po prostu przezabawna. Od 2 małe gangi walczą na jednej ulicy w jednym dystrykcie xd

[@piotrcholewa7513]

No bo to w zasadzie była walka dwóch małych gangów o jedną ulicę :) tj. planetkę na zadupiu galaktyki w sumie mało znaczącą

[@georgem5512]

@@piotrcholewa7513 dokładnie, ale to wymaga większej wyobraźni żeby to zrozumieć, nie wymagaj za dużo

[@piotrcholewa7513]

@@georgem5512 Tak czy inaczej "Book of Boba Fett" to przeciętny serial, niestety. Widać, że jednak nie było pomysłu jak fajnie sprzedać postać Boby Fetta na ekranie... Oczywiście nie licząc 5 i 6 odcinka wyciętych z innego serialu...

[@assasynabdkaraf9616]

@@georgem5512 pisanie takich głupot za to wiele wymaga na pewno

[@assasynabdkaraf9616]

@@piotrcholewa7513 nie, nie była - miasto było ukazane jako ogromniaste, a ta planeta również nigdy nie była pozbawiona znaczenia

[@surton3707]

Mi się bardzo podobał odcinek. Ma kilka niedociągnięć ale raczej wynika to z zbyt dużego skumulowania się wątków niż z samego odcinka. Ale dla mnie serial i tak 8/10 z serduszkiem

[@Cezary-ks1by]

Dokładnie.

[@biggiecheese9310]

mieliście okropnie niskie oczekiwania w takim razie, ale dobrze dla was

[@surton3707]

@@biggiecheese9310 lub nie mieliśmy zawyżonych? Ja oczekiwałem fajnej przemiany Boby z akcją na koniec i dokładnie to dostałem.

[@biggiecheese9310]

@@surton3707 o jakiej przemianie boby ty w ogóle mówisz?? W całym tym sezonie był jedną z najnudniejszych postaci. Jeśli dla ciebie stanie na środku i strzelanie do biegnących przed siebie rybogłów jest dla ciebie fajną akcją to nic dodać nic ująć. Praktycznie cała sekwencja z droidami była kretyńska i pozbawiona sensu. Jedynym ciekawszym momentem był rankor w akcji i nic poza tym.

[@surton3707]

@@biggiecheese9310 przemiana z bezwzględnego zabójcy na człowieka, któremu zależy na bliskich i poddanych. A co do droidów to cała sekwencja była ciekawie zrobiona. Strzelanie na środku miało westernowy vipe co bardzo mi się spodobało i podkreśliło braterską więź Dina i Boby

[@maly619]

"Przewidywalny finał", a wcześniej mówisz o rzeczach które typowałeś że się staną a się nie stały (np. że wbije Trejo i uspokoi Rancora) xD

[@maly619]

W innym miejscu znów sobie zaprzeczasz - narzekasz że Grogu uśpił Rancora mocą, a na końcu wspominasz że fajnie widzieć że Grogu coraz lepiej korzysta z mocy. No to jak to jest. Może lepiej nie kręć reakcji na gorąco, bo wychodzą takie kwiatki.

[@hectorbarbossa7509]

Scena z rancorem przypomniała mi zabawę mojego chrześniaka z moim psiakiem, finał taki sam - oboje zasnęli 😄

[@ossus]

Zacznijmy od tego, że po jakiego grzyba tam w ogóle Grogu?

[@maly619]

@@ossus no z tym to ja się zgadzam bo ogólnie mam problem z powrotem Grogu do Mando (zaorali tym cały emocjonalny finał s2). Ale skoro już zdecydowali że wraca, to raczej było to pewne że zainterweniuje w walce.

[@marek9364]

Zgadzam się. Zupełnie nie rozumiem po co to całe przedstawienie w zakończeniu Mando 2, skoro Grogu wraca do niego nawet nie w pełnoprawnym sezonie 3 Mando, a w spin offie

[@tepyuzytkownik943]

Akurat mando ma wymówkę dlaczego ten miecz jest jak maczeta: -nie szkolił się -robi się coraz cieższy

[@ewrinek9817]

Robi się cięższy bo nie umie nim walczyć czyli tylko 1 podpunkt

[@lisciasty_elf]

Ten odcinek doskonale pokazuje jak ważną rolę gra tutaj Fennec. Właściwie to ona wykonuje całą robotę za Bobę. Bez niej to już by zginął w pierwszym odcinku. Kto się lepiej broni i bije? Fennec. Kto doradza Bobie bo sam se poradzić nie umie? Fennec. Ona tak go niańczy od początku serialu. Ma duże umiejętności co pokazuje wymordowanie na koniec tych urzędników (co wyglądało pięknie) i wydaję mi się że w przyszłości może zająć miejsce Boby

[@surton3707]

Ale ostatecznie w walce z Cadem to nie Fennec a Boba go pokonał. Walka Fennec - Cad była chociażby w Bad Batch

[@lisciasty_elf]

@@surton3707 No niby tak ale trzeba pamiętać że w Bad batch Fennec była jednak dość młoda. Od tego czasu napewno sporo się nauczyła.

[@surton3707]

@@lisciasty_elf pewnie tak. Ale dalej to Boba był najlepszym łowca w galaktyce, a nie ona, choć działali w tym samym czasie

[@DarthNox66]

Cad Bane również.

[@PogadajmyoRzeczach]

Poza tym,że nie bylowesternowego pojedynku Boby i Banea nie jestem rozczarowany. Było dobrze,były epickie momenty,jak Mando I Boba kontra syndykat, czy Boba na rancorze. W porównaniu do ostatnich odcinków było bardzo dobrze. Czuć westernowe klimat i to jak w serialach zmieniono Tatooine w dziki zachód z Tuskenami indianami 😉😁

[@michachmiel7154]

Był przecież taki pojedynek. Staruszek okazał się znacznie szybszy od Boby.

[@stefan7723]

@@michachmiel7154 obaj strzelili tylko Bane trafił a boba nie

[@PogadajmyoRzeczach]

@@michachmiel7154 tak i taki chciałem finałowy pojedynek, w którym Boba wygrywa, a to była tylkonimitacja zaczynająca coś zupełnie innego

[@pawecichy9572]

W serialach zamieniono? Raczej było tak zawsze (może w Nowej Nadziei tochę mniej, ale w Mrocznym Widmie?).

[@PogadajmyoRzeczach]

@@pawecichy9572 drobne sugestie, tu mamy wprost dziki zachód 😉

[@herlawy900]

7:27 no ale weźcie , potem byłoby gadanie że Krssantana zabili xd w fanach gwiezdnych wojen są 2 wilki: jeden się cieszy gdy postać nie ginie , drugi narzeka że postać przeżyła :/

[@georgem5512]

Pan Piotr jest jednym z tych którym nigdy nie dogodzisz bo on jest po reżyserce, pisał scenariusze dla tarantino, a Stan Lee ukradł mu każdy pomysł. To ten sam typ człowieka który twierdzi ze Hayden to żałosny aktor a Portman to złoto. Nie przemowisz do rozsądku

[@MMaySix]

@@georgem5512 Pożal się boże takich reżyserów. Co najwyżej do Sharknado by się nadawał.

[@zack-eu5wi]

Szeryf nie zginął i widać to było jak do niego podeszli mieszkańcy Freetown 😁 Nie wiem dlaczego niektórzy myślą że zginął ? Bo Mando tak powiedział? 😁

[@wiktordudkiewicz2899]

w jaki sposób ''było widać'' że cobb przeżył?

