Poznałam męża w duszpasterstwie, przez 3,5 roku staraliśmy się o czystość, nie mieszkaliśmy ze sobą itp. W małżeństwie stosowaliśmy wyłącznie NPR, bywało trudno, ale bez większych zakłóceń cyklu - chorób, wyjazdów itp. dało się to ogarnąć. Schody zaczynają się właśnie przy tych nietypowych okolicznościach, których jest bardzo dużo. Po porodzie nie mogłam sobie z tym poradzić. Szczerze, to byla gra w rosyjską ruletkę, dopóki po prawie roku nie wróciła miesiączka, wtedy jakoś było lepiej, ale i tak coś we mnie pękło. Ciągły strach, niepewność... Potem życie - wyjazdy, choroby, praca, stres. I tego czasu, że w końcu można, zostawało naprawdę mało. Raz, dwa razy w miesiącu, przy czym to trudne dla kobiety, jeśli jej organizm nie jest nastawiony na bliskość. Zmuszać się? Nie zmuszać się i wtedy mąż czuję się odrzucony? Frustracja, pogorszenie się relacji małżeńskich... Rozumiem te argumenty dotyczące antykoncepcji hormonalnej, ale barierowej już nie... Wbrew pozorom bliskość w tej obrzydliwej prezerwatywie w dni płodne jest czasem bardziej satysfakcjonująca od bliskości w dni niepłodne bez... Bez wielkiej dojrzałej wiary po prostu stosowanie NPR jest chyba niemożliwe. Dlaczego te ekstra katolickie małżeństwa mają sporą gromadkę dzieci (chwała im za to!)? Bo to często ponad ludzkie siły by ten NPR stosować tak na 100%. Ale nie wszyscy tak mogą... Choroby, trudności w donoszeniu kolejnych ciąż, kwestie ekonomiczne i zdrowia psychicznego... Podsumowując, zadowolony z NPRu jest ten, kto ma dojrzałą, niezachwianą wiarę, perfekcyjne zdrowie lub wystarcza mu bardzo rzadkie współżycie. Ile jest takich osób? Dlaczego nie podchodzić do każdego małżeństwa indywidualnie w tych kwestiach? Zasady kosztem więzi małżeńskiej? To nie powinno tak działać...
@radeks Жыл бұрын
Zgadzam się z tym co piszesz i takie problemy o których mówisz są okazuje się udziałem wielu par małżeńskich - znam to samo od różnych osób ze wspólnot (małżeństw), jak i bardzo dużo podobnych opisów sytuacji do twojej widziałem na forach NPR, gdzie ludzie szukają dla siebie porady co zrobić, jak im się nie układa z NPR-em przy różnych problemach - ale nie jest tak pesymistycznie, że zasady stoją wyżej niż więź małżeńska. To podejście się trochę zmienia i jeśli masz problem z NPR, kiedy występują przeszkody po stronie biologii, zdrowia, organizacji życia, problemy natury psychicznej (jak na przykład współżycie kojarzone ze strachem, którego nie daje się racjonalnie usunąć, albo są obiektywne przeszkody) to możesz ustalić ze spowiednikiem, czy właśnie możliwe będzie używanie prezerwatyw żeby ocalić to co jest tak samo ważne jak szacunek do płodności - czyli więź w małżeństwie, którą również buduje się przez możliwość normalnego współżycia ze sobą (tworzenie zażyłej bliskiej więzi przez relację seksualną jest jednym z celów tej relacji w małżeństwie). Nie powiedział bym że czas który w rzeczywistości zostaje, aby się kochać 1 lub 2 razy w miesiącu - w okresie gdy twoje ciało mówi że tego najbardziej nie chce (to też typowe dla wielu kobiet) - jest tym rozwiązaniem które ma dawać satysfakcję z życia seksualnego... niektórym może to wystarczy, jeśli mają niskie potrzeby w tej sferze, a dla innych będzie drogą nie do przejścia. Podobnie "polowanie" na dni niepłodne albo korzystanie "bo teraz można", jest średnio budujące i niektórzy czują się w tych narzuconych zasadach wręcz uwięzieni, przymuszeni i sfrustrowani, nie ma radości budowania zażyłej relacji, tylko sfera ta przynosi cierpienie, zawód, przeżywane odrzucenie itp. Jeśli takie problemy miałyby wpływać na pogarszającą się relację w małżeństwie, to możliwość użycia prezerwatyw nie jest wykluczona, przy pewnych warunkach. To jest temat do omówienia ze spowiednikiem, ponieważ to jest jedna z tych nietypowych, niemodelowych sytuacji i jest wymaganie w kościele, aby było to wszystko przedstawione podczas rozmowy ze spowiednikiem lub kierownikiem duchowym, tak aby poznać cały kontekst i motywacje osób. Adam w tej konferencji mówi bardzo ogólnie, zahaczając się tylko o czubek góry wszystkich zagadnień tego tematu i niestety upraszcza sprawę, a temat jest o wiele bardziej złożony, wielowątkowy i nie tak czarno-biały.
@czacha28 Жыл бұрын
Ja tam stosuje gumy, znajomi tez i jest ok stosunek przerywany to jak rosyjska ruletka czyli uda sie albo nie
@Paszul Жыл бұрын
Mamy z żoną ten sam problem... księża mam wrażenie są odrealnieni od życia (co nie jest ich wina nie majac zony)... albo całkowita abstynencja albo grzech...zapominają również że współżycie bardzo scala małżeństwo...przy dłuższej abstynencji to bardzo widać
@katarzynaraczek3510 Жыл бұрын
Mój mąż ostatnio namówił mnie na odstawienie antykoncepcji.Mamy 4 dzieci.Ze względów zdrowotnych nie powinnam mieć więcej.Sama ledwo z 4 daję radę.Bez hormonów moje cykle dą tak nieregularne,że stosowanie naturalnych metod jest niemożliwe.A ryzykować swoim zdrowiem by urodzić kolejne dziecko nie chce
@czacha28 Жыл бұрын
@@katarzynaraczek3510 stosuj antynkoncepcje i tyle, ja sam.mam prezerwatywy
@weronisk11395 жыл бұрын
Jak innych konferencji słuchałam z uśmiechem, tak ta mnie boli... Przed ślubem nie, po ślubie nie. Nie wiem może nie dojrzałam jeszcze do takiego stanu duchowego, żeby takie nauki do mnie dotarły, ale no kurcze, Bóg wymyślił nam seks żebyśmy się nim zadręczali? Doszliśmy do takiego etapu w naszej ewolucji, że jesteśmy świadomi konsekwencji różnych czynów. Dlatego na dziecko chcemy się przygotować i świadomie podejmować na ten temat decyzje... Jest coś DOBREGO, co Bóg nam dał i mamy się męczyć i sobie tego odmawiać? Bo chcemy wziąć odpowiedzialność za potencjalnego nowego człowieka i jego życie?
@Romekkulesza5 жыл бұрын
weronis k nie można jedno dobro robić krzywdząc drugiego człowieka ...antykoncepcja jest krzywda która się wydarza między małżonkami tylko żeby uwierzyć że to prawda to trzeba uwierzyć Bogu że Jego Słowo jest prawdziwe ... i uwierzyć w to że KK dobrze głosi te Słowo
@adapodolska4195 жыл бұрын
@@Romekkulesza Antykoncepcja jest krzywdą między małżonkami? Komu się ta krzywda dzieje?
@krzemyk87344 жыл бұрын
Znaczy... Moim zdaniem antykoncepcja jest zła głównie ze względu na to, że ludzie nie potrafią z niej korzystać. Nie widzę nic kontrowersyjnego, aby małżeństwo, które chce poczekać jeszcze rok na dziecko, nie mogło z niej skorzystać...
@aniag41616 жыл бұрын
zgadzam sie z jednym - ne jestesmy doskonali, a metoda naturalna jest dla doskonalych. Dla tych, ktorzy ZAWSZE maja czas i nigdy nie zapomna zmierzyc temperatury lub dokonac obserwacji sluzu itd. i dla tych, ktorzy doskonale ufaja Bogu. A takich jest niestety niewielu. Kiedys zadalam ojcu Adamowi pytanie do Q and A, ale nie odniosl sie do niego. Chodzilo mi po moja specyficzna sytuacje-3 dzieci, lekarz twierdzi ze kolejna ciaza moze byc bardzo niebezpieczna, 40 lat na karku i naprawde chec zycia zgodnie z nauka Jezusa. Od jakiegos czasu upieralam sie abysmy wspolzyli tylko po 20 dniu cyklu, ale kiepsko to wychodzilo. Brak jakiegokolwiek wspolzycia nie odbil sie pozytywnie na naszym malzenstwie - mowiac delikatnie. Wiec zadalam sobie pytanie, ze skoro nie mam odwagi aby zaufac Jezusowi na milion procent, a moje malzenstwo nie idzie w dobra strone, gdy zyjemy ze soba jak brat z siostra- to czy o to dokladnie Jezusowi chodzi??? Chyba nie o to....Ech, to jest bardzo skomplikowany problem-sytuacja kazdego jest inna i dlatego mysle, ze takie wypowiadanie sie o tym jak robi to Ojciec Adam jest troche nie na miejscu.Nie mozna generalizowac. Czytalam komentarz jakiejs pani, ze najlepiej zaufac Bogu, modlic sie, poza tym dzieci sa cudowne- jasne, tylko, jesli ta pani ma dzieci to wie tez doskonale, ze dzieci to tez calkowita rezygnacja z siebie na jakis czas, czasem cierpienie,pot, krew, bol i lzy.Nie falszujmy rzeczywistosci. Bo Jezus tez nie mowil, ze swiat jest cudowny, On wiele miejsca poswieca wlasnie krzyzowi....Nie oceniajmy!!!!!!!
@gosiacisowski81636 жыл бұрын
Ania G a
@martynallolhej29546 жыл бұрын
Ania G ksiądz Adam nie odpowiedział na Twoje pytanie pewnie dla tego, ze nie zna odpowiedzi
@adapodolska4195 жыл бұрын
Kobieto nie pętaj się tymi religijnymi bzdurami, żyj zgodnie z własnym rozsądkiem i potrzebami, to jest najważniejsze
@basiabudziak35335 жыл бұрын
Wygląda na to, że stosowaliście metodę kalendarzową, która w tym roku obchodzi zdaje się stulecie istnienia :D To jest metoda obliczeniowa i nie ma wiele wspólnego z metodami naturalnego planowania rodziny. To taki jej mocny praprzodek :D Tutaj więcej o tym dla kogo jest a dla kogo nie NPR: jakzrozumieckobiete.pl/npr-dla-opornych/npr/ Aby NPR było faktycznie skuteczne, lepiej nauczyć się jednej metody i ją stosować. Zapraszam na swoją stronę, między innymi uczę na niej jak się obserwować i jak interpretować obserwacje: jakzrozumieckobiete.pl/
@olagerta81995 жыл бұрын
Ania G może warto pomyśleć o wyjeździe na Słowację zapłacić 500 euro i podwiązać jajowody?
@annakawa28408 жыл бұрын
Brakuje tu informacji o konsekwencjach niestosowania antykoncepcji. W życiu każdej kobiety jest czas gdy nie powinna zachodzić w ciąże bo sobie zaszkodzi np. do 3 lat po cesarskim cięciu, czy po prostu gdy w grę wchodzą choroby. A co z zapewnieniem odpowiedniej różnicy wieku między dziećmi czy godnych warunków materialnych ? Tzw. naturalne metody antykoncepcji opierają się wstrzemięźliwości w czasie gdy u kobiety jest najwyższe libido. Małżonkowie mogą prowadzić różny tryb życia (wyjazdy, różne godziny pracy i inne obowiązki). Przy tak dużych ograniczeniach musieliby zostać "białym małżeństwem". Brakuje rzetelnej dyskusji z ludźmi Kościoła o tych codziennych sprawach zamiast o świecie szczytnych idei.
@agama33118 жыл бұрын
A ja bym raczej zwrocila uwage na to,zeby mowic glosniej jakie sa skutki stosowania antykoncepcji,ale to na marginesie. Natomiast co do metod naturalnych,to stosowanie ich nie naraza w zaden sposob zdrowia kobiety,bo sa one bardziej skuteczne niz wiekszosc met.anty. Co do wstrzemiezliwosci i libido,to prawda,ale rezygnacja ze wspolzycia w tym czasie wpisuje sie w to co powiedzial ojciec o milosci,walce z egoizmem i wolnosci. Co by to byla za "zasluga" i praca nad soba,gdyby to przychodzilo latwo? Met.naturalne wymagaja pracy nad soba obojga malzonkow,nie zawsze sa latwe,ale nie oznacza to ze niemozliwe ani tez;ze zmuszaja do bycia bialym malzenstwem.
@annakawa28408 жыл бұрын
A gdzie miejsce na radość z seksu, spontaniczność pożądania ? W życiu, a zwłaszcza w związku między mężczyzną i kobietą, jest mnóstwo spraw, w których trzeba wykazać się trudem. Zostawmy seks takim jaki powinien być
@agama33118 жыл бұрын
+Anna Kawa A uwazasz,ze seks z antykoncepcja jest spontaniczny?
@Ufopupek8 жыл бұрын
Droga Anno, dlaczego od razu zakładasz, że skoro kobieta powinna zachować odstęp miedzy ciążami to musi stosować antykoncepcję? Można stosować metody NPR i odkładać poczęcie na czas odpowiedni dla małżeństwa. Jeśli chodzi o choroby niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi i każdy przypadek należy interpretować osobno. Od tego przy kuriach są duszpasterze rodzin i pomagają parą lub kierują do ludzi przygotowanych do pomocy w takich sytuacjach. Tak naturalne metody przy odkładaniu poczęcie nakazują wstrzemięźliwość w okresie najwyższego libido kobiety, czyli w okresie bliskim owulacji, jeśli jednak jest Ci tak trudno obyć się bez seksu w tym czasie to może po prostu Bóg stawia przed Tobą wysokie wymagania może warto się zastanowić na tym. Jeśli chodzi o różne tryby pracy małżonków ciężko jest się odnieść do wszystkich na raz i należy indywidualnie interpretować takie przypadki (czyli to samo co przy chorobach). Jak dla mnie nie jest to żaden argument bo nie da się o nim dyskutować... Co do białego małżeństwa nie da się nikogo zmusić, w tym wypadku jest to celowe, świadome wyrzeczenie się seksu obojga małżonków. Świat szczytnych idei to świat dążenia do świętości... Dyskutować o tym możesz i jeśli masz jakiekolwiek problemy to powinnaś. Gdzie się udać po informacje? Proponuje Poradnie Rodzinne lub po prostu Kurie i odpowiedniego duszpasterza. Pozdrawiam PS.Nie ma czegoś takiego jak naturalne metody antykoncepcji... są za to naturalne metody planowania rodziny, gdzie nie myśli się o metodzie jak o środku antykoncepcyjnym.
@lakszmi308 жыл бұрын
Miałam 4 cesarki. Nie mam z tego powodu żadnych problemów, co więcej dochodziłam do siebie szybciej niż kobiety po porodzie naturalnym. I chcę 5 dziecko. A różnica wieku moich dzieci to 14 lat, 5 lat, 3 lata i 8 miesięcy. Czy wg Ciebie Anno Kawo to "odpowiednia różnica wieku"? Moja koleżanka zaszła w ciążę po 16 latach od ostatniego dziecka. Moja ciocia zaszła w ciążę po 20 latach po ostatnim porodzie. Druga ciocia ma 4 dzieci i prowadzi jeden ze słynniejszych rodzinnych domów dziecka.
@kilianrochowicz3 ай бұрын
Wbrew komentarzom które tutaj czytam chcę napisać, że całkowicie się zgadzam ze wszystkim co Ojciec mówi i serdecznie podziękować! Bóg jest władcą życia - nie człowiek. Jego pomysł naprawdę jest najlepszy ❣️
@ks24103 жыл бұрын
23:48 z cały szacunkiem do ojca Adama. Bardzo szanuję go za jego Pachnidła i inne publikacje, ale myślę że 90% kobiet (i mówię to jako kobieta) nie odczuje w ostatecznym momencie jedności, jeżeli będzie miała z tyłu głowy, a co jak zajdę w kolejną ciążę, nie mam na to mocy, nie stać nas, nie chcę, chcę się skupić na tych dzieciach które już mam, gdzie ono będzie żyło spało itp.. Niech mi kochany pandzioch (nie piszę sarkazmem jak coś, darzę ojca dużą sympatią) uwierzy, że większość spełnionych już mam (nie mówię o tych które są otwarte na posiadanie dużej ilości dzieci i dla nich to jest ok) bedzie się czuła poprostu bezpiecznie z zabezpieczeniem i o wiele więcej stresy wywołałby seks bez zabezpieczenia. Kobieta która ma już tyle dzieci ile planowała i uważająca ten etap za zamknięty będzie bez zabezpieczenia pisała w głowie całą analizę na temat tego, że plemniki żyją do tygodnia czasu i co jak wtedy już będę miała dni płodne, bo się nie da zaplanować ile trwa cykl i np w zeszłym miesiącu mój cykl trwał o wiele krócej. A jak już będę w ciąży to nie będę mogła przez jakiś czas pracować, mogę rodzic tylko przez cesarkę, a nie robi się więcej niż 3, nie przeżyję kolejnej ciąży, bo mój organizm tego nie zniesie, czasem druga połówka nie spędza w domu tyle czasu, aby móc się opiekować resztą kiedy ja spędzę 80% czasu kiedy nie śpię wymiotując, nieprzespane noce, nie będę dbała o resztę tak jak bym mogła, będę chodziła podirytowana przez brak snu i będę się szybciej wkurzać na pozostałe dzieci... (podobnie myślą kobiety które chcą mieć dzieci, a partner się mimo to zabezpiecza, tylko wtedy jest wersja, a może będzie dziurawa. Kij ma 2 końce) My jesteśmy w tym mistrzyniami i kobieta która nie pragnie więcej dzieci, bo jest szczęśliwa ze swoją gromadką (czasem z jednym, a czasem nie chce ich mieć jeszcze, bo np nie są przygotowani, mieszkają z rodzicami itp. A większość rodziców maluszków (mówię tu głównie o mamach) wie, że dziadkowie są absolutnie super, ale CZASAMI się nie przeskoczy różnic pokoleniowych w wychowywaniu, a każda babcia chce dla wnuków najlepiej i jak mama potrafi odbierać krytykę jako troskę to ok, ale hormony potrafią powodować w głowie różne szajby zwłaszcza przy pierwszym dziecku i później jak wchodzi ząbkowanie, kolki, nieprzespane noce, pierwsze choroby plus teksty w stylu jak ja się zajmowałam to nie płakało, chyba nie umiesz się zająć dzieckiem to otwiera się wulkan frustracji na samego siebie, a od tego nie daleko do stereotypowych ról teściowej i synowej. ) w życiu nie odczuje w tym momencie pełni przyjemności tylko będzie się bała i myślała "a co jeśli". Jestem z wielodzietnej rodziny mam 4 siostry. Przy takiej ilości dzieci przeszłam przez dom rodzinnny niezauważona. Ciagle brakowało pieniędzy i była masa frustracji. 4 z nas było wpadkami. Jeżeli jakieś mamy mają tyle siły, chęci, marzą o wielodzietnej rodzinie to w ogóle super, niech zaludniają ziemię jak np. Kasia Sawicka (wielodzietna, wierząca mama psycholog). I chwała im za to. Niech rozsiewają miłość na dzieci, synowe, zięciów, wnuki... ale ja mam 1 dziecko i nie wyobrażam sobie więcej niż 2. Uważam, że na tyle ile chcę poświęcić czasu każdemu dziecku, aby inwestować w jego przyszłość, rozwój emocjonalny i wychować fajnych dorosłych to nie mam więcej ani czasu, ani mocy. Jeżeli Pan Bóg zechce dać mi więcej dzieci Zosieńka którą wyprosiłam to uważam, że dzieci to dar i generalnie super, ale myślę, że obniżyło by to w moim przypadku jakość rodzicielstwa, do którego należy podchodzić odpowiedzialnie. Pan Bóg wie lepiej, ale wychodzę z założenia, że jak chce się mieć czysto to się sprząta, jak chce się mieć wszystko w domu to się zamykq drzwi, a jak nie chce się mieć więcej dzieci to się zabezpiecza. Jeżeli Bóg zechce abym została mamą jeszcze kogoś to to nastąpi. Kochany ojcze, proszę spytać kobiety jak one to widzą. Błogosławię i dziękuję za Twoje publikacje. Rodzicielstwo to nie jest sprawa zero jedynkowa.
@katarzynaraczek3510 Жыл бұрын
Ja mam 4 dzieci.Mąż namawiał mnie na odstawienie antykoncepcji.Stwierdził „ Zaufaj Bogu” tyle że ja więcej dzieci nie chce.Z czwórką mi ciężko a co dopiero gdyby przyszło kolejne.Skoczyłabym chyba z mostu.Ale on tego nie widzi.A powtarzanie do niego że w dni niepłodne tez można zajść w ciąże to jak grochem o ścianę.
@michakonieczko443911 ай бұрын
Nie jest latwo, ale tak a nie inaczej zaplanowal to Stworca.
@pawegrzebien60324 жыл бұрын
Z drugą częścią wykładu (o środkach poronnych) zgadzam się w 100%. Ale co do "gumek"... Czy jeśli ktoś urodzi się z wadą genetyczną i nie ma ręki? To zaopatrywanie go w protezę też jest wypaczeniem planu Boga? W końcu stworzył tego człowieka z niepełnosprawnością to po co go leczyć? Argument Kościoła odnośnie antykoncepcji uważam za chybiony. Żyjemy w innych czasach niż były 2000 lat temu. Wtedy rodziło się 10 dzieci, z czego pełnoletności dożywało może 3. Dzisiaj przeżycie wynosi prawie 100%. Więc nie możemy przykładać tej samej miary do czasów, gdy chociażby medycyna była na skrajnie innym poziomie. A do obrońców nauki kościoła mam pytanie takie: jeśli kobieta urodziła kilkoro dzieci poprzez cięcie cesarskie i z medycznych względów nie powinna mieć więcej dzieci: czy wtedy wolno zakładać gumkę? Czy może lepiej ryzykować życiem jej i dziecka nienarodzonego? A może w ogóle już nie powinna uprawiać seksu? Gdyby seks miał mieć wyłącznie funkcję prokreacji to Bóg nie stworzyłby go tak, by dawał przyjemność. Zakazy Kościoła w tej materii służą jedynie wzbudzaniu poczucia winy u wiernych (przecież wiadomo, że wszyscy łamią zakazy związane z seksem), bo takimi ludźmi łatwiej się steruje (dawniej chodziło jeszcze o sprzedaż odpustów).
