Piwo domowe - Oszukany PILS na US-05 - Warzenie piwa domowego

[@kapelan79]

Fakt,trochę oszukany ten pils :) Sam takie robię,mało kto ma warunki w domu do utrzymania tak niskiej temp.Cytat klasyka wyraża wszystko.Pozdro dla kumatych

[@browarjastrzab]

Oszukany, ale ostatnio gdzieś słyszałem o kraftowym Porterze Bałtyckim na US-05, jak widać da się 😀 Film nagrywany jakiś czas temu. Teraz mam w piwnicy 9-10 stopni i aktualnie 3 warki Pilsów tam sobie pracują na W34/70. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda się 9-12 takich warek popełnić ;) Pozdrawiam :)

[@damianm2110]

Fajnie to wygląda a ile wody w garnku jest przed wsypaniem cukru?

[@browarjastrzab]

Około 4 litrów.

[@jacobkaroten]

Czy mozna dac zamaist cukru jeszcze jedna porcje esktraktu 1,2 kg? Jaki byl czas gotowania w sumie?

[@browarjastrzab]

Zdecydowanie polecam dodać ekstraktu. Natomiast jego ilość jest już zależna od receptury. Nie pamiętam teraz dokładnie ile gotowałem. Musiałbym obejrzeć cały film. Pewnie tyle ile przy wrzuceniu pierwszej porcji chmielu.

[@jacobkaroten]

@@browarjastrzab oki, dziękuję za odpowiedź. Jesteś w stanie udostępnić tę recepturę według której Ty robiłeś ?

[@blackcougar8777]

Z tym cukrem to jest trochę słabo. Nie powinno sie go dodawać, a zwłaszcza do jasnych piw, a jeśli już to i tak lepiej zrobić to pod koniec fermentacji, w innym wypadku drodze mogą zeżreć cukier, a zostawić maltozę i fermentacja stanie. Jest w tym filmie także jakaś obsesja na punkcie dezynfekcji, jak np. odkarzanie nożyczek do chmielu i łyżki, którą miesza się wrzątek... a to wszystko po to by na koniec wlać do fermentora kranówę z bakteriami xD

[@browarjastrzab]

Rób jak uważasz. Moje metody są sprawdzone, fermentacja nigdy mi nie stanęła, nawet gdy udział cukru w zasypie to było ponad 30%. Więc nawet e wiem skąd ta twoja teoria, powody zatrzymania fermentacji u Ciebie mogą być różne. A przepraszam napisałeś, że dodawanie cukru jest słabe, więc zakładam, że go nie dodawales, czyli twoja teoria vs moja praktyka i nie mam pytań. Przy warzeniu z zacieraniem cukru nie używam. Co do dezynfekcji to tu nie ma pojęcia przesada. Bakterie w kranówie zalecanej przez wodociągi do picia prosto z kranu... serio jakie? Jakie to szkodliwe bakterie dla nas i dla piwa mogą w niej być? Sorry za ironię, ale moja kranówka jest jedną z najlepszych w Polsce i nie ma w niej bakterii, które mogłyby zepsuć piwo itp.

[@blackcougar8777]

@@browarjastrzab Oczywiście, że nie używam cukru bo nie chcę dostać spirytusu w smaku i aromacie. Lepiej dodać suchych ekstraktów słodowych. Ja jednak w ogóle robię tylko z zacieraniem. Tak, wodociągi same na swoich stronach podają normy bakterii w wodzie z kranu. Nie są to bakterie szkodliwe dla zdrowia ale piwo mogą zepsuć. Super jednak, że masz w podniebieniu ukryty sprzęt laboratoryjny i byłeś w stanie zbadać czystość wody z kranu. Niemniej jednak przedstawiasz w filmie porady dla początkujących, nie wiesz jaką mają u siebie wodę. Lepiej kupić za 2 złote 5 litrów wody źródlanej i być pewnym że nic się nie stanie. Poza tym ta dezynfekcja nożyczek jest nie do obrony, to po prostu śmieszne xD

[@browarjastrzab]

