Pest Control - Zwalczanie szkodników w Angli przy wykorzystywaniu wiatrówek

[@konradbrat]

Fajnie, że nagrał Pan taki film, dobrze jest się dowiedzieć jak sprawy wiatrówkowe wyglądają w innych krajach. PS: Reximex od Pana sprawuje się wyśmienicie.

[@siarka3456]

W Anglii mieszczuch z pasją do strzelectwa pneumatycznego nie ma lekkiego życia, bo pomimo że miasta roją się od szczurów i gołębi, nie tylko nie wolno do nich strzelać, ale też przenosić wiatrówki w pokrowcu bez uzasadnionego powodu. Gdyby zatrzymał patrol policji, traktowane to jest jako zbrojne wtargnięcie a kary są surowe. Miejskie strzelnice i te w okolicach miast wymagają uprzedniego zawiadomienia administratorów o przybyciu i zazwyczaj są dostępne w ograniczonym czasie z przesadną dyscypliną na stanowiskach, zazwyczaj zatłoczonych (wyjątkiem jest Pete's Farm w Essex którą polecam mieszkańcom Londynu z którego jest do niej ok 40 mil. Tam można jeździć kiedy się chce i być ile się chce, bez powiadamiania) Dla tych którzy nie mają własnego terenu a chcą postrzelać relaksacyjnie lub zapolować na szkodniki, pozostaje na własną rękę popytać farmerów lub właścicieli gruntów i uzyskać od nich prywatne pozwolenie. Wtedy hulaj dusza :) Dopowiem jeszcze że najbardziej popularny kaliber w limicie do polowań to 0.22 czyli 5.5 mm a dystans z jakiego strzelec (humanitarny) decyduje się oddać strzał, nie przekracza 30 yardów.

[@konradbrat]

A może, jakaś seria filmów o tym jak wyglądają przepisy dotyczące "wiatrówek" u naszych sąsiadów?

[@gosbeskidu1929]

Strzelać, nie przejmować się. Nie dać sie złapać ino. Turcja tak, Grecja bez tłumika chyba. Czesi bez limitu 6.35 też.

[@Blejk_Karington]

U nas szczura czy mysz można legalnie zatłuc czym popadnie, ale jak weźmiesz wiatrówkę to już znajdzie sie § na to😂

[@Lojalny92]

Mój tata ma hobby hoduje gołębie ale mieszka na wsi. Ja wyprowadziłem się do miasta i z tymi dzikimi jest masakra, jak wracam z urlopu po 2tyg to nie wiem jaki kolor mają płytki na balkonie. W okresie letnim nawet o 4 rano muszę je odganiać szczotka. A co chodzi o szczury to ktoś mi kiedyś powiedział że kibelkiem mu wylazł na 8 piętrze!!! Zawsze można kolba porządek zrobić:) Ja stoję przed wyborem pierwszej wiatrówki i zastanawiam się między hw97 a pcp rotexem varmint 5.5mm. Będę strzelał tylko w weekendy. Pcp się troszkę obawiam że może być bardziej awaryjne bo tam chyba więcej może się popsuć

[@sebix2jz403]

Na ścianie wschodniej jest to samo tylko to jest temat tabu nie strzela się w psa kota tylko w sczury

[@marcinrozmus-gq3hx]

Anglia to 5.5. W Pest controlling oni z 4.5 to w większości ft hft... Pozatym coraz więcej jest posiadaczy licencji FAC

[@marcinrozmus-gq3hx]

Uzupełniając jakby w Polsce było to legalne znając życie.. ceny śrutów poszly by o 100%..ceny sprzętów 200%..a rok od zmiany przepisów to nie było by pół gołebia:).. I powstały by hodowle golebi żeby tylko dało się za kasę do nich strzelac:)

[@Lojalny92]

Ostatnio w mediach mówili ,że przez trutke na szkodniki dziwcko zmarło

[@Velinthxone]

Ołowiem też można sie zatruć

[@Lojalny92]

@Velinthxone tak myślałem że ktoś to napisze:) Woda pewnie też xD

[@waldekklimczak4507]

Zwykrywaczami metalu jest to samo wszedzie peawo ok u nas nadal komuna

[@Velinthxone]

Co ci kto zrobi za chodzenie po lesie z wykrywacze metali i szukanie meteorytów albo zgubionych kluczy? Nie wolno tylko szukać zabytkow 😆 Jak znajdziesz to dzwonisz do wkz , Lub chowasz do kieszeni i nikomu nie mowisz. Ale tak to u nas wyglada, wchodząc z wiatrówką do lasu automatycznie stajesz sie kłusownikiem 😂

[@waldekklimczak4507]

@@Velinthxone no niestety tak rozowo nie jest

[@Velinthxone]

@@waldekklimczak4507 ja z wiatrówką już nigdy nie zbliżę sie do lasu.😉

[@JohnDoe-el5ir]

W ogóle zastrzelenie szkodnika jest bardziej humanitarne niż trucie go jakimiś trutkami, przecież nie zdycha on wtedy od razu a wiele godzin czy dni bo te trutki są specjalnie zrobione tak żeby reszta myszy czy szczurów też dała się nabrać. Poza tym taki zatruty szczur gdzieś zdechnie w trudno dostępnym miejscu i będzie leżał latami.

[@waldismok5606]

Witam. Tak jest wiatrówka w limicie ale najczęściej jest to nie 4.5 tylko 5.5 chodzi mi o Anglię. Lis to też szkodnik a wilk to tylko w zoo. Sory ale filmy na KZbin a rzeczywistość to wielka różnica.

[@bandzior666]

Szefie mikrofon kup lepszy bo lipa straszna jest 😮

[@stanislawniewazne4844]

.

[@szamron]

Trutki na szkodniki powinny tylko mieć dostęp firmy deratyzacyjne. Ludzie się mszczą na zwierzętach sąsiada.

[@BobNakoksie]

Fajny temat . Np . Ja bym unas walił w szczury , jenoty , parchate dzikie koty. Ale wiewiurki bym zostawil i gołebie .

[@konradbrat]

Ale gołębie to takie "szczury" ze skrzydłami ;)

[@gosbeskidu1929]

Gołebie? W życiu!

[@maciejwojtowicz295]

Bzdura. Gołebie to szkodniki przenoszące choroby częściej niz szczury.

[@trybunaludu13]

@@gosbeskidu1929 Jak mi srają na balkonie to mam je kochać?

[@gosbeskidu1929]

@@trybunaludu13 Chodziło mi o to, że BokNakosie zostawiłby gołebie, stąd moje "w życiu". Je trzeba z miast eliminować.