W mojej stajni była sytuacja że przyszła nowa laska na jazde, kopała konia itd, bolało w oczy i w końcu instruktorka powiedziała do niej " Jeszcze raz go kopniesz to ja ciebie kopne"
@arcadiastudio7222 жыл бұрын
No i dobrze powiedziała
@hanix_hania Жыл бұрын
@@arcadiastudio722 RELL
@biuro9918 Жыл бұрын
Dobrze ze ten instruktor potszet
@zoyaeqestrian6 ай бұрын
I DOBRZE :D
@ktos83442 жыл бұрын
Ah, te (pato)szkółki. Jeździłam w takiej jednej z 9/10 miesięcy, masakra. Wtedy jeszcze nie widziałam w tym nic złego, ale teraz sobie uświadomiłam coś innego. Tam konie chodzą kilka godzin pod rząd, od rana do wieczora. Jeden koń przez to miał kontuzję i jakiś czas miał boksowy areszt, nawet na spacery nie wychodził. A jak mu przeszło, to od razu te same treningi bez ulgi. Odeszłam z tej szkółki, i przeniosłam się do innej, baaardzo przyjemnej stajni z kilkoma końmi i kilkoma jeźdźcami. No konie cuda poprostu. Najedzone, napite, zadbane, mają kowala co jakiś czas, i weta gdy koń pokaże chociaż cień dyskomfortu. Innymi słowy, zły jeździec nie usłyszy krzyku konia, dobry usłyszy głos, a najlepszy usłyszy nawet szept. I pamiętajcie, nie ilość, a jakość!
@drakieefp2702 жыл бұрын
Miałam bardzo podobną sytuacje
@Aleksandrauczak-yy5jr Жыл бұрын
ja byłam w doslownie tej samej sytuacji, ale na szczescie przejrzałam na oczy
@maczkachleb95782 жыл бұрын
Dlatego dziękuje Bogu, że jeżdżę w normalnej szkółce. I życzę wszystkim żeby trafili na taką!
@venifoto4582 жыл бұрын
Pato szkółki to jedno, ale jeźdźcy którzy do szkółek uczęszczają to drugie. Od 4 lat jestem instruktorem i co roku mam nieprzyjemność poznać kilka przypadków chorej ambicji, braku podstawowej empatii dla zwierzaka, a także niezwykłej ignorancji. Są przypadki, w których jeździec nie chce słyszeć o tym że popełnia błędy, że ma niestabilną rękę, a przez swój dosiad obija koniowi plecy. Takie osoby najczęściej zmieniają instruktora tak długo, aż trafią na takiego któremu to wszystko zwisa. Lonża dosiadowa? A w życiu! Trzeba skakać, galopować, zdawać odznaki, nawet jak się nie umie powiedzieć co to jest półparada . Kiedy osobie która nie jest gotowa na skoki odmawiam treningu skokowego, spokojnie uzasadniając że to jeszcze nie czas, no to dostaję wylew skarg i zażaleń od rodziców, którzy nie dają sobie powiedzieć o dyskomforcie zwierzaka i niebezpieczeństwom jakie stwarza nieprawidłowa jazda. Ile razy miałam już okazję zwrócić uwagę dzieciom, które prowadząc konia szarpały go z całej siły "bo wtedy się słucha". Oczywiście że uświadamiam takie osoby, że ich postawa wobec konia jest niedopuszczalna i uczę jak należy się w danej sytuacji zachować. Z jakim skutkiem? Żadnym. W innej stajni nie zwracają na to uwagi, można. Czepia się baba. Wisienką na torcie są rodzice - "A moja córka to już dawno powinna skakać, jej koleżanka jedzie zaraz BOJ i ona też by chciała. Ale jak to jest za wcześnie, nie zgadzam się, przecież dobrze siedzi". Takich sytuacji jest po prostu multum, a ludzie robią się coraz bardziej roszczeniowi, konie traktują jak maszynkę do jazdy przez godzinę, a instruktor jeśli nie śle samych pochwał, to się po prostu nie nadaje.
@olomanolo75792 жыл бұрын
Jak ja to dobrze znam😅 Sama prawda, a najbardziej wkurzają mnie rodzice, którzy w życiu na koniu nie siedzieli, a mają wymagania żeby ich dziecko galopowało, skakało, robiło cuda na koniu w wieku 6-8 lat😅😅😅 chore ambicje i tyle
@Domiiiiiiiiiiiii2 жыл бұрын
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Wypisałaś jedynie problemy dot. koni w wypadkach osób, które lecą „na szybko”, lecz takowe zachowanie stanowi niebezpieczeństwo również dla ludzi. Przecież jeśli osoba o niestabilnej ręce, złym, jeśli mogę się tak wyrazić, dosiadzie oraz zwyczajnie niekontrolujące konia nie poradzą sobie; nawet najlepsze konie na złym prowadzeniu nie będą skore do współpracy, co może być niebezpieczne dla jeźdźca. Rzecz jasna rozumiem, że jako trenerka skupiłaś się na koniu, ale o takim aspekcie również warto pamiętać.
@venifoto4582 жыл бұрын
@@Domiiiiiiiiiiiii na myśli miałam niebezpieczeństwo które dotyczy także jeźdźca. Wiele przypadków nieprawidłowej jazdy może prowadzić do utrwalenia nieprawidłowych wzorców ruchowych, przez co jeździec nie ma należytej równowagi, świadomości własnego ciała i nie wie jak w danej sytuacji się zachować. I po spłoszeniu, brykaniu, wyciąganiu z siodła jest płacz i wizyty pogotowia:) Bezpieczeństwo to podstawa, zarówno jeźdźca jak i konia.
@RandomLeafOnTheGround2 жыл бұрын
Kiedy omawiasz te wszystkie patoszkółki płakać mi się chcę. Okropne jest to, że niektóre młodsze osoby nie zauważają lub bagatelizują to, jak traktowane są tam konie. Myślę, że konie pokazywane przez Ciebie na zdjęciach miałyby teraz bardzo szczęśliwe życie gdyby nie trafiły do tych szkółek. Myślę, że jeżeli byłaby taka możliwość w przyszłości wykupię parę koni z jakiejś tego typu szkółki. Dziękuję Ci, że zwróciłaś uwagę na tą sprawę. Nie mogę się doczekać twojego kolejnego filmu :) ( z góry przepraszam za zbyt dużą ilość "że")
@zupazbobra67672 жыл бұрын
Jeździłam w takiej (pato)szkółce, ale tego nawet szkółką nazwać nie można. Siedziałam tam przez 3 lata, dopiero jakoś po 1,5 roku przebywania tam zaczęło do mnie docierać, że coś w tej stajni nie gra. W sumie żałuję, że nie podesłałam ci żadnego opisu ani zdjęć z tej stajni żebyś miała do czego się odnieść w filmiku. Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać moje wypociny to zapraszam do przeczytania XD 1. Właścicielka tamtejszej stajni miała swoją teorię, że można się nauczyć jeździć dobrze konno tylko w terenie (to jej słowa). Nie było tam żadnej nauki lonży, ani nawet ujeżdżalni. Był tylko jakiś mały piaszczysty plac z drzewami na którym konie były czyszczone, robione oprowadzanki a czasem nawet konie były wypuszczane (czyli generalnie było to miejsce przeznaczone do wszystkiego). Jedyny plus był taki że czasem wygradzała jakąś łąkę pastuchem żeby konie sobie poskubały świeżej trawy, jednak kucyki w tej kwestii były trochę gorzej traktowane. Nie były wypuszczane na żadne łąki, przebywały na piaszczystym placu (właścicielka mówiła, że z wybiegu zawsze uciekały dlatego muszą być na tym placu), czasem dostały świeżo ściętą trawę. 2. Pamiętam jak spadłam w terenie. I od tamtego momentu przez parę kolejnych jazd właścicielka przypinała uwiąz do konia i w taki właśnie sposób jechałam w teren, byłam po prostu prowadzona na uwiązie (nawet wtedy gdy jechałam kłusem🤦♀️). 3. Nigdy nie widziałam jak właścicielka jeździ konno. Nigdy nie jeździła ze mną ani z nikim innym w teren. Zawsze znajdowała sobie "wolontariuszy", którzy takie tereny prowadzili. Nawet ja miałam okazję być taką wolontariuszką. Warto jeszcze zaznaczyć, że takie osoby były niepełnoletnie. Prowadzić TEREN z małymi dziećmi, które ledwo potrafiły wysiedzieć w siodle w kłusie. Oczywiście teren był bez żadnych galopów i bardzo krótki, ale ile ja stresu się wtedy najadłam. Dwie dziewczynki siedziały na jednym koniu, był też chłopiec na małym kucyku. Nie potrafił dać sygnału żeby zakłusować i zaczął płakać. Zachowałam wtedy stoicki spokój mimo to, że w środku sama miałam ochotę się rozpłakać, starałam się go uspokoić. Zerwałam wtedy jakiś patyk z drzewa i dałam mu żeby miał jako bacik (dziewczynki miały wtedy swój bat i mimo moich próśb żeby mu go oddały na chwilę, nie chciały tego zrobić). Teren trwał niecałe 10 min. ale dla mnie trwał wieczność przez tę sytuację. 4. Właścicielka nie potrafi nawet poprawnie osiodłać konia, było wiele takich sytuacji gdy musiałam siodłać konie od nowa w terenie albo jeszcze przy stajni, bo akurat czaprak wysunął się spod siodła. Oczywiście same siodła nie były w ogóle dopasowane do koni czego efektem były obtarcia i to dość dotkliwe a mimo tego one wciąż pracowały pod siodłam z ranami na kłębie. Innym efektem źle dopasowanego siodła była agresja konia wobec jeźdźca, który chciał na niego wsiadać, koń często próbował kopnąć. 5. Konie nie miały w ogóle zapewnionych regularnych wizyt weterynarza, nie były na nic szczepione, a o wizytach końskiego dentysty i fizjoterapeuty mogły tym bardziej zapomnieć. Weterynarz wzywany był dopiero wtedy gdy koń bardzo widocznie zachorował. Była sytuacja gdy koń naprzemiennie kulał i przestawał kuleć. Właścicielka wtedy stwierdziła, że koń udaje (nawet gdyby faktycznie udawał to nie zdziwiłabym się, konie tam chodziły parę godzin w terenie nawet gdy na dworze było 35 stopni, więc miały prawo się sprzeciwić, były sytuacje gdy koń był tak zmęczony, że już zaczął się sprzeciwiać w terenie: dębowanie, ponoszenie jeźdźca). Kolejna niefajna akcja: kucyk zachorował, drastycznie schudł, cudem wyzdrowiał. I nagle gdy choć troszkę lepiej się poczuł od razu został osiodłany i wzięty na oprowadzankę. Nie dano mu nawet tygodnia na to żeby choć trochę przytył. 