[@Lord_Michax]

@@wiktordudkiewicz2899 Dostał w okolice barku, a w scenie po napisach leży w zbiorniku z bactą, więc raczej żyje

[@milek1183]

Dostał strzała w ramie/bark ale czy żyje czy nie to nie mogliśmy wywnioskować. Dowiedzieliśmy dopiero jak zobaczyliśmy go w bakcie

[@wiktordudkiewicz2899]

@@Lord_Michax tak, ale on powiedział że było widać że cobb żyje juz w szóstym odc

[@adek3321]

@@wiktordudkiewicz2899 Scena po napisach ;)

[@mioszmakara7197]

Na niektóre filmy jeśli przymkniemy oko to ogląda się dużo lepiej niż jeśli tego nie zrobimy. Ja np. przy tej scenie to zrobiłem i było całkiem całkiem. A tak normalnie to serial bardzo przypadł mi do gustu.

[@jacawandersmok9043]

12:50 może rankory boją się ognia?

[@itsHaniiMusic]

Owszem gdzieś to już chyba było pokazane że ogień to jest ich słabość

[@arturg1881]

Ale jak Mando go przypalił,to specjalnie strachu nie okazał.Zatem ta ucieczka przed Banem,bardzo naciągana.

[@tomsheepskin]

razi mnie sposób pokazania miasta, w perspektywie to milionowa metropolia, a gdy dostajemy zbliżenie na ulice. Dostajemy w twarz architekturą wsiowego miasteczka na Dzikim Zachodzie. Kantyna, saloon, golibroda, burdel, zakład pogrzebowy, i okazalszy budynek burmistrza. A na ulicach mamy tłumy jak w Kołaczycach w czasie końskiego targu, (targ jest co prawda w tym czasie, ale 15 km. dalej w Jaśle)

[@lengyelszunyog]

Mi sie podobal caly serial, ale podobal sie tak jak smakuje dobry obiad.. po ktorym jednak masz wrazenie ze masz jeszcze smaka na deser i sie okazuje ze deseru nie bedzie ;) Tez uwazam ze bylo troszke przewidywalnie, ale rancora sie nie spodziewalam - ten motyw mi sie akurat podobal :D raczej spodziewalam sie ze nagle wroca tuskeni i zrobia rozpierduche, zwlaszcza ze wspominano ich kilka razy podczas trwania serialu. Motyw z Grogu uspokajajacym rancora mi sie skojarzyl z Ezra z rebelsow, ktory mial talent w kierunku nawiazywania wiezi ze zwierzetami, wiec akurat to bylo fajne. Ale tak mnie zastanawia caly koncept TBOBF kontra oczekiwania ludzi w kierunku tego serialu. Ludzie mieli napompowane oczekiwania co do Boby - no bo cala jego "magia" brala sie z tego ze Boba byl tajemniczy i bezwzgledny (trudne slowo :D) - w takim razie co by sie ludziom bardziej podobalo? Boba w kazdym odcinku robiacy rozpierduche niczym Rambo, Commando i kilku innych filmowych złodupców razem wzietych? No to by bylo troche nudne.. Mimo wszystko jak popatrzymy na Bobe calosciowo - od smarkacza z glupia fryzura w epizodzie drugim, po lysego pana robiacego glupie miny ( :D ) to jednak postac sie zmienia i wnosi cos nowego. Moze o to sie ludzie najbardziej teraz zloszcza ze "no bo boba mial byc taki zly i tajemniczy, a otworzyl gebe i powiedzial co mysli to sie nagle okazalo ze cala magia prysnela"

[@itsHaniiMusic]

Uspokajanie rankora to mi się akurat kojarzy z bagnorożcem

[@itsHaniiMusic]

Boba Fett to postać dynamiczna, zmieniająca się z biegiem akcji

[@ArvanisPL]

Jestem szczerze rozczarowany finałem. Pod jednym z poprzednich odcinków pisałem, że boje się, że załatwią "wojnę gangów" w jednym odcinku, zamiast skupić się na niej w przyszłym sezonie i faktycznie: wszystko sprowadziło się do kliszy z finału pierwszego Mandalorianina, tylko na większą skalę. Większość odcinka to mało widowiskowa strzelanina przed kantyną - jak ogólnie jestem wielkim fanboyem Star Warsów, tak czułem się mocno zażenowany widząc Boba Fetta i Mando tańczących przed Sanktuarium. Poza tym rozczarowujący powrót Grogu (spodziewany, ale słaby), smutny koniec Cada Bane'a i zakończenie, które może zostawiać otwartą furtkę do kolejnego sezonu lub wręcz przeciwnie - domykać wątek, żeby ludzie odetchnęli, że Cobb jednak żyje. Dodatkowo frustrowała przewidywalność - tak jak mówisz w filmie - większość wydarzeń nie była zaskoczeniem, że klany zdradzą, że Freetown przybędzie z odsieczą, że zrobi się dramatycznie (dwa roboty), ale ostatecznie wszystko dobrze się skończy, że Grogu użyje mocy. Na plus: Animacja Rancora. Przypominała tą ze starej trylogii, zwłaszcza w scenie gdy łapał Pyke'ów i zjadał. Wyglądało jak kręcone przy użyciu starych technik, bez masy sztuczek CGI. Czy faktycznie tak było? Nie wiem. Tak jeszcze a propos przewidywalności w Gwiezdnych Wojnach - gdyby tak oglądać epizody od 1 do 6, nie wiedząc niczego o fabule wcześniej, to myślę, że byłoby tu trochę zaskakujących plot twistów (podwójna gra Palpatine'a, zdrada Anakina, może nawet rodowód Lei). Do tego Rogue One, który nie był typowym Disneyowskim "żyli długo i szczęśliwie", a brudnym i ponurym filmem o faktycznej wojnie - liczyłem, że tu będzie podobny klimat.

[@paulinagabrys8874]

No bo to SW. Ja się w ogóle dziwię że Łotr 1 w wersji filmowej powstał. No ja się raczej nie doczekam postaci dobrego imperialnego, który z jakiś osobistych powodów nadal jest w Imperium, choć się z jego polityką nie zgadza. Oraz wątpię by była postać rebelianta-dupka, który ma za nic życie swoich i w praktyce bliższy jest typowym imperialnym niż rebeliantom

[@kontogamez3118]

Myślę że bardzo niszczysz opinie bo nie poszło to po twojej myśli 🤔

[@szymeq.haizaki4898]

Równie dobrze można to powiedzieć o fandomie do sequeli🤡

[@mati_kurpi]

No opinia jest z definicji subiektywna

[@kontogamez3118]

Ta ale jak by nie patrzeć najlepiej nie komentować dopuki twurcy nie zaczną bo wtedy wiesz dlaczego tak a nie inaczej i gwiezdne wojny są uniwersum bardzo niestabilnym więc zrobić dobry scenariusz to dopiero wyzwanie oczywiście to tylko moja opinia nie trzeba się z tym zgadzać 🤔😅

[@gabrielpacocha6463]

CAD Bane pojawi sie pewnie jeszcze w bad batch w 2 sezonie

[@ManOfMadness]

Drobna uwaga, muszę na to zwrócić uwagę, gdyż drażni mnie to już od parenastu odcinków, ale muszę to w końcu napisać - nie odmienia się "Bobem Fettem" tylko "Boba Fettem", bo w końcu jego imię to Boba, a nie Bob ;)

[@mkmiko1]

Najlepsze to było jak ludzie uciekali przed robotem jak w bajkach, zapomnieli ze można w prawo, w lewo , albo miedzy budynki albo do środka itp.

[@babybobaspl1470]

Mi się bardzo nie podobała ta walka z tymi robotami np. kazali biec ledwo żywemu krasantanowi czy chowali się za tą zasłoną a nie wpadli na to że ta droideka na sterydach się przez nią nie przeciśnie (na pewno nie z włączoną tarczą). Ale ogólnie cały sezon 6,5-7/10

[@Bzhydack]

Przypominam, że Scorpenek mógłby po prostu przejść przez budynki. Chociaż mi też ta walka średnio leżała, głównie dlatego, że droidy zdawały się specjalnie strzelać tak, żeby NIE trafić nikogo.

