Nie wiem czy czynny, bowiem od KWK PIEKARY (dawniej Julian, czyli Julka...), niema już dłużej niż rok torów, bowiem złomiarze rozkładali tory, jak przeszło 2 lata temu zaprzestano jazdy z kopalni. Resztki torów, które złomiarze zostawili, to kopalnia własnym stanem osobowym pozbierała. Most od strony kopalni przy MONTOMECIE po odnowieniu za grube pieniądze z kasy WĘGLOKOKSU właściciela kopalni rozebrano, bo szlak ogólnie LK 145 całowicie od SZARLEJA przy byłej KWK POWSTANCÓW ŚLĄSKICH, aż do Żabich Dołów w Łagiewnikach - dzielnicy Bytomia, po przez BRZEZINY jest też rozbierana, a nawet chciano przy Żabich Dołach nasypy rozebrać, ledwo, to ludzie uratowali, że tam jest teren chroniony. Kupę lat przemierzałem tam szlaki do posterunku JUPEK, bo tak się nazywał, a nie JU, jak jest mylnie napisane, a i od szybu BARBARA, gdzie szlak ,, piaskowej kolei" szedł, też często chodziłem do kopalni tzn. 30-40 minut i na miejscu. Przez szlak kolei piaskowej miała biegnąć na Julkę i póżniej na Pyrzowice kolej w 2012 roku, a na Rozbarku na bocznicy kolei wąskotorowej miała być stacja przesiadkowa z strony Rudy Śląskiej i strony Katowic, ale ,, gorole" z Bobrownik Będzinskich tak skutecznie blokowali tą inwestycję, że pomimo OGROMNYCH pieniędzy na 3 razy robione projekty, czy to bliżej, czy dalej od A1 ( autostrady) , to nie pozwolili tego zrobić, tak więc szansa na stację kolejową - Piekary na terenie kopalni PIEKARY, jak i szybkiej kolei i rozwinięcia wszystkich miejscowości na trasie spełzła na niczym, Piekary i Bytom się wyludnia, kopalnie jedna za drugą giną, za niedługo tylko w książkach będziemy czytać o wielkości tych miast, zapomnimy tak jak o tym, że nieopodal był kiedyś BIAŁY SZARLEJ i największe złoże manganu i innych bogactw GÓRNEGO ŚLĄSKA...