POLSKA MI ZOSTAŁA DO JEŻDŻENIA

Szósta część serii Alaska-Patagonia 2011-2015. Materiał nakręcony głównie w Peru, ale zawiera też kilka ujęć z Ekwadoru.
Jeśli w ramach wsparcia kanału i przyszłych działań chciał(a)byś postawić mi kawę, chętnie przyjmę:
buycoffee.to/p...
Jeśli film się spodobał, poproszę o subskrypcję kanału.
Instagram:
/ piotrstrzez. .
Facebook:
/ piotr.strzez. .
Wykorzystana muzyka z Pixabay i youtube music library:
1. The beat of nature. Music by Olexy from Pixabay

[@anna-kk8ls]

Niesamowite te filmy 😃🙏👍😘✨✨✨

[@piotr2]

Dziękuję bardzo:) Takie komentarze to dla mnie duża motywacja, aby nadal coś publikować.

[@katyad563]

Dziękuję Ci za szczerość, jesteś taki prawdziwy w tej swojej podróży prze Życie🌼

[@piotr2]

Dziękuję i ja za dobre słowa:)

[@Mat.wodzynski]

Dzięki za kolejną przygodę! 😀

[@piotr2]

Bardzo proszę:)

[@wojciechskarzynski6548]

Coś wspaniałego!

[@Radoslaw731]

To jest przygoda w najczystszej postaci 😊

[@oskarsterniczuk6133]

Panie Piotrze za rzadko te filmy!!! Super są , prosimy częściej !

[@piotr2]

Moje moce przerobowe nie są zdolne do częstszego publikowania:) I tak jest progres, w porównaniu z ubiegłymi latami:) Od 2011 roku, kiedy założyłem kanał, do 2020, na kanale było raptem kilka filmów. A teraz już kilkanaście:) Nadrobię, mam ochotę publikować. Nie wiem, jak długo mnie bedzie to bawić, ale na razie mam dużą frajdę:) Tym bardziej się cieszę, że się komuś to podoba.

[@zelazekpawe5866]

Dobry wieczór 👌

[@piotr2]

Dzieńdobrywieczór:) Dobrego dnia, pozdrawiam!

[@TomaszKoperski]

Dziękuję i czekam na kolejne "rolki filmów" z szafy ;)

[@piotr2]

Oczywiście, już się montuje odcinek z Boliwii:)

[@Tomasz632]

Kolejny film,kolejny szok.Ja też przeżywałem ciężkie chwile ciężkie stany,wiem że to nas umacnia i hartuje ale do Ciebie nie mam żadnego podjazdu.Pozrowienia z Bydgoszczy

[@piotr2]

Dziękuję:) Peru jest zdecydowanie najbardziej wymagającym krajem dla mnie, jeśli chodzi o wysiłek na rowerze. Nawet wybrzeże nie jest za "łatwe".

[@externguitarss]

Piotrze magia jak zawsze ❤️ pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego

[@piotr2]

dziękuję:)

[@JAWOONTOUR]

Super się ogląda Olbrzymie Gratulacje

[@piotr2]

bardzio dziękuję:) tym bardziej, że w tym filmie w sumie nic się nie dzieje. trochę ujęć i dwa monologi o Litwie, Łotwie i Estonii:)

[@bernadettagarwol5706]

Mam takiego banana na twarzy jak Piotr pokazuje nam widoki z radością na twarzy i mówi : " No popatrzcie, tu nie ma niczego " 😊 tak smakuje WOLNOŚĆ Pozdrawiam Piotrze 🙂

[@piotr2]

Nawet, gdy niczego nie ma, to zawsze coś jest. Pozdrawiam i ja:)

[@TheMarekMay]

Niesamowite jak szczęśliwym można być... Zazdroszczę wolności 😁

[@piotr2]

Już chyba gdzieś pisałem, że z tym szczęściem to tak bym się nie zapędzał:) Ale rzeczywiście, w drodze jest wiele powodów do szczęścia.

