Path of Exile 2 Okiem NOWEGO Gracza

[@fr0h1k3]

idiotyczna propozycja nr 325: aby można było ścinać drzewa z których potem zrobimy deski , a z tych desek zrobimy własną bazę. Bo nic tak nie dopełnia hakenslaszy jak elementy survivala. :)

[@cruxer666]

Ja jeszcze proponuje sadzenie kartofli i plewienie grządek z pomidorami na czas, potem craftowy ketchup regenerujący life'a i robienie eliksiruf z zacieru kartoflanego dającego 95% do damażu i hemoroidy.

[@SpecShadow]

Din's Curse i gry Soldak będą jak znalazł

[@gathaspar2831]

Nie gram w Dark Soulsy, nie gram w hack&slash'e. Grałem trochę w D3 i Monster Huntera ale ogólnie to nie mój gatunek. PoE2 to dla mnie coś nowego, zagrałem warriorem i monkiem bo przecież nie jakąś czarodziejką z księżyca. Dostawałem czasem wpierdol od kilku bossów, ale ogólnie po kilku a czasem kilkunastu podejściach się udawało. Jedyny moment gdzie trafiłem na ścianę to ten Forgemaster, gdzie jest ograniczony czas nim zaleje cię lawa. Ale kupiłem nową broń, pozmieniałem trochę build (przyznaję się, że podejrzałem poradnik na YT) i poszło. Nie uważam, żeby poziom trudności był zbyt wysoki, dla mnie był przyjemnie wymagający.

[@tomaszdziedzic5377]

Nie grałem wcześniej w PoE i jestem zachwycony. Gra jest rewelacyjna i wcale nie taka trudna tylko trzeba faktycznie poczytać jak działają mechaniki i trochę ruszyć głową przy craftingu i układaniu pasywek (jestem jeszcze przed endgame). Bałem się do niej podejść ponieważ nasłuchałem się, że będzie przejebane ale bawię się świetnie i jestem zaskoczony jak dobra i wciągająca to jest gra. Widać dużo pasji!

[@kubaszynka12]

Jako zupełny nowicjusz w świecie Path of Exile muszę przyznać, że po około 30 godzinach spędzonych w grze nie uważam jej za trudną - ale zdecydowanie jest wymagająca. Path of Exile 2 stawia przed graczem wyzwania, które wymagają myślenia, skupienia i pełnego zaangażowania. W zasadzie można by powiedzieć, że ta gra po prostu wymaga - i to jest jej ogromna zaleta. W dzisiejszych czasach wiele gier nie oczekuje od gracza zbyt wiele. Są na tyle proste, że po kilku godzinach stają się nużące. Nie chcę generalizować, ale wystarczy spojrzeć na aktualny rynek gier - dominują tytuły, które prowadzą gracza za rękę, nie dając przestrzeni do samodzielnego myślenia. Do Path of Exile 2 podszedłem inaczej - z pełnym skupieniem. Czytałem opisy umiejętności, analizowałem, co daje mi moje wyposażenie i podejmowałem przemyślane decyzje. Aktualnie mam 29 poziom, jestem prawdopodobnie pod koniec 2 aktu i zaliczyłem 6 zgonów. Jak na zupełnego laika uważam, że to naprawdę solidny wynik. Gra w niesamowity sposób odpłaca się za poświęcony czas i wysiłek. Praktycznie na każdym kroku czuję satysfakcję. To uczucie, którego brakowało mi w wielu innych grach. Z czystym sumieniem mogę polecić Path of Exile 2 każdemu, kto szuka prawdziwego wyzwania i gry, która nie traktuje gracza jak dziecko. I przy okazji - polecam również Kiszaka.

[@dantethecruel6071]

Ja jako gracz ktory jakos duzo w hns nie gral, bawie sie wysmienicie w poe2. W porowaniu z d4 w ktorym spedzilem moze z 60h - 70h w koncu czuje satysfakcje z levelowania i rozwijania postaci. Czy jest trudne - dla mnie w sam raz. Mialem ze po kilka razy padalem na bossie ale kazdego zrobilem solo. Walki z bossami potrafia byc wymagajace, ale sa rowniez ciekawe i emocjonujace.

[@andrzejbo1]

Moim ulubionym typem gry są strategiczne gry terowe, dlatego proponuję do POE 2 wprowadzić tury i jakiś tryb budowania miast. xD Myślę, że to jest właśnie podejście wielu "doskonalatorów". Jeśli komuś się dany typ gier nie podoba, to nie powinien w nie grać, bo zawsze będzie chciał je przekształcić w to co lubi, a co gorsza twórcy chcąc za wszelką cenę powiększyć bazę graczy wprowadzają zmiany, które mają graczy przyciągnąć, a wielbicieli gatunku odrzucają. Ja w wiele gier nie gram, właśnie z powodu PVP. Starcie graczy jest OK, ale nie wtedy, gdy biję Bossa i jakiś gracz wyskakuje mi na plecy i mnie dobija, albo ktoś z 100 lvl czai się na graczy z 1 lvl, bo to według niego fajne.

[@Sandro_de_Vega]

