Рет қаралды 710
Rok 2022. Spontaniczny wypad na Wielką Pętlę Bieszczadzką, w 35 stopniach, tuż przed epicką burzą.
Pytaliście mnie o recenzję Rojala, i myślę że w tej nagrywce zawarłem to, co najważniejsze.
Obrałem odwrotny kierunek do poprzednich przejazdów, i oczekiwałem zamkniętej Bieszczadzkiej Przystani Motocyklowej pod koniec trasy, w miejscowości Czarna Górna. Jednak na miejscu zastałem co innego...