[@igordziezyc4165]

Z przyjemnością obejrzałem kolejny odcinek. nie mam praktycznie żadnego doświadczenia w takich wysokościach na rowerze, ale z górki to leci się pewnie jak pocisk, jeszcze z takim obciążeniem ? Okolice Poznania są super na rower ;) Zdrowia życzę !!!

[@piotr2]

Okolice Poznania swego czasu zjeździłem. Mieszkałem niecały rok w Poznaniu, na Szkolnej, na strychu rozwalającej się kamienicy, w 2013/2014. Leczyłem wtedy kolano, pierwsze próby rowerowe podejmowałem wokół Malty:)

[@motospamer]

Niedo skwiera, mój ulubiony fragment monologu :)

[@mpaprot6042]

Dzięki Piotr że tam byłeś i nam to nagrałeś … ;)

[@piotr2]

Nie ma za co. Przyjemność po mojej stronie:) Może jeszcze tam wrócę! To znów nagram:)

[@StanislawMalachowski65]

Fajna wyprawa!😁👍🚴 Czapka też zaje.ista!😜 Pozdrawiam serdecznie

[@piotr2]

dziękuję!

[@Radoslaw731]

To jest prawdziwa przygoda w najczystszej postaci 😊

[@piotrseg4212]

Super film bez owijania w bawełnę Pozdrawiam

[@piotr2]

Dziękuję:)

[@malgorzataswitala9809]

Cześć:) Właśnie obejrzałam, do obiadu.. I po raz kolejny powiem, że jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich materiałów - krajobrazów, dobranej muzyki; oraz Twojej osoby. Jestem pełna podziwu dla Twojej odwagi i determinacji. Zarażasz optymizmem. Jesteś autentyczny do bólu. Prawdziwy człowiek, prawdziwe zmęczenie, nic udawanego. Hm, wydaje się, że niby nic, jedziesz sobie po w miarę dobrej w miarę płaskiej drodze wśród niezbyt wysokich gór... A jednak, ta wysokość daje w kość. Ludzie urodzeni tam zapewne są przyzwyczajeni, u pozostałych ciało wariuje i odmawia posłuszeństwa. Cieszę się że udało Ci się stamtąd bezpiecznie wydostać. A zespół na końcu pięknie grał. Pozdrawiam!

[@piotr2]

Tak, do wysokości trzeba się przyzwyczaić... Zdarzało mi się w życiu być dużo wyżej - w Tybecie, Chinach, Indiach, Argentynie, Chile, Boliwii. Najwyżej byłem na około sześć tysięcy m.n.p.m. (wulkan Aucanquilcha), ale nie mam stamtąd video, szkoda.. Czasem myślę, że wrócę i nagram:) W materiale z Boliwii może wykorzystam zdjęcia z próby wjazdu rowerem na wulkan Aucanquilcha. Przepiękna próba, ale (dwukrotnie:) zakończona niepowodzeniem. Opisałem tę historię w książce "Makaron w sakwach". I dziękuję za dobre słowa, bardzo motywujące do dalszej pracy nad montażem:) Pozdrawiam.

[@MarekPiatkowski-lx7ub]

Pietrze, pisz księżkę i opatrzaj zdjęciami. Twe filmiki i zdjącia to dla mnie bomba. Dzięki za Twe podróże

[@piotr2]

Dziękuję za ciepłe słowa. Książka nowa gotowa, niestety, znów bez zdjęć, same słowa:) To już czwarta z kolei będzie bez zdjęć... Może rzeczywiście powinienem do kolejnej (jeśli powstanie) dołączyć ilustracje. Dwie pierwsze (Campa w sakwach i Makaron w sakwach) miały zdjęcia. Chyba nawet było ich więcej, niż samego tekstu:) Pozdrawiam.

[@MarekPiatkowski-lx7ub]

@@piotr2 Piotrze mam Twe poprzednie książki i jestem zachwycony, ale patrzac na Twe filmy to tęsknie do przestzeni jakie Ty widzisz. Trzym się

[@4latanarowerze]

Prawda ekranu jeszcze bardziej motywuje mnie żeby nie montować komercyjnie

[@piotr2]

A komercyjnie nie może być prawdziwie?