@annaamandastyle28474 жыл бұрын
Nie wszyscy wierni łamia zasade czystosci ale czy to jest najwyzszy cel? Wlasnie trzeba podkreslic ze kiedys nie bylo zusow i emerytur i wielodzietnosc dawala rodzicom szanse na opieke na stare lata. Skoro Kosciol popiera postep medycyny i z niego korzysta bo jak wiadomo kazda pigulka najprawdopodobniej nam szkodzi chocby panadol to czemu mozemy stosowac leczenie a antykoncepcji juz nie? Mamy obowiazek dbac o wlasne zdrowie (mowiac juz o podejsciu wiary) ale dlaczego uprzedmiotawia sie kobiete i jej dzieci, nie pisze tu o aborcji ale o stosowaniu antykoncepcji gdy nie da sie rady wychowac wiecej dzieci i jest ryzyko ze nasze dzieci osierocieja. Gdzie jest dyskusja o realym zyciu i jego problemach?
@annaamandastyle28474 жыл бұрын
Moze w tej debacie oddajmy glos doroslym katolikom co sie wychowali w domach dziecka, dzieciom adoptowanym, doroslym ktorzy pochodza z domow bardziej lub mniej skrzywionych jak doroslym dzieciom alkoholikow i z domow dysfunkcyjnych? Niepelnosprawnym? Ludziom z depresja, bezdomnym i bardzo chorym. Ubogim (finansowo). Samotnym matkom ktorym jest ciezko. Itp itd. Moze niech oni dadza swoje seiadectwo wiary i nie wybiorczo tylko wiele swiadectw.
@radeks3 жыл бұрын
Odpowiadając na pytanie które Pawle zadajesz - jeśli małżeństwo mieć dzieci nie chce lub nie może, to powinno współżyć ze sobą wtedy, kiedy wiadomo, że z takiego współżycia dzieci nie będzie, czyli w fazie bezwzględnie niepłodnej, po owulacji. Jeśli para zna metody NPR i z ich zdrowiem jest wszystko w porządku, to wie kiedy taki okres jest i może z niego korzystać do woli. Masz wtedy 100% pewności, że nie będziesz mieć kolejnych dzieci. Jeżeli jest jakiś problem medyczny, że nie wiadomo kiedy owulacja występuje, nie ma objawów płodności, są trudności z ustaleniem okresu niepłodnego, albo ktoś ma poziomie psychicznym lęk nie do przejścia, że się pomyli w takich okolicznościach o jakich piszesz (a jest to zrozumiałe że nikt nie będzie ryzykować życiem) - to nie są to sytuacje modelowe, tylko wyjątkowe. W takich sytuacjach stosuje się inną miarę i można omówić ze swoim spowiednikiem taki problem, a małżeństwo ma możliwość stosowania prezerwatywy po to żeby ochronić większe dobro: życie, zdrowie, albo trwałość związku (gdy brak współżycia miałby niszczyć związek) - te rzeczy są ważniejsze niż moralna niedopuszczalność stosowania prezerwatyw jeśli postawi się jedno i drugie na szali. Dlatego jest możliwość aby przyzwolić na prezerwatywy w pewnych wyjątkowych sytuacjach i takie sprawy uzgadnia się indywidualnie w każdym przypadku, najlepiej ze swoim stałym spowiednikiem.
@michaborczyn21247 жыл бұрын
Proszę Ojca. Wiele razy słyszę, że naturalne metody to żaden problem. Przecież kobieta jest płodna tylko jednego dnia przez parę godzin itd. Ale słyszę to z ust osób które nie prowadzą życia seksualnego czyli osoby duchowne, osoby które nie wstąpiły jeszcze w związek małżeński (piszę tu o osobach, znajomych którzy są wierzący i praktykujący. O innych nie piszę bo ten temat dla nich jest kompletnie z kosmosu i absurdalny.) Jak ktoś ma jakiś czas żonę to już nie jest takim entuzjastą. Tłumaczę w czym rzecz. Kobieta jest płodna kilka godzin jednego dnia w miesiącu ale ustalenie tego dnia nie jest takie proste. Plemniki potrafią też przeżyć nawet do tygodnia w drogach rodnych. Kobieta nie jest komputerem który można zaprogramować żeby zdefragmentował dysk np o 2 w nocy. Jest żyjącym organizmem na który ma wpływ prawie wszystko. Podróż, jakaś infekcja drobna czy większa może zmienić wszystko, przyspieszyć opóźnić cykl. Ale załóżmy że jest ok wszystko jest się zdrowym a cykl jest prawidłowy. Okres niepłodny to wtedy jakieś 10 dni wliczywszy w to okres krwawienia do jego 4 dnia. Czyli jak komuś przeszkadza współżycie podczas krwawienia to ma tylko 6 dni w miesiącu okresu niepłodnego. 6 dni na które to przypada okres napięcia przedmiesiączkowego. Kobieta jest wtedy wkurzona, płaczliwa sama nie panuje nad emocjami. Myśli o różnych rzeczach wtedy ale nie o seksie. U każdej kobiety jest to w innym natężeniu ale są też kobiety dla których współżycie w okresie niepłodnym to gehenna. Mówi się że tabletki antykoncepcyjne powodują u kobiet depresje. Tak to prawda ale one odtwarzają tylko stan hormonalny kobiety w okresie niepłodnym. W okresie niepłodnym właśnie kobiety mają obniżony nastój są depresyjne. Wtedy też dopiero pierwszy raz odczuwają jak to jest być traktowanym przedmiotowo. Ona nie chce ale mąż nalega bo wie że ma przed sobą znów ponad dwa tygodnie celibatu. Moja żona (mamy 3 dzieci) stosowała wiele metod określania dni niepłodnych równocześnie ale jeden wskaźnik i metoda jest bezapelacyjnie najlepsza i niezawodna. Sprawdzone wiele razy. To nagły z dnia na dzień brak ochoty na seks. Wtedy wiadomo że jest okres niepłodny że można. To tak jakby można było iść do Pubu ale tylko wtedy jak jest tam remont. Albo zjeść obiad tylko wtedy jak człowiekowi jest niedobrze. Albo o 3 nad ranem zostać wybudzonym ze snu i dostać rosół, schabowego i deser. To jest jeszcze luzik. Problem zaczyna się kiedy kobieta wchodzi w okres przekwitania. Wtedy jest taka karuzela że jak ktoś jest bardzo religijny to poprostu przestaje współżyć bo nie jest w stanie określić kiedy może. W wieku około 50 lat ryzyko urodzenia dziecka chorego z wadami jest bardzo duże. Ludzie są sparaliżowani strachem przed tym. W wieku około 50 lat brak seksu dla kobiety nie jest takim wielkim problemem. Miliardy lat ewolucji tak ułożyły te sprawy że kobieta jak urodzi tyle dzieci ile w jej kulturze uważa się za ilość optymalną notuje spadek popędu seksualnego. U mężczyzn jest inaczej. Jeśli mężczyzna jest zdrowy to w dalszym ciągu popęd seksualny jest u niego na wysokim poziomie. I wtedy zaczyna oglądać się za babami i szukać kochanki. Kościół ma prawo mówić jak układać sprawy seksu A wierni stosować to. Ale nie mówcie że lajcik i w ogóle nie ma problemu. Problem jest GIGANTYCZNY. Ja stosuje się do nauki kościoła ale robię to tylko dlatego że Jezus chce żebym ja tego ułomnego pielgrzymującego kościoła słuchał. Dobrze będę słuchał ale wiedz Ojcze że moje życie seksualne nie istnieje praktycznie i jest ścianą płaczu. Jak i wielu katolików którzy się do etyki seksualnej stosują. Piszę tylko o wielu katolikach a nie o milionach bo tylko garstka się do tej etyki seksualnej stosuje. Pozdrawiam. Z Bogiem
@drakedakes7 жыл бұрын
Zgadzam się w 100% że to jest wielki problem. W tym kontekście przyda się książka "Seks jakiego nie znacie" o. Knotza.
@dorota200097 жыл бұрын
Mam do ciebie pytanie. Czy poza twoim beznadziejnym pozyciem seksualnym jestes czlowiekiem szczesliwym? Tylko tak naprawde szczerze. Czy tj w ogole mozliwe? Pytam bo widze co sie u mnie dzieje. Kiedy nie wspolzyjemy z mezem jestesmy do siebie wrogo nastawieni. Kiedy tylko damy upust zmiana jest o 180st. Dlatego zastanawiam sie czy to na pewno dobry pomysl. Bo czy nie lepiej byloby stosowac antykon, prowadzic czestszy tryb seks i jednoczesnie byc caly czas dobrym kochajacym sie malzenstwem (a chyba to powinno byc najwazniejsze) anizeli robic to raz na mies i wciaz byc do siebie wrogo nastawionym. Nie pomysl ze dlatego tak sie dzieje bo zostalismy owladnieci nasza żądza. Absolutnie nie! Uwazam ze taka jest natura czlowieka i jest to zupelnie normalne. Nawet nie mowie o seksie 3x w tyg. 1x raz na tydz by wystarczylo. To chyba stosunkowo nie wiele wiecej niz zwykle a relacje sa nieporownywalne. I jeszcze jedno: praktykujesz to bo sam tego chcesz czy zostales poniekąd zdominowany przez żonę? Acha i jeszcze jedno😁 nie uwazasz ze ten sposob tez jest antykoncepcja? Kosciol nam mowi ze nie powinnismy decydowac o ilosci posiadanych dzieci, a jednak nie wspolz w dni plodne jest antyk bo jednak chronisz sie przed ciaza😏 czy nie powinno to aby wygladac w ten sposob ze ludzie moga wspolzyc kiedy tylko chca i wtedy Bog rzeczywiscie zadecyduje o ilosci posiadanych przez nich dzieci? Przeciez skoro bd chcial zeby juz nich nie mieli stana sie bezplodnymi lub po prostu kobieta przestanie zachodzicw ciążę. Jesli masz czas i ochotę odpisz. Pozdrawiam.
@drakedakes7 жыл бұрын
Wiem że to nie do mnie pytanie, ale to o tym, że Kościół coś w tej kwestii nakazuje: czyj Kościół mówi, że nie powinniśmy decydować o liczbie posiadanych dzieci? Bóg dał człowiekowi rozum, żeby z niego korzystał, a to również oznacza, że to człowiek ma decydować wspólnie ze swoją drugą połówką i z nikim innym(!), ile chcą i na ile dzieci ich stać i kiedy. Bóg powiedział "bądźcie płodni, abyście zaludnili Ziemię"; czy to znaczy że mamy się mnożyć jak króliki (abstrahując od okropnego spotu propagandowego)? Na wszelki wypadek odpowiem: NIE. Mamy planować wewnątrz własnych małżeństw liczbę potomków. Nikt inny nie decyduje o tym. Chodzi o to, że jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań, człowiek powinien się mnożyć, bo między innymi do tego został stworzony.
@aniutqa7 жыл бұрын
Czy twój mąż nie jest egoistą?
@jaramxsiexrapem7 жыл бұрын
polecam dokladnie przesluchac cala audycje od poczatku do konca, wtedy chciaz troche rozwieja sie Twoje watpliwosci
@adapodolska4195 жыл бұрын
Widuje czasem te "szczęśliwe" rodziny z 5-6 dziećmi, zawsze on przemęczony i znerwicowany bo nie ma na podstawowe zakupy a ona dostaje już szału od kochanych bombelków i w wieku 30 lat wygląda jak stara baba. Nie róbcie sobie tego
@walkingtheworld0005 жыл бұрын
Sto procent racji. Do pobliskiej parafii chodziła kiedyś taka para, którą z ciekawością zacząłem obserwować. Oboje byli przed 30stką a mieli już 4 dzieci. On zmęczony, z oczami zombie - ona wiecznie zajęta rozbieganymi dziećmi. Oczywiście, gdyby ich zapytać czy są szczęśliwi odpowiedzieli by że owszem! Jak bardzo trzeba mieć rozbudowaną inteligencję emocjonalną żeby powiedzieć "nie tak to sobie wyobrażaliśmy" dziś słuchając świadectw ludzi w wieku podeszłym, którzy są szczerzy słuchałem jak trudne jest życie w rodzinie wielodzietnej, o straconym dzieciństwie na pracy w polu czy pilnowaniu krów, o wyprowadzce z domu w wieku 17 lat, braku wykształcenia. Singiel z dobrymi zarobkami i bezpieczną posadą (do końca życia!), dużym domem i służącą - przeciętny ksiądz - nigdy nie zrozumie z czym mierzy się chrześcijańska rodzina wierząca w brednie o grzeszności prezerwatywy. Można ufać Bogu i własnemu sumieniu. Można też słuchać Połtawskiej czy Pawlukiewicza jak ktoś nie ma własnego rozumu ani sumienia.
@przemysawapinski92344 жыл бұрын
@@walkingtheworld000 Chrześcijaństwo nie polega na uszczęśliwianiu siebie, tylko na dążeniu do Boga. A droga do Boga zawsze wiąże się z ofiarą na rzecz drugiego człowieka. Niewierzący nie zrozumie...
@tomaszdziamaek18394 жыл бұрын
To można po prostu nie uprawiać seksu.
@tomaszdziamaek18394 жыл бұрын
@@przemysawapinski9234 Niektórzy skupiają się za bardzo na sobie, a za mało na Bogu. JA jestem ważny, JA się liczę. Nie. Tyś tylko marnym prochem. @Lucas Pytkowski.
@adapodolska4194 жыл бұрын
@@tomaszdziamaek1839 Czemu nie uprawiać, skoro istnieje antykoncepcja...
@w.4186 жыл бұрын
Próbowałam dojść źródła całego nauczania o antykoncepcji. I nie potrafiłam znaleźć w tym krzty logiki. Jeśli antykoncepcja (nie środki wczesnoporonne) jest zła, to czekanie na dni niepłodne też. Nie ma żadnej różnicy. Tak czy siak chodzi o to, żeby uprawiać seks i nie mieć z tego dziecka, taka jest idea obu tych "metod". Przede wszystkim akurat to nauczanie Kościoła jest nauczaniem w sumie znikąd, nie ma twardych źródeł wiary, które mówią o tym wprost. Człowiek był stworzony doskonały. A potem pojawił się grzech. Naturalne są bóle porodowe, a przecież pojawiły się one dopiero jako skutek grzechu. Ludzie rodzą się chorzy i to też jest naturalne. Twierdzenie, że antykoncepcja niszczy zamysł Boży jest dużą nadinterpretacją, można twierdzić, że przeszczepy narządów są niszczeniem zamysłu, bo ktoś miał żyć x lat, a przed ingerencję ludzką żyje kilka lat dłużej. No przynajmniej ja nie widzę wielkiej różnicy. Po to mamy rozum i zdobycze techniki, żeby z nich korzystać. Argument o bliskości "w gumie" jest dla mnie niesmaczny. Nie widzę nic złego w tym, uważam, że to jest wystarczająca, nadal maksymalna bliskość. Skoro przytulanie się w plastiku jest niefajne, to w ciuchach też, nie? Wracając do "naturalnych metod" to kalendarzyk i generalnie wyznaczanie dni niepłodnych wg mnie jest tak samo naturalne jak stosunek przerywany. Ale obie te metody mają bardzo niską skuteczność. Bardzo trudno jest wyznaczyć dni niepłodne i przy najmniejszej zmianie: podróż, choroba, nawet drastyczna zmiana diety, już wszystko bierze w łeb. Niektórzy lubią cytat: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się.". Widzę znaczną różnicę pomiędzy tym, a pomiędzy ryzykowaniem poczęcia dziecka w sytuacjach bardzo niesprzyjających. A ja lubię fragment: "Nie unikajcie jedno drugiego". Przepraszam, ale mimo że próbowałam chociaż trochę logiki w tym znaleźć, to nie, nie umiem.
@KittyKat13346 жыл бұрын
Dziekuje za twoje przemyslenia. Proboje sie nawrocic, ale co do antykoncepcji to mam jednak blokade. Nie planuje z niej zrezygnowac, a jesli swiadomie wybieram antykoncepcje to jest to na pewno grzech... ... no i co tu zrobic??? . Mam juz dwujke dzieci i wiecej potomstwa po prostu nie chce. Gdybym zaszla w ciaze to owszem miala bym kolejnego dzidziusia, bo nie uznaje metod po (sa one sprzeczne z moim sumieniem po prostu), jednak antykoncepcja przed dla mnie nie jest zlem. NIGDY tez, ABSOLUNIE NIGDY, nie mialam regularnej miesiaczki zeby sobie jakis kalendarzyk wyznaczyc - gdybym stosowala tej metody to dopiero byl by strach doczekac nastepnej miesiaczki.... Zawsze uzywalismy metody przerywanej i nigdy wczesniej nie wiedzialam ze taki naturalny sposob jest zabroniony! Normalnie w glowie mi sie teraz przewraca!! Ostatnio uzywam metod hormonalnych, nie ze wzgledu na dzialanie antykoncepcyjnie a ze wzgledu ze zmniejsza sie czestosliwosc miesiaczek - po prostu dla wygody. Nie chce zrezygnowac z mojej proby na nawrocenie, wiec chyba bede postepowac wedlug mojego sumienia, a twoja wypowiedz utwierdza mnie w moim postanowieniu. Dzieki jeszcze raz, bo naprawde juz chcialam sie poddac.
@w.4186 жыл бұрын
Niektóre inne odłamy chrześcijaństwa (albo te, które się nimi określają) nie zabraniają antykoncepcji, bo w Biblii nie ma o tym mowy. Nie przypominam sobie też, aby temat ten był poruszany podczas objawień, z tradycji zakaz antykoncepcji również nie wynika. Chociaż czasami mi nie na rękę, słucham i w miarę staram się przestrzegać nauczania Kościoła, jeśli odnajduję w tym jakiś sens, jakieś źródło. Tu nie ma nic. Osobiście uważam, że po to człowiek ma rozum i sumienie, żeby się nimi kierować w tak niejasnych kwestiach.
@museicaea6 жыл бұрын
no nie jestem teologiem ale juz na pierwszy rzut oka jest różnica - w przerywanym jest intencja niezłożenia nasienia w pochwie - a to jest dla podświadomości kolosalne ała, to jest niezły mindfuck. wyznaczanie dni niepłodnych to dla podświadomości no nie jest to samo. i wlasnie o to chodzi ze trudno wyznaczyc dni plodne - trzeba zaakceptowac to ze owocem milosci sa dzieci. dla mnie to bardzo logiczne. przytulanie to nie jest gest PEŁNEGO ODDANIA i PEŁNEJ BLISKOŚCI - więc w ciuchach też może być xD
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
Naturalne planowac rodziny czyli np. Metoda podwojnego sprawdzania nie jest trudna nawet jesli sa rozne zmienne (podroze,choroby itd.) Bo bierze to pod uwage. Trudno robi sie w czasie karmienia piersia,kiedy po porodzie czeka sie na powrot plodnosci i jednoczesnie opiekna nad malym dzieckiem utrudnia obserwacje.
@adapodolska4195 жыл бұрын
Bo każda religia to festiwal hipokryzji. I to opisane przez ciebie nie jest wyjątkiem.
@magdalenamonika16028 жыл бұрын
Super odcinek... bardzo fajnie przedstawiona cała sytuacja...kciuk w górę za dobre słowo!!!
@adap1026 жыл бұрын
Z tym seksem przerywanym się w 100% zgadzam. Jednak, mimo że uważam księdza za cudowną osobę która wie naprawdę wiele i potrafi tego nauczać, trochę nie rozumie Ojciec samego seksu. Oczywiscie, mówi o tym wspaniale, że w seksie bardziej podniecająca jest sfera uczuć niż samej czynności itd, ale kiedy mamy partnera to nie robimy tego tylko po to by mieć dzieci. To jest właśnie najważniejszy punkt który został pominięty. Nawet zakładając że jesteśmy już po małżeństwie, powinniśmy myśleć o potomstwie. Tylko że małżeństwo nie jest jedynie takim jakby to powiedzieć, taką przepustką że no teraz możesz już mieć pelnoprawnie dzieci, nikt nie będzie na ciebie krzywo patrzeć. Na dzieci trzeba być naprawdę gotowym psychicznie i materialnie.wiec teraz mamy nie uprawiać seksu do czasu aż będziemy w stanie mieć conajmniej 10 dzieci? Seks jest cudowny, nie da się tego opisać, i naprawdę małżeństwo bez bliskości nie przetrwa długo. W ogólne związek bez bliskości nie przetrwa. Dlatego została wynaleziona antykoncepcja. Seks przerywany nie jest niczym przyjemnym, tabletki mają działanie uboczne na hormony kobiety a reszty sposobów nie biorę nawet pod uwagę. Zostają prezerwatywy, moim zdaniem najlepszy sposób. Mówi ksiądz tu że zbliżenie przez gumę nie ma żadnego sensu i tak naprawdę nie jest zbliżeniem. Zgadzam się z tym. Ale nawet taki seks przez lateks ma ogromne znaczenie dla pary. Praktycznie tak samo jak bez niczego. Może dlatego że jestem kobietą i myślę o tym... za bardzo, uważam, że to idealne zbliżenie, czyste, bez żadnych "przeszkadzajek" powinno być takie wręcz uroczyste. Specjalne dla pary, małżeństwa, i jego owocem powinny być dzieci. Mam nadzieję że w miarę czytelnie przedstawiam tutaj swój światopogląd;}
@aniutqa6 жыл бұрын
W konferencji ojciec wspomniał, że otwarcie na dzieci to jeden z najważniejszych celów, ale nie jedyny. Bliskość intymna także jest najważniejsza. Można uprawiać seks już na starość.
@PrzemysawZakObywatel6 жыл бұрын
Aniutqa to jakie jest ratio zakazu zabezpieczenia prezerwatywą skoro akceptowany jest seks w którym z istoty rzeczy para chce oddzielić potencjalny skutek prokreacyjny od działania (zbliżenia)? Bo hasło o bez sensowności zbliżenia z "gumą" to raczej dodatkowa opinia osoby która ma doświadczenie zblizen bez miłości. Szanuję bardzo o. Adama. To personalne wypomnienie jest tylko zwróceniem uwagi na aspekt wydaje się tu pominięty a kluczowy dla zrozumienia znaczenia seksu między małżonkami. A jednocześnie wciąż trudnej do pojęcia niekonsekwencji nauki naszego KK w tym temacie. Nauki swoją drogą dość nowej i świeżej, która wydaje się za daleko idącą reakcją na swoją drogą przerażające zjawisko aborcji po wojnie (wszak jednak znane też przed nią).
