pamiętam z PRL-u szkolną grę karcianą w kuku

[@andrzejangowski1840]

Na wycieczkach się w to grało 😀 Dzięki za przypomnienie.

[@dzek7]

My mieliśmy bardziej rozbudowany system kar. Nie pamiętam tylko jak określało się daną karę. Bo z tym losowaniem z góry to pamiętam. Nie wiem czy rodzaj kary to było losowanie z dołu. Kary były następujące: 1. Kokoski- uderzenie w czubek głowy kostkami pięści jak na filmiku, 2. Karczycho- bity pochylał głowę a druga osoba uderzała w kark płaską dłonią 3.daszek- bity pochylał głowę a druga osoba uderzała złożonymi dłońmi w tył głowy (to nie bolało) tak że dłonie ześlizgiwały się bokami po głowie zachaczając od tyłu o uszy (wtedy bolało). 4. Blaszka - uderzenie płaską dłonią w czoło 5.piguła-uderzenie pięścią w ramię 6.śledź - uderzenie w rękę dwoma palcami (był śledź suchy lub mokry, który bardziej bolał). 7.czołg - bity kładł dłoń na podłodze a osoba "przejeżdżała" splecionymi dłońmi (kostkami) po dłoni. Wyróżniano czołg ze skręcaniem czyli na środku dłoni robiono skręt o 90 stopni (jedna z gorszych kar-strasznie bolało) 8. Śmieszny ból- uderzenie pięścią z boku w udo osoby bitej. Tyle mi się przypomniało. Mogło być tego więcej. Graliśmy w wakacje u kumpli na przełomie lat 80 i 90. Nikt nie brał jeńców 😅 Pozdrawiam rocznik 79

[@Expik_92]

A u mnie: > Kier - Czerwo > Karo - Dzwonek > Pik - Wino > Trefl - Żołądź :)

[@xxszkieletorxx3785]

Same

[@fliperzamaska4459]

u mnie też

[@gr3dxdsuh865]

Chuj mnie to obchodzi

[@Michalj11747]

To samo

[@Expik_92]

Jak ktoś ma kuku to przegrany jeszcze pyta "Kolory czy figury?" - ponieważ gracz może zdobyć (trudniejsze do odgadnięcia) trzy karty o tej samej wartości np. asy. U mnie biło się tylko na 2 sposób(trzymając talię, ale w miejsce z 3) ale jeśli karty wypadły to następowała zmiana osób i podwojenie ilości bicia :)

[@sosen1986]

He he fajna zabawa dzięki za przypomnienie 😁

[@jprdl00]

5:08 zawsze znalazł się taki co przypierdolił ale od strony paznokcia co było znacznie boleśniejsze.

[@PawelN79]

Więcej o biciu niż o zasadach ;)

[@leoniev2933]

U mnie sie grało tak: Rozdawało sie po 3 karty (jedna osoba 4) i ciągniemy zgodnie z ruchem wskazowek zegara. Ten kto będzie miał 3 takie same kolory badz nominały kart daje karty na stół i krzyczy kuku. Pierwsza taka osoba bije przegranego czyli osoba która nie miała kuku przez wszystkie rundy. Bilo sie po kostkach na dłoni. Dziewczyn ok 3 razy chłopcom 5 a cykorom 10 razy

[@skle3938]

Dzięki!

[@damianow8525]

Pamiętam 😃

[@reeriako7862]

zacna gra ;) ale ja rezygnuję z bicia xD

[@elakxo]

Oj grało się grało w kuku za małego z siostrą i kuzynem :) 😀

[@panchaliIP]

U nas się grało na obozach harcerskich 😃 ale się laliśmy

[@margarethepokorny4268]

to byly czasy!!!!

[@sawomirskowronski5227]

Graliśmy w karty na liście, pompki, tez takie bicia jak na filmiku. Więcej było tych gier na bicie. Np: byłą tez taka gra, co monetą uderzało się w pięść. Rozkręcało się monetę i ten kto zawalił sprawę, miał bite karne monetą :)

[@kawaiigore]

Taaak, gra w pieniążka :)

[@konradadamczewski5465]

U nas na pika mówiło się "wino"

[@witoldkozdranski7634]

u mnie też

[@klaudiabiernacka6186]

A u mnie to po pierwsze jest wybór czy z karami czy bez a po drugie to jest więcej kar:pokrzywka,noski,kuksaniec,czołg i bieganie koni

[@Payla-lg8ec]

gra w remika dawaj

[@Zadra9508]

HALO

[@marekborcz3793]

Bardzo głupia gra kuku była normalną grą bez bicia.Ku ku to znaczy sprawdzam.

[@Chszuchurz]

w więzieniu się gra na blachy i karczycha. Jest dużo śmiechu.