[@MassiRPM]

Kilka lat temu z poziomu 0 wjechałem na 2400 rowerem a następnie na 3700m trekking pieszy. To wszystko zrobione w ciągu 24 godzin na Teneryfie i faktycznie ostatnie 500 m w pionie na maksa osłabłem i kręciło się w głowie. Szacun dla Ciebie za to długą wyprawę na tak dużej wysokości.

[@piotr2]

Dziękuję:) Ten szybki wjazd był bardzo głupi. Mógł się skończyć o wiele gorzej, niż wymiotami, zawrotami głowy i spuchniętą banią. Podobnie kiedyś zrobiłem w Indiach, pisałem o tym w książce "Powidoki". No, ale ja zdecydowanie nie uczę się na błędach:)

[@malgorzataswitala9809]

Ja właśnie chciałabym polecieć na Teneryfę i wejść na Teide, i zastanawiam się, czy to jest wogóle wykonalne dla takich niezahartowanych ludzi?

[@piotr2]

@@malgorzataswitala9809 Nie znam Cię, więc nie wiem, jak bardzo źle oceniasz swoją kondycję i stopień zahartowania:) Byłem na Teide w maju, 2021 roku. Pojechałem ze znajomą, mieszkaliśmy u kolegi w jaskini. I któregoś dnia wybraliśmy się na Teide, kilkuosobową grupą. Startowaliśmy z parkingu, dość wysoko położonego, ale jeszcze czekał na kilkugodzinny spacer w górę. Zaczęliśmy bardzo późno, ok. 13:00, na szczycie byliśmy okolo 19:00, zejście częściowo nocą, co skończyło się skręceniem u mnie kostki. Wszyscy weszli, ale przyznam - był to bardzo męczący spacer. Wykonalny, ale na pewno mądrzej byłoby ruszyć wcześniej, robić więcej przystanków po drodze i nie zbiegać po piargach na zejściu:) Także - zakładam, że wejdziesz, pytanie tylko pozostaje, ile Ci to zajmie i jak bardzo będziesz odczuwać zakwasy kolejnego dnia:) Ale widok z góry wynagradza.

[@malgorzataswitala9809]

@@piotr2 W jaskini?No nieźle! Ale Ty masz przygody Piotrze! :) Ja oprócz kondycji miałam też na myśli odczucia fizyczne związane z nietypowo dużą (jak dla mnie) wysokością. Powiem tak: W górach nie byłam powyżej 2000 m n.p.m., w sensie podejścia pieszo. Raz byłam w Alpach na nartach, więc powyżej 2000 m n.p.m., ale nie pamiętam na jakiej maksymalnie wysokości. Jednak nie zabawiałam zbyt długo na szczytach, zwykle po chwili zjeżdżałam w dół:) Nie pamiętam bym odczuwała wtedy jakiekolwiek problemy fizyczne w związku z wysokością; ale to pewnie dlatego, lub po prostu nie było wystarczająco wysoko...

[@piotr2]

@@malgorzataswitala9809 Jak nie będziesz nocować na szczycie, to nie powinnaś odczuć wysokości. Różnie bywa, ale raczej tylko zmęczenie wejściem:)

[@albertRauX]

Świetnie dobrana muzyka,pozdrawiam Ciebie serdecznie

[@piotr2]

hmm. Proszę sobie wyobrazić, że dwa kawałki (pierwsze dwa) są dobrane "losowo" przez system. Bowiem, już po publikowaniu filmu, okazało się, że ktoś rości sobie prawa do użytych przeze mnie fragmentów. Było to o tyle dziwne, bo sprawdzałem wcześniej, czy mogę wykorzystać muzykę. Cóż, youtube podmienił muzykę na kawałki ze swojej biblioteki. Ostatnio "odkryłem" nową stronę, pixabay, na której jest mnóstwo muzyki, jaka mi - powiedzmy - odpowiada. Ale też nie wszystkie będę mógł wykorzystać dowolnie. A przyznam, że muzyka, to największa pięta achillesowa dla mnie przy montażu. Schodzi się najwięcej czasu na szukaniu, a najczęściej i tak nie jestem zadowolony z efektu. Kiedyś, jak już będę miał sto tysięcy subów (haha:), to zatrudnię kogoś do tworzenia muzyki:) A na razie korzystam z tego, co mogę znaleźć w sieci. Pozdrawiam.

