Patologie odzyskiwania danych na przykładzie Toshiby DT01ACA300, czyli jak pozbawić kolegę danych.

Po nieudanych samodzielnych próbach odzyskania danych z dysku swojego kolegi, zlecono mi sprawdzenie jakie są szanse na odzyskanie czegokolwiek. Film ku przestrodze pokazujący do czego można doprowadzić otwierając dysk i próbując samemu go naprawić.
sgdata.pl
sgdata.eu
Muzyka: Front Music www.front-music.pl
W filmie wykorzystano fragment filmu Little Nicky.

[@Banerled]

*_Trzeba być "silnym psychicznie" by grzebać w dysku kolegi mając warunki garażowego serwisu._* _Dzięki Krzyśku za kolejny dość szczególny przypadek pato-recovery._

[@SGdata]

Te szczególne przypadki zaczynają być pewną normą niestety.

[@ItsYogSothoth]

Chciałbym podziękować algorytmowy YT za podrzucenie mi tego materiału na stronę główną. Jak zobaczyłem piękny odcisk palca na talerzu wiedziałem że będzie krucho.

[@SGdata]

Odcisk był tu najmniejszym problemem, ale tak, było krucho.

[@iset112]

Sprawca pozostawił paluchy :D co sobie wyobrażają ludzie, że otworzą dysk i naprawią? otwierając dysk tak naprawdę pogłębiają problem i praktycznie pozbawiają się możliwości odczytania chociaż części danych z tej nieuszkodzonej częsci.

[@Dzejwor_Gromowladny]

Nie zapomnę jak ładnych kilka lat temu przybiegł do mnie kolega z dyskiem i mówi czy mógł bym coś zrobić bo mu zaczęło coś stukać w środku a ma tam prawie gotową magisterkę :D Patrze na niego na dysk - ewidentnie był rozkręcany - mówię rozkręcałeś go ? "Noo tylko górną klapę zdjąłem bo myślałem że coś się urwało ale wszystko wygląda na dobre" :D:D:D Stwierdziłem że no cóż w zasadzie możesz zacząć pisać pracę od nowa - nigdy w żadnym dysku nie grzebałem zwłaszcza cudzym, uważam że w amatorskich warunkach to w zasadzie nie do wykonania na tyle dobrze aby przyniosło pozytywny rezultat.

[@SGdata]

Bardzo często słyszę właśnie takie zdanie, że otworzyłem tylko na chwilę by sprawdzić. Ale nie zadają sobie pytania czy wiedzą jak wygląda sprawny dysk i właściwie czego tam szukają poza, jak to określają, igłą.

[@TymexComputing]

Jego pierwszy błąd był taki że nie robił kopii zapasowej, nie wysłał emailem raz na tydzień, albo był tak roztargniony że nie pamiętał komu wysyłał np do sprawdzenia

[@PlaylistsM]

Mój wujek miał sposoby z wodą ale nie pamiętam o co chodziło

[@Dzejwor_Gromowladny]

@@TymexComputing No dokładnie :D - użytkownicy dysków dzielą się na tych co robią backupy i tych co będą robić :D

[@iset112]

@@TymexComputing Ale zacznie je robić. Ludzie dzielą się na tych co robią kopie i takich którzy zaczną je robić :D

[@LeszczAmiga]

Wreszcie nowy filmik. I na samym początku stara, dobra zasada. "Nie znam się to nie dotykam" 2:50 Jest i dowód zbrodni

[@tygrysek467]

Bardzo przydatny materiał ja często się spotykam z podobna patologia bo naprawiam wzmacniacze i bardzo często przynoszą mi do naprawy bo myśleli ze jak spalił się bezpiecznik to był za słaby to "włożę" gwoździa a potem to już jest po wszystkim z kilkudziesięciu złotych robi się kilkaset .... Najlepszego w nowym roku.

[@SGdata]

Ciekawe czy podobne przypadki zdarzają się dentystom :)

[@tygrysek467]

@@SGdata Myślę że kolega koledze też tam pogrzebie :-)

[@TymexComputing]

Przy okazji pozwolę sobie zapytać:) czy formowanie kondensatorów el. po długim nieużywaniu to jest potrzeba w takim sprzęcie? Np nieużywanyprzez 5-10 lat stary wzmacniacz. Czy to mit?

[@tygrysek467]

​@@TymexComputing Odpowiem w ten sposób że lepiej poddać sprawdzeniu kondensator i jeśli jego parametry odbiegają to wymienić na nowy niż "wentylować zwłoki" Jeśli coś uległo degradacji to nie odzyska już sprawności.

[@gorolcija]

TEN myk z gwozdziem to nie we wzmacniaczach ... ale w ''korkach'' na ''sile'' i wtedy sie palilo i jasno bylo ze hej min. 2 jednostki przyjezdzali

[@GoracyKanal]

No wreszcie jakiś ciekawy materiał, biorę popcorn i zaczynam seans :D

[@SGdata]

Kolejny jest w trakcie.

[@galy0]

Uważasz Gorący, że inne materiały na tym kanale nie są ciekawe?

[@pawbin9605]

W latach dziewięćdziesiątych - początek spokojnie naprawiałem dyski po przez wymianę talerzy i działało. Potem odpowiednia aktywacja i chodził. Przed wyłączeniem należało zaparkować głowice dysku a nie jak teraz z buta OFF.

[@pawelstanislaw]

Dyski były też bardziej odporne

[@adamdmowski1190]

Oglądam i oglądam i widzę masę wiedzy i doświadczenia. Fajnie byłoby się kiedy tego nauczyć.