6. Często zdarzało się, że z tego wszystkiego płakałam po kryjomu w stajni a jak nie w stajni to w domu. Nie mogłam znieść tego psychicznie. Do tego wszystkiego doszły jeszcze wolontariuszki, które zaczęły mnie obgadywać, ponieważ nie potrafiłam ogarnąć dwóch koni i dwójki dzieci jednocześnie (z nikim się nie kolegowałam w stajni, jestem trochę aspołeczna, nigdy żadnej dziewczynie w stajni nie wchodziłam w drogę, bo wiedziałam, że są typem osób, które obgadują na każdym kroku). Miałam zadanie żeby pomóc dzieciom wyczyścić dwa konie, pokazać im również jak to się robi. Musiałam jeszcze pilnować, aby dzieci nie przechodziły za zadem konia (jeden z nich miał problemy behawioralne i mógł kopnąć). Nie udało mi się wszystkiego upilnować i jeden chłopiec przeszedł blisko zadu konia, nic się nie stało, koń miał wywalone, ale jak inne wolontariuszki to zobaczyły to zaczęły mnie obgadywać zamiast mi pomóc, no cóż...strasznie chamskie zachowanie...nie ma to jak stać 10 metrów dalej od osoby, którą się obgaduje... Generalnie to jestem strasznie wrażliwą osobą i takie sytuacje bardzo mocno mnie uderzają. Miałam ochotę w tamtym momencie wszystko rzucić i wrócić do domu z płaczem. 7. Właścicielka zawsze kupowała konie po taniości, nie wiem czy w ogóle sprawdzała je w jakikolwiek sposób przed kupnem. Efekt był taki, że posiadała dwa konie z problemami behawioralnymi, które są niebezpieczne dla dzieci. Oczywiście pracy nad ich zachowaniem zero, zamiast tego były bite, zero refleksji nad tym czemu się tak zachowują i że bicie za złe zachowanie tylko pogłębi problem. Pamiętam jak kucyk staranował dziewczynę. Gdy próbowałam wejść do boksu to wręcz rzucił się na mnie i mnie ugryzł. Ugryzł również dotkliwie małą dziewczynkę, została ona zawieziona potem przez rodzica do szpitala. Po tej sytuacji właścicielka zaczęła się bać, że zostanie to gdzieś zgłoszone. 8. Oczywiście instruktora brak, teoretycznie właścicielka nim była, ale jak tu zapytać o cokolwiek osobę, która mówi żeby trzymać się siodła kolanami, a to jak się trzyma wodze to już obojętne: "obojętne jak je trzymasz, ważne żeby było ci wygodnie". Jako wolontariuszka starałam się choć trochę pokazać dzieciom podstawy podstaw jazdy konnej - jeździłam wcześniej w innej szkółce, w której całe szczęście uczono faktycznie jeździć więc jakieś podstawy miałam (aczkolwiek przez jazdę w patoszkółce nabawiłam się złych nawyków: ciągnięcie za wędzidło, kopanie, bicie batem, jak patrzę na moje zdjęcia z tamtej stajni to nawet poprawnie siedzieć nie potrafiłam, zapomniałam całkowicie czego się uczyłam w poprzedniej szkółce). Efektem braku instruktora było oczywiście to, że dzieci same zaczęły się bawić w instruktorów, do tego doszło wymądrzanie się, samowolka, dzieci robiły co chciały, zachowywały się bardzo głośno przy koniach. Uważam też, że rodzice niefajnie podchodzili do tego miejsca. Traktowali je jak przedszkole. Niektóre dzieci nie były nawet zainteresowane jazdą konną. No ale jaki poziom stajni to takie też osoby tam trafiają. 9. Jeżdżę konno aktualnie w innej stajni. Trafiały tu nie raz osoby z tej (pato)szkółki, bo są niedaleko siebie. Takie osoby szybko rezygnowały, bo okazywało się, że jednak nie umieją tak dobrze jeździć jak im się wydawało i wolą wrócić do poprzedniej, bo tam przynajmniej "umieją" jeździć. 10. Pojawiło się wydzielanie siana na śniadanie, obiad i kolację. Przez ten genialny sposób karmienia konie często chudły w okresie jesiennym. Właścicielka nie zamawiała siana na czas i gdy już siano było na wykończeniu to była zmuszona oszczędzać na sianie jeszcze bardziej. W boksach syfu po kostki, rzadko tam było sprzątane. Konie miały wcześniej ścielone boksy słomą, ale gdy okazało się, że to nie jest ekonomiczne to właścicielka postanowiła nie dawać do boksów w ogóle słomy. Cała wilgoć szła w deski, które potem gniły i pękały stwarzając niebezpieczeństwo dla koni. Czasem wpadała na pomysł żeby posypać podłogę małą kupką trocin. Stajnia nie była wietrzona i gdy wchodziło się rano do niej to czuć było tak ostry zapach amoniaku, że nie dało się oddychać a z oczu leciały łzy (i pomyśleć, że konie stały tak całą noc). Jeden koń miał objawy astmy, ale leczenia oczywiście brak. Dodatkowo ta wspaniała kobieta dopisywała wspaniałe właściwości temu amoniakowi unoszącemu się w powietrzu - co z tego, że jest szkodliwy, PODOBNO LECZY KATAR. 11. Ostatnio się natknęłam na ciekawe zdjęcia z tej stajni: osoby niepełnosprawne na tzw. hipoterapii, której hipoterapią nazwać nie można. Była to zwykła oprowadzanka, ale właścicielka i tak będzie mówiła, że prowadzi ✨hipoterapie✨. Kasku dla takich osób brak, brak osoby asekurującej u boku, brak osoby, która dawałaby ćwiczenia do wykonywania podczas jazdy. I wisienka na torcie: osoby te były zdecydowanie za duże na konie, które są tam obecne.
@maczkachleb95782 жыл бұрын
Szanuje za napisanie tego wszystkiego :o
@sarna.equestrian2 жыл бұрын
Ja jeździłam kiedyś do takiej szkółki. Instruktorem był pan który miał jakieś pojęcie o hodowli ale nie wiedział za dużo o jeździectwie. Dzieci kopały, wypychały biodrami i szarpały konie. Jedyny plus tej stajni to to że konie jeździły max 2 godziny dziennie. Jednak jak zobaczyłam te konie na jazdach to przestałam tam jeździć.
@nusela_i_kucole2 жыл бұрын
"wypychały biodrami" xD? Jak inaczej zachęcić do chodu?
@sarna.equestrian2 жыл бұрын
@@nusela_i_kucole no nie wiem może przekręcając miednicę i robiąc tzw. dosiad aktywujący
@nusela_i_kucole2 жыл бұрын
@@sarna.equestrian no ale zwykle sie konia wypycha. Nie znasz sie-nie wypowiadaj sie.
@ktos83442 жыл бұрын
Miłego oglądania!
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
💕💕
@matyldakonie59222 жыл бұрын
Nawzajem 😁
@user-bd8hi9mg2g2 жыл бұрын
bardzo ciekawy odcinek, super, ze rozgłaszasz tak ważny temat
@Weronix20222 жыл бұрын
Jejku uwielbiam Twoje filmiki, a taki wydaje mi się, że bardzo potrzebny był na polskim yt jeździeckim. Twój kanał u mnie pozostaje na 1 miejscu jeżeli chodzi o jeździectwo, newsy ze świata jeździeckiego to jest po prostu coś co wg mnie jest bardzo fajne bo jak ktoś nie jest na bieżąco jak coś się dzieje to można dowiedzieć się tego na Twoim kanale. Obyś dalej rozwijała swoją działalność tutaj, bo uwielbiam Twój obecny kontent😍
@annasurma94972 жыл бұрын
Ten filmik natchnął mnie do tematu pracy licencjackiej, świetny materiał 👌🏼
@user-bd8hi9mg2g2 жыл бұрын
suoer pomysl:)
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
Bardzo się cieszę, powodzenia w pisaniu!
@sylwiakukieka37662 жыл бұрын
Ja jeżdżę w takiej małej bardzo stajni w woj. Opolskim ,, Stajnia za Tamą". Jest to fenomenalna stajnia, boksy bardzo zadbane sprzęt dopasowany do każdego konia, kowal regularnie, weterynarz, pastwiska niektóre mniejsze niektóre wieksze ale zależy na jaki czas i na jaką ilość koni. Jazdy max. 3 na jednym koniu z przerwami oczywiście max. 2 osoby na placu, nigdy się jeszcze nie zdarzyło żeby osoba nie doświadczona prowadziła lonże. Właścicielka stajni jest jedyną trenerką z jej synem bo to taka naprawdę malutka stajnia z 13 końmi z czego 7 do jazdy. Naprawdę super wszystko tylko bardzo mały progres, jeżdżę już tam ponad 3 lata a nadal jestem na poziomie samodzielnego kłusu i uczę się dopiero teraz półsiadu z czego przechodziłam rok na lonzy. Podsumowując stajnia super - progres mały.
@esteraweglowska70252 жыл бұрын
Genialny odcinek.Super ze mowisz o takich rzeczach. Dzieka Bogu za ta transformacje tematyki kanału. Osobiście spotkałam się tylko z przypadkiem przepracowania koni w szkolce w której byłam na półkoloniach gdzie uczyły nastoletnie dzieci ( 15-17 lat). W mojej obecnej szkółce jest naprawdę super. Konia maja kowala, weta, maja robione zeby,ogromne trawiaste pastwiska i pracuje 2-3 godziny dziennie max. Koń ma jakiś problem to od razu właścicielka reaguje i każe zrobić coś żeby temu koniu pomoc zanim dodzwoni się do weta. Konie nie są bite batami a dzieci które nie szanują koni po prostu są ze stajni wydalane,. Instruktorzy są wykwalifikowani a konie wybaczają duzooooo błędów.