E ale tak całkiem okiem laika. Właśnie widziałem wideło gdzie laska zainteresowana tym w co jej mąż pogrywa postanowiła sama zobaczyć o co chodzi. I tak, 0 doświadczenia w H&S i ewidentnie nie jest też zapaloną gamerką. I tak wzięła sorkę. Sterowanie myszą. I już na początku napotkała problem. Bo jak ona ma użyć tego fireballa. Skoro jak klika to chodzi. Z 10 minut zajęło jej skumanie tego. Trafiła na czerwoną barierę i znów kilka minut kombinowała jak to obejść. Ale tu jej wina bo na ekranie było "press 1 to use flask". I dopiero jak to klikła to wyskoczyło jej info o wsadzeniu gema w slot. Ale i tak nie skumała, że to usunęło barierę. Myślała, że to spark ją zniszczył. I była skonfundowana dlaczego kula ognia tego nie zniszczyła, a małe iskierki dały radę. Ale to też skill isue. Ale dalej. Miller tak ją przedymał... fakt, że trochę przez kiepski internet(tak na oko momentami miała z 800 pingu). Ale też przez fakt, że jako nowy gracz kompletnie nie ogarniała pozycjonowania się myszką i atakowania myszką. I wrzucenie sobie "move only" na LPM nie jest intuicyjne. Po 36 minutach i wielu zgonach na millerze, na granicy załamania się poddała i stwierdziła, że poczeka na męża by jej wyjaśnił jak on może się przy tym relaksować. Więc dla nooba kompletnego rozumiem, że ta gra może być trudna. Ale z moich własnych doświadczeń... nie za bardzo. Znane rzeczy są oczywiste. Czyli, że nie każdy będzie w stanie ogarnąć sobie build sam. Szczególnie, że niektóre rzeczy są mało intuicyjne. Np ja gram mercem. I tuż pod moim startem są 2 nod clustery, jeden wygląda jak 2 miecze. a drugi wygląda jak jeden miecz. No więc OCZYWIŚCIE, że są to nody broń mele, jeden po dwureczną, a drugi pod dual wielding. Meanwhile jak przeczyłem nody na tym WIELKIM MIIECZU to tam nie ma słowa o tym, że to zwiększa attack MELEE. Tylko, że zwiększa atak broni dwuręcznych. A KUSZA KWALIFIKUJE JAKO BROŃ DWURĘCZNA. Czyli mam w drzewku miejsce oznaczone jako miecz, które boostuje mi projectile. Ale nie narzekam na drzewko. To na co narzekam to trochę upierdliwe mechaniki summonowania wrogów przez połowę bossów w grze. I strasznie mi się podoba jak ktoś powiedział, że "te summony są po to byś sobie zrefilował flaszki" kurwa mać. Nie potrzebowałbym refilowania flaszek gdyby te jebane summony mnie nie gankowały. Poe 2 odeszło od movement skilli, tylko po to by zaspamić grę mechanikami, które wymagają używania movement skilli. Jak mi podczas pierwszego przechodzenia kampanii brakowało mocnych clear aoe to musiałem się w łuk zaopatrzyć i escape shoota se zorganizować. Działało w chuj dobrze bo jeszcze zwiększyłem na tym frost buildup. I było tak wyjebiście, że cały 2 akt na tym przedymałem mrożąc dookoła wszystkich. Ale wzięło się to z tego, że nie byłem w stanie hientaura ujebać bo ciągle spamił te pierdolone hieny. Fajne że gra mi pozwoliła robić coś takiego. Ale nie powinna mnie do tego zmuszać. Nawet teraz jak rollki dostały boosta do "rollowania się międz wrogami" wciąż można zostać całkowicie zablokowanym jeśli przeciwników jest dość dużo.

[@Antekkubiak0920]

Ja mam z POE jeden problem. Dotarcie do endgame, który jest defacto początkiem gry zajmuje wiecej czasu niż mogę poświęcić na granie. A konieczność przechodzenia fabuły co sezon, żeby dotrzeć do endgame jest dla mnie zniechęcająca. Robienie mapek to jest to co chce robić, siądę sobie na godzinę żeby pogrindowac i jest fajnie. Robienie fabuły co sezon jest jak zmiana pracy na taką z niższą pensją.

[@ttttt2135]

o to to, +1, ja wiem ze zaraz zleci sie sporo ludzi, dla ktorych granue i poe2 to bedzie jedyne hobby i zajecie, ale jednak wiekszosc z nas swoj dzien musi podzielic na prace, dojazd do niej, dziewczyne, czasem rodzine, doszkalanie sie po pracy, trening fizycxny, space z psem czy inne hobby. Nie mam tyle czasu by co 3 miesiace robic dluga kampanie.

[@daniel_parafiniuk]

Przechodzenie fabuly wysmienite, potem ten endgame i uczenie sie tego wszystkiego, szczegolnie jak wczesniej sie w to nie gralo to srednio :\ poe nie jest dla mnie taka gra ze siade i pogram, bo wpierw musialbym sie nie wiadomo jak jej nauczyc, a faktycznie nie ma tego czasu tyle, a nawet nie wiem czy chcialbym tyle przeznaczyc. Pierwsze moje podejscie w dniu startu EA no spoko cos tam ogarnialem, poradnikow jeszcze nie bylo, a teraz co poradnik to trzeba wywalic nie wiadomo ile tych divow itp wiec jest endgame i tak za bardzo juz nie ma zajawy, jak to przechodzenie kolejnych bosow :D moze jeszcze za malo gralem bo 150h to moze nie jest jakas liczba, ale juz w tym endgame zaczelo mi sie po prostu nie chciec tego grac ;d niby spoko, ale jakos tez przez zlozonosc no i brak jezyka polskiego (chociaz nie wiem czy on tutaj by cos finalnie uratowal bez znajmosci wszystkich zaleznosci) chcialem miec gierke do ktorej sobie spokojnie usiade pogram i bede sie cieszyl- tak bylo przez kampanie, potem entuzjazm co raz bardziej sie osłabiał...

[@TomaszTomaszPL]

Prawdziwa trudność zaczyna się w endgame. Mi się bardzo podoba, nie spodziewałem się tego. Myślałem, że szybko przelecę i zrobię nową postać. Aktualnie 78 lvl gra zmusza do kraftowania i palenia orbów tak szybko jak znikająca wypłata. Chyba, że ktoś kupuje przedmioty ale to nie frajda.

[@cfaust6813]

Mam dokladnie to samo podejscie. Moglbym sobie kupic jakas dowalona kusze za 100 exaltow, ale po co, skoro moge spalic 300 exaltow i wycraftowac swoja (gorsza) kusze. Craftowanie dodaje duzo glebi mimo, ze jest w pelni rng.

[@1113pablo]

POE2 nie jest trudne, jest wolne na siłę żeby ludzie grali dłużej. A rzucanie exów w item to nie crafting tylko gambling.