[@babybobaspl1470]

@@BzhydackPrzypominam, że oglądasz Gwiezdne wojny więc celności możesz tu szukać tylko ze strony "dobrych".

[@obgaming101]

Czułem więcej emocji jak zginął Kuiil w pierwszym sezonie Mando niż przez 7 odcinków Boby

[@dombek846]

troche racji masz

[@frank6278]

dzieci z cyberpunka są tak wyjęte z d**y, boże te postacie były tak nie z tej planety, jeszcze rozumiem na coruscant, ale tutaj kompletnie nie, jeszcze to jak jeden z tych typów z cybernetycznym okiem zrobił obrót zanim strzelił do pyka to myślałem, że się popłaczę, to jak bardzo ten ostatni odc był niekonsekwentny, nudny i niespójny w tym jak postacie się zachowywały czy jak celnie strzelały to była masakra, na prawdę płakać się chciało, wszystkie najważniejsze wątki były okrojone np. Boba Fett vs Cad Bane ten pojedynek powinien był trwać co najmniej z 5 min, nie było w nim żadnego balansu siły pomiędzy postaciami, najpierw Cad dominował potem boba i koniec, wolał bym zobaczyć jakąś przeplatankę umiejętności, jak to mówi klasyk "my disappointment is immeasurable and my day is ruined", Boba jest moją ulubioną postacią więc jestem załamany tym co dostałem

[@ananas9006]

Moja teoria jest taka strona atakująca to byli szturmowcy :) Poziom strzelectwa podobny

[@alterego2275]

Fajnie jak "krytycy" zawsze gadają o tym jak to można by było wymyślić coś innego, ale zawsze brakuje wam oddechu żeby powiedzieć co konkretnie...co do serialu to przeciętny, fajnie było znowu odwiedzić Tatooine.

[@sttv47]

Cały serial tragiczny. Nie ma zarysowanego konfliktu między bohaterami, czemu pykes są źli? Czemu handel przyprawą jest zły? Co to bobie przeszkadza? Nic nie wiemy. Cad Bane uśmiercony bez sensu, zero relacji z fettem. Fett to w ogóle zupełnie inna osoba, Mando wciśnięty na siłę jakby od drugiej połowy to był jego serial, nic tu nie ma a na warstwie spójności i logiki to już dramat, wszystko leży

[@mati_kurpi]

Ja się bawiłem dobrze, bo ten odcinek miał jedną istotną zaletę: Zero Luke'a, zero Ahsoki, zero Hana Solo etc.

[@DaggeR573]

a gdzie był Han w tym serialu? coś przegapiłem? 😂

[@keeva2137]

Rankor nie uciekał przed Cadem, wyraźnie było pokazane, że boi się ognia.

[@iwoponi492]

Moim zdaniem najlepszy odcinek. To że było przewidywane to całkiem spoko bo ja po prostu chciałem to zobaczyć, a na przykład to uspokajanie Rancora to super, takie skojarzenie z Ezrą i jego połączenia w mocy ze zwierzętami. Najlepszy odcinek the book of boba

[@mrm123p]

szczerze jestem w szoku po twoim odcinku. dlaczego? bo szczerze to mój ulubiony odcinek, w ogóle ulubiona rzecz dotycząca star warsów jaką kiedykolwiek zobaczyłem i kocham ten odcinek więc jak już mówiłem jestem w szoku po twoim odcinku

[@sebek544]

Rancor uciekł bo był wrażliwy na ogień, a cad bane użył na niego miotacz ognia parę razy. Dziwne że o tym nie wspomniałeś

[@itsHaniiMusic]

kiedy Cad używał miotacza rancor też się cofał i nie atakował do przodu, był wściekły więc chciał iść do przodu, bał się więc został w miejscu i z miejsca próbował walczyć

[@lucjan119]

Jak coś to Cad Bane przeżył ponieważ po przebiciu go dostajemy rzut kamery na jego ciało gdzie zaczyna migać lampka (albo jest to system podtrzymywania życia albo po prostu sygnał do jego droida który jest na jego statku) oraz dostajemy wyraźny dźwięk migającej lampki co nie może byc bez znaczenia. Jak to Luke powiedział: "No one's ever really gone" Pozdro ;)

[@aiwovlog1596]

Ten twój film przypomina mi film Dakanna: O co ten ból dupy: Skywalker Odrodzenie 🤣🤣🤣

[@marcinsmakulski5269]

Klasyk, tak jak ból dupy - Ostatni Jedi, oglądam zawsze w święta :)

[@stanisawkac3381]

Jeśli chodzi o to że bronili się w mieście a nie w pałacu to nie było to takie głupie (faktycznie była to gorsza pozycja z punktu widzenia strategii, ale Boba chciał zarządzać miastem jako dobry przywódca i chciał zjednać sobie mieszkańców)

[@deniskaczkoporte3447]

Czekamy na materiał o zapowiedzi serialu obi wan

[@Cezary-ks1by]

17:30 No właśnie. "prawdziwym fanom" nic się nie podoba...

[@michamaciejewski3833]

Co do strategii to chodziło o panowanie na planecie i czas działał by na korzyść syndykatu mając zapasy z zewnątrz mogli by trzymać bobe i resztę w tym zamku do usranej śmierci, łatwiej niż w gigantycznym mieście po którym zresztą uciekali całą walkę. Rankor był fajniejszy od statku i pierun wie czy działa statku by tą tarczę przebiły. Walka tak do przewidzenia ale jak całe gwiezdne wojny. Grogu w sumie co wyrwał śrubę i uśpił rankora którego mógłby uspokoić boba albo maczeta . Jak dla mnie szukasz dziury trochę w całym GW to nie gra o tron czy historia shelbych.

[@Jakub061]

Ogólnie podobał mi się ten odcinek, ale czegoś mi tu zabrakło. Kończąc oglądanie czułem się trochę tak jak podczas finału serialu WandaVision (niby fajne sceny akcji itd; ale nie byłem w pełni usatysfakcjonowany z zakończenia), miałem nadzieję, że jeszcze ktoś będzie stał za tym Syndykatem Pyke, najlepiej Szkarłatny Świt i, że powróci Qi’Ra. Także moim zdaniem było Ok, ale mogło być znacznie lepiej.

[@ciucimok09]

Nie było pomysłu na te postaci taka prawda. Liczyłem na Ojca Chrzestnego w świecie Gwiezdnych Wojen, dostaliśmy w sumie nie wiadomo co.

[@JRz3znik]

No teraz to się przypierdalasz do epickości której ostatnio w uniwersum jest nie wiele (8.30) 😅 not hejt, ale mam takie wrażenie

[@rokerfilmsstudio]

tyle, że tutaj też jest mało epickości. Przez 40 min odbijają pociski od tarcz a scen z Bobą mamy znowu na 3/4 minuty.

[@JRz3znik]

@@rokerfilmsstudio yhm, szczególnie jak Fenek w pojedynkę ratuję modyfikowalnych, albo w momencie kiedy Din i Boba odwracają uwagę od wycofujących się typów. Grogu i uspokojenie rankora też zajebista scena z użyciem mocy (zamiast tylko pchać, ciągnąć i podnosić w końcu pojawiła się scena gdzie było coś więcej). Piszczenie się 2 Mandalorian na całą zgraję też oddaję kulturę Mandalore jako niepowstrzymanych wojowników. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że by opowiedzieć historię kogoś trzeba go stawiać na pierwszym planie.