@radeks2 жыл бұрын
@@PrzemysawZakObywatel Sens zakazu użycia prezerwatywy jest taki, że wyklucza ona płodność z płodnego z natury współżycia (jeśli jest używana w czasie płodnym). Tymczasem wymaga się, żeby każde współżycie miało podwójne znaczenie: jednoczące i prokreacyjne (potencjalnie), z czego wynika że nie można sztucznie tego prokreacyjnego charakteru usunąć. Ale można współżyć w czasie który jest niepłodny. Może być ta sama intencja w obu takich przypadkach: "współżyjemy w czasie niepłodnym - żeby nie mieć dziecka" oraz "używamy prezerwatywy - żeby nie mieć dziecka" - i w pierwszym nie ma grzechu, w drugim jest, z uwagi na to że się "zaingerowało" w płodność - ale używając prezerwatyw jest się potencjalnie bardziej otwartym na dziecko (realne szanse na to są dużo większe, około 4-7%, niektórzy nawet podają że 20%), niż wybierając tylko okresy niepłodne po owulacji (0%). Taki paradoks ;)
@beatar12116 жыл бұрын
Mój były tak się wyszkolil w stosunku przerywanym ze aż został impotentem psychicznym i fizycznym. Na szczescie inna się z nim męczy. 100% racji Ojcze
@beatar12116 жыл бұрын
byłaś, widziałaś? Nic nie czułaś? :D
@olagerta81995 жыл бұрын
Stosunek przerywany jako metoda antykoncepcji 🙈... masakra. Może warto się douczyć w sprawie seksu? Polecam "Sztuka kochania" Michalina Wisłocka
@martathsch73698 жыл бұрын
Generalnie jestem zwilenniczka rad i opini o. Adama ale tym razem nie zgadzam sie w kilku punktach. Kazde kochajace sie malzenstwo, Ktore ze soba rozmawia, Ktore sie rozumie i szanuje wie Co jest w damym momencie dla nich odpowiednie. Tak dlugo dpoki w gre nie wchodzi aborcja i srodki wczesnoporonne Kosciol nie powinien ingerowac.
@jackha80108 жыл бұрын
to Pan Bog jest darcą życia a nie człowiek, dlatego gdy Pan Bog daje nowe życie jakiemuś małżeństwu to to małżeństwo ma przyjąć to nowe życie, a nie zabijać.
@paulinamusiolik20637 жыл бұрын
Jeśli chce się żyć w zgodzie z Bogiem i Kościołem, należy przyjmować wszystko co powie, a nie wybierać co komu pasuje :)
@kazimierzkowalewski8267 жыл бұрын
Paulino ale powiec szczerze jak to robisz sama? rozumiem ze kobiety nie maja takiej potrzeby do intymnego dotyku..ale czy naprade da sie nigdy siebie dotknac albo dac dotknac oprocz przy seksie do kreacji dziecka.. to znaczy na 3 dzieci 3 razy seks .. ok owszem.. naturalna antykocepcja..
@paulinamusiolik20637 жыл бұрын
Kazimierz Kowalewski Rzecz w tym, że nie robię nic sama, bo jest ze mną Bóg. Modlitwa i spowiedź BARDZO pomagają. Poza tym nie jest powiedziane, że ze współżyciem musi się równać poczęcie, nie wiem czy Pan wysłuchał całej powyższej konferencji. Kobieta ma tzw. dni płodne i niepłodne, więc jeśli małżeństwo pragnie bliskości i spełnienia, ale bez dzieciątka, to są dni niepłodne (które stanowią większą część miesiąca).
@aniutqa6 жыл бұрын
Oj kobiety mają taką potrzebę, bardzo... Lecz seks nie jest najwyższą forma przyjemności cielesnej.
@agamemnonagamemnon82784 жыл бұрын
Jak działa tabletka „dzień po”? Zażyta przed owulacją hamuje ją, zagęszcza śluz i utrudnia poruszanie się plemnikom. Połknięta po owulacji oddziałuje głównie na endometrium. Wyściółka macicy staje się cieńsza, przez co utrudnione zostaje zagnieżdżenie się zapłodnionej komórki. Zwykła komórka nie jest osobnikiem na przykład pobrana z palca czy z brzucha, staje się osobnikiem dopiero po wzbudzeniu jądra, wówczas mamy to co w genetyce molekularnej określamy jako klonowanie. Sam plemnik czy sama gameta żeńska nie są osobnikiem, posiadają połowę materiału genetycznego i nie zapłodnione ulegają naturalnemu obumarciu. Zygota natomiast jest to komórka haploidalna z pełnym wyposażeniem materiału genetycznego z pobudzonym jądrem w kierunku osobniczego rozwoju. Stanowi organizm nowego osobnika homo sapiens, który poprzez życie wewnątrzpłodowe, okres dzieciństwa , adolescencji, wieku dojrzałego aż do starości i śmierci zamyka okres cyklu ontogenezy człowieka. Wszyscy rozpoczynamy życie jako pojedyncza komórka z pobudzonym jądrem. Ta komórka jest całym człowiekiem. Ontogeneza człowieka powtórzę, obejmuje okres od poczęcia (od haploidalnej komórki powstałej w wyniku połączenia się gamet, żeńskiej z gametą męską) aż do śmierci . Tabletka ta w przypadku oddziaływania na zapłodnioną komórkę(zygotę) działa abortywnie.
@kara08194 жыл бұрын
Zygota jest diploidalną komórką...
@badutkiewicz19794 жыл бұрын
Ok,to mała pomyłka, ale sens wypowiedzi trafia w sedno,, dziękuję.
@kasiakasiabiedronka5 жыл бұрын
w jednym z filmów powiedział ksiądz, ze miłość do bliźniego zawsze stoi ponad prawem - nie chce tego nadużywać ale jeśli nie mówimy tu o chorobliwym zaspokajaniu się to idąc tym torem miłość w małżeństwie, które potrzebuje tej bliskości akurat tego a nie innego dnia pozwalałaby na stosowanie prezerwatyw gdy w danym momencie życia nie ma planów na dziecko (prezerwatywa tez nie daje 100% zabezpieczenia wiec małżeństwo i tak dopuszcza przecież możliwość ciazy wiec jest otwarta na zycie). Osobiscie jestem zdania ze kazdy przypadek jest inny i nie mozna generalizowac a kazdy sam w swoim sumieniu powinien rozwazyc co i kiedy sluzy ich malzenstwu...
@Heirulf4 жыл бұрын
Tu cytat z Kościoła Prawosławnego: "Apostoł Paweł w liście do Koryntian stwierdza: "Mąż niech oddaje żonie, co jej się należy, podobnie i żona mężowi. Nie żona rozporządza własnym ciałem, lecz mąż; podobnie nie mąż rozporządza własnym ciałem, lecz żona. Nie strońcie od współżycia z sobą, chyba za wspólną zgodą do pewnego czasu, aby oddać się modlitwie, a potem znowu podejmujcie współżycie, aby was szatan nie kusił z powodu niepowściągliwości waszej" (1 Kor. 7,3-5). Według komentarzy Ojców, słowa te nakazują, aby ani mąż żonie, ani żona mężowi nie odmawiali współżycia, które nie mając na celu prokreacji, jest wyrazem ich wzajemnej miłości oraz służy zaspokojeniu pragnienia bliskości siebie nawzajem. Pragnienie to jest naturalne i uprawnione, a zjednoczenie zaspokajające zmysły staje się dowodem miłości i wierności małżeńskiej." Fajnie gdyby o. Adam to skomentował. Prawosławni prawie się od nas nie różnią.
@frezja23246 жыл бұрын
A co jeśli kobieta odczuwa popęd tylko i wyłącznie podczas dni płodnych? Ma się pozbawić przyjemności na niemal całe życie???!!!!
@olagerta81995 жыл бұрын
Wg Kościoła ma być cały czas otwarta na poczęcie.... Masakra 🙈
@lottie45934 жыл бұрын
@@walkingtheworld000 Nie wiem, niech mnie pani oświeci?
@lottie45934 жыл бұрын
@@walkingtheworld000 Ja, jednak po proszę o konkretne przykłady, a nie mgliste frazesy;)
@lottie45934 жыл бұрын
@@walkingtheworld000 Obawiam się, że gdy ktoś stawia jakąś tezę, to on musi ją obronić, a nie przerzucać tego na oponenta
@pastomaniak96753 жыл бұрын
Trochę szowinistycznie zabrzmiał mój komentarz 😂😂 mężczyzna też ma pokochać kobietę, założyć rodzinę i budować relacje. Obowiązki odpowiedzialności leżą po obu stronach. Odpisałem tak bo pytanie dotyczyło tylko kobiety ;)
@djlux21532 жыл бұрын
20:30 jak facet który stosuje prezerwatywę to według ojca, jest to obrzydliwe a jak współżyje się w okresach niepłodnych przy npr i kobieta jest wtedy niepłodna to jest ok? Jak dla mnie to kolejny fikołek logiczny
@mariadutk Жыл бұрын
Przecież pierwsze jest ingerencją, tak jak maseczka na twarzy, drugie częścią bycia kobietą, tzw cyklu
@michakonieczko443911 ай бұрын
Mas intelekt eugleny zielonej ? Prezerwatywa to ingerencja z zewnatrz a NPR to wspolzycie zgodne z natura i zamyslem Stworcy
@agnieszkawitczak36707 жыл бұрын
czy według kościoła można stosować antykoncepcję jeżeli jestem chora i zażywam długoterminowo leki które mogą (nie ma badań potwierdzających lub wykluczających zły wpływ ) źle wpłynąć na dziecko poczęte?
@krzysztofzajac66595 жыл бұрын
Moim zdaniem tak. Ksiądz by zapewne by dodał jeszcze że w takiej sytuacji prezerwatywa tak, ale tylko w dni niepłodne.
@justynalewandowska84617 жыл бұрын
Dziękuję Ojcze Adamie, nareszcie po kilku latach niepokoju Ktoś wyjaśnił mi problem antykoncepcji w małżeństwie z osobą niewierzącä. Moje małżeństwo ma jeszcze szansę. Mimo wielokrotnych spowiedzi na ten temat, do dziś nie otrzymałam odpowiedzi. Bóg zapłać Ojcze Adamie.
@annaromejko55152 жыл бұрын
Jako katoliczka zgadzam się w 100% ze wszystkim. Mój M., niestety niekoniecznie. Dlatego od mniej więcej 33:50 minuty, to dla mnie słowa kluczowe. Trwamy z M. w długotrwałym, ciężkim kryzysie zarówno małżeńskim, jak i wiary. Po długich poszukiwaniach odpowiedzi na pytanie: "co robić?", dostaliśmy radę, by wybrać to "mniejsze zło". Jak widać, chyba działa, bo jeszcze jesteśmy razem, ale jesteśmy też "w drodze". Ta "droga" również nie jest łatwa, ale rodzina, póki co, w komplecie.
@czacha28 Жыл бұрын
Prezerwatywa to najlepsze dla katolika bo przerywany stosunek to zrobienie dzieciaka na 90%
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@czacha28prezerwatywa to grzech ciezki , najgirsze dla katolika co moze byc. Daruj sobie namawianie innych ludzi do grzechu ciezkiego, sam tak grzeszysz i jeszcze namawiasz innych.
@czacha2811 ай бұрын
@@michakonieczko4439 nie mam kobiety więc to nie mój problem, a jak bym.miał to nie chce mieć armi dzieci, co do reszty masz sumienie, łeb to myśl bo każdy odpowiada za siebie, i guma nie zabija dzeci więc używając jej nie łamiesz przykazań
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@czacha28 Coz, do perfekcji opanowales oszukiwanie samego siebie. Guma jak to nazywasz jest grzechem ciezkim i nic z tym nie zrobisz. Nie dopuszcza do zaplodnienia, ta sama waga grzechu co stosunek przerywany, za ktory Onan zostal przez Boga ukarany smiercia. Po co piszesz rzeczy, w ktore sam nie wierzysz ? Czy moze myslisz, ze grzeszac w ten sposob i naklaniajac do tego innych uspokoisz sumienie na zasadzie "inni tez tak robia" ? Serio ?
@2008Taniec8 жыл бұрын
Zgadzam się, że spirala to zło. Bywa, że przebija macicę i trzeba ratować kobietę. Natomiast prezerwatywy są jak najbardziej w porządku. Nie dochodzi do zapłodnienia, a można się kochać :-) Nie mam zgody na bezmyślne kochanie się zakończone piątką dzieci, ani na trucie kobiet pigułkami.
@Vero_la_fea7 жыл бұрын
co jest złego w 5tce dzieci? -.-
@aleos64797 жыл бұрын
"5" i "dzieci"
@agama33117 жыл бұрын
2008Taniec Jesli ktos nie moze sobie pozwolic na 5 dzieci, to nie musi ich miec bez stosowanie prezetwatyw. Istnieja metody naturalne o wiele bardziej skuteczne, zreszta..
@namicel7 жыл бұрын
O wiele bardziej skuteczne metody naturalne? Bardzo ciekawe. Na podstawie czego takie info? Ja rozumiem własny światopogląd, ale po co zaprzeczać oczywistym faktom? Jeżeli wziąć pod uwagę dwie pary, które nie mają większych problemów z płodnością i ich płodność jest do siebie zbliżona, a jedna z nich będzie stosować naturalne metody planowania rodziny (bo antykoncepcją trudno to nazwać), a druga będzie zabezpieczać się na przykład prezerwatywą to jaka jest szansa, że to ta druga zostanie wcześniej rodzicami? Zerowa. Jasne, można stosować kalendarzyk i nie mieć 5 dzieci, jeżeli robi się to w miarę z głową. Ale dla mnie taki stosunek między parą przyduszony obawami musi należeć raczej do średnio udanych i po prostu nie godzę się na takie coś.
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
@@namicel wg indeaksu pearla przy stosowac npr odseket nieplanowanych ciaz jest mniejszy niz przy stosowaniu prezerwatyw.
@GLONYVV8 жыл бұрын
dzieeeeeeki wielkie za ta konferencje, prosilam o nia i Bog mi ja dal😊 eh, niesamowite, jak On dziala i odpowiada. chociaz zaluje, ze jestem w Anglii i nie moge podyskutowac na ten temat, bo jednak troche jeszcze watpliwosci jest... ale rozumiem juz sens dlaczego Kosciol mowi "NIE"
@malenagalka67327 жыл бұрын
Pierwszy raz piszę komentarz do filmu na YT - po prostu nie wytrzymałam. Tabletki "dzień po" dostępne w Polsce czyli ellaOne i Escapelle NIE MAJĄ WŁAŚCIWOŚCI WCZESNOPORONNYCH. Jeżeli zażyje się je po tym, jak dojdzie do zapłodnienia (połączenia się plemnika z komórką jajową), nie powodują żadnego "przerwania ciąży", nie uniemożliwiają zagnieżdżenia się zarodka w ścianie macicy ani w żaden sposób nie wpływają na jego rozwój. Czyli - jeżeli doszło do zapłodnienia, ich działanie jest zerowe! Wszystko to można przeczytać na ulotkach dołączonych do owych leków. Stąd dziwią kontrowersje wokół tabletki "dzień po", której zażycie w żadnym wypadku nie może być postrzegane w kategoriach aborcji.
@aniutqa7 жыл бұрын
Każda farmakologiczna antykoncepcja jest aborcją, gdyż uniemożliwiasz zapłodnionej komórce się rozwijać - czyli przeszkadzasz człowiekowi rosnąć.
@Peter-hh5bl7 жыл бұрын
ty siebie słyszysz? jeśli tak uważasz to każdy stosunek kobiety z mężczyzną jest ludobójstwem, gdyż ginie miliony plemników które mogły być potencjalnymi ludźmi. albo wyobraź sobie sytuacje że kolega chciał sie kochać z dziewczyną a ty powiedziałeś żeby tego nie robił. no i właśnie dokonałeś aborcji bo mogli przecież mieć wtedy dziecko co nie? właśnie taka jest twoja logika musisz rozróżnic że antykoncepcja po dzieli się na wczesnoporonne czyli te które przerywają ciąże(aborcja) no i takie które zapobiegają zapłodnieniu czy też poczęciu czyli nie aborcja
@rabg89357 жыл бұрын
Peter...a Ty siebie czytasz? Aniutqa pisze o zapłodnionej komórce. A Ty piszesz o jednej stronie medalu...plemnikach. Z plemnika nie ma dziecka. Z samej komórki też nie. Z zapłodnionej tak. Jak starasz się dyskutować to odnoś się merytorycznie do sprawy. Daruj sobie swoją logikę i nie imputuj jej komuś gdy sam nie zrozumiałeś jego wypowiedzi a stosuj ogólną logikę. Powiedzenie komuś żeby się nie kochał to nie zabicie zapłodnionej komórki i jeśli stosujesz takie porównania to świadczy o braku umiejętności logicznego myślenia i porównywania.
@Peter-hh5bl7 жыл бұрын
jest mowa o tym że tabeletki dzień po są aborcją.. otóż nie są bo one nie dopuszczają do zapłodnienia.. i o to mi chodziło w moim wywodzie, bo jeśli twierdzisz że zażywając tabeletkę dzień po dokonujesz aborcji to uważasz plemniki za zycie
@rabg89357 жыл бұрын
tabletki dzień po są i takie i takie i przed tym ostrzega ojciec Szustak żeby nie dokonać taką pigułką aborcji. Natomiast wy z Aniutqą rzeczywiście stanęliście na stanowiskach przeciwbiegunowo radykalnych, ona stwierdziła, że każda farmakologiczna antykoncepcja zabija zapłodnioną komórkę, a Ty , że żadna, bo działają tylko na oddzielne komórki lub plemniki. I stąd wasze niezrozumienie.
@weronika41866 жыл бұрын
Dla mnie to jest naprawdę bajanie o nieznanym. Tak jak tu jedna osoba wspomniała. Ochota na seks jest u kobiety wtedy... gdy jest płodna. Tadam... Można naturalne planowanie między bajki wsadzić. To jest kolejny argument na to że wg kościoła kobieta nie ma odczuwać przyjemności tylko rodzić dzieci albo zaspokajać faceta jak nie ma ochoty. Tydzień dni płodnych, tydzień napięcia przedmiesiączkowego, tydzień krwawienia i tydzień... Kiedy się zupełnie nie chce. Sakrament małżeństwa to nie jest jakieś czary mary że nagle dwoje młodych ludzi jest zdolna założyć rodzinę a z seksem to chyba by trzeba było czekać do 40, jak już człowiek jest ustabilizowany finansowo i ma gdzie mieszkać. To nie jest żaden "pomysł" i "spełnienie marzeń" tylko potrzeba bliskości w związku. Idea kościoła jest super jak kobieta docelowo ma zostać kura domową wychowująca dzieci i nic więcej a facet śpi na kasie że go stać na utrzymanie całej rodziny... To w dzisiejszych czasach jest prawie niemożliwe przy takich zarobkach. Jak ktoś jest ustawiony i chce się w to bawić ok, ale najczęściej to utopia.
@aniutqa6 жыл бұрын
Nie, ma ochotę także wtedy kiedy płodna nie jest. Nasłuchała się pani bajek o chrześcijańskich kurach domowych i rozpowszechnia te brednie. Wystarczy się przyznać, że się nie zrozumiało przekazu...
@AnHeC6 жыл бұрын
Aniutqa jestem kobietą i zapewniam że największą ochotę na seks mam w dni płodne. Jak mam owulację to mnie nosi. A jak mam dni nieplodne przed okresem to mi się totalnie nie chce. Nic. Zero.
@aniamarcinkowska62905 жыл бұрын
@@AnHeC u mnie podobnie ;)
@Heirulf4 жыл бұрын
@@aniutqa Ten post to tylko hejt czy miał coś pozytywnego wnieść? Zakładasz, że Weronika nie jest kobietą i nie wie o czym pisze, pisząc ze swojego doświadczenia?
@martaolszewska89907 жыл бұрын
bracie Adamie, twoje słowa ratują mi życie, ale nie w tej kwestii. Te teorie nie mają pokrycia w życiu, pisze to jako kobieta, która walczyła o dziecko i dostała je wbrew teoriom profesorów ginekologii i jako kobieta, dla której kolejne dziecko może być wyrokiem śmierci. Kościół wymyślił sobie naturalną antykoncepcję (śmiech na sali dla osób znających ciało kobiety) i pewien schemat życia, który owszem pasuje do pewnej grupy ludzi, a Bóg jest większy od tych wszystkich pomysłów, trochę pokory wobec kobiecości i bólu macierzyństwa.
@czitels18567 жыл бұрын
No i dlatego taki dar jest przeważnie trudny do przyjęcia. Zawsze kiedy Bóg coś robi, wydaje się, że nas zabija. Jednakże jest inaczej. Będzie dobrze.
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
Ja mam z kolei takie doswiadczonie ze przez obserwacje zwiazane z naturalnym planowaniem rodziny (metoda podwojnego sprawdzania) dopiero poznalam moje cialo.
@olagerta81995 жыл бұрын
Jak tylko urodze drugie dziecko to jadę na Slowacje dokonać podwiazania jajowodow koszt około 500-600 euro
@ziomal200018 жыл бұрын
Nie wiem co się stało niemniej jednak to coś mnie zchwyciło. Jestem strasznie zmęczony, jest już pierwsza w nocy. Przed chwilą skończyłem oglądać sobie vloga pana Krzysztofa Woźniaka. Poszedłem umyć zęby poczym wyłączyłem telefon (nie był to żadnen tryb uśpienia) ale jakoś miałem wrażenie że o czymś zapomniałem. Nagle mimo włączonego telefonu zaczął lecieć głos. Przeraziłem się tym ponieważ to nie powinno mieć miejsca, przecież właśnie wyłączyłem telefon! Był to głos ojca który mówił o modlitwie. Włączyłem jednocześnie zaciekawiony i przerażony telefon, tuż po włączeniu miałem włączonego w tle yt właśnie z tym filmem w tle. Po czym uświadomiłem sobie że już wiem o czym zapomniałem, właśnie o wieczornej modlitwie. Nie wiem kto za tym stoi niemniej jednak uświadamia mnie to tylko co do jednego, Bóg jest wszędzie nawet u mnie w pokoju dokładnie o 1:08 w nocy. Mój stan jest teraz nie do opisania, jestem szczęśliwy i zafascynowany światem. Komentarz może trochę nie do filmu niemniej jednak tylko tu on pasuje. Pozdrawiam serdecznie!