[@ishouldtestit8904]

@@1113pablo robienie deterministycznych przedmiotow to nie crafting tylko buying za walute do craftu.craft = ma byc wysokie rng

[@gaalu1238]

A ja gram w tibie 20 lat. Gdyby Ci ludzie co tak narzekają, że poe jest trudne to w tibii by chyba był płacz i skowyt. Szczególnie przy śmierci - gdzie kara za śmierć w tibii jest z 1000 razy większa niż w poe i nie ma niczego co prowadzi Cię za rączke, a klawiszy jest 30 razy więcej, które musisz naciskac zeby ogarnąć dobrze gierke. Poza tym bossy, o których mowa w poe że są takie trudne to większość ich mechanik można uniknąć za pomocą dodge rolla w odpowiednim momencie także jak dla mnie poziom trudności, w porównaniu do innych gier w które grałem to jest 1 klasa podstawówki i elementarz. A zaznaczam, że poe2 to jest moja pierwsza styczność z poe. Nie korzystałem z żadnego poradnika i w 140h gry mercenary doszedłem do mapek 15 tier, które nie stanowiły już żadnego wyzwania i gra mi się po prostu znudziła bo była zbyt łatwa i nudna. Ogólnie nie uważam się w grach za casuala ale też nie ogarniam w poe jak doświadczeni ludzie, a według mnie głównym problemem gry jest to, że po przejściu pierwszych 3 aktów gra staje się zbyt łatwa, większość rzeczy przebiegasz oneshotując wszystko i to się nie zmienia aż do mapek 15 tieru i endgame jest słabo rozbudowany. Wystarczy tylko dobrze przekminić build i dobrać do tego itemy i jest EZ. Ja lepiej bawiłem się na SSF, bo tam było już trochę trudniej

[@ziutek13pl]

każda gra online jest trudniejsza od gry singlowej

[@gathaspar2831]

To nie Dark Souls ani Diablo2 kształci prawdziwych mężczyzn, tylko Tibia co nie, bracie? :D

[@TopKomy]

​@@gathaspar2831Z 15 lat grałem w tibie ale stop na razie znudziło się xD

[@patryktomczyk822]

Prawda, tylko pierwsze 3 akty jak masz niezbudowana postac stanowia wyzwanie. Jak juz jako tako ja rozwiniesz, to gra jest banalna. Nagle nie trzeba nawet znac mechanik bossow, bo umieraja tak szybko ze nie zdazysz tych mechanik doswiadczyc.

[@mr.magnum7478]

ja kampanie zrobiłem w 18 godzin i wyjebałem się 33 razy mając staż ok 1000 godzin w H&S i około 2000H w Soulsach, PoE2 to cudna gra i każde 33 wyjebki były moją winną

[@michalpanakamanana1048]

W diablo 2 CS runa robiło się jakoś z 1min15sec z topowym europejskim teamem. Takich runów robiło się pod rząd 200-300.

[@DJSwagioBaggins]

Jeśli chodzi o mechanikę z wchodzeniem do kręgu w drugim akcie (30:54), to instynkt podpowiada, żeby z niego wyjść. Jednak twoja sojuszniczka w nim staje, dzięki czemu można się domyślić, że trzeba wejść. Także akurat w 2 akcie jest to dobrze zakomunikowane.

[@libryttrs7881]

Z bossów najfajniejsza była Czarownica na miotle 😁 zupełnie się nie spodziewałem że zacznie latać hahahahah poczułem się trochę jak w słowiańskiej baśni. Ten co w lawie się kąpał byś świetny ponieważ w tej walce były wymagane mechaniki arcadowe, unikanie lawy. I takie właśnie dodatkowe mechaniki w stylu arcade, i położenie mocniejszego nacisku na soulsowy typ walki z bossem to jest coś co chciałbym zobaczyć w poe2

[@rafasobczak748]

Ten w ławie to typowy dps checker nic więcej, masz tyle i tyle czasu na niego, inaczej ława cie dojedzie😊

[@SHIH4R00]

W wilku najlepsze jest to że przerwa między końcem tego co on pierdoli to równy czas przed skokiem . W chuj dobre . 👍 Można go tak naprawdę unikać na słuch xD

[@linkinparkforever8864]

28:40 ja też ba tym zginąłem, ale zauważyłem, że Arbiter wbija nie pamiętam co dokładnie, ale chyba jakiegoś speara w ziemię i trzeba stać właśnie przy tej broni i tam jest ten bezpieczny okrąg. Ale to prawda za późno jest to zakomunikowane. A którą walkę najbardziej lubię? Kurde szczerze mówiąc Balbala jest ciekawym bossem, wojem to chyba z godzinę z nią się męczyłem, wojownik generalnie to był błąd. Nie mam pojęcia, pewnie wybrałbym wilka, albo Azarian

[@samotnywilk8868]

Jak na casuala to wyjątkowo mądrze gada i świetnie się go słucha. Idę dać suba

[@TheGrochu1996]

Ja tam merca zrobiłem wokół hełmu "Radiant Grief", który podpala przeciwników wokół mnie, powodując automatyczny wybuch gas grenadeów i oil grenadeów (podpalających ziemię i zmniejszających fire resy przeciwników, co jeszcze bardziej zwiększa dmg gas grenadeów) i tak ukierunkowałem drzewko, a potem kolega zwrócił mi uwagę, że jest już taki build, tylko mocniejszy xD Ale w zasadzie ten jeden hełm i te 2 granaty, przebijają się przez absolutnie całą grę i pozwalają jako tako zacząć mapki.

[@krawiec7541]

Dziękuję za współczucie 😂 Ale wykazałem inne składowe czym jest H&S. Dodałem, że ważna jest fabuła i świat przedstawiony. Jak Ty rozumiesz H&S przez optymalizacje- to ok 😂 Ważne, że się dobrze bawisz. To, że olewasz definicję H&S to już Twój problem. Lepiej wyzywać ludzi od debili 😂 Uwielbiam Ciebie oglądać jesteś w huk odklejony

[@phoenixgames4244]

Mi ukończenie 3 aktów zwyklego poziomu trudności zajęło ponad 100 godzin i kombinowanie z dwoma postaciami.

[@Mrsobotkaa]

no to grubo ;D wczoraj levelowalem czwartego chara i zajelo mi to jakies 8-9 godz

[@ttttt2135]

​@@Mrsobotkaa tak, tak, kazdy przechodzi kampanie w 8h i to w ogole bez deadow ;)

[@Mrsobotkaa]

@@ttttt2135 słyszałeś coś o buildach do levelowania altów?

[@ttttt2135]

@@Mrsobotkaa nie

[@danieldz7906]

34:20 nie wiem czy zauważyłeś, ale jak przechodzisz grę 2 raz to jest więcej rodzajów mobów. Tak na lokacje 1-2 rodzaj mobów więcej. Przynajmniej mi się tak wydaje.