[@TymexComputing]

Trzeba zacząć to robić od prostych przypadków, kupić sobie uszkodzony dysk i zdiagnozować co ma sprawne ;)

[@Dinool]

Nie tym zwabił mnie tytuł ale... piękna robota, aż miło popatrzeć.

[@nezu_cc]

Odkąd zacząłem pracować w firmie informatycznej mają standardową odpowiedzią jest numer kontaktowy firmy, nagle magicznie skończyły się wszystkie problemy typu "ty się znasz to mi zrób a jak coś nie wyjdzie to oczywiście to oczywiście ty jesteś winny mimo że nic ci nie płace". Swój sprzęt zwykle rozwalam aż nic z niego nie zostanie, ale czyjegoś nie ruszam chyba że mi za to solidnie płacą. A co do danych to mogę powiedzieć jedno, Jak coś nie ma minimum 3 kopii to nie jest ważne i może zniknąć jutro.

[@SGdata]

Piękne podejście. Niemniej często bierze się coś do zrobienia o czym nie ma się zielonego pojęcia, potem szuka po YT i kopiuje rozwiązanie, nawet bez sprawdzenia czy powód jest ten sam.

[@drboczek]

Wiele dysków otworzyłem w życiu ale żadnego potem nie uruchamiałem :) Mam dużo dysków, które pokazuje ciekawskim dzieciakom jak chcą zobaczyć co jest w środku - po to żeby oni sami nigdy nie musieli tego robić 😂 Generalnie dobrze i niedobrze ze nadeszła era dysków półprzewodnikowych.

[@SGdata]

W SSD też zaczynają grzebać, albo co gorsza naprawiać przez wgrywanie FW.

[@iset112]

@@SGdata Ich dane nośniki, to ich problem. Lepiej robić kopie w kilku miejscach nie polegać na jednym typie nośnika. Dysk magnetyczny, SSD, karta pamięci z aparatu nie ma idealnego nośnika.

[@RafalBielawski]

Oj tam oj tam, trochę chrupek ryżowych(rozpuszczają się w wodzie, a jak jaja sobie z moich dzieci robiłem, tak teraz one sobie robią ze mnie i szukają po paczkach chrupek żeby je zjeść) klient mógł wysłać w kopercie babelkowej :) Do mnie często telefony przychodzą tak zapakowane tj koperta babelkowa, kiedyś ipad i raz macbook air ;)

[@SGdata]

Tak, jeśli chodzi o zabezpieczenie przesyłki to poza zostawianym bałaganem, nie ma się do czego przyczepić. Duża paczka i takie tam. Ale jednak trochę nie wypada.

[@Banerled]

*_Fajnie że Cię tu spotykam Rafi, bo przynajmniej teraz po "zmianie na swoje" masz czas w niedzielę na KZbin :D_*

[@GulczTech]

Te chrupki jak mi ktoś do paczki wrzuci to zawsze określam ta sytuacje "zemstą pakowacza".

[@Pj0treq]

samemu to można co najwyżej elektronikę odkręcić i wyczyścić styki jeśli są zaśniedziałe, uratowałem w ten sposób stary dysk 160gb ale i tak jest ryzyko że przypadkiem się coś uszkodzi

[@mps7920]

Jutro obejrzę z ciekawością. Ale przypomina mi się jak kiedyś klient (naprawiam komputery/laptopy) przyniósł dysk 3.5 który zaczął niedomagać i został otwarty, przedmuchany paszczą z kurzu bo na pewno nie czyta bo się zakurzył no i już kompletnie przestało czytać cokolwiek. Tak na odczep się podłączyłem u siebie bo po informacji że to się nadaje już do laboratorium odzyskiwania a nie do takiego majstra jak ja ale będą koszty to podłącz będzie co będzie. Nawet coś tam udało się odczytać ale o odzysku nowy nie było. Ale jakie pretensje.. od tamtej pory odmawiam, żaden odzysk danych, odsyłam ale mało kto drąży dalej

[@SGdata]

Mam też przeciwne historie, że jednak się udało komuś po tym jak usłyszał ode mnie "nie ruszaj". I też zadzwonił z pretensjami :D

[@mps7920]

@@SGdata niezbadane są wyroki...

[@Banerled]

*_Odzyskiwanie danych z uszkodzonych dysków jest zadaniem wymagającym specjalistycznej wiedzy i narzędzi, dlatego zawsze warto skorzystać z usług profesjonalnej firmy zajmującej się odzyskiwaniem danych. Otwieranie dysku w warunkach domowych bez odpowiedniego środowiska czystego i narzędzi może jedynie zwiększyć ryzyko trwałego uszkodzenia nośnika danych._* _Twoje doświadczenie z klientem jest dobrym przykładem tego, dlaczego warto skonsultować się z profesjonalistami w dziedzinie odzyskiwania danych. Każdy błąd, nawet najmniejszy, może prowadzić do utraty cennych informacji. Firmy specjalizujące się w odzyskiwaniu danych posiadają zaawansowane technologie i środowiska laboratoryjne, które umożliwiają skuteczne i bezpieczne odzyskiwanie danych nawet z uszkodzonych nośników._ _Jeśli kolega zlecił profesjonalnej firmie odzyskiwanie danych, to mają oni odpowiednie środki i umiejętności, aby podjąć próby przywrócenia utraconych plików. Warto jednak mieć na uwadze, że nie zawsze możliwe jest całkowite odzyskanie danych, zwłaszcza jeśli nośnik jest bardzo uszkodzony._ *Najlepiej przestrzegać zasady, że w przypadku problemów z dyskiem warto skonsultować się z ekspertami od odzyskiwania danych, zamiast podejmować próby naprawy samodzielnie, co często prowadzi do dalszych uszkodzeń.*

[@jacekkujawski4261]

@@Banerled Ja tu nie zauważył zaawansowanych technologii

[@P.i.o.t.r.e.k.]