@anulia98 жыл бұрын
Takie momenty są wspaniałe, cieszę się, że czegoś takiego doświadczyłeś!
@zofiamogielska50418 жыл бұрын
też oglądam atora !
@malenagalka67327 жыл бұрын
Naprawdę bardzo mi przykro, że osoba, której słowa mogą wpłynąć na decyzje wielu ludzi, ma tak małą wiedzę biologiczną i ginekologiczną. Wypowiadanie się w kwestiach seksu najlepiej zostawić seksuologom; wyobrażenia Księdza Adama na ten temat są naiwne i odrealnione.
@aniutqa7 жыл бұрын
Tak się składa, że on wie o czym mówi. Nie urodził się w zakonie - jak on sam to określił.
@drzyzgarobert6 жыл бұрын
To ksiądz. Jeśli faktycznie jest takim dobrym księdzem, to co On niby może wiedzieć na ten temat?
@lilitch1235 жыл бұрын
Jak może się wydarzyć taka jedność w takim strachu? Strach to ja bym miał uprawiać seks, z którym wstrzymywałem się do ślubu (więc domyślam się że skończylby się bardzo szybko ten pierwszy raz) bez prezerwatywy i od razu po ślubie z kobietą, którą nie zdązyłem się nacieszyć fizycznie, miałbym dziecko. No przykro mi bardzo, ale to właśnie bez środków antykoncepcyjnych jest najwięcej stresu i brak skupienia na partnerce tylko na tym strachu, że będzie ciąża niechciana. Fajnie by było jakby te całe cykle działały ale nie działają. Jak ktoś mi mówi o tym a potem kończy z 7 dzieci i wmawia że wszystkie planowana no to proszę ojca. Coś jest chyba nieśmiesznym żartem.
@adapodolska4195 жыл бұрын
Księża korzystają z metody kalendarzykowej i nie mają dzieci, skuteczność 100%
@tomaszdziamaek18394 жыл бұрын
A po co chcesz to robić, jeśli nie ma być ciąży?
@lilitch1234 жыл бұрын
@@tomaszdziamaek1839 bo seks nie polega tylko na tym, aby się rozmnażać? Przez takie podejście nikt nie chce traktować katolików zbytnio poważnie. I nie dziwne, bo jak mi ktoś mówi że seks ma być taki i taki i ma się zawsze kończyć wtryskiem w kobiecie to xD
@kasiakredecka24513 жыл бұрын
@@lilitch123 Przecież można iść na kurs Metod Rozpoznawania Płodność ,są szkolenia dla narzeczonych które można odbyć kilka miesięcy przed ślubem ,można spotkać się z instruktorem/ nauczycielem nawet na prywatne konsultacje. I najważniejsze -jeśli para w danym czasie nie planuje poczęcia dziecka to może jednoczyć się ze sobą w okresie niepłodnym. Nie rozumiem dlaczego ludzie sukcesywnie powielają bzdury zamiast się poważnie zainteresować tematem -_-
@martazajaczkowska42107 жыл бұрын
A co jeśli jest małzenstwo z 2-3 dzieci, a kobieta ze względów zdrowotnych nie może zajść w kolejną ciążę? Bo może umrzeć albo bardzo podupasc na zdrowiu. A przecież jeszcze dzieci trzeba wychować. Czy w takiej sytuacji tez nie można stosować antykoncepcji? czy taka nara juz ma dożywotnio nie współżyć?
@gabi60385 жыл бұрын
Jesli w takim wypadku stosujesz naturalna antykon. to nie ma grzechu. Co ciekawe, naturalne metody, jesli nie sa spełnianie pewne warunki, np zdrowotny, , tez sa grzechem wg KK.
@annaamandastyle28474 жыл бұрын
A gdzie jest dyskusja o wychowaniu dzieci w Kosciele czy o obowiazkach rodzicow? Nie pisze dlatego bo jestem niewierzaca ale wlasnie przeciwnie i w moim zyciu tak jak w zyciu wielu bardzo osob mimo ze by sie stanelo na glowie i klaskalo uszami i nie wiem jak wypelnialo Slowo Boze to nie bardzo mozna sie uznac za zaakceptowanego w Kosciele. Dla wielu ludzi nie ma miejsca. Bo nie potrafia sie wstrzelic z realnym zyciem w dogmaty Kosciola...
@martazajaczkowska42104 жыл бұрын
@@annaamandastyle2847 a moze to dogmaty kosciola sa zwyczajnie niezyciowe.
@misiek25213 жыл бұрын
@@gabi6038 Czy słuchała Pani konferencji? Bardzo proszę nie szerzyć tutaj nieprawdziwych informacji, metody naturalne są jak najbardziej dozwolone bez spełnienia jak to Pani napisała ,,powodów zdrowotnych,, , co wiecej Ojciec w trakcie konferencji wyjaśnia że są momenty w życiu których możemy rozważyć używanie metod sztucznych.
@rudigosiaswientek20108 жыл бұрын
Mam pytanie jak ma sie sprawa z tak zwanym odpowiedzialnym wspolzyciem?Co mam na mysli? Jestesmy rodzicami trojki dzieci w wieku przed 50. Cykle staja sie nie regularne czego owocem moze byc kolejne dziecko. Ze wzgledu na wiek i ze ktos musi wychowac kolejne dzieci mamy coraz wieksze obawy jak wspolzyc. Do tej pory nie uzywalismy zadnych srodkow antykoncepcyjnych. Jestesmy malzenstwem od 11 lat.Ze wzgledu na odpowiedzialne planowanie poczecia czy mozna wprowadzic do uzycia prezerwatywe? Szukalismy juz rozwiazan ale nie mamy jasnej odpowiedzi od nikogo.
@joannastepien-pasieczna63898 жыл бұрын
Witam :) Odpowiedzialne rodzicielstwo nie dopuszcza żadnej formy antykoncepcji, w tym także prezerwatyw. To zrozumiałe, że chcecie dołożyć poczęcie kolejnego dziecka, macie ku temu słuszne powody. Skoro Twoje cykle zaczynają być nieregularne, to znak, że prawdopodobnie wchodzisz w premenopauze, która może trwać kilka lat. Ale dla metody objawowo-termicznej to nie stanowi problemu :) Ta metoda sprawdza się w sytuacjach zarówno typowych jak i nietypowych, np. w premenopauzie. Są trochę inne zasady wyznaczania faz płodnych i niepłodnych, ale nie jest to jakieś supertrudne :) Jak będziecie zainteresowani metodą naturalną, to możemy się przenieść na kontakt mailowy, żeby mogła Wam wytłumaczyć zasady obserwacji :) Pozdrawiam!
@beatbo94327 жыл бұрын
moja siosrta stosowała szeroko te metody, obserwowała się przed i po ślubie ma 3 dzieci jedno po drugim, mimo licznych konsultacji, dostała bure od lekarza bo ciezko zachorowała i nie może już tak rodzić, odpowiadam nie, nie zachowują się jak króliki, to były świadome rzadkie zbliżenia, mąż często poza domem, siostra mowi ze była pewna swoich obserwacji, człowiek nie jest zegarkiem i teorią wyjętą z książki
@aule836 жыл бұрын
Ja pierdziele, no szkoda, że mnie tam u ojca nie było. "Najbardziej intymnego zjednoczenia nie można ubrać w gumę." ? WTF? A jakbym chciał patrzeć na żonę, to miałbym zdjąć okulary bo pan Bóg przewidział mnie z wadą -5 i nie ma co pakować między nas jakiegoś polimeru? Nie cierpię takiego infantylizowania tematów, które są dla ludzi kontrowersyjne i poważne. Wiem, że ojciec już nigdy nie trafi do mojego komentarza, ale to jest słabe!
@przemysawapinski92344 жыл бұрын
Fałszywa analogia. Założenie okularów jest naprawą wady. Założenie prezerwatywy nie jest naprawą żadnej wady, bo współżycie bez prezerwatywy nie jest wadliwe. Analogią dla tej formy antykoncepcji byłoby założenie okularów -5 , gdy ma się zupełnie zdrowy wzrok. Mówiąc krótko, czysty absurd.
@aule834 жыл бұрын
@@przemysawapinski9234 no dobrze, więc przejażdżka samochodem. Podczas gdy mam zdrowe nogi postanowiłem że dystans 1 km do.sklepu przejadę autem... Absurd, ale ... jakoś nikt nie nazywa tak tego. Przemku, a czy nie jest absurdem, że para nie chce współżyć, mimo że się bardzo chce, leżą razem obok siebie, bo akurat mają dwójkę, i matka chce chwili przerwy w ciążach. Ale nie mogą bo wtedy kiedy się najbardziej chce, to czas płodny. Nie ma tu absurdu?
@przemysawapinski92344 жыл бұрын
@@aule83 Będę czepialski, ale dla mnie przejechanie 1 km do sklepu jest zupełnie naturalne. W obie strony to jest pół godziny spaceru, a ktoś tego czasu może akurat nie mieć. Absurdem byłoby już np. przejechanie 20 metrów do sklepu samochodem. Do meritum. Rozumiem Twoje obiekcje. Dla mnie kwestia antykoncepcji nie jest pytaniem o to kiedy wolno i co wolno, ale raczej pytaniem o otwartość na życie. Dlatego w opisywanym przez Ciebie przypadku raczej zadałbym pytanie, dlaczego ta matka nie chce mieć trzeciego dziecka? To tu jest pies pogrzebany. Gdyby chciała, problem wstrzemięźliwości w dni płodne sam się rozwiązuje. Oczywiście otwartość na życie, o której mówi Kościół nie jest czymś łatwym do zrealizowania. Zmęczenie fizyczne i psychiczne, stres, nakłady finansowe. Wiele z tego akurat wynika z zepsucia naszej cywilizacji (sekowanie rodzin wielodzietnych, feminizm zniechęcający kobiety do macierzyństwa, itd.), ale i tak są one nieodłącznie związane z postawą otwarcia na życie. Kościół wskazuje tutaj na pewien ideał, do którego powinniśmy dążyć, a nie go negować. Bo chrześcijaństwo to przede wszystkim ofiara z siebie - to prowadzi do świętości.
@aule834 жыл бұрын
@@przemysawapinski9234 Przemku, też mi się podoba otwartość na życie. Nie podoba mi się promocją npr, bo wyszla z niej trochę katolicka pigułka i nie ma nauczania o otwartości na zycie tylko o legalnych i nielegalnych metodach. Ale są powody obiektywne dla których matka chce mieć przerwę, choćby jej zdrowie, jeśli w ciągu 5 lat rodzi 4 dzieci - to jest jak najbardziej możliwe, ale niebezpieczne. Nie rozumiem po prostu nie ma różnicy między npr a prezerwatywa, dopóki w rodzicach jest pragnienie dzieci i chcą odpowiedzialnie.z troska o zdrowie podejść do swojej płodności, to fajnie jakby im na to pozwolono. Bo teraz jest to dziwaczne i słyszałem o parach w których kobieta przekonana że nie chce więcej dzieci w ogóle nie współże, bo nor jest trudne i wcale nie niezawodne, bo nie zawsze da się poznać dobrze symptomy.
@przemysawapinski92344 жыл бұрын
@@aule83 Zgodzę się co do praktyki nauczania o NPR i płodności. Wychodzi z tego taka, jak to nazwałeś "legalna antykoncepcja". Tylko to nie jest wynik błędu w nauczaniu Kościoła, ale skażenia polskiego społeczeństwa (również tego katolickiego) antynatalizmem. Jeśli ludzie wierzący w Polsce nie chcą mieć dużo dzieci i używają do tego NPR, to z nimi (a raczej: z nami) jest problem, nie z samą metodą. Metoda służy wyłącznie do badania okresów płodności u kobiety. Można ją wykorzystać do unikania poczęcia, a można do zwiększenia szansy poczęcia. Sama w sobie jest moralnie neutralna. Antykoncepcja już moralnie neutralna nie jest, bo z zasady działa przeciwko poczęciu. Oddziela akt seksualny od prokreacji, czyli jednego z dwóch głównych jego celów. Co do ciąży ryzykownych ze zdrowotnego punktu widzenia powiem tak: życie to jedno wielkie ryzyko. Gdybym się miał ciągle bać śmierci i choroby to bym w ogóle z domu nie wychodził, a już na pewno nie miał dzieci. W końcu mogę zginąć w wypadku i je osierocić. A Chrystus mówi: "kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je." Jesteśmy wezwani do radykalizmu, do stawiania sobie poprzeczki wysoko. A to, że często (prawie nigdy) nie doskakujemy, to już inna rzecz. Myślę, że Pan Bóg nie będzie nas ścigał jak urząd skarbowy za każdy akt onanizmu, zastosowania antykoncepcji, czy nieczystą myśl. Zadowoli się faktem, że przynajmniej próbujemy z tym walczyć, zamiast negować normy moralne i próbować je dostosować do naszego postępowania. Dlatego Kościół nie może powiedzieć kobiecie - masz trudną sytuację, zastosuj sobie antykoncepcję, ale też nie będzie w nią rzucał kamieniami, jeśli to zrobi.
@dominantaseptymowa40603 ай бұрын
No cóż ojcze Adasiu, ja osobiście chyba wolałabym współżyć z Mężem "przez gumę", niż nie współżyć z nim WCALE na przykład przez cały rok. On właśnie sobie tej gumy nie wyobraża, więc kompromisem dla nas jest seks bez penetracji. Jesteśmy w takiej sytuacji, że za miesiąc urodzę pierwsze dziecko, przy czym skończyłam właśnie studia i przez rok będę bezrobotna, będę dostawać minimalne zasiłki a mój Mąż zarabia najniższą krajową. Po urodzeniu dziecka, nie wiem, czy masz tego świadomość, prowadzenie jakichkolwiek obserwacji jest praktycznie nie możliwe a co najmniej bardzo ryzykowne i z naturą czy też jakąkolwiek spontanicznością małżeńskiej miłości nie ma nic wspólnego. Dopóki nie wrócą mi na stałe regularne miesiączki (a kiedy to się stanie, tego nikt nie wie, mogą nawet po wielu miesiącach albo roku), po prostu NIE MA MOWY o "normalnym" seksie. Z prostego powodu - jeśli metoda nas zawiedzie - a nie czarujmy się, często zawodzi, bo wystarczy popełnić naprawdę drobny błąd - i pocznie się kolejne dziecko, to ja nie zacznę za rok pracy, czyli stażu lekarskiego, na którym będę zarabiać więcej, niż Mąż i będziemy mieć już DWÓJKĘ dzieci na utrzymaniu za JEDNĄ najniższą krajową. Ja nie jestem jakimś wyjątkiem Adaś, myślę że tak z 90% małżeństw katolickich ma przeróżnego rodzaju problemy, przez które npr jest tylko jedną wielką męczarnią i wręcz szkodzi ich małżeństwu. Adaś, serio, wiesz ile kobiet w dzisiejszych czasach ma regularne, przewidywalne cykle? Gdzie te Twoje rozmowy z małżeństwami, z kim Ty rozmawiałeś na ten temat szczerze? Także sorry, ale nie "kupuję" tej nauki, jestem przekonana, że w tym wypadku Kościół się myli. Może Pan Bóg tak to wymyślił pierwotnie, tak jak to miało działać w raju, w idealnych warunkach, z resztą przez wieki działało, na tej zasadzie, że mnóstwo dzieci nie dożywało dorosłości a te, które przeżyły były dla rodziców dodatkowymi rękami do pracy, więc małżeństwa nie potrzebowały się ograniczać w ich "produkcji". Ale w obecnych warunkach to po prostu nie działa i tego nie działania Pan Bóg na pewno nie wymyślił, tak samo, jak np. nie wymyślił chorób cywilizacyjnych a jednak musimy sobie z nimi radzić.
@Marciszon1232 жыл бұрын
Moim zdaniem (chcialabym tylko wyrazić swoje zdanie, nie wchodzić w dyskusję), to nie Pab Bóg chce człowiekowi "usrać" życie tylko duchowni którzy przez wieki robią i wymyślają różne dziwne rzeczy. Skoro nie powinniśmy wpływać na płodność to nie wpływajmy też na choroby, w końcu ciało tak jest stworzone, że może się zepsuć, czyli tak miało być. Potrzebowałam przeżyć swoje, wyjść za mąż, urodzić dziecko, przeżyć chorobę i dorobić się kilku siwych włosów żeby przejrzeć na oczy po latach formacji i aktywności w kościele katolickim. Straszną czuję stratę, a z drugiej strony w życiu nie czułam się bardziej w zgodzie z sobą. Co do samego wykładu, moim zdaniem wywód o gumie jest poniżej poziomu krytyki, a stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcji. A wspomniana spirala, choć nie idealna, pozwala współżyć wygodnie i bez strachu. A, jest jeszcze wazektomia. Jak para nie chce więcej dzieci to po co kobieta ma się faszerować hormonami czy powstrzymywać
@czacha28 Жыл бұрын
Stosunek przerywany to zajscie w ciąze na 90%
@michakonieczko443911 ай бұрын
Za stosunek zamkniety na zycie Onan zostal przez Boga potepiony. Tak wiec Twoje teorie nie maja poparcia w PŚ.
@markrela11 ай бұрын
@@michakonieczko4439To już nadinterpretacja. Onan został zabity za niezachowanie prawa lewiratu, przez co wdowa po jego bracie zostałaby zdeklasowana do najgorszej społecznie warstwy - ludzi bez dzieci i bez Bożego błogosławienstwa (tak odczytywano ten stan w tamtejszej kulturze). Onan nie chciał mieć dzieci, bo był chciwy: musiałby dać swój majątek nieswoim dzieciom (gdyby się urodziły, byłyby w świetle prawa dziećmi brata). Mało tego - wdowa bez dzieci, to opcja najgorsza z możliwych - nie ma kto ją utrzymać, musi liczyć na łaskę lub niełaskę innych, a bezdzietność w tamtych czasach jest równoznaczna z tym że Bóg komuś nie błogosławi. Byłaby ona postrzegana przez społeczeństwo jako pozbawiona błogosławienstwa, nie mając w tym żadnej swojej winy. A co gorsza - Onan robił to podstępnie, bo współżył z nią (teoretycznie spełniał prawo), ale nie chciał dać jej dzieci. Inni ludzie o tym nie wiedzieli. Znając ten lekko zarysowany kontekst, widać że czyn Onana był dużo poważniejszy w skutkach (własna chciwość, skazanie wdowy na marny los, wykroczenie przeciw prawu, podstępne rzucenie na wdowę podejrzenia o przekleństwie) - a nie że rzekomo Bóg zabił go z powodu samej "utraty nasienia". Przykładanie tamtej sytuacji do dzisiejszych małżeństw, ma się jak piernik do wiatraka. Ta historia nie jest historią o kochającym się małżeństwie.
@ewa66078 жыл бұрын
A mi się podoba, że Ojciec mówi o tych rzeczach z perspektywy Miłości a nie powinności czy prawa. Z doświadczenia wiem, że wszystkich nieprzekonanych w tej dziedzinie bardzo trudno przekonać ale może lepiej ich spróbować zachęcić i"zwabić" tą niezwykle nęcącą obietnicą miłości śpiewanej na wysokim"c" .No i te wszystkie wonie płynące z wzajemnej bliskości i zaufania mmmmmniam.....
@jagodanowakowska99668 жыл бұрын
Proszę Ojca, słucham z doskoku treści, które są wypowiadane na tym kanale i zawsze je bardzo ceniłam, ale tego nie jestem w stanie słuchać ze względu na błędy merytoryczne.... Jeżeli już tak głęboko kościół chce mieć wiedzę na temat antykoncepcji to niech opiera swoje teorie na wiedzy medycznej. Przy tabletkach antykoncepcyjnych mamy do czynienia z takim działaniem na hormony kobiety, że nie dochodzi do owulacji, jeżeli do niej dojdzie, to rozwija się płód - nie ma tam funkcji poronnej. Tabletki bezpośrednio wczesnoporonne nie są dostępne w Polsce, a te z typu 72 h mają za zadanie wydzielić taką ilość płynu i zmienić środowisko macicy, żeby nie doszło do połączenia komórek, w ulotce jest opisane stopień prawdopodobieństwa, jeżeli dojdzie do zapłodnienia przed wzięciem tych tabletek, to będzie się dalej rozwijać płód. Bardzo bym chciała, żeby spotkał się Ojciec z dobrym ginekologiem i zweryfikował swoją wiedzę. Z Panem Bogiem.
@agama33118 жыл бұрын
Niestety,nie masz racji. pigulki anty- nie tylko blokuja owulacje,ale tez maja dzislanie wczesnoporonne,ze wzgledu na niskie dawki hormonow.
@jagodanowakowska99668 жыл бұрын
Jak może dochodzić do zjawiska wczesnoporonnego, skoro nie dochodzi owulacji, skoro nie wydziela się pęcherzyk Graffa?? Ludzie nie czerpcie wiedzy z internetu, mam wrażenie, że propaganda działa na tej płaszczyźnie w 2 strony, znam dziewczynę, która kilka razy zapomniała łyknąć tej tabletki i dzisiaj jest szczęśliwą matką
@agama33118 жыл бұрын
Nie czerpie wiedzy z internetu,tylko rzetelnych zrodel. Natomiast Twoja wiedza jest niepelna. Wspolczesne tabl.anty- nie blokuja calkowicie owul.,takie dzislanie mialy pigulki 50lat temu. Dzis ze wzgledu na dzialania uboczne zmniejszono dawki etynyliestradiolu. Dawki ponuzej 0,05mg nie blokuja owulacji calkowicie,dlatego obecnie srodki te dzialaja tez na zaplodniona kom.jajowa uniemozliwiajac jej implantacje,min.przez uniemozliwienie przyrostu enfometrium czy zwalnianie perystaltyki jajowodow. A to sa dzialania wczesnoporonne. Jak nie wierzysz,to poczytaj ulotki. Pozdrawiam
@agama33118 жыл бұрын
+aaaaazzzzzist Tylko,ze to nie jest kwestia wiary,a faktow..
