Podcastex odc. 91: Czasopismo "Cogito"

CZYTAŁEM "VICTORY"

and i ma f*cking proud of it

[@hobby30plus]

​@ I zobacz Żuraw jak skończyłeś, niszowy podcast z Delfinem... 😂

[@jakubosiejewski9859]

Ja miałem takie odczucia, że Cogito to pismo, w którym są testy, bryki, przykłady na maturę, rankingi szkół i dodatkowo ktoś pomyślał "to będą czytać młodzi ludzie, dorzućmy jakieś wywiady czy artykuły, żeby się nie nudzili".

[@RenataMilosz]

Pracowałam na kolei 25 lat temu. Nie wiem jak jest teraz, ale za moich czasów było tak jak w "Pociągach pod specjalnym nadzorem" Hrabala. :)

[@wiktorszopinski1978]

czy były też pieczątki na udach?

[@RenataMilosz]

@@wiktorszopinski1978 Mnie to nie dotyczy. A jak inne dziewczyny się bawiły, tego mi nie opowiadały. Niejedna z nich za to miała romans z dyżurnym ruchu.

[@Specter227]

Ostatnio nawet się zastanawiałem co tam u Cogito i Victorów (czytelnikiem Cogito nigdy nie byłem, bo w liceum wolało się grać w gierki po nocach zamiast uczyć, ale Victora od czasu od czasu się czytało, nawet jeżeli zwykle był to ostatni możliwy wybór), aż dziw że to to jeszcze wychodzi biorąc pod uwagę jak wygląda dzisiaj tradycyjna prasa.

[@ThomasShatter]

Zawsze mi się wydawało że Cogito to jakiś wałek do wyciągania kasy z uczniów. Nauczyciele promowali kupno tego pisma z gracją sprzedawcy garnków za 10 koła xD

[@Machefi]

Ta wypowiedź Beaty trochę przypomina wypowiedzi osób w programach interwencyjnych. Jak już przyjedzie do nich Jaworowicz albo ktoś z "Uwagi TVN" i mogą ponarzekać na swojego wojta, to w jednym zdaniu wymieniają faktyczne walki, ktorymi powinna zainteresowac się prokuratura i jakies bzdury typu, że zyje z partnerką bez ślubu.

[@hannapyzik]

Moja studniówka miała miejsce w 2017 roku i wydaje mi się, że kosztowała koło 600 zł za parę. Tam dopiero musiały lecieć wałki 😂. Te 6 stów to była trochę mniej niż połowa, najniżej krajowej, którą się zarabiało, pracując gdzieś w wakacje. Do tego jeszcze trzeba by kupić kiecke, makijaż, włosy. Ja nie poszłam na studniówkę, bo stwierdziłam, że przeginają pałe i to za dużo, wtedy wielu kolegów zrobiło tak samo. Wiem, że w tym roku studniówka w małym mieście kosztowała 800 za parę.

[@chlorekkobaltu]

ILE?!?!

[@Jayfidget]

W temacie snobizmu to mi się przypomniało jak wynajmowałem kiedyś kawalerkę i sąsiedzi z piętra wyżej słuchali, albo Chopina i muzyki poważnej, albo disco polo. Nic pomiędzy.

[@ukaszmizioek8826]

Czytałem Cogito w latach ok 1995-2000. Początkowo było fajne: o nauce w liceum, problemach młodzieży, studiowaniu, informator akademicki, poezja śpiewana, film, książki, wywiady z ludźmi kultury. Z czasem pewnie aby się przypodobać pojawiła się z lepszym papierem moda, zaczęło przypominać raczej sztampową broszurkę. Szkoda czasopisma, bo je bardzo lubiłem ale do czasu.

[@hobby30plus]

Okuratna i sprawiedliwa audycja niczym Buła i spóła. 😅

[@10susane]

Nawiązując do gazet ale też jednocześnie do wątku kolekcjonerskiego fajny byłby odcinek o Świecie Wiedzy i tych innych magazynach, które wychodziły co tydzień i się je zbierało do segregatora.

[@KingfisherLtd]

Ja dorastałem w bardzo progresywnym domu, więc Cogito było zakazane. Moi starzy uważali, że ta gazetka formatuje ludzi, jest narzędziem do produkowania bezwolnych obywateli, i że zabija swobodę ekspresji. Coś w tym jest. Pamiętam natomiast, że jedna moja koleżanka miała prenumeratę. Ta dziewczyna była typem prymuski z pierwszej ławki. Pochodziła z religijnego domu, gdzie wszyscy mówili do siebie łagodnym głosem i było nieskazitelnie. Ich mieszkanie przypominało trochę mieszkanie rodziny dra Lubicza z wczesnych odcinków Klanu. Sosnowe meble z zaokrąglonymi rogami, fotele z lnianymi poduchami, arkorok itp. Po latach do mnie dotarło jak tam było najntisowo.