[@czarnykot6154]

Dobrze mówi odcinek chujowy niczym nowa trylogia

[@rokerfilmsstudio]

@@JRz3znik Dla mnie ten cały serial był marketingiem w strone 3 sezonu Mando. To wstyd i hańba dla Boby Fetta i samego aktora. Cały serial oceniam na średniaka ale mimo wszystko uważam, że nie ma nic gorszego niż nowa trylogia :D

[@123niewa]

Serial mi sie bardzo podobał jednak wyjąc trochę zamulaczy z pierwszych odcinków i wątek mando to scenariusz na max 2 godzinny film w kinie, widac że to rozciągnięty na serial scenariusz filmowy. Gdyby nie disney+ to na pewno by to wyszło jako film a tak na siłe trzeba robic serial żeby co tydzień wrzucać odcinek żeby przez minimum dwa miesiące klient wykupił abonament. Watek mando najciekawszy z serialu o Bobie troche szkoda. Dalej mi nie pasuje że z Boby takiego złego badassa zrobili nagle honorowego dobrego ziomeczka co na klatce dzień dobry mówi.

[@stefan7723]

A mi odcinek bardzo się podobał.

[@okocim23]

Zakończenie sezonu na miarę dobrego serialu klasy B made in hollywood.. Nie ma tragedii, ale po dwóch poprzednich odcinkach miałem ochotę na więcej :/ wiele głupotek tam było, takich logicznych, oczy bolały a mózg parował.. pierwszy raz miałem ochotę odblokować komórkę i sprawdzić co tam na FB, a to bardzo zły znak ;p Jednak cały sezon na duży plus i czekam na więcej :)))

[@bartomiejkanturski3002]

Uważam że cały wątek Grogu jest męczący, oddanie go do akademii Skywalkera było dobrym zakończeniem wątku a to jego wieczne ratowanie dupy innym robi z nich takich mięczaków co to im dziecko musi pomóć. I ja wiem że moc jest potężna i wgl ale jednak zestawienie grogu jako elementu komediowo/familijnego z taką potęgą jest po prostu słabe. Tak po za tym to koniec Cada Bane mi się osobiście średnio podobał ale ponieważ zawsze uważałem go za największego kozaka w świecie SW to dla niego żadna śmierć nie była by zadowalająca a skoro tak to dobże że zginął przez innego wielkiego łowcę.

[@zack-eu5wi]

BF mógł poleciec po Rancorna a nie mógł poleciec po Slave 1 😁😁😂 Mógł te droidy zmieść jednym strzałem 😁😁Ale odcinek ogólnie dobry. Poprzedni był lepszy 🙂

[@itsHaniiMusic]

A wiec tak: Slave 1 to niezbyt dobra maszyna do walki w tym terenie (zbyt duża), i nie, nie zmiótłby 1 strzałem, pole chroniące te droidy to są o wieleee ulepszone pola osłony zapożyczone z droidów toczących. Pole te ma ogromna wytrzymałość, może wytrzymać strzał z artylerii, wytrzymały rakietę wystrzeloną przez Bobę a ty oczekujesz że działka średniego kalibru ze statku kosmicznego pomogą na to?

[@Paluch297]

Wydaje mi się, że jeszcze zobaczymy Bobę Fetta, albo będzie o nim drugi sezon, albo pojawi się w Mandalorianie. Dlaczego? Na koniec tego odcinka jak ludzie mu się kłaniali powiedział coś w stylu, że to nie dla niego. Oprócz tego jest jeszcze ta legenda z piątego odcinka o tym, że pojawi się mitozaur, który zjednoczy mandalorian (czy jakoś tak), no a że Boba ma na swojej zbroi znak mitozaura to furtka jest otwarta. Moim zdaniem nawet lepiej by pasował jako przywódca mandalorian niż Din, który jest trochę na takiego kreowany, ale średnio mi pasuje. Boba jest większym skurczybykiem niż Mando. Ujeżdżał rankora, co może być taką zapowiedzią ujeżdżania mitozaura (o ile się pojawi), a Dinowi się nie udało. No i zostaje jeszcze mroczny miecz, którym faktycznie Din posługuje się jak maczetą (ale to pewnie dlatego, że sam z nim walczy), a może jeśli Boba miałby go w swoich rękach wyglądałoby to inaczej. Zostaje tylko czekać na nowe sezony/seriale i wtedy okaże się w którą stronę pójdzie ta historia. Trochę niedosyt pozostał bo mogli lepiej opowiedzieć tą historię, lepiej wykorzystać wątek Cada Bena, skoro i tak miał zginąć zamiast robić cały odcinek o Mando. Pewnie się dało i wtedy ten finałowy odcinek miałby lepszy wydźwięk (uwzględniając kilka zmian). Swoją drogą od wczoraj w głowie mam ten zmieniony motyw muzyczny z końca odcinka. Może seriale w świecie Star Wars to nie jest absolutny top, ale muzyka zawsze tam jest dobra :)

[@krzysztofmichalak2756]

Mi odcinek się jako tako podobał, był ciekawy ale nie trzymał aż tak w napięciu i tak okazał się przewidywalny aż do bólu a to dlatego że kiedy Bobba poszedł sobie i poleciał do swojego pałacu to ja "Aha pewnie zaraz z Rancorem przyjdzie bo obiecali że będzie jeździł na Rancorze" i co się dzieje? Tak brawo Krzysiu...pojawia się właśnie Bobba na Rancorze i rozwala jeden po drugim te droidy... xD A potem z kolei jak Rancor szalał po mieście to myślę sobie...aaa nie zabiją Rancora bo za bardzo Bobba go polubił i nie mogą rozdzielić tych dwóch przecież...i uratuje ich Grogu... I co się dzieje? Tak Grogu się pojawia używa mocy wyczucia emocji i opanowania (nie wiem jak to się nazywa mniejsza) i uspokaja wściekłego Rancora kładąc się przy nim jak przy przytulance xD No nie... serio...przewidziałem dosłownie dwa wielkie momenty w tym serialu, w jednym się tylko pomyliłem że jednak Cad Bane przy finałowym starciu z Bobbom Fettem przeżyje i ten jednak skoro tak zmiękł go puści wolno ale bez broni...a tu się okazuje że wbija mu tą pałkę Tuskenów w brzuch i go zabija...a ja na to...UFF NARESZCIE LEGENDARNY ŁOWCA NAGRÓD CAD BANE KTÓRY ŻYŁ OD POCZĄTKU WOJEN KLONÓW I WCZEŚNIEJ PRZEŻYŁ ERĘ JEDI, PRZEŻYŁ ZEMSTĘ SITHÓW, PRZEŻYŁ WŁADZĘ IMPERIUM I UPADEK IMPERIUM...w końcu jest MARTWY! xD Trochę było mi szkoda bo jak powiedziałeś że potem już go nie wykorzystamy ale z drugiej strony, w końcu kiedyś musiał zginać...a jego śmierć w ostatnim odcinku Book of Bobba Fett jest można rzec idealnym zakończeniem jego długiego ciężkiego i sprytnego życia Cad Bane-a. A walka z tymi nowymi Droidami strasznie była przeciągana, rany, w Wojnach Klonów oni takie albo cięższe droidy rozwalali na potęgę i łamały się jak zapałki a tu dwóch ciężkich droidów przez pół odcinka nie mogą pokonać? Porażka... Co tam jeszcze z rzeczy co zauważyłem było, aaa właśnie, Wookie kabareciarz Krassantan xD jak się pojawił przy kantynie to nagle obrywał w nogę, w plecy, w bok i inne części ciała i zaczął nawet powlec tą jedną nogą i kuleć z bólu a potem kiedy przyszły droidy to nagle cudownie ozdrowiał i biegł jakby nic mu się nie stało xD Serio? Takie niedopatrzenie w tym serialu? xD No nie...po prostu NO NIE! To już PORAŻKA! >_< Kompletnie to popsuło tą postać... >_< Ehh... ale cóż... odcinek przewidywalny, tak samo jak cały serial... Odcinek oceniam na 7/10 bo jednak w nim było tyle akcji jak w żadnym do tej pory odcinku A cały serial oceniam na 6/10 bo szczerze za mało się tam działo i był jakiś taki powolny i trudny...ciężko się go oglądało i dość często wpadałem w znudzenie... już lepszy jest nasz kochany wspaniały Mandalorianin. I też mam nadzieje że już nie będzie drugiego sezonu Book of Bobba Fett bo jego historię uważam na Tatioone za zakończoną. Pozdrawiam...