@jagodanowakowska99668 жыл бұрын
+aaaaazzzzzist +agama Nie ma po co się spierać, o coś co można łatwo zweryfikować w rozmowie z lekarzem. Niedługo wybiorę się do swojego i dowiem się o dokładne szczegóły, aczkolwiek nadal nie sadze, żeby to było prawdopodobne. Ja kiedyś brałam takie tabletki w celach regulacji okresu, dokładnie czytałam ulotkę, nawet chyba po kilka razy, żeby nie przeoczyć, czegoś ważnego, nie było tam nic na temat funkcji poronnej tych tabletek, było wręcz napisane, że nieregularne przyjmowanie no w skrócie, przyczynia się do zajścia w ciąże. Jedyne źródła wiedzy mówiące o funkcji poronnej tabletek antykoncepcyjnych znalazłam na około katolickich stronach...
@arnabarna25016 жыл бұрын
Masochistyczne wyczekiwanie na te niepłodne dni to nie jest udaremnianie Bożego zamysłu? Nie bez powodu kobieta nie ma wtedy ochoty.
@Alex-jr3jb6 жыл бұрын
Arna Barna Zresztą idąc tym tropem to nie powinniśmy też przyjmować leków bo to może zamysł boży pokrzyżować. Z resztą kiedyś wiele dzieci umierało jak były jeszcze małe więc rodzice koniec końców nie mieliby ich tak dużo do wychowania jak by mieli teraz gdyby nie stosowali żadnych środków antykoncepcyjnych. Chyba że by ich nie leczyli ale wtedy chyba opieka społeczna by je im zabrała.
@revan_ka8 ай бұрын
Nie rozumiem podejścia kościoła do seksualności. Odczuwam, że jest to takie sprowadzanie kochających się ludzi do roli rozpłodników, którzy mają wytworzyć jak najwięcej dzieci. Do tego nieustanne wzbudzanie winy za sferę seksualną, która przecież w dużej mierze wynika z biologii. Bardzo jest to przykre. Większość katolików, których znam i tak się do tego nie stosuje. Mnóstwo ludzi odchodzi z kościoła właśnie przez okrutne zasady dotyczące seksualności. Stąd mam pytanie czy jest w kościele ktoś kto dąży do tego aby w tej kwestii zaszły zmiany? Czy są ludzie duchowni lub świeccy, którzy starają się o zmiany podejścia w tym zakresie?
@TymixTheMagician5 ай бұрын
Magdalena Kleczyńska (chociażby rozmowa u Weroniki Kostrzewa), Diana Paulińska (rozmowa z serii Na Werandzie Podcast na kanale SOWINSKY) - dla wielu game changer, bo ktoś będący w Kościele opowiada o tym co wielu nurtuje, a czego przedtem od nikogo z katolików nie słyszeli (choćby komentarze "Chciał(a)bym to usłyszeć xx lat temu…")
@baziabazienka38674 жыл бұрын
ok, a jak kosciol odnosi sie do sytuacji, kiedy jest wysokie prawdopodobienstwo do przekazania ciezkiej genetycznej choroby dziecku, ciaza jest zagrozeniem zycia i zdrowia matki itp? co np. z podwiazaniem/przecieciem jajowodow w takim przypadku? co z wazektomia? to jest zapobieganie, nie srodki poronne
@aneta15458 жыл бұрын
Muszę nie zgodzić się z jedną rzeczą... Tabletka 72 godz. po to nie jest środek wczesnoporonny... Trzeba ją zażyć do 72 godz. po stosunku właśnie dlatego, że po tym czasie dojdzie już do zapłodnienia i nie będzie działać, czyli nie spowoduje aborcji. Jest to dużą dawka hormonu, który zapobiegnie zajściu w ciążę, ale jeśli już doszło do zapłodnienia (bo do zapłodnienia nie dochodzi w trakcie stosunku, tylko w momencie połączenia się komórek), to nawet pomoże utrzymać ciążę i nie zaszkodzi jej. Nie to żebym, pochwała zażywanie tego typu środków, ale w materiale jest powyższa nieścisłość, która jest ślepo powtarzana...
@dominika39618 жыл бұрын
skąd wiesz kiedy dojdzie do zapłodnienia? co jeśli doszło do połączenia komórek w 20 godzinie po a Ty weźmiesz tabletke w 21? jest taka reguła w położnictwie w obliczaniu terminu porodu źe znając datę poczęcia można obliczyć termin porodu wychodząc więc z tego założenia datą poczęcia jest data stosunku-tu już się zaczyna dziać z punktu widzenia położniczego
@beatbo94328 жыл бұрын
jak już się połączą komórki i zagnieździ jajeczko to tabletka wzmocni prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, nic nie usuwa, nie niszczy; tabletka "po" powoduje przed owulacją, opóźnienie jej i utrudnienie połączeniem/spotkania się komórek. Za kwestię sporną możemy uznać medyczne stwierdzanie momentu rozpoczęcia ciąży, którym jest uznawany moment zagnieźdzenia się komórki w macicy co ma miejsce 6 dnia. Za kwestię wątpliwą możemy uznać moment wydostania się jajeczka z pęcherzyka graffa i możliwość połączenia się komorek przez zagnieżdzeniem, ale trzeba tu zwrócić uwagę na fakt że ma on miejsce ten przypadek tylko po owulacji. www.poradnikzdrowie.pl/seks/antykoncepcja/pigulka-po-jak-dziala-i-kto-moze-wystawic-recepte_38816.html
@aneta15458 жыл бұрын
+Mała Mi W moim komentarzu ważna jest jedna sprawa- tabletka 72 godz. "po" nie jest tabletka wczesnoporonną. Chyba mało jasno to napisalam. Zadziała tylko i wyłącznie jeśli nie doszło jeszcze do zapłodnienia, obojętnie jaka jest jego chwila... Jeśli dojdzie do zapłodnienia, tabletka ta nie spowoduje aborcji!!! Nie siejcie herezji, takie są fakty.
@dominika39618 жыл бұрын
+Aneta :-) jeśli dojdzie do zapłodnienia a nie dojdzie jeszcze do zagniezdzenia zapłodnionej komórki to składniki tabletki uniemozliwiaja jej zagniezdzenie więc zaplodniona komórka ginie-nazywaj to jak chcesz ale dla mnie to celowe działanie które ma usmiercic powstałe życie, ktore się jeszcze nie umiejscowilo w jamie macicy ale jednak już ZYJE. Jeśli możesz odpowiedz mi na pytanie-jak rozpoznasz kiedy doszło do zapłodnienia a kiedy jeszcze nie?
@dominika39618 жыл бұрын
+Beata Bołoz wzmocni prawdopodobienstwo ciąży i jednocześnie zwiększy prawdopodobienstwo powstania wad u płodu-potem płacz i lament dlaczego akurat moje dziecko musiało to spotkać-nie ma się co dziwić gdy zamiast witamin dostał na dzień dobry porządną dawkę hormonów...
@joannastepien-pasieczna63898 жыл бұрын
Mam jedno zastrzeżenie do tej konferencji...nie tylko Kościół uznaje początek życia w momencie poczęcia. Genetyka także mówi, że gdy komórka męska połaczy się z komórką żeńską, to powstaje nowa kombinacja genetyczna, inna niż te dwie komórki, każda z osobna. Czyli w momencie połączenia, poczęcia, jest nowe życie, czyli nowy człowiek. I jeszcze jedno...nie ma metody idealnej. Nawet przy stosowaniu NPR, który wg mnie jest najlepszym pomysłem, miże zdarzyć się tzn. "wpadka". Ale pomyślmy, co my nazywamy wpadką? Nasze dziecko, które już istnieje nazywamy błędem! To jest dla mnie chore i smutne. Jest jedna metoda idealna, a nazywa się wstrzemięźliwość. Tylko, że w obecnym świecie jest bardzo niepopularna, albo nazywana wręcz głupotą...
@agama33118 жыл бұрын
Bardzo sluszna uwaga. Mi tez zawsze cisnie sie na usta argument,kiedy ktos twierdzi ,ze TO COŚ po zaplodnieniu to niewiadomo co,ze przeciez jakos nie mamy problemu z tym,jaki gatunek powstaje w momencie polaczenia gamet zaby,kota czy krolika. Wiemy to dobrze-zwlaszcza dzisiaj,gdy genetyka nie pozostawia watpliwosci..A tak wiele osob ma caly czas problem z czlowiekiem i twierdza,ze to tylko zacofany kościol twierdzi,ze zygota ludzka to czlowiek..
@joannastepien-pasieczna63898 жыл бұрын
Chyba to zależy od tego, kto to mówi. Bo jeśli próbuje się "przepchnąć" tezę, że życie ludzkie zaczyna się od momentu zagnieżdżenia, to nie ma się na uwadze stwierdzenia faktu, który jest prawdą udowodniona naukowo. Wtedy chce się ugrać coś dla siebie. Wydaje mi się, że za tym stoją pieniądze. Bo ludzie szybciej kupią tabletkę poronna, jeśli będą myśleć, że dzięki niej nie zabiją dziecka...i biznes się wtedy kręci...
@agama33118 жыл бұрын
+Joanna Stępień-Pasieczna Oczywiscie,ze za tym zaklamaniem stoja pieniadze,dlatego manipuluje sie faktami. Co do zagniezdzenia,to od tego monentu medycznie definiuje sie ciaze i ten fakt tez wykorzystuje sie w manipulacji,bo jesli wczesniej nie ma ciazy,to nie ma aborcji,wiec nie ma problemu i dylematow moralnych..
@Malgorzata.956 жыл бұрын
Dla mnie NPR to hipokryzja. Czym to różni się od antykoncepcji? Dla mnie sprawa jest prosta: nie chcesz w danej chwili dziecka - nie współżyj. Od razu wspomnę, że jestem przeciwna antykoncepcji i NPR. Człowiek nie jest zwierzęciem, powinien być opanowany i odpowiedzialny. Stosowanie metod NPR wcale nie dowodzi, że dziecko jest bardziej chciane wtedy, kiedy NPR zawiodą. Cel jest ten sam - świadome unikanie posiadania potomstwa w wyniku stosunku seksualnego. NPR są reklamowane w poradniach, gdzie kluczowym argumentem jest wysoka skuteczność metod. Nie widzę różnicy między współżyciem z premedytacją w okresach niepłodnych, a stosowaniem antykoncepcji.. W obu przypadkach dochodzi do celowego unikana możliwości poczęcia, a nastawienie moralne do skutków płodności są takie same. Mam 23 lata i nie widzę sensu współżycia w innym celu niż prokreacja. Ważna jest dla mnie szczera i prawdziwa miłość, oparta na szacunku, zaufaniu, dbaniu o drugą osobę. Gdyby ludzie myśleli „nie chcę (w danej chwili) dzieci, nie współżyję”, świat byłby piękniejszy. Zauważyłam, że popęd i potrzeby seksualne są tym większe im więcej się myśli o seksie i się nakręca. Zastanawiam się, na ile te potrzeby są naturalne, a na ile ludzie stwarzają żyjąc w kompletnie rozerotyzowanym społeczeństwie, gdzie głupia reklama szamponu jest zachętą do seksu. Wszystko, dosłownie wszystko teraz kreci się wokół emocji i nastrojów. A emocje najbardziej rozbudzają popęd. Ludzie nie rozumieją, że można panować nad swoimi emocjami i potrzebami, kierując się rozumem. Mnie marzy się białe małżeństwo (nie licząc współżycia dla prokreacji). Dla mnie sprawa jest prosta: nie chcesz/nie jesteś w stanie w danej chwili mieć dziecka - nie współżyj. Dla wielu pewnie takie podejście jest niemożliwe, świat z każdej strony pokazuje jak seks jest istotny. Polecam książkę Libido dominandi (Michael Jones). Dziecko to ogromna odpowiedzialność, trzeba do niego przygotować (chociażby kilka miesięcy PRZED ciążą należy brać kwas foliowy i pilnować poziomu żelaza). Wszystkie małżeństwa w mojej rodzinie rozpadły się, zarówno cywilne, jak i kościelne - powód? Seks uważali podstawę relacji, za obowiązek małżeński, uważali, że bez tego nie ma miłości (miłość/małżeństwo = seks), więź emocjonalna była, ale tylko, gdy był seks.
@Peter-hh5bl7 жыл бұрын
dobrze że są rozróżnione dwa rodzaje antykoncepcji, bo wielu o tym zapomina. osobiście t tej bardziej "lajtowej" nie wiedzę nic złego i raczej prędko się to nie zmieni, tyle że spirale nie zalicza się do środków wczesnoporonnych bo ona zapobiega połączeniu się komórek, warto zauważyć że środki "po" dzielą się na dwie. takie które są wczesnoporonne i takie nie. te które zapobiegają połączeniu się komórek raczej nie można mówić o aborcji
@annawinitsky59158 жыл бұрын
Bracie Misiu, szanujac Twoje wyjaśnienia o pozycji Kościoła na temat antykoncepcji, pozostaję przy opinii, że Ziemia jest przeludniona, więc dzieci niech przychodza na ten Świat jako chciany i zaplanowany cud, a każdy niech sam decyduje jak być dobrym odpowiedzialnym człowiekiem i rodzicem- i kiedy.
@annawinitsky59157 жыл бұрын
A w korku na autostradzie kiedyś stałeś?...
@annawinitsky59157 жыл бұрын
Jasne. Kosmos nas przygarnie. Jak przyniesiemy kazda molekułę powietrza ze soba.
@Machefi7 жыл бұрын
Tak jak powiedziałaś, poczęcie dziecka to cud. Wyznaczanie Bogu daty, kiedy może/nie może czynić cudów jest grzechem pychy.
@baziabazienka38674 жыл бұрын
1. mowimy oczywiscie o wkladce/spirali jonowej, nie hormonalnej, kt to wywoluje permanentny stan zapalny, kiedy nawet jesli doszlo w tych niesprzyjajacych okolicznosciachdo zaplodnienia, to zarodek sie nie zagniezdza 2. srodki hormonalne oszukuja organizm kobiety, ze jest juz w ciazy i nie trzeba owulacji; w jakims tam promilu ta owulacja jednak nastepuje, promilu, nie 10% 3. stosunek przerywany NIE EJST SRODKIEM ANTYKONCEPCYJNYM, zapraszam do lektury o preejakulacie/kropelkowaniu nasienia :) 4. osobiscie znam chlopaka z zanikiem miesni z rodziny katolickiej, wierzacej. dzieci maja 8ro, polowa (czworo) ma ten zanik miesni... nawet swiadomosc przekazywania genetycznej choroby ich nie zniechecila do niezabezpieczania sie...
@maniekmaniek20048 жыл бұрын
Dzięki
@AW-si4dp4 жыл бұрын
Dziękuję za rozjaśnienie tej sprawy, chwała Panu.
@niezapominajkaen32818 жыл бұрын
Szczęść Boże, czy kobieta, która zażyła tę tzw. tabletkę "po" nie wiedząc o jej działaniu wczesnoporonnym, ale szczerze bardzo tego żałuje (nigdy więcej by tego nie zrobiła), może otrzymać rozgrzeszenie i w jaki sposób? Czy spowiedź wystarczy czy konieczne są jeszcze inne czyny?
@lukaszpasieczny94368 жыл бұрын
spowiedz tam ksiadz wszystko powie. :) nie boj sie po prostu idz :)
@peonyinthemist Жыл бұрын
tabletka po nie ma działania wczesnoporonnego.
@lukaszpasieczny94368 жыл бұрын
dobra a teraz przyznac sie kto jeszcze pracuje w poradnictwie rodzinnym i naucza npr?;) pozdrawiam
@janek.szwech8 жыл бұрын
Mam 1 zastrzeżenie. Jak katolik może zgodzić się na grzech. Jeśli jestem w związku z osobą niewierzącą i zgadzam się na użycie np prezerwatywy, to zgadzam się przecież na grzech. Jeśli ta osoba, nie akceptuje mnie jako chrześcijanina i nie chce ze mną być ze względu na moje poglądy, to znaczy, że mnie nie kocha. O jakim więc ratowaniu związku czy miłości jest tu mowa? Mowa nasza ma być prosta, tak tak, nie nie. Zło nazywajmy złem, nawet jeśli prowadzi to na krzyż.
@TomaszSawczyn8 жыл бұрын
Tak, przyznam, że też się lekko zdziwiłem. Chrześcijaństwo jest radykalne, a nie "miękkie", że skoro mąż niewierzący to może w gumce. A co z wiarą w Pana Boga? Pan Bóg ma przecież pomysł, a nie pół pomysłu do poprawki, bo komuś się "chce". Miało być wprost to jest wprost.
@Cyrius9998 жыл бұрын
nie popełnia grzechu wierzący, ze względu na drugą osobę, KK zakłada przez to wcześniejsze lub późniejsze nawrócenie tej drugiej osoby. tłumaczył mi to kiedyś zakonnik, ale gdzie to było w katechizmie to nie znajdę teraz...
@Aga-ey7lj9 ай бұрын
A nieregularne miesiączki? Miesiączki w trakcie karmienia piersią to już nawet nie mówię jak nieprzewidywalne są
@tosiek31548 ай бұрын
No właśnie co wtedy?
@klaudiawisniewska42406 жыл бұрын
bardzo fajny filmik. ja polecam naturalne metody - np. tester Afrodyta :) są zgodne z Kościołem.
@GokaWPR Жыл бұрын
W jaki sposób spirala hormonalna jest aborcją, skoro w ogóle nie dochodzi do zapłodnienia?
@michakonieczko443911 ай бұрын
Niedopuszcza do zaplodnienia, za cos takiego Onan zostal potepiony. Intencja jest tu oczywista.
@GokaWPR11 ай бұрын
@@michakonieczko4439 nadal nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie. Gdzie tutaj aborcja.
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@GokaWPR A co tu ma aborcja do rzeczy ? Jedno i drugie jest grzechem ciezkim, surowo zabronione przez KK, podparte zreszta PŚ i zadne intelektualne wygibasy tego nie zmienia.
@markrela11 ай бұрын
@@GokaWPR Właśnie że może dojść do zapłodnienia i takie środki mają wtedy działanie poronne. W sytuacji kiedy jednym działaniem jest zablokowanie owulacji, ale do owulacji dojdzie (np. jakieś wahnięcia hormonów, choroba, inne leki) - i dziecko się mimo tej antykoncepcji pocznie, to dochodzi drugi mechanizm działania przez wpływ na endometrium. Taki wpływ mają i wkładki domaciczne i tabletki (wszędzie gdzie jest napisane że "oddziałuje na endometrium" - jest efekt poronny). Skutkiem tego oddziaływania jest zmniejszenie wyściółki macicy - i zarodek się nie może zagnieździć, więc dochodzi do śmierci poczętego życia. Smutna prawda.
@GokaWPR10 ай бұрын
@@markrela i to jest jedyna merytoryczna odpowiedź na moje pytanie, jaką do tej pory udało się uzyskać. Serdecznie dziękuję. Pozdrawiam.
@julka_kulka01482 жыл бұрын
Proszę księdza antykoncepcja awaryjna czyli -PO, to nie jest żadna aborcja , bierze się ja po stosunku a nie po zapłodnieniu, zapłodnienie trwa kilka dni a nie od razu po stosunku i proszę księdza gdy zapłodnienie zajdzie wtedy tabletka po nie działa bo ona nie działa poronnie, ( poronnie działa tylko tabletka poronną która się bierze gdy już się jest w ciąży , a nie po stosunku ) proszę się douczyć zanim ksiądz wprawadzi ludzi w błąd
@michakonieczko443911 ай бұрын
Za cos takiego Onan zostal potepiony. Sama sie doucz.
@kingaj3441 Жыл бұрын
Szanuję księdza ale niestety w kwestii antykoncepcji muszę się nie zgodzić. To nie jest takie proste szczególnie dla kobiety. Myślę że księża mimo starań i przygotowań i rozmowy z małżeństwami jednak nie mają świadomości jak to wszystko jest w realu . Też dużo rzeczy poszło do przodu, może jeszcze nie w Polsce ale na pewno w innych krajach nie krzywdzi się nienarodzonego dziecka, zarodka jeżeli do zapłodnienia nie dochodzi i nie ma żadnego zarodka. Kobieta dojrzała, doświadczona, prowadzona przez lekarza mająca dostęp i kontrolę nad swoim ciałem jest świadoma że np. jest w ciąży albo mogła zajść w ciążę, są też oznaki że może być w ciąży nawet podczas stosowania środków antykoncepcyjnych, można to też sprawdzić zanim wróci się do kontynuacji stosowania środków antykoncepcyjnych. Ja jestem przeciwko tak zwanej antykoncepcji PO i celowym zabijaniu zarodka, nienarodzonych dzieci ale na pewno jestem za tym żeby kobiety miały dostęp i nikt im nie przeszkadzał w kontrolowaniu decydowaniu o swojej seksualności, stosowaniu antykoncepcji, edukowaniu ludzi młodych. My kobiety też mamy prawo do radości z sexu do pięknej miłości a nie stresu itp. Niestety czasy są inne kobiety nie są tylko do rodzenia i dawania mężczyźnie przyjemności. Pracujemy, zajmujemy się dziećmi, rodzimy, żyjemy w tempie co działa na nasze ciało, potrzeby.
@michakonieczko443911 ай бұрын
Czyli nie zgadzasz sie z Bogiem a nie z ksiezmi. Wiesz lepiej niz Bog i widzisz sprawy inaczej niz Bog. Dramat.
@sysadmin-info8 жыл бұрын
Seria randek - kilkaset złotych. Zaręczyny - tysiąc lub więcej złotych Ślub i wesele - piętnaście tysięcy lub więcej złotych Seks z ukochaną kobietą w noc poślubną - bezcenne Za resztę zapłacisz kartą Master Card.
@wiewiorkaoswicie5588 жыл бұрын
:o Ile tych tysięcy? Pewnie większość na cołaskę ;) A tak serio, to info dla wszystkich przerażonych: zaręczyny - 0 zł wydruk zaproszeń - do 30 zł materiał na suknię, koszula, krawat - łącznie 250 zł kwiaty na wianek - 40 zł organista, ministranci, kapłan - łącznie 500 zł poczęstunek w ogrodzie - tajemnica teściów
@sysadmin-info8 жыл бұрын
Może na wsi. Zaręczyny - pierścionek sam kosztuje 1000 albo więcej PLN, zależnie od tego, jaki się kupi. Takie ładniejsze i lepiej wykonane są od 1500 PLN w górę. Wystarczy zorientować się jakie są ceny co łaska. wyborcza.pl/1,76842,14409540,_Co_laska___czyli_ile__Sprawdz_koscielny_cennik__Za.html?disableRedirects=true Średnio między 200 a 500 PLN w mieście. Zorientować się ile kosztuje porządny garnitur i suknia dla panny młodej. Wszystko jest tutaj: www.planowaniewesela.pl/warto_wiedziec/cennik_slubny.html Ceny co prawda są orientacyjne, ale bardzo realne i ukazują jak wygląda to w rzeczywistości. Proszę się nie łudzić, tylko pracować i zarabiać, jak się chce mieć ślub i wesele. I na koniec czasem ani jedna, ani druga strona nie ma teściów. Czasem ludzie mają tylko siebie i ostatnimi czasy jest tak najczęściej. A z rodziną to się tylko na zdjęciu dobrze wychodzi, a i też nie zawsze.
