Witam serdecznie 😄. Bardzo dziękuję za te bardzo mi przydatne porady wykorzystam w przyszłym roku. Uprawiam warzywa 1 rok i uczę się wszystkiego z KZbin. Pozdrawiam ❤❤❤i zadowolenia z upraw.
@ukaszdabu263 ай бұрын
git malina 👍
@beatachciuk54663 ай бұрын
Racja co do przepisów unii europejskiej. Ja doglebowo obornik granulowany potem humus i odżywki dedykowane do warzywa oprysk sexskrzypu polnego i herbatki tymiankowej. Jak na razie jest Ok 😁
@alojzabak57973 ай бұрын
liście się zwijają ? to może przędziorki , sprawdź przez szkło powiększające , gołym okiem nie widać .. ja tak miałam ..myślałam ,ze sucho ale kazało się ,że są te robaczki i żarły liście ..
@AnnaPSpiewak3 ай бұрын
To są przędziorki, próbowałam różnych oprysków i te gadziny są odporne, już nie mam pomysłu jak z nimi walczyć 🤔
@alojzabak57973 ай бұрын
@@AnnaPSpiewak ja zastosowałam Magus 200 sc i pomogło , spróbuj
@AnnaPSpiewak3 ай бұрын
@@alojzabak5797 o tym nie słyszałam. A stosowałam wszystko co dopuszczalne w uprawach ekologicznych.
@DanutaZaeska-ee5pj3 ай бұрын
Najprościej jest zdjąć stary pęd ze sznura i posadzić ze starym pędem do ziemi i kiedy się ukorzeni odciąć stary pęd a zresztą szkoda zachodu poniewaź pomidor jest rośliną długiego dnia ,Pozdrawiam
@katarzynagostepska43073 ай бұрын
Moje pepino kiełkowało dobrze, rosło i kwitło pięknie - ale nic nie zawiązało :( do tego przedziorki. Nie wiem czy jeszcze będę próbować
@zaczarowanyogrodek3 ай бұрын
Jak duża była doniczka? To ma ogromne znaczenie. Jeśli mała to pepino można prowadzić obrywając wszystkie pędy boczne bo inaczej zrzuci kwiaty.
@katarzynagostepska43073 ай бұрын
@@zaczarowanyogrodek 15 l i 25. Jedno miałam też w tunelu w podwyższonej grządce. W sumie 2 były w donicach. Nie miałam siły walczyć z przędziorkami, nie wiązały owoców, więc wyrzuciłam. Zostało jedno, bo wisi na nim jedno małe pepinko. Może powinnam była obrywać boczne pędy, ale tak czy inaczej coś powinny zawiązać - rośliny duże, zdrowe i dokarmione. Jeśli uda mi się rozwiązać kwestię przędziorków, to może spróbuję jeszcze za rok. Podobno nawet da się rozsady w domu przezimować i wtedy nie trzeba się bawić w pikowanie tych mikrosiewek.