Żeby napisać ładnie, dyrdymały opowiadasz. Nie ma tam bakterii, które mogą zepsuć piwo i nigdy mi się tak nie zdarzyło, a w podobny sposób zrobiłem kilkadziesiąt warek zanim zacząłem zacierać. Poza tym wielokrotnie powtarzam to w swoich filmach, że u mnie ta woda jest wyjątkowa, bo tak akurat się trafiło i jeśli ktoś nie jest pewny swojej wody w kranie, to powinien używać wody "marketowej" źródlanej. Ale do jakiej obrony te nożyczki? Tu nie ma co bronić, bo to tak samo oczywisty sprzęt do dezynfekcji jak wszystko co ma styczność z surowcami, a nie będzie gotowane dłużej niż 10-15 minut. Jakbyś miał dzikie drożdże na nożyczkach, to też byś nie odkaził i skąd wiesz, że nie masz tam jakichś drobnoustrojów? Moja dezynfekcja jeszcze nigdy mnie nie zawiodła, a Ty rób jak chcesz, do pierwszych granatów ;)

[@blackcougar8777]

​@@browarjastrzab Nie wiesz jakie bakterie są w wodzie i nie wiesz, że czy mogą zepsuć piwo czy nie, ale już zostawmy ten temat... A bakterie nie zalęgną się w chmielu, który zaczął być dodawany do piwa właśnie dlatego, że chronił przed infekcjami. Z kolei dzikie drożdże giną we wrzątku natychmiast, a nie po 10 minutach. Jeszcze rozumiem jakbyś tak postępował wrzucając chmiel na cichą, ale do gara? To nie ma sensu...

[@browarjastrzab]

Bakterie z mojej kranowy nigdy nie zaszkodziły piwu. Co do chmielu, to ma on właściwości bakteriostatyczne, nie bakteriobójcze. Co do drożdży, był to tylko przykład. Równie dobrze na nożyczkach mogą znajdować się inne organizmy, bakterie, mikroby i w tym takie, które musimy gotować minimum 10 minut żeby wyginęły, dlatego przy chmieleniu na aromat na czas 5 minut lub krótszy uważam, że taka procedura może wyjść tylko na plus, szczególnie jeśli i tak środki do dezynfekcji są pod ręką.

[@SevenTomasz]

A garnek to ile litrów masz Pan xD

[@browarjastrzab]

XD Ale Ci się udało, wiesz, że ostatnio to nawet mierzyłem, czy się do zacierania nada i chyba 10,5 litra weszło i jeszcze mały zapas został ;)

[@SevenTomasz]

@@browarjastrzab no to jednak przy ekstraktach to wygoda jest, bo ja mam tylko taki 5+ litrów. To ja już mam bardziej zagęszczona ta herbatę chmielowa. I nie mieszam ekstraktu z chmielem bo by się bardzo słabo chmiel rozpuścił, przynajmniej w teorii w takiej zupie 40blg.

[@browarjastrzab]

Miałem też taki około 5 litrów. Pierwszy mój film na KZbin z nim był - piwo sosnowe, ale zmieniłem, bo faktycznie jest wygoda. Najgorsza to ta płyta, po dodaniu ekstraktów długo czekam na zagotowanie. To jak chmielisz? Osobno herbatę robisz? Sprawdziłem dokładnie 12,5 L i 84,99 na alledrogo :)

[@SevenTomasz]

@@browarjastrzab tak najpierw 5l rozpuszczam i zagotowuje ekstrakty i wlewam do wiadra, a później gotuję 5l herbatki chmielowej i wtedy na koniec 5 litrów zimnej wody. No i jeszcze trzeba wtedy wychodzić. Ale to tak tylko ostatnie 3 razy na emigracji. Bo tak to ja mam duże garnki, ale nie tutaj.

[@browarjastrzab]

To masz z tym trochę więcej roboty. Ja teoretycznie w tym moim 3 kg słodu mogę spokojnie zacierać. Sprawdzę niebawem kuchenkę gazową, bo ta moja do zacierania mnie nie przekonuje.