@justynak.17458 жыл бұрын
ale jeżeli Cię nie stać i kupisz zwykły pierścionek bez drogich kamieni i zapłacisz niecałe 500zł , a Twoja ukochana go przyjmie, to będzie znaczyło, że bardziej zależy jej na Tobie, a nie jakości pierścionka i zasobności Twojego portfela +Adi
@Sokolin7 жыл бұрын
Justyna K. Jak szuka się pierścionków zrobionych z materiałów innych niż złoto (np. są firmy twożące biżuterię z drewna) to można zmieścić się w 200-300 zł
@fraupilz6 жыл бұрын
Zgodnie z tym co Ojciec mówi, tradycyjna pigułka antykoncepcyjna powinna być przez Kościół akceptowana i polecana na równi z kalendarzykiem. Nikogo nie zabija, tylko uniemożliwia produkcję komórki jajowej, i nic nie stoi na przeszkodzie bliskości (a swoją drogą, nie zgadzam się z Ojcem, że bliskość w gumce jest niemożliwa, bliskość jest czymś więcej niż ocieraniem się narządów płciowych). Komórka jajowa albo plemnik nie są człowiekiem dopóki się nie połączą, co do tego Kościół z niewierzącymi jest raczej zgodny (chyba że wypływa ze mnie co miesiąc martwy człowiek)? I jeszcze z tym Bożym planem. Zakładając, że Bóg istnieje i ma plan - a może w jego planach było nadanie ludziom na tyle mądrości i odpowiedzialności, żeby wynaleźli sobie tę antykoncepcję i świadomie podejmowali decyzje kiedy chcą się rozmnażać?
@museicaea6 жыл бұрын
no zgodnie z tym co Adam mówi to właśnie pigułka nie powinna i nie może być akceptowana przez kościoł. zaraz na początku o tym mówi - że pigułka może się stać środkiem poronnym gdy nie zadziała w pierwszej fazie antykoncepcyjnej. tak że tego.. pozdro posluchaj jeszcze raz ze zrozumieniem
@museicaea6 жыл бұрын
ps. niektorym Bóg zaplanowal dac madrosc i odpowiedzialnosc i Ci potrafia powstrzymac swoja huć aby świadomie podjąć decyzję o rozmnażaniu. Ci nieodpowiedzialni wymyślili pigułkę aby beztrosko trwać w swojej nieodpowiedzialności...
@museicaea6 жыл бұрын
ps.2 Adaś dużo mówi w innych filmach o tym że bliskość to coś więcej niż ocieranie się narządków płciowych. i dlatego warto poczekac do slubu z seksem aby to zrozumieć i się nauczyć pełnej bliskości a nie tylko ocierania narządów :) ale jeśli już je ocierać to niewątpliwie bez gumki chyba jest trochę bliższa ta bliskość? ;)
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
Niestety pigulka (zarowno jedno jak i dwuskladnikowa) blokuje rowniez zagniezdzenie sie powstalego zarodka w macicy. Wg medycznej definicji ciaza zaczyna sie po zagniezdzeniu w macicy,Ale wg KK czlowiek jest od poczecia, czyli od polaczenia komorek.
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
@Herman Breaker of mercy bylam na pogrzebach bardzo malutkie dzieci, z pierwszych dni ciazy. Dla mnie czlowiek jest od poczatku, od polaczenia komorek,a potem sobie po prostu rosnie i osiaga kolejne stadia rozwoju. O mojej pierwszej corce wiedzialam przed zagniezdzeniem (tu npr jest fajne) i od razu traktowalam ja jak moje dziecko,a nie "potencjal". Gdyby wtedy zmarla, to dzis nie bylaby ta wesola prawie szesciolatka.
@evkaevka20997 жыл бұрын
pierwszy raz się nie zgadzam z o.Adamem......pozdrawiam
@aslabu8 жыл бұрын
No ja nie wiem.... myślę, że jednak z tym odcinkiem wiele małżeństw mogłoby podyskutować. Mam wrażenie, że obraz Szustaka jest idealny.... a życie i nasza ludzka natura chodzi własnymi drogami. Inny jest seks jak się jest młodym i jurnym :) inny jak jest się w małżeństwie od wielu lat, ma się już dzieci. Miłość jest też inna.... naprawdę, bardzo proszę nie kolorujmy świata na czarno i biało. Dla mnie to , co mówi Szustak to ideał, do którego się dąży, ale droga jest strasznie wyboista... :)
@puma48348 жыл бұрын
Ok, więc mam pytanie. Czy dni płodne trzeba liczyć na piechotę, czy można się zdać na te komputerki informujące kiedy są te dni? (np. Lady Comp). Ktoś wie, bo mam wątpliwości, a chcę wejść w małżeństwo jak Pan Bóg przykazał.
@2008Taniec8 жыл бұрын
Jeśli chcesz stosować metody naturalne to musisz nauczyć się siebie obserwować. Temperatura, śluz i Kalendarzyk...
@agama33117 жыл бұрын
Pu ma Mozesz nauczyc sie sama rozpoznawac plodnosc w oparciu o ktorąs z metod objawowo-termicznych, lub jesli chcesz uzywac Ladycomp, to tez jest ok. Tyle,ze mi byloby zal pieniedzy..Opanowanie metody naprawde nie jest trudne..
@agama33117 жыл бұрын
2008Taniec Kalendarzyk jest metoda historyczną, wiec nie wprowadzaj ludzi w bład.
@AnHeC6 жыл бұрын
Pu ma Sprawa jest prosta -nieplodne jesteś jak totalnie nie masz ochoty na seks i nawet na siłę nie możesz się podniecać. Tyle w temacie.
@marysiafritzsche5105 жыл бұрын
@@liberalnaironistka3854 nie prawda, komputerow cyklu dostosowuja ssoje obliczenia do cyklu danej kobiety,niezaleznie od jego regularnosci. Ledy comp czy pearly akurat bywa zawodny ,Daisy chyba lepszy.
@87mateusz878 жыл бұрын
Moze rozwiazaniem dla niektorych kobiet (oczywiscie mężatek) bedzie komputer cyklu plodnosci? Urzadzenie medyczne, ma rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Dokladnie okresla dni plodne i nieplodne. wspolczynnik pearla jest na poziomie bodajze 99,4. Urzadzenie jest drogie bo kosztuje w najtanszej wersji 1300 zl ale sluzy na lata. Wiem, ze moj komentarz wyglada jak reklama ale malo kobiet o takim urzadzeniu wie i szpikuje sie tonami tabletek antykoncepcyjnych pomimo, ze po latach stosowania pigulek mogą pojawic sie nowotwory m.in. watroby, piersi, macicy...oprocz nowotworow moze rozwinac sie zakrzepowe zapalenie zyl a nawet dojsc do zgonu w przypadku wystapienia do zatorowosci plucnej. Drogie panie nie niszczcie swojego zdrowia i swojej plodnosci.
@pawekurpiewski95072 жыл бұрын
Lubię cię bracie, ale kompletnie się z tobą nie zgadzam. Jeśli powołujesz się na pomysł Pana Boga to równie dobrze nie powinniśmy nosić spodni, jeździć koleją, a napewno nie przyjmować tabletek na ból głowy. Czy antykoncepcja to zło? Muzułmanki muszą np. zakrywac twarze, bo to podobno grzech. Czy to nie brzmi podobnie? Szkoda że Kościół nie uczy sedna miłości, a skupia się na formie. Co to za miłość, jeśli kawałek gumki może jej zaszkodzić? A może seks w biustonoszu to grzech, bo oddziela nasze ciała?
@michakonieczko443911 ай бұрын
A gdzie Bog zakazal, spodni, jazdy pociagami itd ? Ty sie nie zgadzasz z Bogiem a nie z ksiedzem, ktory Jego nauke przekazuje - nie panujesz nad soba. Kazdy akt powinien byc z zalozenia otwarty na zycie i wylacznie w sakramentalnym malzenstwie - jak chcesz inaczej to ok, ale nie uwazaj sie za chrzescijanina.
@wer4kura28 жыл бұрын
Dziwne, że jeszcze nikt o to nie zapytał. W takim razie zrobię to ja... A co jeśli kobieta bierze tabletki hormonalne (popularnie "antykoncepcyjne") z powodu problemów zdrowotnych, tzn comiesięczne: bóle pleców, brzucha... które prowadzą niejednokrotnie do omdleń? Jak wtedy się kochać? Używać dodatkowo prezerwatyw, albo stosować "metodę stosunku przerywanego" aby wyzerować ryzyko zapłodnienia jajeczka, które później zginie z powodu przyjmowania tabletek? Może trochę zawile więc jeszcze raz po prostu. Czy branie tabletek z motywacji zdrowotnej, a nie antykoncepcyjnej usprawiedliwia sposób ich działania i (mało prawdopodobne) ale jednak dopuszcza ryzyko aborcji w oczach Kościoła?
@joannastepien-pasieczna63898 жыл бұрын
O tym mówi encyklika Humanae Vitae o dokładnie pkt. 15, który brzmi tak: "Kościół natomiast uważa za moralnie dopuszczalne stosowanie środków leczniczych niezbędnych do leczenia chorób, choćby wynikać stąd miała przeszkoda, nawet przewidywana, dla prokreacji, byleby ta przeszkoda nie była z jakichś motywów bezpośrednio zamierzona.". Ważna, jak dla mnie, jest końcówka tego zdania mówiąca o motywach ludzi. Ogólnie zachęcam do przeczytania całej encykliki, bo pięknie mówi o miłości i płodności małżonków. Pozdrawiam! :)
@wer4kura28 жыл бұрын
Już spotkałem ten cytat w internecie, ale był też pod nim komentarz, że sprawa ma się inaczej jeśli chodzi o leki, które mogą prowadzić do poronienia, a takimi są dwuskładnikowe tabletki hormonalne. Zatem czy jeśli motywacją jest zdrowie kobiety to usprawiedliwiona jest aborcja, a w zasadzie ryzyko jej "popełnienia"? Obawiam się, że na to pytanie musi odpowiedzieć jakaś tęga głowa Kościoła? Ojcze Adamie? ;)
@joannastepien-pasieczna63898 жыл бұрын
W encyklice jest napisane, że dopuszcza się stosowanie tabletek, jeśli one mogą coś wyleczyć. A w przypadku opisywanym przez Ciebie, tabletki nie wyleczą przyczyny, tylko zniwelują skutki. Więc nie jestem pewna czy tą sytuację można podporządkować pod słowa z Humanae Vitae. Ale jeśli para zdecyduje się na stosowanie tabletek ze względów zdrowotnych, to ja widzę tylko jedno rozwiązanie. Po prostu muszą zachować wstrzemięźliwość na czas leczenia. Na pewno nie jest to proste i łatwe rozwiązanie, ale wg mnie jedyne słuszne moralnie. Może ktoś na inny pomysł? Proszę pisać, bo wydaje mi się, że to ważny temat. Pozdrawiam! :)
@Flower100x8 жыл бұрын
Byłam w ciut podobnej sytuacji. Musiałam brać tabletki antykoncepcyjne,żeby w ogóle mieć miesiączkę.
@Crixuus17 жыл бұрын
Odpowiedż jest prosta: przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych z powodów zdrowotnych jest całkowicie dopuszczalne. Nie zwalnia to jednak z stosowania NPR-u. Nie ma tu konfliktu z nauczaniem Kościoła.
@magdalenakorczynska74045 жыл бұрын
Ludzie uspokujcie się, NIE MA 100% ANTYKONCEPCJI, wiec ZAWSZE JEST TO W RĘKACH BOGA! To problem z głowy!!
@adapodolska4195 жыл бұрын
Zawsze jest też legalna aborcja np. na Słowacji, Niemcy, Czechy.
@agamemnonagamemnon82785 жыл бұрын
@@adapodolska419 Istotnie kler może być odpowiedzialny za aborcje dokonane przez osoby nie posiadające informacji, że dziecko można oddać do adopcji.
@adapodolska4195 жыл бұрын
@@agamemnonagamemnon8278 No też kobieta może np. nie chcieć rodzić dziecka
@olagerta81995 жыл бұрын
Mam rodzić ile fabryka daje? A Kler będzoe płacił na te dzieci?
@agamemnonagamemnon82784 жыл бұрын
@@adapodolska419 Wówczas odpowiada moralnie za swój wyczyn.
@beatbo94328 жыл бұрын
Ludzie błagam was, nie stosujcie argumentu "nie znam się, ale wypowiem",albo "jest tak bo tak", bo to godzi w inteligencje pewnych ludzi i zamiast rozprzestrzeniać wartości warte promowania, to katolicyzm wydaje się im śmieszny i niedyskusyjny, prymitywny - osiąga sie skutek przeciwny, utwierdza się przekonanie o ciemncie katolików, wtedy do nich niedocierasz, jeśli nie wiesz czemu w coś wierzysz to masz obowiąze się tego dowiedzieć, ale popadasz w zbiorowe pranie mózgu, ty odpwiadasz za swoją świadomość, tylko tak możesz być przykładem dla innych. Argumentacja ad hominem stawia mur i oddziela osoby, tylko dyskusja i zrozumienie różnorodności przypadków, osób daje możliwość wjście w dialog, czyli miłość z drugą osobą i to się nazywa ewangelizacja. Ja będąc generalnie przeciwnikiem tabletek po, jestem otwarta i nie będę wmawiać ludzią nieprawdy i wmuszać czegoś i nie będę mówić że wszstko jest źle z taką tabletką, którą leczy się przecież guzy na macicy, tak właśnie tą zła" satańską tabletką, która czasem jest jedyną szaną na unikniecie wycięci maicy i w przyszłości zajście ciąży.
@87mateusz878 жыл бұрын
Tak leczy sie guzy. Dawka 5 mg a nie 30 mg. co pisze na opkowaniu? Nie stosowac w ciazy. Jak dziala? indukuje apoptoze i hamuje proliferacje komorek. Czyli zluszcza endometrium - podloze do rozwoju zarodka. octan uliprystalu w tym preparacie (Esmya) sluzy do leczeni. W tym drugim moze sluzyc do zabijania. Pouczasz a nie wiesz o czym piszesz.
@beatbo94328 жыл бұрын
Wiem Bo mnie leczyli.
@beatbo94328 жыл бұрын
+87mateusz87 lekarz mówił że mogę z tym zachodzić w ciążę i tabletki ewentualnie zwiększa grubość endomedrium a nie zmniejsza.
@agama33118 жыл бұрын
Piszesz o zupelnie innym celu stosowania tych pigulek-celu terapeutycznym. Tak samo jest ze zwyklymi tabl.anty- Kosciol nie potepia ich jesli sa stosowane w celach terapeutycznych,a nie antykoncepcyjnych.
@piotrkwapien9477 жыл бұрын
Bardzo lubialem sluchac o.Szustaka . Po tym odcinku jednak zauwazylem ze nasza wiedza na temat antykoncepcji sie rozni . "Najwięcej kontrowersji budzi pogląd, iż oprócz działania antykoncepcyjnego spirala wywołuje również poronienia, ponieważ nie dopuszcza do zagnieżdżenia się w macicy zapłodnionej już komórki jajowej. Trzeba jednak pamiętać, że początek ciąży to z medycznego punktu widzenia dopiero moment zagnieżdżenia - wcześniej nie ma mowy o ciąży."
@Crixuus17 жыл бұрын
Piotr Kwapien Z medycznego punktu widzenia płód to nie dziecko, więc można je zabić. Jeśli człowiek uniemożliwia rozwój nowego życia, to jest to działanie poronne i nie ma znacznia czy jest to w jajowodzie czy macicy.
@Peter-hh5bl7 жыл бұрын
czy też na imprezie? co nie?
@aniutqa6 жыл бұрын
Dobrze to napisałeś - z medycznego, a nie Boskiego.
@dorota200097 жыл бұрын
czyli rodziny w której jest po 10-13 dzieci, w której panuje głód i ubóstwo, gdzie dzieci są zabierane do domów dziecka jest dobrym pomysłem??? to ma być ten dobry plan? najważniejsze że bez antykoncepcji, reszta nie ważna? nie ważne cierpienie tych dzieci?
@szymono48817 жыл бұрын
Może posłuchaj najpierw, a potem komentuj. No chyba, że z tobą jest coś nie tak. Jeśli kochasz, jesteś w stanie wytrzymać te kilka dni w których "nie można", przepraszam za wyrażenie, bez dymania.
@dorota200097 жыл бұрын
Oczywiście musiał znaleść sie i tutaj typowy polaczek, który na swój sposób wszystko skomentuje. Obca mu kultura słowa. Nie byłby sobą, gdyby nie obraził. Oczywiście znasz się na organizmie kobiety i wiesz jak mało kto kiedy te dni wypadają. Ja z moim diametralnie rozregulowanym cyklu bałabym się próbować "utrafić".
@dorota200097 жыл бұрын
ok. tak zrobię. daj mi namiary na swojego psychiatrę. albo lepiej nie. widzę że on ci w ogóle nic nie pomógł:-(
@szymono48817 жыл бұрын
wydaje mi się Dorotko, że to nie do psychiatry trzeba iść. Pozdrawiam ciepło, trzymaj się :-)
@Peter-hh5bl7 жыл бұрын
antykoncepcja naturalna to w ogóle nie jest antykoncepcja
@Darketka6 жыл бұрын
Straszne są te nauki kościoła. Współczuję wszystkim cierpiącym, którzy tłumią swoje naturalne potrzeby ze względu na religię. Btw polecam wazektomię, natomiast przed antykoncepcją hormonalną przestrzegam, ale nie ze względu na "poronienia" a ze względu na negatywne skutki zdrowotne, które może powodować.
@olagerta81995 жыл бұрын
Jak kobieta pójdzie do ginekologa zrobi profil hotmonalny, proby wątrobowe i inne potrzebne badania to środki antykoncepcyjne mogą się okazać nieszkodliwe, są też tzw. Mini pigułki z mniejszą ilością hormonów
@kamiw14544 жыл бұрын
Pomijając całą tę dyskusję o antykoncepcji, ile miała ona tak naprawdę wspólnego z Pieśnią nad Pieśniami? Może jestem jakaś głupia, ale nie bardzo rozumiem - poprzednie konferencje polegały na dawkowaniu wersów i rozważaniu ich symboliki. Tutaj Ojciec mówi szybko ciurkiem parę wersów, potem mówi o czym będzie mówił, potem jest parę mglistych zdań, które nie wiadomo tak naprawdę, o czym są i jak się ze sobą wiążą. A potem bum! Antykoncepcja jest zła! A gdzie jest w ogóle o tym fragmencie Pieśni??? Wydaje mi się, że Ojciec wykorzystał te wersety poniekąd na siłę, tylko po to, by wcisnąć trochę nauki dzisiejszego Kościoła, i to bez poparcia w nauce stricte medycznej. Nie chcę być źle zrozumiana - uwielbiam o. Adama i naprawdę WIELE razy ratował mi życie. Ale tutaj... rozczarowałam się :(.
@Paulina.2.0.0.04 жыл бұрын
Jest to takie szukanie dziury w całym
@Heirulf4 жыл бұрын
Tak jest zawsze gdy Kościół mówi o etyce seksualnej w małżeństwie, której nie da się poprzeć Pismem. Tłumaczenie zawsze jest kręte, zagmatwane, i najczęściej argumentowane na zasadzie "tak bo tak". Żaden duchowny katolicki nie poda tego jasno, nie tylko o. Adam, którego w każdej innej kwestii religijnej uważam za genialnego kaznodzieję. Po prostu Kościół przyjął tą etykę nie opierając się na Piśmie ale na jakiejś rozumowej spekulacji, no i my katolicy musimy to przyjąć, mimo że nawet wielu duchownych się z nią nie zgadza. Pewien jezuita powiedział nawet: "Dawniej uznawano, że grzech pierworodny przekazywany jest drogą płciową. Oficjalna doktryna Kościoła na szczęście rozstała się z takim myśleniem, ale ono wciąż jeszcze gdzieś wegetuje. Przez całe wieki w kościelnym nauczaniu współżycie wymagało usprawiedliwienia. Można było odbyć stosunek seksualny tylko pod jednym warunkiem… Spłodzenie potomstwa. Tak. Nie wchodziły w grę żadne emocje, uczucia, orgazmy, przyjemność. Jakbym ci dokładnie opowiedział, czego jako kleryk nasłuchałem się na wykładach z teologii moralnej, byłoby mi ciężko mówić, bo wciąż się tego wstydzę". Mimo to jezuici również tą etykę głoszą, bo pewnie tylko papież mógłby coś zmienić. Ja bynajmniej jeszcze nie znalazłem żadnego rzeczowego wyjaśnienia tej kwestii, według Jezusowego "tak tak, nie nie" może tylko o. Knotz był dość bliski tego.
@DirtyKid0088 жыл бұрын
[pytanie]Ojcze Adamie mam pewien dylemat. Otoz chce wierzyc, ale coraz ciezej mi ta wiare w sobie zachowac. Z kazdym dniem i postepem nauki coraz ciezej jest polaczyc ze soba wiare w to wszystko z aktualnymi naukowymi uzasadnieniami rzeczywistosci. Za kazdym razem kiedy czytam o jakims cudzie, a pozniej okazuje sie ze to bylo oszustwo albo gdy jakies cudowne objawienia okazuja sie urojeniem i choroba psychiczna owej osoby, gdy okazuje sie, ze cialo swietego ktore cudownie sie nie rozlozylo, tak naprawde sie rozlozylo, gdy badajacy rzekome cuda sa osobami zwiazanymi blisko z kosciolem-moja wiara slabnie. Gwozdziem do trumny jest cala neurologia. Skoro emocja taka jak MILOSC to jedynie neuropeptyd, zas cala nasza swiadomosc to efekt zlozonych reakcji w mozgu to po co to wszystko. Czy Pan Bóg nie przewidzial, ze rozum, ktory dal ludziom doprowadzi ich do takich rozterek? Kiedy slucham o tym jak powinnismy sluchac woli Boga w naszym zyciu i o tych wszystkich ktorzy dzieki Jezusowi wyszli z zyciowego bagna oraz jak Bog ich uratowal to mysle sobie: hmmm troche ich jest, ale co z tymi, ktorych Bog nie uratowal? Co z tymi wszystkimi ktorzy umieraja z glodu I pragnienia albo zostali zamordowani, nie miejac nawet okazji uslyszec o Jezusie. Czemu ten Pan Bog sie tak przede mna chowa? Czemu tak natchnal tych autorow Biblii ze ciezko jest z dzisiejsza wiedza wierzyc w to co jest tam napisane? Nie mogl tam zamiescic informacji, ktore wskazywalyby na jakiekolwiek natchnienie? Takie ktore nie daloby sie wytlumaczyc logicznie bez udzialu Pana Boga. Co jesli okaze sie za pare lat, ze da sie przeniesc swiadomosc na zaawansowany superkomputer? Albo co jesli osiagniemy niesmiertelnosc dzieki medycynie za kilkadziesiat lat? Gdzie wtedy bedzie miejsce dla duszy, nieba i piekla? PYTANIE DO OJCA: co mam zrobic zeby Go znalezc? Czemu On mnie nie zauwaza? Czy On w ogole istnieje?