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
Bardzo dziękuję za komentarz i miłe słowo 💕
@tesalka38272 жыл бұрын
Myślę, że bardzo pomocny filmik dla wielu jeźdźców. Ja osobiście w żadnej patoszkółce nie jeździłam, natomiast w SK Moszna (jednej z lepszych stadnin w Polsce, dlatego jest to smutne, że taka stadnina daje taki przykład) na obozach, przynajmniej na moim turnusie, niektóre konie chodziły po 4 jazdy dziennie. Np. Tesalia która ma 23 lata chodziła prawie codziennie kilka jazd z kłusem i często galopem. Ale na weta nie oszczędzali itd. Jak jeden koń miał kolkę to przyjechał wet chyba trzy razy (no ale to konieczność), ale jak taki inny koń zaczął kuleć na jeździe to od razu kazali schodzić z konia więc na + i weta chyba też wtedy wezwali. Potem jeszcze ten koń chodził, bo już nie kulał, ale zabronili na nim galopować żeby go nie przeciążyć. I do wysokich koni (większość to folby po wyścigach więc miały po prostu trochę wystające kłęby) kazali zakładać pod czaprak specjalny kocyk, na to czaprak i jeszcze podkładkę na wszelki wypadek żeby nie było szans że się obetrą. Więc jedna z lepszych stadnin w Polsce, a jednak na obozie nie najlepiej... Najgorzej może też nie, ale konie napewno przepracowane i na obozach cały czas w stajni...
@Lucielles.katelyn2 жыл бұрын
Ostatnio po 5 latach zdecydowałam się wsiąść znowu na konia. Byłam wtedy na wakacjach w Bieszczadach i niedaleko była stajnia. Wykupiłam, więc przejażdżkę razem z 3 innymi osobami taką o ćwiczeniową. Konie były w małych boksach trzymane tam po 2/3 w jednym. Było strasznie gorąco, a dostaliśmy te same konie co przed chwilą miały jazdę. Już nie wspomnę o padoku który był tak malutki że bardziej się na lonżownik nadawał, przez co konie dosłownie wchodziły sobie w dupe.
@n_eqestrian6482 жыл бұрын
Ja kiedyś jeździłam w szkółce i konie chodziły po 6 h dziennie bez przerwy. Konie miały wspólne czapraki i szczotki. Niektóre konie mniejszych ras stały po 2 lub 3 w boksie gdy w tym boksie 1 koń ledwo się obraca. Konie mają po 4 lata a już po 2 lata chodzą w szkółce. Konie w ogóle nie wychodziły na padok. Mało tego instruktorka miała w dupie jeźdźca i konia a za jazdę kaduje 100zł. Od 2 lat jeżdżę w innej stajni konie chodzą po 3 godziny dziennie z przerwami. Każdy koń ma swój sprzęt dobrze dopasowany. Konie są od 7 rano do 21 na padoku boksy mają ogromne. Intruktorzy interesują się każdym i starają się wypracować z nami te błędy które popełniamy. Za jazdę płace 50zł. Nie polecam stajni Szkółka Jeździecka Zuzanna Michniak i zachęcam do zapisu się do Stajnia Kokoszki. Pozdrawiam
@pinkpigeon71692 жыл бұрын
Jak dobrze ze w okresie w którym wróciłam do jeździectwa miałam jakąkolwiek wiedzę na ten temat i znalazłam sobie w miarę stosowną szkółkę w której ludzie bardzo zwracają uwagę ma dobrostan koni
@rockstarr32812 жыл бұрын
Fajny filmik, dobrze że go nagrałaś bo taką wiedzę trzeba szerzyć 👍🐎. U nas w szkółce konie chodzą tak po 1- 2 godziny, maksymalnie 3, na oprowadzankach, ale to rzadko. W gorące dni ( tak powyżej 28°C ) albo jazdy są przekładane, albo idziemy stępem nad rzekę. Gumy ma u nas tylko jeden koń ( zapięte bardzo lekko),dlatego że jest to koń który jak był mały to startował w wyścigach, i dalej czasami w galopie go poniesie. Ogólnie konie dobrze odżywione i w boksach zawsze świeża słoma 😁. Konie są pod stałą opieką kowala i dentysty ( nwm czy to się tak nazywa u koni, ale chodzi o piłowanie zębów). Ogólnie wydaje mi się że jest to dobra stajnia
@agnik_officjal2 жыл бұрын
Dużo wiedzy w twoich filmach:) POZDRAWIAM
@agatha.npc.2 жыл бұрын
Ja jak jeździłam w jednej patoszkółce to oprócz tonięcia w gnoju byłam źle uczona. Dopiero wtedy zaczynałam więc nic nie mogłam wiedzieć. Instruktorka gdy chciałam skręcić np. w lewo kazała mi pociągnąć lewa wodzę, a prawą przełożyć przez szyję konia na lewą stronę. I to nie był jedyny błąd który mi wbiła do głowy. W dodatku naciskała na mnie żebym zaczęła jeździć w zastępie bo ,, już jej się nudziło że mną". Najgorsze było to że ja wtedy nie umiałam przejść do kłusa 🤦♂️ Poza tym nie pasowałam nad koniem który chodził tam gdzie chciał. Gdy już jeździłam w zastępie to kompletnie sobie nie radziłam. A jazda ta wyglądała tak że stępowaliśmy przez większość czasu, a czasami tylko na chwilę przechodziliśmy do kłusa (oprócz mnie bo ja wtedy tego jeszcze nie umiałam) Potem gdy zmieniłam stajnie (byłam rzekomo na poziomie samodzielnej jazdy) okazało się że nawet na lonży nie radzę sobie najlepiej. Na szczęście miałam instruktorki które były bardzo cierpliwie i czekały aż będę się czuła gotowa na zastęp. Jestem im wdzięczna 🥰
@kasiakukawska51212 жыл бұрын
Mam zamiar wrócić do szkółki w której kiedyś jeździłam, ale i tak jeżdzę już 4 lata w stajni przydomowej. Bardzo przydatny odcinek. 😊👍
@tutaj_jest_wszystko Жыл бұрын
Moja szkułka jest bardzo super konie zadbane najedzone pani trener miła i zabawna z szacunkiem traktuje konie jeśli mają dużo jazd to nawet odmawia niekturym żeby konie mjały przerwe ❤❤❤❤
@whiteteexyz2 жыл бұрын
Jestem naprawdę szczęśliwa że jezdze w stajni w ktorej konie sa stawiane na pierwszym miejscu, jesli jest choc najmniejsza opcja lub przypuszczenie ze z koniem moze dziac sie cos zlego wet jest wzywany natychmiastowo, konie maja odpowiednio dostosowana diete i jesli maja jakas kontuzje chodza na spacerki w reku a gdy kontuzja minie sa bardzo powoli wdrazane do jazdy(najpierw spokojne laze i tak dalej) a kowal jest tam bardzo regularnie. Gdy kon jest problematyczny w jezdzie i trudny wsiadaja na niego trenerzy aby go ogarnac, lub chodzi pod doswiadczonymi osobami ze sportu. Rowniez trenerzy sa dobrzy mimo iz jest ich bardzo malo, moja trenerka chociazby caly czas sie rozwija i trenuje, a podejscie do jezdzca jest bardzo indywidualne(musze tu podkreslic ze prowadzi ona jazdy sportowe) q treningi maja sens, i sa dostosowywane do tego z czym jezdzcy w danej grupie maja problemy(w grupie rekreacyjnej jest zazwyczaj 5 osob, a sportowej 2/3/4). Konie tez nie chodza duzo, bo maksymalnie po 3 godziny dziennie i to najczesciej z godzinnymi odstepami, a na padok wychodza codziennie w okreslonych godzinach, ale rowniez wtedy gdy nie maja zadnych jazd:)
@camrenshi2 жыл бұрын
To tak idealnie opisuje obozy w Lewadie i Lord Riders
@silentobserver91612 жыл бұрын
Dziękuję za ten film. Dopiero wybieram szkółke, w której będe się uczyć jeździć i dzięki niemu już wiem na co zwrócić uwagę
@_ambiesaga_2 жыл бұрын
Jak dobrze że trafiłam na super szkolke gdzie liczy się zdrowie konia i jeźdźca❤️ Nie jestem obeznana w temacie ale myślałam że podstawa jest nauczenie etucznej i prawidłowej jazdy gdzie umiejętności jeźdzca są dobierane pod konia a koni utrzymywany w jak najlepszej formie psychicznej i fizycznej. To dużo daje w komforcie pracy instruktora, konia i jeżdzca .
@zuzannakmiecik85612 жыл бұрын
Podoba mi sie, że poruszasz takie tematy. Niestety w moim odczuciu póki nie zostanie to uregulowane prawnie to takie sytuacje dalej będą się dziać. Cieszę się też, że w ostatnich latach rośnie świadomość i neguje się takie zachowania. Prawda popyt goni podaż i mam sama znam kilka takich miejsc, gdzie mimo pięknego sprzętu i tej całej otoczki widać cierpienie koni. Dlatego cieszę się, że byłam w typowej rekreacji krótko.
@latarnikequestrian2 жыл бұрын
Kiedyś jeździłam w małej stadninie, w której jeździłam kilka lat na lonży i nigdy kłusem mimo, że już to umiałam, miałam to powtarzać. Gdy raz miałam uczyć się jazdy samodzielnej, pani kazała mi ciągnąć konia, jak zatrzymać pociągnąć mocno wodze do siebie, przyspieszyć, szarpnąć wodzami i uderzyć łydkami, skręcić w prawo- pociągnąć konia prawą ręka, a na lewo, lewą. W końcu miałam tego dość. Zmieniłam stadninę, teraz już samodzielnie klusuję i przejeżdżam przez drągi, cieszę się, że zmieniłam stadninę.
@Dorotka24092 жыл бұрын
Moja stajnia kiedyś była pato, ale zmieniła się kadra i teraz pani tłumaczą każdemu z osobna nawet w grupie. Konie mają weterynarza na miejscu i są zadbane. Jeżdżą max. 4 godziny, a jak 4 to na następny dzień tylko 1 godzinę. Polecam 👍
@franciszkawinderickx66922 жыл бұрын
ja byłam w wielu szkółkach i jak narazie poznałam tylko jedną w miarę pożądną. Zdawałam Boj na koniu szkółkowym bo mój ma szpata i na nim nie skacze to ten koń rozwalił mi całkowicie dosiad, siodło było za małe na konia i rozwalone. Koń stała całe dnie w boksie, jego pasza tresciwa była mniejsza niż mojej kobyły która jest tylko klaczą rozpłodąwą i nie jest w ciąży. Na tej kobyle przedemną skakała jakaś babka która ledwo potrafiła jeździć i ją całkowicie rozwaliła jak na ujeżdżeniu ją trochę wprowadziłam na kontakt to na ktokach już się nie dało. Szkółki powinny być sprawdane przez PZJ.