[@jerzywaligrucha6211]

6:00 noo sama prawda, gdy zagralem 2 i kolejna postacia po kilkunastu dniach od premiery to bylem w szoku ile dropilem rare itemow,slotowanych, z lekkim quality juz na 1 akcie oraz kilka ex juz na 1 akcie! Szok. Kurla kiedy to bylo teraz to juz nie ma

[@kakerlak3n]

Poe 2 to pierwszy H&S w którego zagrałem ,,na poważnie” i zbudowałem witch huntera w ogień i granaty. Po przeanalizowaniu drzewka, prefixow suffixow i supportów postać zaczęła topić bossy do końca cruela. Zobaczymy jak to będzie działać w end game ale w zakresie kampanii gra nie jest trudna. Niektórzy może po prostu nie chcą poświęcać czasu na analizowanie buildu tylko grac, ale nawet z jakotakim buildem sama kampanię idzie lajtowo przejść.

[@MORHUN]

jest ok do mapek T14

[@SNG1036]

Siema. Puki pamiętam. Odnośnie buildu próbowałeś inernalist z demon flame plus fire res 90%? Nie wiem jak trzeba by było drzewko przerobić bo nawet nie widziałem twojego. demon flame fajnie rozwiązał sprawę dla mnie jak grałem pod hexblast może być też spoko alternatywa dla ciebie.

[@danieldz7906]

30:15 zwłasza, ze przy walce z wilkiem też był wbity miecz i też był okrąg, w który właziłeś i umierałeś.

[@Adaśtubył]

POE 2 nie jest trudne tylko ma frustrujące mechaniki typu hit on death + one approach map co skutkuje wtapianiem mapek. To samo z ograniczeniem inventory (tak słuchałem podcastu) i uważam że to jest tylko kwestia sztucznego wydłużania rozgrywki, co skutkuje zmniejszonym znacznie QoL bo zamiast zebrać wszystkie itemy to muszę zebrać część, pójść do miasta, ogarnąć się, wrócić zebrać to co zostało, znowu do miasta, znowu ogarnąć i dopiero mogę lecieć dalej = no patola. I takich rzeczy jest tam multum, to nie są rzeczy trudne, to są rzeczy męczące.

[@silverpl1]

to prawda, 80% śmierci to była jakaś eksplozja po śmierci bosa kiedy byłem zestunowany/zamrożony itp :)

[@Lobo21111]

Przykro mi to mowic ale jestes zjebem.

[@libryttrs7881]

Ja jestem nowym graczem jeśli chodzi o poe. Nie jest trudna. Wszystkie bossy z kampanii rozwalone w 90% za pierwszym podejściem, monkiem. Trudne jest wykraftowanie przedmiotów o cechach których się pożąda. Myślę że to nadmuchiwanie opini o tym jakoby Poe 2 było trudne wynika z tego, iż gra wymaga przeczytania opisów skilli, i pomyślenia jak zaprojektować build postaci. Imo ludzie zwyczajnie przyzwyczaili się do płytkiego automatycznego levelowania postaci jak w Skyrim czy diablo 4

[@motherfoca1000]

Ale Skyrim to ty szanuj typie. Tam nie było autoplay to raz, a dwa jak chcesz porównywać Skyrim do Poe to jeszcze dorzuć do tego NFS i Simsy, bardziej bez sensu i tak już nie będzie

[@Juuz9]

Fan skyrima co się splakal xD​@@motherfoca1000

[@wojciechdrachal6418]

Jak w tej grze nie istnieje coś takiego jak crafting

[@Pierzchal]

Też pierwszy raz grałem na poważnie w arpg h&s i aktualnie siedzę już w endgame po ponad 100h dalej czerpiąc mega radochę z wszystkiego. Obstawiam, że gdyby nie opcja z rollowaniem i to trochę soulsowe podejście to nawet bym do gry nie podszedł zniechęcony odbiciem się od podobnych produkcji wiele razy. Kilka dni przed premierą sprawdziłem sobie D4 i daaaamn, jak te gry się kompletnie różnią. Przez 5h w D4 nawet nie trzeba było ani razu włączać mózgu, pewnie dałbym mojemu kotu myszkę i klawiaturę i zaszedłby tak samo daleko, chociaż obstawiam, że bardziej by się znudził. W każdym razie, w tej grze jest wszystko co potrzebuje do totalnej rozrywki i jedyne co mnie boli to, że nie umiem do niej siadać tak tylko na godzinkę dwie, tylko zawsze musi być to dłuższe posiedzenie, bo tak wciąga ;) Fajnie, że można trochę pobawić się w matematykę i rozkminy na temat buildu, a nie bezmyślnie brnąć przez kolejne checkpointy. Trochę żal, że trzeba czekać na kolejne 3 akty kampanii i inne klasy, skille, supporty jeszcze pół roku. Za to fajnie, że ten endgame jest już podobno dla totalnych HC, wiec mam nadzieję, że w końcu się pomęczę fest :)

[@rondelek7153]

@@wojciechdrachal6418 wiadomo ze przedmiotow sie nie robi od zera ale jakbys to inaczej nazwal? modificating?

[@radosawszablinski9437]

Ja robiłem pierwszego dnia kampanię. Co prawda prowadzę życie casuala, ale pierwszego dnia wszedłem na 3 akt i miałem z każdego aktu tak mniej więcej po 3-4 exy. Tylko tutaj jest chyba kwestia tego rarity, o którym mówiliście na podcaście, ponieważ teraz obecnie zrezygnowałem z rarity, bo trochę przebudowałem postać i w zasadzie przechodząc całego cruela I-III akty zdobyłem całe 2 exy i diva. Tam chyba w grze jest coś nie tak z matematyką nie tylko armora, ale również rarity.

