Muszę przesłuchać jeszcze raz część o czerwonych flagach. Na ten moment zwróciłam tylko uwagę, że bardzo dużo tych czerwonych flag... A jesteśmy tylko ludźmi, nie idealnymi kandydatami na przyjaciela. Może to kategoryczne patrzenie na świat jest kwestią młodości, ja z wiekiem stałam się dużo bardziej wyrozumiała wokół ludzi wokół i po prostu cieszę się, że są. Oczywiście, że te rzeczy, o których mówisz nie są fajne, ale jakbym tak miała przekreślać przez nie cała przyjaźń to bym chyba została calkiem sama w pewnym momencie 😅 A też sądzę, że przyjaciele nie muszą przyklaskiwać wszystkim naszym wyborom, bo kto inny, jeśli nie prawdziwi przyjaciele zauważą, że robimy coś, co nam nie służy. I ich uwagi na temat naszego życia są podyktowane troską o nas. Oczywiście nie wiem jak było w Twoim przypadku i czy tamta osoba się o Ciebie troszczyła czy tylko chciala powiedzieć swoje, bo tak ma być i tyle. Wiem tylko, że mnie szczere słowa przyjaciół nie raz sprowadziły na ziemię.