[@piotr2]

jeszcze dodam, że ta podmiana zaskutkowała tym, że część mojego monologu na płaskowyżu jest "wyciszona" i nie słychać, co mówię:) Choć oglądający pewnie pomyślą, że to było celowe:) Otóż nie, mówię tam o szczęściu, ale trudno, niewiele ucięło:)

[@albertRauX]

@@piotr2 Chętnie pomogę przy muzyce PRO BONO😅

[@piotr2]

@@albertRauX No, jak dla dobra ogółu, to może skorzystam? Jak możesz i masz ochotę napisać, to proszę na maila: [e-mail]

[@malgorzataswitala9809]

@@piotr2 Będziesz będziesz;) Nie wrzucałeś filmów za bardzo, to nie miałeś subów. Teraz będą filmy to myślę, że przybędzie subskrybentów.

[@bartomiejgasiorowski7827]

Ooooo proszę! Film wleciał! :D No to... jest oglądane! :D A komentarz wstawiam przede wszystkim dla zwiększenia zasięgu - polecam wszystkim! 🙂

[@piotr2]

Dziękuję!

[@wojciechkleinschmidt1124]

Odjazd👏👍

[@piotr2]

dziękuję:)

[@manfrednt]

Na plus

[@piotr2]

Dziękuję:)

[@TheWtgs]

Błękitne niebo nad głową jest potrzebne chociaż od czasu do czasu. A ostatnio mgły, chmury i ciemno. Byle do wiosny!

[@piotr2]

Taki urok tego zakątka. Ale już niedługo więcej niebieskiego nieba będzie.

[@kamciaf1334]

Litwa, Łotwa i Estonia tez są OK😉

[@piotr2]

Pewnie, że tak:) Mam nadzieję, że jeszcze tam pojadę.

[@marzenafeculak5827]

Też tak mysle

[@ukaszk.6975]

Zgadzam się, ciekawy region😉

[@beatasowik8092]

A ja ciągle czuję niedosyt ... tak szybko kończą się te filmy .

[@piotr2]

Wkrótce będą nowe, jeszcze mam nieco materiału:)

[@anna-kk8ls]

Wiele/u z nas nie może wyrwać się z matrixa 😞,a dzięki Pana filmom da się posmakować choć trochę innego życia i przygody ❤️🙏

[@piotr2]

@@anna-kk8ls Życzę zatem wyrwania, jeśli tego się oczekuje od życia:)

[@prezes4073]

Kot , normalnie. Pozdro

[@piotr2]

pozdrawiam wzajemnie:)

[@p3shoo]

Rant o Litwie, Łotwie, Estonii i Danii już przeszedł do historii polskich wypraw rowerowych ;)

[@piotr2]

Nie wiem, co mam do tego dodać:) I mnie cieszy!

[@rafawojtis2911]

Jak w książce : )

[@piotr2]

Ale co, że tak zapytam? I w której?

[@gosiagosiewski]

Poradnik "masochizm: jak skutecznie aplikować domięśniowo i dożylnie". 😄 ... P.S. Mazury są jeszcze gorsze, niż góry, bo tam ciągle jest pod górę i z góry! 🫣😵‍💫😖 Szczególnie Mazury Garbate... 🥳

[@piotr2]

Tak, ale na Mazurach podjazd ma kilkaset metrów, a nie sto kilometrów :)

[@gosiagosiewski]

@@piotr2 ...😄😄... - drobna różnica, tudzież ewentualna niedogodność.

[@piotr2]

@@gosiagosiewski Tak, raczej nie przyjemność😁

[@SlawekZiemski]

13:20 Tu mówisz, gdzie jesteś, ale przez szum wiatru nie mogę zrozumieć. Szukałem na mapie, ale poddałem się.