[@ttttt2135]

pytanie bez spiny, choc agresywnie zadane - jak to jest, ze Ty i wiekszosc ludzi mowicie ze w ogole to wy kampanie pierwsza przeszliscie w 10h jak wiekszosci ludzi to realnie zajmuje 25h, czasami nawet do 40/50? i to jeszcze mowienie ze sie jest casualem? jakbys byl casualem to bys gral minimumu 20+h, realnie to 30+ minimum

[@radosawszablinski9437]

@@ttttt2135 Napisałem, że wszedłem na 3 akt pierwszego dnia, nie że ukończyłem kampanię, czyli w sumie 3 akty normal i 3 akty cruel... To tyczyło się stwierdzenia w filmie, w którym Kiszak pytał, czy ktoś grał już od pierwszego dnia kampanię. No to napisałem, że ja grałem od pierwszego dnia xD

[@vukolente]

Z tym Arbitrem za inspiracje do ulepszenia widoczności mechaniki może posluzyc FFXIV, tam często w walkach z bosami jest to widoczne i świetnie komunikowane do graczy by właśnie stanąć w środku, a nie uciekać

[@silverpl1]

Mimo że jestem dad-gamerem, bawię się w poe2 całkiem dobrze, mam już ponad 100h. PS: kiedyś wszyscy czy tego chcecie czy nie będziecie przed (albo i po) 50 i też będziecie dad-gamerami, nawet bez dzieci i wnuków - oko nie to, nie ten refleks, nie ten kręgosłup (czas przed ekranem) ;)

[@Zwariowany000]

Jestem nowym graczem w poe2 dla mnie ta gra jest genialna za pierwszym odpaleniem gry grałem 10 godzin bez przerwy nie wiedząc nawet że aż tyle minęło i bardzo się ciesze ze wyszło poe2 bo zawsze chciałem zagrać w poe a poe1 miało dla mnie za wysoki próg wejścia teraz mam okazje nauczyć się tej gry

[@sebastianadamczak5795]

Ogólnie a propos tego buildu z ball of lightning i rodami to zamiast life on hit nie wystarczyło leech np 5%hp of damage?

[@annapawelec7889]

Zaczęłam grać bo mąż mi ją zachwalał i się świetnie bawię gra jest idealnie trudna bo daje satysfakcję za pokonanie trudnego przeciwnika i tu nie chodzi o drop 😊

[@adamgrabowski938]

Byku gdzie można podejrzeć Twój build?

[@adamnowy6758]

Trzeba po prostu myśleć... To nie boli

[@akhaa3534]

Nie grałem w poe 1, mało grałem w hack'n slashe ale diablo 2 3 i 4 przeszedłem kampanie Robiłem kampanie pierwszego dnia monkiem. Umierałem sporo, ale dałem rade ostatecznie wszedłem na end game z jakos około 120 dedów wiekszosc na normalu, Przejscie kampanii na normalu zajelo mi jakies 30 godzin(mało dpsu trzeba było ostroznie grac). Na cruelu juz umiałem te bossy na pamiec i miałem w koncu przedmioty oraz jakis build wlasny ktory dawal rade mialem mniej niz 10 dedów głownie z powodu tego ze sie zbyt pewnie poczułem

[@MomoMobo96]

Jako nowy gracz powiem że Poe wygląda na trudne, trudne do gry nie jest. Jest za to wykurwiście trudne do Masterowania. Trzeba znać całe drzewko, wszystkie skille i supporty, modfiery i tak dalej. Rzecz jasna jak mówime o tworzeniu samemu fajnych buildów i eskloporowaniu niecodziennych ścieżek. Mam 100h build mój własny pod lighting mercenary, troche kuleje z resiatami ale jak gram uważnie daje rade na wysokich tierach. Teraz tylko farmienie divinów i dociskanie maxa. Poe 2 jest świetne dla każdego, jak ktoś narzeka że za trudne to jest pizdą z marvel rivals xd

[@1113pablo]

POE 2 nie jest trudne jest spowolnione na siłe + można dostać randomowy on death effect od mobów za 8k ze skapowanymi resami, po prostu nie ma craftingu, mapy są za duże, a end game mechniki to gorsze wersje tych z POE1, jak ktoś nie grał w POE1 to polecam na ten moment jest nieporównywalnie lepsze niż EA POE2, praktycznie pod każdym względem oprócz grafiki.

[@MomoMobo96]

@1113pablo hmm no nie wiem, poe1 przegrałem z 60h i miałem dosyć. Zrobilem niezniszczalny build i sie znudziłem. W poe2 nie czuje zebym mial napotkac taki problem. Mowisz ze jest spowolnione, byc moze, ale porownujesz to do poe1. Dla mnie mozna powiedziec nowicjusza to ten spowolniony/wydluzony tryb bardziej przemawia. Co do on dwath effect to kurde, no to chyba o to chodzi zeby byly jednak rozeszkody do pokonania a nie latasz napierdalasz bez problemu i bajlando. To jeat early so tego i moge zmienic sporo w endzie. Mamy na ten moment polowe wszystkiego. A moim zdaniem ta połowa daje w ciul fun. Co do craftingu to moze sie zgodze ze bardziej gambling, ale o to w tym tez chodzi. No nic, do każdego przemawia co innego, jeden woli poe1, drugi poe2, jeszcze inny lubi sobie otworzyc samoprzechodzacą mobilke na kompa czytaj diablo4. Ja oceniam na w chuj duży potencjał. Jedyne co moim zdaniem na minus to stabilnosc rynku, ale to chyba starndard w tej grze nie do rozwiązania.

[@1113pablo]

@@MomoMobo96 Ma potencjał jeśli dodadzą softcore, jeśli nie spora część graczy jedynki wybierze jedynkę gdy wyjdzie nowa liga. Softcore miało około 95% graczy Ruthless mniej niż 1% graczy, a dwójkę robią wokół Ruthlessa, nie dając opcji wyboru szybszego trybu z tym mam problem. Jeśli w jedynce opłacało im się trzymać Ruthless dla mniej niż 1 % graczy zrobienie softcora dla większości fanów jedynki jest dla mnie jak najbardziej oczywiste. Na mapkach tylko breach jest w miarę grywalny, reszta mechanik jest nieporównywalnie mniej opłacalna do latania na mapkach.

[@_klimo_]

ej ja gram od 2016roku w poe1 i od premiery nie przeszedlem poe2 strasznie mnie to boli ze moja postac pada czesto "Za czesto" i odpycha mnie to od grania w poe2 mimo tego ze jestem wielkim fanem tej gry ehh -,-

[@Iga.makowska]

Gadka o wojowniku mnie trochę załamała 😔 gram jako pierwsza postacią titanem pod bone shatter 2h i tarcze (sama robię build), jestem w 3 akcie i mam jakiś 40 lvl... pytanie czy jest nadzieja dla mojej postaci na endgame 🤔

[@wolfar9267]

Dad gamer here. Jak dla mnie jest super. Mam przegrane 30h i jest czasem trudno i dlatego jest super :p

[@dammosxd]

Pierwsze przejście kampanii jest wymagające. Później jest dużo łatwiej. Jest dużo poradników po Polsku, które można sobie włączyć w tle, grając sobie dalej.