Mam taki dysk który lezy już około 5 może 7 lat który nie był otwierany i który ma masę zdjęć z dzieciństwa jednak został sformatowany przez brata czekałem na czasy gdy technika pójdzie do przodu aby oddać komuś ten dysk na odzysk danych , czyżby ten czas nadszedł już ?, mogę Tobie oddać takowy dysk na próbę odzysku danych mam pewność że w Twoich rękach nic więcej złego mu się nie stanie .

[@SGdata]

Zepsuć to go nie zepsuję. Ale jeśli to dysk HDD a nie SSD to po szybkim formacie powinno się dać odzyskać dane. Gorzej jeśli format był pełny.

[@P.i.o.t.r.e.k.]

@@SGdata zawsze spróbować można . Pamiętam że były dwie partycje na dysku i z tego co kojarzę to na pewno jest partycja C sformatowana ze względu na to że tam był windows . To wysyłać ?

[@SGdata]

Jasne, jeśli chcesz bym go sprawdził to wejdź na sgdata.pl wypełnij formularz zlecenia, dobrze zapakuj dysk i wyślij.

[@shortwaverPL]

o mój ulubiony "Little Nicky" :)

[@SGdata]

Jeden z niewielu filmów Sandlera który obejrzałem więcej niż raz. No i Ozzy wystąpił :)

[@tristankordek]

Ale szlif🤯, a tyle razy się powtarza by nie otwierać dysków. Pozdrawiam serdecznie

[@siperPL]

Nieźle, odciski palców na dzień dobry widać gołym okiem na zwykłym oświetleniu...

[@adam1709]

Kupiłem sobie jakiś czas temu (no już 3 lata...) dysk zewnętrzny na kopię zapasową zdjęć i ważnych rzeczy HDD ADATA HD650 1TB. W środku okazało się, że siedzi Toshiba MQ04ABF100 - spać spokojnie zaglądając co jakiś czas do CDI czy może nie bardzo?

[@SGdata]

Ze wszystkich obecnie produkowanych dysków 2,5" Toshiba wypada najlepiej. Ale warto mieć dwie kopie.

[@adam1709]

Co myślisz o KC3000? bardzo popularny i chwalony dysk. Czy lepiej Samsunga mimo wszystko?

[@SGdata]

Nie miałem styczności z KC3000 i nie wiem na jakich jest pamięciach. Ale pewnie podobnie jak z Samsungiem. Jak padnie to prawie na pewno nic nie odzyskasz.

[@adam1709]

@@SGdata dlaczego nie da się? Jest sens w ogóle je kupować skoro padają nagle i odzyskać danych się nawet nie da?

[@jupa7166]

I jeszcze zostawił odcisk palca hehe :-) Niezłe jaja :-)

[@adam1709]

Do stacjonarki, obok dysku SSD na system, na różne pliki pobrane, filmy zdjęcia inne duperele mniej czy bardziej istotne co będzie lepsze dziś? 1TB WD BLUE 7200 WD10EZEX czy Seagate BARRACUDA 7200 ST1000DM014? a może coś innego podobnego? wybrałem WD, ale cały czas się zastanawiam czy dobrze zrobiłem i myślałem czy w tych czasach nie brać już SSD tylko.

[@SGdata]

Od Seagate trzymam się z dala.

[@adam1709]

Zawsze brałem Cruciala SSD, czy te wszystkie serie były/są ok? M550, MX200, MX500? Dwa nowsze w laptopie, najstarszy systemowy siedzi w stacjonarce, za niedługo będzie 10 lat. Czas pracy 13500, ilość włączeń 8200, zapisane dane 69TB, stan 71%. Myślę aby go zamienić z dyskiem MX500 gdy będzie jakieś 60%, bo tamten w laptopie prawie nic nie robi i nie jest ważny. Tylko nie wiem czy te 60% to lepiej nie czekać czy spokojnie? jak myślisz? w CDI nie wiem na co uważać, ale na żółto nic nie ma.

[@SGdata]

CDI dla SSD się nie sprawdza. One padają nagle, prawie zawsze bez objawów. MX500 to świetne dyski. Sam używałem i polecam. Ale też padają. Na FB jak wrzuciłem post, że MX500 padł to było duże zdziwienie.

[@adam1709]

@@SGdata w takim razie kontrolować je czymś innym? Co myślisz o tym M550?

[@SGdata]

M550 nie miałem w rękach. Możesz kontrolować CDI ale bardzo rzadko się zdarza by SMART pokazywał cokolwiek wskazującego na szybkie wystąpienie awarii.

[@adam1709]

@@SGdata ok, a jak to jest z tym zużyciem w %?

[@SGdata]

@@adam1709 program interpretuje ilość użytych bloków zapasowych i przelicza to na procenty. Jeśli wartość będzie duża znaczy że dysk często wymienia bloki na zapasowe a to oznacza że dysk się degraduje

[@marcinh1871]

Od lat moi znajomi elektronicy twierdzą, że są w stanie zrobić zabieg odzyskiwania danych czy nawet wymiany głowicy w uszkodzonych dyskach w swoich "kurzowo niereformowalnych" serwisach bo oglądali filmy na YT. Ja z zapleczem narzędzi, i sprzętu, nie przegapiając ani jednego twojego filmu i oczywiście innych twórców w tym zagranicznych - maksymalnie podjąłem się naprawy elektroniki (zwarta dioda lub przerzut pamięci na inną). Uważam, że otwieranie dysku w warunkach nie sterylnych to czysty eksperyment typu "zobaczę co jest w środku i może docisnę kabelek". Dobra robota bez względu na efekty. Pozdrawiam.