[@AC-jl7hb]

Flexowanie się na nie czytanie Cogito jest przepyszne 🤣

[@pawelmat81]

@@AC-jl7hb smacznego

[@jafanatyk9583]

Zdecydowanie można jednoczenie oglądać rumuńskie dramaty i świat według kiepskich... albo tylko ja tak mam i się usprawiedliwiam

[@Endru85x]

Zdecydowanie można, przytoczone w podcascie wypowiedzi o tym że musisz lubić tylko jedną rzecz, a drugiej już nie ma, do dzisiaj można spotkać w różnych środowiskach, np. wśród fanów komiksu można znaleźć fanatyków Snydera, którzy na jakikolwiek zarzut w stosunku do ich idola powiedzą np. "przynajmniej nie kręci kolorowych komedii jak ten cholerny Marvel". Bo przecież szarobury film z dialogami nadętymi do granic możliwości to jedyna alternatywa dla lżejszego kina które nie udaje że jest super poważne od samego początku MCU.

[@su_el_paula]

Ja byłam prymuską, grzeczną uczennicą, która jeździła na olimpiady i czytała lektury w wakacje - i nawet dla mnie Victory i Cogito wydawały się nudne, pozerskie i zawsze z jakąś nieznośnie ugłaskaną tezą. (PS. Moją pozycję społeczną w klasie broniło to, że byłam dobra w sportach, zwłaszcza zespołowych, więc dalej po latach wmawiam sobie, że nie byłam takim ostatecznym lamusem).

[@hobby30plus]

U mnie w klasie jedna koleżanka regularnie miała najnowszy numer i chętnie pożyczała. Nudne i za dużo nauk humanistycznych jak dla mnie, mało co było o naukach ścisłych i inżynierskich.

[@j2413]

I Was i Ziemkiewicza dobrze się słucha. I tak samo jesteście cudownie nieinkluzywni i uprzedzeni do osób myślących inaczej, jak Wy.

[@MissSlacker87]

Nigdy nie czytywałam : p, cogito zawsze wydawało mi się nudne i dla lamusów xD

[@PedagogikaResocjalizacyj-zg2li]

Nawet te przypominajki na maturę byly spoko, ale ten dziaderski sposob pisania redaktorow szczegolnie w listach... Albo te testy czy nadajesz sie do pracy jako... tak bo takie cos mozna okreslic po paru pytaniach jakiegos redaktora co nie ma pojecia o czym pisze😂

[@Nergal89]

Nigdy nie czytałem Cogito . W Latach 90 to ja czytałem komiksy i książki typu Masterton , Guy N. Smith , Barker itd

[@Konqer]

Pismo dla bananowych grzecznych dzieci trzymanych pod kloszem przez rodziców. Absolutny horror

[@AC-jl7hb]

Bez przesady

[@achtungalf9832]

Coś mi się wydaje, że za parę lat ludzie będą się nabijać z tego, że była kiedyś nagonka na to aby za wszelką cenę normalizować homoseksualizm oraz podobne koncepcje oraz z nazywania ludzi nieprzekonanych do takich poglądów homofobami. Tak jak wy nabijacie się z ludzi, którzy mieli z tym problem. Historia wiecznie zatacza koło a ludzie dalej nie rozumieją tego, że ich poglądy nie są jedynymi właściwymi i należałoby wziąć na wszystkie koncepcje poprawkę (nie tylko na wyżej wymienione). Prawy do lewego, lewy do prawego i zaczynamy od nowa. BTW lubię słuchać waszych podcastów ale mam wrażenie, że tak jak kiedyś mieliście szacunek do tamtych czasów i do historii, to teraz robicie sobie fiestę żartowania sobie z rzeczy, które kiedyś były po prostu inne, tak samo jak my kiedyś byliśmy inni. Może nie uderzyła wam woda sodowa do głowy ale taką Cisowiankę lekkogazowaną czuję

[@balcerzaq]

Cos mi sie wydaje, ze jestes starym dziadem i masz malo stycznosci ze swiatem. Nawet kraje 3 swiata jak ameryka poludniowa, RPA czy tak dalekie jak tajwan nie maja z tym problemu. Kto ich zmusza? EU z rewolwerem przy skroni? "Lewactwo" z rewolucji 68??? Czy raczej widza, ze pomimo legalizacji zwiazkow, slonce wschodzi o swicie i zachodzi o zachodzie, rzeki plyna i NIC strasznego sie nie stalo...

[@AC-jl7hb]

Szacunek dla innych ludzi nie jest poglądem, jest standardem bycia przyzwoitym człowiekiem.

[@michableja934]

Coś mi się wydaje, że się zdziwisz.

[@achtungalf9832]

@@AC-jl7hb zgadzam się, szanuję ludzi niezależnie od poglądów. Po prostu mam trochę dosyć podejścia ludzi, że albo się jest konserwą z zakutym łbem albo liberałem, który połyka wszystkie nowoczesne koncepty jak pelikan

[@achtungalf9832]

@@michableja934 być może, czas pokaże co okazało się słuszne a co nie

[@PedagogikaResocjalizacyj-zg2li]

Nawet te przypominajki na maturę byly spoko, ale ten dziaderski sposob pisania redaktorow szczegolnie w listach... Albo te testy czy nadajesz sie do pracy jako... tak bo takie cos mozna okreslic po paru pytaniach jakiegos redaktora co nie ma pojecia o czym pisze😂