[@cosiedziejelol]

Odnosząc się do 2:07 to uważam, że fabuła daje graczom super możliwość poznania postaci, gdyby leveling wyglądał tak jak w D4 to nichuja bym nie rozumiał tego jak ta postać działa, co jest na ten moment dobre co nie.

[@rorymercury5002]

(Na temat wypowiedzi Kiszaka że testerzy nie znajdują rzeczy i że go to denerwuje) Testerzy często zgłaszają takie rzeczy i wiszą w bazie ale devowie często nei chcą naprawiać takich rzeczy. To jest niestety mega częsta sytuacja w QA. Mówię to mając 8 lat doświadczania w QA, zdarza się czasto tak, że nie ważne jak bardzo sie im spłaczasz o to że coś nie działa/jest broken to oni wolą poczekać bo może gracz tego nie znajdzie. A jak znajdzie to sie dopiero naprawi. I to nie są jakieś pojedyncze sytuacje dotyczące małych exploitów lub bugów, tylko bardzo często jest tak że nawet crashe nie są naprawiane a czasami nawet setki bugów wisi bo nie są warte naprawiania i sie naprawi kiedyś

[@radoslawrys7479]

Poe 2 jest trudne ale tylko przy pierwszym przejściu fabuły, za drugim razem na cruelu pokonałem każdego bossa bez pomocy innych graczy.

[@1113pablo]

Kampania to tutorial do end game im dłuższa tym gorzej jeśli trzeba ją robić co ligę.

[@Trasmor]

Dla mnie był to pierwszy raz w poe. Zacząłem grać wojownikiem i kampania zajęła mi ok 60h. Jedyny boss, ktorego nie mogłem zrobić ze wzgledu na brak dmg to ten z molten vault. Dobiłem 87lvl, zmienilem klase na rangera i jestem w drodze do 91. Gra nie jest trudna, wystarczy dostosować sie do jej mechanik.

[@bimbolek1]

Jestem kompletnym ignorantem jeśli chodzi o hacken slashe i PoE w 2 pierwszych aktach było łatwe do gry. Czyścisz lokacje idziesz dalej boss i dalej. Ale te wszystkie orby itemy to kurdwa łamie mi mózg bo nie mówie po angielsku. Ale technicznie ta gra jest tragedią. Crashe hiperspawny glitchujący się bossowie. Zginąłem na jednym bossie ze 30 razy bo dostał nieśmiertelność :) Wczesny dostęp w końcu.

[@Sikario-u7t]

25:16 nie możesz się doczekać zrobienia Mnicha, dlatego zrobiles na SSF znow ta sama Rangerke co na trade. To chyba jakiś nawyk z poe 1 gdzie grasz tylko jedna klasa bo tak bardzo lubisz eksperymentowac i uczyc sie nowych mechanik xD

[@ThePanRobson]

Nie grałem nigdy w PoE1, w HnS sporadycznie, w Soulsy (dodge roll i tempo gry przynosza takie skojarzenia) też niewiele. 120 wywrotek do konca Aktu 3 wydaje się w normie, nie miałem wrażenie że jest zbyt trudno 🤷‍♂️

[@qeshua7267]

To zależy od czasu jaki poświęcamy na grę. Są ludzie co siedzą przed kompem 12-24h i zażarcie twierdzą że PoE2 jest proste, zaś z drugiej strony mamy casula który grywa kilka h tygodniowo i twierdzi że jest trudno. Kto ma rację? Ten doświadczony czy laik? Sprawa jest banalnie prosta: im więcej poświęcasz czasu na grę tym masz większe doświadczenie i umiejętności. Miałem to samo z Elden Ring - grę ukończyłem za 3-4 podejściem, a przerwy miałem kilku miesięczne. Ale jak już załapałem skilla nagle gra zrobiła się prosta. Stawiam gdybym nawalał po kilka godz dziennie też bym mógł rzucać bezkarnie na necie ze gry są proste.

[@MatiHardcore]

A czy powiedziałbyś, że jazda na rowerze jest trudna?

[@qeshua7267]

@MatiHardcore Wsiadając pierwszy raz? Tak trudna.

[@MatiHardcore]

@@qeshua7267 ale czy ogólnie trudna? Czy gdy ktoś mówi o jeździe na rowerze, to wspomina te początki i je opisuje?

[@qeshua7267]

@MatiHardcore Jakby nie patrzeć to żadna czynność nie jest trudna. Kwestia "doświadczenia" i genów.

[@ttttt2135]

​@@MatiHardcore zła analogia, bo tak, jazda na rowerze jest trudna. Jezeli mowisz o samej jezdzie na rowerze rekreacyjnej, czy po piwo do żabki, to po nauczeniu sie jako dziecko jest to banalnie oczywiscie proste i niewymagajace. Ale teraz sprobuj jezdzic po gorach, albo sprobuj zrobic 100km, albo zrob 50km/h ze srednia predkoscia 30kmh. Powodzenia.

[@2582lucas]

24:00 zagrałem warriorem jako kompletny laik HnSowy i po 3 godzinach usunalem postac i wlaczylem rangerke

[@oneshot1266]

Fajne te tlumaczenie Puff of Exel 2 brzmi jak jakas podrobka path of exile

[@ph6314]

Jestem Dadgamerem jak to się obecnie nazywa, powiem jedno POE2 nie jest trudne! Gierka jest zajebista:D. Dziękuje wypowiedziałem się.

[@damianm.4189]

Mój synek 6lat już pyka sobie normalnie, jest w drugim akcie i jakoś daje radę 💪

[@St3ep_d]

Ja na finalnym bossie 2 aktu mam 120 prób i dalej go nie zabiłem jakieś porady?

[@FcukY2be]

Zazwyczaj oznacza to, że bijesz za słabo lub nie masz przynajmniej minimalnych odporności / pancerza. Za pierwszym podejściem padłem tuż przed drugą formą. Zakup broni na Trade za 1Ex i bos padł w 30s.

[@lukaszadamowicz1608]

Wiadomo może kiedy gra będzie free too play? Byłem kiedyś wielkim fanem diablo, d2 i mu online. Patrząc na gameplay d3 i podobnych odstawiłem. Po gameplay wygląda na to że chętnie bym poexpil

[@pawotv7392]

@Kiszak te 15 divów na drugiej kampanii miales bo przechodziles z lepszym gearem i szedłeś szybciej a wiec mocno underlevelled, a POE mocno bufuje dropy dla graczy idących zony/mapki ponizej zone level

[@danieldz7906]

Jestem nowym graczem POE2. nie grałem nigdy w POE, grałem w diablo i diablo 2. Nie mogę się oderwać.