[@SGdata]

Da się wymienić głowice nawet i w piwnicy. Ale trzeba wiedzieć jak. Liczyć się z tym, że kurz jednak się dostanie do środka i mieć sprzęt który umożliwi pracę z takim dyskiem bo zwykłe podpięcie pod Windowsa czy Linuxa go zajedzie przy pierwszym bad sectorze.

[@marcinh1871]

@@SGdata Pewnie tak, ale to nie moja dziedzina i podjął bym się tego TYLKO nie mając wiele do stracenia.

[@gogota_]

Mam pytanie, jak wygląda odzyskiwanie danych z dysków wypełnionych helem?

[@SGdata]

Obecnie nie widziałem by komuś się to udawało i nie jest problemem sam hel. Otwarcie takiego dysku bez szkód dla talerzy jest bardzo trudne. Ja jeszcze nie eksperymentuję z dyskami helowymi ale słyszałem opinie innych, że jeszcze nikomu się nie udało ich uruchomić na wystarczająco długo by odzyskać dane, np. po wymianie głowic.

[@psxmaniak]

Ważne dane trzyma sie na kilku nośnikach. W razie awari ma sie kopię zapasową. Ale tego nie wytłumaczysz bo po co ?

[@SGdata]

Bo raz, że trzeba wydać pieniądze na kolejny nośnik, a dwa zwykłe lenistwo. Też mam problem pilnować kopii. Potem przychodzi myśl, że musiałbym sam o sobie kręcić film z odzyskiwania i jednak ją robię :)

[@psxmaniak]

@@SGdata jak są ważne dane to robi się RAID . Albo programem kopię zapasową ( można ustawić np raz na 12h ) na nośnik typu USB. Czy HDD

[@Dinool]

Dodam drugi komentarz tym razem po obejrzeniu materiału. Do wszystkich osób, które myślą o rozebraniu dysku twardego. Doedukujcie się najpierw jak taki dysk jest skonstruowany i jakie tam są odległości. Osobiście zdarza mi się otwierać dyski twarde, ale celem takiej operacji jest zawsze fizyczne uszkodzenie talerzy i co zapewne większość osób zdziwi pozyskanie magnesów.

[@Anatol.Junior]

Czy dysk który po odłączeniu od urządzenia jest teraz wykrywany tylko jako RAW można jakoś uratować?

[@SGdata]

Zależy czym to jest spowodowane. Ale ratować by go dalej używać prawdopodobnie nie.

[@gorolcija]

@@SGdata Juz nie pomne czym bylo spowodowane (moze go zle wpial?) i czy kolega mial RAW na calym dysku czy part. slave , zadzwonil do kumpla z serwisu ktory mu odpowiedzial: Na odzysk danych z RAW-a nie bedzie cie stac...zostaje tylko format i miej nadzieje ze ruszy bez problemu.. i po formacie nie mial problemu, zaladowal taki prog. z 1,44 co mu zrobil ''skandysk'' i po mieleniu ze 2h? wyszlo mu pare-nascie badsektorow

[@trotyl84]

Kiedy ja otwieram dysk to tylko po to aby upewnić się że dane które w teorii można odzyskać przepadną i nie wpadną w złe ręce. Dlatego potem jeszcze spotkanie z magnesem piaskiem itd ...

[@iset112]

Wystarczy dysk wyzerować kilkukrotnie i nikt nie jest wstanie odtworzyć zawartości dysku. Niby coś tam o nośnikach magnetycznych wiesz, a nie masz pojęcia o tym jak się z dysku pozbyć danych bez ich niszczenia. Ja wiem że pewności nigdy nie ma, że danych nikt nie odtworzy. Ale weź jakiś dysk poeksperymentuj zapełnij danymi potem wyzeruj i sprawdź ile danych uda się odzyskać zdjęcia kasowane z poziomu aparatu bez problemu udało mi się odzyskać. Nawet po formatowaniu karty z poziomu aparatu lub systemu Windows. Ale po zerowaniu już nie.

[@trotyl84]

@@iset112 Z jednej mańki dokonałem hiperbolizacji żartu. Ludzie w większości nie wiedzą co to jest Zerowanie. A dokładnie To co Pan napisał to w miejskich legendach jest formatowanie bez zaznaczenia szybkie. Dokładnie taki sam plan czyszczenia danych z dysków ale z formatowaniem był za czasów gdy ludzie masowo pozbywali się pirackich xp-ków. Zerowanie oznacza zbudowanie na nowo cylindrów sektorów i ścieżek. na powierzchni talerzów. Kiedy zbudujemy wielokrotnie nową logikę to poz starej zostają ślady w postaci magnetycznej pozostałości śladowej między kolejnymi ścieżkami. Takie pozostałości magnetyczne można odczytać. Jeśli by się takiemu odzyskiwanemu sektorowi dało przypisać ciąg znaków dokumentu podejrzanego o to że był na nim taka niewielka ilość danych może być dowodem w sprawie, Prawdziwe niszczenie danych powinno się odbywać poprzez wielokrotne nadpisanie sektorów na których znajdował się plik. Przez to że po takim nadpisaniu pozostałości magnetyczne są nie czytelne. Taką warstwę magnetyczną można usunąć uszkodzić w przeróżny sposób zwłaszcza jak jedynie chodzi o znaczne utrudnienie odczytu. Zerowanie jest procesem zasobożernym, Jeśli mam nie zależy na samym dysku a bezpieczeństwo jest najważniejsze można zroić jak w Google Data Center robią czyli prasą mechaniczną tak wykonaną że następuje utrata geometrii talerzy to już wystarcza. Podsumowanie: Zróbmy tak daj adres ja Ci poślę dyski w sensie talerze po takim zniszczeniu a Ty odzyskaj ciąg danych jaki tam wcześniej umieściłem ( plik txt oraz jego kopie będą na partycji wypełniając go ) To daje tysiące kopii odczytaj jedną z tych kopii