[@maly619]

Czyli fanserwis, pojawianie się bezsensu postaci nic nie wnoszących do fabuły jest super ekstra, ale zwykły odcinek (nie perfekcyjny - zgadzam się że są tu głupotki i lazy writing) który ma sens z pokazywaną w serialu historią jest be. No to potem nie dziwmy się że mamy takie Star Warsy jakie mamy. Zresztą najwyraźniej fanom SW to pasuje (patrząc po wielu opiniach). No szkoda.

[@maly619]

pewnie jakby Grogu przywiózł Sokół Milenium z Hanem i Chewbaccą, potem pojawiła się Qi'Ra to byłoby jaranko....

[@pawewegrodzki3033]

Mi się podobało.Było strzelane, był Mando,był baby Yoda,pojedynek był(i to nawet ciekawie rozwiązany). A co miał glówny bohater zginąć? Wiadomo było że wygra, pytanie tylko jak.Podchodząc strategicznie: jakby się zamknęli w twierdzy to by nie mogli z niej wyjść,syndykat zajął by miasto bez strzału,ludność byłaby na łasce okupanta- bo szef nawiał.Czyli równie dobrze mogło by go nie być- no super obrona miasta i ludności. A rancor uciekał przed ogniem.

[@kiler_119]

czyli szeryf wykrwawiony dzień co najmniej oni na jakimś zadupiu byli wątpię by mięli na miejscu medycynę na takie obrażenia przeżywa a zawodowy łowca nagród od czasów republiki umiera od 1 uderzenia kijem? wogóle to tak słabo wyglądało dostaję kijem i po paru sekundach sztywny jak by udawał że nie żyje bo nie możliwe że od tego umarł na miejscu po kilku sekundach

[@koles6818]

dużo emocji na mnie wywarł ten serial dlatego dla mnie 10/10

[@21ststudiostv]

Dla mnie dobry finał, nie jest to jakiś mega dobry finał ale jest spoko, trochę się czepiałeś tego że nie poszło to po twojej myśli, imo to 3 najlepszy serial sw po wojnach klonów i mandalorianinie

[@miszelvincent3418]

I bad batch

[@21ststudiostv]

@@miszelvincent3418 bad Batch był trochę średni, fajny finał, kamino fajne no ale przez większość sezonu byli poprostu łowcami nagród

[@wyjadacz]

Yako za bardzo narzeka ;) Może BOBF nie jest czymś tak innowacyjnym jak "The Mandalorian", ale fajnie było poznać historię Bobby od czasów Powrotu Jedi, a ostatnie odcinki (fakt, duża zasługa Mando) były naprawdę fajne. Jeżeli potraktujemy BOBF jako spin-off do "The Mandalorian", to ma to sens. Aczkolwiek, gdyby odbył się pojedynek Cada z Fenec, a nie z Bobbą i byłoby to przy okazji nawiązanie "eastereggowe" do ich pojedynku "o Omegę" z Bad Batch to by fajnie podkręciło klimat :) Jakkolwiek, serial oceniam dobrze, fajnie się oglądało :)

[@ossus]

No właśnie. Cała "fajna historia" Boby wpisałaby się w może dwa odcinki.... Z siedmiu.

[@geraltriv1156]

Jaki smutny, zajebisty XD

[@hehu4025]

A mi się wydaje że Bane przeżył. Po ciosie Boby jest zbliżenie na Cada i zaczyna cos pikać i odpala się lampka. Typ walczył z Jedii i Sithami. Nie wieże ze nie miał wsudowanego systemu leczącego lub regenerującego w razie odniesienia śmiertelnych ran taki system byłby niezbędny. Po prostu nie wierzę że Cad go nie miał. I według mnie on żyje dostał po prostu nokałt ale Boba nie zdecydował się go dobić

[@mmsy75]

Raczej zginął, Bane miał już 70 lat, był już stary, ledwo zrobił jednego fikołka i nie podniósł się po tym jak go Boba powalił, więc to raczej koniec

[@hehu4025]

@@mmsy75 w legendach regenerował i odmadzał swoje tkanki dodając kolejne udoskonalenia mechaniczne do walki z użytkownikami mocy. Więc 70 może i ma ale jeśli to już nie legendy a kanon to powinien mieć może i z 30 lat Według mnie przeżył. Ta lampka nie zapaliła się za darmo. Bane zawsze miał TODO że sobą to też mogło być powiadomienie dla droida ale bardziej wydaje mi się że to automatyczny system regeneracyjny Cad według mnie żyje i tyle zbyt wiele pytań jest po jego domniemanej śmierci. Bardzo podoba mi się też teoria że Cad celowo przegrał pojedynek. Chciał pokazać Bobie że umarł aby potem spróbować go zabić przejąć pałac lub jeszcze coś innego.

[@darklighter9412]

6:07 to był sprytny sposób syndykatu na obstawione przez ludzi Boby miasto - najął część lokalnych, bo ich nikt nie podejrzewał, a Boba spodziewał się ataku z zewnątrz. Ja myślałem, że przejdą jakimiś kanałami jak w Aliens. Swoją drogą Slave 1 powinien tu być jako wsparcie właśnie - wtedy nie byłoby problemów z dużymi droidami. Ja mam pytanie: gdzie były X Wingi Nowej Republiki? Jak daleko jest z Pałacu Jabby do Mos Eisley i ile czasu zajmie ta droga rancorowi? 7:24 - Woookie wpadł w Berserker Rage (daje kopa do działania) - znane od....1987?. Odwołując się do naszej Trylogii - rozsierdził się jak Tuhaj-Bej. 8:20 - tak wygląda właśnie różnica pomiędzy wyszkolonym zabójcą, a tym który ładuje kasę w stylówę i wszczepy a nie trening. 9:00 - poprawię: "na szczęście wszystkie strzały wrogów trafiają naszych bohaterów w miejsca osłonięte beskarem" 10:00 - na tym właśnie polega jedyna słabość miecza - nie przechodzi przez silne pole. 11:40 - mi się zdawało, ze Cad znał i wykorzystał strach ranora przed ogniem. 12:23 - no nie wiem. Nie było pokazane co się stało z jego ciałem. Też do napisów myślałem, że Cobb nie żyje - tak jak stwierdzili mieszkańcy Freetown - a po napisach... 19:00 - końcówka drugiego sezonu Mando, to był najczystszy przykład Deux Ex Machina - czynnik zewnętrzny i niezależny od działań bohaterów pojawia się i wybawia ich z całej opresji - bez najmniejszego szwanku czy śmierci innych postaci. Nikt na to nie narzekał, bo przykryte to było grubą warstwą nostalgii. Ogólnie nie wydaje mi się, że międzygwiezdny syndykat ma tylko kilkudziesięciu osiłków do walki i nie wiem, czy tak łatwo oni czy Huttowie odpuszczą Tatooine.