@pasiavlog78662 жыл бұрын
U mnie w stajni konie są na wolnowybiegówce i jak dla mnie to jest po prostu super rozwiązanie, mniej wyjdzie za słomę czy inną ściółkę, a konie szczęśliwsze na trawce
@atomicglot2 жыл бұрын
Ja z powodu wyżej wymienionych patologii nadal poszukuję stajni na stałe. Jako totalny laik zaczynałam w bardzo bogatym ośrodku pod Krakowem, który wyglądał pięknie, ale w środku był po prostu bezlitosnym biznesem. Konie rekreacyjne stały w sprzęcie przez cały dzień, nigdy nie wychodziły na pastwiska i przez większość życia krążyły od boksu, przez zadaszony korytarz, do małej hali. Mój pierwszy obóz jeździecki również okazał się porażką, koni było o wiele za mało jak na ilość uczestników i gwarantowane im dwie godziny jazdy dziennie, co skończyło się problemami zdrowotnymi u kilku zwierząt. Kiedy jedna z klaczy poważnie okulała, byłam świadkiem sytuacji w której właścicielka stajni wściekła narzekała na weterynarzy, którym będzie musiała niemało z tego powodu zapłacić. Kiedy wpuszczono nas do stajni, omal nie wdepnęłam w kupę w korytarzu, która leżała tam już tak długo, że zapleśniała. Nikt na terenie ośrodka nie sprzątał, odchody walały się wszędzie czekając aż same się rozłożą. To była stadnina na totalnym zadupiu i ktoś chyba finalnie postanowił wziąć sprawę w swoje ręce, bo niedługo po moim wyjeździe została zamknięta. Za trzecim razem trafiłam już świetnie - ośrodek położony około sto kilometrów od Krakowa spełniał wszystkie moje wymagania, odpowiednio zajmując się przy tym końmi. Niestety to za daleko na codzienne treningi, ale jeździłam tam namolnie na obozy i zimowiska, a gdy mam czas wracam chętnie na jakieś weekendowe wypady. Z ostatniej stajni zrezygnowałam mimo wcześniejszego zadowolenia z panującej w niej atmosfery i zasad. Właścicielka zaczęła nagminnie sprzedawać bowiem swoje starsze konie do osób prywatnych, a w zamian kupiła młode, niezajeżdżone okazy. I chociaż ma kompetencje by te konie wyszkolić, niektóre z nich bardzo szybko znalazły się na rekreacji. Mojego partnera do bardziej ambitnej pracy sprzedano, a w zamian podstawiono mi konia, który podobno całe swoje życie spędził pracując przy wywożeniu drewna. Mimo że tragicznie źle mi się na nim jeździło, a koń wyraźnie dopiero uczył się zasad panujących na ujeżdżalni, nikt nie był chętny posłuchać moich próśb i przestać mi go na siłę wciskać. Któregoś dnia przyszłam do stajni i okazało się, że specjalnie dla mnie przygotowano tego konia w teren na oklep. Jako jedyna w stajni kochałam jeździć bez siodła i często wybierałam się w ten sposób w teren, ale coś takiego na koniu dla którego to miał być jeden z pierwszych tego typu wyjazdów było po prostu czystym absurdem. Do stajni wróciliśmy sfrustrowani, zaliczając niebezpieczny upadek. Wtedy coś we mnie pękło. Obwiniałam się o to, że nie byłam dość kompetentna by uspokoić tego wałacha gdy się spłoszył i na spokojnie przeprowadzić go przez to doświadczenie. Wtedy jeszcze nie myślałam o tym, że tak na prawdę nie powinni byli dawać mi tego konia do szkolenia, a ja nie byłam niczemu winna, dawałam przecież z siebie wszystko. Postawiono mi poprzeczkę zbyt wysoko, a ja mimo zgłaszania tego problemu, zostałam po prostu olana. Przez dwa lata nie wsiadłam na konia i miałam do siebie wewnętrzne pretensje, które uniemożliwiały mi powrót do pasji. Czynnikiem dobijającym była wizyta w konkurencyjnej stadninie po drugiej stronie tej samej wsi. Mieli się za znacznie bardziej „profesjonalną” placówkę od mojej obecnej wtedy stajni i przez cały czas usiłowali pokazać mi jak bardzo do dupy zostałam przez nich tam nauczona. Koń na którym jeździłam nieustannie płoszył się gdy w okolicy przechodziła burza z piorunami, instruktorka kazała mi robić rzeczy dla mnie absurdalne, kpiąc przy tym z moich umiejętności zdobytych w ciągu ostatnich pięciu lat. Na koniec, zupełnie przypadkiem, usłyszałam jak właścicielka stajni i moja instruktorka się ze mnie nabijają, nazywając mnie workiem ziemniaków. Wyjechałam z tego ośrodka z płaczem, zarzekając się, że już nigdy nie będę w stanie umówić się gdziekolwiek na jazdę. I na prawdę zaczęłam mieć z tym problem. Na razie raz na jakiś czas wybieram się te sto kilometrów od swojego miasta, żeby pojeździć w znanym mi środowisku, a w wolnym czasie przeglądam oferty różnych ośrodków i usiłuję się w końcu do któregoś umówić. Wciąż jednak obawiam się tego w jaki sposób zostanę potraktowana na miejscu…
@irka63762 жыл бұрын
Przykre, że takie szkółki się zdarzają. Ale szkółka nie powinna nam się kojarzyć z czymś złym, bo jednak rzeczywiscie nie wszystkie stajnie takie są i raczej częściej zdarzy się, że natrafimy ma dobrą stajnie. Ja obecnie jeżdżę w rekreacji nie tylko dla przyjemności, ale głównie dla nauki. Gdy już nauczę się wszystkiego co potrzeba, zapisze się na jazdy skokowe, bo chce się rozwijać w tym sporcie😁 W mojej stajni konie rekreacyjne są dobrze traktowane, może nie mają jakiś super warunków, bo dana stajnia jest w środku miasta, ale są zadbane inp. Raz miałam jazdę w owiele gorszej stajni i już tam nigdy nie wróce. Nie tylko złe warunki dla konia, ale źle przekazywana wiedza i bym teraz mogła długo pisać co tam się działo... Ale dobra koniec, bo się rozpisałam😂 Bardzo fajny film i bardzo mądrze mówisz😊💗
@chocochat52372 жыл бұрын
Ja kiedyś byłam w stajni na obozie w której było chyba 5 konii na jakieś 15 osób ,gdzie były jeszcze jazdy 2 razy dziennie to wyobraźcie sobie ile godzin dziennie te konie chodziły. Miała miejsce sytuacja gdzie jeden z koni w drodze powrotnej do stajni zasłabł. Tak wiem że też brałam w tym udział ale to było dawno temu byłam mała i nie byłam tego w pełni świadoma.
@martasuchocka87912 жыл бұрын
Ja widzę skutki słabego nauczania, gdy przyjeżdzają do mnie na agroturystykę „jeżdżące” dziewczynki. Poziom jest delikatnie mówiąc marny. Dodałabym, ze dużym problemem są za duże wymaganie wobec jeźdźców względem ich możliwości fizycznych i emocjonalnych. Wsadzanie małych dzieci na duże konie na „normalną” jazdę, jak dziecko ma przyłożyć łydkę (pomijając zrozumienie polecenia), jeśli jego nóżka kończy się w polowe końskiego brzucha? Wiec uczy się kopania konia, a oduczanie złych nawyków jest jak wiadomo najtrudniejsze. Fajny filmik, pozdrawiam
@Wybielacz_2 жыл бұрын
Pamiętam moją pierwszą stajnie. Byłs jeszcze w tedy na lonży i nie miałam dużej wiedzy na temat koni. Trenerka przy zapinaniu popręgu Kaziowi (koniowi) który miał 25 lat nie zwróciła uwagi na to że Kaziu jest spięty. Gdy dopinała go nagle Kazio odskoczył. Dyktuję słowa pani: "on nie lubi zapinania popręgu" Teraz jak sobie to przypomnę to wiem co mu dolegało 😟
@konikikoniki40302 жыл бұрын
Wrzody ☹️🤪
@nietoperrq2 жыл бұрын
Ja kiedyś pojechałam do takiej szkółki na półkolonie. Bardzo mi się podobało i chciałam tam jeździć. Nie widziałam problemu jednak można by było się do paru rzeczy doczepić... Konie były trzymane w małych boksach gdzie ledwo się obracały... Bo właściwie obracały się tylko wtedy kiedy się je wyprowadzało z boksu... Bo inaczej były przywiązane... Te boksy ledwo miały dwa metry w długości i jakiś metr w szerokości. Jednak ostatnio pojechałam na jazdę do innej stajni a później na obóz do tej stajni. I dopiero wtedy zauważyłam że w poprzedniej szkółce było źle... W tej innej stajni konie tętniły życiem, były dość chętne do współpracy, i na obozie była jedna jazda dziennie. Dwa razy dziennie miały konie sprzątane boksy (I to robiliśmy my dzieci abyśmy zrozumieli że konie to nie tylko przyjemność) Czyli właściwie mają tam fajne życie. Może i tam też się używa batów ale z umiarem. A w tamtej szkółce konie były przygnębione... Właściwie to większe konie miały lepiej niż te kuce... Bo kuce były na półkolóń i dzieci. A te duże dla bardziej zaawansowanych itd i te większe miały większe boksy 😓 W tej szkółce był jeszcze taki źrebak. Pani zabraniała nam go głaskać bo był nie ufny a miał już jakieś 4 miesiące (lub więcej bo nie mniej). A wtej innej stajni (bo raczej nie nazwałbym jej szkółką) były dwa źrebaki. Jeden miał z miesiąc lub półtora po prostu był mały a był jeszcze większy źrebak z jakieś 4-5 miesięcy. Obydwa dawały się głaskać i były przekochane. A więc ludzie serio pojeździjcie w około 4 stajniach i wybierzcie najlepsza ❤️
@marysiagabrys56252 жыл бұрын
Mi na szczęście od razu udało się trafić do bardzo dobrej szkółki. Trenerzy są na prawdę doświadczonymi i miłymi osobami, które dobrze znają się na jeździe konnej. Konie są dobrze traktowane i mają zapewnioną odpowiednią opiekę. Życzę wszystkim aby trafili na takie szkółki!