[@dariuszmalinowski1986]

@@iset112 "Niby coś tam o nośnikach magnetycznych wiesz [...]" Dane z dysku magnetycznego do się odzyskać po zerowaniu. Miałem w dawnych czasach specialny programik jakiegoś rosyjskiego speca do między innymi odzyskiwania danych po zerowaniu (pod DOS) . Program analizuje każdą komórkę oceniając jej stan namagnesowania. W uproszczeniu zero nadpisane zerem ma inny poziom namagnesowania niż stan 1 nadpisany zerem. Dlatego departament USA opracował metodę kasowania danych tajnych jaki i ściśle tajnych metodą nazawną US DoD 5220.22-M. Następuje siedmiokrotne nadpisanie przestrzeni dysku rozproszonym kluczem zer i jedynek. To gwarantuje ze danych nie da się już odzyskać.

[@iset112]

@@dariuszmalinowski1986 Jak DMDE nie jest wstanie nic z dysku odczytać, to raczej marne szanse. Wiele danych tym programem odzyskałem jak wysypała się tablica partycji i Windows chciał tą partycje sformatować. Poza tym inaczej dane zapisuje system plików ext4 a inaczej NTFS. Dostałem dysk z wymiany gwarancyjnej uszkodzenie mechaniczne złącza zasilania SATA ułamał się kawałek plastiku. Dysk miał dziwną strukturę danych jak skanowałem nośnik DMDE jakby właśnie ktoś nadpisał powierzchnie losowymi danymi. Wiem że istnieją takie metody o których wspomniałeś. Ale ja miałem na myśli domorosłych "informatyków" którzy chcieli by cokolwiek z takiego nośnika odzyskać i raczej nie znają takich metod. Dla wielu laików jak plik usuną z dysku i z kosza, to tych danych już nie ma. Jest jakiś program który używa tej metody? US DoD 5220.22-M dostępny dla przeciętnego Kowalskiego?

[@TymexComputing]

To jest zdrowe europejskie wypełnienie z chrupek kukurydzianych z czymś, tutaj ekologicznie użyte po raz trzeci :)

[@D-Ogi]

Czy można prosić o brak tej dyskotekowej muzyki? :) Już nawet "format ASMR" byłby moim zdaniem dużo lepszy :)

[@galy0]

Uważaj następnym razem dostaniesz MIDI.

[@SGdata]

Raz chciałem coś innego bo we wszystkich filmach mam te same motywy.

[@galy0]

@@SGdata Nie przejmuj się.

[@prestozola]

Tak oglądam te filmy z odzyskiwania danych już od myślę ponad dwóch lat, mam zdolności techniczne ale dziwię się ludziom, którzy zabierają się bez odpowiedniego sprzętu za robotę na "cudzych" nośnikach. @SGdata jakiego producenta HDD wg Ciebie zastosować w serwerze NAS Synology aby przy ewentualnej próbie odzysku danych mieć jak największe szanse powodzenia? Oczywiście będzie to na RAID1 :) . Pozdrawiam

[@SGdata]

Nie patrz na to pod kątem odzyskiwalności bo paradoksalnie te najlepsze dyski jak już padną to jest duży problem z odzyskiem. Fakt, za odzyskiwanie cudzych danych bez przygotowania, sprzętu i doświadczenia tym wszystkim serwisantom należy się klaps z niespodzianką. Dla niewtajemniczonych jest to klaps z wystawionym środkowym palcem :)

[@lis6502]

5:40 jak zwykle pilnuję języka tak pozostaje tylko rzucić "o ja pierdolę" xD

[@adrianzakrzewski4235]

Próbowałem odzysk danych z dysku WD Passport. Stawiałem na uszkodzoną elektronikę, ponieważ nie zgłaszał się nawet w systemie mimo, że coś tam kręcił. Kupiłem drugi taki i przełożyłem elektronikę zamieniając obie kości pamięci. Gdzieś przeczytałem, że robi transparentne szyfrowanie, dlatego dysk dawca z tą samą płytką, a nie SATA. Niestety efekt ten sam. Po zlutowaniu wszystkiego jak było dysk dawca żyje i ma się dobrze. Jeśli wierzyć SMART to nawet trafił mi się dziwnie mało używany, bo ma chyba tylko 70 godzin, a jest dość leciwy. Oczywiście nie otwierałem, a właścicielowi zaoferowałem by jak już oddać do profesjonalnego serwisu jak Pański. Niestety nie znam dalszej historii. W trakcie chciałem nawet do Pana napisać e-mail z pytaniem o ten dysk, ale i tak właściciel nie chciał bawić się dalej, a przynajmniej nie z moim udziałem. Zaznaczę, że jestem studentem i robiłem to z ciekawości. Jednak nie chciałem zrobić nic głupiego i nie pogorszyć sytuacji, tak jak zresztą zawsze. Według mnie jeśli nie ma się doświadczenia i reszty zaplecza by coś wykonać - nie powinno się eksperymentować na cudzym sprzęcie. Mam nadzieję, że taka próba nie wpłynęła negatywnie, ale myślę że nie skoro dawca ma się dobrze.

