Podcastex odc. 90: "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem"

[@jacek2514]

Bardzo fajnie gadacie, błogosławię wasze usta.

[@hobby30plus]

Z jednej tkaniny wszyscy jesteśmy co się wyciera strzępi przez lata. 😅 Okuratna i sprawiedliwa audycja. 😊

[@Kacper-Roo30]

O tak! Jest nowy Podcastex🥰 będzie słuchane na dobranoc. Za ten wspaniały odcinek dziękuję i z serca wam błogosławię ❤

[@joannaalabaster5916]

W końcu się doczekaliśmy ❤

[@ashira6652]

Panowie nawet nie wiecie jak poprawił mi się humor gdy tylko zobaczyłam miniaturę 😊

[@fataldiarrhea138]

aaaa papieżami i papieżkami imiennymi odcinka są...

[@magdalena781000]

Nie, no dziś, mam nadzieję, że będzie prawdziwą loża szyderców. can't wait

[@Skinbows]

super odcinek oglądam z rodzinką 🥰

[@banceart1205]

1:15:35 „jesteś w fatalnym stanie fizycznym i to dobrze”.

[@SebekSewastopolski]

Lubię Wasze śmichy-chichy, lubię przedsiebiorcę z lat 90. oraz imbę dy-dy-dy-dy i inne typowe dla podcastexu rzeczy. Najbardziej lubię jednak jak pochylacie się poważnie nad problemem i analizujecie go dogłębnie i rzetelnie, jak nastąpiło to od ok. 50 minuty w przypadku nauk JP2 i jego rzeczywistego, nie mitycznego obrazu. Dzięki. Więcej proszę :-)

[@lusiek1120]

Ja byłam nawet na obu częściach w dawnym kinie „Polonia” w Sopocie

[@jafanatyk9583]

Ciekawe jaki byłby odbiór jakby w momencie premiery internet byłby rozwinięty tak jak dziś

[@maciekgol6116]

Raczej wtedy jeszcze by nie było takiego ataku

[@juliajo3399]

Część III: Karol, papież który został kremówką. Tak, w tym momencie wizerunek papieża jest iście odpustowy, kremówki w dzień papieski, święte obrazki, a nie idzie za tym głębsza refleksja. Dzięki za odcinek, pozdrawiam ;)

[@popkulturalnasciana7818]

Odcinek o "Hey" !!!

[@popkulturalnasciana7818]

Czy Włosi pokażą kojarzyć Stan Wojenny z komiksów? Ogromne uproszczenie i blamaż z tym Jaruzelskim.

[@gosia4753]

Na trzecią część proponuję: Karol, papież, który został memem ❤

[@Grzegorz888]

Muszę przyznać, że też nie obejrzałem drugiej części o Karolu. Powód jest dosyć prozaiczny, poprstu się... nawróciłem. Dokładnie zrozumiełem, że katolicyzm to fałszywa religia i jeśli ktoś chce być prawdziwym chrześcijaninem to musi obierać się na Biblii a nie na zepsutym katolicyźmie.

[@TheSoniaku]

Może to jest jakaś taka TELOLOGICZNA PRZEKMINA ze wcześniej Papieże byli Bogami Ojcami xD a Karol został człowiekiem - dokładnie tak jak jak jego Bóg CZŁOWIEK Jesus xD

[@RenataMilosz]

Kałużyński nigdy nie skrytykował negatywnie żadnego filmu.

[@angelomasi3127]

Co to jest jada jada jada?

[@MrMonita9999]

Ja nigdy nie oglądałam!

[@ippistein2450]

ja też nie, żadnej części - tak trzymać :)

[@piotrbbbb1264]

Pozostał człowiekiem, ale używał tytułu należącego do Boga (tj ,,Ojciec Święty") oraz dał zielone światło budowniczym NWO kzbin.info/www/bejne/qoO7Xn57jaepj7s

[@lekcjareligiipl]

Sprawa z eutanazją vs. zaprzestaniem uproczywej terapii jest w logice Kościoła prosta. Chodzi o "naturalność" rozumianą jako boży plan. Podobnie jest z in vitro, na tym przykładzie łatwiej to wytłumaczyć. Argumenty przeciwko in vitro Katechizm Kościoła Katolickiego podaje w rozdziale "dziecko jako dar", w artykule szóstym, który całościowo omawia szerzej katolicką interpretację przykazania "nie cudzołóż". Pomińmy oczywiste i wielokrotnie wałkowane - według Kościoła katolickiego już zarodki są pod względem etycznym równoważne dorosłym ludziom (napisałbym "według katolików" ale to byłaby nieprawda, rzesza katolików popiera aborcję, lub choć tzw. "kompromis" w tej sprawie). Dlatego np. tworzenie nadmiarowych zarodków, które z różnych względów ma miejsce przy in vitro, nie wchodzi w grę dla katolików. To oczywiście można pominąć, choć utrudnia procedurę, in vitro jest w stanie się bez tego obejść. Ale to nie wszystko. KKK podaje, że wszelkie techniki polegające na "oddzieleniu rodzicielstwa wskutek interwencji osoby spoza małżeństwa" również są niedopuszczalne. To znaczy, że np. korzystanie ze spermy osoby trzeciej, jajeczek, czy nawet surogacji jest niedopuszczalne. Narusza to według KKK "prawo dziecka do urodzenia się z ojca i matki, których zna i którzy połączeni są węzłem małżeńskim". KKK mówi też, że tylko w małżeństwie można zostać ojcem i matką i tylko "wyłącznie dzięki sobie". No dobrze, ale załóżmy, że in vitro będzie przeprowadzone bez niszczenia czy mrożenia zarodków, tylko w małżeństwie i tylko za pomocą komórek rodziców (co już wyklucza in vitro przy bardzo wielu sytuacjach). Wciąż to nie wystarczy. Wtedy in vitro jest "być może mniej szkodliwe, jednakże [pozostaje] moralnie niedopuszczalne". No dobra, tu już pewnie jesteście zgubieni. O co chodzi tym razem? O segz. In vitro bowiem powoduje "oddzielenie aktu płciowego od aktu prokreacyjnego". Dalej jest coś o "oddawaniu się sobie nawzajem". In vitro oddaje "życie i tożsamość embrionów w ręce lekarzy i biologów, wprowadza panowanie techniki nad pochodzeniem i przeznaczeniem osoby ludzkiej. Tego rodzaju panowanie samo w sobie sprzeciwia się godności i równości, które winny być uznawane zarówno w rodzicach, jak i w dzieciach". Czy szybki numerek przed pójściem do kliniki in vitro załatwia tę sprawę? Tego już KKK nie precyzuje. Tak samo eutanazja jest be, ale zaprzestanie uporczywej terapii jest ok.

[@Anita-ir5jt]

A co jeśli byłoby to małżeństwo dwójki lekarzy/biologów/naukowców, którzy sami pobraliby sobie komórki, następnie je połączyli w laboratorium i mąż osobiście zaaplikowałby żonie powstały zarodek? 😆 Co kościół na taki scenariusz?