@basiadragun17702 жыл бұрын
U mnie w mieście jest stajnia z ponad 50 konmi. Jest ładna, konie mają siano, odpowiednie posiłki, w stani jest myjka, zadbany dopasowany sprzęt do konia i plac z profesjonalnymi przeszkodami. Wydaje się fajna, ale wygląd nie zmienia faktu jak są traktowane konie.. .Tylko i wyłącznie są wypuszczane na ''padoki'' konie prywatne, z czego jest ich około 20. A co z resztą? Nie są wypuszczane i nigdy nie były. Moja koleżanka jezdziła na 2 LETNIM , POWTARZAM 2 LETNIM ogierze który normalnie poruszał się w trzech chodach z człowiekiem na grzbiecie. W dodatku dostała ''trenera'' który powiedział jak ją nagrywałam ''Nie nagrywaj najlepiej zeby nie wyszło ze zła stajnia''. Wracając do tych ''padoków'' dla koni prywatnych jeden padok ma 20 metrów na 20 metrów. Moja ciocia jak pracowała w tej stajni miała okazję zajezdzania koni. Właściciel stajni powiedział jej , że ma zacząc zajezdzac klacz która miała około półtorej roku. Moja ciocia nie chciała tego robić więc juz tam nie pracuje. Pozdrawiam
@UWAGA.K.O.N.I.A.R.A2 жыл бұрын
Super film jak zawsze❤️🐎
@kinoulica34082 жыл бұрын
Ja jeżdżę do dosyć dobrej stadniny(jeżdżę rekreacyjnie, ale nie w szkółce), i konie mają tam bardzo dobre warunki, nie chodzą jakoś dużo, ale denerwuje mnie to jak bije się konie. Ale to tylko pojedyńcze przypadki, stosowane raczej przez niezbyt doświadczonych jeźdźców. Np. dzisiaj zdawałam jeżdżę konno i koń odwrócił się żeby zjeść trochę siana, które za nią stało. Na to dziewczyna z którą ją ubierałam szarpnęła za uwiąz. Wtedy się nie odezwałam. Ale jak znowu chciała zjeść siano, inna dziewczyna która ubierała konia obok nas podeszła i powiedziała tej drugiej gdzie ma bić konia. Kiedy ją uderzyła powiedziałam żeby jej nie biły, ale chyba nic sobie z tego zrobiły. A na ostatniej jeździe przed wsiadaniem koń mojej mamy chciał się jej położyć. Instruktorka wtedy kazała mamie go uderzyć. Nie zgadzam się z tym i to samo powiedziałam mamie. Ona też źle się z tym czuła więc porozmawiała o tym z instruktorką i ona powiedziała że nic mu nie będzie i że ma twardą skórę. Mam nadzieję że w każdej stadninie, stajni czy szkółce traktowanie koni będzie takie samo, albo i lepsze! Nie bójcie się zareagować kiedy zwierzętom dzieje się krzywda!
@hanqa_w2 жыл бұрын
Oglądamy!!!
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
💕
@zuzab.49622 жыл бұрын
Miałam kiedyś jazdę na kucyku który kulał, powiedziałam o tym właścicielce stajni z którą miałam trening. Kazała mi kłusować pomimo, że było wyraźnie widać kulawiznę. Właścicielka powiedziała że kucykowi nie chce się pracować i udaje, że kuleje. Zrezygnowałam z jazdy i przy rozsiodływaniu wyczyściłam mu kopyta a w jednej z nich był kamień. Oczywiście powiedziałam o tym, ale nie przejęto się tym.
@kartoninaburotina82642 жыл бұрын
W całym życiu byłam w czterech szkółkach. W dwóch pierwszych totalnie się nie znałam i nie miałam pojęcia jakie to są dobre, a jakie złe warunki, ogólnie konie nie były wychódzone czy coś ale napewno miały niedopasowany sprzęt i za dużo chodziły (ale i tak najlepsze były sytuacje jak trzy osoby były umówione na tą samą godzinę, na tego samego konia XD). Potem trafiłam do najprawdziwszej patoszkółki. Konie chodziły 5-6 godzin, jazdy w 5-8 osób, przemoc wobec koni i instruktorzy którzy dosłownie mieli wywalone na uczniów, a za jazdy brali grube pieniądze. Teraz naszczęście trafiłam do normalnego miejsca, weterynarz zawsze na miejscu (jedna pani w pensjonacie jest weterynarzem), kowal zawsze kiedy trzeba, konie chodzą max 3 godziny w ciagu dnia (wiem że to nie najmniej ale i tak lepiej niż 5 godzin). Instruktorzy super, konie wyszkolone.
@ar.ka272 жыл бұрын
Kolejny super odcinek❤❤❤
@chejka1232 жыл бұрын
9:33 znam ta szkolke i to jest po prostu istna porazka. duzo o niej sie mowi w miescie i okolicach w ktorej sie ona znajduje. konie totalnie sa zaniedbane, slyszalam ze wrecz maja grzyby w boksach, kon dostal u nich astmy i byl slepy na jedno oko a chodzil dosc sporo, aktualnie nie zyje od miesiaca jakos. natomiast gdy jedna instruktorka zainteresowala sie tym tematem zostala wyrzucona z tej szkolki takze naprawde smiesznie. dodam jeszcze ze nie jest to wszystko co sie tam dzieje bo konie np chodza kulawe lub z ranami roznymi, niedawno jakies dzieci wziely do lonzownika jakiegos kuca to zostaly one przegonione przez niego z zebami a instruktorka miala to gdzies i prowadzila jazdy sobie
@Kht.Amber.Prevento2 жыл бұрын
W mojej aktualnej stajni nasz częściej jest dobrze wszystko jest tak jak powinno być, jeden z koni właśnie został uratowany ze stajni w której jak to można powiedzieć trenują do wyścigów konnych. Był bity po uszach i nie miał odpowiedniego leczenia i jak moja stajnia go kupiła to miał kilka poważnych operacji bo w tamtej mieli to gdzieś że tego ze jego stan był bardzo fatalny. Ale teraz ma się dobrze 🐴. Również nie polecam stajni Raduszyn jak byłam początkująca to tam nawet nie nauczyli mnie jak się konia zatrzymuje a teraz skażenia przez przeszkody i gdy bym tam została nigdy bym się nie nauczyła jeździć. Pozdrawiam ❤🐴🐎🏇
@mimcia.the.bunnyy2 жыл бұрын
Kiedyś jeździłam w stadninie koni Antoniówka(woj.opolskie) Konie siodłane o 9:00 rozsiodływane Są o 13:00 lub o 14:00 TRAGEDIA Trenerowi chodzi tylko o kasę!! I no jednej jeździe jest nawet 13 koni Na jednej małej hali/placu! Aktualnie jeżdżę w stajni Dream (woj.opolskie) i jest super trener/trenerka poświęc* czas dużo tłumaczą mało koni na jeździe i super traktowane ✨STAJNIA IDEALNA✨
@lajzajestem2 жыл бұрын
Narazie, znam jedną dobrą szkółkę. Konie mają regularnie kowala, fizjo i weta, dostają suplementy, pasze i sieczke. Jest mini stado ogierów (3 ogiery), a reszta razem. Konie jeżdżą w dobrym sprzęcie, każdy ma swoje
@hanncher2 жыл бұрын
Cieszę się, że natrafiłam na dobrą stajnię. Każdy koń ma swój sprzęt, wet jest często, kowal regularny, i oczywiście konie są stawiane na 1 miejscu i ich zdrowie jest najważniejsze, oczywiście jeździec też jest ważny ale tam podchodzi się tak aby nie krzywdzić konia ani jeźdzca. Konie mają jazdy max po 2 godziny dziennie, a na różnych obozach każdy ma po 1 godzinę dziennie (nie koń tylko jeździec) a raczej powinno być okej bo koni jest 15 a osób z 25. Każdy koń jest zadbany, padoki duże i myślę że to co tam jest wystarcza. Instruktorka bardzo miła, niektóre osoby co prawda chamskie ale rzadko na takie osoby natrafiam.
@kreskq Жыл бұрын
Najpierw jeździłam w niezłej szkółce lecz dało się znaleźć wiele błędów, bardzo lubiłam tam chodzic ale stajnia zbankrutowała, druga stajnia która była niedaleko (nie wiem czemu to była najpopularniejsza stajnia w moim mieście) codziennie był inny instruktor, a nie było nawet podanego numeru do stajni bez umówienia się można było przyjechać tylko w jeden dzień i to tylko po to żeby wziąć numer. Żeby jeździć trzeba było odwalać całą robotę w stajni, za osoby, które rzeczywiscie powinny się tym zajmować i nie mówię o uczeniu obowiązków stajennych a zwykłym odwalaniem roboty. Lonżowały i uczyły innych osoby które dopiero są na lonży. Chcesz mieć taniej jazdy? Zapisz się na wachtę. Siedź w stajni co tydzień min. 6 godzin i cały czas rób robotę za stajennych, a i tak ta przecena to było 5%. Podczas jazdy jeździło się na kulawym koniu który chodził już 4 jazdę pod rząd. Ujeżdżalnia była malutka na 7 koni, mimo, że obok była 3 razy większa, ale przecierz stały tam konie bo zwykłego pastwiska nie miały. Nieraz miałam tak, że nie mogłam nawet zakłusować i zamiast trenerka mi wytłumaczyć jak to zrobić poprawnie, dostawałam opieprz, że to jest takie banalne i śmiała się ze mnie na oczach wszystkich, a później wziela bata zaczęła lać konia po zadzie biegała zanim, nagle koń zaczoł nie miłosiernie brykać i mnie poniósł, a ona się zaśmiała i powiedziała „dobrze ci tak”. Jednym słowem NIE. Edit: dodam, że jeździło się ciagle w zastępie i nie było opcji o samodzielnej jeździe
@horsestar56202 жыл бұрын
Ja jeżdżę w szkółce jeździeckiej gdzie konie mają określoną ilość godzin w tygodniu. Gdy koń przepracuje już tyle godzin w tygodniu, a jest jeszcze jedna jazda gdzie jest tyle koni potrzebnych i ten koń też, to pani potrafi odwołać jednej osobie jazdę. Raz było tak że jeden koń miał kulawiznę i nie mógł pracować, więc pani mi odwołała jazdę. Powiedziała mi że ja miałam na tym koniu jeździć,a że zaczął on kuleć to niestety nie mogę jeździć. Powiedziała też, że jest jeden kucyk wolny ale ja jestem za duża na tego kuca i nie chce ryzykować zdrowia tego kuca.
@Nex_eq2 жыл бұрын
Byłam kiedyś na obozie w pewnej stajni. Nie umiałam wtedy jeździć więc uczono mnie na lonży. W innych stajniach dzieci na lonży jeżdżą na koniach które nie mają założonego ogłowia i nie mają wodzy. A w tamtej stajni uczono mnie na koniu z ogłowiem i z patentem...
@Magda__82 жыл бұрын
O to chb mam idealna stajnie😂 kazdy kon u mn ma swoj wlasny sprzet, oraz czesto sa sprawdzane czesto wet itp.