[@SGdata]

Raczej nie wpłynęła negatywnie, jeśli nie uszkodziłeś MCU ani ROMu. Nowe dyski WD, Charger, Spyglass i Palmer faktycznie szyfrują dane i wymagane jest oryginalne PCB albo przeniesienie ROM i MCU.

[@soczi08]

Typowy janusz, ale dobrze, może się ludzie nauczą płacić komuś kto się zna. Nawet mi nie żal właściciela dysków :P, a tym bardziej janusza

[@shortwaverPL]

o co chodzi w 8:55 jakbyś coś zaznaczał wkrętakiem na krawędzi talerza?

[@SGdata]

Zaznaczałem markerem położenie talerzy względem siebie.

[@_szod_]

@@SGdata No i to wystarczy do ponownego poprawnego ustawienia? Przecież ta metoda będzie miała małą dokładność w porównaniu z wielkością, że tak powiem, komórki danych na dysku.

[@SGdata]

@@_szod_Jedne dyski wymagają większej precyzji w tym względzie, inne mniej. Kwestia doświadczenia.

[@DjMakinetor]

i CO Z TEGO ODZYSKIWANIA JAK WSZYSTKIE PLIKI MOGĄ MIEĆ DZIWNE NAZZWY ZWŁASZCZA JAK NIEMA MFT NIE POSIADA NAZW PLIKÓW W PLIKACH SYSTEMOWYCH, TABELI WIĘC TO ZWYKŁA SIECZKA NIEWIADOMO CZEGO

[@SGdata]

Czasem lepsza sieczka niż nic. Szczególnie w przypadku zdjęć, gdzie jeśli nie ma nazw to można jeszcze je segregować np. wg. rozdzielczości czy aparatu którym były robione. To ułatwia ponowną segregację.

[@krzysztof3428]

Ciekawe czy ontrack by cokolwiek odzyskał.

[@SGdata]

Z czego jak tu wydrapane dane są? Zwykle po nich to małe firmy dostają dyski do odzysku, nie odwrotnie.

[@fuxseb]

Zabawne, że jak kiedyś oddawałem niemal dokładnie taki dysk do laboratorium odzysku danych, to wszyscy spece od tego fachu twierdzili, że te Toshiby są niezniszczalne. Że jedyna możliwość takiej usterki to upadek komputera z dużej wysokości podczas pracy. To samo twierdzili ludzie, od których próbowałem skołować dyski na dawców głowic. Zdruzgotani, że legendarny nośnik zaraz zostanie rozłożony na części. Parę lat później połowa dysków z click of death w internecie zaczyna się na DT01ACA... Aha, z odzyskanych danych nie dało się nic zrobić. Prawie 3k zł wyrzucone do śmieci, zmielone chyba cztery komplety głowic, prawie miesiąc czekania z nadzieją. Róbcie backupy ludzie.

[@SGdata]

Zapłaciłeś za nie odzyskanie danych? Te Toshiby to konstrukcja Hitachi i bardzo trudno je zniszczyć. Ale jak ktoś przy montażu głowic je wykrzywił to musiało dojść do takich zniszczeń. Na kanale jest drugi taki dysk i tam ktoś dyskiem rzucał, a jednak dane zostały odzyskane.

[@Lukaszmajamen]

Jakby majster wrzucił jeszcze filmik z bad sektorami to by ładniej wyglądało. 🙂

[@SGdata]

Co dokładnie byś chciał zobaczyć?

[@Lukaszmajamen]

​@@SGdataCały ekran badsektorów. 🙂

[@iluzjuszmiraz1157]

Myślę, że to nie wina samych grzebiących, tylko tych co te dyski dają. Na bank większość takich próśb wygląd tak: -Dałbyś radę odzyskać dane z dysku? -Nie wiem, zobaczę co da się zrobić. Gwarancji nie daję -No dobra to zrób Kiedy ktoś wykazuje niepewność co do zadania i wiesz, że ta osoba jednoczesnie nie jest zawodowcem w tym co chcesz by Ci pomogła, to przekazujesz tej osobe daną rzecz na własną odpowiedzialność. Trudno tu obwiniać kolegi, który prawdopodobnie podjął się zadania charytatywnie i z dobrego serca. Tzn - nie znam szczegółów co do tego konkretnego przypadku. Po prostu wiem jak wygląda proszenie kogoś o zrobienie czegoś przy komputerze. Nie raza ktoś mnie prosił, nie raz ja prosiłem kogoś. I tak długo jak nie mówimy o przypadkach w których wartości rzeczy są liczone w dziesiątkach tysięcy złotych, to ciężko obwiniać, że ludzie nie zanoszą rzeczy do profesjonalistów

[@SGdata]

Odzyskiwanie danych nie kosztuje dziesiątków tysięcy złotych. Na wczesnym etapie, skoro dysk jeszcze działał, pewnie byłoby to paręset. Teraz nawet za dziesiątki tysięcy tego zrobić się nie da. Z opowieści jakie do tej pory słyszę przy grzebanych dyskach wygląda to nieco inaczej i nie padają słowa "nie wiem, zobaczę co da się zrobić". Za to często jest tak, że przy pierwszym błędzie i trudności takie osoby brną dalej i dalej i dokonują jeszcze większych zniszczeń.