@karolorczykowski12778 жыл бұрын
"Bogowie to delikatne rzeczy; mogą zostać zniszczeni przez tchnienie nauki czy szczyptę zdrowego rozsądku.”
@DirtyKid0088 жыл бұрын
Dawkinsowe pier*****ie. Takimi slowami okazujesz swoja ignorancje i jednoczesnie brak szacunku dla takich naukowcow jak Georges Lemaitre czy Michal Heller. Ateizm mnie nie przekonuje. Zreszta nie bez powodu cywilizacja europejska- chrzescijanska rozwinela sie znacznie szybciej niz cywilizacje wschodu- starsze od naszej. Ale Ty pewnie opowiadasz wszystkim na okolo jak to Kosciol hamowal i hamuje rozwoj nauki. Szkoda, ze to kosciol byl pionierem w edukacji.
@johnywater61778 жыл бұрын
Jesteś na etapie szukania i zadawania pytań, rozumiem, że chcesz dokonać świadomego wyboru. Może w wolnej chwili spróbuj chwycić za różaniec aby wyprosić to czego pragniesz.
@karolorczykowski12778 жыл бұрын
BrudnaFoka "Dawkinsowe pier*****ie" To akurat nie słowa Dawkinsa. "Takimi slowami okazujesz swoja ignorancje i jednoczesnie brak szacunku dla takich naukowcow jak Georges Lemaitre czy Michal Heller. " Taka jest prawda foczko, nic tego nie zmieni. "Zreszta nie bez powodu cywilizacja europejska- chrzescijanska rozwinela sie znacznie szybciej niz cywilizacje wschodu- starsze od naszej. Ale Ty pewnie opowiadasz wszystkim na okolo jak to Kosciol hamowal i hamuje rozwoj nauki. Szkoda, ze to kosciol byl pionierem w edukacji." Znowu przypisujesz mi słowa których nie wypowiedziałem. W jaki sposób kościół przyczynił się do rozwoju edukacji?
@DirtyKid0088 жыл бұрын
Dawkins jest pionerem scjentycznego podejscia do rzeczywistosci, jak i calkowitego odrzucenia metafizyki, co za tym idzie- filozofi i pochodnych. Kosciol poprzez zakres swoich wplywow we wczesnosredniowiecznej Europie, w porozumieniu z Karolem Wielkim, nakazal budowe przykoscielnych szkol parafialnych. Nalezy tez wspomniec, ze chrzescijanscy misjonarze rozpowszechnili pismo, w calej Europie- chyba nie musze mowic jak to wplynelo na rozwoj cywilizacyjny. Nalezy rowniez pamietac o sytuacji politycznej- kraje dobrowolnie przyjmujace chrzescijanstwo zyskiwaly ochrone (brak pretekstu do najazdu przez sasiadow) notabene dzieki ochrzszczeniu Mieszka I Krolestwo Niemieckie nie zaatakowalo swiezo powstalego panstwa Polan. Dzieki zakonnym skrybom przetrwalo do naszych czasow dziel, rowniez antycznych. Wybacz, ale jesli ktos wchodzi na kanal katolicki po to, by pisac komentarze jaki Kosciol jest zly i jak to manipuluje ciemnota to nie uwazam go za powazna osobe. Moi najblizsi przyjaciele to niewierzacy i jakos nie sa ateistycznymi fundamentalistami.
@spiewanienaspontanie25802 жыл бұрын
I ja się nie zgodzę. Tzn. rozumiem chęć dążenia do ideału kościoła czyli naturalnej antykoncepcji i wstrzemięźliwości.. ale ludzka natura taka nie jest. A kto stworzył ludzką naturę? Bóg. Więc zatem trzeba byłoby zadac sobie pytanie czy On chciałby żebyśmy cierpieli przez wstrzemięźliwość czyli coś co potrafi mocno wyniszczac nas od środka że to aż to czasami sprawia że jesteśmy gorsimi ludźmi w życiu dla samego siebie i relacjach i często wyladowujemy swoje frustrację na innych osobach, na sobie samym czy jak jesteśmy w małżeństwie to na mężu/żonie? Szczerze to w to wątpię. On chce dla nas dobra. Dla małżeństwa dobra szczególnego. Również dla poczętych dzieci dobra.. zatem skoro podaje wątpliwości to czy to odpowiedni czas na dziecko bo np aktualnie małżeństwa nie stać na to bo ubiega się o lepsze warunki życia dla tego przyszłego potomka więc czy można nazwać odkładanie poczęcia dziecka w czasie czyms zlym i niszczącym nowe życie? Czy raczej czyms budującym odpowiednie warunki dla tego przyszłego życia? Warunki życia bez frustracji rodziców bo nie mogą zaspokoić swoich danych nam przez Boga pragnień ;) Tyle ode mnie. Pozdrawiam ojcze Adamie, bardzo Cię ludzie i z wieloma rzeczami się w pachnidlach zgadzam, można z tego wyciągnąć wiele dobrego do budowania relacji między ludzkich, nie tylko małżeństw no ale tu trochę poleciałes wg mnie.. 🤭
@markrela Жыл бұрын
Tylko że wiesz - ta wstrzemięźliwość to normalnie powinna trwać około tydzień w miesiącu przy dobrze poznanym i dobrze stosowanym NPR i nie powinno to być jakoś mocno frustrujące ;) Da się wytrzymać taki okres czasu ;) Problem pojawia się się jeżeli przez różne sytuacje zdrowotne, rodzinne, okoliczności życia, proporcje się w tym odwracają i małżeństwu pozostaje maksymalnie kilka dni na współżycie w miesiącu (o tym są niektóre komentarze tu), a kościół nie za bardzo ma dla takich sytuacji rozwiązanie, bo nauka o moralności współżycia jest dość sztywna w swoich zasadach, co wolno a czego nie. Ale jeśli jest młode małżeństwo, jeszcze bez dzieci, to czasu na współżycie jest dużo nawet stosując NPR, kiedy możesz sobie zaplanować odłożenie dziecka na później.
@michakonieczko443911 ай бұрын
Jaka wstrzemiezliwosc, mozesz wspolzyc 2 tyg w ciagu 4 w dni nieplodne To malo ?
@markrela11 ай бұрын
@@michakonieczko4439 To nie chodzi o teorię ile dni wychodzi z książkowych wykresów, tylko o praktykę z życia - wtedy gdy możesz według tej metody współżyć, kobieta ma hormonalny zjazd nierzadko z libido szorującym po ziemi albo objawami PMS. Emocjonalne nastawienie można moderować (przecież do tego zachęcają na kursach, aby stosować wszelkie zaloty i zachęty, żeby obopólna chęć się pojawiła), ale co z tego gdy jej ciało mówi "nie teraz". Nakłanianie do współżycia w tym czasie zahacza się o nieakceptowalny przymus, a znaczny procent kobiet nie ma żadnej ochoty współżyć w fazie poowulacyjnej, albo nie doświadcza w niej satysfakcji, nie wspominając nawet o multum innych problemów, w tym także dotyczących ustawiania życia seksualnego pod kalendarz "kiedy można". Często powtarzający się zarzut: że kiedy oboje chcą, to muszą się powstrzymywać, ale kiedy można, to nie ma okoliczności, chęci lub warunków. I z tych 2 tygodni ledwo urwiesz 3 dni w miesiącu. Teoria się potrafi bardzo rozjechać z temperamentem pary i jej potrzebami, wyznaczając okienka na współżycie kiedy któraś strona nie jest w stanie się dopasować, lub takie są okoliczności rodzinne, że się nie da - a wtedy NPR skutecznie utrudnia satysfakcjonujące życie seksualne. Jeśli masz osobiście możliwość udanego współżycia przez 2 tygodnie w cyklu, to tylko się cieszyć - wygrałeś los na NPR-owej loterii, jeśli wasze potrzeby, libido i życiowe okoliczności się zgrywają z tym systemem.
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@markrela Nikt nie mowi, ze jest czy bedzie latwo - jest ciezko jal diabli. Wiem po sobie. Ale trzeba panowac nad swoimi pozadliwosciami, to ja nimi rzadze a nie one mna. Realnie wychodzi, przynajmniej nam, 5, max 6 razy na miesiac, ale jesli alternatywa jest ciezki grzech, to sorki, nie mam dosc odwagi obrazac Jezusa.
@aga33ish8 жыл бұрын
Podsumowując :każde zbliżenie, miłującej się pary , ma służyć prokreacji . Amen ''Bo prawo moralne jest we mnie , a niebo rozgwiezdzone nade mną. ...''
@agama33118 жыл бұрын
Kto tak powiedzial? bo na pewno nie Ojciec w tej konferencji.
@betix21388 жыл бұрын
agama oczywista oczywistosc. Temat bezdyskusyjny. Jesli madz watpliwosci to cos nie tak z wiara.
@lukaszpasieczny94368 жыл бұрын
+Beti x nie czuję żeby z moją wiarą było coś nie tak ale nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Każdy akt małżeński nie ma prowadzić do prokreacji a jedynie jej nie wykluczać... Należy być zawsze otwartym na życie. Rozumiem że wg Ciebie wsp9łżycie w okeśie o obniżonej płodności jest grzeszne? Jednak takie stwierdzenie jest niezgodne z naukami Kościoła...
@agama33118 жыл бұрын
+Lukasz Pasieczny Oczywiscie. Kosciol zaleca,aby wspolzycie bylo otwarte na zycie,ale nie oznacza to,ze ma sluzyc tylko poczeciu. Wg.Katechizmu KK wspolzycie ma przede wszystkim sluzyc tworzeniu jednisci malz.i okazywaniu milosci oraz przekazywaniu zycia. Kolejnosc nie jest przypadkowa.
@agama33118 жыл бұрын
+Beti x Z moja wiars,a raczej wiedza nt. nauczania KK w tej dziedzinie jest wszystko w porzadku. Natomiast Ciebie odsylam do stosownych dokumentow KK
@annastachniak51036 жыл бұрын
Dziękuję. Za mówienie wprost. Za nie owijanie w bawełnę. Dziękuję ❤
@mattthew96197 жыл бұрын
15:05
@jarekmmm99618 жыл бұрын
czy małzenstwo ktury wierzy. ma 3 dzieci i boi sie miec 4 bo ledwo lacza koniec z koncem nie moze uzywac prezerwatyw nawet w cyklu kobiety ? przecierz oni kochajac sie tez bada odczuwac strach !
@NataliaWielgosz8 жыл бұрын
o to samo chciałam zapytać! jestem w podobnej sytuacji z trójką dzieci..a konferencja zmroziła mnie totalnie..
@agama33117 жыл бұрын
Jarek mmm A po co prezerwatywa, skoro mozna stosowac NPR?? Poza tym na lęk nie pomoże żadana metoda..
@kolejnapanda94147 жыл бұрын
ja dodałbym odwagi może jak pojawi się 4 to dopiero zacznie sie życie na pełnej petardzie pomyśl czy gdy coś brakowało Ci w dzieciństwie bo Twoich rodziców nie było stać na jakiś gadżet który miał twój rówieśnik czy to sprawiło że byłeś nieszczęsilwy z tego powodu nie bnój się dzieci jest właśnie NPR a resztę zrzuć na \Pana a on cię podrzyma tylko w pełni Mu Ufaj
@olagerta81995 жыл бұрын
Jarek mmm nie myślałeś o wazektomi?
@MILs0905 Жыл бұрын
Po prostu nie dajcie się terroryzować i moralizować facetom w sukienkach, którzy udają, że pozjadali rozumy, a tak naprawdę nie mają pojęcia o świecie i nie wiedzą jak to jest znaleźć się w waszej sytuacji. Żyjcie rozsądnie, bądźcie dobrymi ludźmi i troszczcie się o te dzieci które macie, nie dokładając im ciężaru w postaci kolejnego dziecka, którego nie dacie rady utrzymać, a kościelne bajki o antykoncepcji zostawcie tym teoretykom w czerni.
@agnieszkao.34585 жыл бұрын
To jaki sens w długich cyklach rzędu 90 dni z których dni niepłodnych jest tyle samo co u danej kobiety byłoby w cyklu 30 dyniowym? Co z kobietami które przyjemność odczuwają tylko w dni płodne? Co z okresem poporodowym?
@thomschery28006 жыл бұрын
"Żeby wsłuchać się w ten rytm to trzeba w pewny momencie powiedzieć nie". Rozumiem, że tu chodzi o "kalendarzyk". Ale czy to nie oznacza, że sprzeciwiam się planom bożym.
@martynallolhej29546 жыл бұрын
Sam latek jest po to, ze jak nie mamy za co utrzymać dziecka to nie dopuszczamy żeby go mieć, kto nam da pieniądze na utrzymania? Fajnie się Księdzu mówi
@Heirulf4 жыл бұрын
Czysty faryzeizm Kościoła. "Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą." Mt 23,4
@tomaszdziamaek18394 жыл бұрын
Jak nie mamy za co utrzymać dziecka, to nie uprawiamy seksu.
@magdalenakorczynska74045 жыл бұрын
Oj Ojcze, słucham Cię od roku, ale to najgorsze co wysłuchałam!!! Katolipa!!!
@olagerta81995 жыл бұрын
Mam tak samo!
@mariuszwaitr95768 жыл бұрын
A co z innymi "dobrymi" pomysłami Boga jak starość (niedołężność) i choroby ?
@maami62848 жыл бұрын
A to akurat nie są pomysły Boga, Bóg stworzył nas doskonałymi na swój obraz i podobieństwo, ale to człowiek się przeciwko Bogu odwrócił... Śmierć, starość, choroby to dzieło Złego...
@Babagula898 жыл бұрын
czyli Bóg wychodzi z założenia że jesli się ode mnie odwracasz jesteś przeciwko mnie i za karę masz śmierć, choroby i starość? Poza tym jeśli człowiek jest doskonały to powinien znać konsekwencje swojego działania nieprawdaż? Jeśli je znał i je wybrał bądź ich nie znał a wybrał zło to wcale nie jest doskonały. Jeśli on jest zatem niedoskonały tak samo Bóg jest niedoskonały.
@wer4kura28 жыл бұрын
I jeszcze " Jak Bóg jest wszechmogący to niech stworzy kamień, którego nie da rady podnieść" hahaha. Z tego co ja wiem jako katolik to Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo ( jak coś jest podobne to nie jest identyczne) i dał mu wolną wolę. Człowiek nie jest idealny w przeciwieństwie do Boga i o. Adam bez przerwy o tym mówi. Pan z Tobą "ateisto" :)
@maami62848 жыл бұрын
Nie jestem dobra w tłumaczeniu, a tym bardziej w pisaniu, no ale spróbuję... Przy stworzeniu człowiek dostał coś takiego co się nazywa WOLNA WOLA. Myślę że stwierdzenie ''jesteś przeciwko mnie i za karę masz śmierć, choroby i starość'' nie jest na miejscu i zupełnie nie o to mi chodziło... Z racji tego, że mamy wolną wolę to Bóg nie może w naszym życiu zrobić niczego jeśli Mu na to nie pozwolimy... np. Pan Jezus musiał znaleźć choć ziarnko wiary w człowieku żeby móc dokonać cudu... Bóg nas nie karze, dał nam nawet swojego Syna, aby zwyciężył śmierć i dał nam szansę na Życie po śmierci tej ziemskiej... Potrzeba tylko naszej wiary, prawdziwej wiary... I wtedy Bóg działa cuda w naszym życiu ;)
@Babagula898 жыл бұрын
MałaMi nie zrozumiałaś ani nie odniosłaś się do tego co napisałam
@slawekolek9054 жыл бұрын
Poprostu połączenie komórki z plemnikiem , to początek życia. A wymyślanie jakieś bicie serca , zagnieżdzenie komórki ... Rządy pierniczą że od któregoś tygodnia to płód...Nadają różne nazwy innym cyklom istnienia. Spokojnie i to im się zmieni ... Przyjdzie czas, że wmówią iż płód jest do 9 miesiąca i też was zaprogramują,niestety... Kościół też nie jest bez winy , kuzynka chciała pochować synka , miał 24 tyg i co ? Według księdza to też był płód... Gdzie poznałem dziewczynkę która urodziła się w 22 tyg . Drugą połowę ciązy przeleżała w inkubatorze. Podobno do 2050 roku wiara katolicka ma zniknąć z planety Ziemia. Nawet by się zgadzało ....
@dominantaseptymowa40603 ай бұрын
A skąd Ty w ogóle wziąłeś informację, że wszystkie środki farmakologiczne mogą wywołać poronienie?
@kokoszka19954 жыл бұрын
A ja stosowałam naturalne metody fajnie bo zawiodły i mam dwoje dzieci z których się bardzo cieszę ale na wiecej narazie się nie moge zdecydować ale chodze do kościoła i powiedzialam ksiedzu ze biorę zastrzyki depo. Niedostalam rozgrzeszenia powiedział że z Gumek bede dostawać rozgrzeszenia ale za hormony nie ho szkodze sama sobie . Czuje się okropnie bo jedyną moją największą miłością jest Jezus i nie mogę przyjmować go e Eucharystii na mszy świętej mimo ze zyje w sakramentalnym związku i cale swoje życie podporządkowuje wierze. A poprostu nie radzę sobie z kalendarzykami a nie chce mieć tak wielkiego potomstwa. I nie obwiniam Jezusa i tak będę do niego przychodzić byc moze bez komunii niestety bo ksiądz zakazał ale czuje ogromny niedosyt w tej kwestii. Nie mogę pracować nad innymi grzechami nie moge dawac przykładu religijności dzieciom bo biorę raz na trzy miesiące zastrzyk. Ksiaza mowia ze to wspiera relacje jak jak ja potrafię miec caly miesiac dni płodne sprawdzane testami owulacyjnymi nie wiem jakby to sie miało do relacji jak ja bym ciagle sie bala ze zajde w ciążę ten seks by nie miał sensu.Jak bym zaszła w 3 ciążę napewno bym się cieszyła moj maz tez ale nie o to w zyciu chodzi .... czuje wielki wielki niedosyt w sprawie kościoła vs antykoncepcja szczególnie w małżeństwach w których juz sa dzieci
@gwiazdkapw24243 жыл бұрын
ja się czuję okropnie mając zakaz przyjmowania Jezusa w eucharystii za to,że żyję narazie w związku niesakramentalnym bo tak mi się życie ułożyło. Nie potrafię żyć w czystości , tak po prostu po ludzku bo czuję się kobieco i musiałabym to tłumić co doprowadziłoby mnie do nerwic ... I przyznaję , tak czuję pociąg do swojego mężczyzny.
@kokoszka19953 жыл бұрын
@@gwiazdkapw2424 twój komentarz pomogl mi podjąć decyzję o przejciu na antykoncepcję naturalną ,bo Twoj komentarz brzmi podobnie do mojego a dzięki niemu zobaczyłam jak głupie jest moje myślenie z całym szacunkiem bo tak samo głupie jak Twoje.
@kokoszka19953 жыл бұрын
@@gwiazdkapw2424 nasze komentarze brzmią troche jak " kocham Jezusa ale kradnę dlatego ze mi wygodniej kościół powinien się na to zgodzic"
@gwiazdkapw24243 жыл бұрын
@@kokoszka1995 cieszę się,że mogłam pomóc :) Ja nie nazwe Twojego myślenia głupim - to jest szacunek.
@gwiazdkapw24243 жыл бұрын
@@kokoszka1995 jak bardzo widać, że czujesz się lepsza ode mnie bo będziesz stosować antykoncepcję naturalną... pokory troszkę a będzie oki i mniej oceniania wypowiedzi innych.
@fnaferrbonPL6 жыл бұрын
Tłuką im taki pażdzierz do głowy w seminarium a potem puszczają między ludzi i mamy takie kwiatki.Jednak najbardziej niepokoi mnie fakt ich ślepego posłuszeństwa wobec Bergolio,którego konotacje są wysoce wątpliwe.Nie użyję bardziej dosadnych słów choć cisną się na usta.
@NikaLemony6 жыл бұрын
Ktoś tu nie uważał na biologii.
@adapodolska4195 жыл бұрын
Albo ma misje utrwalania betonu religijnego, którą pod przykrywką "nowoczesnego młodzieżowego księdza" twardo realizuje.
@_werii_2737 Жыл бұрын
Jest tyle komentarzy ze starsznymi historiami gdzie nie ma innego wyjścia niz brak współżycia lub prezerwatywy czemu ksiądz nie odpowoada czemu kościół nie odpowiada
@martapakula4478 жыл бұрын
antykoncepcja , reklama , kolor , kasa dla kogoś kieszeni ... A strach jeszcze większy ... Brak szczerej prawdziwej miłość ... Kiedyś mała dziewczynka oglądała reklamę gdzie Pani pryska sprayem po lustrze i pojawia się piękna kolorowa palma słońce woda plaża kolory tezczy cudo w oczach dziecka .... A dorosły mężczyzna obok patrzący na zachwyt dziecka mówi to nie jest tak ! jak kupisz ta perfume nic takiego nie pojawi się na twoim lustrze ... Dziecko było rozczarowane ....zdziwione ... Ale nie chialo więcej kłamstwa ... I nie kupiło .... szkoda czasu pieniędzy Szkoda nas samych na to ... Pozdrawiam ...