@alfaSso2 жыл бұрын
O tusz to, super film szkoda ze duzo taki jeźdźców i instruktorów dalej tak myślą ze koń to maszyna i ze jak dziecko ras czy dwa szarpnie to nic się nie stanie 😥
@juliekrupa97112 жыл бұрын
Od kilku tygodni jeżdżę w stajni, która jest kilkanaście kilometrów od mojego domu. Stajnia jest okej moim zdaniem, ma dobre opinie ( tylko 2 złe), konie są zadbane i chodzą nie więcej jak godzinę dziennie. Ostatnio przenieśli mi jazdę z 16:30 na 19:30 bo koń, którego miałam mieć na jeździe miał kontuzję i nie byłoby konia dla mnie na tą godzinę. Jest jeden koń, który ma jakieś alergię i z tego co mi się wydaje nie ma na nim jazd. Bardzo długo swoją drogą czekałam na termin jazdy bo prawie pół roku ale bardzo podoba mi się ta stajnia. Każdy koń ma tam swój duży boks i dopasowany sprzęt. Wracając jeszcze do ilości godzin pracy koni to kilka razy się zdarzyło, że koń chodził 2 godziny. Koni w stajni jest sporo. Stajnia jest otwarta od 15:30 do 19 albo 19:30 i przed otwarciem konie są na jednym z padoków ( są 2 padoki). Jedynymi minusamk, jakie teraz widzę, to że wjazd to stajni jest obok lonżownika, na którym obecnie jestem i z 2 razy płoszył mi się koń bo ktoś wjeżdżał z otwartym oknem i głośną muzyką, a ten drugi minus, to lokalizacja stajni. Ogulnie wjazd jest od drogi głównej i żeby tam bezpiecznie zjechać przy dużym ruchu na dwóch pasach ( trzeba przejechać przez drugi pas jezdni, żeby wjechać do stajni) to trzeba jechać dalej i nawrócić na rondzie, żeby skręcić z pasa jezdni od razu do stajni. Trochę ZA długie to moje rozpisywanie się na temat stajni, w której jeżdżę XDD
@madziak22202 жыл бұрын
Trochę już zwiedziłam stajni i w dużej mierze zawsze było coś nie tak. Na szczęście moja pierwsza stajnia gdzie zaczynałam na lonży to super miejsce dla koni. Wykarmione, zaopiekowane, czyste, właścicielka jest bardzo wyczulona na sygnały dyskomfortu u koni więc weterynarz, fizjoterapeuta to stali bywalcy tej stajni. Jedyny minus to duża ambicja właścicielki przez co musiałam przenieść się do innej stajni żeby nie czuć tak dużej presji, ponieważ powodowała ona u mnie duże spięcia i blokady psychiczne :( Wrócę tam na pewno gdy osiągnę odpowiedni poziom 😄
@aleksiaaleksis2 жыл бұрын
Ze wszystkim powiedzianym na filmiku totalnie się zgadzam. Ba, sama póki co jeździłam w stajni, w której nie wszystko mi się podoba chociaż nie ma jeszcze tragedii. Niestety zastosowanie się do rady "zmień stajnię" nie zawsze jest możliwe, bo na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że w mojej okolicy jest bardzo słabo z jakimikolwiek stajniami i jeśli nie ma się samochodu/rodziców czy kogokolwiek kto byłby chętny cię zawozić albo chociaż możliwości względnego poruszania się busami to robi się problem. Pomijając już kwestie finansowe, bo jeśli mam do wyboru jeździć w szkółce, w której nie ma skrajności jak np przemoc czy konie stojące na betonie ale też nie wszystko jest dobrze a nie jeździć wcale bo nie stać mnie by płacić więcej za treningi to myślę, że wiele osób wybierze tą pierwszą opcję. Ja póki co szukam dobrego rozwiązania z tej sytuacji co zresztą nie jest dla mnie niczym nowym - od samego początku mojej jeździeckiej drogi musiałam kombinować co by tu zrobić żeby jeździć także wierzę, że uda się znaleźć jakieś rozwiązanie :) i takie jest moje przesłanie również dla innych - warto szukać nowych rozwiązań nawet jeśli się nam wydaje, że się nie da. A nuż się okaże, że coś się zmieni i jednak będzie się dało :D
@By_Regan2 жыл бұрын
Ja widziałam w jednej szkółce jak INSTRUKTORKA mówiła ,,jak Ci nie skręca to złap za wędzidło'' a później koń miał reny do krwi i nikt nawet nie zwracał na to uwagi😐
@lukrecja77932 жыл бұрын
O chryste
@hannambise42862 жыл бұрын
Super temat . Ostatnio zmieniłam stajnie że względu na brak rozwoju i potologie. W mojej poprzedniej stajni konie były wychudzone i chodziły po 4-5 a w weekendy nawet 6 Edit OMG pierwsza stajnia na filmiku to stajnia w której ostatnio bylam
@horsesmylive36702 жыл бұрын
jeju u mnie tak samo, syf w boksach, konie zaniedbane
@BlossomCrow Жыл бұрын
Czytające te komentarze i oglądając ten materiał chyba już wiem co w życiu chce robić Jak wrócę pamięcią do różnych szkółek (nie jeżdżę regularnie niestety) to zauważam różne patosytuacje. Po tym jak skończę technikum chce zmienić kierunek (trzyma się mnie ta myśl już prawie rok). Chce iść w rolnictwo (mój ojciec jest rolnikiem). W przyszłości jak dorobię się jakiegoś majątku otworzyć pensjonat dla koni po czym zainwestować w rozwój, otworzyć dobrą szkółkę, zapoczątkować legalną hodowlę (po studiach rolniczych mam w planach iść na podyplomową uczelnię hodowla i jeździectwo). Wiem, że może być trudne połączyć dobrą jakość życia koni, nauki jeźdźców z dobrymi dochodami by utrzymać się na rynku i nie pójść z torbami. Jednak myślę, że warto próbować.
@ksiezniczkacukierwkiblukid65482 жыл бұрын
2:56 ooo ja wiem co to za szkółka, sama w niej jeżdżę i większość z tego wpisu jest podkoloryzowana a część z tego jest niestety prawdą. Ale dobrze, że w końcu ktoś poruszył temat o patoszkółkach
@pjolove8962 жыл бұрын
Ja wszystkim odradzam Salio (szkółkę) niby konie okej, na pierwszy rzut oka super bo się skacze itp, ale trenerka wywołuje taką presję i złą atmosferę że podchodzi to już pod znęcanie się psychiczne a przy dłuższym czasie jeżdżenia tam, przyczyniło się u mnie do depresji lękowej. Uważajcie, bo to że każdy koń ma tam własne drogie siodło i czaprak z eskadrona nie znaczy że jest dobrze.
@Khtlunaequestrian22456 ай бұрын
Coś tu ściemniasz 😂 bo tak w salio nie jest
@Ivy_Wcue_ Жыл бұрын
Moja kol nadal chodzi do pato szkółki pomimo tego że mówiłam jej że konie są w złych warunkach np. konie nie mają boxów i stoją cały czas na padoku który jest tak mały że szkoda gadać,a do tego jest tam jakieś małe zadaszenie w którym zmieśći się jeden koń. Raz powiedziałam tej kol że skacze na za małym kucyku, i się rozpłakała. W tej stajni mają zasady i jedną z tych zasad jest, sprzątaż po sobie, i jak byłam na zawodach w tej stajni to pani kazała mi wszystko posprzątać, i nie posprzątałam bo ja tego nie zabrałam. I jeszcze jedno widziałam jak pani biła konia za nic.
@alicjad.92112 жыл бұрын
U mnie w nowej stajni do której przeszłam (wcześniejsza nie dawała mi zmian, przez 4 lata jeździłam tylko kłusem w kółko) niby jest spoko. Konie ładne choć jedna klacz jest bardzo chuda i jest jeżdżona przez osoby cięższe niż sądzę by mogła czuć się swobodnie. Tak samo na koniku polskim wsadza osoby 90kg+ . Kiedy spytałam się czemu ona taka chuda to mówią że ona tak ma. Dodatkowo jeden kucyk czasem chce ugryźć (często instruktorkę, nie dzieci) i czasem go wtedy szarpnie walnie lekko po pysku Dwie klacze od jakiegoś czasu też zachowują się jakby chciały gryźć i zauważyłam że chociaż jedna z nich ma obolałe plecy. Mają przynajmniej 2 jazdy częściej 3 gdzieś niektóre są jedna po drugiej więc mogło być gorzej ale zazwyczaj są cavaletki w tym skoki. Instruktorka na jeździe strasznie lubi byśmy walili batem konia choć często powodem złego zachowania konia jest nasza jazda, słaba pomoc, słaby dosiad czy niestabilne trzymanie wodzy. Wydaje mi się że takie rzeczy jednak i tak są malutkie w porównanie do niektórych szkółek :/ Przestaje tam jeździć i chyba chciałabym wrócić do wcześniejszej choćby by robić tylko obrządek przy koniach.
@estheruwu27832 жыл бұрын
U mnie w mieście jest taka stajnia "Ośrodek Rekreacyjny konnej pod aniołami". Tam konie na pół koloniach jeden koń jeździe aż 5 razy a do tego jak są jazdy to jeden koń aż 3 godziny jeździ na padoku bez przerwy. A do tego jak były upały to zamiast odwołać jazdy to były prowadzone jazdy!