[@czykielols]

A ja chcialbym zebys nagral filmik o minisach poe 2 bo tylko soe jaracie poe2 i klikbajty na diablo . Moze co wymaga poprawy?

[@pertaz6640]

Developer Poe widząc blizzarda żebrzącego be like: masz tu 1 divina. Nie przewal na głupoty

[@motherfoca1000]

Pytanie brzmi czy gra była projektowana pod tym kątem i czy jest to uzasadnione. Np. nie powiem złego słowa o DS bo ta gra została stworzona po, to żeby była trudna (chociaż weterani serii pewnie powiedzą że jest łatwa XD) Natomiast najgorsze g... wychodzi kiedy tworzyć robią grę, w której nigdy nie było planów żeby poziom trudności odgrywał główną rolę po czym zaczynają dowalać kolejne poziomy trudności robiąc z przeciwników gąbki na pociski, ponieważ nie mają innego pomysłu na rozwój swojej gry (tak, to o tobie mówię Space Marine 2) PoE 2 jest grą która jak sami twórcy twierdzą została napisana z myślą o endgame. Ja nie oceniam czy to dobry pomysł ale skoro twórcy przyjęli takie założenie, i taką grę sobie zamarzyli zrobić to jest to logiczne i konsekwentne, że taka gra musi być trudna, szczególnie na początku. Więc w przypadku PoE 2 uważam to za zaletę

[@Denis-vm8tb]

W poe nie grałem niestety ale powiem tak, Zdaje mi się że ludzie nie są przyzwyczajeni do grindu w grach bo chcą mieć wszystko podane na tacy, żeby już na starcie być dokurwionym koksem i nie chce im się poświęcać czasu i angażować się w jakąś gre żeby sprogresować a tak na prawde duża ilość gier jest skupiona w mnieszym lub większym stopniu na grindzie, Pierwszy przykład który mi przychodzi do głowy to nawet ten paskudny Metin2 gdzie ludzie potrafili siedzieć po kilkanaście godzin bić te metiny żeby dobry item wypadł. I to chyba daje taki największy fun w tych grach. Takie poczucie progresji gdzie spędzasz nad czymś kilkanaście/kilkadziesiąt godzin i czujesz że w końcu twoja postać jest silniejsza

[@motherfoca1000]

Jak dorastasz, to zmienia się optyka i ten grind strasznie męczy. Ja mam w Warframe coś koło 6000 godzin i nigdy w życiu już nie zaangażuje tyle czasu w inną grę bo nawet najbardziej rozbudowana, bogata i regularnie aktualizowana gra staje się powtarzalna i nudna w pewnym momencie i potem w każdym kolejnym grindzie widzisz jedynie powtórkę poprzednich grindów

[@V1lkas]

Rozbawiła mnie jedna rzecz, Kiszak zachęcił mnie w końcu do wejścia na instant gaming i kupienia gierki bo rzeczywiście była tańsza... i dopiero po założeniu konta dostaję info że do cena jest netto i należy doliczyć VAT XD nigdy już nic nie kupię na instancie za takie praktyki

[@mlodypanda85]

Siema, co do woja nie grałem jeszcze ale oglądam kanał Prozu i koło dobrze ogarnia 310k dps i cisnie może obejrzyj jakis materiał na streamie byku pzdr

[@Kofejaba88]

A co z d4 ?

[@tsgregory91]

W Diablo 4 powinni udostępnić poziomy trudności do udręki od pierwszego levelu. I moim zdaniem problem poziomu trudności byłby z głowy

[@Lechuu]

Jestem nowym graczem, miałem swoje problemy w pewnym momencie ale poprawiając drzewko i ekwipunek same się rozwiązały.

[@kadetfurey3243]

Jbny ten jamandra mi zablokowal lighting rangerke ... 36 lv i nic nie mogę zrobic brak currency i itemow ...

[@Kilhorr]

Mam jeszcze więcej DMG niż oryginalny build już trochę nieaktualne XDD

[@WujaAmarelo]

Przy liczeniu graczy nie zapominaj o konsolowcach, myślę że 1 milion to lekko ;P

[@incel_aspoleczny]

Mam wrażenie ze oglądam to drugi raz. Monter najebany składał albo kiszak dzień świstaka przechodzi.

[@kikizmb]

poe2, jakie zajebiste, można w 2 tygodnie zamknąć całą grę itemkami p2w XD może nazwa poe2w

[@kikizmb]

tak słucham tego filmiku i co do Ciebie Kiszal, rozumiem o co Ci chodzi, ale to plucie na diablo i jednoczesne idealizowanie poe2 jest tak dla mnie niezrozumiałe... zresztą, to dalej nic nie znaczący komentarz dla fanatykow poe2 :D jeżeli chodzi o mnie, to sam diablo średnio lubie przez bezsensowny grind matsów, żeby ubić bossa w ułamek sekundy, ale tu sprowadza się to do tego samego, a twierdzisz, że jest inaczej, lol

[@anteqk9023]

Nie osiągniemy takiego currency bo nie jesteśmy stremerami czy co?

[@syllanchan4528]

33:44 przez tę mapę poszedł uninstall xd

[@songumson8826]

Chciałbym zobaczyć jak grasz wiedźma. 😊 pozdrawiam.

[@Shadowblood-vs4fs]

to kombowanie buidów zupełnie jak w dungeon defenders ja juz wiem ze poe 2 mi starczy na minimum rok

[@DavisDavis95]

Ty, ale co jest złego w grindzie na endgame? W WoWie cały endgame oparty jest na grindzie... Nie wiem jak jest na nowych dodatkach, bo najwyższy dodatek na jakim grałem to WotLK, za gnoja na prywatnych serwerach czy ostatnio na serwerach Blizzarda. I nie zagram w nowsze dodatki bo tak chcę zapamiętać tę grę i takie chcę mieć wspomnienia z niej. Ale wracając do tematu - Ile razy trzeba pójść na raid, żeby ubrać postać w BIS itemy? Kurwa ja Hunterem na SWP chodziłem po Thoridala przez cały dodatek I NAWET RAZ GO NIE ZOBACZYŁEM xD I bawiłem się kurwa świetnie na każdym raidzie, czekałem na każdy reset ID i nie mogłem się doczekać aż pójdę z chłopakami z guild na ten raid. Może tym razem spadnie ten łuk? A jak spadnie to może będę jednym z tych 4 hunterów który go złapie? xD Grind można zrobić dobrze!