[@milek1183]

To co zrobili z bobą to szkoda gadać. Myślę że dla jego postaci byłoby lepiej gdyby ten serial w ogóle nie powstał. Pomijając już ten pseudo gang nastolatków oraz mnóstwo nielogicznych scen, kolejnym dużym minusem były nieprzemyślane decyzje. Momentami ten serial mnie wręcz irytował, głównie za sprawą baby yody który powinien zostać z lukiem. Byłem pewien że w 3 sezonie mando zobaczymy już całkiem inną fabułe a tutaj proszę bardzo, wracamy do tego co było wcześniej. Zabolała mnie również śmierć Bayna. Może i umarł godnie, w końcu w wyniku walki z innym łowcą nagród ale problem w tym że jego śmierć zupełnie nic nie wniosła. Było to typowe pozbycie się postaci a szkoda bo chętnie zobaczyłbym go chociażby jeszcze w 3 sezonie mando. Nawet po walce wierzyłem że jeszcze coś z tego będzie, boba przecież powiedzial ze bacta jest w użytku. Byłby to na pewno ciekawy motyw gdyby to jednak był w niej cad bane a nie cobb vanth. Może coś by z tego potem wynikło a tak to zyskujemy na nowo bohatera, z którego śmiercią się już pogodziliśmy. Podsumowując w skali do 10 oceniłbym serial na 6, ale tylko dlatego że opowiada on historię ze świata star wars oraz znalazło się w nim parę fajnych postaci. Myślę że dla osób które nie są fanami SW ten serial zwyczajnie może wydawać się słaby.

[@filneqstar-craft15]

Finał sam w sobie mi się podobał. Nie był on dobry, ale jak to mawiał Vader "akceptowalny". Spodobała mi się śmierć Cada Bane'a. Gdzieś mi już wyskoczyło, że prawdopodobnie zginie z ręki Boby Fetta, ale nie wierzyłem, że Disney będzie w stanie poświęcić tak kultową postać. Szkoda chłopa, ale to lepsze rozwiązanie, niż ucieczka Bane'a i ogłoszenie przez Disney'a "Chcecie wiedzieć, co dalej stanie się z Cadem Bane'em? Dowiecie się w nadchodzącym serialu o jego osobie emitowanym tylko na Disney+!". Tym bardziej, że został zabity za pomocą broni Tuskenów. Poza tym można opowiedzieć z nim jeszcze wiele historii z czasów Imperium. Dobrze, że użyli Rancora, ale czasami sceny z nim były przesadzone i wyglądały jakbym oglądał crossover King Konga z Jurassic World o hybrydzie goryla z T-rexem. Grogu słodki, jak zawsze, ale uważam, że jego wątek powinien zostać dociągnięty w 3. sezonie "Mandalorianina", bo teraz ludzie, którzy nie obejrzą "Księgi Boby Fetta" zryją się, że w 3. sezonie Mando Grogu jest jakby nigdy nic, pomimo faktu, że w finale drugiego został oddany Luke'owi. Cieszę się też, że ten odcinek był crossoverem Boby i Mando, a nie wklejonym odcinkiem Mando z Bobą w tytule czy crossoverem wszystkich postaci stworzony przez Johna Favrau i Dave'a Filoni'ego. Wolałbym, aby serial zakończył się na tym sezonie, bo cały wątek Pyke'ów został rozwiązany i nie ma sensu tego dłużej ciągnąć.

[@makapka_6286]

Ten odcinek ma generalnie scenariusz jak jakaś misja z gry...

[@wiktordudkiewicz2899]

przecież cad może się pojawić w serialach/filmach które dzieją się przed tbobf, myśle że go jeszcze zobaczymy

[@cebulaczerwona3425]

Dzięki za spojlerowy tytuł oraz miniaturkę naprawdę :)

[@ossus]

No chyba nie. :)

[@cebulaczerwona3425]

@@ossus jak to nie, liczyłem na spektakularny koniec boby feta w rękach king konga a tu spojler, że nie będzie ):

[@czesctumateusz8403]

Ciekawe czy z tego jak się spodobał ten serial widzom to Disney zdecyduję się na 2 sezon the ja bym chciał drugi sezon po tym jak obejrzałem cały 1 sezon the book of boba fett byłem taki szczęśliwy a teraz czekanie na kolejny serial Ciekawe co teraz będzie a myślę że po tej scenie jak Din djarin razem z grogu polecieli gdzieś tam na końcu odcinku to powinni zapowiedzieć datę 3 sezonu "the mandalorian" tak jak zrobili to z bobą w scenie po napisach w 2 sezonie the mandalorian a ten w scenie po napisach w the book of boba fett co to byli za ludzie jeden chciał go zabić a drugi leżał w skafandrze nie myślę że to boba fett. Prawda?😨

[@georgem5512]

I wróciłem na ten kanał po roku zobaczyć co Pan Piotr powie tym razem o swoich ukochanych Star wars. Pan Boomer nie zawiódł nic się nie zmienił. Najgorszy kanał SW na PL YT

[@_imdavid795]

Niestety musze sie zgodzić, za dużo narzekania. I to porówanie dark sabera do maczety XDDD

[@orkisz007]

Najlepsze jest to że jak kiedyś w przyszłości ludzie po raz pierwszy będą oglądać Mandalorianina to po pierwszych dwóch sezonach będą musieli sobie zrobić przerwę na Bobę Fetta żeby dopiero później wrócić do Mando. A tak btw to ja tam się cieszę że Grogu wybrał kolczugę bo inaczej pewnie by zginął w akademii.

[@danonek2001]

Zgadzam się. Ten finał jest absolutnie rozczarowujący i przewidywalny. Wszyscy mieli wywalone we współczesną historię. Mieli plan na retrospekcje, mieli plan na Mandaloriana, ale przejmowanie władzy na Tatooine chyba nikogo nie obchodziło. A szkoda, bo to był świetny materiał na historię i zapowiadało się naprawdę dobrze. Wątek Rancora? No fajnie to wyglądało, ale przez to, że wcześniej nikt nie zarysował tej relacji to to nie jest wynagradzające. Jakbyśmy zobaczyli chociaż jak Boba go próbuje dosiąść to jeszcze, ale nieee, on po prostu to robi. Cad Bane? No fajnie, że się pojawił. Fajny był ten pojedynek. Ale czemu oni w ogóle z Bobą Fettem się kłócą? O co chodzi w tej ich niechęci do siebie nawzajem? Bo to jak to się zaczęło było w usuniętych scenach Clone Wars, w dodatku ten serial sugeruje, że było to trochę inaczej. Czemu ma mnie to obchodzić? Mando? Grogu? A co oni mnie obchodzą w serialu o Boba Fetcie? Czemu Din ma tu większy character development niż Boba? Czemu Grogu uspokaja rancora, kiedy mógł to zrobić nawet sam Boba, albo opiekun rancora? Ten odcinek jest tak leniwie napisany, że Cad Bane używa miotacza ognia, żeby odgonić rancora tylko po to, żeby Boba stanął naprzeciw niego bez rancora i, żeby Grogu go potem uspokoił. Tyle ten odcinek mówił o honorze. Czemu Boba sam nie zsiadł i nie stwierdził, że spotka Bane'a na równych warunkach? Bardzo lubiłem ten serial w poprzednich odcinkach. Uwielbiam retrospekcje i drogę, jaką przeszedł Boba od bycia chłopcem na posyłki, ale wycięcie dwóch odcinków i zrobienie z nich Mandaloriana sezon 2,5 ma swoje efekty i finał jest nudny, i nijaki. Jest mi po prostu przykro

[@Majestic_Dwarves]

XD znów to narzekanie...ehh xD znów się nie zgadzam jest git przecież... Mnie się podobał ostatni odcinek przewidywalność to część tego uniwersum także moim zdaniem było fajnie . A to że baby yoda xD uspokaja.znaczy że jest bardzo mocny w mocy koniec