@nika_019292 жыл бұрын
Boże bylam tam,z 4 jazdy tam mialam dosyc ze koni placu pelno to jeszcze nie ma zadnej pomocy jesli o np osiodlanie konia
@sisterkiekest8689 Жыл бұрын
Opowiem o moich przygodach z szkółkami , więc : ja jeżdżę w stajni rekreacyjnej która jest dobra , spełnia wszystkie potrzebne warunki , konie chodzą max 2h pod rząd potem ma przerwę na 1/2 godziny, mają regularnie weta i kowala, chodzą na padok regularnie , mają karuzele itp. no i kiedy zaczynałam moją przygodę jezdziecka to zaczynałam jeździć w jakiejś agruturystyce i to był istny KOSZMAR dosłownie było chyba 4/5 koni , różnych rozmiarów , było 1 siodło które wchodziło i na hucuła i na jakiegoś fryzopodobnego , konie były w jakiejś oborze gdzie był wylany beton , cała stajnia była brudna , był tylko plac , zero karuzeli , jakiś mały padok , konie wychudzone, na szczęście z tego co wiem sprzedano konie bo właściciele nie mieli już pieniędzy , dobrze że to się skończyło
@ViviienneG2 ай бұрын
ja byłam w patoszkółce, pamietam że pierwsza jazda była na kulawym koniu co odrazu zauważyłam że koń strasznie utyka bo podczas stepu jedna strona zadu strasznie spadała mu w dól (aż w takim stopniu że przechylałam się do tyłu) :)
@haniawal58942 жыл бұрын
Po tym filmie, chyba w końcu wiem co chciałabym robić w życiu
@AmyAmy552 жыл бұрын
Właśnie wczoraj z takiej stajni wróciłam (powrót do jazdy po pandemii i wybór nowej stajni), zero instruktorów, uczą dziewczyny w wieku 15+, koń, na którym jeździłam, miał widoczne i policzalne wszystkie żebra, bardzo widoczna miednica, reszta koni, które widziałam (4 inne) wyglądały podobnie, dziewczyna prowadząca jazdę co chwilę wychodziła popadać do siodlarni
@malinowkatoja7947 Жыл бұрын
Ja na szczęście jeżdżę w stajni reakreacyjnej w której konie są dobrze zadbane, mają sianko, picie, jedzenie w żłobach, są sprzątane boksy, co jakiś czas kowala itp. Do tego właścicielka która przy okazji jest instruktorką i bardzo dobrze uczy :)
@zuliaa322 жыл бұрын
w szkółce ktorek ja jeżdżę klacze 2/3 dni po porodzie już normalnie skaczą, konie nie widzily chyba nigdy na oczy kowala, "siodlarnia" to jest kawałek pomieszczenia w stajni 2x2 są bardzo brudne szczotki itd, boksy koni się rozwalaja, konie dostają za mało jedzenia, jeśli jest obóz to tylko trochę więcej dostają bo jeżdżą po 2h pod rząd
@wiktoriap56392 жыл бұрын
Jak ja się cieszę że mam dobrą stajnie
@Paulamm..2 жыл бұрын
U mnie w stajni każdy koń ma dopasowane siodło ogłowie popręg wędzidło.Na obozach konie na lonży chodzą max 2,5 godziny .Konie mają indywidualne diety i prawie cały czas stoją na wybiegu tylko na noc i na obiad idą do stajni. Cieszę się że trafiłam na normalą szkółkę
@winet._.lover202310 ай бұрын
jeśi o to chodzi to nie polecam stajni progres w proszówkach(chyba dobrze napisałam) nie mam dowodów ale jak tam przyjechałam to konie w okropnym stanie kopyta przerośnięte czasem nawet POPĘKANE koń bardzo duży chodzi pod siodłem a jest wychudzony i nie ma żadnych mięśni rozbudowanych skóra na grzywie łupiejąca i łuszcząca się a jeden kucyk... stał w boksie jak na jednym zdjęciu z tego filmiku kilka warstw gnijącego siana odchody i ciasny boks w którym się nie mógł się nawet obrucić. pięć osub na małej ujeżdżalni na jednym treningu i sprzęt co myślałam że się zarwie jak jeżdziłam (czyli bardzo nie zadbany) !OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM! jeślijednak jesteś z okolic krakowa to radzę wybrać stajnie raj w łapczycy może i tam konie mają chód wolnowybiegowy ale sprzęt jagby z cavaliady przyjechał i konie zadbane to nie reklama ale i instruktorzy świetni wyjazdy w teren i na ujeżdżalni jeśli jesteś mało doświadczony to najwięcej jeżdzisz w dwie osoby polecam nie zjedzcie mnie za błedy ortograficzne kochani papatki
@karolinad99782 жыл бұрын
Jeżeli chodzi o patenty to tylko raz jechałam na takim koniu i tylko ten jeden go nosił. Ale z nim było tak, że gryzł inne konie. Jak raz obok niego przechodziłam to ugryzł prowadzoną przeze mnie klacz i mimo wysokich butów, klacz płosząc sie kopytem zdarła mi skure nad piętą. Ale to moja wina bo klacz szła za mną a nie obok i mogłam iść dalej od tamtego boksu. I wina osoby, która odstawiła tamtego konia bo nie zamknęła mu góry boksu. Więc w jego przypadku rozumiem patent na jeździe, żeby nie zrobił podobnego numeru. Bo tam jazdy były w 10 osobowych grupach. Pierwszy i ostatni raz tam byłam.
@violetevergarden98892 жыл бұрын
Uważam że może lepsza praca z tym koniem była by lepsza niż patent wtedy koń nie byłby "agresywny" w stosunku do innych koni
@karolinad99782 жыл бұрын
@@violetevergarden9889 też tak uważam jak o tym myślę bo pewnie miał problem beharioralny. A co do patentu to nie było tak, że łeb miał przy klacie. Po prostu nie mógł bardzo wyciągnąć szyi.
@violetevergarden98892 жыл бұрын
@@karolinad9978 faktycznie jest też taka opcja 🙂
@sso_wicz43112 жыл бұрын
Taaa, dosłownie tydzień temu przestałam chodzić do jednej z takich stajni, kazali mi przy galopie pod górke dać trzy baty, bo koniu sie nie chce. Nie chciałam tego konia zmuszać, wolałam go oszczędzić i przestałam dzierżawe.
@kasztan5572 жыл бұрын
Ja mg dopowiedzieć jeśli chodzi o zastęp to konie też się uczą że mają jechać za koniem a potem szkółce się zmienia że będą jeździć osobno i jest problem żeby koń nie jechał za koniem i co w tedy leci bat i wina niby konia a tak naprawdę to wina nasza że koń się nauczył jeździć w zastępie. Ze wszystkim się z tobą zgadzam konie szkółkowe serio mają ciężkie życie a tu kopanie a tu zaciąganie wędzidłem Ja rozumiem że jeźdźcy się uczą ale instruktor powinien zwracać na to uwagę
@lenkaz50802 жыл бұрын
U mnie w szkółce w której jeżdżę na obozie były trzy grupy jeden koń maksymalnie trzy godziny mógłby jeździć najpierw były delikatne skoki z golopu potem kolejna grupa miała skoki z kłusa na końcu uczyli się półsiadu.
@haytonm2 жыл бұрын
Ja miałam taką sytuację, że w ta zimę był remont w mojej stajni i konie zostały wywiezione na jakiś czas. I podczas wizyty w stajni X jeden koń miał za dużo treningów i był niedożywiony. Wrócił w opłakanym stanie, trzeba było go podłączyć pod kroplówkę ale teraz na szczęście jest już dobrze. 🙂
@karinoname Жыл бұрын
Ja dalej pamiętam jak trenerka montowała (jak kolwiek to nie brzmi XD) koniu hacele (mam nadzieję że dobrze napisałam) a gdy wyrywał jej kopyto bo... w sumie sama nie wiem ale wydaję mi się że chciał sobie wygodniej stanąć. Mniejsza, nie ważne z jakiego powodu bo nie ma to znaczenia gdyż czy z tego powodu czy z tamtego NIE KOPIE SIĘ CHAMSKO KONIA W BRZUCH. Wyrwał jej kopyto to ona wstała i po prostu kopnęła go w buch nogą. Nie nawidzę do dziś tej trenerki i już nie jeżdżę w tej stajni. Na szczęście (moim zdaniem) ten sam koń został przez kogoś wykupiony i przewieziony do innej stajni. Mam nadzieje że ma tak lepiej :c
@salvadorxss2 жыл бұрын
12:33 właśnie dlatego niedawno opóściłam stajnie jj darboven , kto wie ten wie, tam duch przemocy jest w każdym zakamarku stajni :")
@olaportee51862 жыл бұрын
Ja aktualnie tam jeżdżę, ale jeśli uda mi się przekonać rodziców to zmieniam stajnie. A tak wgl to gdzie teraz jeździsz?
@salvadorxss2 жыл бұрын
@@olaportee5186 w stajni dzikowy skarb :)
@KapitanJacekWrobel2 жыл бұрын
ja na początku jeździłam w takiej dla przykładu moge dać że raz na jak kończyłam jazde to na "hale" która była w istocie okrągłym namiotem wielkości lążownika wchodziły 4 konie na normalną jazde. ogólnie ja sama jeśli w ogólw miałam jazde na placu a nie na tym lążowniku to jeździłam na małej wygrodzonej części z placu. na dobitke dodam że do dziś pamietam jak do "boksu" wsadzono dwa konie w typie konika poskiego, tak że nie mogłyby sie położyć, a raz jakbyłam na koloniach tam to konie na poadow przez cały tydzień wyszły raz też w ramach atrakcji dla dzieci. oj, dużo mam brudów na tą szkólke a i tak nic z tego nie było widać na pierwszy rzut oka. teraz jeżdże w lepszej, ma swoje wady ale jest na tyle dobra że nie czuje się źle że w niej jeździłam. szkoda że to ta pierwsza jest dużo bardziej znana
@annamajewska55042 жыл бұрын
moja koleżanka była na obozie jeździeckim w takiej właśnie pato-szkółce, konie tam się kopały, jeździło się po 10 osób w zastępie, jeździli na dwu latkach (nie żart), konie nie wychodziły na padok itd. można by jeszcze dużo wymieniać
@coraline6529 Жыл бұрын
pcim?
@annamajewska5504 Жыл бұрын
@@coraline6529 nie wiem ale to sie chb nazywalo ranczo pod brzozami
@julkabernat27062 жыл бұрын
Nowy odcinek 😎 Edit: Niedaleko mojego domu jest taka szkółka jeździecka gdzie no po zobaczeniu konia można by powiedzieć że nie jadł z dobry tydzień. W tej szkółce też jest jeden koń który właśnie chodzi po nie wiem w sezonach letnich 6 godzin dziennie w pełnym słońcu i kiedy najgorzej grzeje, jak tam jeszcze chodziłam to jak koń się nie słuchał to właściciel kazał go czasami od razu walić batem dlatego ja zdecydowałam że już tam nie będę jeździć.
