Papier nasączony woskiem jeszcze czasem się w zabytkowych instalacjach trafia. Był produkowany jeszcze po 2WW.
@strommage5772 күн бұрын
Co powiesz o latajacych orbach w us ?
@KrzysztofSobczak-g7u4 күн бұрын
👋
@Jan-Sokolowski3 күн бұрын
Na matmie zawsze wkurzało mnie używanie dziecinnych przykładów typu uczenie dzielenia ułamków na kawałkach pizzy. Żaden zdrowy człowiek nie dzieli pizzy na ułamki, więc ciężko mi to sobie wyobrazić. Myślę, że moimi pytaniami o matme wyprowadziłbym z równowagi nawet deGrassa Tysona.
@aniaania-z4g3 күн бұрын
Ok
@adamkolany16683 күн бұрын
No to szkoda, że nie widzisz, bo go nie zrozumiałeś i fałszywie zacytowałeś. Brzmiał on: ===================================================================================================================================================== Panie Piotrze, czy Pan sugeruje, że mamy raz po raz na lekcji matematyki mówić "bo inżynierowie tego do budowy mostów potrzebują" ? Pan się dobrze czuje ? Inżynierowie teraz mają specjalistyczne programy, które za nich liczą. A nie wystarczy zwykłe "bo Ci się to może w życiu przydać" ?? Przykład na szukanie ekstremum funkcji kwadratowej w zadaniach szkolnych się pojawiają. Ciekawe jakie nam ten Pan proponuje przykłady na twierdzenie sinusów, czy cosinusów ? Pociągi w tę, czy wew tę, proszę Pana, to raczej fizyka … Nie ma czasu na zagłębianie się w zastosowania. Nie trafił Pan z tym tematem ===================================================================================================================================================== Nie cytuj z pamięci, bo bzdury Ci wychodzą i bredzisz po prostu.
@Astrofaza3 күн бұрын
Dziękuję za przytoczenie komentarza. Nie uważam żebym zbytnio odbiegł od jego treści, ale widzę, że wywołuje to w Panu duże emocje. Pozwole sobie odpowiedzieć na te wątpliwości zacytowane z oryginalnego komentarza. Nie chodzi tylko o to, czy konkretnie Jasiowi przyda się w życiu szukanie ekstremum funkcji kwadratowej, czy sinusy i cosinusy, ale żeby Jaś czy Małgosia wiedzieli, że to nie są jakieś abstrakcyjne i wymyślne tortury umysłowe, tylko że tego się używa chociażby w programach, z których korzystac będą wyszukując najbardziej optymalnego ustawienia mebli w swoim przyszlym domu. Albo, że sinusa i cosinusa uzywa się w architekturze, w grafice komputerowej, w mechanizmie kompresji obrazu do JPG, w GPS, z którego pewnie każde z nich korzystało lub korzystać będzie. I mogę tak dalej, wystarczyło mi 10 minut, żeby się zastanowić. w Internecie znalazłbym pewnie przykładów tyle, że mógłbym zapisac nimi rolkę papieru toaletowego. Uczłowieczenie tak abstrakcyjnych koncepcji z pewnością wielu uczniom pomoże pokonać lęki i niechęć. A jeszcze gdyby zadania w podręcznikach kosntruować w oparciu o tego typu zastosowania to juz by bylo pieknie i cymes.
@adamkolany16683 күн бұрын
@@AstrofazaPanie Piotrze, My to "Jasiom" raz po raz mówimy, tylko oni mają to kompletnie w pompie i z biegiem czasu, statystycznie rzecz biorąc, się to nasila. Jakiekolwiek próby wyjścia poza minimum natrafia na opór materii, który powoduje, że się odechciewa czegokolwiek i wolimy się skupiać na pielęgnowaniu tych, których to interesuje i którzy są w stanie pojąć co się do nich mówi. To niestety wymaga IQ na poziomie minimum 110 (nie jestem pewien, czy to nie jest zbyt optymistyczne). Mam szczęście mieć z takimi ludźmi do czynienia (chociażby w tej sekundzie mam przed sobą rozgadaną grupkę około 20 uczestników prowadzonej przez moją małżonkę od prawie 40 lat Pracowni Matematyki Pałacu Młodzieży w Katowicach, przy okazji corocznej tzw. pracownianej Wigilii). Lęki i niechęć o których Pan pisze mogą mieć różne źródła. Np. mogą wnikać z niewłaściwych relacji w rodzinie. Natomiast (tu wrzucam kamyczek do Pana ogródka), należy być świadomym tego, że zdecydowana większość nauczycieli (nawet tych z matematyki), to są miernoty, które wylądowały w szkole nie mając szansy na cokolwiek innego i osoby pokroju mojej szanownej małżonki, która z pełną determinacją, mającą źródło gdzieś w głębokim dzieciństwie (dziadek i ojciec byli nauczycielami), poświęciła się zawodowi nauczyciela matematyki i doprowadziła do tego, że jest jednym z najwybitniejszych nauczycieli tego przedmiotu w regionie, mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Mam przyjemność znać wielu takich nauczycieli, ale nie ukrywam, że przed wspomnianymi wyżej miernotami los mnie nie oszczędzał. Kretynka z fizyki w 7 klasie poczęstowała mnie lufą, gdy jej powiedziałem, że piorun to jest taka duża iskra, półgłówczyni z geografii, która wyśmiała mnie przed całą klasą w piątej klasie, gdy jej powiedziałem (świeżo po lekturze Delty poświęconej zagadnieniu ewolucji gwiazd), że słońce wcale nie jest w centrum wszechświata, bo takich gwiazd jest niezliczenie dużo, czy matematyczka, gdzieś w 6 może 7 klasie, która zakapiła mnie za to, że narysowałem prostokątny układ współrzędnych kartezjańskich osią OX w dół i OY w prawo … Jakoś jednak nie przeszkodziło mi to później zabierać głos - bo wiedziałem, że mam rację - bo to wiedziałem z książek. Tak więc jeśli Pan (jakby nie patrzeć bez wątpienia inteligentny facet) miał kłopoty z prezentacją pod tablicą, to raczej proszę mieć pretensje do rodziców … Co do "emocjonalnej reakcji", wściekłem się, bo Pan kompletnie zniekształcił moją wypowiedź wywracając jej przesłanie podszewką do góry. Na koniec. Proszę na próbę zatrudnić się w szkole , pouczyć tam ze dwa, trzy lata, a potem wypowiadać się na tego rodzaju tematy. PS. życzę powodzenia przy tłumaczeniu szczegółów kompresji cosinusowej. natomiast ja napisałem o "twierdzeniu sinusów" i "twierdzeniu cosinusów" - tu jest trochę łatwiej, ale też życzę powodzenia. PS2. I żeby było jasne - bardzo cenię sobie Pana podkasty i uważam, że w zdecydowanej większości wypadków są bardzo interesujące i w pełni profesjonalne