[@kamilchisinski2422]

Bardzo popsuli w tym serialu postać CADA BANE. Nie dość, że był cały czas sztywny to całkiem inny niż ten w bajowych serialach. W bajkach jego wypowiedzi charakteryzowała taka bezczelność, pewność siebie, wyrachowanie. Przykładowo mówił "do usług młoda damo" lub "brakuje ci doswiadczenia zeby ze mna rywalizowac". A w serialu Boby to każdy widział. Druga sprawa to jego śmierć (prawdopodobna). W serialach nie raz umiał się obrócić na ziemi i kogoś nogami wywrócić w takie sytuacji w jakiej był, aby wstać. A nawet jeśli nie to chyba zapomnieli o tym, że miał buty do latania. Gdyby chciał to by je włączył i po piasku by się prześlizną z kilka metrów od Boby. Albo mógł za nogę złapać Bobe i porazić go prądem. Tyle miał możliwości nie dać się zabić... To jest/będzie zbrodnia, zeby w taki sposób uśmiercić CADA BANE. Rozumiem gdyby go otoczyli i uniemożliwili ucieczkę. Ale jakiś staruszek Boba (mimo ze w swiecie SW ma z 30-35 lat) metalowym prętem pokonał Cada Bane, który Jedi wymanewrowywał wielokrotnie. To po prostu wydaje się absurdem. Na końcu było by znacznie ciekawiej gdyby Boba został zabity przez CADA BANE. Wówczas Feny i Mando mieliby kogo śledzić by pomścić Bobe. A planetą moglby się zająć np szeryf. Dla mnie osobiście Cad Bane jest lepszy od Mando mimo ze Mando jest bardzo dobry. Po prostu Cad Bane jest mega mądry i umie wszystkich oszukać co wielokrotnie pokazał w bajkowym serialu.

[@Pucior]

E, oczekujesz Black mirror a oglądasz gwiezdne wojny. Zawsze chętnie oglądam opinie ale zanim włączę to już wiem, że będzie raczej negatywna 😂

[@ossus]

Nie zawsze

[@iverntheboneless9583]

Poczułem spełnienie przy zauważeniu błędy taktycznego jakim było, bronienie się w centrum Mos Espa które skutkowało zniszczeniami budynków tych którzy mieli być chronieni :P.

[@jacawandersmok9043]

16:30 naprawde ktoś myśał że ten szeryf zginoł dla mnie to wyglądał na poważną re w ramie nie jak śmertelny strzał hociażby hunter trez przetrwał podobny strzał wprawdze mał jakis pancez ale w najgorszym przypadku bede bez renki dla mnie

[@me_wojciech]

zginął, chociażby, też, pancerz, ręki

[@Clonerro]

przecież Din Djarin nie trenował zbytnio używając miecza... jakbym Ci dał katane też byś waść machał jak cepem no i pole siłowe w tych przerośniętych droidekach się czepiasz.... Jedi też mieli problem z droidekami nawet dla mistrzów jedi pozostawało uciekać przed nimi...

[@MooAlistar]

Yako czepiasz sie chyba troche za bardzo :D Bardzo fajne widowisko moim zdaniem bylo

[@bjornhuggorm4797]

5:49 Gang skuterowy prędzej :p Dla mnie zabawne było to, jak ten musiał użyć swojego oka by dostrzec to, że dziewczyny są na pozycji na dachu. Też jakoś ich modyfikacje takie gówniane są niby je mają ale by im jakoś pomagały to nie szczególnie jest to ukazane w tym serialu. Bez sensu trochę było to, że Boba tą rakietę wystrzelił jak te droidy się ustawiły i pole włączyły. Też celność tych droidów bojowych mnie powaliła nic dziwnego, że Separatyści przegrali. Może, że Cad Bane przeżyje, mylę, że spore są szanse na to. Syndykat Pyków też jakoś super liczny nie jest (tudzież tak to jest tutaj ukazane) , że później ten ich przywódca się żali, że połowę wojsk stracił i nie będzie walczył. Straty w tym pojedynku Boba dwa prosiaki (szkoda mi ich bardzo je lubiłem) i kilku ludzi z tymi modyfikacjami - Syndykat Pyków połowa wojska, dwa droidy bojowe, Cad Bane (prawdopodobnie). Jak na syndykat to słabo o nim świadczy.

[@AndrzejKubicki666]

Bardzo emocjonalne podejście :) Mi się bardzo podobało, Boba na Rancorze - wypas :) Co do Grogu uspokajającego Rancora, Luke go uczył "rozmiar nie ma znaczenia" :) Powtórzę, oglądałem z zapartym tchem, wizualnie zajebiste, po prostu Star Wars pełną gębą. Szukanie w fantasy-sf głębokiego sensu czy strategii walki trochę nie ma sensu (np model lotu w kosmosie w Star Wars jest komiczny jeśli chodzi o realizm) :)

[@jakubmrozowski8351]

Niemniej jednak fajnie by było zachować pewną dozę realizmu, żeby cześć oglądających, a szczególnie osoby, które nie są zaznajomiony z gwiezdnymi wojnami nie zalały się żenadą oglądając produkcje.

[@oloi3359]

Co do odcinka strasznie denerwuje mnie to że jest to kolejny odcinek/serial w którym ci źli nid są wstanie trafic w tych dobrych. O ile w rebeliantach/resistanste jestem w stanie zrozumieć że nasi bohaterowie są niedopostrzelenia o tyle w mando czy bobie naprawdę zaczęło mnie to denerwować. Wszyscy są otoczeni ,a mimo to ginie 1 obrońca i 50 atakujących. Przyczynlm obrońcami są zwykliieszkancy wioski/dzieciaki na motorach. Kolejna rzeczą którą uderza jest niby zabijanie postaci ,która później wraca. Najpierw fenec teraz ten szeryf, a zaraz okaże się że cad bane też przeżył .

[@lengyelszunyog]

somehow Cad Bane returned :D

[@itsHaniiMusic]

"Zwykli mieszkańcy wioski' a to nie jest przypadkiem Tatooine? Jedna z niebezpieczniejszych planet? Ci zwykli mieszkańcy umieją walczyć bo musieli się tego nauczyć aby się bronić ich wioska jest mała i na pustyni wiec pomyśl zanim się będziesz pruł o "zwykłych mieszkańców" jest nawet taka kwestia na jednym dachu: -mieszkam na pustyni, z takiej odległości nie chybie. Czy coś takiego, a jeśli chodzi o dzieciaki to i tak są one zaprawione w walce ale jak zwrócić uwagę to oni sami tez nierzadko chybiali.

[@itsHaniiMusic]

no i poproszę o wykaz błędów ortograficznych :) (nie czepiam się, albo pisane na telefonie albo szybko pisane)

[@itsHaniiMusic]

a gdzie szeryf wrócił, hę? wrócili jego ludzi aby go pomścić.

[@pawelmarszaek]

Moim zdanie cały sezon boby to była kontynuacja Mando tak jak by to gra była z następną planszą.

[@dhurin]

a tam czepiasz się za bardzo, mi tam sie podobało

[@pyzraf]

Jako star wars - super. Jako serial - dno.