[@rafasobczak748]

Jest jeden boss, który jest jebanym dps checkerem, a tak to easy

[@bulgatos3506]

Nigdy nie grałem w poe1, gram w poe i nie mam problemów z ciągłym progresowaniem

[@korin24ston30]

ja jestem nowy w path fo exile 2 gralem aby diabo2 kiedyś ma 2 postacie 1 ranger na koncu 2 aktu 2 sorcerer na zakończyłem 1 akt na boss mam max 3 dead ale 2 albo za pierwszym zabijam na sorcerem bossa 1 aktu zabiłem za 2 razem czy trudna gra nie czasem sie wkuwałem jak się wywaliłem blisko zabicia ale próbowałem 2 raz czy 3 i dalo sie zabic bossa bosaa z 1 the executioner niby trudny boss a go za 1 razem zabiłem ja wy masterowalem doged roll ja gram na standart jestem casually w grach ale daje redę w path of exile2 1akt zjebisty klimat i muzyka mega się wciągnąłem w path of exile2 max chyba z 8 godzi grałem mega gra

[@krzysztof_drzewiecki]

Bawiłeś sie moze wiedźmą?

[@pacys141]

plus to ze indiana jones jest dodawany do kart rtx

[@mowiedosiebie6675]

Aż zagrałem po tych komentarzach i szczerze to próg wejścia w gatunek jest dużo niższy jak w tedy gdy zaczynałem grać w CK3 albo fm23. Naprawdę wystarczy obejrzeć jakiś godzinny tutorial co jest czym i masz bezmyślna rozrywkę o tym jak wycinać potwory coś cudownego. Nie pokazujcie ludziom którzy mówią że to jest trudne rimworld... Które po 40.godzinach staje się banalne i już zaczynasz sam sobie utrudniać grę...

[@gaalu1238]

Mam dokładnie to samo zdanie. A ja gram w tibie 20 lat. Gdyby Ci ludzie co tak narzekają, że poe jest trudne to w tibii by chyba był płacz i skowyt. Szczególnie przy śmierci - gdzie kara za śmierć w tibii jest z 1000 razy większa niż w poe i nie ma niczego co prowadzi Cię za rączke, a klawiszy jest 30 razy więcej, które musisz naciskac zeby ogarnąć dobrze gierke. Poza tym bossy, o których była mowa że są takie trudne to większość ich mechanik można uniknąć za pomocą dodge rolla w odpowiednim momencie także jak dla mnie poziom trudności, w porównaniu do innych gier w które grałem to jest 1 klasa podstawówki. A zaznaczam, że poe2 to jest moja pierwsza styczność z poe. Nie korzystałem z żadnego poradnika i w 140h gry doszedłem do mapek 15 tier, które nie stanowiły już żadnego wyzwania i gra mi się po prostu znudziła bo była zbyt łatwa i nudna

[@Artur-tq7vk]

140h i mapki t15? Grasz tylko stopami?

[@Profesor_Salvador]

Gas Arrow Deadeye i gra łatwa

[@RokenPL]

E tam trudne... po prostu to nie jest d4, które samo się przechodzi...

[@asper9439]

Odnośnie zakończenia to mam w 200% dokładnie tak samo bie umiem oglądać czego kolwiek o Poe bez grania w Poe jak ktoś mówi Poe pierdole wszystko i idę grać w Poe jak mi znajomy powiedział że mysli czy by nie kupić Poe 3 minut po tym nie musiał kupować samo kupiłem masz chłopie graj i się zajebiscie baw

[@betaboon34]

viper napuatzi wcale nie sprawił mi problemów max 2-3 zgodny

[@Gkwmcodmsow2]

Poe2 nie jest trudne ale chciałbym odrazu endgame robić. kupowac gearu nie endgame .nie opłaca sie. Brakuje mi wiecej skilli

[@kebabusdonerus6892]

Ja nie widzę tego poziomu trudności na standardzie. Może SSF coś zmieni.

[@Mlody6969]

poe w porównaniu do d4 jest banalne w chuj

[@wojciechdrachal6418]

Ja gralem w poe2 250 godzin i wrocilem do d4 pograc i zobaczyć co sie zmienilo. Jesli poe nie zaimplementuje sensownego craftingu, gdzie sam bede w stanie zdobyc dobre itemy to pozostaje przy d4. Bo sory, ale frustrujace jest, ze w zasadzie kazda czesc eq musze kupic od innych graczy, bo to co mi leci albo "craftuje" jest gownem co nikt nawet za 1 exa nie kupi.

[@Pando2122]

tak i taka ilosc exaltow powinna zostac teraz rynek jest zepsuty jak dla mnie

[@motherfoca1000]

Dlaczego indiana tak słabo? I dlaczego indiana ma być konkurencją do poe jak to są absolutnie różne gry

[@jaceksky4064]

Też jestem nowym graczem dla mnie ta gra już się znudziła i nie jest wcale trudna dość łatwo można zrobić build.

[@evilpl-u9m]

Szkoda że gra w PL jest droga 125zł gdzie Niemiec 118zł zapłaci

[@SHIH4R00]

Nie gralem w Diablo 2 odbilem sie od poe1 w d4 wbilem 60 na hc (gre dostalem w dodatku do konsoli) poe2 70lvl trzaskam mapy gram najbardziej wyzywana klasa czyli warriorem bawie sie wyśmienicie a pierwsze podejscie to czarodziejka ale stop byl na 66 .

[@michad1622]

POe 2 nie jest trudne tylko mapy rozlegle na aktach i się nudzi to bieganie

[@lukaszlewandowski4326]

No strasznie ta gra jest monotona i nudzi się bardzo szybko.

[@MarcinPyt-l6z]

D2 grasz to stara gwardia

[@Pando2122]

A ja mam znajomych którzy są niedzielnymi bambikami i czerpią fun poprostu kopiując bild i tyle ale sum fun z gry mają może nie swoim buildem ale gra bawią się przednie

[@redeye2891]

lubię dżem

[@tazz7484]

Poe2 jest w kampanii latwiejsze niz diablo 2.