[@iluzjuszmiraz1157]

​@@SGdata Tzn nie chodziło mi, że odzyskiwanie kosztuje kilkadziesiąt tysięcy, tylko miałem na myśli sprzęt lub jego zawartość o takiej wartości. Np dysk jakiejś firmy, z bardzo ważnymi, wręcz krytycznymi dla firmy danymi mógłby być tyle wart. Jak na dysku ktoś ma po prostu zdjęcia, albo sejfa do gry to taka osoba będzie mniej skora do wydania kilku stów na odzyskanie czy naprawę dysku i chętniej zleci to koledze. I takie zjawiska mają miejsce tak na prawdę w każdej dziedzinie. Cały świat trzyma się na trytytkach i silwerce jak to się mawia :D

[@SGdata]

Pewnie masz rację. Ciekawi mnie jak często takie podejście się sprawdza i faktycznie opłaca. Do mnie trafiają tylko te nieudane próby, ale nie mam wiedzy jak wiele się powiodło.

[@iluzjuszmiraz1157]

@@SGdata Podejrzewam, że % udanych zabiegów zależy od skali problemu. Jak to coś co wymaga użycia jedynie recuvy, to pewnie liczba udanych operacji jest wysoka. Jeśli to coś co wymaga tego co Ty na filmie zrobiłeś - np rozmontowanie dysku to sukcesywność najpewniej jest niska. Tutaj jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że w swojej karierze dostałem 3 zlecenia na dysk, które wymagałyby użycia czegoś więcej niż Recuva i do tej pory ilość udanych zabiegów to całe 0% xD Ale ja jestem marynarzem, nie informatykiem. I na statku mamy ograniczone zaplecze serwisowe. Często jestem jedyną osobą, która potrafi cokolwiek zrobić z uszkodoznym komputerem. Ale przez to, że jestem uznawany za "informatyka pierwszego kontaktu" to zacząłem się interesować różnymi dziedzinami informatyki

[@wojtalos639]

Zastanawia mnie czemu nie pokazujesz czyszczenia talerzy. Jak ktoś wie że nie dotykać to i tak tego nie ruszy. Czy będziesz pokazywał próby odzysku w programie, nawet te nieudane? Nawiązując jeszcze do jakieś Twojej odpowiedzi z substancją wypełniającą szczeliny, nie wiem czemu pomyślałem wd40. Aż jestem ciekaw jak to by zadziałało z tym szrotem.

[@SGdata]

Są też firmy, które się uczą na YT i potem będą to robić swoim klientom. Wydaje mi się, że lepiej tego nie pokazywać.

[@wojtalos639]

@@SGdata Zawsze się znajdzie odsetek który będzie chciał to zrobić, więc nie warto się tym przejmować i ostrzegać przed tym wszystkim

[@marcincielatkowski4629]

No własnie chyba lepiej żeby profesjonalista pokazał jak się czyści takie talerze. Bo dla chcącego nic trudnego i znajdzie się masę filmów które pokazują jak się czyści talerze w dysku hdd. Pytanie tylko czy ich metoda jest poprawną ( bo to czy człowiek nie będzie tego próbować - jest chyba oczywiste😅😅). No chyba że to tajemnica zakładu no to co innego . Pozdrawiam

[@SGdata]

Znajdź choć jeden :) Każda firma, która podejmuje się czyszczenia talerzy ma swoje techniki i sposoby.

[@marcincielatkowski4629]

@@SGdata pierwszy lepszy z brzegu kzbin.info/www/bejne/q6eulIKNi7WUeKssi=Z93jr7UEqrQyknvV . Mi nie chodziło o o to że każda firma na swój system czyszczenia tylko że bez problemu znajdzie się film o tej tematyce

[@SGdata]

Wygrałeś. Ja kiedyś szukałem i nie było ani jednego. Przynajmniej ja nie znalazłem.

[@rumpuc]

Rozumiem, że prace wykonane były w pomieszczeniu bezpyłowym :)

[@SGdata]

W komorze laminarnej

[@krzysztofligeza3378]

Ludzie są nie reformowalni. Ale kto w dzisiejszych czasach nie ma bezpiecznej kopii danych? Choć by domowy NAS.

[@SGdata]

Wiele jest powodów. Od lenistwa po zaufanie do nośnika. Mnóstwo osób szuka niezawodnego dysku i potem jest rozczarowanie, że jednak padł.

[@chandigarhdatarecovery]

Excellent Work , Please Clean The Workstation And The Platter Stand Before you attempt more recoveries ,This has Inverted Head count ,Top is 00 and it goes all the way down so 00 was ok , 01 was ok , 02 Was ok , 03 was cut , 04 was cut and 05 was ok , Did you have to do any thing in the software after this like a headmap etc .Did this work in the end ,Very bad DIY Attempt by Client .

[@SGdata]

Since when this is a native Toshiba drive? Original head map was 02 03 04 05 00 01 0f 0f 0f 0f. Have fun figuring this out :)

[@chandigarhdatarecovery]

@@SGdata Well i have edited the comment i made ,The head map you are stating is a joke right .Do not get offended with my comment the camera was picking up lots of dust and particles on the stand and the hdd workstation

[@SGdata]

No, it's not a joke. This is original head map.@@chandigarhdatarecovery

[@chandigarhdatarecovery]

Really , This is Amazing ,It Better To Check Headmap Before Physical work in these drive so 03 and 04 were cut if top platter is 00 and 01 or it was reverse in this case @@SGdata

[@SGdata]

Don't know why you insist that top platter is 00 and 01 if it's not a native Toshiba drive.

[@maciejnieznany7491]

Smutne, ja na Pana miejscu w ogóle bym nie marnował czasu na taki dysk. Chyba, żeby nagrać film ku przestrodze dla innych domorosłych rzeźbiarzy :)

[@SGdata]

Jeśli dzięki temu choć jeden się zastanowi przed zniszczeniem komuś danych to warto było :)

[@bogdanmlody4056]

Proponuję poprzednikowi zatrudnić się przy frezowaniu asfaltu a poważnie to jak zwykle dobra ale niestety na marne robota.