[@kromek8652]

Nie wiem tak jakby piesek co nie jadł pół roku nic i dostał zajebistego befsztyka wybrzydzał że mięso zostało doprawione pieprzem i solą :P

[@itsHaniiMusic]

Jeśli chodzi o przewidywalność odcinka to nie ma się co czepiać, finał musi być przewidywalny bo nie można by było budować fabuły, za mało by się mówiło: walka oczywista bo do czego oni do jasnej cholery się przygotowywali cały czas, Grogu oczywisty bo się już pojawił a musiał zostać wprowadzony, rankor; patrz Grogu, Mando nosz musiał być bo nie było by epickiego duetu. Jeśli chodzi o pomoc ludzi z Freetown, było to trochę przewidywalne ale mogło być tak że pokażą stracona szansę. nie wiem czego się czepiacie

[@Gracz015]

Szkoda że nie widzisz potencjału boby na następne sezony. Przykłady, liderzy frakcji w mieście może i nie żyją a ich szeregi zostały przetrzebione, ale mogą próbować sabotować/doprowadzić do buntu w mieście. Temat pyków też uważam za nie zakończony pykowie to galaktyczna organizacja przestępcza i to nie był pełen syndykat a niewielki oddział. Możliwe że w pewnym momencie będą chcieli zemsty oraz ponowny szturm na tatooine ewentualnie wyznaczą nagrode za samego fetta. Syndykat pyków jest pod juryzdykcją quiry, rozwalenie pyków to w pewien sposób wyzwanie jej oraz innych organizacji przestępczych. Jak widać jest to tylko kilka propozycji na kontynuację. Dziwi mnie też twoje negatywne nastawienie do kontynuacji historii mando w bobie, skoro wiedzieliśmy że serial o bobie będzie kontynuacją oraz spoiwem łączącym historię boby i mando. Dla mnie historia była taka jaka być powinna spełniła moje oczekiwania oraz spełniła swoje zadanie. Zapraszam do dyskusji i podzieleniem się przemyśleń z tym co napisałem. Chętnie poznam pomysły innych na kontynuację.

[@NinjaAmelka]

Dobrze że obejrzałam najpierw odc boby przed twoim 230 łapka :D

[@Cezary-ks1by]

chyba w dół

[@NinjaAmelka]

@@Cezary-ks1by jak nie pasuje to tam są drzwi lol

[@marcinsmakulski5269]

W temacie uspokajania bestii to w Kotorze 2 można było w pewnym momencie opanować taką moc więc w legendach są do tego podstawy jakby się uprzeć. PS. A jak się sezon skończył to jest szansa na Grubaski na podsumowanie?

[@Mattian23374]

Skoro At-St które walczyły na Hoth wyglądały inaczej niż At-St z bitwy o Endor to znaczy że gry SW typy Battlefront pokazują nie właściwe modele tych maszyn ?

[@DaggeR573]

Nie, były różne AT-ST W Rebeliantach Imperium używało AT-ST innego typu

[@omeleq]

Protestuje. Z baynem to chodziło, żeby pokazać, że on jest bardzo sprytny i inteligentny. I z tego powodu wiedział, jaki jest sposób na rankora. Po prostu był przygotowany i wiedział, że rankor się boi ognia i dlatego go użył na rankorze, a nie blasterów. I to miało sens, bo pokazało, że ten bayn czy jak mu tam, ma po prostu łep na karku i potrafi takie sztuczki jak odstraszenie rankora. Bo kozak jest

[@brunciek]

Ja byłem zdenerwowany, że tak szybko uśmiercili Cad Bane'a , bo zginął od kija gaffi ,a przecież potrafił złapać jedi.

[@Tomek_Z.]

"Pięć zdań notatek...": No nie... NOOO Nie!!! NO NIEEE!!!. Nooo NIEEE! No...wa, nie!!! 😀

[@Mickey-lw8ud]

Jaki był sens 2 sezonów mando jesli grogu tak o wraca do mando ?

[@mati_kurpi]

Pojawił się Luke i fani się cieszą. Co z tego, że fabuła się nie klei.

[@eryk6510]

Jak mam być szczery, to poza idealnie białymi zębami Boby (zwłaszcza w końcowej scenie ostatniego odcinka) to jedyna rzecz która wyglądała dziwnie. Cały serial jest niezły, na poziomie filmów Star Wars, które zawsze były mocno średnie. Gwiezdne wojny nigdy nie były jakieś super skomplikowane, były przewidywalne, proste i pełne głupotek. Ale nadrabiają to genialnym uniwersum które zawsze miło się ogląda 🙃

[@TuBartol]

Dzięki tobie dowiedziałem się o tej scenie po napisach, pora podziękować.

[@Krzysztof_Kania]

Bo to było onegdaj tak. Zebrało się kilku marketoidów z Disneya i radzą "bo wiecie, konferencja prasowa, trzeba ogłosić, co my teraz będziemy z tym całym uniwersum robić, co pokażemy, no wiecie, rozumiecie, rzucajcie pomysły". Kto coś pamiętał ze starych SW oglądanych za dzieciaka ten rzucał - Obi-Wan, Yoda, .... Boba Fett. No i wyszli na konferencję i powiedzieli, będzie Obi-Wan, będzie Boba Fett. A potem siedli do serialu, zrobili 2-3 odcinki i ...... kurde. Ale to był "ten zły". Bandyta. Łowca. Morderca. Palił. Gwałcił. I ściągał haracze. To ma być wzór dla dzieci? No to nie może być nasz bohater. Eeee, yyy, a mamy kogoś dobrego, szlachetnego, ....? A mamy Mando, to dawajcie, wrzucamy Mando do serialu w 5-tym odcinku. OK, to co robimy z 6 odcinkiem? No internety pokochały Grogu, merch się świetnie sprzedawał, dajmy Grogu. I tak dobrnęli do 7 odcinka, który sądzę definitywnie zamyka temat, z którego nie wiedzieli jak wybrnąć. A że internety pokochały szeryfa - taki westernowaty, męski a szlachetny, zawadiaka ale dziewczynom na pewno się podoba, no to dawaj, zostawmy sobie furtkę na serial o szeryfie ;)

[@ewrinek9817]

Czy mógłbyś nagrać film o tym jak boba fett naprawił hełm po clone warsach gdyż tam było widać że hełm został wysadzony a później nosił on ten sam hełm więc jeśli jest jakaś informacja o tym w książkach lub komiksach gdyż jestem tego bardzo ciekawy

[@Fabiosek1]

Ja miałem rozkminę jakby w momencie, w którym Grogu poszedł do Rancora, zrobili coś w stylu, że Rancor wpiernicza Grogu albo Grogu wyciąga miecz świetlny i przecina go na pół, a potem radośnie się uśmiecha, słodkie "śpij, skurwielu" mnie nie przekonało :C

[@kyrylos5317]

Wszyscy dobrze wiemy, że ten serial był tylko dlatego, żeby pokazać Mando i Grogu, przed ich 3 sezonem i tyle.

[@teamursus4658]

To nie będzie więcej tych odcinków ? 😧

[@gabrielgorczyk1322]

Mi ten odcinek się bardzo podoba może jest kilka głupot np. jak rankor na tej wierzy jest ale jak mando z bobą latali na plecakach to było super.Moja ocena to jest 9/10 a cały serial 8/10 😉😉😉😉😉 i jeszcze pytanie czy będzie 2 sezon ?

[@kontogamez3118]

Pewnie tak bo zostawiając na jeden sezon było by marnotrawstwem

[@gabrielgorczyk1322]

@@kontogamez3118 mam nadzieję ☺️

[@czesctumateusz8403]

To był najlepszy odcinek całego serialu the book of boba fett no i pozdrawiam wszystkich 🙂

[@gabrielgorczyk1322]

@@czesctumateusz8403 dokładnie ☺️☺️

[@Traya3829]

Też mam taką opinię czekamy na sezon 2

[@Glegumil]

Ja tylko mam jeden zarzut logiczny : kiedy było to pokazane powiedziane że Boba już potrafi jeździć na Rankornie???? Jaki był upływ czasu pomiędzy moment kiedy go dostał a kiedy na nim przyjechał do Mos Espy?