@katsurowiec61088 жыл бұрын
Chcialabym prosic o odcinek dot poronienia samoistnego. Czy to skutek grzechow? czy jest odpowiedzialny za to demon? czy nalezy omodlic matke jej macice przed kolejnym poczeciem? co zrobic z malymi "mikroStrzepkami" zaczatkow Dziecka po poronieniu? czy mozna je trzymac w domu czy nalezy pochowac mimo ze nie wiadomo do konca czy wogole byl zarodek czy jedynie puste jajo plodowe jak poinformowal lekarz?
@namicel7 жыл бұрын
kat surowiec :o szok.
@jansobczak94995 жыл бұрын
anty czyli przed?
@krzemyk87344 жыл бұрын
Anty, czyli przeciwny Wiem, odkopałem
@jurget8 жыл бұрын
Jeśli na sali był ktoś bez wewnętrznego egoizmu to nie mógł wstać i iść na ołtarz.
@joannawooszyk52933 ай бұрын
Równie dobrze można by dojść do wniosku, że leki są niepotrzebne bo człowiek został doskonale stworzony, nie żyjemy w raju niestety.
@agamemnonagamemnon82784 жыл бұрын
Ojciec głosi poglądy ludzi konsekrowanych i nazywa się to nauką Kościoła. Nauka ta nie posiada cech naukowości in sensu stricte jest prezentacją jedynie poglądów kleru funkcjonujących poza naukami szczegółowymi. Może nie do końca, kler tak samo jak ateiści z nauk szczegółowych bierze to co mu odpowiada. Oczywiście nie funkcjonuje w układzie nauki. Ponieważ teologia jest to dziedzina oparta na myśli spekulatywnej więc funkcjonuje na zasadzie poznania potocznego. Dlatego do nauki Kościoła wchodzą takie elementy, (wszystkie uważane jako nieomylne w zakresie wiary i moralności) jak np. zakaz przeprowadzania sekcji zwłok dla celów naukowych itd. Dobrze jest znać historię by się móc zorientować o charakterze takiej nauki. Dziś nauka ta zakazuje małżeńskiego pożycia oczywiście gdy już zakończymy rodzić upragnioną liczbę dzieci. Do tego okresu nauka ta łaskawie zezwala na małżeńskie pożycie. Synod w Elwirze już nie był tak łaskawy. W Kościele katolickim uruchomiły się szeregi odważnych głosicieli, podszywających się pod specjalistów z tego zakresu wiedzy a każdy z nich nie posiadł zaliczonych koniecznych z tej dziedziny rygorów uniwersyteckich co jest moralnym nadużyciem kleru. Tak więc kler kłamie, głosząc tzw. naukę która nie wynika z poznania lecz wynika z jego wyobraźni. Argumentacje kleru nigdy nie mają charakteru naukowego, mają charakter spekulatywny. W swoich wypowiedziach kler na ogół posługuje się erystyką lub sofizmatami. Rolą Kościoła jest realizować testament Chrystusa na ziemi i przekazywać Jego naukę a nie swoją własną. Jeśli kler chce uprawiać jakąś dziedzinę wiedzy niech zatem ją uprawia przy wykorzystaniu narzędzi naukowego poznania ale musi się liczyć z błędami. Naukowcy popełniają błędy nim ustalą jakąś prawidłowość by ją wykorzystać dla swoich dalszych prac i wdrożeń technologicznych. Kler natomiast nie uprawia żadnej nauki a głosi swoją naukę. Co z takiej nauki może wyniknąć? Ogłosił się w dodatku nieomylnym w sprawach wiary i moralności. Czy można zweryfikować taką opinię? Można. Musi zatem ponosić konsekwencje błędu swojej nauki, która wcielona w życie Kościoła czyli Ludu Bożego ( termin zaczerpnięty z Vaticanum Secundum) przechodzi do wieczności w postaci wyrządzonych ludziom i Kościołowi krzywd. Tak naprawdę to nauka Kościoła nie istnieje. Kto miałby ją uprawiać, Lud Boży? Uprawia ją kler ale to nie jest już nauka Kościoła tylko nauka kleru. Kościół to nie kler, Kościół to my wszyscy z klerem włącznie. Gdyby przyjąć, że nauka Kościoła to przekaz nauki Chrystusa byłoby to określenie nielogiczne, bo albo Kościoła albo Chrystusa. Przekaz Chrystusa to nauka Chrystusa. Nauka Kościoła zawiera element przekonań kleru, często przekonań szkodliwych dla samych wyznawców Chrystusa jak też i dla całego Kościoła czego dowodzi przedłużona pamięć czyli historia. Natomiast ksiądz ten głosi nam różne rzeczy w tym ideologię manichejską, która nie jest nauką pochodzącą od Chrystusa. Trzeba przyznać, że znakomicie opanował warsztat erystyki, by omamiać. 90% prawdy, 10% dziegciu, na tym to polega. Przekona nas, że seks małżeński jest narzędziem tylko do płodzenia dzieci. Będzie manewrował i krzyczał, że to nieprawda, ale? Co ale? Skutkiem tego będzie psychofizyczna separacja małżonków po okresie zrodzenia dzieci czyli małżeństwo przekształci on w małżeństwo białe ze wszystkimi tego konsekwencjami, w dodatku dla hipokryzji zaznaczy, że seks ma charakter jednoczący. Wiemy jaka jest prawdziwa skuteczność metod naturalnych, 70% skuteczności w I fazie pożycia małżeńskiego łącznie z nieuniknionym błędem ludzkim gdy rodzą się dzieci a organizmy małżonków są jeszcze młode i zdrowe a w II fazie po zakończeniu rodzenia, czynniki geriatryczne i inne powodują, że metody naturalne są nieskuteczne więc bezwartościowe. Cel Maniego został osiągnięty. Kler jak wiemy z kart historii nie zamierzał nigdy przepraszać za wyrządzone ludziom krzywdy ani dokonywać restytucji wyrządzonych krzywd. Mało tego tych krzywd przez siebie wyrządzonych zwykle nie dostrzegał tak jak obecnie idzie z zaparte i nie dostrzega tego co nabroił swoją profetyczną encykliką Humanae vitae. O tym z wielebnym księdzem możemy tutaj porozmawiać, ludzie coraz bardziej otwierają oczy i wiedzą co jest dla nich dobre dla ich rozwoju małżeńskiej jedności a co jest ideą obcą jedności. W "pachnidle" o. Szustaka zalatuje cuchnącym Manesem. Niektóre krzywdy jakie Kościół a ściśle funkcjonariusze Kościoła się dopuścili dostrzegł jednak św. Jan Paweł II i przeprosił w jednym lakonicznym zdaniu. O.K. Teoretycy seksualizmu ludzkiego bez uniwersyteckiego przygotowania, żyjący w dodatku w układzie sprzecznym z naturą ustawiają życie seksualne małżeństwom sakramentalnych, przy tym nie biorą jakiejkolwiek odpowiedzialności za skutki takiego nauczania. Co znaczy brak odpowiedialności za głoszone słowo? Znaczy stan grzechu. Ja stosuje się do nauki Kościoła ale robię to tylko dlatego, że Jezus chce żebym ja tego ułomnego pielgrzymującego Kościoła słuchał. Dobrze będę słuchał ale wiedz Ojcze że moje życie seksualne nie istnieje praktycznie i jest ścianą płaczu. Jak i wielu katolików którzy się do etyki seksualnej stosują. Piszę tylko o wielu katolikach a nie o milionach bo tylko garstka się do tej etyki seksualnej stosuje. /Michał/ Widzimy w cytowanym komentarzu jak praktycznie wygląda ingerencja kleru w wewnętrzną strukturę małżeństwa rujnująca małżeńskie pożycie. Kościół katoliki uderzył w małżeństwo sakramentalne oraz w rodzinę. Bagaż uwarunkowań jaki posiedli małżonkowie dzięki encyklice w postaci separacji psychofizycznej przenosi się bezpośrednio na całokształt rodziny. Dzieci to znakomici psychologowie, od razu wyczuwają, że z rodzicami jest żle a nawet bardzo źle. Za tego rodzaju naukę, szanowny Ojciec odpowie na Sądzie Ostatecznym. To nie jest zabawa. Żadne powoływanie się na Humanae vitae tu nic nie pomoże. Na temat treści Humanae vitae możemy porozmawiać, odsłonię wówczas poziom tego dokumentu, a będzie on tragiczny, żałośnie tragiczny. Tam liczy się dominacja woli nad poznaniem. Tymczasem liczy się prawda i liczy się krzywda jaką Kościół katolicki /kler/ wyrządził ludziom. PS Skąd to pan Michał wie, że Chrystus chce by słuchać się takiego Kościoła? Kilka setek lat wcześniej zapewne na polecenie tegoż samego Kościoła podkładałby drewno pod żywym, skazanym na spalenie człowiekiem. Bo jak głosił wówczas Kościół ogień oczyszcza. Tyle tylko, że taki Kościół to nawet ogień nie oczyści. Może go oczyścić tylko nauka, ale oni nie chcą się uczyć. Wolą zamykać usta innym cenzurą.
@Heirulf4 жыл бұрын
Niezły zasób wiedzy, niestety Kościół nie ma tej odwagi czy uczciwości, by zgodzić się na publiczną polemikę z takimi osobami, jak Pan. I mówię to z przykrością, bo jednak uważam się za członka tegoż Kościoła. Sam temat etyki seksualnej jest ogólnie pomijany przez kler, niektórzy jezuici nawet sugerują, że tematu nie da się obronić, dlatego jeśli już któryś duchowny się za niego bierze, to przedstawia zagadnienie jako Prawo, któremu musimy się podporządkować, oczywiście pod "karą śmierci", czyli grzechu ciężkiego. I tyle. Jeśli podporządkowanie temu prawu źle wpływa na nasze małżeństwo to trudno, dura lex sed lex. Ani słowa o tym gdzie Bóg objawił taką wolę, a przecież to Pismo, a nie jakieś przemyślenia nawet Ojców Kościoła, są źródłem pełnego Objawienia, w tym Prawa Bożego. Skoro dobre drzewo nie może wydać złego owocu, to skąd tyle negatywnych świadectw małżeństw, którym to Prawo szkodzi? Pewien kapucyn, o. Mantyk sugeruje, żeby takie historie traktować z pewną dozą nieufności, ale przynajmniej odpowiada w komentarzach :) Chodzi o jego filmik pt. "Trudne Słowa: #26 Seks".
@macelucjanwindu75874 жыл бұрын
Mam do Ciebie prośbę: przeczytaj jeszcze raz całą Ewangelię, potem posłuchaj jeszcze słów o.Szustaka i przeczytaj jeszcze raz swój komentarz. Potem napisz mi, które z Twoich stwierdzeń były błędne. Kierując się logiką, dokładnie przeanalizuj. Powodzenia!
@prometeusz159119 күн бұрын
"Korzekwa-Kaliszuk zaznaczyła, że tzw. tabletka "dzień po" "może działać na dwa sposoby". "Jedno z tych działań to jest rzeczywiście działanie antykoncepcyjne, czyli takie, które zapobiega poczęciu dziecka. Jednak jeśli do poczęcia już doszło, albo dojdzie do niego mimo zastosowania pigułki - a jest to możliwe - wówczas działanie pigułki polega na utrudnieniu przemieszczania się już zapłodnionej komórki jajowej i powoduje zmiany w błonie śluzowej do macicy, które uniemożliwiają jej zagnieżdżenie się" - powiedziała". Jeśli tak, to do czynienia mamy z aborcją farmakologiczną. Czy tak samo czasem nie działa antykoncepcja hormonalna - pigułki / tabletki (szczególnie dwuskładnikowe) - a także wkładki domaciczne, tzw. "spirala"? Antykoncepcja hormonalna przede wszystkim hamuje jajeczkowanie. Następne etapy działania antykoncepcyjnego to zagęszczenie śluzu w szyjce macicy, spowolnienie ruchów perystaltycznych w jajowodach oraz hamowanie wzrastania błony śluzowej, która wyściela jamę macicy. Te działania mają utrudnić przemieszczanie się plemników, zapłodnienie albo, jeśli już do niego dojdzie, uniemożliwić zagnieżdżenie się zarodka w macicy. W ten sposób dochodzi do bardzo wczesnego poronienia, którego kobieta nawet sobie nie uświadamia. Mówi się też, że z czasem organizm kobiety uodparnia się na hormony i pewne inne procesy i dochodzi do działania wczesnoporonnego. "Wiemy natomiast, że zdarza się począć i szczęśliwie urodzić dziecko kobietom, które aktualnie przyjmują antykoncepcję doustną. Jak to możliwe? Pierwotny mechanizm działania antykoncepcji ma na celu wstrzymanie owulacji. Wtórny powoduje zmiany w błonie śluzowej macicy, które czynią ją mniej receptywną (gotową na przyjęcie i zagnieżdżenie zarodka). Jeśli oba mechanizmy zawiodą, możliwe jest poczęcia i ciąża. Co jednak, jeśli zawiedzie mechanizm pierwotny (dojdzie do owulacji), a wtórny działa? Tabletki antykoncepcyjne a działanie wczesnoporonne W tym mechanizmie (który opisują podręczniki farmakologii, jak i sam producent) możliwe jest działanie wczesnoporonne. Istnieją dowody uzasadniające hipotezę, że skuteczność doustnych leków antykoncepcyjnych w pewnym stopniu zależy od ich efektów drugorzędowych, czyli tych już po zapłodnieniu. Jednakże nie ma wystarczających danych ilościowych do potwierdzenia tego efektu ani jego jednoznacznego wykluczenia, a zarazem chyba wszyscy rozumiemy, że badania, w których grupa kobiet miałaby sprawdzać efekt wczesnoporonny, są głęboko nieetyczne i niemożliwe. Biorąc to wszystko pod uwagę, zgodnie z wyrażeniem świadomej zgody, pacjenci powinni być poinformowani o takim ryzyku. Po udanej implantacji antykoncepcja hormonalna nie wpływa negatywnie na rozwój płodu, stąd twierdzenia, że tabletki nie mają wpływu na ciążę. Jest to jednak pewne manipulowanie samym terminem ciąży, który w zależności od interpretacji różnych przestawicieli środowiska medycznego rozumie się albo jako czas od poczęcia do porodu lub też jako czas od zagnieżdżenia zarodka w jamie macicy do porodu" Co do tzw. "spirali" - "wkładki obojętne wywołują przede wszystkim stan zapalny śluzówki macicy - endometrium. Stan ten działa plemnikobójczo i w tym dopatruje się ich podstawowego działania. Są one mniej skuteczne niż wkładki z miedzią lub hormonalne, dlatego też stosuje się je coraz rzadziej. Wskaźnik ciąż dla tego typu wkładek wynosi 3 proc. Oprócz powyższego efektu, każda wkładka (zarówno z kategorii obojętnych, miedzianych, jak i hormonalnych) ma także działanie antynidacyjne. Jeśli zapytamy lekarza, co to właściwie znaczy, najczęściej usłyszymy bardzo naukowo brzmiące zdanie: „Antynidacyjne to znaczy uniemożliwiające implantację zapłodnionej komórki jajowej w endometrium”. I właściwie nadal niewiele będziemy wiedzieć… Powiedzmy więc językiem bardziej zrozumiałym: „implantacja” to zagnieżdżenie, „w endometrium”, czyli w śluzówce jamy macicy. Trudniej będzie wyjaśnić, co oznacza określenie „zapłodniona komórka jajowa”, ponieważ w istocie rzeczy nie o zapłodnioną komórkę jajową tu chodzi. Po zapłodnieniu komórka jajowa w ciągu kilku godzin zaczyna się dzielić. Powstają dwie komórki, cztery itd. I wtedy w języku medycznym nie nazywa się ich już „zapłodnioną komórką jajową”, tylko po prostu zarodkiem. A każda kobieta oczekująca dziecka wie, że to po prostu mały (bardzo mały!) człowiek. Zatem spirala nie dopuszcza do zagnieżdżenia dziecka w jamie macicy, co powoduje jego obumarcie. Spirala ma więc działanie wczesnoporonne!" Dla mnie jest to bardzo wątpliwe moralnie i kontrowersyjne. Podchodzę do tego z dystansem i sporą dozą sceptycyzmu. Jestem nieufna wobec takich rozwiązań. Sądzę, że nie należy ryzykować - mimo wszystko. To wielka niewiadoma i ogromna niepewność. Trudno powiedzieć czy i w jakiej dokładnie sytuacji tak to zadziała. To ryzyko jednak istnieje. Bo przecież nie wiemy jak to może zadziałać. To wątpliwe działanie. To jest niebezpieczne i nie ma 100% pewności, że wszystko jest dobrze. A kobieta stosująca takie metody może nawet sobie tego nie uświadamiać, może nie mieć świadomości, nie zdawać sobie sprawy z tego, co mogło się wydarzyć... Większość ludzi chyba nie ma pojęcia jak to wszystko działa. Lepiej "dmuchać na zimne" i zrezygnować z tego...
@marli945 Жыл бұрын
To jak współżyć z mężem kiedy ma sie juz po 40 lat i nie chce mieć sie dzieci..... nie współżyć?
@wowaone340 Жыл бұрын
NPR
@michakonieczko443911 ай бұрын
Wspolzyc w dni nieplodne.
@gosianowak41397 жыл бұрын
dobry wykład.
@adapodolska4195 жыл бұрын
Merytorycznie jest tragiczny
@scjknt25917 жыл бұрын
posłuchalam do końca i dobrze bo zgadzam się :-)
@ewabraun50754 жыл бұрын
współczuje wszystkim którzy nadal w taki sposób traktują antykoncepcje.
@harriesmile6268 жыл бұрын
Z całym szacunkiem do fast foodów :') ;)
@wielkieczesc Жыл бұрын
Pytanie jak zdefiniować osobę niewierzącą. Czy jest nią jeśli się za taką uważa kiedy jednocześnie ma wszystkie sakramenty?
@michakonieczko443911 ай бұрын
Bog nie jest zwiazany sakramentami. One nie daja gwarancji wiary.
@Loppster908 жыл бұрын
32:10 co to za narzedzie
@agama33117 жыл бұрын
Loppster90 Rozpoznawanie płodności.
@Loppster907 жыл бұрын
w sensie ze dni płodne/dni niepłodne? serio...? imo zbyt duza szansa zajscia zeby ryzykowac, a jak tu sie rozluznic w takiej sytuacji kiedy w glowie masz "zeby tylko nie zaszła..."
@marli945 Жыл бұрын
Ale przeciez nie dochodzi do zapłodnienia do 72 h przeciez tam jeszcze nie ma zycia plemnik sie nie połączył z komórką jajową....
@michakonieczko443911 ай бұрын
A jaka jest intencja ? No wlasnie, za cos takiego Onan zostal pptepiony.
@markrela11 ай бұрын
@@michakonieczko4439Historia Onana nie jest o antykoncepcji, ona jest o prawie lewiratu i skutkach jakie miało jego zastosowanie lub niezastosowanie. Nawiasem mówiąc, antykoncepcja hormonalna może mieć też skutek poronny i jest wykluczona już choćby ze względu na to. Jeśli czytasz uzasadnienia dotyczące moralności współżycia, historii Onana nie podaje się już jako powód zakazu antykoncepcji - zakaz wynika nie tylko z możliwości poronnych (tu oczywiste że jest to niedopuszczalne), ale też z koncepcji personalistycznej osoby, na gruncie prawa naturalnego (norma ta określa, że nie można nie chcieć płodności, przeciwdziałać jej antykoncepcją, bo oznacza to brak miłości - w ogromnym skrócie). Onan popełnił dużo cięższe grzechy: chciwość, podstęp, skazanie biednej wdowy na ciężki los w społeczeństwie w którym dzietność równała się błogosławieństwu. On jej to odebrał i nie chciał się dzielić majątkiem. Ta historia nie jest o małżeństwach w dzisiejszym świecie, chyba że któryś z małżonków też jest chciwy i nie chce mieć dzieci, żeby nie stracić pieniędzy - wtedy pasuje jak ulał do Onana.
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@markrela Onan tak wspolzyl zeby nie dopuscic do zaplodnienia - wszystko co musisz wiedziec. I za to zostal potepiony.
@markrela11 ай бұрын
@@michakonieczko4439 No jednak nie, to nie jest "wszystko co muszę wiedzieć" - cytatów z Biblii nie wyrywa się z kontekstu, ponieważ to może prowadzić do absurdalnych czasem wniosków, a wręcz do postaw fundamentalistycznych i jest niezgodne z zasadami biblijnej egzegezy. Na tej samej zasadzie, można byłoby dziś dowodzić równie absurdalnych twierdzeń, że żona w trakcie miesiączki jest rytualnie nieczysta, albo że osoby które współżyją bez ślubu należy ukamienować, skoro takie wzorce norm są w Starym Testamencie - bo dlaczego się ograniczać tylko do prawa lewiratu, a inne prawa wyrwane z kontekstu omijać? Tymczasem kontekst tamtejszej sytuacji, jak również rozumienie tego co Bóg rzeczywiście robił, a co było tylko przypisywane Mu przez ludzi tamtych czasów - jest nieporównywalnie inny niż kontekst dzisiejszych czasów i dzisiejszych małżeństw. Stary Testament przede wszystkim znajduje swoje wypełnienie w Nowym, a prawa niegdyś obowiązujące odczytuje się jako etapy poznawania Pana Boga. Tekstów, że Pan Bóg kogoś nakazywał zabijać, lub że sam to robił, nie odczytuje się w dosłowny sposób - teksty świadczące o karach oddają tylko sposób myślenia tamtych ludzi o Bogu. Uwzględniając kontekst historyczno-społeczny, przestępstwo biblijnego bohatera miało dużo bardziej poważne konsekwencje, co napisałem Ci już dokładniej w innym komentarzu dotyczącym tego samego wątku, więc nie będę tego tutaj ponownie powtarzać.
@michakonieczko443911 ай бұрын
@@markrela Kamienowanie jest zabronione przez Jezusa - tyle w temacie. NT w zadnym miejscu nie zmienil zasad odnosnie wspolzycia, za to za co zostalbys potepiony w ST zostaniesz potepiony i teraz - i nic z tym nie zrobisz. Po co sam siebie oklamujesz ? Zasady sa jasne, nie potrafisz powstrzymac swoich zadz bo jestes slaby, spoko, tylko po co probujesz zwodzic innych na te swoje falszywe nauki ? Kazdy akt miedzy malzonkami powinien byc otwarty na zycie, chyba, ze Bog klamal.
@_werii_2737 Жыл бұрын
To jeszcze chciałabym zapytać, skoro my kobiety jesteśmy zrobione super, czemu tak cierpimy bóle przez okres i bóle przy rodzeniu? Serio to wszystko przez tą historię o stworzeniu świata i jabłku