[@psxmaniak]

Mi padł dysk ssd po kilku godzinach pracy. Więc 😂😂😂 trzymajcie dane na kilku nośnikach.

[@galy0]

Jeśli to nie tajemnica jaki to był dysk marka i model.

[@janisz.]

Niestety wielu ludziom wydaje się że taki dysk to jak patefon - dmuchnie na talerz, przetrze głowice i będzie śmigać. Druga sprawa to brak świadomości jak w robieniu czegokolwiek oprócz samej wiedzy istotne jest DOŚWIADCZENIE i że płaci się WŁAŚNIE za ten czas który ktoś poświęcił na zdobycie tego doświadczenia... Nie wystarczy obejrzeć filmiku na YT... To tak nie działa...

[@SGdata]

Nie dalej jak wczoraj pewien pan, któremu nie pasowało, że jestem z nim na "ty" miał odmienne zdanie. Że wystarczy poszukać wiedzy na forach bo na pewno znajdzie się ktoś, kto podzieli się wiedzą. Doświadczenie i sprzęt jakoś pomijał :)

[@maciej12345678]

14:22 RZEŹ

[@tomaszstaz6295]

Treść filmiku ciekawa, ale muzyka psuje kompletnie odbiór. Już nawet cisza byłaby lepsze od tej rąbanki :-(

[@SGdata]

Na szczęście to chyba jedyny mój film z tego typu muzyką. Wiele osób pisało, że jest do bani i trudno odmówić im racji.

[@tomaszstaz6295]

@@SGdata ten filmik algorytm KZbin podpowiedział mi jako pierwszy. Faktycznie później obejrzałem kilka innych i nie było tego problemu. Ogólnie to dobra robota, chociaż prywatnie mam nadzieję, że nigdy nie będę zmuszony korzystać z podobnych usług. Patrząc na cenniki, to zapobieganie (3-2-1 backup) wydaje się zdecydowanie tańsze niż leczenie :-) Ale filmiki ciekawe, subskrybuję i z pewnością jeszcze sporo obejrzę.

[@SGdata]

Zdecydowanie lepiej mieć backup i nikomu nie życzę korzystania z takich usług i stresu z nim związanego. Ale w razie czego zapraszam :)

[@galy0]

Nie znam się na czymś to do roboty się nie biorę. A tekst 1:38 to najgorsza socjotechnika, jaką słyszałem. Wrzucanie chrupek do dysku HDD to jakiś kompletny absurd.

[@mbnqpl]

Nie no, chyba Cię stać wydać tych kilka € na lepszą muzykę, co? 😒

[@SGdata]

Postaram się.

[@mbnqpl]

@@SGdata Fajnie, pozdro 👍

[@lis6502]

12:14 taa, żebyśmy nie robili w domu xD KAŻDY GUPI UMI PSIKNONĆ KLIEM DO SZYB I ZMYĆ PALUCHY HEHE CO NIE SZWAGIER

[@lis6502]

w sumie to mając taki kibel na warsztacie warto byłoby spróbować niekonwencjonalnych technik jak na przykład polerowanie xD no gorzej nie będzie ;p

[@SGdata]

Tyle, że te uszkodzenia już są na warstwie magnetycznej gdzie były dane.

[@lis6502]

@@SGdata fakt, mogłem użyć frazeologizmu "ziębologia branży" bo jeszcze ktoś gotów odebrać moje słowa jako ostatnią deskę ratunku w tak beznadziejnym przypadku ;p

[@SGdata]

Bardzo by się przydał płyn/środek o tak małej lepkości by wypełnił szczeliny uszkodzonych powierzchni. Przedłużyłoby to żywot wielu zestawów głowic. Może trzeba to zgłosić jako temat doktoratu na jakiejś uczelni chemicznej.

[@lis6502]

6:12 jedyny zdolny takiej skali zniszczeń jest nieśmiertelny Bambino, kto ma wiedzieć ten wie

[@SGdata]

Prawda, niedawno odkopałem winyle z dzieciństwa. Tak jak trzaski z płyt robią klimat, tak tutaj było za mało dźwięków oryginału :)

[@Excray80]

Bambino? Ta słynna frezarka do płyt?

[@lis6502]

a co do muzyki... no cóż, lepiej było z biblioteką youtube. Nie dość że kawałek jest dość ostry (muzyka bynajmniej nie leci "w tle") to jeszcze fragment jest zabójczo krótki i zapętlony męczy już po drugiej minucie Tak na szybo przejrzałem ichnią bibliotekę i większość podkładów jest tak zbudowana. Mam nadzieję że chociaż dali Ci dobrą cenę :P

[@SGdata]

Nie korzystałem nigdy z biblioteki YT. Raz chciałem czegoś innego niż te same utwory. Kawałek jest bezpłatny.

[@lis6502]

@@SGdata a przepraszam, faktycznie, to BenSound był (?v=Jldo8IwrS3I&t=185s v=LWKbHWHEL1I&t=136), skojarzyło mi się z biblioteką bo oglądam też inny zagraniczny kanał związany z elektroniką gdzie gość w drodze wyjątku użył tych samych piosenek a tak to jechał z biblioteki YT i niechcący dokonałem scalenia.

[@AlefZero]

Czyli mój pomysł żeby dysk wysłać do odzyskania danych był lepszy niż tego koleżki. 😁 Dlatego cieszę się odzyskanymi danymi. Wszystkimi.