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
❤️❤️
@zwariowana34782 жыл бұрын
U nas w okolicy jest rekreacja która zamiast stawiać na to co powinno być (w sensie podstawy najpierw później krok do przodu) to dają jezdzcą wybierać co chcą robić czyli osoba która nie ogarnia życia przysłowiowo, to ostatnio wstawiała filmik ze skoków, a w stępie nie potrafiła zrobić półsiadu i jeździć kłusem ćwiczebnym gdzie według mnie to podstawa jeśli chodzi o skoki.. śmieszy mnie to bo do tego dodała ze nie chce przyjść do naszej stajni na półkolonie bo nie ma zamiaru się męczyć w kłusie-
@JessicaSSOSTE2 жыл бұрын
Mi już w 2 minucie przypomniałam się sytuacja z ostatniej jazdy... Raz miałam jazdę w szkółce gdzie były leniwe i energiczne konie. Ja miałam akurat jazdę na leniwym Arabie. Po rozgrzewce w stępie była pora na kłus, no to łydeczka trochę bacika...a tu nic. Instruktorka wtedy podeszła i zaczęła batem uderzać o ziemię aby koń przyspieszył było tego dużo. Po tych uderzeniach w ziemię instruktorka chciała mi coś pokazać i kazała mi zatrzymać konia no ale ten koń od tej instruktorki uciekał. Ja nie mogłam go wogule zatrzymać, koń zaczął się wyrywać spod kontroli. Ona go próbowała złapać no ale nic, potem mnie zostawiła zajęła się 2 innymi dziewczynami a mnie miała gdzies 🙄 Nie było to ani trochę odpowiedzialne. Przez resztę jazdy stepowalam po hali nie wiedząc co robić. Ooo przypomniałam mi się druga sytuacja jeśli chodzi o samo zdrowie i żywienie koni. Raz całą rodzinka jechaliśmy sobie na wycieczkę. Ja jako fanka koni widząc chociaż jednego konia reagowałam ,,jakie piękne!!,, Ale była stajnia...Przyjrzałam się i zauważyłam siwego konika któremu było dosłownie widać rzebra. I w dodatku ten koń jeździł. Także widać to że koń jest wychudzony jeśli się przyjrze na inne części ciała ....no MASAKRA
@majagerke7882 жыл бұрын
Ja jak zaczynałam jeździć to jeździłam w zwykłej przydomówce, po ok. 1-2 latach otworzyli szkółkę i przez 4 lata jeździłam w kółko w trzech chodach nie umiejąc praktycznie nic. Od wakacji w tamtym roku traciłam w ogóle motywację bo jeździectwo nie sprawiało już mi takiej frajdy dla tego zaczęłam szukać innej stajni i od stycznia jeżdżę w nowym miejscu i widzę już znaczne postępy 😅
@akari36422 жыл бұрын
5:13 na tym filmiku klacz kuleje bo ma jedną nogę krótszą nic więcej. Jeżdżę w tej stajni od dwóch lat i konie tam mają serio genialne warunki. A klaczką na filmiku ma poprostu jedną nogę krótszą to jak kuleje widać tylko w kłusie i jeżeli dobrze pamiętam w galopie na lewą stronę. Ale klaczce się nic złego nie dzieje.
@GazelHorseTeam2 жыл бұрын
Still, nie powinno się jeździć na kulawym koniu po prostu. Nie wnikam, jakie tam są warunki, kulawy koń pod jeźdźcem nie powinien mieć miejsca, niezależnie od przyczyny
@gombek82 жыл бұрын
Ja jeżdżę w szkółce i są tam naprawdę super warunki instruktorka ma bardzo duże doświadczenie, konie dostają odpowiednią ilość jedzenia, każdy koń jeźdźi max 2 godziny dziennie A nawet chyba raz w miesiącu przyjeżdża do koni fizjoterapeuta
@Katarzyna20102 Жыл бұрын
jeździłam w szkółce, w której plac był tuż obok padoku. Nie raz jakiś koń mnie uszczypną, nie raz było tak że te padokowe konie szczypały tego, na którym jeździłam, wtedy dawałam tam nogę albo odchodziłam od barierki.
@cassieee21092 жыл бұрын
5:13 Byłam w tej stajni na dwóch obozach i na rajdzie. Nie będę wymieniać nazw, ale gdy tylko zobaczylam ten filmik od razu wysłałam link na grupę obozową. Laska, która tam stale jeździ napisała, że to tak wygląda bo jedną nogę ma krótszą. Jednak mi się nie wydaje bo widziałam tego konia na żywo, czy to na obozach czy rajdach i nigdy tego nie było widać. Tak nagle zaczęła tak chodzić przez krótszą nogę? X D. Nie wiem co o tym myśleć, dziwna sytuacja.
@qrqma80612 жыл бұрын
wlasnie tez raz bylam tam na obozie i nawet jezdxilam na tym koniu
@cassieee21092 жыл бұрын
@@qrqma8061 jezdzilam na niej w tereny i na rajdzie. Najwidoczniej kulawizny juz nie ma, bo nic nie czulam.
@Toska123452 жыл бұрын
Do stajni do której ja chodzę i wiele wiele innych osób na szczęście nie ma takiej patoszkułki , grupa do której chodzę liczy wraz ze mną 3 osoby trenerkę myślę że mamy bardzo fajną , zawsze na ostatni stęp (jeśli ktoś zapomni) prosi nas o wydłużenie koniom wodzy i danie im odpoczynku. Wszystkie konie w stajni mają super formę i dobre żywienie , są zadbane ostatnio nawet widziałam ,że właścicielka nie brała konia na jazdę ale i tak wyciągneła go i umyła mu nuszki bo było bardzo upalnie, konie również mają dopasowany pod siebie sprzęt i każdy ma swój osobisty ( niby to takie oczywiste ale nie w każdej stajni w której byłam konie mialy swój sprzęt ) również co jakiś czas mają zmieniane czapraki lub jak się zniszczą to kantary. W boksach konie mają codziennie sprzątane i codziennie jest zamiatana stajni ( wiem to ponieważ czasem jak przyjadę do stajni wcześniej to pomagam zamiatać) . Mówiąc ogólnie konie są bardzo zadbane i mają dobre warunki do życia. Myślę że jak najbardziej mogę polecić stajnię UKS Impuls Łoś .
@emilianowicka40952 жыл бұрын
Jeździłam kiedyś w rekreacji i to właśnie w niej konie chodziły od rana do wieczora. Instruktorka miła do czasu. Traktowała mnie inaczej bo jeździłam mniej i płaciłam mniej niż moje bogatsze koleżanki. Na jeździe dała jedno polecenie i resztę jazdy rozmawiała przez telefon. Aktualnie sprawdzam różne stajnie i o dziwo w każdej jest lepiej, a są to szkółki.
@Aga._.6z2 жыл бұрын
Kiedyś gdy jeździłam w szkółce w której liczyły się tylko pieniądze i przytrzymanie jak najdłużej osobę by zarabiać cały czas słyszałam że nic nie umiem itp jeździłam tam 9mies umiąc stęp i kłus na lonży i ledwo co kłus bez lonży przerzuciłam się na dzierżawe mam cudowną trenerke i jeżdże już prawie 2 lata i skacze w galopie
@Natalia_236162 жыл бұрын
Ja miałam szczęście, narazie nie trafiłam do żadnej pato szkółki, w szkółce do której uczestniczam jest super, instruktorki są miłe, ludzie pomocni a konie mają bardzo dobre warunki, regularne wizyty weterynarza i kowala, właścielka bardzo miła, ratuje ona zwierzęta takie jak psy, koty i konie. Jedyny minus to psy i koty w stajni chociaż są one wyszkolone i nie wchodzą do boksów koni ani na pastwiska, hale, lonżownik, i maneż. Jeśli macie jakieś opinie o stajni którą opisałam i może widzicie gdzieś błąd piszcie w komentarzu
@julkakulka70352 жыл бұрын
Nie jeżdżę w szkółce tylko w stajni przydomowej której właścicielka prowadzi jazdy (moja dalsza rodzina) i u mnie konie są dobrze traktowane i nie są przemęczone ani nic : D
@axemliia2 жыл бұрын
Jeździłąm keidys w takiej szkółce, konie miały jedzenie 24/7 i to jeszcze taką starą słabej jakości pasze, potem co chwile na padokach robiły taką zieloną niezdrową kupę, co jakiś czas tez puszczały bąki co chyba nie jest norlmane aż tak często. Sprzęt był porwany i zniszczony, niby lekko ale jednak. Była tam stajnia, tyle że boksów dla koni było tam z 5, 6 a samych koni ponad 10. Stały na padoku bez trawy. Tam gdzie się jeździło była trawa, trochę wyjeżdżona ale konie do niej ciągnęło bo na swoim padoku jej nie miały. Klacze masowo rodziły źrebaki, jak jeździłąm źrebaków było z 4 ale wiem, że klacze rodziły więcej. Jedna z ,,po porodych,, klaczy wyglądała strasznie a mimo to jeżdziła pod siodłem. Dodatkowo w takiej stajni konie jeżdziły od 9 do 19 i to praktycznie ciągle. Kiedyś podpytałam dziewczyne która rzekomo zna się na koniach mówiła że konie jeżdżą 2 godziny, potem pół godizny przerwy i 3 godizny ( i podobno tyle odpoczynku im starczało na cały dzień pracy) i tak w kółko. Widać było że do koni rzadko przyjeżdżał kowal, miały ogarnięte kopyta, ale były one poniszczone, konie do jazdy były brudne z poplataną i brudną grzywą, do tego brudne i obskurnie wyglądające czapraki tak jakby w ogóle nie były prane. W tym wszystklim szkoda koni. Przestałam tam jeździć ale wciąż ta szkółka ma dużo klientów i jest całkiem, że tak powiem popularna...
@Polarek4442 жыл бұрын
Byłam w stajni gdzie kucyka kazano mi szarpać. Miałam trzymać wodze na takim kontakcie, że miałam rękę prawie przy pysku. Miał wędzidło z łańcuszkiem pod pyskiem. Kazano mi tez go kopać i strzelać batem gdy nie chciał ruszać. Ta stajnia tak zrujnowała mi ambicje ze już nigdy nie powróciłam do jazdy konnej.
@alicjakrawczyk25882 жыл бұрын
Byłam w takiej szkółce co pani miała mnie gdzieś to było na takiej zasadzie że po lonży sobie jedździj sama, a pani patrzyła w telefon. Na maneżu tradycja koń za koniem. Dzieci karały konie w okrutny sposób. Za brak wiedzy instruktorki krzyczały na mnie że może wrócę się na oprowadzanki. 5 lat kłusa z błędami do galopu daleko. Koszmar. Potem w ośrodku jeździeckim już lepiej popracowaliśmy nad błędami, ale zero pracy nad równowaga. Tylko jazdy że strzemionami. Teraz jestem w stajni po prostu 1000000/10. Z miłością do koni. O konie dba się na każdym kroku. Nauka pielęgnacji, czego w innych stajniach nie było. Mnóstwo pracy nad równowaga. Jestem na lonży na galopie. Konie po treningach w ciepłe dni są kąpane i chłodzone. Nawet odczulają tam konie.