A BYŁO TRZEBA SIEDZIEĆ ZA BIURKIEM

[@grimpiece]

Super, że mówisz o tych wszystkich sprawach, bo w sieci faktycznie jest pełno jednostronnych, optymistycznych filmików o tym biznesie, a Ty pokazujesz to w znacznie bardziej obiektywnym świetle. Inne materiały są głównie od osób, które jednocześnie oferują szkolenia, więc też nic dziwnego, że tam sam cud miód...

Bo to wbrew pozorom nie jest taki pasywny biznes jak się niektórym wydaje. Nie wszystko da się zautomatyzować i przewidzieć. A druga sprawa możliwe szkody. Oczywiście, że zarobić można, ale na pewno trzeba mieć świadomość ryzyk, a te są.

[@anitab.4867]

Rozumiem Cię doskonale, bo pracowałam w obsłudze klienta. Kultura wymaga w pewnych sytuacjach się nie uśmiechać, ale bywało, że jak minęło zaskoczenie, to nie dało się tej reakcji powstrzymać. Ludzie bywają naprawdę "różni" :)

I każdego trzeba mimo wszystko zadowolić :)

[@anitab.4867]

Taka praca :)

[@rodriges2603]

Polecam ściereczki. 1lub 2 na apartament w kuchni.Sa wielokrotnego użytku po każdym check out poprostu się je pierze z innymi ściereczkami z innych apartamentów. Tak bynajmniej my robimy;)

[@MyAGNIESZKA22]

Widzę, że trzeba mieć w tej branży stalowe nerwy na ludzką głupotę i bezczelność. W takim razie dużo siły i wytrwałości życzę i nie żałuj, że odeszłaś z pracy! Robisz to co lubisz, a to jest najważniejsze!

Dziękuję! Lubię to co robię i chciałabym pomóc wszystkim swoim Gościom, ale czasem nie wiem jak :)

[@mimi-dq8ok]

Wiem o czym mówisz. Przez 11 prowadziłam pensjonat. i naprawdę ludzie byli różni!!!!!!!!!!. Uruchamiali alarm przeciwpożarowy, pytali co mają zrobić bo ich dziecko nudzi się, przez telefon tłumaczyłam jak uruchomić dekoder itp.

Dokładnie to! Właśnie instrukcja włączania tv i dekoderów jeszcze :)) kto z branży ten rozumie ;)

[@little_girl__2233]

Pracując z ludźmi można napisać „ode do kurwicy”. Zauważyłam, ze niektórzy korzystają z pewnych usług, tylko po to, żeby powyżywać się na innych. Sama pracowałam na recepcji to o mało co nerwicy się nie nabawiłam. Pytania: a po co tak drogo? A po co uzupełniać te karty rejestracyjne? A co jeśli wizyta mi się nie spodoba? Nieraz krzyczeli bez powodu itp. Raz inna dziewczyna zrobiła błąd ortograficzny w nazwie ulicy pewnej pacjentki wiec pacjentka po wizycie wróciła na recepcje zwrócić uwagę za ten błąd. Pech chciał ze ta dziewczyna, która go popełniła poszła na przerwę, wiec co? Wiec to ja dostałam nieuków, niewyedukowanych idiotek, ze podstawowych zasad pisowni nie znam, ze co za kretynki tu pracują itd. Przykro było mi to słyszeć, mimo ze nie miałam nic z tym wspólnego. Często lekarz popełnił błąd to oczywiście ja dostawałam za to w kość. Ale nie ważne, to jest naprawdę NIC co się jeszcze działo. Ja mogę Pani tylko współczuć i rozumiem każda frustracje. Może jedyne co mogę polecić na tych „ciężkich gości” to wydrukować małe instrukcje obsługi pralek, zmywarek i zawrzeć w nich zdjęcie przycisków i kolorem łopatologicznie zaznaczyć co po kolei kliknąć... no nie wiem, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Może zajmie to z godzinę albo dwie czasu, ale w przyszłości może uratować to Panią od przyjazdu w niedziele o 22 do wstawienia prania. Kurczę ja rozumiem, ze każdy z nas jest inaczej wychowany, w innym środowisku dorastał, ale ja mam najzwyczajniej w świecie wrażenie, ze ludzie nie posiadają PRZYPAŁU. Wstyd by mi nie pozwolił zadzwonić do kogoś o 22, ze tabletki się skończyły, ludzie szanujmy się 😦

Dokładnie, widzę, że mimo, iż inna branża to doświadczenia podobne. Praca bezpośrednia z klientem to jednak "ciekawa" działka. Lubię moich Gości, naprawdę, żyję z tej branży, ale gdy wydaje mi się, że już nic mnie nie zaskoczy i teraz to już będzie z górki, to trafia się kolejny kwiatek ;)

[@beata7512]

Cześć, jesteś "normalna" to ludzie są delikatnie dziwni. Szok, pozdrawiam Beata

To skrajności, no ale jednak mają miejsce. I o każdego Gościa trzeba zadbać.

[@werawachnicki2146]

No przy kontakcie z ludzmi trzeba mieć nerwy jak postronki.

Oj tak :)) i ja bym im naprawdę chciała pomóc. Też podróżuję, wiem, że to taki specjalny czas w życiu. Ale czasem nie wiem jak :)

[@werawachnicki2146]

Pięknie jest żyć Robisz wszystko co możesz,ale jak to mówią jeszcze się taki nie urodzł,żeby wszystkim dogodził😀

[@blaithielblaithiel9576]

wypadaloby zostawiac do kazdego urzadzenia instrukcje obslugi ;)

Czy kanapa albo lampa nocna też jest takowym urządzeniem? Bo takie pytania też się pojawiają. Gdzie jest granica według ciebie?

[@aschawi9657]

Kasia serio? dzwonią i pytają jak maja łóżko rozłożyć?? to ja sie nie dziwie,że miewasz dość

Serio, serio :)) Oczywiście to skrajne przypadki, ale też się zdarzają.

[@eaglee4010]

Trochę dziwne że Cię takie rzeczy zaskakują. Te instrukcje użycia same się narzucają.

eaglee naprawdę potrzebna by ci była instrukcja obsługi kanapy? Mnie to mimo wszystko dziwi, ale skoro jest potrzeba, to nie widzę powodu by jej nie sprostać.

[@7777livia]

Ciekawa jestem czy zawiozłaś tej Pani ściereczkę bawełnianą i szczoteczkę ;)?

Nie, nie. Poinformowałam grzecznie, że pracuję na ręcznikach papierowych i gąbeczkach, i takie mam w standardzie na mieszkaniach :)

[@michal.6413]

Ale czy Pani obowiązkiem jest dostarczenie nowego ręcznika papierowego jak się skończy? Ja osobiście jako gość poszedłbym do sklepu i kupił sobie. W końcu to jest apartament a nie hotel gdzie sprzątają codziennie itp.

Ja też bym sobie uzupełniła sama, ale już wiele razy przekonałam się, że ja bym właśnie zrobiła inaczej, ale ludzie są różni i różne oczekiwania mają :) Czy jest obowiązkiem? Nie, tak bym nie powiedziała, ale każda firma sama ustala sobie swój standard, ja uważam, że jeden ręcznik jest wystarczający. Natomiast gdyby to była 4 tygodniowa rezerwacja, a Goście ot po prostu grzecznie by poprosili, to pewnie bym go nawet przy okazji podrzuciła. Także wszystko zależy ;)