[@piotr2]

Tak, rzeczywiście, bełkoczę tam niewyraźnie:) To była pierwsza poważniejsza przełęc od wybrzeża, kiedy jechałem w stronę Cuzco i najbardziej mnie wymęczyła. Bądź co bądź, prawie 5 km przewyższenia:) Potem było już ławiej, bo przewyższenia były dużo mniejsze. Ta przełęcz, na której jestem we wspomnianym przez Ciebie fragmencie i pod którą mam monolog o Litwie, Łotwie i Estonii, to Abra Apacheta, czyli przełęcz Apacheta. Numer drogi to 28A. Piękna droga, bardzo wymagająca, szczególnie na odcinku do Ayacucho do Cuzco, z kilkoma przełęczami powyżej 4000 m. n.p.m.

[@SlawekZiemski]

@@piotr2 Super. Mam to na mapie - dzięki 😀 Da się też tam „pojechać” na Street View 😀

[@piotr2]

@@SlawekZiemski Ach, żebym wtedy miał takie fanaberie, albo choć dobrą mapę, a nie taką, z której nie mogłem do końca określić, ile jeszcze km mam do przełęczy:)

[@SlawekZiemski]

@@piotr2 Czasy się zmieniają i technologie 😀 Teraz włączam GPS z wcześniej opracowaną trasą i nie zastanawiam się gdzie muszę skręcić. Kiedyś z mapą papierową, jak nie było drogowskazów (np. na polnych, czy leśnych ścieżkach), to co chwila człowiek musiał zatrzymywać się i sprawdzać czy dobrze jedzie. Dużo czasu traciło się na sprawdzanie mapy. Czasami na Street Map, albo chociaż na zdjęciach satelitarnych, można obejrzeć, czy droga jest przejezdna, czy jest piach, czy żwir itp. Ale dawniej było łatwiej o zaskakujące przygody 😀

[@piotr2]

@@SlawekZiemski Nie uważam, że patrzenie na mapę to była "strata czasu". Jako dziecko i później, uwielbiałem patrzeć na mapy, nadal lubię, choć pewnie robię to z mniejszą częstotliwością. I zgadzam się, że łatwiej było o zaskakujące zdarzenia. Pozdrawiam:)

[@MassiRPM]

Tak się zastanawiam, jak odczuwają tak dużą wysokość czyli około 5000 metrów kierowcy samochodów.

[@piotr2]

Kierowcy, którzy pokonują te przełęcze w Peru, czy Ekwadorze, to tubylcy. Nigdy nie widziałem obcokrajowca, choć zakładam, że również jeżdżą. A jeśli tubylcy - to oni genetycznie są lepiej przygotowani na takie warunki na dużych wysokościach. Z drugiej strony - pomagają sobie żuciem liści koki. Też żułem (będzie na filmie, ale za jakiś czas, jak zmontuję drugą serię:), ale nie zauważyłem specjalnej różnicy.

[@marcosdiaz9277]

Pedro !!! ¿Estás cerca de Argentina? ¿Tienes mi email? Avísame y te vienes a casa.

[@piotr2]

No. Ojalá estuviera en Argentina :) Tuve que regresar a Polonia desde los EE. UU. Me quemé los pies con agua hirviendo. Está mejorando, pero durante algún tiempo seguiré estando en casa. Ahore estoy editando el material video de viaje de Sudamérica desde 2014 ¿Cómo es que no teníamos ningún video juntos? No lo sé. Tendremos que hacerlo tan pronto como venga a vervos :) Ojalá algún día vos visite de nuevo. Besos!

[@PiotrAntonik]

Po Danii nie jeździsz bo..... za blisko jest. Kawy swojej nie mają, w rowie spać nie można za bardzo i brak miejsca do śpiewania.

[@piotr2]

Swojej kawy nie mają, ale kawa dostępna w Danii jest baaardzo dobra. A czemu nie można spać w rowie? Byłem w Danii i niemal zawsze spałem przy drodze:)

[@PiotrAntonik]

@@piotr2 tam chyba jak w Austrii generalnie nie wolno biwakować na dziko w namiocie. Ale mogę się mylić.

[@piotr2]

@@PiotrAntonik W niewielu krajach można "legalnie" biwakować na dziko.